Steam straszy usunięciem konta za brak zgody na zmiany w regulaminie
I to jest właśnie jeden z minusów nieposiadania fizycznie produktu za który się zapłaciło. Dość nieciekawa sytuacja, choć z jednej strony rozumiem Valve, że nie przewidują refundacji za posiadane gry. Wyobraźcie sobie jakie straty przysporzyliby "cwaniacy", którzy mogliby sporo na tym zarobić.
Wyobraźcie sobie jakie straty przysporzyliby "cwaniacy", którzy mogliby sporo na tym zarobić.
Ja sobie nie wyobrażam. Jakich "strat" przysporzyliby firmie tacy "cwaniacy"?
@[2]
uruchamiając steama
Wiadomo, ze Valve zastrzega sobie takie prawo - do zmiany regulaminu i odebrania prawa do korzystania z konta bez odszkodowania. Oczywiscie nie oznacza to, ze moga sobie wprowadzac dowolne zmiany, mozna sie z nimi procesować. I to nawet poprzez pozew zbiorowy, bo w Europie nie można zakazać go w umowie (zapis taki nie jest prawnie skuteczny). W praktyce jak zmieniaja regulamin to nie moga sobie pozwolic na umozliwienie jego odrzucenia, bo wtedy musieliby sledzic sytuacje ludzi zgadzajacych sie lub nie na kilkanascie wersji regulaminu, przygotowywac osobne ekspertyzy prawne dla kazdej grupy itd.
Nastepny update regulaminu steam: valve ma prawo dysponowac twoimi organami... zarowno przed i po twojej smierci :)
Przy okazji jest to doskonaly przyklad dlaczego nienawidze steamow, sramow czy innych originow.
A tak btw - ktoś czytał ostatnio JAKĄKOLWIEK licencję oprogramowania na którą się zgadza?
Oj... Valve właśnie sobie strzeliło w stopę... Ciekawe jak się sytuacja rozwinie.
Tychowicz - też myślę że Valve nie zdaje sobie sprawy co wywołało ta zmianą zakazującą pozwów a teraz takim wpisem.
Albo mówiąc inaczej - ci którzy podejmowali decyzje w tej sprawie nie wiedzą co może ich czekać.
Póki co valve jest korporacją kochaną wręcz przez klientów - w porównaniu do konkurencji. Ale los może się szybko odwrócić.
Your move GOG.
@BOLOYOO
I to jest właśnie jeden z minusów nieposiadania fizycznie produktu za który się zapłaciło
Zwróć uwagę, że jeżeli posiadasz fizyczny nośnik gry, która wymaga Steama to nadal jesteś w tyłku. I posiadanie cd nic Ci nie daje.
BOLOYOO
Na czym zarobić, czy ty w ogóle myślisz?
Refundacja mogłaby być tylko jednorazowa i wtedy pozbywasz się już gry, gdzie tu widzisz zarobek...
Po za tym fizyczny produkt nic ci nie da jak i tak musisz go aktywować na steam i z nim używać.
Teraz to już steam przegiął, wychodzi na to, że jedynym sposobem będzie zborowy pozew przeciw tej zmianie regulaminu.
Co to ma być, że ktoś nie zgadza się na nowe zasady, więc zabiorą mu całe konto, dlaczego w ogóle ktoś ma utracić gry, które nabył zgodnie z ZASADAMI STAREGO REGULAMINU, a teraz jak NOWY mu się nie podoba to nie ma wyjścia, albo się zgadza albo puste konto, na które nie rzadko poszło dużo $/ € wszak gry nie są tanie.
Steam powinien być zmuszony do zapewnienia dostępu do zakupionych gier i konta, nawet po nie zaakceptowaniu NOWYCH zasad, w takim wypadku konto po prostu nie powinno mieć możliwości nabycia nowych gier i tyle.
Jeśli jednak steam pójdzie w zaparte i będą mogli to zrobić to jaki sens ma korzystanie z tej platformy, skoro w każdym momencie, skoro takie coś przejdzie, będą mogli sobie napisać cokolwiek, nawet, że tracisz gry bo mają takie widzi mi się albo cokolwiek innego.
I to nie tylko sens ze strony kupującego jest, bo jak kupujący będzie zniechęcony do steam przez takie działania, to gra z wymaganym steam może być o wiele mniej chętniej kupowana co zmusi wydawców do rezygnacji ze steam.
heh
to teraz pytanie, czy jest jakiś termin na akceptację nowego regulaminu?
Czy muszę specjalnie instalować program, żeby uniknąć utraty gier? Skąd niektórzy gracze mają w ogóle o tym wiedzieć.
Wydaje mi się, że odbije się im to czkawką
Wydaje mi się, że ten, kto pisał odpowiedź nie zdaje sobie najzwyczajniej sprawy z wagi tego co napisał i w jakim tonie taka wiadomość zostanie odebrana. W tej odpowiedzi nie ma nawet tak właściwie odpowiedzi na pytanie co się dzieję w wypadku nie zaakceptowania regulaminu, jedyne co ja widzę to przechwałka/groźba, że w każdej chwili mogą zdezaktywować konto. Jeśli Valve faktycznie zależy na wizerunku (a od dawna pokazują, że tak - chociażby zapowiadany Steam Greenlight czy już działający Steam Workshop) to założę się, że niedługo zobaczymy sprostowanie kogoś wyżej postawionego - chyba, że faktycznie nie chcą już być "tymi dobrymi".
@tychowicz, steam nigdy nie byl "tym dobrym" - po prostu po tylu latach ludzie sie do nich przyzwyczaili.
to teraz pytanie, czy jest jakiś termin na akceptację nowego regulaminu?
Podpinam się do pytania...
|Macie swoje cyfrowe badziewie wnet dojdzie origin i inne ustroje dlatego lepiej miec pudełkowe i mieć w przysłowiowej D wszystko cyfrowe
Hmm więc co np mogę ja? swojego czasu kupiłem MW3 pudełkowe z racji padniętego DVD, wpisałem kod z pudełka w celu ściągnięcia gry i co nie mogę z nią nic zrobić tzn np sprzedac?
steam nigdy nie byl "tym dobrym" - po prostu po tylu latach ludzie sie do nich przyzwyczaili.
Własnie o tym chodziło z "tym dobrym". Często jak ludzie narzekają na wszelkie Originy, Uplay'e itp. to dodają "ale Steam może być" (zresztą sam tak robię). Własnie dlatego, że Steam był pierwszy, nie uprzykrzał życia - ja personalnie nie miałem z nim nigdy problemów (czego np. nie mogę powiedzieć o Origin) i przez to, że Valve nie podejmowało żadnych kontrowersyjnych kroków, ba raz na jakiś czas robili coś fajnego dla graczy (wspomniane wcześniej Workshop i Greenlight) jakoś utrzymali się w umysłach graczy jako coś przydatnego i wygodnego, zamiast uciążliwego, niepotrzebnego dodatku. I teraz mogą to wszystko stracić.
[16] Nie rozumiesz. Kupujesz sobie np. w Saturnie grę pudełkową CoD : MW3/2 czy Darksiders 2, który zaraz wyjdzie i musisz taką grę przypisać do Steam'a :) Przypiszesz grę za około 120zł pudełkową i skasują Ci ją bo nie zaakceptowałeś ich regulaminu. A dużo jest gier, które wymagają aktywacji poprzez Steam. Będziesz kupować gry za setki zł i ściągać do nich cracki ?
Tychowicz - akurat poczatki Steama byly takie jak dzisiaj ma Origin czy UPlay :), o ile te uslugi wciaz sa slabe/zle + G4W ktore mimo czasu wciaz jest padaka, lekka wersja xboxowego konta to Steam tez nie mial najlepszego poczatku
Kto pamieta to?
http://www.reddit.com/r/gaming/comments/x6ylw/does_anyone_remember_when_we_all_hated_steam/
Coraz więcej serwisów umożliwia, bądź jest to wręcz na nich wymuszone, aby klienci mogli wyciągnąć wszelkie swoje dane po opuszczeniu danej usługi.
Z grami jest inaczej - bo to nie są nasze dane, tylko nasze zakupy, ale z drugiej strony, w związku z tym tym bardziej powinno istnieć prawo do używania ich poza steamem, jeśli chcesz zrezygnować.
No bo tak to mamy sytuacje transakcji wiązanej - kupujesz grę w sklepie, ale nie zagrasz bez nabycia usługi od strony trzeciej, usługi która może spowodować że zakupiona gra przestanie działać.
