Przegląd Tygodnia - nasze ulubione gry [2/2]
Test Drive Unlimited grałem w nią bardzo długo i bardzo dużo czasu przy niej spedziłem i gram do dziś. Chodż grałem w wiele gier to ta do dziś mnie jakoś zacheca żeby wsiaść za kirownice w jakiś wypasiony samochód i zwiedzać zakontki wyspy Oahu...
To może ja też się wypowiem :D Nie będę ukrywał, jestem młodszy od Was - mam 18 lat, więc moja ulubiona gra pochodzi z trochę późniejszego okresu. 10 lat temu miałem 8 lat i właśnie wtedy po raz pierwszy "na poważnie" pograłem w jakąś grę - jest rok 2002, swoją premierę ma Heroes of Might and Magic IV. Gra była dla mnie i dalej jest niesamowita, gram w nią regularnie i pewnie dalej będę to robił. Wszystko mi w niej odpowiada - bogactwo tego świata, muzyka, gameplay, wszystkie kontrowersyjne rozwiązania, które tam zastosowano (walczący bohater, jednostki niszczące mury).
Jako maluszek, moja gra polegała na kupowaniu budynków na opak i patrzeniu z uśmiechem na ustach, jak miasto rośnie w siłę i jak dołączam do armii nowe "potworki", których animacje robiły na mnie wielkie wrażenie. Zwykle nie wychylałem się zbytnio zza murów zamku, gdy tylko zobaczyłem wroga to przysłowiowo "srałem w gacie", pewnie bałem się, że wróg przerwie mi "zabawę"...
Ta seria jest otoczona takim kultem w Polsce, że pewnie w sporym procencie komentarzy pojawi się HoMM 3, a ja jestem hipsterem - wolę "czwórkę" ;p
Moje najulubieńsze gry :
1. Final Fantasy IX - W zasadzie mój pierwszy kontakt z finalami, ale gra zrobiła na mnie OGROMNE wrażenie. Piękna grafika, innowacyjny ( pierwszy mój jrpg) system walki oraz ten klimat (ahh ten Vivi) :-). Niestety wtedy nie znałem angielskiego, więc dialogi przeklikiwałem. Nie tak dawno temu, kupiłem sobie FF IX na PSN, i ciągle robi gra na mnie wrażenie, chociaż dawkuje ją sobie w małych ilościach ( aktualnie jestem świeżo po dołączeniu Amaranta). Odrobiłem zaległości z kilku pozostałych finali, jednak to IX jest ciągle moją ulubioną częścią.
1. Call of Duty 4 : Modern Warfare - Ogromny szok, i gra która skierowała branże gier w kierunku "nowoczesnych i filmowych FPS'ów". Wiele niezapomnianych scen takich jak misja snajperska, wybuch atomówki czy zakończenie gry na dłuuuugiii czas wryło mi się do głowy, i mam nadzieje, że przez większość życia będę o nich pamiętał.
No i jeszcze genialny multi. Po po tysiącu godzinach grania w CS i War Rocka, CoD 4 był dla mnie czymś niezwykłym. Genialny system rozwoju postaci, świetne bronie i mapy oraz ogromne pokłady grywalności. Chociaż prawdopodobnie więcej godzin w multi spędziłem w MW2, to ten z pierwszego MW wspominam najmilej.
GTA 3
Się zdziwiłem że ktoś napisał Gorky 17 - u mnie na pierwszym miejscu razem z Shogo, które przeszedłem z 30 razy.
Później Planscape Torment i Heart of Darkness. Dalej Gothic i Gothic 2, Unreal.
Ja rozróżnię gry na 3 kategorie. Te bardzo stare, które pamiętam w samych superlatywach. Są one spatrzone dość dużym sentymentem, te troszkę nowsze, które ciągle wspominam bardzo dobrze, ale już ze śladowymi wadami. I te gry, które wyszły w tej generacji.
