W półtora miesiąca sprzedano ponad 10 milionów egzemplarzy Diablo III
Jest wiele gier które bardziej zasługują na te 10 mln sprzedanych kopii...
O tylu sztukach to mogą pomarzyć nawet gry tylko na konsole.
Choć nie zmiana to faktu, że pierwsze 2 komentarze wyczerpują temat tej produkcji.
A mi sie bardzo podobala, to jedna z lepszych gier tego roku.
I rzeczywiscie, czy kojarzycie jakikolwiek exclusive na konsole, ktory sprzedal wiecej egzemplarzy? Chyba nawet zadna z czesci Gyrosow czy Halo tylu egzemplarzy nie sprzedala.
Ja tu jakoś nie widzę info o sprzedaży 10 milionów egzemplarzy gry. Gra słów, proste. Faktyczny wynik pozostaje tajemnicą.
Mnie ciekawiłyby statystyki z gry - ilu graczy skończyło jaki poziom gry itd. To byłoby ciekawe.
Zawsze beda szukac dziury w calym, a dla mnie to i tak jak na razie gra nr1 tego roku. Jeszcze jakby wydali HotS, to juz w ogole bylbym w niebo wziety.
Kompletnie nie wiem dlaczego gry tej firmy sprzedaja sie tak dobrze, bo sa totalnie przecietne
jak dobrze zapakujesz to nawet gowno dobrze sie sprzeda
kicz i gowno sprzedaja sie najlepiej w dobie marketingu, vide macdonalds batman diablo i doda
Eeeee tam - Blizzard robi swietne gry - moze po za Diablo III choc ja za bardzo to nie wiem, bo gralem tylko w bete - ale poprzednie produkcje... Warcraft I-III + dodatek, Diablo I + II + LOD, World of Warcraft... Kazda z tych gier byla swoista nowoscia, a wlasciwie kamieniem milowym w branzy. Moze Blizz niepotrzebnie "spiknal" sie z Activision - moze to oni niszcza bylego giganta ?
Taka moda ostatnio - narzekać na największe/najgłośniejsze produkty. Prometeusza zjechali niektórzy równo dając mu ~3/10, kiedy w rzeczywistości faktycznie może być rozczarowaniem, ale mimo to - to ciągle co najmniej porządny film SF z świetnymi efektami.
Tak samo hate'uje się Diablo 3. Nie dlatego, że gra jest faktycznie słaba. Chociaż, oczywiście, ideałem też nie jest i ciągle paru rzeczy brakuje (m.in PvP - dodało by w końcu coś więcej do endgame'u) to mimo wszystko, jest to jedna z najlepszych gier w jakie grałem w przeciągu ostatnich lat. Pograłem jak dla mnie całkiem sporo, w końcu mi się znudziło i chwilowo grę odstawiłem na bok, pewnie do czasu wyjścia patcha z PvP, chyba że wcześniej najdzie mnie ochota (a powoli coraz bardziej nachodzi). Do tego zapowiedzieli jakiś czas temu zmiany w systemie endgame'u, żeby nie opierał się tylko na szukaniu coraz to mocniejszych itemów - pewnie miną jeszcze miesiące zanim do nich dojdzie, ale biorąc pod uwagę, że nie ma żadnych opłat abonamentowych itp. spokojnie mogę poczekać :)
Swoją drogą siedząc w domu, mając dostęp tylko do netbooka, zainstalowałem sobie D2 i muszę przyznać, że po D3 to już nie to samo, Blizzard w nowym Diablo dokonał niezłego kroku w przód i paru elementów w Diablo 2 bardzo mi brakowało.
@Tychowicz - Nie wspominajac o Mass Effect 3 - ktory jest swietny...
To nie moda, ludzie maja rozne gusta po prostu.
Mi prometeusz kompletenie sie nie podobal, ilosc glupot w tym filmie zawstydzilaby wszystkie transformersy razem wziete. Osobiscie nie bylem w stanie sie cieszyc wizualna strona filmu, gdy co chwile dostawalem z liscia w twarz od osoby ktora pisala scenariusz. Naprawde zenada, aczkolwiek ja jestem fanbojem serii obcego (1-3) i oczekiwalem dobrego kina, a nie efekciarskiego blockbustera. Seria AvP stoi na wyzszym poziomie.
Diablo3, dobra gra, ponad 200h zabawy - niestety znudzila sie i w ogole nie ciagnie do powrotu, przy diablo1 i diablo2 to zalosny wynik ale nie zaluje zakupu.
Me3 - nie pamietam o czym byla 3czesc :)
Naprawdę dobry wynik, ale ja jednak wciąż wolę DII.
200h jak na 2,5 miesiaca od premiery to przeciez bardzo duzo, a jestem pewien, ze nie raz do tej produkcji wrocisz. Tychowicz ma racje - odpalcie sobie dwojke, a dopiero wtedy zobaczycie, jaka to byla toporna gra. Sentyment sentymentem, ale jak ktos nie dostrzega tu postepu, to rece opadaja. Po D3 nie mam ochoty wracac juz do D2.
A mi tam gra się podoba i tyle. Mam już rozegrane 160h i nadal chce mi się grać. Nie przypominam sobie gry przy której spędziłem tyle czasu.
Naprawdę wynik robi wrażenie, i to szczególnie jak na exa - wiele wydawałoby się hitów multiplatformowych nie osiąga takich wyników.
Krytyka D3 wynika z mody? Oo Super teoria, tylko można jej użyć w stosunku do KAŻDEJ gry...
