Slender | PC
Hah święta racja StilleR666 :D Gram zawsze wieczorem na słuchawkach i nawet 10 minut nie wytrzymam a już pod sam sufit skacze jak spiderman. Jeśli ktoś lubi się bać to polecam jak najbardziej
Popieram przedmówców. Można się osrać luźnym kalafiorem. Ci, którzy piszą, że gra wcale nie jest straszna, widocznie są za głupi, żeby odczuwać strach.
Panowie wyżej chyba nie grali wcześniej w żadne porządne survival horrory :(
Narazie najstraszniejsza gra , w jaką grałem . Ci , któzi mówią , że nie jest straszna sami się ośmieszają . Co druga kartka zmienia się muzyka . Moje wrażenia po usłyszeniu tych dźwięków : 1 Kartka - O kuczę ! 3 kartka - Ja piernicze ! 5 - FML ! Wyłączam to ! (oczywiście nie wyłączyłem) 7 - Ja pi****lę ! (teraz dopiero wyłączyłem) ;)
Zapraszam na krótką prezentację dla tych, którzy zastanawiają się czy w to zagrać:
http://youtu.be/su_cKQZQnOk?hd=1
Ta gra na prawdę potrafi nieźle przestraszyć. Nie jest to survival horror, a taki, który po prostu działa na psychikę. Najpierw obejrzałem gramy z tej gry i kiedy ją włączyłem, myślałem, że wiem czego się spodziewać, że zaraz zacznie się psuć obraz i pojawi się on, ale mimo to przestraszyłem się. Jeszcze sam klimat tej gry sprawia, że człowiek się boi, wie, że wydarzy się coś, ale nie wie kiedy, taki strach jest najgorszy i tego brakuje mi w dzisiejszych grach.
@Credt mnie ta gra też nie przeraża może dlatego że jestem uotporniony na tego rodzaju horror , jak od 13 roku życia oglądam horrory a od 1997r gram w horrory mój pierwszy to Resident Evil z wiekm się coraz mniej boje dziś juz 26 mam i naprawdę nie straszy mnie to. @Credt skoro się osrywasz kalafiorem jesteś słaby psychicznie a tu masz racje tylko głupi się nie boi ale jak chcesz zobaczyć prawdziwy horror to napisz pw to wyśle Ci moje filmy ze służby w Iraku
A ja po przeczytaniu historii tejże opowieści o Slenderze to wciągnąłem się. Dla mnie gra ma klimat nie ze względu tego że jest zrobiona w strasznym stylu, ma dla mnie klimat ponieważ podoba wciągnąłem się w historię głównego bohatera gry, co nadaje dreszczyku i potrafi w nocy przy zgaszonym swietle i sluchawkach na maxa na uszach wystraszyc najwiekszego cwaniaka:)
@djdboy
To podeślij te filmy.
Ta gra jest zniewalająca!
NAgrałem specjalnie filmiki z moją reakcją przepraszam za przekleństwa ale nie dałe sie bez nich obejść, ze strachu klnąłem jak szewc
Dla ludzi o mocnych nerwach, innym nie poolecam
http://www.youtube.c...1E&feature=plcp
http://www.youtube.c...BI&feature=plcp
Ta gra jest zniewalająca!
NAgrałem specjalnie filmiki z moją reakcją przepraszam za przekleństwa ale nie dałe sie bez nich obejść, ze strachu klnąłem jak szewc
Dla ludzi o mocnych nerwach, innym nie poolecam!
http://www.youtube.c...1E&feature=plcp
http://www.youtube.c...BI&feature=plcp
Granie w nocy podczas burzy :D. Emocję gwarantowane.
Ja prawie na zawał padłem jak mnie w łazience złapał i po h.j sie odwracałem ;D Ale aż 4 notaki miałem i i tak dobry wynik :D
Gra jest kosmiczna, w tak straszną grę nigdy nie grałem przy 4notatkach wyłączyłem gra działa ostro na psychikę.
Trzeba mieć stalowe nerwy by przechodzić tę grę o 3:00
Pozdrawiam twórców:D
@up- Tez wyłączyłem, ale nie z powodu odczuwanego strachu (którego poziom u mnie wynosił 0), tylko z powodu nudy walącej z ekranu. Latasz po mapie za jakimiś kartkami i od czasu do czasu za drzewem zobaczysz Slender-mana. Po prostu sram w gacie ze strachu.
Dla tych co sie zastanawiają czy w zagrac w Slendera : http://www.youtube.com/watch?v=1893p3S1SZY :D mile widziane suby :3
Hmmmm gra fajna ale nie tak straszna... maksymalnie idzie sie raz wystraszyć i tyyle. 9/10 tylko dla tego ze DARMOWA
połowa userów tak kozaczy, a jakby przyszło im w to zagrać, to posrali by się ze strachu.
eot.