Gra bardzo stara:
MDK - świetna gra demko przeszedłem kilkanaście razy, pełna wersja super, wad sobie niestety nie przypominam, ale kto pamięta wady starych gier. Może dla niektórych nie jest to bardzo stara gra, lecz dla mnie była to jedna z pierwszych gier na moim komputerze. Wcześniej były tylko Wolf 3d, Fifa 98 i Diablo.
Gra młodsza:
Kozacy Europejskie Boje - genialny RTS. Ogrom jednostek, jaki był w jednym czasie na ekranie, różne nacje różniące sie jednostkami. Jeden z moich pierwszych RTSów dlatego sie nim tak podniecałem.
Gra tej generacji:
Call of Duty 4 Modern Warfare - po prostu mnie zmiażdżyła swoim singlem, a wbiła w ziemię multiplayerem. Jedyna gra gdzie nabiłem setki godzin, bo aż 600. Ze względu na nałóg musiałem się z nią rozstać :( A to chyba najlepsza rekomendacja.
Oczywiście brakuje tutaj Q3 Arena, Heroes 3, NFS HP2 czy Underground, ale jak wybrać to wybrać. Było wiele świetnych gier, ale wiele świetnych wychodzi również teraz. Moim nowym nałogiem jest D3 i Battlefield 3. Odrobiny świeżości można zaznać na smartfonach, gdzie mamy Angry Birds czy Cut the Rope. I to właśnie takie gry będą wspominać nasze dzieci!
Exolon i Trap Door (ZX Spectrum/Timex) , Turrican II i Wolfchild (Amiga) , Pandemonium 2 i Disruptor (PSX) ,
Mr. Bones i Shinobi X (SEGA Saturn) ;)
hmm trudny wybór, ale jeśli miałbym wybierać to 1wszą grą będzie Planescape: Torment z tego powodu iż posiada genialne dialogi, opisy tych wszystkich spotykanych i zaczepianych w rozmowie postaci, wspaniałych bohaterów można by rzec tragicznych bowiem los ich splata z Bezimiennym, a zwłaszcza jedna kobieca postać ( za długo by opowiadać o tym ). Muzyka urzeka i buduje mega klimat... itp itd chcecie pogadać o Tormencie to na pw, natomiast drugą grą jest Command & Conquer: Tiberian Sun no... mistrzostwo demko przeszedłem z 30x nim pojawiła się full wersja gra ma niesamowity klimat i wciąga jak .. diablo :P
Wspomniana przez Was Dune 2, Mafia, GTA VC, Sensible World Of Soccer, Cannon Fodder (obie części).
Wybrzeże szkieletów. Namibia.
Mhm, trudny wybór. Choć na pierwszym miejscu stawiam Gothica, pierwsza gra którą samemu wybrałem i poprosiłem
chrzestną. Byłem zauroczony tą otwartością, i modelami postaci. Drugie miejsce? Może Warcraft III ES, może Icewind Dale którego nigdy nie przeszedłem, a może mało znana przygodówka Gilbert Goodmate, z tym wiąże się ciekawa historia, kupiłem Playa DVD, i musiałem czekać 2 lata aż w ogóle tę grę uruchomię. Nie zapominajmy o GTA 3, i VC, oraz Max Paynie, no ale 2 pierwsze gry chyba najbardziej mnie zauroczyły.
ja grałem we wszystkie gry jakie wychodziły począwszy od Atari i wszystkie mi się podobały i nie muszę wybierać
Moje gry to: Syndicate, Settlers, Kajko i Kokosz, Indiana Jones and the Last Crusade, Indiana Jones and the Fate of Atlantis, Książe i tchórz, Electro body oczywiście mógłbym tak wymieniać i wymieniać :D
Moja ulubiona gra którą wspominam to POKOMON RED na GB, kilkaset godzin przegrane, trzeba było przejść tą grę wybierając za każdym razem innego pokemona startowego. Pamiętam jak kiedyś pojechałem do cioci na wakacje i tam poznałem kogoś kto grał w pokemon BLUE, kupiliśmy sobie kabel i walczyliśmy między sobą. Niezapomniane przeżycia ^^
1. Metal Gear Solid 1 (psx). 2. Seria pro evaluation soccer (wczesne wersje na psx). 3 Silent Hill 1 (psx).
4. Civilization IV
Planescape Torment!! Rzecz oczywista! No i niezapomniane Knights & Merchants, i godziny patrzenia zamiast grania jak koleś z drzewa robi deski ;)
WTF?! Włączam przegląd tygodnia, a mi wyskakuje lato z Padem?