@misiek891
Pożegnaj się z graniem W OGÓLE. Wiele gier lub dodatków nie jest dostępnych w tradycyjnej dystrybucji, a wkrótce zrezygnują z niej całkowicie. Ty chyba z jaskini wylazłeś ;)
To trochę jak z samochodami: nie przestrzegasz przepisów poruszania się na drodze, to mogą nawet zabrać tobie auto, odholować etc. Z drugiej strony jednak ma się pełno możliwość dysponowania własnością - pojazd można zawsze sprzedać - a tego niestety z grami już zrobić się nie da.
To nie jest zadne uzasadnienie dla piractwa, chyba ze chodzi o piracenie gier, ktore juz ktos kiedys kupil i teraz tylko chce korzystac bez akceptacji nowego regulaminu.
Piractwo to szmacenie sie tak czy inaczej.
Koktajl --> Oj pamiętam narzekania na Steama, sam nie miałem go dłuuugo. Ale to było wtedy a teraz jest teraz. I jeśli wydawca startuje z usługą, która ma teoretycznie ze Steamem konkurować, to trzeba się pogodzić, że jest porównywana do Steama TERAZ.
A to, że Valve udało się jakoś przekształcić ogólną niechęć w zadowolenie ze swojej usługi to spory sukces, który może zostać łatwo zaprzepaszczony przez właśnie tego typu akcje, dlatego ciągle czekam na ich reakcje, która powinna pokazać w jakim kierunku chcą pójść.
EDIT: kaszanka9 --> nawet jeśli wydawca wydaje gówno, to nie jest żaden argument przeciwko temu, że piractwo jest, było i będzie złe.
Mam nadzieję, że piraci w końcu rozwalą tą kurewską branżę.
Mamy twoje gry jako zakładników. Masz zrobić wszystko co ci powiemy, albo już więcej ich nie zobaczysz.
Zmienili zapis z produktu cyfrowego na subskrypcję pewnie ma to związek z ostatnim werdyktem Trybunału Europejskiego w kwestii odsprzedaży produktów cyfrowych - czy jakoś tak to było. Bardzo ciekawe jak się prawa rozwinie.
wiecie co jest najśmieszniejsze?
gracze z europy nie mogą zrobić praktycznie nic. Może w umowie pojawić się zapis o konieczności płacenia abonamentu. I powodzenia w takiej sytuacji w procesowaniu się przez atlantyk za te kilkaset złotych
i może ktoś wyjaśnić o co chodzi z tą subskrypcją?
skizo - jesteś w czarnej dupie jak my wszyscy wszyscy którzy kupili jakiegokolwiek cod po cod 5 które są przypisywane do steam i inne gry różnych producentów bo bez steam nie odpalisz musisz mieć konto a jak już ci przypisze grę to jak ci skasują obecne to nie zagrasz na tym samym key-u
Dojdzie do kuriozalnej sytuacji, w której aby grać w zakupione gry będzie trzeba je uruchamiać za pomocą cracków, najlepiej w jakimś sandboxie.
Może ten syf wreszcie padnie, dosyć dodatkowych, kont, e-maili, haseł, dodatkowych aplikacji i innych dodatkowych zbędnych pierdół i badziewi, spamu..., jak prawdziwa dystrybucja skończy się, nie kupię żadnej nowej gry, przecież przy filmach czy muzyce takich rzeczy nie ma....
Szmaceniem sie jest zerowanie na cudzej pracy, czym jest piractwo. Jak sie nie podoba produkt to sie z niego nie korzysta. I tyle.
To już koniec Steama. Zawsze znajdą się osoby (i oczywiście kancelarie), które zwietrzą łatwe pieniądze i niebawem Steam przestanie być dostępny w naszym regionie.
Jak już wspominano wcześniej pewnie "ktoś wyżej" się wypowie i załagodzi sytuację jakąś się tłumacząc. Jednak może to być przełom w rozwoju rynku dystrybucji cyfrowej który na nowo wyznaczy standardy.
NewGravedigger - chodzi o to, że od tej pory Steam przestaje być sklepem sprzedającym towar w postaci cyfrowej a staje się dostawcą usługi "wypożyczenia" gry w wersji cyfrowej.
Tak więc steam zamiast sprzedawać gry w wersji cyfrowej (a sprzedaż oznacza, że przekazują pełnię praw, więc również tak ostatnio problematyczne prawo do odsprzedaży gier na steamie) będzie w zamian za jednorazową opłatę pozwalał na korzystanie z gry przez cały czas korzystania z ich usługi (jednak w tym przypadku prawo do sprzedaży produktu nadal pozostaje w rękach serwisu).
W Europie mogą się cmoknac z tymi zmianami. Akceptacja i tak nie wyklucza możliwości złożenia pozwu zbiorowego. To nie USA. THIS IS EUROPA! ;]
według mnie usunięcie zawartości konta również skutkowałoby w europie odszkodowaniem, ale co ja tam wiem.
Teraz nie ma problemu, a powiedzmy, że za 2 lata Valve sobie coś wymyśli lub jakiś z ich pracowników i przekręci grube miliony graczy lub pokasują konta bez podstaw graczy. To nic było nie ma, nie możecie się z nami procesować.
Też bym tak chciał napadnę na bank i pokaże pisemko od notariusza, że nie można się ze mną procesować.
Ale są chyba jeszcze wersję gier pudełkowych nie wymagających Steamu i wersję ze steamu które ich wymagają? Czy nie ma?
Ale są chyba jeszcze wersję gier pudełkowych nie wymagających Steamu i wersję ze steamu które ich wymagają? Czy nie ma?
Oczywiście. Np Max Payne 3.
To jest jakiś absurd ze strony Valve przecież... Na chłopski rozum jeżeli coś kupuję za realne pieniądze obojętnie co czy karton mleka czy zapałki czy grę. Jest moja i mogę zrobić z nią co chce. I tak jest w Europie od kilku tygodni, ake teraz Valve zmieniło swoją kilkuletnia sentencję sprzedaży cyfrowej na wypożyczanie cyfrowe... No nie wierze ze Valve jest takim chamstwem...
skizo,
dla twojej informacji - nigdy nie byłeś właścicielem gier na Steamie. Ani pod rządami starego SSA, ani teraz. Jeśli o to chodzi, to nic, kompletnie nic się nie zmieniło. Identyczny zapis zawsze istniał!
Ale fakt, zagranie z blokadą gier jest co najmniej "nieładne".
Tak fakt zle się wyraziłem chodziło mi o możliwość odsprzedaży. To jest odpowiedz steama na werdykt w Trybunale tak?
Może poczekajmy jednak aż Gabe wróci po weekendzie do roboty i zadysponuje jakieś oficjalne stanowisko. Bo to wygląda na jakąś pyskówkę.
HumanGhost
Ale produkt cyfrowy zmienili bezczelnie na subskrypcję, tak abyś nie mógł sprzedawać swoich gier do czego masz prawo w UE, ale to nic...
Bo to nie tyczy się tylko nowych gier które nabędziesz, te co już kupiłeś staną się teraz subskrypcją.
I nie cena nie spadnie, mimo tego, że to wygląda jak zapis na usługę - abonament, czym zresztą nie jest, bo subskrypcja to tylko ściema mająca na celu ominięcie prawa UE.
Najlepiej to sprzedać swoje konto steam komuś i piracić, tak piracić, bo skoro ktoś gra nie fair to czemu gracz ma być fair?
Producent może "skopiować" dowolną ilość razy grę i sprzedać, gracze nei kopiują pieniędzy tylko ciężko na nie pracują i należy im się najwyższy szacunek, dobro klienta powinno być ponad dobro wydawcy/steam.
A i jeszcze jedno, jeżeli w ciągu 30 dni nie ANULUJECIE swojego konta, co wiąże się oczywiście z utratą wszystkiego, to nastąpi AUTOMATYCZNA zgoda na nowy regulamin.
A i jeszcze jedno, jeżeli w ciągu 30 dni nie ANULUJECIE swojego konta, co wiąże się oczywiście z utratą wszystkiego, to nastąpi AUTOMATYCZNA zgoda na nowy regulamin.
Oj, wydaje mi się że mogą się na tym przejechać w Europie. Bo nie wygląda to na zapis który zostanie uznany za legalny
A może tak jeszcze wprowadzą płatny abonament, po 1000E dziennie, ściągany automatycznie z karty podpietej do steama? W końcu przy ostatnim updatecie wyraziłes na to zgodę.
Chcieliście wydymać freda? to teraz fred wydyma was...
Oj, wydaje mi się że mogą się na tym przejechać w Europie. Bo nie wygląda to na zapis który zostanie uznany za legalny
No nie wiem. A te wszystkie zmiany regulaminów, które akceptujemy przez nicnierobienie? (banki np.)
