Szczęśliwy Gracz AD 2012
Baldur na ipada... :) Ciekawe czy to będzie sentymentalna podróż do kilkunastu lat wstecz czy komercyjne rozczarowanie... Ale nie narzekam, zawsze można wrócić do pecetowej wersji :D
"Warto też pamiętać, że nasza branża, jest w porównaniu chociażby z kinematografią (a co dopiero z teatrem!), wciąż młoda." - To wcale nie musi nic znaczyć... Chciałbym mieć pewność (jaką zdaje się mieć wielu innych ludzi...), że branża gier komputerowych przetrwa tyle co branża kinematografii.
Tekst ogółem w porządku, ale niczym mnie nie zaskoczył.
Pewnie sie troche zdziwicie, ale ja tesknie za czasami... drogich gier. Pewnie ciezko w to uwierzyc, jak moze konsument chciec drozszych produktow, ale tak jest naprawde. Albo czasami, gdy nie bylo mnie stac na nie wszystkie. Dzisiaj mam obie konsole, do tego prawie 600 gier na Steamie i... nie chce mi sie grac. Po prostu gry sa do siebie blizniaczo podobne, mam tez do nich coraz mniejsza cierpliwosc. Przeszedlem ich juz pewnie kilkaset w zyciu i grac sie po prostu odechciewa. Mam tez do nich mniejsza cierpliwosc, szybko rezygnuje z nich na rzecz czegos nowszego. A kiedys, gdy stac mnie bylo na kilka tylko tytulow, piescilem sie z kazda z nich godzinami, przechodzilem je wielokrotnie. Kazda z nichc byla dla mnie cenniejsza, dzisiaj kupuje prawie automatycznie gry w promocji na Steamie i nawet ich na twardy nie sciagam, nie ma szans bym w wiele z nich kiedykolwiek zagral.
@Akukuu - Może to będzie udane wskrzeszenie klasyka, a może tylko skok na kasę fanów, bo 30zł za grę na iPada to drogo, oj drogo. ;)
@nietoperztbg - Nie mam żadnej pewności, bo skąd miałbym ją mieć? :) Ale myślę, że skoro coraz więcej ludzi gra (w tym także, bez obrazy, gospodyń wiejskich/miejskich), to powoli wszyscy przyzwyczajają się do myśli, że gry to nieodłączona część życia. Tak jak gry planszowe za młodu, albo obowiązkowe klocki LEGO, na przykład. ;)
@komenty - Kusiło mnie, żeby na końcu napisać "ok, ale kiedy znajdę czas, żeby w to wszystko zagrać?", ale marudzenie do tego tekstu mi jakoś nie pasowało. Gry są powtarzalne, podobne do siebie, owszem. Ale filmy czy utwory muzyczne też wciąż powielają te same schematy, opowiadają podobne historie, nawet rytm mają taki sam i zwroty akcji. A mimo to, wciąż chcemy je oglądać i ich słuchać. Może po prostu... odpocznij? :)