Pomijając to, że Blizzard na naszych oczach (najprawdopodobniej) zaprzepaścił wszystko to co przez lata sam osiągnął, nadal ich w pewien sposób podziwiam.
Tyle się mówi o piractwie, o upadającym rynku PC, o nieopłacalności robienia gier na tą platformę a tu proszę - PCtowy exclusive, który bije na głowę (sprzedażą) największe konsolowe hity... Jestem przekonany, że następna ich gra (nie licząc dodatku do SC2) sprzeda się już o wiele słabiej, niemniej warto się pochylić nad tym zagadnieniem. Developerzy zamiast płakać w wywiadach że piraci są tacy paskudni, może zaczęliby po prostu tworzyć dobre gry?
Od ilu lat czlowiek slyszy, ze juz nastepna gra sie nie sprzeda, kolejnego dodatku do WoWa nikt nie kupi a mimo to kazda kolejna gra/dodatek bija rekordy sprzedazy. Psy szczekaja... :)
Tak jak teksty "WoW skonczyl sie na TBC", "WoW skonczyl sie na WotLK", a za 3 dodatki beda pisac "WoW skonczyl sie na MoPie" ;p
W Diablo jeszcze nie gralem i mi sie nie pali, chce mi sie smiac na mysl o ludziach, ktorzy stali w kolejkach o 4 nad ranem i tak dalej, ale czegos nie ogarniam - co jest w tej grze tak zlego? Bo dotad slyszalem same zachwyty a i serwisy poswiecone tematyce daly produkcji wysokie noty. W jaki sposob Blizzard "zaprzepascil wszystko co dotad osiagnal"? Tworzac dobra gre?
Cos mnie ominelo?
@mikecortez - MoP to przedostatni dodatek do WoWa, bedzie jeszcze jeden a pozniej cala ekipa zajmie sie Titan MMO. To potwierdzone informacje przez samego Blizzarda.
WoW bedzie supportowany ale na dodatki i nowy content nie ma co liczyc, pewnie ostatni dodatek zmieni wszystkie raidy w grze tak, zeby skalowaly sie z poziomami postaci, dzieki temu bedziemy mieli w grze z 30 raidow co wydluzy czas zabawy. Prawdopodobnie tez WoW przejdzie po ostanim dodatku na model F2P o ktorym tez Blizz mowil ze rozwazaja taka mozliwosc i z pewnoscia sie zdecyduja ale jeszcze nie teraz, nie w momecie gdzie 9mln jeleni placi abonament. Juz i tak z 12,5mln im spadlo do 9.
W przyszlym roku pewnie bedziemy czytac o 8 i 7mln subskrybentow co jest nadal kosmiczna liczba przy takim KOTOR z 500k.
Nie odróżniacie niestety zwykłego "hejtu" od wniosków wyciągniętych na bazie obserwacji. Wcześniej ludzie pisali głupoty z zawiści, zazdrości, złośliwości itd. Ja to piszę nie dlatego że źle życzę Blizzardowi, dostrzegam po prostu pewne zmiany jakie zaszły w tej firmie, oraz stosunku graczy do niej...
- MoP jest bodaj pierwszą grą Blizzarda, publicznie wygwizdaną przez graczy (i to nie byle gdzie bo na Blizzconie - tam raczej "hejterzy" się nie pojawiają...).
- Ilość graczy w WoWie powoli acz systematycznie maleje.
- Już SC2 podzielił ludzi na 2 (mniej więcej równe) obozy. Jedni byli zachwyceni inni rozczarowani, ale obie grupy były zgodne, że tak czy inaczej SC2 jest grą bardzo dobrą i udaną.
- Diablo 3 spotkał się z ogromną krytyką. Znowu pojawiły się 2 obozy (tym razem rozczarowanych jest znacznie więcej). I znów oba obozy są raczej zgodnie, że gra mogłaby być dużo lepsza pod wieloma względami. Spotkałem też wiele komentarzy ludzi, którzy zaczynali od skrajnego fanatyzmu (kocham Diablo nad życie, 1000000/10!!1!11!!), ale koniec końców i oni się opamiętali dając upust swojemu rozczarowaniu (w mniejszym lub większym stopniu)...
- Wisienką na torcie jest tutaj oświadczenie Blizzarda, który niejako przyznaje się do błędu i potwierdza że D3 nie posiada endgamu, który byłby atrakcyjny dla graczy po uzyskaniu 60 poziomu. Bezprecedensowe w historii Blizza i dosyć smutne ;/.
I jak pisałem - dodatek się sprzeda bo SC2 to udana gra i ma bardzo wielu fanów (zwłaszcza wśród ludzi grający w multi). Niemniej nowe produkcje ze stajni Blizza zapewne nie będą cieszyły się już takim bezgranicznym zaufaniem... Oczywiście jest szansa że Blizzard się odrodzi (na co liczę), ale na pewno ludzie nie będą się rzucać tak łapczywie na ich gry w dniu premiery, dopóki ich wizerunek nie zostanie "ustabilizowany". Jestem OGROMNYM fanem WarCrafta. Na czwórkę czekam z niecierpliwością, ale bez przeczytania kilku(nastu?) recenzji nie kupię. Kolejny raz nie wywalę takiej sumy w ciemni...
W jaki sposob Blizzard "zaprzepascil wszystko co dotad osiagnal"? Tworzac dobra gre?
Nie zrobil gry takiej jak sobie wymyslili w glowie marudzacy gracze, przynajmniej ja to tak widze :).
Osobiscie mam juz ~300h na liczniku i nadal mam ochote grac, przerwa pewnie nastapi po premierze Darksiders 2 i Dark Souls.