Nie jestem pewien, ale chyba nawet w polskim prawie nie ma czegoś takiego jak automatyczna zgoda, a jeśli nie chcesz to musisz napisać, że nie chcesz.
Podobnie było chyba coś z konkursami sms-owymi i graniem na czekanie na komórkach.
I ja kupiłem u nich EU III w letniej wyprzedaży - a zastanawiałem się czy nie lepiej mi kupić pudełkowe ze sklepu. Ale nie - trzeba iść z postępem, XXIw to się skusiłem :-)
Pewnie dadzą sprostowanie i takie tam - wydawcy gier wymuszą - cała masa osób będzie teraz pytać "czy wymaga steama - tak - a to nie, dziękuję"
To ze zakazuja odsprzedazy gier to cale szczescie. Sprzedawcy zaraz podniesliby ceny albo zrezygnowaliby z promocji, byle tylko powetowac sobie straty.
[44] A ten dalej swoje. Jestem właścicielem licencji czyli gry (ludzie używają skrótów myślowych - wiesz co to takiego?).
A poza tym ja wcale nie musiałem kupować gier przez Steam. Wiele jest takich, które muszisz tam aktywować. I niby co? Valve ma prawo mi zablokować dostęp do gier, których nawet od nich nie kupiłem?
Ludzie nareszcie poszli po rozum do głowy i wiedzą, że wszelkie te licencje, regulaminy itp. nic nie znaczą bo liczy się tylko i wyłącznie prawo.
[52] A co mnie obchodzą sprzedawcy. Nie potrafią zarabiać to niech zwijają kramik i zrobią miejsce dla firm, które wiedzą jak zadowolić nabywców i wyjść na swoje.
dla twojej informacji - nigdy nie byłeś właścicielem gier na Steamie. Ani pod rządami starego SSA, ani teraz. Jeśli o to chodzi, to nic, kompletnie nic się nie zmieniło. Identyczny zapis zawsze istniał!
Bo jesteś właścicielem klucza o nazwie: Call of Duty, Wargame, Civilization etc ...
Problem leży po stronie państwa, które nie robi nic z tak jawnym i bezczelnym łamaniem prawa własności.
komenty [ gry online level: 17 - Konsul ]
To ze zakazuja odsprzedazy gier to cale szczescie. Sprzedawcy zaraz podniesliby ceny albo zrezygnowaliby z promocji, byle tylko powetowac sobie straty.
Ah te dranie co na giełdach używane samochody sprzedają !!!
Ha już mi usuną konto, takiego wała po pierwsze nie ma automatycznego usunięcia konta bez zgody, drugie Valve niech wyda HALF LIFE nowego a nie straszy ludzi.Ale wiadomo ktoś dostał kase i już zmiana regulaminu a najlepsze to że w to wpierd.... się inne firmy
Oby przez takie "betonowanie się" inne serwisy wyprzedziły steam, bardziej elastycznym podejściem...
Nigdy mi się steam nie podobał, nie kupuje gier, do których steam jest potrzebny i nie mogę ich odsprzedać... tylko gry z humble bundle i prezenty tam mam... no i jedno Machinarium :P
kaszanka9
No tak, w takim znaczeniu jest to ebilne działanie, które ukazuje w jak głębokim poważaniu Valve ma graczy. Zupełnie tego nie rozumiem. Aż taki problem mieli z tymi pozwami zbiorowymi? Co komu szkodziły dotychczasowe zapisy? Ehh pytania retoryczne.
steam - od kąd go zobaczyłem wiedziałem, że nic dobrego z tego nie ma i nie będzie. a valve jakoś nie próbuje mnie z tego przekonania wyciągnąć. to zaczyna śmierdzieć tyranią. bardzo mocną tyranią.
cyfrowa dystrybucje powinni sobie wsadzic w odbytnice
niedługo każdy kopnie w dupe cyfrową dystrybuje i splajtują je**ne złodzieje
Zawsze wolałem pudełkowe wersje gier, a nie cyfrowe dystrybucje. Wkurza mnie polityka valve i w ogóle rynek gier mocno się psuje od jakiegoś czasu. Z nimi może wygrać jedynie Trybunał Europejski i w nich nadzieja ;)
Toz to juz jest jawne skurwysyntwo. ;/ Z terrorystami sie nie negocjuje. ;/
niech mi skasuja konto, gdybym z wlasnej woli kupowal w tym gownie, ale niektore gry z pudelkami wymagaja tego paskudztwa, a tego to juz zniesc nie mozna. Powinien byc jakis wybor
Na 100% owy problem będzie kontynuowany, jestem ciekaw jak się ta cała afera zakończy
dupki mi cisnienie własnie podniosły z valve. nie mam na moim koncie jednej gry. ku*** moje saints row.
@kaszanka9
Ale Ty bzdury piszesz. Chłopie, a ile to razy zmieniały się przepisy prawne odnośnie telekomunikacji a wtedy ERA, PLUS, PLAY również zmieniały regulamin. I wtedy mogłeś:
1. Zaakceptować regulamin.
2. Złożyć wymówienie, ale w tym przypadku musiałeś oddać telefon a także wpłacić karencję za telefon (była to ustawowa kwota właśnie za takie wcześniejsze zerwanie umowy).
I tu masz taką samą sytuację.
@Stereo
Właścicielem gry jest jej producent (prawa patentowe itp. itd.) a Ty jesteś tylko korzystasz z licencji, która uprawnia Cię do korzystania z oprogramowania.
@ZgReDeK
Nie ma jak to porównywać coś fizycznego, do czegoś, co jest zlepkiem zer i jedynek. Gdybyś trochę pomyślał to byś wiedział, że producent samochodu jeszcze przez 50 lat będzie zarabiał na częściach zapasowych do danego samochodu.
1. Zaakceptować regulamin.
2. Złożyć wymówienie, ale w tym przypadku musiałeś oddać telefon a także wpłacić karencję za telefon (była to ustawowa kwota właśnie za takie wcześniejsze zerwanie umowy).
I tu masz taką samą sytuację.
Nieprawda - w przypadku wielu zmian regulaminów, np. UPC mogłeś zrezygnować z usługi BEZ negatywnych konsekwencji. A w sieciach telefonicznych zmiana była wymuszona z tego co pamiętam przez prawo, i nie była istotna, dlatego faktycznie nie mogłeś sobie umowy zerwać.
@Stereo
Właścicielem gry jest jej producent (prawa patentowe itp. itd.) a Ty jesteś tylko korzystasz z licencji, która uprawnia Cię do korzystania z oprogramowania.
Wyrok trybunału, jak również polska ustawa prawo autorskie mówi że jesteś WŁAŚCICIELEM EGZEMPLARZA gry i MASZ PRAWO do np. transferu licencji - czyli odsprzedaży gry, BEZ PYTANIA producenta/wydawcy.
@ZgReDeK
Nie ma jak to porównywać coś fizycznego, do czegoś, co jest zlepkiem zer i jedynek. Gdybyś trochę pomyślał to byś wiedział, że producent samochodu jeszcze przez 50 lat będzie zarabiał na częściach zapasowych do danego samochodu.
Aczkolwiek niekoniecznie - bo po pierwsze nie musisz używać części producenta, a po drugie - samochody nie są przewidziane na 50 lat :D
A mi to lotto czy zapłaciłem za subskrypcję, licencję, cyfrową kopię, wypożyczenie na 98439483984 lat, nielimitowany trial... niech nazywają to jak chcą - jeden warunek - ma działać. A póki co od lat działa. Przestanie to zacznę narzekać i rzucać łajnem. A póki co osobiście nie odczułem żadnej różnicy pomiędzy po wprowadzeniu nowego regulaminu.
TobiAlex
A ty piszesz takie bzdury, że nawet nie ma sensu tego komentować, porównujesz zupełnie inne sytuacje, czysta głupota i nieprawda.
Najważniejszy jest zakres zmian regulaminu, w przypadku sieci komórkowych nie wynikała żadna zmiana cenowa czy własności dla konsumenta, więc nie miałeś zrezygnować be zkonsekwencji.
W przypadku steam regulamin zmienia się tak, że twoje nabyte gry stają się subskrypcją, więc tym samym regulamin omija prawo UE dające możliwość sprzedaży twoich gier i tylko po to jest ta zmiana.
Śmieszne jest to, że valve pisze o tych zmianach z zakazem pozwu zbiorowego jako lepszym rozwiązaniem, a w przypadku zmiany z "produktu cyfrowego" na subskrypcję robią dokładnie to co uznają za złe w przypadku pozwów zbiorowych, cytuję:
Jednak w przeważającej większości wypadków nie przynoszą użytkownikom żadnego pożytku, a jedynie nakładają na nich zbędne wydatki i powodują opóźnienia, często będąc tworzone, by przynosić zysk wyłącznie prawnikom, którzy się nimi zajmują. Tego rodzaju pozwy zbiorowe nie mają pożytku ani dla nas, ani dla naszej społeczności. Sądzimy, że nowa procedura rozwiązywania sporów jest szybsza i lepsza dla Was oraz dla Valve, jako że wyklucza niepotrzebne koszta, w związku z czym przyniesie korzyści całej społeczności.