1 tenchu, 2 parasite eve i vargant story najfajniejsze jrpg jakie gralem, 3 The Neverhood, 4 heretic
ja z wielkim sentymentem wspominam gta 1, jedna z pierwszych moich gier.
Pierwszą grą, do której mam ogromny sentyment to Doom II. Pierwszy raz grałem w dwójke, dopiero potem w jedynkę i Final Doom. Grę miałem jeszcze pod Windows 98. Aktualnie mam oryginała z Wielkiej Brytanii Wersje Collector's Edition z 1, 2 i Final.
Drugą grą, którą uwielbiam i często do niej wracam to Beyond Good & Evil. Otrzymałem ją od kolegi z okazji, bodajże na urodziny. Opowieść wciągneła mnie do powtarzania całej gry przez kilka lat. Fabuła i rozwiązania wykorzystane w grze były genialne na owe czasy.
Hej?! Zainstaluje i odpale te gry teraz dzieki TVGRY mam zabawe na weekend =D
Druga ulubiona gra, pierwszy Star Craft, szkoda że nigdy nie zagrałem w multi ale w kampanii spędziłem wiele, wiele godzin.
Medieval 2 Total War , Mafia , Half Life 2 , GTA VC
Intro do Legacy of Kain Soul Reaver do dziś wywołuje u mnie ciarki na plecach
Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi, niesamowity klimat, wiele sposobów rozwiązywania zadać, technologia ścierająca się z magią, świetny rozwoju postaci, piękna muzyka, barwne postacie.Coś genialnego, mam niesamowity sentyment do tej gry.
Nawiązując do ostatniego przedstawionego tytułu marki point and click w pierwszej chwili pomyślałem o jak by nie było dużo młodszej grze ale której historie i klimat wspominam do dziś to jest nią Syberia oczywiście jedynka:)
Jagged Alliance 2, Settlers, a parę lat później dołączył Prince of Persia: Warrior Within i Full Spectrum Warrior :) Najlepsze 5 gier EVER MADE !! :)
Zdecydowanie Star Wars Knights of the Old Republic.
Żadna gra wcześniej, ani później nie dała mi takiego funu podczas rozgrywki. :)
Pierwszy deus ex robił... Neverhood, Neverwinter nights, syberia, HITMANY. Z nowszych to bioshock.
Szacun za Planescape: Torment :) Jak w to pierwszy raz grałem, miałem 7 lat :D Bałem się niesamowicie i oczywiście dostawałem baty i nie ukończyłem jej wtedy :D Wróciłem do niej dopiero w tamte święta i nadal jest to dla mnie najlepszy klasyczny cRPG :)
Do tego w dzieciństwie grałem w wiele platformówek i naprawdę przemiło wspominam gry takie jak Rayman 2, Croc, Kangurek Kao czy przemagiczny i niesamowity Hype: The Time Quest. Z tego okresu miło jeszcze wspominam Księcia i Tchórza oraz, trochę mniej sympatycznie, Gorky 17 :D Gra straszna, ale wciągająca.
Z gier XXI wieku to najbardziej przypadła mi do gustu odświeżona seria gier Prince of Persia. Zabawy z czasem to wtedy był jakiś mindfuck.