Skoro mowa o Slenderze to może was trochę bardziej wystraszy wersja filmowo lekko zmodyfikowana:
http://www.youtube.com/watch?v=DpczR7mo6vA
A i jest jest jeszcze gra od tego samego twórcy Where Am I?:
http://www.youtube.com/watch?v=kPEp918yhcc
cswthomas93pl no sory ale jak koleś sobie stoi i nic nie krzyczy tylko się patrzy to naprawdę przepraszam ale bardziej boję się sprawdzianów w szkole.
Ej jak sie na tą gre wchodzi ?? Bo ja pierwszy jakby raz :D:D:DD:D
Jak sie na nią wchdzi na tą gre ???:DD:D:D:D
Jakby ktoś chciał, to tutaj można pobrać resztę slenderów.
Są to wersje:
Sanatorium
Hospice
Elementary
Mansion
Claustrophobia
I te co dopiero wyjdą:
7th street
Prison
Carnival
I sekretny projekt, który nie jest jeszcze znany.
http://www.slendermansshadow.com/
Instrukcja grania w Slendera (dotyczy wszystkich horrorów)
1. graj samemu
2. graj w nocy i po ciemku
3. graj na słuchawkach
4. ustaw nagłośnienie na poziomie
w przeciwnym razie gra nie robi żadnego wrażenia
Nie udało mi się gry skończyć. Po znalezieniu szóstej slenderko staje się zbyt nachalny. Idę sobię, idę do przodu nie oglądając się na boki ani za siebie - TADAM! - wyrasta przede mną i nic nie mogę zrobić.
Co za tandetna gra. Jak was taka gra potarfi przestraszyć to nie wiem... Przeszedłem grę za trzecim podejściem, i to totalnie zażenowany. Gra nie robi żadnego klimatu, wystraszenie gracza ogranicza się do tanich i nieoryginalych jumpscare, właściwie w kółko ten jumpscare jest ten sam, biała morda na naszym ekranie. Jak widzę niektóre komentarze że zdycham żywym ogniem to... Zero zero i jeszcze raz zero.
Że już nie wspomnę o żałosnych "modach" które tak na prawdę zmieniają otoczenie z lasu na szpital, ze szpitala na dom i chuj wie co jeszcze. A sama gra jest IDENTYCZNA. Podsumowując gra może być straszna, ale jeśli jesteś 6 letnią dziewczynką albo masz silne zaburzenia schizofremiczne.
A co innego może wystraszyć w grach (czy filmach) jak nie właśnie 'jumpscare'?. Jednak faktem jest, że ludzie przesadzają, a większość reakcji z gameplayerów jest pewnie udawana bo owe przestraszenie a raczej 'zdrygnięcie' u normalnego człowieka powinno trwać max. 1 sekunde i nie kończyć się spadnięciem z krzesła.
ahjo --> spójrz na przykład na Amnesie, Penumbre. Tam nie było ŻADNEGO jumpscare, a mimo to gra miała taki klimat, że gracz się bał iść do przodu. Jumpscare może nie są złe ale jak przez całą grę jest on ten sam, z tym samym dzwiękiem to dziękuje bardzo xP
gra naprawdę fajna darmowa, mało zajmuje i na dodatek czasem można się trochę przestraszyć.
Galeria nie robi na mnie wrażenia :)
Szczerze to gra mnie w ogóle nie przestraszyła ;)
niby jest taka fajna muzyczka ale jak by slender chociaż biegł na ciebie a nie stał w miejscu
Właśnie to, że stoi jest dobre - bieganie wydaje się być o wiele mniej "paranormalne" i jest porównywalne z jumpscare'em.
Naprawdę gra jest przerażająca O_O ! I właśnie dobrze :D Polecam tą grę i inne edycje jak Slender:Hospice czy Sanatorium :) Polecam 8/10 :P
Super gra, polecam! Można się nieźle wystraszyć.
potem te dudnienie w tle było coraz szybsze dum..............dum...............dum.........dum......dum.....dum
Ja sie takiego czegoś nie bałem... ale... tylko jeden page miałem później się znudziłem bo slendera nie było...
Myśle... myśle... a tu nagle jakieś coś głośnego rozsadza mi uszy więc uciekam do innego pokoju!!!