To teraz niech mi ktoś powie, gdzie jest ten pożytek dla społeczności europejskiej ze zmiany terminu produkt cyfrowy na subskrypcję, gdzie ta lepszość tego rozwiązania, bo na moje to wygląda dokładnie tak, że ma to przynosić zysk wyłącznie "kreatywnemu" valve i jak wspomniałem jedynym celem nie jest żadna korzyść dla konsumenta, a ominiecie prawa UE i blokada LEGALNEJ odsprzedaży gry.
Co do pozwów zborowych to w USA mogą tak zrobić, więc pewno tak zrobią, bo prawo ich tam nie chroni, w europie sobie mogą tym zakazem podetrzeć tyłek, a resztę powinna dokładnie zbadać UE.
TobiAlex --> Od kilku lat jest ważna ustawa która mówi, że w wypadku zmiany regulaminu spowodowanej zmianami w prawie nie można bezkarnie rozwiązać umowy. Ciągle to możesz zrobić, jeżeli zmiana wynika wyłącznie danego operatora w skutek jego wewnętrznych ustaleń, ale wtedy on musi cię o tym powiadomić.
Co do pozwów zborowych to w USA mogą tak zrobić, więc pewno tak zrobią, bo prawo ich tam nie chroni, w europie sobie mogą tym zakazem podetrzeć tyłek, a resztę powinna dokładnie zbadać UE.
Szczerze mówiąc to wolałbym, żeby UE od tego i wielu innych rzeczy uprzejmie odstosunkowała.
Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia, a mianowicie kupno gry w pudelku zainfekowanej steamem. Nawet jesli przyjac, ze kupuje licencje na uzytkowanie danej gry a nie jej egzemplarz (to juz jest bzdura imo), to jak jeszcze nalozyc na to ta "subskrypcje"? To mam ta licencje czy jej nie mam? Co jesli regulamin zmieni sie, kazac zaplacic np. oplate miesieczna, o ktorej nie ma mowy na zadnym pudelku z gra ani nie bylo przed dodawaniem jej do konta? Itd itp. Tez mam nadzieje, ze ktos zainteresuje tymi praktykami odpowiednie organy unijne bo na nasze nie ma co liczyc.
[70] To sie nie doczekasz bo NIGDY nie bedzie takiej mozliwosci. Prawda jest taka ze w swietle nowego regulaminu nie jestes wlascicielem gier ktore masz na steamie tylko subskrybentem licencji...
pudelko ze steamem to najglupsza rzecz o jakiej slyszalem. Przeciez kumpel pirata mial Risena wczesniej niz ja i to bez steama. Czy Valve o tym wie
generalnie, po tym jak sparzyłem się na shogunie2 i empire (historie z cyklu: gra jest nie dostępna - mimo, że mam wersje pudełkowe tych gier! , przymusowe patchowanie mimo, że nieraz psuły grę - trwające nawet po kilkanaście godzin - bez możliwość wyłączenia kompa) już nigdy nie kupie niczego powiązanego ze "stimem" - o traktowaniu klientów z buta (zakazy, regulaminy etc.)nawet nie wspominam
Niech żyją wolne od DRMów GoG i GamersGate. Kupu, ściągnij, wypal na DVD i pokaż gest Kozakiewicza Stem'owi. Dobrze, że mam tam tylko jedną grę (niezależną, dlatego nigdzie indziej się jej nie znajdzie).
Zaraz, zaraz. Chcecie powiedziec, ze poza nieistotna z puktu widzenia Europy zmiana dotyczaca pozwow zbiorowych Steam w zmienionym regulaminie oswiadcza ze moje gry juz nie sa moje tylko je subskrybuje, a jesli sie na to nie zgadzam to je strace?! No kuzwa, jakim cudem nie jest to jeszcze pod butem dowolnego sadu?
powinna byc dystrybucja cyfrowa i pudelkowa a nie cyfrowa i pudelkowo-cyfrowa
Niedługo trzeba będzie zrobić skan odcisków palców ,a żeby grać w gry ogolić się na łyso i dać sobie wytatuować kod kreskowy jak 47.:D
Ps gdyby nie temat to bym nie wiedział nawet bo już trochę czasu nie uruchamiałem steama.:/
Tylko czekać, aż komuś się zachce i wniesie pozew do sądu :)
Aż miło będzie, jak sąd orzeknie, że Valve łamie prawo :)
Hehe i w ten sposób pojawią się kolejne miliony nowych "złych ludzi, złodziei - patrz piratów". Się nie opłaca kupować u valve bo i tak Ci skasują twoje gry które kupiłeś....
ja tylko współczuje tym, którzy "mają" (lepsze słowo to wypożyczają) pokaźną bibliotekę gier na "stimie" i teraz pewnie upokorzą się zgadzając się na nowy regulamin -
ja mam Serious Sam BFE i Risen 2. Jesli mi skasuja te gry osobiscie wyrwe im jaja grdłem.
A ja się tak zastanawiam jak to jest.
Jeżeli kupiłem grę (na nośniku - nie przez steam). Zawarłem umowę kupna sprzedaży (sklep -ja). Przedmiotem tej umowy jest gra, a dokładnie licencja na użytkowanie gry + nośnik. Warunkiem użytkowania gry jest akceptacja warunków licencji oraz regulaminu steam - jeżeli się nie zgadzam mogłem zwrócić grę do sklepu (można choć mało praktykowane). Zaakceptowałem i sobie grałem. Teraz zmienia się regulamin steam, ja go nie akceptuje bo nie muszę (steam nie jest stroną umowy - jest wymieniony zazwyczaj w warunkach licencji). Gra przestaje działać, czyli jeżeli nie upłynęło 2 lata od zakupu, zakupiona gra staje się niezgodna z umową i mogę ją reklamować, czyli w praktyce zwrócić do sklepu. Tak?
Aż się zarejestrowałem, bo mnie krew zalewa, jak widzę co niektórzy tutaj wypisują i jak powołują się na tfu trybunał europejski. Zacznijmy od podstawowej sprawy : prawo nie działa wstecz. Jeżeli kupując gry podpisałeś umowę na to , że zakupiłeś produkty cyfrowe, to masz produkty cyfrowe, nie wolno im przekwalifikować twojego towaru. Tak samo, jak np. sieci komórkowe nie mogą Ci kazać dopłacić wprowadzonej przykładowo w sierpniu podwyżki, za rachunek który zapłaciłeś w maju. Zakazanie procesu zbiorowego, jest już w ogóle kompletnym absurdem. Równie dobrze ja mogę zastrzelić rodzica jednego z was i powiedzieć, że zastrzegłem sobie, że nie mogę być na tą okoliczność procesowany. Co do tfu trybunału, nawet jeżeli myliard z nas złożyło by ten pozew, trybunał działa z taką prędkością, że możemy zapomnieć o wyroku w tym stuleciu. Najlepszym wyjściem IMO jest zbiorowy bojkot na produkty Valve, oraz te związane ze Steam. I uważam, że w tym wypadku piractwo jest może nie moralnie poprawne, ale w jakiś sposób uzasadnione.
byle tylko pudelka nie laczyly sie ze steam wtedy bedzie w miare ok
właściwie steam nie pomyslało o jednym z tym regulaminem - w usa to może działać, ale europa ma zupełnie inne prawa. i tu jest mały myk - ten regulamin jest nawet nie tyle niezgodny z prawem co je łamie. czyli teraz valve zyskuje status przestępcy. a dlaczego? gdyż nikt nie może zabronić czy składania pozwów (a własnie jeśli zabroni jest to łamanie prawa). idąc dalej tym tokiem rozumowania - kupujesz grę od przestępcy, czyli znaczy sie iż nie jest ona do końca legalna. co znaczy, że steam sprzedaje kradzione produkty. to teraz wywnioskujcie sobie sami. zapewne wielu będzię się czepiać tego co napisałem, ale prawda jest taka że mam rację. bo ograniczają właśnie nasze prawa. i co teraz valve? miło być międzynarodowym przęstepcom?
a jest jeszcze druga kwestia. kupując grę (przynajmniej w świetle naszego prawa) to KUPUJĄCY staje się jej właścicielem i może z nią robic co mu się żywnie podoba (opórcz oczywiście nielegalnej dystrybucji). to znaczy, że wszystkie zapiski dające do zrozumienia, iż nie można pożyczyc gry itp. stają się NIEWAŻNE.
i tu dochodzimy do sedna sprawy - twórcy gier próbując zarobić coraz więcej, doprowadzają się do takich sytuacji, gdy już same praktycznie nie wiedzą co robić. zastanawiam się czy wogóle używaja prawników. nawet jesli to tylko w usa, zapominając o reszcie światła. i wracając też na koniec do valve - studio tak lubiane przez graczy, tym wyskokiem może zepsuć praktycznie całkowicie swą reputację. bo jak wiadomo buduje ją się długo, ale by ją zepsuć wystarczy chwila.
matko ale pieprzysz głupoty. Od kiedy umieszczenie klauzuli abuzywnej jest zagrożone karą z KK?
heh dlatego własnie nie uzywam tych dziwnych programów do gier i kupuj tylko gry wolne od ich...
