Ubisoft: skala piractwa na PC wynosi 93-95%. Ratunkiem model free-to-play
Chyba troche przesadzil z procentami..
Piractwo jest sporym problemem, ale jesli developerzy beda tak radykalizowac swoje stanowisko, to bedzie tak jak z PiSem - nikt normalny nie da wiary wariatom, nawet gdyby mowili prawde.
Dobrze że nie 130%, jak podczas wyborów w Rosji...
Piractwo zawsze będzie...
Moze mowil o zimbabwe albo innym mocarstwie ekonomicznym? Bo tam pewnie jest te 95%. Smieszny koles.
Z drugiej strony, to chyba jakas forma usprawiedliwienia wydawania budzetowych f2p crapow...
Chyba ktoś dostarczył dla ubi jakąś podróbkę marychy bo ostatnio co rusz wyskakuje z jakimiś głupimi oświadczeniami
Ciekawe na jakiej podstawie podał te procenty.
Ubisoft skala piractwa na PC wynosi 93-95%.
Gówno prawda.
Ratunkiem model free-to-play.
Gówno prawda x2.
Kłamie chu... jak leci, te bajki to sobie może opowiadać, to po co robią dla marnych, rzekomo 5-7% płacących grę na pc? No pytam się po co, skoro zarabiają na konsolach?
Taki kaprys mają, a może ten ich port na pc jest bardzo tani w zrobieniu, a zysk na tym spory, a może po prostu kłamie jak z nut...
kęsik
Popieram razy 4.
Widac po tym panu ze za duzo zab i slimakow szkodzi na glowe.
Wiele osób woli sprawdzić grę przed zakupem, a że ostatnio wychodzą takie crapy, albo występuje brak dema... to się nie dziwię. Z zapowiedzi, czy trailerów nie zobaczymy czy gra będzie dobra, czy nie. A o Ubisoft już się wypowiadałem... Na palcach jednej ręki można policzyć dobre gry.
Po pierwsze ogromnie jestem ciekaw skąd bierze te dane.
Po drugie, po przygodzie z SH V i paranoicznym systemem zabezpieczeń niedorobionego crapu - jestem na nie w stosunku do Ubi.
To co mówił prezes Ubisoft jest czyste kłamstwo! Owszem, że jest piractwo. Ale nie w takim poziomie. 93-95% !? To absurd! Jego prawdziwy zamiar to zniszczenie "piractwo" w Internecie po to, by gracze będą błagać Ubisoft o nowe gry za pieniądze. Tak jak narkotyki. On liczy tylko najwięcej zyski. Takie typu "bogacze" ja nienawidzę bardzo. I nie dziwię, że Jezus potępiał bogacze, które nie chcą dzielić bogactwo z innymi. Prezes jest z pewnością chciwy i wyrachowany.
Płatne gry MMO czy gry online są trochę podobne do narkotyki.
95% piractwo jest po prostu dobra wymówka prezes Ubisoft po to, by bezkarnie stosuje metody "free to play". Albo zabezpieczone DRM.
Co do skali piractwa trudno odnosić się do podanych danych bez podania źródła danych i metodyki pomiaru :)
Więc dla mnie to info bezużyteczne
Natomiast kwestia f2p jest wg mnie jest jak najbardziej odpowiednia i dąży w dobrym kierunku.
Większość dużych MMO już przeszło, lub wkrótce przejdzie na system F2P, dzięki czemu mają większą ilość klientów, a i większą co ciekawe wysokość dochodów - pod warunkiem, że produkt jest interesujący i gracz po zapoznaniu się z nim, ma ochotę za niego płacić, aby np. ułatwić sobie rozgrywkę.
Teraz czas na F2P gier singlowych imho, lokowanie reklam na bilbordach etc. Jak by to miało wyglądać, a no np. tak jak w serii Mass Effect, spora ilość płatnych DLC, z tą różnicą, że podstawka musi być darmowa. Jeżeli gra się spodoba, ludzie kupią do niej więcej gadgetów/dodatków etc. Jeżeli nie - to znaczy, że dana firma robi słabe gry i czas aby się zbierała z rynku lub zaczęła robić dobre.
Co do dem, kwestia jest taka z demami teraz, że demo często zajmuje bardzo podobną ilość miejsca co pełna wersja gry, więc... czas to pieniądz - po co tracić czas na dema ? Sami sobie są winni w ten sposób.
I tak kiedyś demo zajmowało z 20-50 MB i przechodziło się je z 2h, pełna wersja zajmowała około 700 MB teraz demo zajmuje 1-2 GB, a pełna wersja 4 GB, demo przechodzi się w 5-10 minut.
