Gościnnie damskim okiem: Moje ulubione postacie do bicia
Rozumiem, że to subiektywna lista ulubionych postaci, ale wygląda jakbyś grała tylko w Mortal Kombat, Street Fightera i Tekkena, którego nie lubisz i nazywasz się (a raczej Yoghurt) weteranką mordobić? Oczywiście wymienione serie są świetne i z tym się kłócić nie będę, ale gdzie gry bardziej turniejowe jak Gulty Gear, nowe Skullgirls, Marvel vs Capcom czy inne bijatyki których tytułów nie pamiętam?
Za granie Zangiefem towarzyski ostracyzm? To co tu pisać o Smoke'u i Raidenie!? Toż to wstyd się przyznać, że to ulubione postacie. Odkąd sięgam pamięcią, już w zapyziałych salonach gier patrzyło się z pogardą na osoby grające Smoke'iem i mashujące 2 ciosy na krzyż.
[1] skoro ma to być lista ulubionych postaci to logiczne, że będą pochodzić z ulubionych gier. Trudno, żebym wrzucała kogoś, z gry, w którą grywam rzadko, bo zapewne gdyby były w niej moje ulubione postacie to grałabym w nie częściej.
[2] to lista moich ulubionych postaci, a nie tych, które wybieram do gry. We wszystkie bijatyki gram stosując funkcję randomowego losowania wojownika, dlatego tytuł brzmi "moje ulubione postacie", a nie "postacie, którymi gram najczęściej". Z resztą przy każdej postaci masz opis, dlaczego ją lubię i przy żadnej nie mówi on, że powodem jest łatwość sterowania (oczywiście pomijając fragment dotyczący rozgrywek Raidenem w wieku lat ośmiu).
Wiem, ale i tak IMO to siara przyznać się do lubienia Smoke'a. :) Nikt tej postaci nie lubił, bo była za bardzo wykoksowana. Smokiem grało się tylko potajemnie w pustych salonach gier :) Albo jak się zakładano o przejście MK Trilogy na jednym żetonie.
To tyle od Molly. Jeśli damskie spojrzenie na gry video spotka się z pozytywnym odzewem (innego się nie spodziewam), być może kiedys znów wyręczy mnie w pisaniu.
To może w ogóle przestań pisać, niech Ona pisze xD
Applejack --> a czy Ona chodzi szpanować do salonów, czy gra w domu dla przyjemności ?
Loth -> poprawione, dzieki za zwrocenie uwagi. Bylem tak pochloniety rzezbieniem w plastelinie ze mi umknelo :)
Sparrow -> Outsourcing to dobry sposob na podtrzymanie statystyk poczytnosci, ale nie godzi sie zarzucac odbiorcy masa projektow pobocznych i tzw. Ficzuringow. :)
[7] to zależy jaki ficzuring, jak jest na poziomie oryginału, to czemu nie.
Widzę, że mam TOTALNIE odmienny gust :D. Wymienione postacie to najmniej lubiane przeze mnie postacie w SF i MK.
Z SF wolę Guile lub Balroga. Z MK wolę (chyba najbardziej znanych zawodników) Scorpiona i Sub Zero. Inna sprawa, że nie przepadam za SF, a już w szczególności za MK.
[9] Węża Slytherinu? (to się nie mówi "wyhodowałem żmiję na piersi"? :>)
[10] Hah, rzeczywiście totalnie odmienny. Guile jest chyba najmniej lubianą przeze mnie postacią ze wszystkich tego typu gier (i nie pomoże tu nawet fakt, że grał go Van Damme)! Balroga jeszcze mogę znieść, nawet lubię jego ciosy, ale sama z siebie nie wybrałabym go nigdy! Jeżeli chodzi o MK to Sub Zero jest w porządku, natomiast Scorpion - choć posiada fajne ciosy - jakoś nigdy mnie nie kusił. ;)
No proszę, doczekałem się nawet wzmianki we wstępie :) Panie Yoghurt, temat "w co grać z dziewczynami" zbadałem trochę głębiej. Jak tylko wrócę z Krymu, to zaraz siadam do klawiatury. Poza tym - może i mojego rudzielca uda mi się namówić na gościnny występ.
Paul12, pozwoliłam sobie odpowiedzieć Ci w tym temacie. :)) Po powrocie zapraszam do dyskusji. :D