Moją przyjaźń ze Steam'em opisałbym jak kumplowanie Franza i Ola z "Psów".
Ja was trochę nie rozumiem. Przecież od początku było wiadome, że nie można odsprzedawać pojedynczych gier. Ogólnie nawet nie można sprzedawać konta, ale tego tak łatwo nie sprawdzą. Ja od początku wiedziałem na co się piszę i mi to nie przeszkadza, ponieważ kupuję gry na promocjach za 10-20 zł i nie muszę ich odsprzedawać. Nie wiem o co się tak bulwersujecie skoro wszystko było od początku wiadome jak to działa.
Noo pieknie - a pozniej wielkie oburzenie, ze wzrasta skala piractwa... Dobry zart :D Steam juz dawno jest zlamany i nowe gry, mozna elegancko obejsc. I zakladam, ze nikt nie bedzie mial wyrzutow do siebie za korzystanie z nielegalnych produktow potencjalnie steamowych patrzac na zachowanie Valveisow.
jak miło że jest zhackowany steam :P i nie trzeba się marwić :P pies im mordki lizał :P
Czyli równie dobrze za rok mogą do regulaminu wprowadzić, że aby można dalej używać konta steam trzeba np co miesiąc wpłacać x dolarów za każdą grę na koncie albo skasują konto. Kto zabroni przecież to subskrypcja. Ewentualnie firma zbankrutuje lub zmieni profil działalności i żegnaj konto z być może wielką kolekcją gier....
jednak technika nie jest az tak dobra. Tutaj zawodzi, do gier chce sie wracac a oni ci podpierd..a konto i adios
Ja was trochę nie rozumiem. Przecież od początku było wiadome, że nie można odsprzedawać pojedynczych gier. Ogólnie nawet nie można sprzedawać konta, ale tego tak łatwo nie sprawdzą. Ja od początku wiedziałem na co się piszę i mi to nie przeszkadza, ponieważ kupuję gry na promocjach za 10-20 zł i nie muszę ich odsprzedawać. Nie wiem o co się tak bulwersujecie skoro wszystko było od początku wiadome jak to działa.
Chodzi o to że w momencie gdy Trybunał w UE ustalił że KAŻDY klient ma prawo do odsprzedaży licencji niezależnie od formy zakupu, to steam z miejsca zmienił sprzedaż towarów elektronicznych na subskrypcję.
Czyli postanowili wydymać uczciwych graczy zamiast szukać rozwiązania satysfakcjonującego i valve i wydawców i graczy. Bo idę o zakład że gdyby zaproponowali wymianę starych gier na jakieś steam-dolary to 90% użytkowników będzie zadowolona, a oni wiele nie stracą.
Btw - rozumiem że mogą zmienić SSA steam, ale jak to się ma do pudełkowych gier które zakupiono niezależnie? Przecież ich licencji zmienić nie mogą - kupiłem, zaakceptowałem, JEST. I ta licencja + prawo powinna gwarantować możliwość gry BEZ steam. Nie może być tak że usługa dołączona(steam) anuluje/modyfikuje licencje wszystkich programów które zakupiłem wcześniej.
Myślę że valve pojechało zdecydowanie poza bandą ze strachu o to nowe prawo.
Btw - ja póki co zgody na nowy regulamin nie wyraziłem, nie gram, czekam co będzie dalej.
Wiecie jaka jest jedyna forma komunikacji ze Steam? Pieniadze, u nas niestety Euro, bo dla tych debili 1 euro = 1 dolar. Przestancie wiec wydawac kase w ich sklepie to sie od razu obudza. Mowcie co chcecie, ale utrata przychodow z calej Europy to bylby cios w ich tluste dupska. Osobiscie dobrze bym sie zastanowil zanim wykupilbym kolejna subskrypcje u nich.
@graf_0
rozumiem że mogą zmienić SSA steam, ale jak to się ma do pudełkowych gier które zakupiono niezależnie? :
Sprawdź tył pudełka gry wymagającej Steama do działania. Co tam jest napisane? Ano tak, gra wymaga akceptacji Steam EULA. Czyli dupa.
@_White_
dla tych debili 1 euro = 1 dolar
Zdajesz sobie sprawę z tego, że ten przelicznik jest spowodowany VATem w UE (prawo wymaga podawania ceny brutto) a w USA ceny są podawane bez podatku (który w każdym stanie jest inny i kupując na Steamie w większości musisz zapłacić podatek)? Chyba nie.
@graf_0
Sprawdź tył pudełka gry wymagającej Steama do działania. Co tam jest napisane? Ano tak, gra wymaga akceptacji Steam EULA. Czyli dupa.
Ja sie zastanawiam czy to nie jest przypadkiem zapis niedozwolony - bo, jakby nie patrzeć, transakcja wiązana.
Rozumiem valve - faktycznie decyzja Trybunału diametralnie mogłaby zburzyć ich model biznesowy.
Bo w końcu sprzedaż gier przez steam zakłada brak odsprzedaży, a i przypianie do usługi pudełek też ma uniemożliwić odsprzedaż.
I teraz Trybunał powiedział że tak nie można... A valve wszystkie promocje, niskie ceny, oferty specjale itp budowało w oparciu że na starych grach też zarobią.
Więc powstał BARDZO poważny konflikt, który valve postanowiło rozwiązać niezbyt elegancko i nie wiadomo czy zgodnie z prawem.
Tak się zastanawiam, czy to nie jest jakaś ściema. :-)
Gość pisze ładnie grzecznie - co się stanie jeśli nie zaakceptuje nowego regulaminu - czy będzie miał dostęp do zakupionych gier.
A ci mu wyjeżdżają - możemy ci skasować konto, zabierzemy ci wszystkie gry, nie będziesz mógł w nie grać i nie masz co liczyć że coś oddamy.
No bez jaj. :-)
Gość pisze ładnie grzecznie - co się stanie jeśli nie zaakceptuje nowego regulaminu - czy będzie miał dostęp do zakupionych gier.
A ci mu wyjeżdżają - możemy ci skasować konto, zabierzemy ci wszystkie gry, nie będziesz mógł w nie grać i nie masz co liczyć że coś oddamy.
Masz steama? Po aktualizacji bez akceptacji nowego regulaminu steama nie włączysz...
Mam - dla tego nie włączam - przeczekuje.
Jaka normalna firma wprowadza takie procedury, że nie mogę się dostać do moich legalnie zakupionych produktów. To tak jak byś poszedł do banku - przedstawili by Ci załącznik do regulaminu, z zaznaczeniem, że jeśli nie zaakceptujesz to nie zobaczysz swoich pieniędzy.
To są straty finansowe - dla wydawców i dla graczy - co jeśli nie mogę grać w grę MMO? Kto zwróci mi pieniądze wydane na abonament - steam czy wydawca?
Nie akceptowałem. Mogą usuwać. Bye bye steam (wydałem na moim koncie lekko ponad 2000zł).
Sprawdź tył pudełka gry wymagającej Steama do działania. Co tam jest napisane? Ano tak, gra wymaga akceptacji Steam EULA. Czyli dupa.
Wartość tych wszystkich licencji, umów czy co tam niby nie trzeba zaakceptować jest zerowa ( i dlatego też ich nie czytamy ). Przecież to jest jakiś absurd - przykładowo kupuję samochód a sprzedający mi mówi, że na siedzeniu będzie czekać umowa do podpisania ( że nie mogę puszczać Pink Floyd w pojeździe ;).
Bo w końcu sprzedaż gier przez steam zakłada brak odsprzedaży, a i przypianie do usługi pudełek też ma uniemożliwić odsprzedaż.
I teraz Trybunał powiedział że tak nie można... A valve wszystkie promocje, niskie ceny, oferty specjale itp budowało w oparciu że na starych grach też zarobią.