- Wisienką na torcie jest tutaj oświadczenie Blizzarda, który niejako przyznaje się do błędu i potwierdza że D3 nie posiada endgamu, który byłby atrakcyjny dla graczy po uzyskaniu 60 poziomu. Bezprecedensowe w historii Blizza i dosyć smutne ;/.
D2 tez nie mialo end-game takiego jak teraz oczekuja gracze. Blizz postawil na to co bylo w D2 i okazalo sie ze to juz nie wystarczy w 2012 roku. Roznica jest taka ze oni chca cos z tym zrobic, a wiekszosc deweloperow by miala to gdzies i zaczela robic nastepny tytul.
@ UbaBuba
Nie pisalem tego doslownie - chodzilo o teksty, ktore pojawiaja sie przy kazdym nastepnym dodatku
@ Persecuted
- MoP jest bodaj pierwszą grą Blizzarda, publicznie wygwizdaną przez graczy (i to nie byle gdzie bo na Blizzconie - tam raczej "hejterzy" się nie pojawiają...).
Ogladalem Blizzcon i reakcje byly rozne, ale zeby az wygwizdany? Watpie. Hejterzy glownie widza ten dodatek przez "glupie, pluszowe kung fu pandy", a ten kto gral w bete wie, ze to bedzie swego rodzaju powiew swiezosci w WoW'ie, i dodatek zapowiada sie naprawde dobrze.
- Ilość graczy w WoWie powoli acz systematycznie maleje.
Po wydaniu MoPa ilosc subskrybentow znow podskoczy. Z drugiej strony jednak nie mozna oczekiwac, ze tak stara juz gra bedzie miala nadal 12mln aktywnych kont. Inne MMO po niecalym roku przechodza na f2p, a WoW bedzie obchodzil niebawem 8 (?) urodziny. To juz jest dziadek
- Już SC2 podzielił ludzi na 2 (mniej więcej równe) obozy. Jedni byli zachwyceni inni rozczarowani, ale obie grupy były zgodne, że tak czy inaczej SC2 jest grą bardzo dobrą i udaną.
Przy takiej ilosc roznych nabywcow nigdy nie zadowola wszystkich
- Diablo 3 spotkał się z ogromną krytyką. Znowu pojawiły się 2 obozy (tym razem rozczarowanych jest znacznie więcej).
Tak jak wyzej - nigdy nie zadowola wszystkich. Sprzedano ponad 10mln kopii. Jezeli rzeczywiscie gra okazalaby sie takim crapem, to watpie zeby znajdowala kolejnych nabywcow, a jak wiemy nie bylo z tym raczej problemow.
- Wisienką na torcie jest tutaj oświadczenie Blizzarda, który niejako przyznaje się do błędu i potwierdza że D3 nie posiada endgamu, który byłby atrakcyjny dla graczy po uzyskaniu 60 poziomu. Bezprecedensowe w historii Blizza i dosyć smutne ;/.
D2 tez nic takiego nie mialo. Poza tym to nie MMO wiec nie wiem czego wy oczekiwaliscie... Blizzard przynajmniej cos w tym wzgledzie robi i aktualizacje beda z czasem sie pojawiac.
D2 tez nic takiego nie mialo. Poza tym to nie MMO wiec nie wiem czego wy oczekiwaliscie... Blizzard przynajmniej cos w tym wzgledzie robi i aktualizacje beda z czasem sie pojawiac.
Dokładnie - od D2 nie było tak naprawdę dużego tytułu H'n'S o którym można by powiedzieć, że odniósł ogromny sukces. Więc tak właściwie nie dało się określić jak bardzo zmieniły się oczekiwania graczy - ba sam w sumie chciałem "Diablo 2 tylko więcej i lepiej". Tylko jak się okazało, od premiery dwójki i ogromnemu wzrostowi popularności MMO gra na zasadzie "coraz trudniej, coraz trudniej a na końcu item hunt" (KAŻDY H'n'S) już najzwyczajniej w świecie nie wystarcza. Ciągle nabije się kilkaset godzin podczas grania, ale endgame ma w dzisiejszych czasach sporo konkurentów właśnie wśród ciągle aktualizowanych MMO. Zobaczymy co Blizzard z tym zrobi (może system a'la GW 2 czyli nowy, płatny content, albo może oddadzą jakieś narzędzia do tworzenia w ręce graczy, cholera wie), ale i tak jak do teraz gra jest świetna.
Ogladalem Blizzcon i reakcje byly rozne, ale zeby az wygwizdany? Watpie. Hejterzy glownie widza ten dodatek przez "glupie, pluszowe kung fu pandy", a ten kto gral w bete wie, ze to bedzie swego rodzaju powiew swiezosci w WoW'ie, i dodatek zapowiada sie naprawde dobrze.
Znaczna większość narzekających na MoPa (nie mówię, że wszyscy) to ludzie, którzy o dodatku nie wiedzą niczego, "ale są pandy". Ludzie, którzy chociaż trochę WoWa znają i śledzą informację o dodatku naprawdę nie mają na co narzekać.
@mikecortez - d2 mial tzw "endgame" = PVP, do tego w classicu byl ladder ktory mial sens, samo farmienie itm tez dawalo fun - bo je znajdywales w grze a nie na ah :)
Ogladalem Blizzcon i reakcje byly rozne, ale zeby az wygwizdany? Watpie. Hejterzy glownie widza ten dodatek przez "glupie, pluszowe kung fu pandy", a ten kto gral w bete wie, ze to bedzie swego rodzaju powiew swiezosci w WoW'ie, i dodatek zapowiada sie naprawde dobrze.