Ale najlepiej to jednak wspominam World of Warcraft, począwszy od podstawki. Przeszło parę lat gry, mnóstwo zarwanych nocy, no i masa znajomych, poznanych na zlotach gildii :)
Des Ex, aż nagram na YouTube gadkę o niej, tak się podjarałem. Nie dałbym rady o wszystkim od tak powiedzieć bo mógłbym godzinami.
Zdecydowanie Knights of the Old Republic do dzisiaj nie grałem w nic lepszego, zaraz za nim świetny Jagged Alliance 2 i gry z serii Total War
Prawie zapomniałem o jeszcze jednej genialnej grze, heroes might and magic 3. Chociaż tak naprawdę mógłbym wymienić jeszcze sporo gier, które zrobiły na mnie kolosalne wrażenie i na długo utkwiły mi w pamięci.
Kingdom Hearts 2 ,Mount& Blade ,NARUTO SERIA ,DRAGON BALL budokai tenkaichi 3, Little Big Planet ,
Warcraft III ,Sengoku Bassara Samurai Heroes, Call of Duty Mw3,Disciples II ,dobry materiał
Bez wątpienia ReVolt moja pierwsza gierka z którą spędziłem kilka lat i zastanawiam się nad jej odpaleniem
Heroes of Might & Macic III...a z czasow juz zamierzchlych czyli atari st to chyba North & South :)
Flojd! Do tej pory nie zapomnę tej arcytrudnej gry dla mnie jako ok 10 latka... niestety przeszedłem ją z poradnikiem ale nawet z tym dobrze się bawiłem :D Może jeszcze do niej wrócę?? Jakoś naszła mnie chętka na nią przez samo wspomnienie o niej...
AvP jedynka - demko Marines bylo tak straszne, ze po 15 minutach musialem robic pauze :P
System Shock II - masterpiece
Tylko Mount&Blade. Żadna inna gra nie wciągnęła mnie na tyle godzin co ta niezależna produkcja.
Najmilej wspominam pierwsze gry na PC jakie wpadły mi w łapy, czyli: Another world, Golden Axe i Electrobody.
Ciężko mi jednoznacznie stwierdzić ale są 3 serie, które najbardziej wryły mi się w pamięć są to: starcraft, starcraft 2; Gothic 1 i 2; i dość bardzo nowego czyli mass effecty.
y u no say FALLOUT!!!???. Z gier bardziej współczesnych, Mu Online - pierwsze mmo w jakie zagralem.
Ehhh.... ciężko wybrać dwie takie gry, jak się gra 22 lata z 26 lat życia :) Ale jakbym musiał to chyba byłoby to:
Age of Empires 2. Pewnego razu zepsuł mi się napęd CD , rodzice obiecali, że kupimy cały nowy komputer i przy tym nie będziemy już nic robić. No i szybki zakup przeciągnął się na pół roku przez które miałem na dysku 2,53GB tylko AoE2 i demko pierwszego Maxa Payne. Miałem wrażenie, że wymasterowałem grę, ale nie sprawdzałem tego nigdy online :)
Gothic - widzę, że nie tylko ja wymieniam ten tytuł :) Pamiętam jak dziś, gdy stałem na Wolumenie ( warszawski bazar ) i się zastanawiałem czy kupić to, czy coś innego. Ojciec łaził i kupował mięso i warzywa to ja czasu miałem dużo i dokładnie to analizowałem. Obawiałem się, że gra będzie zbyt skomplikowana, nudna, że nie będzie tam zabawy. W końcu sobie powiedziałem, że ryzyk fizyk, niech będzie. Później szybko kupiłem oryginał i wszystkie następne części do G3 brałem w ciemno w pre-orderach. Do dzisiaj np. na urlopie instaluje sobie G1 na laptopie i przechodzę. Kiedyś jeszcze to liczyłem, teraz już straciłem rachubę, ale G1 przeszedłem ponad 20 razy, G2 jeszcze więcej... g3 tylko raz, ale wszyscy wiedzą dlaczego ;)
Swoją drogą to miło, bo pamiętam wszystkie gry o których wspominacie i w większość grałem lub próbowałem :)
Skyrim
Z gier na PC: Original War, Carmageddon (wszystkie częsci). Z gier na PSXa Metal Gear Solid, Crash Bandicoot
Najbardziej jarała mnie pierwsza gra jaką chyba dostałem. To był tytuł na PSX'a. Nie pamiętam niestety tytułu. Na początku wybierało się postać ( jedną z trzech ). Postacie byly namalowne na kartach do gry. Było 2 facetow i jedna kobieta. Po wybraniu postaci szlismy prosta droga i zabijalismy rozne stwory co na nas wyskakiwaly. Byłem wtedy dosyc mały. Strasznie na mnie ta gra dzialala bo nie bylo tam zadnych dialogow, slow tylko szczek oręża i jakas taka cmentarna muzyczka w tle. Pamiętam że zagrywalem sie w to z tatą jeszcze :) A potem to nie wiem. Teraz rządzi absolutnie seria Mass Effect ale z takich wczesniejszych gier to oczywiscie diablo, starcraft, prince of persia piaski czasu. No i nie moge zapomniec o Raymanie ( od 1 do 3 ).