Całkowity absurd. No ale póki co państwa ( znaczy się rządy ) wspierają IP, więc dopóki się to nie zmieni, Steam, Origin mogą nas dymać.
Zgredek - ale właśnie ta paniczna rekacja valve to efekt zmian prawa przez UE na rzecz konsumenta...
No, zobaczymy co będzie...
O jak się porobiło. Najpierw hejtowany, w ostatnich latach gloryfikowany, teraz znów hejtowany Steam zmienia sobie regulamin :) Dobrze że wciągu 8letniej aktywności na moim koncie nabyłem ledwie parę tytułów.
EA i Origin, z początku również krytykowane, tymczasem Valve wcale lepsze nie jest.
Sami sobie pecetowcy zgotowali ten los. Dobrze że na konsolach mam gwarancje, że płyta mi magicznie nie przestanie działać.
EDIT: o, właśnie pojawił się news o tym, jakoby Valve zabroniło użytkownikom z USA i Rosji prezentowania gier użytkownikom z Europy. Przeszkadza im, że mają w ten sposób tytuły taniej :D
http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=485671
Cyfrowa dystrybucja <333333333333
Nie PCtowcy a użytkownicy steama - mnie gry nie wymagające steama na pc działają wyśmienicie.
EDIT: o, właśnie pojawił się news o tym, jakoby Valve zabroniło użytkownikom z USA i Rosji prezentowania gier użytkownikom z Europy. Przeszkadza im, że mają w ten sposób tytuły taniej :D
Biorąc pod uwagę że był to oficjalny kanał przerzutowy to się wcale nie dziwię takim działaniom :)
Ale nie pochwalam, tym bardziej że grozili usunięciem konta nie jakiemuś handlarzowi tylko userowi który sam sobie wysyłał gry zza granicy.
@_MaZZeo Pierwsza rada, zdejmij klapki z oczu, potem się wypowiadaj. A teraz cd. poniżej.
No offence, ale życzę Tobie, byś kiedyś nie obudził się z konsolą w nocniku. Chyba jednak zbyt dużo poza nią nie widzisz i pewnie zapomniałeś o akcji przeciw Sony. Moment, zaraz... To na jakiej grasz konsoli, Xbox (MS), czy Playstation (Sony)?
Steam, EA, czy Origin, tak samo Sony jak i MS - korporacje, one mają w dupie klienta, liczy się pieniądz. Jak tracą, klient zostaje wymazany z systemu, to oznacza ta odpowiedź.
Głupio to przyznać, ale znowu 1:0 dla piratów.
Sami sobie pecetowcy zgotowali ten los.
Jasne, to ich wina, że z przyzwoleniem rządowym - wydawcy, Steam etc - nic nie robią sobie z praw własności.
No to skoro ja wypożyczam gry od steam to ja za nie moge dać piątaka, nie więcej. Nie podoba się? To nie będę ze steam korzystał. To co kupiłem wcześniej to gry i mogą mnie pyknąc ;]
graf_0
ale właśnie ta paniczna rekacja valve to efekt zmian prawa przez UE na rzecz konsumenta...
Nie było żadnej zmiany prawa, po prostu Trybunał stwierdził jak to wygląda przy obecnym stanie. Niestety dopóki rządy będą wspierać ten debilizm w postaci "własności intelektualnej" (pisanej pod dyktando korporacji trzepiących kasę) dopóty steam czy inni będą mogli robić co im się tylko podoba. A szanse na koniec wsparcia dla tego potworka są odwrotnie proporcjonalne do przepływającej kasy - ergo: niemal żadne.
Nie było żadnej zmiany prawa, po prostu Trybunał stwierdził jak to wygląda przy obecnym stanie
Ok, to Trybunał dał sygnał że zapewne nastąpi zmiana w realizacji aktualnego prawa.
Bo dotąd to prawo nie było realizowane.
"Głupio to przyznać, ale znowu 1:0 dla piratów"
Dla piratów? A w czym złodzieje pomagają? W tym, że są świetnym, głośnym i medialnym usprawiedliwieniem dla coraz to wymyślniejszych zabezpieczeń? Jedyne z czym się mogę zgodzić to to, że znowu 0 dla uczciwych graczy.
[117] A kogo obchodzą uczciwi gracze? Uczciwy gracz to frajer, który łyka jak młody pelikan każde g. serwowane przez wydawców.
Tak jak zostało to już wspomniane - z terrorystami się nie negocjuje. Czy ktoś już założył im sprawę w sądzie dotyczącą właśnie niezgodnych z prawem zmian w ichnim regulaminie? Jeśli nie, to proponuję, aby zrobił to jak najszybciej. Do momentu rozwiązania sprawy odetnijmy im "zawór" z kasą poprzez niekupowanie niczego co by wymagało steama do działania. 0 zakupów na ich stronie to oczywistość. Nie nadstawiajcie okrężnic tyranom korporacyjnym, którzy by was wydymali przy każdej okazji. Lekceważenie takich zmian to tylko zielone światełko dla nich. Nie bądźcie głupi, nie mówcie, że deszcz pada gdy wam plują w oczy i zadbajcie o swój zakichany interes, Wy gracze.
[119] A piraci to grają w same dobre gry? Bo ja często czytam, że nie kupią oryginała bo to słaba gra, więc wynika że lubują się w graniu w same śmieci bo jakby grali w dobre gry to by je kupili.
W sumie kilka takich zagrywek i może to się źle skończyć dla valve ! konkurencja tylko czeka na potknięcie steam.
Haha Ja sie zgadzam z poprzednim regulaminem a z nowym nie musze jak jestem juz uzytkownikiem od X czasu. A jak wiadomo prawo nie dziala wstecz. To nie usuna a ja ich podam do sadu.
Ja niczego nie mam zamiaru akceptować, jak mi konto usuną to sobie będę przez phohenixa (tak się chyba zwał ten program :D) instalował gry które wymagają tego szajsu, czyli tak 'nielegalnie' niby. ;)
Ale mi nowość, pisałem o tym nie dalej jak miesiąc temu... Większość ludzi tego nie zauważa, ale takie absurdy jak ten tutaj, są właściwie NORMĄ i CODZIENNOŚCIĄ w branży gier (tylko zwyczajnie nikt nie czyta umów licencyjnych...).
Pisałem że ludziom otworzą się oczy, dopiero gdy jakiś kolos pokroju Steama da plamę. Jak widać, nie trzeba było długo czekać.
Największy problem w tej kwestii, to brak odpowiedniego prawa. Własność intelektualna ewoluuje w niesamowitym tempie, a ustawy które je regulują, mają już na karku 10 lat (i więcej - nasza w tym roku ma 18-tkę) i to nie tylko u nas - na całym świecie. Internet to praktycznie wolna amerykanka, można dzięki temu wiele zyskać i wiele stracić (pech, że zyskują zazwyczaj korporacje a tracą konsumenci...).
Dopóki nikt nie weźmie za pysk, tych kapitalistów z bożej łaski, dopóty podobne absurdy będą się mnożyć. Jest też wyjście pośrednie, bez oczekiwania na łaskawą reakcję "uprawnionych" - BOJKOT!
Od momentu sporej wtopy Future Soldier na PC i ponownego opóźnienia (wbrew wcześniejszym zapewnieniom) ACIII na PC, Ubi definitywnie ma ode mnie wała na kasę. Pre-order anulowany, ich gry mnie nie interesują.
Od dziś to samo ze Steamem - przestaję od nich kupować. Podobnie z grami wymagającymi Steama. Wam mogę jedynie polecić to samo.
Być może jestem naiwną jednostką, której wydaje się że może cokolwiek zmienić. Z drugiej strony właśnie tak zaczynają się rewolucje ;).
PS. Czy to nie jest najlepszy moment? Zobaczcie co się stało z rynkiem. Gracze cieszą się jak głupi, bo dostają jedną nową markę na 5 lat (która jest nowa najczęściej tylko z nazwy). Kupujemy same klony i kontynuacje, ceny idą w górę, jakość w dół, korporacje odbierają nam podstawowe prawa (poczytajcie co M$ przygotował dla Windowsa 8). Jak to możliwe że mimo wszystko rynek gier rośnie w siłę (a więc ludzie kupują coraz więcej)?
Pokażmy tym bandytom w białych kołnierzykach gdzie ich miejsce!
cholera Persecuted masz racje. Zwlaszcza wziecie za pysk mi sie podoba, nie mysla o tym, ze utrudniaja mi przejscie oryginalu. O piratach nie wiedza nic, bo trzymaja mordy w tych swoich komputerkach z wykresem zysku na monitorze. Podobno Gearbox chce wlasnego steama. Czemu nie chetnie zaloze kolejne konto kolejne haslo ktore moga ulatwiac wlamanie sie na moj profil;podsumowujac- szmaciarze
Ja poczekam na dalszy rozwój wydarzeń. Jeśli UE nic z tym nie będzie mogła zrobić to być może oleje Steam, tak jak zrobiłem z Originem.