Nie o to chodzi. Ja tam do MoP nic nie mam, ale to zjawisko stanowi pewien symbol. Dostęp na Blizzcon jest mocno ograniczony, bilety rozchodzą się jak ciepłe bułeczki a ich cena jest relatywnie wysoka. Oznacza to ni mniej nie więcej, że "byle kto" tam nie jeździ (w domyśle, przede wszystkim najwięksi fani). Skoro NAWET ONI dają publiczny upust swojemu niezadowoleniu, to o czymś świadczy - prawda?
Po wydaniu MoPa ilosc subskrybentow znow podskoczy. Z drugiej strony jednak nie mozna oczekiwac, ze tak stara juz gra bedzie miala nadal 12mln aktywnych kont. Inne MMO po niecalym roku przechodza na f2p, a WoW bedzie obchodzil niebawem 8 (?) urodziny. To juz jest dziadek
Nie przesadzasz z tą pewnością? Czy podskoczy to zobaczymy w praniu... Poza tym nie wiek MMO się liczy tylko konkurencja. A na chwilę obecną WoW nie posiada żadnej (realnej) konkurencji... Co więcej gatunek MMO raczej zyskuje na popularności a nie traci, czemu więc ludzie odchodzą? Za wszystkich się nie wypowiem, ale za siebie owszem: Dlatego że kolejne dodatki są coraz gorsze... Maksymalne uproszczenia + zmiany zabijające większość przyjemności z gry.
Przy takiej ilosc roznych nabywcow nigdy nie zadowola wszystkich
Owszem, ale to znowuż była sytuacja niecodzienna. Nigdy wszystkim nie dogodzisz, ale zazwyczaj krytyka gier stanowiła margines (psioczenie kilku osób w morzu zachwyconych). Przy SC2 proporcje zrównały się do mniej więcej 50/50 (choć niemal wszyscy byli zgodni co do wysokiej jakości gry)...
Tak jak wyzej - nigdy nie zadowola wszystkich. Sprzedano ponad 10mln kopii. Jezeli rzeczywiscie gra okazalaby sie takim crapem, to watpie zeby znajdowala kolejnych nabywcow, a jak wiemy nie bylo z tym raczej problemow.
Tak i nie. Większość ludzi nie była w stanie ocenić Diablo 3, bez samodzielnego przetestowania. Nie ważne są recenzje i opinie innych graczy, każdy myśli sobie: "Przecież to Blizzard, to nie możliwe żeby zrobili słabą grę!". Gdyby ktoś mi mówił że D3 jest słabe, to w życiu bym nie uwierzył (nikomu, ani zwykłemu Kowalskiemu, ani recenzentowi z PCgamera). "Niestety" sam zagrałem i sam się o tym przekonałem. Szczerze mówiąc, gdybym wiedział wtedy to co teraz, to gry bym nie kupił - nie jest warta takich pieniędzy.
I w tym upatruję największej "klęski" Blizzarda. U wielu ludzi zwyczajnie zabili ten magiczny mechanizm: "No przecież to Blizzard, musi być super!". Wystarczy poczytać fora. Wierzę że jeszcze się podniosą i wrócą do dawnych tradycji, ale IMO odzyskanie zaufania nie będzie takie łatwe...
D2 tez nic takiego nie mialo. Poza tym to nie MMO wiec nie wiem czego wy oczekiwaliscie... Blizzard przynajmniej cos w tym wzgledzie robi i aktualizacje beda z czasem sie pojawiac.
Czego? Przede wszystkim kontynuacji tradycji tej serii. Ja byłem jednym z tych, którzy nie wierzyli w kolejne 10 lat dobrej zabawy. Niemniej w w życiu bym nie pomyślał, że gra wypali się w miesiąc! (nie chodzi o to że ludzie przestali grać, po prostu po tym czasie dla większości graczy D3 straciło większy sens...).
Szczerze mówiąc, miałem ochotę odstawić grę na półkę już po około 14 godzinach, gdy ukończyłem tryb normal. Pierwszy akt koszmaru dobitnie mi udowodnił, że dalej nie czeka mnie nic ciekawego... Mimo tego grałem dalej, głównie z myślą: "Cholera, przecież to gra Blizzarda na którą wydałem prawie 200zł! Wszyscy obiecywali zabawę na lata, to może gdzieś tam na mnie ona czeka". Niestety każdy następny poziom trudności potwierdzał moje obawy - zabawa nie czekała i nie było warto się męczyć (to dobre słowo). Na drugą (i kolejne) postaci zdecydowanie nie mam siły. Mam robić to samo kolejne 4, 8, czy 12 razy? W życiu!
Chciałem nawet sprzedać konto (250zł za D3 i SC2), ale nikt nie chciał kupić ;/.
Ale to prawda z tą moda na hejtowanie. To widać gołym okiem. Można powiedzieć, że nie jest się zachwyconym Diablo 3 czy Prometeuszem, ale trzeba być zupełnym ignorantem by oceniać te tytuły na 3/10. Gdy się potem wystawia jakimś noname'om oceny wyższe to popadamy w śmieszność. Nie wiem czego to ma być dowodem. Oryginalnego gustu? Alternatywnej postawy? Są granice.
Bardzo dobry post Persecuted #29
Jedno jeszcze dodam. Są tytuły, które choćby były gównem zawiniętym w papierek będą wychwalane pod niebiosa. Dokładna odwrotność Diablo 3 i Prometeusza. Przykłady? HotS, Half-Life 3, Planescape Torment HD. Każdy z tych tytułów ma nawet nie fanów, a fanatyków. Ten ostatni nawet, gdyby był sprzedawany po 300zł i nie oferowałby nic ponad wysoką rozdzielczością i tak wzbudziłby bezkrytyczny zachwyt.