Przykładowo taka seria call of duty imho singiel który trwa 4h powinien być całkowicie darmowy, natomiast dodatkową kasę powinno płacić się za dodatki multi i granie multi (via serwery dedykowane, nie lan), czy też dodatki singlowe - jakie, nie wiem tutaj powinni zastanowić się nad tym spece od marketingu.
A na koniec fajnie też by było móc grać jednak w singla przy odłączonym internecie :)
LOL ... i tyle w temacie. 93-95% ? Dobrych żartów na końcówkę dnia nigdy dość :D. Ubi już podziękujemy, nie wystarczy im to jak kiedyś duża część graczy zjechała ich z DRM ? Niech dalej wydają takie gry jak Future Soldier to piractwo będzie mniejsze... A co do F2P to jest to jak najbardziej realne. Jak masa ludzi kupuje DLC w stylu dodatkowych ciuszków albo nowego koloru włosów dla postaci to czemu mają nie płacić za dodatkowe opcje w grach albo odblokowanie większej części gry, na ten przykład SWTOR. Można jeszcze robić to tak jak GW2. Niby są itemy do kupienia za realne pieniądze ale można w grze znaleźć wirtualną walutę za którą kupi się właśnie te itemy, które można kupić za reale pieniądze, jedni będą woleli spędzić więcej czasu na szukaniu waluty na itemy w grze,a inni będą woleli wydać prawdziwe $. Takie coś jak próbuje wprowadzić GW2 mi się podoba, tylko pytanie na ile będzie się to opłacało twórcom jeśli 15-20 osób na 100 kupi item za $ a reszta za kasę z gry ?
to niech na pc wychodza takie gry jak na konsole a nie jakieś wrsjie demo porownaiu do konsol
np cod elite tylko x box i ps3 a na pc brak
i dużo takich
Nie no chyba przesadzili.Ale daje głowę że najwięcej złodziei jest w polsce.
Bauahaha 95%, a to dobre, normalnie żart dnia, co za chciwy drań...
Teraz weźmy fakty... Na przykład Wiedźmina 2, który to zdaniem twórców został spiracony około 3 miliona razy (też ''lekka'' przesada ale ok) porównajmy to z wynikami sprzedaży Wieśka 2, który to na samym PC sprzedał się w około 1,5 miliona egzemplarzy (a do tej pory pewnie więcej, bo gra miała niedawno premierę bodajże w Japonii). No to teraz wyliczmy sobie procent z w/w przedstawionych wyników? 95% bauahaha
No chyba, że gry Ubi są tak piracone (choć i tak wątpie), ale niech nie przelewa tego na cały rynek gier PC.
Z wyglądu przypomina mi moją chciwą bratową Honoratę ;-)
Co do piractwa. Połowa z nich piratów to młodzi, które jeszcze się uczą i dostają od rodziców za małe pieniędzy. A tyle interesujące tytułów do zapłacenia... To nie samo co kanały z TV. Ja nie potępiam piratów, które nie stać ich na kupowanie, a pragną zagrać z pasji i chęć poznanie (np. fabuły). Ale za to potępiam piratów, które kopiują gry dla nieuczciwe zyski. Albo piratów darmozjadów. Życie jest brutalnie. Piractwo nie jest czyste dobra, ale też nie jest czyste zło.
Może chodziło mu o to, że 5-7% gra TYLKO w oryginalne gry. Wtedy można by się zgodzić.
Nie rozumiem tego totalnie. Przecież Ubisoft stosuje te swoje DRMy - nie widzę więc powodu by ktokolwiek z nich mógł narzekać na piractwo, skoro stosują zabezpieczenia.
Właśnie dzięki działanie i pomysły Ubisoft (np. zabezpieczone DRM) sprawi, że piractwo będzie więcej. Powinno iść za przykłady CD-Projekt np. gry z Extra Klasyki albo serwis GOG.com. Albo pełne wersje z CD-Action.
Może chodziło o to, że te pozostałe 7% osób to ludzie, którzy nigdy nie grali w żadnego pirata? Bo tak to chyba każdy tutaj kiedyś grał w coś pirackiego. W takim razie ta statystyka ma sens. Nie wmówicie mi chyba, że nigdy niczego nie "spiraciliście".
Jak zdobył te informację ? Od kogo ? Kiedy ? Gdyby podał takie informacje mógłbym się tym zainteresować a tak ta wiadomość całkowicie traci wiarygodność.
Takie porty jak oni ostatnio robią, takiego gówna nawet się nie chce piracić anie tracić czasu żeby w to grać.