@_MaZZeo
Na konsolach za to faktyczny właściciel sprzętu (MS/Sony/Nintendo) może usunąć całą funkcjonalność konsoli prostą aktualizacją firmware a Ty nie możesz z tym nic zrobić. Znaczy możesz nie instalować, ale wtedy pa pa usługi sieciowe i odpalanie nowych gier. Faktycznie, boskie te konsole, nie to co PC syf... ;]
Bojkot bojkotem, tylko która gra w dzisiejszych czasach nie wymaga Steam'a? A jeśli nie tego to GfWL, Uplay czy Origin? Po co 1000 różnych programów? Niedługo będzie tak, że człowiek do każdej gry będzie instalować oddzielny program. Przed piratami to nie chroni, bo gry na torrentach są jeszcze przed lub parę dni po premierze. Najgorsze jest to, że gracze nie mają za bardzo jak z tym walczyć. Niby można nie kupować, ale co, gry nie kupi, dajmy na to, 100 osób. Firmy nawet nie poczują tego. Więc jesteśmy, za przeproszeniem, w d*pie.
@Up
Ja mam to szczęście w nieszczęściu, że nie mam ostatnio czasu ani weny na nowe gry ;d. Jeżeli już coś odpalam, to głównie jest to League of Legends.
Niemniej sądzę, że przy odpowiedniej organizacji można by zachęcić do tej akcji więcej niż 100, 1000 czy nawet 10000 osób. Dobrym narzędziem jest np. Facebook, Twitter czy Reddit (nie rozumiem ich fenomenu, ale cóż - jest jak jest ;>).
Może warto coś takiego rozkręcić? Choćby po to, by pokazać zarówno graczom jak i korporacjom, jaki jest poziom naszego niezadowolenia i jaki możemy mieć wpływ na losy tej branży... Jestem na 100% pewien, że wystarczył by duży bojkot 2-3 głośnych gier (Assassin's Creed, Call of Duty, Splinter Cell itd.), by wywołać znaczące reakcje na "najwyższych szczeblach". Wszak nieraz jedna produkcja nie sprzedająca się zbyt dobrze, może sprawić by całe studio poszło do piachu - to nie byle co.
@_MaZZeo -> chciałbym Ci przypomnieć, że Steam jest również na PS3. Czyli jednak do końca tak pecetowy nie jest. No i jeszcze [128].
Oj wiecie jak to jest. Najpierw "nie kupuję nic na steamie", a potem "wiem, że obiecałem, ale na prawdę napaliłem się na tę grę". Powodzenia z tą akcją, ale wątpię, żeby wypaliła.
Kupiłem Empire TW pudełko, na terenie Polski, pisało, że Steam jest potrzebny do rejestracji gry i założyłem konto.
Teraz chcę sprzedać grę, obowiązuje mnie prawo UE i nikt nie może tego zmienić.
Nieznajomość prawa szkodzi, ale nie każdego prawa, tylko tego gdzie odbyła się transakcja i gdzie teraz mam produkt.
Nie może być tak, że producent przenosi firmę do republiki bananowej, a tam prawo nakazuje mi nie grac po 22.00 godzinie i ja muszę się do tego stosować.
Dlatego ja po zobaczeniu komunikatu po angielsku i na dole yes-no, nie muszę znać języka i poprawnie nacisnąć, nie po to kupiłem grę w pełni spolszczoną.
Teraz co, okazuje się, że nie mam już gry, bo jeden człowiek (korporacja) tak uważa.
Co z tego, że jest znana i wielka, żądam zwrotu gotówki.
Nie mam nic do stracenia i jestem gotów pójść do sądu, najwyżej hamulce w samochodzie wysiądą, ale mnie nie zastraszą.
Czy kupując grę pudełkową, wymagającą Steama do aktywacji, muszę znać prawodawstwo państwa będącego siedzibą firmy Steam?
Prawo chroni obywatela! Zapis w konstytucji.
Dziękuję
no i ludki dalej wykupujcie "wyprzedaze" na steam itp... nie ma przeciez jak to "dobra" promocja=]
I jeszcze dopiszę, amerykańskie korporacje wiedziały, poprzez swoich ludzi, co się w Trybunale EU szykuje i dlatego tak usilnie wciskały państwom europejskim Acta do podpisu.
Może konfabuluję, a może...?
[112] jakie klapki? Jako użytkownik PC i konsolowiec widzę co się dzieje i wyciągam wnioski. Mam sprzęt Microsoftu i nie wiem o jakiej akcji przeciw Sony piszesz.
[128] mogę odpiąć konsolę od neta i nie ściągać tej aktualizacji. I sprzęt magicznie nie przestanie odpalać całej mojej kolekcji gier stojącej na półce. Co innego steam.
[131] nie rozśmieszaj mnie, nawet nie masz pojęcia w jakiej formie steam istnieje na PS3. Jego rola ogranicza się do pisania wiadomości do znajomych, korzystania z chata i oglądania achievementów i to tylko jak masz Portal 2.
Wiem że MS i Sony lepsze nie są, ale ich sprzęty póki maja fizyczne nośniki i nie wymagają internetowej aktywacji nie są takim zagrożeniem jak te pożal się boże platformy cyfrowe, gdzie ban na konto odcina dostęp do gier, które często są sporym majątkiem.
@kaszanka9
A czy Ty myślisz? Uważasz, że nie ma ludzi którzy mają od cholery gier w które już nie grają i nie są im do niczego potrzebne? Ile to zażądać zwrotu pieniędzy i założyć nowe konto kupując nowe gry?
@koobon
Wyjaśniłem wyżej. Dostajesz refundację i kupujesz nową grę na nowym koncie to chyba strata dla Steam prawda? Albo co gorsza uciekasz z ich platformy na inną ;) A tak trzymają graczy za jaja...
[129] która gra w dzisiejszych czasach nie wymaga Steam'a? A jeśli nie tego to GfWL, Uplay czy Origin?
Każda w wersji Torrent Edition. I jest to skuteczny sposób na walkę o swoje prawa (klienta) co pokazała Rosja.
[133] Dlatego ja po zobaczeniu komunikatu po angielsku i na dole yes-no, nie muszę znać języka i poprawnie nacisnąć, nie po to kupiłem grę w pełni spolszczoną.
Według polskiego prawa każdy regulamin, licencja, umowa itd. musi być w języku polskim. Jeśli nie będzie po polsku nie ma mocy prawnej w naszym kraju.
Czy kupując grę pudełkową, wymagającą Steama do aktywacji, muszę znać prawodawstwo państwa będącego siedzibą firmy Steam?
Nie. Valve sprzedając gry w Polsce poprzez Steam jest zobowiązany do przestrzegania naszego prawa, a jeśli mu coś nie pasuje to może zamknąć kramik i zablokować dostęp dla Polski.
Jak zaakceptować ten nowy regulamin, bo jakoś nie widzę nigdzie żeby przyszła mi wiadomość o nim.
Rossonero7 - Zrestartuj steama.
Ja zaakceptowalem regulamin i nie obchodzi mnie co w nim bylo. Dopoki gry dzialaja - nie narzekam.
@Henrar
Sprawdź tył pudełka gry wymagającej Steama do działania. Co tam jest napisane? Ano tak, gra wymaga akceptacji Steam EULA. Czyli dupa.
Tak. Zgadza się, ale kupując grę rok temu akceptowałeś regulamin/licencje steam i tyle wystarczy (w przypadku dystrybucji na DVD/CD). Teraz to powinien być problem wydawcy, że gra przestała działać (w przypadku braku akceptacji nowego regulaminu steam).
W praktyce to nic nie możesz zrobić, bo steam ma prawo do takich zmian, bo nie jest stroną umowy (ma pewnie jakąś umowę z wydawcą). Jedyne co zostaje to jak wcześniej pisałem - zwrócić grę do sklepu (tylko kto ma paragon?), albo złamać jej zabezpieczenie. Ustawy nie łamiesz (KK oraz o prawach autorskich i pokrewnych nie zabraniają W TYM PRZYPADKU). Łamiesz licencję (prawie każda zabrania takich praktyk pod groźbą wypowiedzenia licencji), ale jest to działanie wymuszone nie dotrzymaniem warunków umowy przez wydawcę (umożliwienie użytkowania gry), więc w razie czego żaden sąd nie zdecyduje, że takie działanie będzie skutkować wypowiedzeniem umowy licencyjnej.
ja nie wiedze tego regulaminu
Widocznie zaakceptowałeś nie zwracając uwagi, albo ktoś zrobił to za Ciebie np. masz uruchamiany Steam podczas startu systemu?
tak ale najpierw musze haslo wpisac wiec odpada
"Każda w wersji Torrent Edition. I jest to skuteczny sposób na walkę o swoje prawa (klienta) co pokazała Rosja."
