Oceniamy dodatki //4// Prince of Persia: Epilogue
dla mnie gra byla swietna, piekne dialogi i poetyckie, basniowe lokacje - tylko zabraklo tego czegos i bylo troche monotonnie
Gralem w to troche, ale to skakanie szybko zaczelo mnie nuzyc. Jak zobaczylem ile tam swiatow jest do "uzdrowienia" to dalem sobie spokoj. Natomiast Zapomniane Piaski to juz chetniej.
Mnie zakończenie naprawdę wkurzyło, bo wróciłem do punktu wyjścia i wszystko to co robiłem przez kilka godzin nie miało żadnego znaczenia. Gra jest fajna, ale dość jednostajna. Wkurzały mnie też sekwencje QTE, które praktycznie żadnego znaczenia nie miały a włączały się nieraz co chwila.
No i nie bardzo podobał mi się ten psychodeliczny świat, coś jak w Psychonauts. Jakieś maszyny, kominy, balony nie lubię takiej chaotyczności.
Pamiętam jak ukończyłem po raz pierwszy Prince of Persia 2008, tuż po premierze. Zakończenie było dziwne i cała akcja urywała się w dziwnym momencie, ale starałem sobie wmawiać, że można je zinterpretować na wiele sposobów, dlatego też jest otwarte. Ogarnął mnie ogromny szał, kiedy zauważyłem, że Ubisoft próbuje nam opchnąć PRAWDZIWE ZAKOŃCZENIE w formie zasranego DLC. Najgorsze, co spotkało tą branżę, to właśnie ten sposób opylania tych głupich dodatków.
James_007 - Dialogi były świetne również w Piaskach Czasu, nie mówiąc już o znacznie wyższym poziomie samej produkcji. ;)