Gier docelowo multi nie mają tak jak EA lub ACti - to płaczą.
Piractwo jest powiedział bym w granicach 40% gier ubisoftu - ale większość co zostaje ściągnięte to do testów. Jak pokazuje ten i poprzedni rok. Gra w zapowiedziach wygląda super a po premierze producent przeprasza, bo nie miał czasu dokończyć tytułu. Ja pierdole to wydaj taniej i mów że niedkończone. (IDsoftware - Rage, DS2 - THQ)
Wiesiek się sprzedał i nadal się sprzedaje, D3 - chociaż beta się sprzedała, nie da się spiracić jak na razie.
F2P w przeglądarkach taki sam poroniony pomysł jak u EA - naboje na sztuki i ilość skoków za $.
Dobra gra się sprzeda, ch...wy port się nie sprzeda razem z poronionym Lobby do Co-op na PC.
Bullshit i nic więcej, po prostu odpierdziela jakieś farmazony 90% piractwa? czyli gra sprzedana w 5 mln ma też 5 mln nielegalnej kopii? wątpię. Model f2p przynosi sporo zysków, bo masz do kupienia broń za ileś tam złoty na ileś tam dni albo lepsze naboje, to jest bez sensu, ludzie to kupują a ubisoft o tym wie, tyle żeby te gry były jeszcze jakoś zbalansowane i nie były z średniowiecza.
Bardzo dobrze, że jest piractwo robią coraz biedniejsze gry okracają coraz bardziej a żądają coraz więcej. Na model f2p od ubisoftu sobie podziękuję bo to nie jest f2p tylko pay 2 win.
Nie kupuję już gier bo się nie opłaca coraz więcej szrotów i tego samego, cod bf fifa ac itp. Wolę wydać teraz kasę na lola i sobie skina kupić a grę kupię 1-2 na rok jak będzie jakiś dobry tytuł jak dark souls to wtedy pomyślę a tak to niech się walą.
Model F2P i umasowienie gier póki co jedynie zabijają rozwój gier.
Myślę, że info zaciągnięte choćby z Kotaku : "Ubisoft Says 93-95% of Their PC Games Get Stolen by Pirates" czyli- te X% to ich gry- nie skala piractwa na PC. I myślę, że bardziej chodzi o to że to 95% gier, które ONI wyprodukują jest "piracone", a nie o to, że 95% PC graczy to piraci.
To jeśli chodzi o to, że te 93-95% to odnosi się TYLKO do gier Ubi świadczy jak dla mnie tylko o tym, że albo gracze są wkurzeni ich zabezpieczeniami, które za przeproszeniem gówno dają bo taki Future Soldier wycieka do neta tydzień przed premierą albo o tym, że po prostu wydają gówniane gry. I nie chcą tego przyznać.
Heh, parsknalem smiechem. Cos w tym jest, nastepnym razem 5x sie zastanowie zanim im cokolwiek zaplace :p
Mam wrażenie, że wliczyli tam też osoby takie jak ja które mają wyjebane na ich politykę wydawania gier z opóźnieniem i DRM a gier od nich i tak nie piracą bo w większości są to zwykłe gnioty.
Tak jak w przypadku EA tak i od Ubi nie kupiłem od kilku lat niczego, sami są sobie winni.
Mam wrazenie, ze kazda osoba co nigdy nie kupila gry od UBI jest piratem. Najlepiej wliczyc w to osoby z krajow trzeciego swiata. Np. somalijczykow - widzicie! to tez piraci :D
93-95% - tak w Laosie czy Wietnamie, ale tych rynków i tak nie uwzględnia się w statystykach zarobkowych.
[17] Wypowiedź dnia.
[26] Z tym gogiem to doj. - gry po 10 dolarów, które można kupić w Polsce w polskich wersjach po złotówce na A.
Czytaj: szukamy wymówki, żeby połowę naszych serii zmienić w gry f2p z agresywnymi mikropłatnościami droższymi niż pudełkowe, premierowe wersje. No i to Anno Online to lekko zmodyfikowane Anno 1404...
