Komedia, akcja i dramat, czyli życie prawdziwego szpiega w serialu Chuck
Noo, zgadzam się w stu procentach co do jej wyglądu. Warto wspomnieć, że ma polskie pochodzenie i normalnie mówi w naszym języku - w sumie to oczywiste, że jest z Polski, przy takim wyglądzie. <3
Oj tam, zrobili jakieś zagranie pod amerykańską publikę, tutaj mówi normalnie. :D http://www.youtube.com/watch?v=ikiOZcvg4d0
W Chucku tez, tyle ze z ś robi jej sie sz, w twoim linku nie ma ś wiec mowi naturalniej, ale ć tez jej ucieka w sz podobnie jak ż.
Mimo to, klimat wciąż pozostawał świetny i tak naprawdę utrzymywał się, w większych lub mniejszych ilościach, przez wszystkie pięć sezonów.
False, czwarty i piąty są słabe.
A mnie tam się 4 i 5 sezon jeszcze bardziej podobał niż wcześniejsze - pierwszy wydaje mi się często-gęsto nudnawy. Potem trochę odlecieli w dużą ilość nierealnych akcji i zwrotów, ale można to przełknąć.
W tekście jest błąd - Chuckiem zainteresowało się CIA i NSA
Na TVN7 koło 10 i 18 można oglądać ten serial, więc czasami rzucę okiem;) Całkiem przyjemny to fakt, ale do nazywania go ulubionym wiele mu brakuje, ot taki sobie telewizyjny serialik komediowo-sensacyjny;P
Ja również naprawdę polecam ten serial. Wszystkie serie naprawdę są warte obejrzenia, a przy obejrzeniu ostatnich odcinków naprawdę żałowałem że to już koniec. Bardzo chciałbym zobaczyć co mogliby wymyslić scenarzyści na następną serię ;)
Mitsukai - nie ma się co dziwić, w końcu urodziła się już w Australii, a takie naleciałości to już przypadłość osób, których podstawowym językiem jest angielski.
Orlando - zgadzam się, są to słabsze sezony, ale klimat wciąż był całkiem niezły.
ksips - dzięki, już poprawiłem. Pierwszy sezon z pewnością miał najbardziej "ofermowaty" klimat i to miało swój urok, dla mnie pierwszy trzy sezony są najlepsze, dwa pozostałe lekko odstają.
jarooli - nie wiem jak inni, ale kiedy się wkręciłem to nie było opcji, żeby czekać aż jeden dzień na nowy odcinek. :D Wszystkie sezony jakoś w dwa tygodnie przeleciałem.
jambond - pewnie, że chciałbym zobaczyć kolejne sezony, ale tylko, jeśli miałbym gwarancję, iż co najmniej utrzymają poziom ostatnich serii.
marcus - ale niestety już nie będzie. Chyba ze ktoś zna przypadki w których serial był wznawiany po jakimś czasie ??
Ja bym zobaczył nawet gorszą serie, nie jestem dosyc wybredny pod tym względem. Jak już się wciągne to nie ma odwrotu.
[11] Z tego co czytałem na filmwebie, to wszyscy są "za" jakąś kontynuacją (choć przoduje pomysł filmu) - mowa oczywiście o aktorach i reżyserach ;) Brakuje tylko kasy na wykupienie praw do "marki" od stacji
Również czytałem na ten temat, i jest tak, jak mówi ksips - aktorzy i reżyserowie są jak najbardziej za (czy to szósty sezon, czy to jakiś dodatkowy film), jednak NBC nie da kasy na wyprodukowanie tego, bo ostatnie sezony Chucka nie przynosiły odpowiedniej oglądalności. Nie wiem, może niech zrobią Kickstartera filmowego dla Chucka, sam mogę zapłacić. :)
Tutaj moim zdaniem najlepsze wykonanie zespołu Jeffster + ogólnie fajna scena, więc lubię ten fragment. http://www.youtube.com/watch?v=0ufiQxhig3s Ich wczucie rozwala, szczególnie Lestera. ;) Rozmowa Sarah z Chuckiem, a przede wszystkim "Anna Wu, I lo... i like u very, very much". Generalnie piosenki Jeffstera fajnie brzmiały, takie wpasowane w styl serialu.
Generalnie to takim przełomowym momentem w serialu był dla mnie, oprócz wspomnianego w tekście spoilera, pocałunek Sarah z Chuckiem, niezły był też ratunek partnerki Chucka, kiedy została otruta.
Ale ogólnie tych scen, które każdy powinien zapamiętać była masa, dlatego polecam kompilacje na Youtube, na których możecie obejrzeć ciekawe momenty.
Chuck jest luźny, ale czasami trochę naiwny, taki kids&teens friendly. No i zgadzam się z Orlando, 4 i 5 (przede wszystkim 5!) sezon to słabizna.
Najlepszy serial to spoooora przesada, zwłaszcza przyrównując do Breaking Bad.
Teraz wpadłem na ten tekst, bo właśnie jestem na etapie oglądania Chucka. :P
Serial wpadł mi zupełnie przypadkiem, szukałem czegoś na wyjazd wakacyjny, najlepiej serialu. Obejrzałem jeden odcinek "z marszu" skacząc po kanałach, bo zaintrygowało mnie w TVN7. I okazało się to absolutną bombą, właśnie czegoś takiego szukałem - śmieszny, lekko sensacyjny, momentami nawet wzruszający. A przede wszystkim bardzo dobry w odbiorze.
Aż szkoda, że jest tylko pięć serii i faktycznie fajnie byłoby, gdyby coś się jeszcze pojawiło. Zwłaszcza, że oglądając filmiki z produkcji serialu widać, że cała ekipa jest naprawdę ze sobą zżyta. ;)
Najnudniejszy uważam zdecydowanie pierwszy sezon, potem, gdy akcja się "rozkręca" od trzeciego, jest coraz lepiej. Na plus też znane twarze w gościnnych występach - i to także tych dłuższych (Bakula, Hamilton, Routh... no i Dalton!).
Taka perełka odkryta przypadkiem, bardzo przyjemne zaskoczenie. I cieszę się, że w tym roku, bo ciężko byłoby wytrzymać do premiery kolejnych epizodów. :D
PS W tekście jest błąd - imię Volkoffa to Alexei, a nie Alexander.
pierwsze dwa sezony świetne, trzeci gubi poziom w połowie, ale przez to że nie był emitowany regularnie nie wróciłem do niego w czwartym.
Druga sprawa, że dominują tu akcje szpiegowskie, które są najsłabszą stroną serialu i przypominają tandetę rodem z VIP z Pamelą Anderson...
Stra - błąd z Volkoffem poprawiony, co do samego serialu, powtórzę to jeszcze raz: dla mnie najlepsze sezony to 1-3, natomiast 4-5 trochę traci na klimacie Chucka, jednak ja tak się wkręciłem w ten serial, że nie zauważyłem większej różnicy - najbardziej żałowałem, że to już koniec. :<
Malaga - trzeci w całości jest świetny, co Ty gadasz. :D Sezony 1-3 są na szóstkę (w skali szkolnej), czwarty na piątkę, a piąty na czwórkę z plusem.
A ja się nie zgadzam. Pierwszy był strasznie "męczący", jak zapanowała atmosfera przyjaźni, "jedności" mieszkańców Echo Park było dużo fajniej. No i w czwartym na plus, że powraca naprawdę wiele postaci na gościnne, jednoodcinkowe występy. :)
I jest Dalton!