A są tytuły, które choćby nie wiem jak by były zajebiste będą tępione. Było tak na początku z Falloutem 3, Crysisem czy Diablo 3. Jakie tytuły przewiduję na masowe gnojenie? Ciężko powiedzieć kiedy i w jakim kierunku padnie pierwsza kula śnieżna, która pociągnie za sobą lawine. Pomijając oczywistości jak Black Ops 2, który już został zgnojony jeszcze przed swoją premierą stawiam na kontynuację Dooma/Quake'a, dodatek do Diablo 3 i zapewne kontynuację jakiegoś starego rpega. Z filmów? Pewnie Hobbit i Hyperion (adaptacja świetnej książki s&f) o ile kiedykolwiek powstanie. Z książek: jak dobre nie byłyby dwie ostatnie książki Pieśni Lodu i Ognia i tak wypełznie mnóstwo "fanów" , którzy będą rozczarowani bezbłędnie przewidzianym przez nich zakończeniem.
Niom - ogromna większość tego "porównania" najzwyczajniej nie ma sensu (btw to porównanie Diablo I z trójką - nawet się im czytać nie chciało) ^^
Tybet --> Powiedz proszę ile czasu spędziłeś grając w Diablo 3 i ile w poprzednie części? Skoro linkujesz takie porównanie i się z nim zgadzasz to pewnie wszystkie gry Diablo dobrze znasz, nie?
@ Tychowicz
Przeciez on juz tyle razy deklarowal, ze w D3 nie gral, no ale to przeciez ekspert i PRO gracz - jak to sam o sobie mawia :). Porownanie kompletnie z dupy, zrobione przez zwyklego trola i udostepnione przez trola, ktory nawet sie w nie dokladnie nie wczytal :D
@ Persecuted
"Nie o to chodzi. Ja tam do MoP nic nie mam, ale to zjawisko stanowi pewien symbol. Dostęp na Blizzcon jest mocno ograniczony, bilety rozchodzą się jak ciepłe bułeczki a ich cena jest relatywnie wysoka. Oznacza to ni mniej nie więcej, że "byle kto" tam nie jeździ (w domyśle, przede wszystkim najwięksi fani). Skoro NAWET ONI dają publiczny upust swojemu niezadowoleniu, to o czymś świadczy - prawda?"
Ale dokladnie to napisales: " MoP jest bodaj pierwszą grą Blizzarda, publicznie wygwizdaną przez graczy (i to nie byle gdzie bo na Blizzconie - tam raczej "hejterzy" się nie pojawiają...).". Powtorze - na Blizzconie reakcje byly rozne (wygwizdania zdecydowanie nie bylo, chyba, ze ktos widzi to, co chce widziec), ale ludzie zobaczyli tylko, ze w dodatku beda "pluszowe pandy" - tak wiekszosc to odebrala. Po becie nastroje diametralnie sie odworicily, bo dopiero wtedy ludzie przekonali sie na wlasnej skorze, co ten dodatek ma do zaoferowania, a ma naprawde wiele. Ale wiadomo, ze hejterzy nadal beda widziec ten dodatek tylko przez "glupie pandy", ale jest to bardzo krotkowzroczne i wrecz prostackie.
"Nie przesadzasz z tą pewnością? Czy podskoczy to zobaczymy w praniu... Poza tym nie wiek MMO się liczy tylko konkurencja. A na chwilę obecną WoW nie posiada żadnej (realnej) konkurencji... Co więcej gatunek MMO raczej zyskuje na popularności a nie traci, czemu więc ludzie odchodzą? Za wszystkich się nie wypowiem, ale za siebie owszem: Dlatego że kolejne dodatki są coraz gorsze... Maksymalne uproszczenia + zmiany zabijające większość przyjemności z gry."
Nie przesadzam. WoW teraz stracil 1mln graczy, ale w wiekszosci na rzecz Diablo 3. Powod byl prosty - brak nowego contentu, bo Ci co grali dosc regularnie, DS normal/hc mieli juz dawno za soba - ot, odpowiedz na pytanie dlaczego ludzie odchodza. Wiek tez ma znaczenie - grafika sie przeciez starzeje, a sporo ludzi bierze to pod uwage i na pewno jest to tez jakas bariera dla nowych graczy. Zobacz jak wygladaja dzisiejsze MMO, a jak WoW, a pomimo to i tak daje rade. Watpie zeby jakis dzisiejszy fanatyk CoD'a po obejrzeniu kilku screenow z WoW'a nagle pobiegl z wywieszonym jezykiem do sklepu po swoj egzemplarz :).
Czy ja wiem, czy kolejne dodatki sa coraz gorsze? To juz na pewno nie to, co pierwszy kontakt z WoW'em, ale Cata oceniam na dobre 8/10, a Firelands to jeden z moich ulubionych raidow wiec hejtu tu nie rozumiem. Wiadomo, gra sie moze znudzic - jak kazda - ale az tak tragicznie to nie jest. Nie wiem tez, jakie zmiany zabijaja Ci przyjemnosc z gry... Dla mnie wiekszosc zmian bylo bardziej na plus...
"Owszem, ale to znowuż była sytuacja niecodzienna. Nigdy wszystkim nie dogodzisz, ale zazwyczaj krytyka gier stanowiła margines (psioczenie kilku osób w morzu zachwyconych). Przy SC2 proporcje zrównały się do mniej więcej 50/50 (choć niemal wszyscy byli zgodni co do wysokiej jakości gry)..."