A tymczasem Blizzard się śmieje z tych gadek Ubisoftu, bo sprzedając Diablo 3 po astronomicznych cenach (200 zł), nie dość, że pobili rekordy najszybszej sprzedaży, to jeszcze skala piractwa tej gry wynosi 0%.
hmm minecraft sprzedał się w 7 milionach kopi jeżeli to tylko 5% wszystkich ludzi co graja to .. 133000000 luda grało w minecrafta ... nice :D
@Kazioo
ceny są nienormalne tylko w Polsce (a przynajmniej z polskiego punktu widzenia) w innych krajach są normalne:P i skala piractwa w diablo wcale nie wynosi 0% :> nie jest to wprawdzie tak proste jak "skopiuj zawartość folderu SKIDROW do folderu gry" (i nie chodzi toto doskonale) , ale się da :P
A ja byłbym skłonny dać mu wiarę. Może dane przesadzone, ale postawiłbym pieniądze na to, że większość nabytych kopii stanowią te pirackie. Chcieliście pececiarze? No to macie. Będzie free2 play wszędzie. (aż się waham czy warto upgreadować kompa jak sam szajs ma wychodzić :-D ).
[42]
pomyliles sie o zero
Mój wniosek z ostatnich kilku tygodni: w tym roku szykuje się boom na f2p tak jak było w poprzednim roku z wysypem slasherów.
PS: sorry, ale ja dalej żyję latami szkolnymi :P
@makak997
To o czym ty piszesz nie pozwala nawet na rozgrywkę w 5% zbliżoną do tego, co jest dostępne w... darmowej wersji starter dostępnej dla każdego ;)
Skoro nawet zawartości darmowej demówki nie spiracono, to po co ta dyskusja w ogóle? ;)
Blizzard pokazał Ubisoftowi jak to się robi i udowodnił, że to jest możliwe.
skala piractwa w diablo wcale nie wynosi 0%
Nie licząc osób, którym udało się metodą brute force wklepać prawidłowy klucz, to piractwo D3 = 0.
EH, niech najpierw zabiorą się za jakość swoich gier. Inaczej może się okazać, że piractwo Ubi systematycznie spada bo nawet piratom nie chce się ruszać tego, co wypuszczają. Tak też może być.
no cóż, przyznaję, że w moim przypadku względem gier Ubisoftu jest to 100%, WiC, Assasiny, pobrałem na próbę, troszkę pograłem i odinstalowałem...
Jak piractwo sięga 95% to po co wkładać takie zabezpieczenia?
[48] - taniej już by było kupić grę.
Chyba, że te klucze to takie proste hasła w rodzaju "adam12".
F2P Assasin's Creed - możesz tylko chodzić, za resztę zapłacisz kartą MasterCard :D
To widzę, że rynek gier zaczyna się cofać :/
Nie wiem, skąd on wytrzasnął te dane... pewnie wybrał 3 najgorsze kraje i nagiął rzeczywistość... główne rynki gier to USA, Europa Zachodnia i zapewne Chiny i Japonia - gdzie gry są tanie jak barszcz w stosunku do zarobków, więc nie wiem kto tam ma się niby bawić w piracenie gier!
Aaa, czyli znowu wszystko przez PC. No tak, przecież na torrentach, warezach i innych blogach nie ma w ogóle działów Xbox360/PS3/PS2 itd.
Arogancja panie Guillemot, arogancja.
Skoro nawet w Polsce skala piractwa jest duzo mniejsza niz dekade temu to dane >90% to bzdura. A swoja droga to moze doliczaja tych co musze kombinowac z zamowieniami z ich wirtualnego sklepu z limitami czasowymi ilosciowymi i cholera wie co jeszcze (niemowie o Uplay). Pytanie tylko co Ubi znow kombinuje?
Kiedyś gry robiono z zapałem, a potem sprzedawano. Teraz robi się gry przede wszystkim aby sprzedać, nawet nie musi gra dobrze działać, bugi naprawi się ... kiedyś. Ważne by kieszenie ponabijać.
F2P jest nie po to by piractwo zmalało, już oni sobie dobrze wykalkulowali, że lepiej mniejszy abonament, ale połączenia droższe. Jak mnie wkurza takie kłamanie w oczy tzw. marketing/uprawianie polityki.
Rozbestwili się nam producenci gier i to bardzo. Zarzekłem się że od EA już nic nie kupię. Ubi też chyba poleci do tego samego wora.
Jakoś Blizzard jak zrobi dobrą grę to kupuje się je w milionach. Tylko właśnie , trzeba zrobić dobrą grę , a nie narzekać na słabą sprzedaż .
Assassin's Creed Online, Prince of Persia Online, Beyond Good & Evil Online, Rayman Online i reszta Ubisoftowskich gier Online?
Powiem tak. Wielkie korporacje są złe, ale jeśli o pitolenie głupot to Ubisoft jest ze wszystkich firm najgorszy.