Zapraszam na mój kanał YT jest tam slenderek nasz kochany oraz materiały z wielu innych gier zapraszam :D :https://www.youtube.com/user/TheKomarGame?feature=mhee
Po prostu można się zesrać ze strachu. Lepsze to niż strzelankowy F.E.A.R. Polecam :)
Jakby komus sie znudzilo ganianie po lesie to polecam sciagnac sobie inne mapy do Slendera. Około 7 nowych lokacji, niektore o wiele straszniejsze.
szymolen7900 --- > Straszniejesze niż F.E.A.R ? to już widzę że nie ma ratunku dla ludzi
Takie gówno, taką ocenę żenada ta gra nawet nie zasługuje na 5. A co dopiero te promowanie przez YouTuberów, żenada jednym słowem. A ten zaszczyt najlepsza gra niezależna jest zwykłym oszustwem na liście było dużo znacznie lepszych. 1/10
Gdzie tu kliknąć zeby zagrać ? czy tu trza pobrać?
super gra, kurde! już sie nie mogę doczekać "Slender the arrival"xDDD
Fresz lamo, nie używaj słów, których znaczenia nie znasz; znajdź jakąś grę straszniejszą od Slendera i, jak ty to mówisz, bez jumpscare'ów; i najważniejsze: o 23 włóż słuchawki, podgłośnij na maksimum grę i wyłącz światła. Poza tym możesz jeszcze zamienić ,,las na szpital'', skoro to taaakie łatwe i niekreatywne. Pozdrawiam.
Luuudzie.. Tu nie chodzi o jumpscare tylko o to że macie ciągłe poczucie że ktoś was śledzi i wiecie ze was dopadnie.
Ta gra ma wywołać lęk a nie wystraszyć wyskakującą mordą SlenderMana ....................
W tej grze nie wiadomo kiedy się pojawi slender.Nawet niezła gra.
6.5 - gra ma fajny kilmat, słaba grafika jest w tej grze zaletą, bo mamy te poczucie, jakby tą gre na szybko robił jakiś psychol, więc duży plus. natomiast czy gra taka straszna? 8 kartek zebrałem 2 razy, 2-3 razy się przestraszyłem, a grałem o 22. Ale klimat trzyma, i nie jest to jakiś szajs.
Fajna gra. :D Z horrorków moja ulubiona. ;) Czasem gram z kolegami na dwóch, tak, że jeden chodzi a drógi operóje myszką. Tak sie fajnie gra.
Jeszcze fajna jest Amnesia. :P
Szczerze gra wogule nie straszy. Można było się na początku przestraszyć ale potem jak wychodziły nowe mapki to mnie trochę w kur***. Twórcy nie mieli lepszego pomysłu na grę. Znam o wiele lepsze mini gierki w klimatach horroru
min. Mental hospital, 1916. Polecam 1916. W Slendera można zagrać dla poczucia klimatu to tylko dodam bo to gra na raz i już.
Slender: The Eight Pages to iście zabójcze doświadczenie. Nie traktuję tego straszydła jako prawowitej gry, lecz raczej jako swego rodzaju eksperyment. Dodam, że wcześniej grałem w wersję beta i mam w pamięci różnice. Zmiany niewielkie, ale wyszły na lepsze. Produkcja Parsec pojawiła się w sieci znienacka jako jakiś tajemniczy projekt. Nic o nim nie wiedząc, postanowiłem sprawdzić sobie to „coś”. Plusy... Zero informacji o samej grze i tylko jedno zadanie: „Zbierz osiem stron”. No dobra, lecimy. Generalnie zostaliśmy wrzuceni w środek ciemnego lasu. Wokół tysiące drzew, wszechogarniający mrok i dziwne odgłosy. Jak się okazuje, złowrogi las jest idealnym miejscem, aby przerazić gracza. Brak jakiegokolwiek interfejsu podczas gry znakomicie pozwala zanurzyć się w przytłaczającej atmosferze. Co jak co, ale klimatu grze odmówić nie można. Mroczne, posępne i surowe otoczenie naprawdę działa na naszą wyobraźnię. Autorom gry udało się osiągnąć coś niemożliwego. Sprawili oni, iż przeciwnikiem gracza nie są potwory, ale tak naprawdę jego podświadomość. Obrazu całości dopełnia właśnie tytułowa postać. Wynaturzony, przerażający i okryty tajemnicą osobnik ściga nas z nieznanego powodu. Wiemy tylko tyle, by nie obracać się za siebie i nie patrzeć mu w oczy. Zadanie jest z pozoru proste: zebrać osiem stron manuskryptu, nie dając się przy tym schwytać. No właśnie, z pozoru. Po pierwsze, trzeba wiele razy zwiedzić cały obszar, by mieć opanowaną mapę ścieżek i lokalizacje poszczególnych kartek. A zapewniam, że w tym lesie łatwo się zgubić. Jest to niesamowite uczucie, kiedy dobrze znana mi droga nagle wydaje się