Sam Blizzard budzi duzo niegatywnych emocji, a szczegolnie u osob, ktore nawet w ich gry nie graja - tak to juz jest, jak jednym sie cos udaje, to innym az zylka peka... Nawet tutaj sporo ludzi troluje na D3, nawet w nie nie grajac (nie bede wymienial nickow :) ). Zazwyczaj jest tak, ze Ci, ktorym gra sie podoba, po prostu graja, a nie wychwalaja pod niebiosa na forach jaka ta gra jest cudna i wspaniala. Narzekajacy zawsze najglosniej krzycza wiec nie wydaje mi sie zeby stosunek byl 50/50 - oceny mowia same za siebie.
"Szczerze mówiąc, miałem ochotę odstawić grę na półkę już po około 14 godzinach, gdy ukończyłem tryb normal. Pierwszy akt koszmaru dobitnie mi udowodnił, że dalej nie czeka mnie nic ciekawego..."
Ja gre na polke "odlozylem" po 100h na maine + kilkudziesieciu na dwoch innych postaciach, ale na pewno do niej wroce, bo juz powoli nachodzi ochota zeby znow wbic do swiata Sanktuarium.
Nadal nie wiem co takiego wielce ciekawego czekalo na nas w D2... Praktycznie to samo. Ah ten sentyment. Ktos kiedys mial racje, ze Blizzard powinien umiescic na pudelku D3 mala notke: "produkt nie zwraca utraconego dziecinstwa" :)
Jesli chodzi o ogolny "sukces" D3 (jako kontynuacji serii) to bedzie mozna o nim mowic dopiero po wynikach sprzedazy dodatkow. Jak zgarna podobne liczby co podstawka - znaczy to ze graczom sie podoba ten kierunek. Jesli nie - znaczy ze sie sparzyli na podstawce (ergo nie byla taka dobra). Bo oceniac po wynikach sprzedazy jednej gry czy jest ona dobra to ciezko - przeciez nie ma mozliwosci zwrocenia egzemplarza do sklepu jak ci sie nie spodobal. Czy podobalo sie czy nie - w statystyce zawsze figurujesz jako "kopia sprzedana".
@Persecuted
Kompletnie źle trafiona argumentacja.
Piraci całkowicie polegli przy tej grze (piracka wersja D3 praktycznie nie istnieje), więc twoja gadka, że jeśli gra jest dobra, to się sprzeda i piractwo jej nie groźne nie ma tutaj sensu. Blizzard wygrał z piratami i przy okazji osiągnął potężny wynik sprzedaży - wnioskując z takich danych można uznać, że wręcz piractwo powoduje ogromne straty, skoro jego poskromnienie zaowocowało tak dobrą sprzedażą.
W praktyce nie jest to takie oczywiste. Przykładowo masowe piractwo D2 spowodowało, że fanów czekających na D3 było o wiele więcej niż w sytuacji gdyby tych piratów nie było kiedyś.
To samo dotyczy wielu dawnych hitów (multum ludzi np. grało w Half-Life na piracie, a teraz ma obie części oryginalne na Steam i gdy wyjdzie HL3 to bez wahania go teraz kupią).
To, ze piractwo na krótką metę generuje straty w większości przypadków nie podlega dyskusji - to jest oczywiste.
Jednak wyrokowanie o całym zjawisku ogólnie to już skomplikowany temat, bo to cała masa powiązanych czynników.
@Kazioo
Assassin's Creed Brotherhood też nie został złamany przez 1 miesiąc, czemu nie osiągnął 10 milionów sprzedanych kopii?
Czemu exy na PS3 (który w przeciwieństwie do X360, nie pozwala na korzystanie z pirackich kopii), nie osiągają takich wyników?
Kilkaset godzin będzie. Od D3 się odbiłem, dobrze że sam własnej kopii nie kupowałem (od czego są qmple jak trzeba coś przetestować) bo bym się tylko wnerwił pieniędzmi wyrzuconymi w błoto.
Nie trzeba grać długo, żeby zauważyć niedorobienie w technicznych aspektach tej gry. BAA - w samych założeniach to ssie. Dlatego nie gram.
Konkrety panie, konkrety.
To malo jest konkretów w general na stronie blizza? Praktycznie każdy post to sugestia dla blizza co mają poprawić. Po 500h grania stwierdzam, że jakby D3 wydała inna firma to byłaby to jedna z większych kaszanek tego roku. Póki co nic w tej grze nie ma do roboty. Loot zjebany, craft z dupy, mf zjebane, AH zjebane (m.in. sortowanie,brak nicka sprzedającego - tak, nie chce kupować itemów od bota-chce mieć możliwość podglądu kto sprzedaje, bugi (immortal barb,immortal wiz itp) które wychodzą po miesiącu,a które były opisywane na ich stronie (przez ten czas w cholere ludzi tak grało co wpływa m.in. na inflacje i ceny są jakie są), boty są na porządku dziennym itp itp. 4 lata gralłem w D2, w D3 póki co starczy 3 miechy. Tylko ślepy fanatyk nie widzi jaka ta gra jest zjebana.
Jak dla mnie D3 nie jest fenomenalne, ale na pewno nie żałuję zakupu i uważam, że to bardzo dobra gra - warta swojej ceny.
flame --> Grałeś przez 3 miesiące, przez ponad 5 godzin dziennie (licząc, że grasz dzień w dzień bez przerwy) w tak kompletnie zjebaną grę? Gratuluje masochizmu :)
Jak dla mnie D3 nie jest fenomenalne, ale na pewno nie żałuję zakupu i uważam, że to bardzo dobra gra - warta swojej ceny.
