Curiosity od Petera Molyneuxa zadebiutuje pod koniec sierpnia
" Twórca stwierdził, że to, co znajdziemy we wnętrzu sześcianu ma być tak niesamowite, że będzie mogło wręcz zmienić życie graczy. Spodziewa się, że odkryciu tej tajemnicy informacje o niej przekazywać będą największe media świata."
W tym momencie przestalem czytac.
Piotrek, niezly z ciebie bajarz, ale przystopuj deczko :)
W środku jest murzyn, jak otworzysz sześcian to on wyskakuje i krzyczy: "Siema Heniu!" z bananem na twarzy.
Ops, sory za spoiler.
Nabijacie się, ale to właśnie tacy jak on dają branży wyraz i pchają ją naprzód. On, nie Kottick i jego wykalkulowane na maksymalny zysk CODy.
@volf7 [ gry online level: 65 - Lubie placki ] >Nabijacie się, ale to właśnie tacy jak on dają branży wyraz i pchają ją naprzód. On, nie Kottick i jego wykalkulowane na maksymalny zysk CODy.
Ale ja Piotrka nawet lubie :)
Po prostu chcialbym, by chociaz raz nie obiecal gruszek na wierzbie, a cos racjonalnego, cos... realnego :)
Dzień, w którym Peter przestałby opowiadać bajki byłby bardzo smutnym dniem dla branży. Już wystarczy, że zabito ostatnio jedną legendę gier komputerowych faktycznie wydając Duke'a Forever, kolejna niech jeszcze trwa ;)
W istocie. Piotrek hiperbolizuje tak, by w założeniach nie dało się tego pojąć rozumowo; było to nadrealne. Oh! ;]
Nabijacie się, ale to właśnie tacy jak on dają branży wyraz i pchają ją naprzód.
Z tegoż powodu, projekt, nad którym obecnie pracuje mnie zainteresował.
W środku prawdopodobnie pojawi się coś na podłożu filozofii i ludzkiej psychiki (być może interaktywna/"zwykła" bajka? Film? Kawałek tekstu?) uświadamiając nam, że nie jest to typowa produkcja, bo wyimaginowana/wyidealizowana czy coś w ten deseń? Bądźmy ostrożnymi optymistami przy takim stanie rzeczy. ;>
Oczywiście facet przesadza, ale i tak uwielbiam jego podejście do tworzenia gier. Na przykład w tym przypadku - wiem, że to co będzie w środku nie zmieni niczyjego życia, ale sama otoczka wokół gry i to co Molyneuxa opowiada, sprawia, że jestem cholernie ciekawy co jest w środku. Do tego pewnie dojdzie rywalizacja wśród graczy, skoro tylko jeden dojdzie do środa i oczywiście na koniec: czy ten który zobaczył środek na pewno przekaże innym prawdę o tym co zobaczył?
Takie zabawy z graczami i samą konwencją gier komputerowych sprawiają, że na każdy kolejny projekt Petera czeka się z zapartym tchem :)
Pragnę przypomnieć, że Piotruś Pan robi teraz na swoim i jego bajki może w końcu się urzeczywistnią. W końcu dyrektorstwo M$ nie stoi mu nad głową i nie marudzi na dziwactwa. Pożyjemy, zobaczymy.
volf7 oczywiście Molyn miał swój wkład w rozwój branży ale to było cholernie dawno, teraz to dużo gada a mało robi
edit: w środku powinien być dla zasady trollface
@Bahamut: Zarówno Fable, jak i Black and White wprowadziło kilka ciekawych nowinek - zwłaszcza idea Chowańca była zacna. A co by nie mówić o Curiosity, to faktycznie jest to coś, czego jeszcze w branży nie było. O ile sama "gra" mnie nie interesuje, tak informacje o projekcie i przede wszystkich jego wynikach zamierzam śledzić uważnie. No i jakby nie patrzeć, nikt nie robi z tego wielkiej produkcji - sam Piotruś mówi, że to pierwszy z mniejszych projektów, które mają pomóc w opracowaniu czegoś dużego. Branża potrzebuje takich bajarzy :)
A ja wam powiem co tam będzie - nic...
Ale media będą huczeć, o idiotach co kupuli najdroższe dlc, być może gdy ci naiwniacy (właściwie jeden) odkryją, że nic tam nie ma, to rzeczywiście zmieni to ich życie.
Ta cała gra i dlc to eksperyment medialny, wyścig szczurów, nakręcanie hype itp.
Ewentualnie w środku może być notka, że ci zwrócą za dlc... w końcu to eksperyment i o same reakcje chodzi Piotrkowi, bo na tej podstawie pozna ludzie żądze i reakcje do kolejnych gier.
I z tego co widzę to online będzie tylko i wyłącznie, inaczej bo to złamali i się dowidzieli co jest w środku.
@volf7 ale od tych gier miną spory szmat czasu nieprawdaż? Wszystko co było po nich (sequele fable'a B&W2) nie były niczym nadzwyczajnym, ale piotrek dalej leciał w kulki i w zapowiedziach w co drugim słowie opadało słowo "innowacja" bądź inny namydlacz oczu,
Ja zawsze mawiam że lepiej być pozytywnie zaskoczonym niż rozczarowanym, dobrze by było żeby Molyn zrobić na prawdę coś nowego i świeżego, ale obawiam się że wyjdzie z tego kaszanka (bez 9tki ;p)
Ta cała gra i dlc to eksperyment medialny, wyścig szczurów, nakręcanie hype itp.
Obecnie cała branża to jeden wielki eksperyment pt "jak mocno można przegiąć pałę przyzwoitości"
Ten koleś nie powinien w ogóle zabierać publicznie głosu, bo pieprzy takie farmazony, że to aż żałosne.
Piotrek co roku zapowiada jakąś rewolucję, a jakoś od 11 nie wymyślił nic dobrego.
Molyneux od 15 lat nie zrobił dobrej gry, no może jeszcze Fable na krótko dawało frajdę. Tak że trzeba go już traktować niestety z przymrużeniem oka.
Niestety, bo naprawdę chciałbym, żeby niektóre z jego przepowiedni się sprawdziły.
Ale mam wrażenie że traktuje się go jako nadwornego błazna. "Molyneux powiedział..." i wszyscy chichoczą.
A kiedyś gość był synonimem gier wielkich. Trochę żałosne.
Peter Molyneux to taki wizjoner - Steve Jobs branży gier komputerowych. Z tą różnicą, że część "wizji" Jobsa się ziściło, bo np. iPad i iPhone naprawdę stały się elementami popkultury. Tymczasem Molyneux po prostu pieprzy jak poparzony.
IMHO
w środku sześcianu będzie czek na taką sumę jaką włożyli w to ludzie kupując dłuta.
Najbardziej prawdopodobne.
BTW dowiemy się pewnie godzinę po premierze jak jakiś haker pogrzebie w plikach gry :D
Ten news przeczytalem juz gdzie indziej :) mozna tam wyczytac ze:
"Sam autor, choć oczywiście nie brakło słów o "rewolucji", mówi o niej raczej w kontekście eksperymentu socjologiczno-psychologicznego"
Ciekawe ile ludzi kupi to DLC :)
A może by tak GOl ogłosil konkurs na najgłupszy / najcjekawszy pomysł na zawartość wnętrza kostki Rubika / Molyneuxa?