obca i za chwilę dochodzę do wniosku, że zabłądziłem. Druga sprawa to umiejętność wyrzeczeń. Nasza postać męczy się po szybkim biegu, a latarka nie świeci w nieskończoność. Trzeba więc czasami przystopować z używaniem sprintu i w miarę możliwości oszczędzać baterie. Poza tym należy być szybkim i sprytnym. Przy odrobinie szczęścia może uda się zebrać komplet notatek. Na szczęście sterowanie ogranicza się do kilku podstawowych klawiszy. No dobra, wszystko ok, ale o co tyle szumu? Czemu gra jest uważana za straszną? Primo, osoba Slendermana. Wystarczy spojrzeć. Ale nie to gra pierwsze skrzypce. Moim zdaniem zasługa w tym dźwięku. Niewinne cykanie świerszczy w trawie, pstryk włączanej latarki, stąpanie bohatera po powierzchni czy jego przyspieszony oddech – to wszystko bardzo sugestywnie buduje napięcie. A do tego w tle mroczny ambient, który wraz z postępami zmienia się na coraz bardziej przerażający, co niesamowicie potęguje emocje. Jeszcze bardziej szokującym zabiegiem są anomalie spowodowane obecnością Slendermana i towarzyszący temu odgłos zgrzytu. Ale i tak najlepsze jest to „buuum”. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi. W niektórych momentach autentycznie można podskoczyć na krześle, a po plecach momentalnie przechodzą ciarki. Mówię, jak ktoś chce choć przez chwilę poczuć prawdziwy strach, to Slenderek zaprasza na wypad do lasku. Co do oprawy graficznej, to na najwyższych ustawieniach tytuł wygląda całkiem znośnie. Minusy... Potwornie krótka. Co prawda zanim ujrzałem 8/8 minęło trochę czasu, jednak nie zmienia to faktu, iż gierka zabiera średnio 10 minut. Co by nie mówić, produkt niewielki, ograniczony i jednostajny. Fabularnie totalne zero. Poza strzępkami informacji o Slendermanie w necie, tutaj nic nie zostało wyjaśnione ani nawet napomknięte. Będąc szczerym, muszę odrobinę ponarzekać na samą mechanikę gry. Otóż, często dzieje się tak, że długoręki bandyta łapie mnie pomimo tego, że wszystko zrobiłem jak należy, najlepiej i najszybciej jak umiałem. Ponadto gość pojawia się gdzie chce, co nie jest ani fajne, ani logiczne. Wydaje mi się wtedy, że gra nas trochę oszukuje i właśnie po raz kolejny straciłem 10 minut z życia. Ale nie odpuściłem! Może technicznie Slender: The Eight Pages wypada biednie, jednak jako mały test, a zarazem wstęp przed pełnoprawnym Slender: The Arrival, spisuje się zacnie. Moja ocena – 5.5/10
Mam pytanie jak to pobrać ?
eeeeeeeeeeeeeeeeeeeee nie straszne kurde czlowiek z skarpetkom na glowie XD
glupie
Przerażająca nie jest , działa na zasadzie zaskoczenia (czyli coś się pojawia znienacka) a nie tak , że cały czas trzyma w napięciu ale jak na freeware jest Ok !
gra jest beznadziejna pod względem grafiki iwogóle nie staszna
DNO I SZEŚĆ METRÓW MUŁU!
BEZNADZIEJA!
Slender=Gniot
Zachwalają gimbusy co mają zabytkowe komputery i tylko to im działa oprócz pasjansa.
Zalety:
- epicki klimat.
- udźwiękowienie.
- specyficzny gameplay
Wady:
- główny antagonista (Wiem, że zaraz rzuci się na mnie cała armia fanboyów, ale Slenderman niezbyt się nadaje na głównego antagonistę, zwłaszcza po Amnesii i Outlaście.
- jak dla mnie, Unity stać na lepszą grafikę.
- Krótko w ch&j.
- Jumpscare'y, a raczej tylko jeden jumpscare.
Kiedyś - ''Najstraszniejszy horror wszechczasów!! Nic go nie przebije!!''
Dzisiaj - Czy ktoś jeszcze o tym wspomina?
Lubię horrory i postać Slendermana, a także spacery po lesie, dlatego zainteresowałam się tą grą. Nie jest zbyt rozwinięta, jednak podoba mi się pomysł z szukaniem kartek, które mają nas odciągnąć od uciekania przed tytułowym bohaterem. Ciekawe lokacje, takie jak dziwny, opuszczony budynek. Największy plus to piękna, ambientowa muzyka.
Na Yt, kanał EmiYume, nagrałam tę grę:
[link]
jeny ;/ naoglądałem się z kolegą filmików z tego u jutubera Neskot89 i jak wracalem do domu rowerem po nocy to ciągle myślałem że gdzies mi zaraz wyskoczy!! sam bym nigdy w to nie zagrał!