Kiepski start, twarde lądowanie - recenzja gry Legends of Pegasus
Niestety racja, gra zapowiadała się fajnie i może jeszcze kiedyś będzie fajna jeżeli twórcą nie odechce się jej poprawiać. Po fatalnym starcie SOTS2 myślałem że już nic gorszego startu mieć nie można, a jednak:-(
Ps. Swoją drogą to jestem pełen podziwu dla KERBEROSU za ciągłe poprawianie SOTS2, jeszcze kilka patchów i gra będzie całkiem grywalna :-)
Tu tylko patche nie wystarczą, oprawa wizualna jest trochę za bardzo przestarzała. A cele misji są nie tylko trochę niesprecyzowane ale bardzo niesprecyzowane. Myślałem, że będzie gra którą będę grał wiecznie a tu co i ta cena... aż szkoda tej kasy która na to poszła, mam nadzieję, że naprawią to.
"Widać zatem, że gospodarczo-logistyczne elementy w Legends of Pegasus bardzo przypominają rozwiązania prezentowane przez brytyjskie studio"
Czy to "brytyjskie studio" dotyczy Aplitude? Twórców Endless Space? Jeśli tak - Amplitude to Francuzi, a sama siedziba developera jest w Paryżu ;]
Krondar - racja. Twórca Endless Space, Amplitude Studios, ma siedzibę we Francji - mea culpa
"Całkowicie" można obecnie nie zgodzić się z recenzją, generalnie grę kupiłem w dniu premiery i o dziwo w tym dniu nie dało się grać, obecnie gra dostała 20 patchu i będą następne i grać się już da, oczywiście trzeba przymknąć oko na niedorobienia, które na pewno w kolejnych 10 patchach zostaną usunięte, żeby muc wyłuskać tak naprawdę niezły scenariusz który w grach tego typu praktycznie nie istnieje. Gry 4X to gry w których nie ma scenariusza dlatego ludzie czekają na grę sf strategię w kosmosie w której zostanie opowiedziana ciekawa historia, a ta tutaj jest ciekawa. Więc 4/10 od "gamoni" z GOLa znaczy tyle, że grali, ale o najważniejszych aspektach gry nie napisali za dużo. Gra nie jest Nexusem i nie można tego o niej powiedzieć, ale tak samo jak Nexus wciąga i człowiek chce się dowiedzieć co będzie potem. Jeśli zaczekacie z zakupem lub przymkniecie oko na niedoróbki gra na pewno zasłuży wtedy na mocne 8, lecz nawet teraz gra może przez swoje błędy nie raz zirytować, wszystko zależy od podejścia, niestety LoP to najgorszy start gry w historii gier wideo zapewne w ostatnich 10 latach. Za zakup gry na steam w dniu premiery dostałem w prezencje zadośćuczynienia 2 klucze gier które już wprawdzie miałem, ale za to uszczęśliwiłem inne osoby nimi. Pozdrawiam
Wolę dziesiąty raz przejść Imperium Galactica II niżeli wrócić do Legends of Pegasus. Założenia te same a gry dzielą lata świetlne w jakości.
@A.l.e.X
"..., żeby muc wyłuskać ..." - ktoś tu chyba nie ma prawa wspominać o "gamoniach" z GOLa :)
@Siwyak - no cóż literówka, nie od dzisiaj wiadomo, że pisanie na klawiaturze do łatwych nie należy, a wszystko przez szybkość i brak czasu, hehe. Szczerze to sam się zdziwiłem, że tak udało mi się napisać. Nie mniej sama gra nie powinna być, aż tak mieszana z błotem, bo po naprawie będzie naprawdę dobra. Pozdrawiam.
Dokładnie. Jak zarith napisał to jest recenzja, a ta na chwilę obecną nie mogła być inna. Szczerze pisząc za te początkowe "niedociągnięcia" nawet tej gry bym nie oceniał a zamiast cyfr dałbym N/G (nie grywalna).
Ostatnimi czasy wydawcy spieszą się z grami i choć rozumiem, że koszta są wysokie, a zysk kusi, to jak w przypadku Kerberos tak i tutaj jestem bardzo krytyczny, choć w przypadku tego pierwszego dewelopera byłem pełen podziwu za pierwszą część i jednocześnie nadziei, że gra będzie łatana i tak też się dzieje.
SOTS 2 posiadam i gdyby nie kiepski początek kupiłbym na starcie, a tak wydałem 7 Euro po roku od daty wydania i opłacało mi się to baaaaardzo, z uwagi że nadal w grze nie ma wszystkiego i trzeba czekać, choćby na usprawnienie AI. Na LoP już chyba nawet nie poczekam, za duże nadzieje z tą grą miałem, szczególnie, że system zarządzania planetami tak bardzo przypominał mi Ascendancy, ech chyba do niej wrócę :D
(nie czytalem recenzji o LOP wiem tyle, ze jest kolejnym kosmicznym 4x... chyba?)
Zabawne jak to ostatnio kilka tytulow stwierdzilo ze beda "godnymi nastepcami Master of Orion 2". A tu kupa: MOO2 nadal rzadzi niepodzielnie. Jak widac pokonanie starego trupa az tak latwe nie jest. Ciekawe jak bedzie z X-COMem (a raczej XCOMem) - czy bedzie to gra kultowa, czy tylko kolejny overhyped tytul na jesien a pozniej sie o niej zapomni?
Nie rozumiem twórców , którzy wypuszczają niedopracowane gry. I oni się dziwią że ludzie wolą ściągnać grę niz płacić za niedokończony produkt ?