Sleeping Dogs w akcji - GTA w stylu Johna Woo
grę kupiłem w promocji na steam jak tylko ogłosili jej sprzedaż, po prostu podobała mi się zapowiedz, oraz to że grą zainteresowało się square enix, a ich ostatnie gry to praktycznie same hity, tym bardziej mnie cieszy artykuł autora :)
Nie mogę się wprost doczekać. Od samej pierwszej zapowiedzi, mnie ten tytuł interesował a teraz to już w ogóle. Na Gramie była ponad godzina gameplayu i jestem zachwycony tą grą. Karaoke to jak dla mnie genialna rzecz w tej grze i już teraz wiem, że grając spędzę tam dużo czasu.
Niezbyt fortunne porówanie tego modelu jazdy do GTA4(do saints row 3- ok) bo to są 2 zupełnie różne światy...
Oby do premiery:D
Can't wait!
Problem z rzeczami "w stylu Johna Woo" jest taki, że są niestrawne w zbyt dużych ilościach, mimo swojej efektowności...
up mowisz tak jakbys byl Amerykaninem
Jak właściwie nigdy nie piszę komentarzy to teraz aż mi się coś ciśnie na klawiaturę. Dlaczego wieczne porównywania do GTA? Jak inaczej miałaby wyglądać gra sandboxowa z ganksterskim klimatem? To tak jak FPSy, różnią się szczegółami. Jakiej innowacyjności oczekujecie w grze sandboxowej? Że się będzie biegać na rękach? Czy może gra ma polegać na likwidowaniu przeciwników, strzelając z procy... Od GTA różni się sporo, chociażby system walki i system reputacji ogólnej i związanej z policją i triadą. Klimat itp. Porównujecie to do GTA, jakby nie wiadomo co. Jak wychodzi jakiś RPG to też porównujesz go za każdym razem do Gothica? No przecież też jest sandbox, też jest walka na miecze. No i przecież W TAKI SAM SPOSÓB SIĘ BIERZE QUESTY!! To jest naprawdę nie do pomyślenia. Oczywiśćie czepiam się tylko porównań do innych gier. Tak samo jak batmanem. jest odpowiedni system walki więc go implementują do innych gier, ale już zarzut się pojawił, że nie można przeszkoczyć całego parkingu do jednego przeciwnika w jednej kombinacji. Toż to niedopuszczalne, dlaczego główny bohater nie jest super bohaterem i nie turlika się jak popierniczony, albo nie skacze jakby miał dopierdacze w butach? To może zarzuć CoD'owi, że strzela się tak samo jak w BF3... przecież można strzelać inaczej... Dlaczego tego nie zrobili?
Taki sobie zwykły sandbox w azjatyckiej otoczce. Żadnej innowacyjności w stosunku do innych sandboxów, więc nie możemy mówić o hicie, ale o dobrej grze na pewno. Nic wielkiego, choć system walki wręcz przyciąga uwagę i zachęca do gry, ale nie można już tego powiedzieć o skopanym systemie strzelania , który jest po prostu sztywny. Taki przedsmak przed późniejszymi hitami tego roku.
Nie oczekiwałem po tej grze cudów , a najlepsze jest to, że bardzo mnie zaskoczyła .