Razielowa piwoteka | SMÄDNÝ MNÍCH RADLER | Cz.35
W następnej części zajmę się Książęcym Złotym Pszenicznym, gdzie w wielu aspektach odniosę się do jego poprzednika. Nie zabraknie też porównania do Okocimskiego pszeniczniaka.
Nie miałem szansy się jeszcze napić! I wątpię, że będę miał. Ogólnie to uważam, że radlery były dobrym eksperymentem na lato.
Świetnie się popijało warkę po upalnym dniu, ale na dłuższą metę, trochę się nudzą :)
Jakbym mógł jakieś piwo polecić na przyszłość, to rekomenduję spojrzenie na browar z Raciborza. Zarówno miodowe, jak i ciemne są IMO godne sprawdzenia i chętnie zobaczyłbym twoją opinie na temat lokalnego browaru :).
Muszę się kiedyś namówić na jakieś piwo z Twojej piwoteki, bo za każdym razem jak to czytam to mam smaka ;)