Szkoda, że tylko jedna osoba wpisała Baldur's Gate 2. Jak dla mnie najbardziej przełomowa gra w swojej kategorii. Świetny klimat, rozbudowane dialogi, romanse, questy itp. Miała być jedna gra a większość wypisała kilka. Jakbym miał pisać wszystkie moje hity to by dnia brakło.
W pamięci najbardziej zapadły mi 3 gry
1. Hopkins FBI jedna z pierwszych gier w jakie grałem ogromnie mi się spodobała i całkowicie mnie wciągnęła ;)
2.Gothic II pamiętam jak mój brat ją kupił jak od pierwszych chwil jak obserwowałem jak mój brat gra to siedziałem z otwartą gębą i czekałem aż nadejdzie moja kolei a gdy nadeszła nie mogłem się oderwać gra miała niezwykle ciekawą fabułę do tego wszędzie były jakieś ciekawe zadania poboczne i różne smaczki :D
3.Fallout II co tu dużo pisać od zawsze lubiłem klimaty post-apokaliptyczne , więc gra mimo iż byłem jeszcze dzieckiem także pochłonęła mnie na wiele godzin ten klimat ,te postacie , ta grafika , te zadanie i easter eggs to wszystko i wiele , więcej sprawia nawet dziś , że od tej gry nie można się oderwać :)
Bezapelacyjnie seria Soul Reaver - wiele godzin spędzonych przy każdej grze, świetne zagadki (no może poza Blood Omenem 2), świetne uniwersum i główni bohaterowie, nie wspomnę już o fabule, którą, żeby ogarnąć to trzeba zajrzeć do jakiegoś time line'a bo zamieszali ostro xP
ORIGINAL WAR, ARCANUM PRZYPOWIEŚĆ O MASZYNACH I MAGYI, MAFIA, H&D 2, C&C CAŁA SERIA DO RED ALERT 3, FALLOUT-Y, DN 3D wszystkie, e tam za dużo by wymieniać z pół nocy by to zajeło
Ja tak szczerze to nawet nie potrafiłbym stworzyć mojego top 10 (nawet z kolejnością przypadkową, alfabetyczną), ponieważ skrzywdziłbym wiele innych świetnych gier, może postaram się wymienić kilka, które teraz mi przychodzą na myśl, bo mógłbym rozkminiać całymi dniami, w co to się grało...
Kilka tytułów:
-Gothic
-Heroes of Might & Magic III
-Call of Duty: Modern Warfare
-Battlefield: Bad Company 2
-FIFA 2005
-Counter-Strike 1.6
-Tekken 3
-Crysis
-Mafia
-GTA: Vice City
-Demon Souls
-Dark Souls
-God of War II
-Gears of War
-Mario Bros
-Contra
I mógłbym tak wymieniać i wymieniać... NAPRAWDĘ NIE POTRAFIĘ WYMIENIĆ! To tylko kilka tytułów, które pokochałem...
