Mortal Kombat: Legacy- trwają prace nad drugim sezonem sieciowego miniserialu
Z przyjemnością obejrzę kolejny mini-sezon. Jednak najbardziej czekam na pełnoprawną kinową kontynuację.
Mam nadzieje, że będzie chociażo ciutkę lepszy od beznadziejnego pierwszego sezonu. A tak pieknie się zapowiadało po pamiętnym trailerze...
Nie czekam. Pierwszy odcinek byl jeszcze w porzadku, ale po drugim dalem sobie spokoj - takie to sztywne i bezmyslne bylo jak kino akcji z lat 80.
MK:L przede wszystkim zaprzepaścił wszystko to, co sobą reprezentował Rebirth. Zgodne z duchem tamtego trailera koncepcyjnego były tylko dwa pierwsze odcinki i epizod z Raidenem. Z pozostałych jeszcze historia Scorpiona i Sub-Zero była niezła, ale nie miała nic wspólnego z pierwotnym założeniem. Mogę obejrzeć następny sezon, bo całość i tak dużo czasu nie zajmie, ale na nic wielkiego nie liczę.