Pierwsze wrażenia z Guild Wars 2
no wlasnie jedyne wady to kwestia techniczna czyli: AH, problemy z tworzeniem durzyny, czasami lagi :) reszta jak dal mnie jest znakomita a z tymi wadami AN powinno uporac sie do konca tygodnia :)
PS. co do optymalizacji to ja akurat nie mam problemow gram na Ultra w 45-60 fps. Ale faktem jest, ze gra caly czas uzywa 95% mocy podkreconego HD7970, procesor o dziwo ciutke mniej :)
PS. jak sie gra na laptopie to nie mozna sie dziwic, ze gra nie dziala na ultra :P nawet laptopy za 15 tys. daleko stoja (alien z gtx680M) od desktopowych braci :P ( a dokladniej w okolicach 25 -30 fps za nimi).
Laptop to urzadzenie przenosne do Ewentualnego grania, nie powinien sluzyc jako ta "podstawowa" platforma, a jezeli sluzy to nie ma co sie dziwic, ze nam cos "skacze" :)
Ależ ja się nie dziwię. Ba, cieszę się, że gra przez większość czasu chodzi mi w 40 fpsach wyglądając i tak całkiem nieźle. Jedyny moment, kiedy zwalnia, to WvW, a i tak da się grać.
A co do komputera, to gdybym mógł korzystałbym z desktopa, naprawdę. :)
Ja w koncu musze przerzucic GW2 na mojego gaming lapka, bo na stacjonarnym WvW nie wyrabia :)
To co się porobiło z tym GW2? Ja na laptopie z i5 i 540M podczas testów weekendowych parę miesięcy temu miałem około 30-40 klatek w Queensdale na średnio-wysokich ustawieniach. A wtedy nawet nie było jeszcze optymalizacji pod dwa rdzenie. Podejrzewam, że teraz musi być lepiej :P
Łosiu, u mnie było podobnie, a po premierze wydajność zdecydowanie mi się poprawiła.
W grze znajdują się także instancje, ale ponieważ dopiero niedawno stuknął mi 30 poziom, nie dane było mi jeszcze żadnej odwiedzić.
Przecież zadania fabularne też są w instancjach. Masz 30lvl i nie ruszałeś głównego wątku?
Johy, nie takie instancje - użyłem tego słowa w odniesieniu do dungeonów. Zupełnie nie przyszło mi do głowy, że może być to skojarzone z personal story, które jakby na to nie patrzeć też jest instancjonowane. Poprawione. :)