DEAD SPACE ze ten mroczny , i gęsty klimat, świetną muzyke i ogólną przyjemność z grania.
Moimi najulubieńszymi grami są...Gothic1, 2 i NK, Black&White, Sacrifice i Evil Islands......przechodziłem je po kilkanaście razy.... :D
Amiga 500 - Settlers 1 i oczywiście polski Legion, to gry które do dziś są dla mnie grywalne. A z czasów gdy już miałem PC to długo męczyłem Unreal Tournament i nigdy mnie nie znudziła.
The Longest Journey (Najdłuższa podróż) Wymiata ta fabuła. najlepsza moim zdaniem gra wszech czasów
pewnie nie będę zbyt oryginalny, ale to są takie gry przy których spędziłem najwięcej czasu i właściwie regularnie do nich wracam: Prince of Persia jako trylogia (ta z początku wieku), GTA SA, Bioshock no i at last but not at least HoMM3
bardziej już okroić się tej grupy nie dało
The Warriors , gra na podstawie filmu tworzona przez Rockstargames którą przechodzę 10 raz i bawię się równie dobrze jak za pierwszym razem ;D "Can You Dig It !" Klimat jaki stworzyli, muzykę i naprawdę świetnie się grało w to ! A druga trochę starsza gra to Prehistorik :D
ze współczesnych to seria Assassin's Creed, i również Rise of Nations: Rise of Legends ;)
oczywiście FALLOUT, jak mogliście o nim nie wspomnieć na antenie? WSTYD! :)
Gier można wymieniać by dużo ale wymienię kilka z poszczególnych platform jakie miałem przez te lata zabawy w gry.
Pierwszym moim komputerem był Atari 800XL (nie wiem ,czy ktoś pamięta ale były salony gier z tymi kompami) i tu kilka tytułów ,które ostro katowałem Preliminary Monty 16k , Zorro , BruceLee , Road Race i Karateka (nawiasem mówiąc to właśnie z Karateki skopiowano sposób poruszania się w Prince of Persia ,nawet punkty energi są takie same :-)
Później Amiga tu najbardziej obgrany był chyba Moonstone (gra po prostu rewelacja ,wracam do niej do dziś) , Dune 1 , Death Mask , Sensible soccer (to był obłęd ,w domu organizowane zawody ,puchary ,niektóre joysticki nie wytrzymywały tej presji)
No i PC tutaj tytułów można by również wypisać dużo ,nowych i tych starych ale najbardziej chyba utkwił mi Ghost Recon z 2001 roku i Mafia: The City of Lost Heaven.
Vampire The Masquerade: Bloodlines, uwielbiam ten świat, jego klimat, postacie, humor i dialogi oraz fakt, że można przejść ją na setki różnych sposobów. Swego czasu gra zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Cała seria Devil May Cry, Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3, Dragon Ball: Raging Blast 2, Ninja Gaiden Sigma II.
Po za tymi wymienionymi mam o wiele więcej gier, które równie mocno mi się podobają, ale tym poświęcam najwięcej uwagi.
Sensible world of Soccer ! na amidze...
W czasach kiedy dostałem na komunie Amige 500 to oczywista sprawa że górowały wtedy platformówki i gry point&click , pamiętam kilka kultowych tytułów które mi zapadły w pamięć to Another World i Flashback , w tą pierwszą to tak jak sie jadło w niedziele rosół i schabowego to tak z całą rodziną grało sie w Another World :]
Flashback to już była moja podnieta, w UFO: Enemy Unknown też zarwałem pare nocek.
PC-ta rodzice kupili stosunkowo późno dlatego omineły mnie wszelkie generacje Descent-ów, Quake-ów, Duke-ów
( w Duke Nukem grało sie na Informatyce hehe ) dodatkowo PC niegrzeszył parametrami a wchodziły wtedy Pentiumy III 500 ,ja miałem celerona 320 (którego podkręciłem do 366:))) 64 ramy(później 128) i riwe TNT :) dlatego w wypasy sie nie grało, ale ten okrek to był wczesny okres szkoły średniej i wtedy królowały RPeG .
