To juz nie jest pytanie a dpowiedz. Pamietam jak dzis jak ostatnio wybieralismy prezydenta. Obama byl wszedzie i zawsze. Gdzie sie wlaczylo to byl Obama, czy tv czy net czy radio, wszedzie byl Obama. Az do takeigo stopnia, ze kilka razy zatanawialem sie kto jest jego oponent'em a nie mowie o zobaczeniu twarzy. No i Obama zostal prezydentem.
Dzis jest identycznie w przypadku Romney'a. Obamy wogole nie widac w mediach natomiast Romney ciagle i wszedzie. Caly dzien ogladam/slucham co mowia w tv i caly dzien slysze Romney. Przed chwila skonczyli republikanie ( Poul Ryan ) swoja gadke i ciagle oklaski, wzruszenia itd. Gdybym nie wiedzial kto sie stara o nastepna kadencje to bym tak samo jak ostatnio nie wiedzial kim jest oponent Romney'a
Zygac sie juz chce jak slysze te haslo. Bo to jest jus haslo nie nazwisko.
Wspominajac sytuacje z poprzednich wyborw .. prezydent jest juz wybrany.
bo romney jest konserwatystą a dla nich polityka zagraniczna jest wazna a dla obamy nie ma ona wiekszego znaczenia licza sie dzialania socjalne w USA , biedak nawet nie wie ze jest jakas tam polska i ze ktos naiwnie w polsce liczy na USA .
Zobaczysz co się będzie działo w trakcie kampanii, generalnie wielu młodych ludzinie nie znosi Romney'a. Osobiście wydaje mi się że to 2 kadencja dla Obamy, gdyby to McCain startował obecnie to by pewnie wygrał, Romney jest kiepskim kandydatem i raczej nie przekona "centrum".
Zawsze się zastanawiałem jakim cudem taki człowiek czy dzikus jak obama mógł zostać prezydentem, ale w końcu jaki poziom ludności inteligencji u usa taki prezydent.
Bart2233: tez tak uwazam.NIestety ,bedziemy mieli druga kadencje tego ...ekhmm.... prawie ze komucha ,ciekawe w jakim stanie zostawi gospodarke..
Romney sie nie nadaje , szkoda ze ambicja go pcha w gore bo szans za wielkich nie ma.
Jeśli chodzi o politykę zagraniczną to Romney raczej się specjalnie nie wykazał. A i jakoś zawsze mormoni wzbudzają we mnie niepokój.
Romney jest debilem, a Obama tłukiem. Good luck!
A Ron Paul szybciej umrze zanim go wybiorą.
Szczerze mówiąc, żadna różnica.
Dziś na przykład słyszałem, że Romney obiecuje obywatelom pracę. Not social, huh?
@ pawloki
No Ty za to wzbijasz sie na wyzyny swej inteligencji w kazdym poscie
@ Belert
Wszedzie Ci komunisci! Wiesz, ze to juz jest choroba?
Obama nawet zrobił AmA na reddicie :)
http://www.reddit.com/r/IAmA/comments/z1c9z/i_am_barack_obama_president_of_the_united_states/
No Ty za to wzbijasz sie na wyzyny swej inteligencji w kazdym poscie
Szczególnie w kwestii wojen konsolowo-pecetowych.
Gorszy od Roosevelta i tak nikt nie będzie. Obama się stara, ale o dziwo jeszcze średnio mu to wychodzi.
Romney/Obama jeden pies, obaj to kandydaci idący zgodnie z głównym nurtem - byle rząd rósł i miał się dobrze.