Jeśli wliczył Chiny i Indie to rzeczywiście może wyjść że tylko 7% kupuje oryginały na pc. Diablo to akurat amerykańców kupiło dużo też dlatego, że nie mieli innego wyboru ale USA to głównie konsole tak samo jak Japonia czy Wielka Brytania, a to są jedne z najpotężniejszych rynków jeśli chodzi o gry. Pecet to na pewno Azja jest to ogromna rzesza ludzi ale też i ogromne piractwo.
Ciekawe jak to liczyli skoro nawet jesli ktos kupil ACB to zalicza sie jako sprzedana kopia, co z tego ze uzyl cracka ulatwiajacego jego zycie a nie developera? Sam pamietam jak na wifi w multi ACB nie mogl sie polaczyc, i te oczekiwanie, czekanie - tylko tracilem czas...
Eureka! Mikroplatnosci Panowie. Tak sprzedza gre za np 100 zl i koniec. A jak ktos sie wstrzyma z zakupem to za 50/40/30, w modelu F2P moga nas doic bezprzerwy. I jeszcze twierdzic, ze to dla naszego dobra i ze w ten sposob walcza z piractwem.
To już nie mógł strzelnic 99,99%%?, ale przyznać trzeba gość niezłe dowalił tylko fajnie by było gdyby podał chociaż jakieś statystyki albo minimalne potwierdzenie tych cudownych liczb z kosmosu, jeśli sam prezes Ubi wierzy w te bzdury to po kiego grzyba jednak wydaja swoje gry na PC.........dla marnych 7% ?, nie zdziwię się jak po paru dniach ubi wyskoczy z jakimś jeszcze bardziej debilnym sprostowaniem
Reptil3--> Dobre
Ale dlaczego uważacie że to jest tak bardzo niemożliwe, większość osób z którymi ja się zadaje powiedzmy że jakieś 50 osób i każdy z nich gra, ale ile osób kupuje oryginalne gry? Na myśl przychodzi mi tylko 1, ale można znaleźć jeszcze 1-2 osób w tej grupie, tak więc mamy jakieś 6% osób (max) które kupują oryginalne gry z mojego otoczenia. I bynajmniej nie zadaje się z jakimiś oprychami czy patologią, wielu z nich to ustatkowani ludzie, ale po prostu gier nie kupują bo nie, ze mnie się śmieją że jestem takim no-lifem bo mam półke z grami, w czasie gdy oni sami w wolnym czasie 90% czasu spędzają przy LOLach albo innych śmieciach pokroju CS (oczywiście non-steam), dla nich kupno oryginalnych gier nie wchodzi w rachube, bo po co wydawać 100 zł skoro można wejść na toorenty i w dzień sobie gierke pobrać. Zresztą sami się zastanówcie, jak jest w waszym otoczeniu? Założe się że minimum połowa osób gra na piratach, choć fakt, te 95% jest trochę przesadzone, ale uważam że jak najbardziej realne jest 70-80% piractwa na skale światową.
Ed. Jeszcze do całości dodam, że jak to zwykle w tej branży bywa, cierpią uczciwi gracze, bo będziemy mieć zalew f2p jak pokazał gamescom, a ambitnych produkcji, albo chociaż już pełnoprawnych jest jak na lekarstwo. Smuci mnie że Generals 2 na którego czekałem niemal 10 lat padł jedną z pierwszych ofiar..
Tylko w jednej kwestii ubisoft ma racje. Przyszłość gier na PC to F2P. Dobrym przykładem jest Riot od League of Legends. Firma dzieki LoL'owi przebija wszystkich pod względem przychodów na rynku. Blizzard może się schować przy nich. Zresztą mamy przykład, że coraz więcej gier wychodzi F2p i to się sprawdza. W zapowiedziach mamy mnóstwo nowych tytułów f2p jak np Firefall. Teraz tylko trzeba znaleźć złoty środek. Eksperci od rynku muszą opracować odpowiedni system f2p tak aby się sprawdził. W LoL'u działa to niesamowicie dobrze, ale w takich fps mam dylemat. W każdym razie tutaj gość z Ubisoftu ma racje.
Jeżeli chodzi o stopień piractwa.... bazując na tytułach Ubisoftu nie dziwie się, że mają takie wyniki. Ubisoft jest u mnie skreślony, za te swoje odklejanie kuponów za pomocą Assasinów, zniszczenie serii Ghost Recon, Splinter Cell i Farcry. To co zbudowali bardzo łatwo zniszczyli. Do tego jakieś bzdurne zabezpieczenia, które kompletnie się nie sprawdzają i w rezultacie łatwiej zagrać na piracie niż na oryginale.