Otóż to, gra nie jest cudem, objawieniem czy czymś tam jeszcze, ale po prostu cholernie dobrą grą. A czy będzie żyła tak długo jak Diablo 2? Zobaczymy jak rozwinie się w patchach/dodatkach ale potencjał jest. Na D2 też na początku narzekali :P
Jak sie komus podoba DIII - to dlaczego ma nie grac ? Ciekawe ile naprawde w tej grze jest "zlego", a ile dodali buntownicy, szkalujacy gre. Swoja droga... Wystarczy wejsc na Metacritic - ocena gry - bez komentarza, jednak nie o to tutaj chodzi. Przykladowo - ludzie wypisujacy rozne nieprzychylne najnowszej grze Blizzarda opinie - sa oceniani pozytywnie, ze niby pozostala spolecznosc sie z nimi zgadza. Jednak kiedy jakas gra w ogolnej opinii i rozrachunku jest "niby" dobra, to takie osoby - ktore napisza o niej choc slowko zle - sa z marszu potepiani, nawet jesli ich krytyka ma podstawe i jest jak najbardziej uzasadniona. Akurat to moglem zauwazyc na przykladzie Counter-Strike: Source na Metacritic.
Teraz zaczyna sie nowa moda - na potepianie gier, ktore mimo wszystko sa produkcjami bardzo dobrymi. Wystarczy spojrzec na Mass Effect 3, czy chociazby Max Payne 3 - ktore na wspomnianym juz Metarcritic dostalo ocene w okolicach 7...
Teraz zaczyna sie nowa moda - na potepianie gier, ktore mimo wszystko sa produkcjami bardzo dobrymi. Wystarczy spojrzec na Mass Effect 3, czy chociazby Max Payne 3 - ktore na wspomnianym juz Metarcritic dostalo ocene w okolicach 7...
Chyba coś ci się mocno w głowie poprzestawiało jeśli wg ciebie ocenianie gry na 7 to potępianie jej. I nie ma żadnej nowej mody na potępianie bardzo dobrych gier, Mass Effect 3 nie jest grą bardzo dobrą, ma zwalone zakończenie, na które narzekało pół growego świata więc hejt leci i to niebezpodstawnie.
Mimo wszystko jeśli Diablo 3 otrzymuje na tym całym metacritic w większości negatywne opinie, a średnia ocen graczy to mniej niż 4, to jest to chyba jasny znak, że jednak gra nie jest taką jaką chcieliby otrzymać.
Oceny graczy na Metacritics mają dwa problemy:
a) bandy idiotów dających grom 0 albo 10 "bo tak", bez żadnej argumentacji, często nawet w daną grę nie grając
b) spora część ludzi zdaje się w ogóle nie rozumie o co chodzi w 10 punktowej skali - albo gra się podoba i daje 8 wzwyż albo 0, może 1. Dobrym przykładem może być właśnie Diablo III - 15 maja i już mnóstwo 0 bo o północy ciężko się było zalogować (z tego co pamiętam sam do gry wszedłem koło 0:45 i już nigdy potem problemów z zalogowaniem nie miałem, ale nie wiem jak w innych krajach) - i tyle, ktoś w grę nawet nie zagrał, ale godzina problemów technicznych i już gra jest oceniona jako kompletne dno
wg ciebie ocenianie gry na 7 - A kto powiedzial, ze uwazam ocene 7 za potepianie jej ? MP3 akurat zasluguje na wiecej, jednak chodzi tutaj o ilosc ocen negatywnych, ktore nie maja wiekszego sensu.
Sam nie sugeruje sie Metacriticiem, no ale takie sa realia.
Mass Effect 3 nie jest grą bardzo dobrą - Ja na szczescie nie przygladam sie samemu zakonczeniu - bo i tak jeszcze nie skonczylem - ale calej serii, a ta jest... Najlepsza jaka dotychczas widzialem. Po za tym, dziwne - ze recenzenci branzowi, czy tacy co robia zwykle video-recenzje na YT nie narzekali na zakonczenie - a sama gre oceniali bardzo wysoko.
"Po 500h grania stwierdzam, że jakby D3 wydała inna firma to byłaby to jedna z większych kaszanek tego roku. Póki co nic w tej grze nie ma do roboty"
Juz nie wiadomo, czy sie smiac, czy plakac? :). No jak oni mogli, ze po 500h grania ludzie stwierdzaja, ze w D3 nie ma co robic!? Ten poziom oceny doskonale odzwierciedla poziom inteligencji i stanu psychicznego oceniajacych (m.in. na takim Metacritic, gdzie juz w godzine po premierze bylo pelno ocen 0). Jezeli odpalam gre i czuje, ze to crap, w ktorym nie ma nic do roboty, to spedzam tam ile? 2h? 3h? MAX! I gra idzie w odstawke.... ale 500h? Tyle to ja nie spedzilem chyba w ostatnich latach w zadnej grze (nie liczac kilku MMO, choc i tutaj w niektorych przypadkach moglo byc ciezko o taki wynik). Troll please...
"Po 500h grania stwierdzam, że jakby D3 wydała inna firma to byłaby to jedna z większych kaszanek tego roku. Póki co nic w tej grze nie ma do roboty"
- LOL
lol, ale rację ma.
ja np. przegrałem ponad 100h, tylko z tego powodu, że praktycznie wszyscy znajomi w to grali. Gdybym miał w tę grą grać ot tak dla samej gry - to nie wiem czy doszedłbym do końca na inferno...
