Syndrom FOMO, a granie - czemu marnuję czas przy A, skoro mogę B?
Jak się za każdym razem odpala tyle zakładek, że przeglądarka nie wyrabia, to to już jest FOMO? ;D
No ja nie mam fomo, ale to chyba tylko dlatego ze dla mnie twitter/fb/wszelkie serwisy spolecznosciowe to bagno pelne kompletnie bezwartosciowych informacji i zagladanie tam jest rownie fajne jak zagladanie do toytoya. Za to mam problemy z zarzadzaniem swoim wolnym czasem, chce pograc w to sc2 czy inna gre, dzien mija i nie pogralem. Przejrze kilka serwisow, cos poczytam, cos obejrze i ciemno za oknem.
Jestes chory. Moja dewiza brzmi - cokolwiek robisz, skup sie na tym. Niewazne, czy chodzi o hobby, o prace, czy spotkanie z rodzina. Naprawde nic sie nie stanie, jesli wiadomosci bedziesz sprawdzal raz dziennie, czy nawet rzadziej. Wiekszosc spraw, ktora sie wydarza nie dotyczy cie tak bardzo, ze musialbys o niej zaraz wiedziec.
Wydaje mi się to dość dziwne, choć nie po raz pierwszy o tym słyszę. Mnie takie coś nie dotyczy, ale to może dla tego, że nie mam konta na wielu portalach. ani smartfona na którym mógł bym wchodzić do neta co 5 min. :D
Ale coś jest na rzeczy, skoro nawet raperzy o tym nagrywają (dla niecierpliwych od 2:56 ale warto przesłuchać całość ! )
Heh.
Coś w tym jest. Ja zauważyłem że jak gra nie daje sie wygodnie i w jednej sekundzie z-alt-tabować to moim zdaniem jest źle zrobiona.
Jak gram w Worlds of tanks to potrafię zrobić alt-tab w czasie przeładowywania działa, tylko po to żeby jakąś bzdurę na jakimś forum napisać.
Heh, czyli w sumie dobrze, że mój telefon nie ma wi-fi, a ja sam nie bawię się w żadne facebooki, twittery itp. Alleluja. I też alt-tabuję gry, ale na ogół po to, by odpalić przeglądarkę na wypadek gdybym szybko potrzebował informacji. Zawsze zapominam zrobić to przed odpaleniem gry. :)
łojezu mam FOMO : (((
co mozna z tym zrobić??
ja zauważyłem u siebie również inną nieznośną rzecz - mianowicie nie jestem w stanie zatrzymać się po powrocie z pracy jeśli nie odpalę gry, napiję się piwka lub spalę jointa czy wypalę 3 szlugi pod rząd... dopiero świat zwalnia. to jest dopiero przejebane ciśnienie : ( czas popracować nad sobą.
Niestety, sam się przyłapuję na tym, że "marnuję" kupę czasu na nieustanne "sprawdzanie". Ile razy chcę coś obejrzeć, w coś pograć, czegoś posłuchać, łapię się na tym, że enty raz od iluś minut przeglądam nowe linki na FB, oceny znajomych na FW, newsy na GOLu, etc. Wiem, że wystarczyłoby, gdybym sprawdzał je 5 razy rzadziej, ale czasem chęć bycia na bieżąco jest silniejsza. Gdy tylko z jakiegoś powodu robię sobie przerwę w oglądaniu filmu/whatever - to samo. Najgorsza jest nieumiejętność zrezygnowania z czegoś, zwłaszcza po długim "odcięciu" od przepływu informacji - np. po wyjeździe. Dodaję wtedy do zakładek miliardy artykułów i filmików z nadzieją, że "nadrobię", chociaż wiem, że tego nie zrobię ;p
Co do wczytywania - próbowałeś minimalizować i ponownie maksymalizować pierwszego Mass Effecta? The Old Republic to przy tym śmiech na sali ;)
Zaciekawiło mnie coś innego - sytuacja ze sc2 , podczas szukania meczu, rzeczywiście, alt tab i robie coś, czytam newsy , sprawdzam różne strony po dwa razy, czasami zapominam o tym ze sc2 jest odpalony.. Jednak jeżeli znajdzie gre to sam wraca. Niewiem czemu w twoim przypadku tak nie jest. Po prostu czytam czytam i nagle gra wraca na ekran i widze wczytywanie meczu... nie musisz się martwić, że przegapisz pierwsze sekundy rozgrywki.