Nie obraże się jeśli ubisoft zrezygnuje z rynku PC. Granie w ich gry to istna strata czasu do tego nie szanują potencjalnego klienta. Łatwo też im powiedzieć, że na PC większość ludzi ściąga grę z torrentów, Obrażają osoby, które legalnie kupują gry komputerowe. Tylko, że wiele graczy ceni sobie wartość pieniądza i nie wyda 100zł na kolejne Assasiny z mega powtarzalnościa. Bojkot firm typu ubisoft powinien ich trochę obudzić.
Ubisoft się stacza. I to cholernie. Może po prostu zamiast pieprzyć takie brednie obniżą koszta nowych produkcji. Nie mówię, że aktualne ceny gier pecetowych są duże - według mnie są całkowicie okej; ale i tak zawsze znajdzie się ktoś kto będzie narzekał. Już gorzej jest na rynku konsolowym.
Trudno się dziwić. Jak gra to najczęściej maxymalnie 20h zabawy. Ceny gier również nie są dostosowane do polskich realiów. Do tego 90% gier, które wychodzi jest marna. Gdzie czasy kiedy kupowało się grę i było kilka tygodnie zabawy?
Ponadto Ubisoft myli pojęcia dla mnich F2P jest równoznaczne z P2W (pay 2 win). Zamiast wprowadzać ACTA i inne gówno powinni w UE unormować znaczenie F2P czyli brak wpływu real $ na rozgrywkę.
Mam nadzieję, że tego typu spraw w sądach będzie więcej ( http:// [ link zabroniony przez regulamin forum ] /Polygamia/1,107162,12206674,Gry_free2play_nie_beda_juz__bezplatne___Tak_orzekl.html ) i zaczną nazywać rzeczy po imieniu!
Przez takie właśnie brednie i debilne DRMy Ubisoft coraz bardziej nakłania mnie do nie kupowania ich gier. Te dane to on chyba z kosmosu wziął. Jakbym coś takiego usłyszał na jakiejś konferencji to spadłbym tam z krzesła i autentycznie zaczął rofl'ować.
polityka Riot'u- oczywiście! (Free to play)
polityka Gameforge- nigdy! (Pay for do something, Pay to win)
Jak wiadomo free2play to nie do końca uczciwe gry, ja natomiast wolę zabulić raz żeby wszyscy mieli równe szanse a nie jakiś bachor milionera wpadnie i owni całą grę, bo taka prawda że w darmowych grach 10% skill 90% kasa.
Gdyby gry były w normalnych cenach jak np za granicą polski tylko w naszej polskiej walucie np 50$ = 50 PLN to skala piractwa na PC by ogromnie zmalała kolejny powód piractwa to debilne gry w które po prostu gracz pogra chwile i wywala bo są nudne,monotonne,wkurzają,są zabugowane i wiecznie problemy z nimi większość graczy po prostu oddaje swoje kopie gier które załóżmy kupią bo są nie warte tych pieniędzy lub są po prostu spartolone po całości niech twórcy zaczną szanować interesy graczy a gracze zaczną szanować twórców nie sposób wydać kilka mln na reklamy sposób zrobić to bez nich i sporo zarobić no i kolejny problem to problemy ze steam i origin i innych badziewiach cyfrowych dlaczego kupując pudełko tracę moją grę przez ich durne zasady polityki.
Jak mnie irytuje takie pitolenie. Jak tak im ciężko prowadzić biznes growy, to niech się przerzucą na hodowlę pieczarek. właściwe podejście ma Techland. Jak ich zapytali, czy się nie boją piracenia dead island, to odparli, że nic na to nie mogą poradzić, więc skupiają się na zrobieniu jak najlepszej gry, żeby ludzie chcieli ją kupić. A drm są drogie, nieskuteczne i utrudniają życie uczciwym konsumentom.
Nie popieram piractwa, ale tak samo nie trawię takiego narzekania na nie. Osobiście parę gier od ubi mam. Ale nigdy w żadne ftp grać nie będę, ani za dlc i dodatkowy content płacić nie zamierzam. Kiedyś gracze dostawali sdk i robili takie cuda, że szczęka opadała. Teraz wydawcy chcą, żeby płacić za cztery mapki do multi, tyle ile za roczną pełną grę.
Kupujcie dalej dlc, zobaczycie, jakie kadłubki będą wychodzić za pięć lat. Korporacje są tylko tak chciwe, jak im klienci pozwalają. Jakoś film można kupić cały, książkę też. Tylko gry kroją na kawałki, i ludzie płacą za podstawkę i za odrąbane kawałki osobno.