Mass Effect 3 nie jest grą bardzo dobrą, ma zwalone zakończenie
Czyli 15 minut z gry, zniszczyło całą grę? W dodatku te 15 minut, w którym granie polega tylko na chodzeniu i wybieraniu jednej z kilku opcji rozmowy?
To wytłumaczcie, czemu w taki D2 grało się latami, a w D3 na tym etapie gry sporo ludzi ma dość po 2 miesiącach. Na friends liście miałem prawie 80 osób znajomych, teraz loguje się max 10 i to jeszcze do SC2. Gra porażka, zrobiona pod testy ah (widać zapowiedziane zmiany w 1.0.4) I po ilu godzinach mogę stwierdzić czy gra jest dobra? 500 to dużo, bo niby już przeszedłem i nie mam co robić.? Zrozumcie, że taki produkt jak D3 ma wciągać na lata, a tego nie robi. Za to dostaliśmy jakąś betę.
Gra na lata w sensie takim, ze po jakims czasie znow do niej wracasz i dobrze sie bawisz. Chyba nie grales przez ostatnie 12 lat w Diablo 2 codziennie bez przerwy? Ja odstawilem D3 kilka tygodni temu, ale juz znowu mam ochote sie zalogowac i pograc kolejna postacia. Dojda patche, pvp, inne rzeczy, i znowu beda nowe pierdoly do roboty, wiec w tym sensie tak, D3 to gra na lata - podobnie jak D2 zreszta. Poza tym minely dopiero 2 miesiace i przypomnij sobie, jak wygladalo D2 w dniu premiery - to byla calkiem inna gra. Jezeli D3 rzeczywiscie byloby tak marne, to w zyciu nie spedzilbys tam 500h... Chyba, ze lubisz sie tak katowac, bo dla mnie to jest niewyobrazalne zeby przy jakims gniocie spedzic 500 godzin.
Powiedzmy, że jestem maniakiem grania (seria diablo to moja ulubiona gra) i dlatego tyle tych godzin się tak nazbierało. No nic póki co odpuszczam, czekając na prawdziwe zmiany. Mam tylko nadzieję, że nie nastąpi to zbyt późno, bo na horyzoncie naprawdę sporo dobrych gier.
A kto powiedzial, ze uwazam ocene 7 za potepianie jej ?
Ty w swoim wcześniejszym poście?
Teraz zaczyna sie nowa moda - na potepianie gier, ktore mimo wszystko sa produkcjami bardzo dobrymi. Wystarczy spojrzec na Mass Effect 3, czy chociazby Max Payne 3 - ktore na wspomnianym juz Metarcritic dostalo ocene w okolicach 7...
Słabe zakończenie w Mass Effekcie podałem tylko jako jeden z przykładów dlaczego gra IMO nie jest bardzo dobra, a który stał się głównym powodem całego hejtu.
gehenna, jeśli dla Ciebie granie 500h w kaszanke ma sens, lub nawet 100h tylko dlatego, że znajomi grają, to imo jesteście maniakami z masą wolnego czasu. Ja nie mogę sobie pozwolić na to, żeby poświęcić 100h na gre, która jest kaszanką i się przy niej słabo bawię.
Po 500h grania stwierdzam, że jakby D3 wydała inna firma to byłaby to jedna z większych kaszanek tego roku. Póki co nic w tej grze nie ma do roboty.
Co Cie tak bawi? Myślisz, że taki produkt jak diablo jest na kilka godzin. Ta gra ma dawać fun na setki godzin zabawy. Taki fun dawało D2 nawet po kilku latach grania. Niestety Ty tego nie zrozumiesz, ale co się dziwić skoro dla Ciebie między innymi lepsze gemy są w D3 niż system run/gemów z D2.
[63]
Widzisz, a niektorzy moga sobie pozwolic na gre 500h w sredniaka i 5000h w dobra gre. Wiec nie mierz wszystkich swoja miara. To samo tyczy sie pana Yo5H.
Ja spedzilem nad D3 okolo 300h i uwazam ze jest to sredniak niewarty tej kasy ktora na niego wydalem. Miala byc gra epokowa, wyszlo "jak zawsze". W kazdym badz razie do niej juz nie wroce, podobnie jak 8 moich znajomych, ktorych mialem na liscie. A sa to ludzie z ktorymi w D2 gralem lata temu jak i jakies 1-1,5 roku temu (ostatni raz).
Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś był takim masochistą, by grał kilka miesięcy w grę, która mu się nie podoba. Nie chodzi tu nawet o mierzenie swoją miarą, o ilość wolnego czasu itd... po prostu nie wiem, jak można grać w grę, która mi się nie podoba.
PO 2 miesiącach od premiery pisać, że d3 to nie gra na lata i mieć w niej przegrane ponad 100h? :E D2 było grą na lata, sam miałem ją od premiery i pograłem w nią może 30h i mi się znudziła. Lecz przez te 12 lat mnóstwo razy do niej wracałem, czasem na dłuższy czas. Teraz w d3 mam 300h w ciągu 2 miesięcy, w d2 tyle godzin to nabiłem chyba dopiero po 5-6 latach. Dla mnie to gra znakomita, z ogromną grywalnością. Dodam, że gry nudzą mnie zwykle między 20-30h, 80h to były rekordy. Max Payne 3 znudził mnie po 8h, nawet nie skończyłem, tak samo gry MMO nudzą mnie bardzo szybko po kilku, max kilkunastu godzinach. Więc tak, d3 z 300h na koncie, to gra w którą przegrałem chyba najwięcej czasu. Plus do tego doliczyć mogę 50-60h w becie. Teraz mnie już troche znudziła, ale na pewno do niej wielokrotnie wrócę jak do d2.