Kradzież NIE JEST walką o prawa klienta.
[145] Moze i nie jest ale faktycznie u ruskich przynioslo to pozytywne rezultaty, u nich ceny sa po prostu zdecydowanie nizsze.
[146] Paranoja, za malo piracilismy i w nagrode mamy ceny w Euro zupelnie nieprzystajace do zarobkow.
No nic, ja ta jedna sprawa wyleczylem sie ze Steama. Co mi po grach, ktore moga zostac arbitralnie w jednej chwili cofniete z mojego konta. Szkoda, ze zaplaconych pieniedzy tak niemozna cofnac. ;/
@Up
Przecież to żadna nowość, cały rynek zmierza w tą stronę... Teraz z dobre 90% gier wymaga różnych kont i usług (nie ważne czy kupione w pudełku czy elektronicznie). A władzę nad takimi kontami i platformami cyfrowymi mają koncerny i zasadniczo mogą wszystko (oczywiście w majestacie prawa)...
Ktoś wcześniej o tym wspominał w formie ironicznego żartu, ale to może okazać się prawdą - abonament. Valve go sobie wprowadzi i albo się zgodzisz, albo stracisz konto ze wszystkim co kupiłeś!
I to jest ta wasza walka z piractwem bandyci? Was okradają, to wy okradacie innych (w tym wypadku uczciwych użytkowników)?
Ja to chyba zawieszę na kołku swój "status gracza" i poczekam kilka lat aż to wszystko pierdyknie (bo chyba nikt nie ma wątpliwości że tak się stanie).
Na ostatniej wyprzedaży nic nie kupiłem i prawdopodobnie na kolejnych też nic nie kupię.
Co za @#^# regulamin. No nic pożyjemy zobaczymy jak to dalej się rozwinie.
up oby tak sie stalo
Konsolowcy się śmieją, ale na nich również przyjdzie czas. Od dobrych kilku lat wieszczy się upadek PCtów jako platform do gier. Podobne działania wydawców prędko do tego doprowadzą. A kiedy nie będzie PC działania nie będą miały gdzie się przenieść oprócz konsol.
chyba najlepiej przerzucic sie na filmy albo wracac do starych gierek
Zaakceptowałem i niech mnie zostawią w spokoju :D
Zaakceptowałem i niech mnie zostawią w spokoju :D
O słodka, głupiutka naiwności :-).
Podpisałeś, że tak na prawdę nie jesteś właścicielem gier tylko je tak jakby wynajmujesz. Dodatkowo w razie nie czego nie możesz się sądzić zbiorowo, a indywidualnie też jest to trudne.
Ok niby nic szczególnego ale co zrobisz jeśli steam wprowadzi, w ramach subskrypcji, dodatkowe drobne opłaty, w zamian za które będziesz mógł otrzymywać zniżki przy zakupie nowych wersji gry, dodatków, dlc - albo z wydaniem kolejnej wersji gry poprzednia zostanie zablokowana (chyba że odblokujesz za drobną opłatą), albo wprowadzi abonament na usługi steam, albo wprowadzi swoją wewnętrzna walutę - steamdolary, za które się będzie kupować gry, a przelicznik nie koniecznie będzie 1:1, etc, etc, etc.
Odpowiedź brzmi nic - będziesz płacić, albo stracisz wszystko. Pozwu indywidualnego nie złożysz do sądu bo Ci się nie będzie opłacać - napisanie pisma będzie Cie więcej kosztować niż ewentualne odszkodowanie. Co innego pozew zbiorowy - jak by się zebrało 1000 osób ... ale przecież zaakceptowałeś, że nie możesz pozwów zbiorowych.
Mam nadzieje, że jesteś świadomy konsekwencji podjętej decyzji :-)
A swoją drogą, coś się nowego pojawiło w tej sprawie?
Mam nadzieje, że jesteś świadomy konsekwencji podjętej decyzji :-)
Ty nie zaakceptowałeś?
.....ale przecież zaakceptowałeś, że nie możesz pozwów zbiorowych
Valve to sobie może pisać co chce. Liczy się prawo danego kraju, ale nie "widzi mi się" ich prawników.
nie zakaceptowałe - ale jeśli to zrobię to z pełną świadomością, że pochylam się, ściągam spodnie i krzyczę "no jazda panowie" :-)
Nie znam się za bardzo na prawie, a już na pewno na prawie USA ale tym ich zapisem w regulaminie o pozwach można się podetrzeć, jak można zabronić składania na siebie pozwów zbiorowych?? Prawo obowiązuje wszędzie, może ja sobie zrobię regulamin w domu i zapiszę że jak tam kogoś okradnę to nie może mnie pozwać ? To bez sensu.
Ale to ma też swoje plusy, bynajmniej dla tych co z niewiadomych przyczyn mają kilka kont (a jest takich troszkę) a chcą się ich pozbyć i przypisać klucze do jednego, no to jest jakiś sposób, ja mam dwa konta i jednego chętnie bym się pozbył.
Po pierwsze, to info jest z sierpnia. Po drugie, przeczytaj tekst. Nie da sie przenosic gier miedzy kontami. Po trzecie, "z niewiadomych przyczyn" - tak, same sie pojawily.
Ktoś tu pisał "posiadanie fizycznie gry" (czyt. pudełkowej itp) jest plusem, nic bardziej mylnego, jeżeli gra pudełkowa jest kupiona, i zostaje po instalacji z płyty zespolona z kontem steam to tracisz prawo własności do płyty posiadanej stajesz sie SUBSKRYBENTEM gry na steam coś w rodzaju dzierżawy gry graczowi, płacisz za możliwość grania w grę na steam a nie za posiadanie jej - i to mnie martwi najbardziej.. za parę lat wyjdzie nowy regulamin np, płacisz 20zł miesięcznie za "obsługę konta steam" albo.. zamykamy twoje konto tracisz wszystkie gry które masz na koncie bezpowrotnie, nic nie da to że masz pudełka gier itp bo kody już były wykorzystane - podstawowy błąd jest taki że powinieneś miec możliwość zainstalowac pudełkowa gre jak chcesz.. na steam i grac bez płyty albo nie wiązać się ze steam i mieć na dysku niezależną grę która potem np odsprzedasz. A tak chcą nas zniewolić, twórcy gier godzą się na to żeby sprzedać więcej gier w tym w wersji cyfrowej, a ani jednym ani drugim rynek wtórny nie jest na rękę.. w złą stronę to zmierza, PS a ponoć regulamin nie jest ważny jeżeli jest niezgodny z prawem i ustawą.. tylko wtedy kłóć się z nimi i udowadniaj że czarne jest czarne a konto z grami w międzyczasie zniknie! zachowują się tak jak by im nie zależało na tej niemałej społeczności. A czemu subskrybentem a nie właścicielem? bo w ten sposób jak komuś zamkną konto to nie muszą się martwić pozwami cywilnymi o odszkodowanie za utratę gier! Nie można tez zbiorowych pozwów robić.. = mniej pozwów bo samodzielnie wielu nie stanie w szranki... oj żenujące to wszystko!!! tyle kasy na tym robią a posunięcia takie robią jak by co najmniej z głodu zdechali i ostatkiem sił się ratowali.. i od dziś mając paragon z MM nie dla idiotów z noiwa grą zainstalowaną świeżo na steam.. mam oswoić się z myślą że kupiłem grę dla valve i teraz ją mogę subskrybować.. ale nie jest moja ŚWIETNE! jakiś trybunał międzynarodowy powinien na to popatrzyć z bliska! bo jak kupuje grę w pudełku to jestem jej właścicielem, gra wymaga instalacji na steam = tracę prawo własności czegoś tu nie rozumiem i wygląda to na zapędzanie w chamski kozi róg!
dziś na allegro kupowałem grę była w dwóch wersjach dostępna i tej samej cenie, za karę za durne podejście do ludzi wybrałem kod origin a nie steam.. parę milionów aukcji więcej i może by jakieś światełko na końcu tunelu się zapaliło.. ale to robota dla całej rzeszy ludzi a nie dla jednego małego mikrusa.. w kupie siła dlatego boją się zbiorowych pozwów których i tak nie mogą zakazać bo w europie prawo je dopuszcza a przez to jakiś tam regulamin jest nieskuteczny! :)