Skala piractwa jest nawe wyzsza. Zobaczmy przyklad Polski. Dobra gra sprzedaje sie w ilu? 10 000 egz? A ludzi jest 38 000 000. Latwo policzyc ze skala piractwa wynosi (38 000 000 - 10 000) / 38 000 000 x 100% = 99,97%!!!
Taka jest skala piractwa w Polsce!
Rozumiem więc, że jeśli CoD sprzedał się w ponad 20 mln egzemplarzy, a to tylko ledwie 5-7% według Guillemot'a zatem realna sprzedaż powinna oscylować w granicach 250-300 mln? Trzeba przyznać, że prezes Ubisoftu to niezły jajcarz.
Tak czytam, czytam i myślę... "Bobby Kotick 2". Ten pan nie mówi o grach, ten pan mówi tylko i wyłącznie o pieniądzach. Chcecie by ludzie nie kradli waszych gier? Przestańcie patrzeć na graczy jak na chodzące portfele i zacznijcie robić dobre gry oraz stosować rozwiązania dogodne dla użytkowników. "F2P jest przyszłością gier PC"? Chyba dla ich kieszeni. Priorytetem powinno być robienie gier DOBRYCH, nie kasodajnych. Naprawdę dobra gra, której twórca nie pokazuje, że ma gracza kompletnie w dupie, sprzeda się. A jak dają przez 2-3 lata z rzędu odgrzewane kotlety, które nie dość, że sprawiają problemy nabywcom to dodatkowo bombardują DLCkami na najmniejsze pierdoły za absurdalne pieniądze to ja dziękuję takiej grze i firmie. Skalę piractwa nakręcają twórcy gier, nie gracze. Mnie osobiście obrzydzenie bierze na polityki takich kolosów jak EA, Activision czy właśnie Ubi.
Sprawę piractwa dosyć trafnie ujął niegdyś Gabe Newell. Valve może nie jest aniołem z aureolką i białymi skrzydełkami ale przynajmniej dba o swoich klientów. I szczerze? Nie miałbym serca ukraść ich gry.
Jest jeszcze Blizzard. Może i nie ma firmy bardziej głodnej na pieniądze niż oni (wspomniany Bobby Kotick) lecz jedno jest pewne, "they deliver". Z ich firmy aż kipi "dajcie nam więcej kasy!" ale przynajmniej ich produkty są stosunkowo wysokiej jakości i nie są pozostawiane same sobie (czyt. są non stop rozwijane).
produkcji Ubisoftu to nawet nie chce mi sie z torrentow sciagac... a co do tego wielkiego piractwa: z tego sie wyrasta :P jak czlowiek nie pracowal i mial nadmiar czasu wolnego to gral w 10 gier naraz, teraz nie ma na to czasu :P 10 gier to moze w ciagu roku wlaczy :) juz nie wspominajac o tym, ze 7/10 z nich to gry multiplayer, ktore trzeba kupic :)
koniec jest blisko --> Teraz wiem jak osoby mające kasę rozumują, tak jak się spodziewałem :D Jeśli myślisz, że każdy polak ma w domu PC, to się mylisz, jeszcze odlicz osoby bezdomne, a nawet jak ktoś ma PC to tez nie każdy używado gier, ja znam masę osób co nie mają PC, a niektórzy mają i wykorzystują go do pracy, a nie gier, a jeszcze wiele z nich nawet nie ma bladego pojęcia, gdzie można ściągnąć gry, a niektórzy w ogóle nie grają :D Jak to podsumujesz, to góra kilka milionów polsce piraci gry.
[81]
Nie majac w domu komputera okradasz zarowno uczciwych sprzedawcow sprzetu komputerowego z ich zarobku jak rowniez producentow oprogramowania. Piracisz podwojnie !
Jezu ludzie nie podbijajcie wątku, myślałem że to kolejny temat i już zacząłem się tarzać po podłodze ze śmiechu :)
Uf.
