Metro 2033 ma szansę na adaptację filmową
Naprawde , ja tego nie rozumiem. Z gier moglo by byc tyle dobrych, naprawde dobrych filmow a wogole sie ich nie robic. Natomiast powstaje bardzo duzo dennych filmow na ktore wypakowany miliardy... . Ten swiat jest powalony.
Z takiego Metro dało by się zrobić świetny film a nie to gówno co dzisiaj puszczają w kinach
np. ABRAHAM LINKOLN Łowca Wapmirów. . Chryste! Kto to kurwa wymyśla?
@berial6 nie chodzilo mi ze filmy na podstawie ksiazki sa do dupy. Wrecz przeciwnie sa bardzo dobre. Ale sa tez kiepskie na podstawie ksiazki jak i nie na podstawie. Nie wiem dla czego jest tak malo filmow na podstawie gier. Pewnie jakis palant probowal nie wyszlo mu i nikt nie robi...
Potencjał niezły, ale sporo zależy od reżysera, czy zrobi z tego apokaliptyczne "Resident Evil", czy pójdzie bardziej w stronę "The Road".
Osobiście jestem zwolennikiem drugiej opcji, jako może nie fan uniwersum, ale dwie pierwsze książki bardzo mi się podobały.
Moim zdaniem za ekranizacje tej gry powinni się wziasc Rosjanie tylko i wyłącznie ;)
[6] Powinni zrobić miks tych dwóch form, w Drodze klimat miażdżył, jednak nie da się zrobić Metra w całości w takim stylu. Marzą mi się pojedynki z mutantami, ale nie na wzór z tych kiczowatych filmów, gdzie bohater jest nieśmiertelny i zawsze wygrywa po wpakowaniu biliona kul we wroga, lecz bardziej realistyczne, gdzie jest wiele grozy i obawy o życie bohatera, gdzie mutant po dostaniu krótkiej serii pada jak na mutanta przystało :)
Ciężko powiedzieć co z tego wyjdzie, ale nie wydaje mi się że uda się utrzymać klimat książki, zamiast moskiewskiego metra ujrzymy tunele NY, a anomalie i inne zjawiska paranormalne zostaną wycięte. Zresztą się zobaczy....
Produkcja może być bardzo tania. Trzy czwarte filmu to czarny ekran od czasu do czasu rozświetlany jakąś latarką czy rozpalonymi gazami z lufy karabinu.
No nieźle. Ale i tak bardziej czekam na drugą część tej gry.
Zaryzykuję małe proroctwo
film będzie się rozkręcał gdy akcja wyjdzie na powierzchnię czyli tak gdzieś od połowy. Finałowa akcja też będzie świetna.
Jeśli się czytało książkę to film zawsze będzie jej marnym wyskrobkiem, jeśli nie, to nie warto potem sięgać po nią chyba że chce się widzieć na każdej kartce znudzoną mordę jakiegoś Cage'a :D