Dlaczego na wszelakie buty “sportowe“ ludzie mowia Adidasy? Denerwuje mnie to, a Was?
nie
To moze chociaz fakt nazywania wszelakich pieluch Pampersami Was razi?
nie
[13] Nike też niezłe adidasy robi.
Żeby nie psuć, to [1]- nie.
W Adidasach chodzą tylko głupie dresy.
W Adidasach chodzą tylko głupie dresy.
Jestem głupim dresem ;(
Może dlatego, że pierwsze buty dla sportowców były firmy Adidas? Nie, to nie może być to.
nie
A nie przeszkadza wam, że na szlifierki kątowe mowi sie "Boshe"...podaj mi bosha...przyszlifuj boshem...
ciekawe gdzie niby sie tak mowi, lol
adrem--> u mnie tak sie mowi...Na szlifierke mowia bosz, wiem lol i wies iks de xD xD
[26] To żyjesz w jakimś dziwnym świecie.
a wychodzisz na pole czy nie?
[27]
No tak, bo u ciebie mówi się: podaj szlifierkę kątową ponieważ potrzebuję skorygować kąt dopasowania elementu 21-c do elementu 20-4D
Ja zawsze Słyszę, że na szlifierkę kątową mówi się boszka, a na myjkę ciśnieniową kercher, ale co o tym wiedzą gimbusy co w ręce oprócz pada nigdy nie miały.
[32]Widziałeś kiedyś traktor w TDI.
Jeżeli już chcesz się bawić w poprawne formy to pisze się ciągnik a nie traktor,ale mi to lata.
[1] Nie
U mnie na szlifierkę kątową mówi się fleks, czasem bosz.
Dla marki określanie wszelkich podobnych produktów innych firm jej nazwą to najlepsze co może osiągnąć. Adidas pewnie pęka z dumy, że w kraju nad Wisłą zdominował rynek do tego stopnia, że kupując buty nike i tak się mówi adidas.
Na pewno PRowcy adidasa zacieraja ręce jak ktoś mówi adidasy na najki czy inne takie. Tak samo jak w Sony cieszą się że większość świata non-gejmingowego mówi na obojętnie jaką konsolę playstation ^^
BTW. U mnie w domu na szlifierkę kątową mówi się fleks/flex(?) :P
No wiadomo, że fleks a nie jakiś bosz :P
Z podobnych jeszcze: płaski telewizor = plazma
a na diesle TDI
A to już w ogóle pojechane :D
Z ciekawości: ktoś poza Mobiim spotkał się z takim określeniem??
Mutant z Krainy OZ ---> A tam od razu "zdominował"? :) Przecież określenie "adidasy" pochodzi z czasów komuny, Adidasy przywoziło się z Niemiec i chcąc nie chcąc stały się synonimem butów sportowych. Nic dziwnego zresztą, skoro u nas w sklepach nic takiego nie było.
Adidas, Pampers, Kaercher... Wypracowały sobie taką pozycję i tak jest. Chociaż na obuwie sportowe nie mówię "adidasy", bo też tego nie lubię. Pieluchy i myjki ciśnieniowe to samo. :P
się tak oburzacie, a pewnie nie przeszkadza wam fakt, ze bicykle nazywamy rowerami. Od Rovera.
Spotkałem się także z tym że na odkurzacz mówi się electrolux, a sama czynność odkurzania to luxowanie o_O
adidasy, pampersy... to znam. Bosz? eee... chyba nie słyszałem, ale nie obracam się w srodowisku fachowców... karcher? tez mi obce, myjka to myjka... plazma za to faktycznie sie jakos zadomowiła...
czy mi to przeszkadza? a niby czemu? zreszta, po prostu przywyklem, pampersy i adidasy słyszałem duzo wczesniej niz dowiedziałem sie, ze takie firmy istnieją, zwłaszcza chyba do drugie...
Ale odkurzacz=elektrolux? na Boga, gdzie?! Słusznie podejrzewam, że na Śląsku?... ;)
NIE
darko11221 -> To akurat była ironia krecie, bo to on uogólnia każdego diesla do TDI nie ja. Poza tym ciągnik to i tak ogólne stwierdzenie, gówno wiesz a się mądrzysz. Jeśli już, to ciągnik rolniczy.
[49] Zwracam honor.
edit. Rozmyśliłem się, "gówno" nie będzie mnie pouczało jak mam pisać.
Myślę, że oprócz Roweru, jednym z najpopularniejszych przykładów użycia nazwy własnej, jako określenia danej rzeczy, jest Żyletka, pochodząca od marki Gillette.
Z tą żyletką to nazwa rzekomo pochodzi od nazwiska wynalazcy, a od tego samego jest nazwa firmy - więc można się sprzeczać, że nie bezpośrednio od firmy.