kupilem gre, ktora miala byc w jezyku polskim ( co bylo zanaczone w aukcji ) jednak gdy przyszla okazalo sie ze jest po angielsku. zaplacilem 26zl + 7 zl przesylka. chce odeslac ta gre i dostac z powrotem pieniadze. czy sprzedajacy powinien zwrocic mi koszty jakie ponioslem +koszty odeslania czyli 26+7+7 czy jakos inaczej?
W pierwszej kolejności może ona żądać doprowadzenia zakupionego towaru do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę lub wymianę na nowy. Nieodpłatność naprawy i wymiany oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu poniesionych przez kupującego kosztów.
A co to za gra? Jesteś pewien, że nie ma żadnego spolszczenia?
@pecet007
To przy odstąpieniu od umowy zawartej na odległość się nie zwraca kosztów wysyłki.
Natomiast przy niezgodności towaru z umową wszelkie koszty (nie tylko wysyłka, jeśli w grę wchodzi na przykład montaż/demontaż, to też) ponosi sprzedawca.
26zł ma obowiązek oddać. Ale o ile się nie mylę to za przesyłkę już nie.
Ściągnij spolszczenie - mniej problemów.
/\
|
Wyprzedzili mnie. :)
jak to sie nie zwraca? przy bledzie sprzedajacego sie chyba zwraca.
nie ma spolszczenia, bo to na xboxa.
A jaka to gra ?
Nie, bo musisz udokumentować koszty związane ze swoją przesyłką, czyli masz prawo żądać:
26 zł gra + 7 zł przesyłka + koszt listu poleconego + ewentualnie koperta.
Sprzedajacy powinien pokryc koszta przesylki w obie strony.
Masz pelne prawo do zwrotu tych kosztow - dostales towar niezgodny z opisem. Nie ponosisz zadnych kosztow - bo nie ma tu ani grama Twojej winy.
W przypadku zwrotu towaru pieniądze za przesyłkę nie są zwracane.
W przypadku (pozytywnie rozpatrzonej) reklamacji/niezgodności towaru z umową jak najbardziej (i to za obie wysyłki).
Ty nie zwracasz bo taki masz kaprys, tylko reklamujesz towar. Oczywiście 99 % sprzedających będzie stwarzało problemy z oddaniem pieniędzy więc zostaje tylo sąd (ale naprawdę warto - sprawa i tak jest z miejsca wygrana, a cwaniaczek poniesie wszystkie jej koszty, a my dostaniemy to co nam się należy).
Trzeba zaznaczyć, że wszystkie powyższe rady mają zastosowanie jedynie w sytuacji, gdy kupiłeś jako osoba fizyczna, od firmy, a nie od innej osoby fizycznej. Jeśli kupiłeś używkę po kimś, to spór allegro będzie najsensowniejszym rozwiązaniem.
W razie rezygnacji ma obowiązek oddać 26+7
Nie musi ci zwracać za TWOJĄ przesyłkę powrotną. To robisz na swój koszt.
[16] A niby dlaczego? On jako kupujący raz już zapłacił, teraz ma płacić drugi raz i to dlatego, że to sprzedający zawinił?
Skoro to jest umowa pomiędzy 2 osoboami fizycznymi to obowiązuje kodeks cywilny, który mówi:
§ 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej.
§ 4. Jeżeli sprzedawca dokonał wymiany, powinien pokryć także związane z tym koszty, jakie poniósł kupujący.
oraz:
§ 1. Jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które ponosi odpowiedzialność strona zobowiązana, druga strona może, według swego wyboru, albo żądać naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania, albo od umowy odstąpić.
Strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy; może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.
Jeśli nie będzie w stanie wymienić, to jeszcze bym mu dowalił oszustwo i świadomo wprowadzanie w błąd gdyby nie chciał oddać całości poniesionych kosztów.
W skrócie:
a) nie wymieni - oddaje za grę i obie wysyłki
b) wymieni - odsyła na swój koszt i oddaje za jedną wysyłkę (tę do niego).
Graf_0 - bzdura.
Gosciu mi teraz napisal ze zwroci czesc pieniedzy teraz a druga czesc jak otrzyma gre z powrotem ale ja nie chce sie na takie cos zgodzic..
To i tak poszedł Ci na rękę, bo generalnie pieniądze mógłby zwrócić dopiero gdy otrzyma towar. I nie masz prawa mu tego wysyłać za pobraniem.
A jak wysle i nie odda pieniedzy to co mu moge zrobic? rownie dobrze moge gre wystawic i moze sie zwroci.
jeszcze przyszedl mi do glowy pomysl zeby ja wystawic i zeby on ja kupil po prostu.
[23] Kij ma dwa końce.
spoiler start
A proca ma trzy.
spoiler stop
Gehenna - czyli co, kupujący może odesłać towar sprzedającemu kurierem umyślnym, albo na na paleci na tirze i sprzedawca musi za to zapłacić?
[25] Dobrze wiesz, że towar powinien zostać odesłany najtańszym (ale wygodnym) sposobem dostosowanym do tego co jest przesyłane, czyli w przypadku gry listem poleconym priorytetowym przy czym dopłatę do priorytetu powinien jednak pokryć kupujący.
Często np. jest tak, że sprzedający ma umowę z firmą kurierską i to on może zamówić dla nas kuriera.
Problemu ciag dalszy ale zrobily sie spore jaja. Gosciu zgodzil sie zwrocic pieniadze z gory (wyliczyl sobie ze jest to 47zl, chociaz nie wiem skad taka kwota mu sie wziela) i napisal ze zrobil przelew. Czekalem kilka dni ale pieniedzy na moim koncie nie ma wiec napisalem mu o tym a on zdziwiony wyslal mi pdf z potwierdzeniem. Niby wszystko ok ale na pdf‘ie nie widnieje moj nr konta a domniemam ze nr konta poczty na ktorym wplacalem pieniadze(!). Jak napisal ze zrobil przelew to pytalem czy mial dobre dane ale nie odpowidzial juz nic. To znaczy ze pieniadze przepadly, tak? Jeszcze go o tym nie powiadomilem ale trzeba to zrobic. Czy dalej moge zadac zwrotu itd?
oczywiscie ze mozesz - to on poslal pieniadze w kosmos, a ty nadal masz gre ktorej miec nie chciales...
A czy nie ma możliwości odebrania takich pieniędzy z poczty czy coś?
Ja już chyba to podaruje temu gościowi, bo aż mi go szkoda.
No to trochę zawaliłeś, ale nie przejmuj się - nie tylko Tobie się zdarza (mieliśmy podobną sytuację w firmie :) Pieniądze da się odzyskać - zapytaj się na poczcie bo oni pewnie non stop mają takie pomyłki. Zwrócą nadawcy (nie tobie), ale o ile pamiętam potrącą jakieś "grosze" za przelew.