[82] Chyba chciałeś powiedzieć, że to sprzedawcy okradają nas :D Sprzedają np. badziewne komputery z tekstami jaki on wspaniały, a złożyć możesz lepszy i na dodatek taniej :D Kupując gry za 130zl-180 na PC ponad 200 na konsole, to tez ima się z celem, bo np. niemcy za jakieś 50 euro kupują gry na PC, a amerykanie za 50$ przy ich średnich zarobkach to nie wiele :) i kto tu kogo okrada :D Ja we większości przypadkach czekam, aż na allegro do gier pojawiają się klucze za jakieś 50zl dopiero wtedy kupuje, chyba że trzeba kupiec wersje pudełkową, bo nie ma innego wyboru, to wtedy jeszcze za przesyłkę sie płaci hehe :D
Jakiś rok temu specjalnie poszedłem do sklepu komputerowego, monitor co za 570zł mogłem mieć u sprzedawcy w sieci, oni mi oferowali za 700 :D Oba nowe. potem z komputerem, tutaj szkoda słów jakie ceny mi proponowano, a jak zapytałem co poleca, to się roześmiałem jak wyszedłem :D Najlepiej kupować na części w serwisach allegro, techplanet itp. nie warto chodzi do takich sklepów, gdzie okradają w biały dzień :D A jeszcze lepiej z używanych, najlepiej jak jest gwarancja, wtedy można o wiele więcej zaoszczędzić :D
Mieszczę się w 5-7%. Jakaż mnie duma rozpala.
To są zwykłe brednie. Piractwo jest tak samo na komputerach jak i konsolach. Piractwo jest wszędzie. Jak się imają te statystyki do tych które są podawane przez producentów po premierze jakiejs gry? Są podawane milionowe ilości sprzedanych egzemplarzy. Wszystko sie zwraca z nawiązką więc w czym problem? Wiadomo, mogło by być wiecej kasiory gdyby nikt nie ściągnął ale i tak jest powod do radosci.
Ma ktoś z was oryginalną mp-trójkę jakiegoś utworu? :) Nie licząc takiej która była za darmo zgodnie z prawem.
Nie wiem czemu się tak napinacie. Ubisoft ma prostą kalkulację, że nie warto ładować tyle kasy w gry na PC skoro zyski są znikome i to normalna polityka każdej firmy. Będą jak Rockstar wydawać z nastawieniem na konsole.
Bawią mnie pretensje, że gra starcza na 20 godzin rozrywki i to jest mało, a DLC jest złodziejstwem i należy się obrazić na to, że ktoś stara się utrzymać grę dłużej przy życiu przy pomocy dodatków. Ja jestem zwolennikiem DLC i uważam, że jest to krok w dobrym kierunku. Kupujesz grę powiedzmy za 100 zł masz 10 godzin rozrywki, a potem ktoś Ci funduje dodatkowe 5 za 30 zł. Gry w które gram, a dostały potem DLC nie wydają mi się niepełne i okrojone pod względem rozgrywki.
Poza tym o czym my gadamy, teraz wszyscy psioczą na Ubi, a w nowym roku Watch Dogs i tak będzie jedną z najbardziej oczekiwanych gier roku, tak samo jak AC kolejny i inne produkcje.
Jak wydają takie niedopracowane gówna jak Unity, Watch Dogs, to się potem dziwią ?? Ubisoft to firma idiotów i tyle.
Żaden zdrowy na umyśle człowiek nie kupi ci gry w którą wręcz nie da się grać np: Unity. Sam się dziwiłem że ludzi na PS4 kupowali UNITY w dniu premiery, widocznie uwielbiali grać w 19 klatkach.
jak widzę te cyfry i odnoszę je do komentarzy pod grami w GOLu to wydają się dość prawdziwe ;)
No bo co za kretyn będzie ryzykował kupno gier jak Unity, Watch_Dogs, FC4 i inne wymagające sprzętowo gry bez optymalizacji, który ma średni sprzęt...najpierw niech robią gry pod komputery graczy a nie nie jakieś 10% entuzjastów, którym wisi optymalizacja i wymagania...
jak oni te skale piractwa wyliczyli? to jest stosunek czego do czego?
skoro sprzedają na pc max 13% swoich tytułów to się nie ma co dziwić :D
No ja też się cały czas zastanawiam, jak to wyliczył. Pewnie standardowo dodał liczbę pobrań z torrentów i porównał z ilością kopii sprzedanych. I wszystko jasne. Profesjonalna analiza.
Ja pamiętam ze szkoły średniej wszyscy w klasie mieli przerobionego xboxa 360 i się dziwili czemu kupuje oryginały na PC jak mogę przerobioną używkę nawet za 350 dostać i grać we wszystkie nowości
A jak według waz powinno się profesjonalnie ocenić skale piractwa? Jak nie ilość sprzedanych egzemplarzy do ilości pobrań na torrentach? Da się to jakoś inaczej obliczyć ?
zrodlo: dupa prezesa
się dziwili czemu kupuje oryginały na PC jak mogę przerobioną używkę nawet za 350 dostać i grać we wszystkie nowości
Widzisz, koledzy byli mądrzejsi niż ty.