Moją fascynacją był Fallout 2 ,wciągneła mnie fabuła chociaż gra była po angielsku i nie rozumiałem wszystkiego co pisali w dialogach i klimat w którym niebyło fantasy z podziałem na klasy jak ludzie ,elfy ,krasnuludy, ,zadnej magi tylko futurystyczny świat zniszczony po wojnie i mnustwo pukawek i ekwipmentu :) co było najważniejsze. Dodatkowo nagminie że grałem we wszystkie RPegi i RTeSy tegoż okresu ale żadna gra mnie tak nie wciągneła.
Pośród FPeSów prawdziwą perełką okazał sie Half-Life .
NWN 2, Mass Effect 2, Disciples 2, PoP dusza wojownika, Gothic 1,2 i Noc Kruka. To są najlepsze gry w jakie grałem.
The Legend of Zelda: A Link to the Past - moja ulubiona gra (w sumie wszystkie Zeldy lubię ^^)
warblade
@@@ Dla mnie najlepszą grą jest Outlaws (Fpp na dzikim zachodzie )
Dobrze wspominam Quake 1 , Hexena 2 ,Duke Nukem 3d Atomic ,Quake 2 , Quake 3 ,Ignition, Wing Comander Prophec.
Pamiętam mój leciwy sprzę Pentium MMX 200 hz 32 Ram i voodoo 2 + SV Virge 4mb (1999)
Dla mnie najlepszą bo może i pierwszą w jaką zagrałem na własnym kompie jest Baldurs Gate 2. Wcześniej to było kilka gier jeszcze z Amigi lecz tytułów ich nie pamiętam :P ale bardzo chętnie do nich wciąż wracam gdyż ma Amiga jest wciąż w pełni na chodzie :)
O Polanie to była gra. Grałem w dwójkę i to było niezapomniane przeżycie. A moją ulubioną grą są Kozacy, gra genialna do której ciągle wracam.
GTA III, Kangurek Kao i całe saga gier Hugo : )
Deus Ex, Baldurs Gate, Fallout, Might & Magic VII, a z takich klasykow klasyki to Flashback, Another World, Legion (!!! prekursor Baldurs Gate), Eye of the Beholder, HoMM II
Po przeczytaniu kilku komentarzy, zauwazylem tytul ktorego zabraklo na mojej liscie, a zasluguje w pelni na swoje miejsce : Arcanum : przypowiesc o maszynach i magyi
Mafia the City of Lost Heaven i Reksio i Kapitan Nemo.
Mafia The City Of Lost Heaven i Reksio i Kapitan Nemo.
Moimi ulubionymi grami do dziś jest Warrior Kings - Battles, Heroes I - V, seria Guilty Gear, ShadowFlare, Planescpae Torment i Jazz Jackrabbit 2 (lata pierwszego kompa i samego dzieciństwa)
Moje ulubione to Command & Conquer, Age of Empires 1 i 2, Commandos i Gothic 2: Noc Kruka.
1.Duke Nukem 3D, 2.Max Payne, 3.Red Alert1, 4.Age of Empires1, 5.Unreal Tournament, 6.CoD4 Modern Warfare, 7.Max Payne 2, 8.Doom 2, 9.GTA Vice City, 10.Mafia.
Żelazny skład, który ciężko będzie niestety teraz zmienić twórcom przy ich priorytetach finansowych, a nie zasadzie "najważniejszy jest gracz".
GTA: San Andreas
Wielki, różnorodny świat, masa atrakcji i czynności jakie znajdziesz tylko tutaj(siłownia, sztuki walki, automaty do gier, randki, obstawianie wyścigów konnych, sklepy odzieżowe). System rozwoju postaci(mam na myśli kondycję, mięśnie i umiejętności prowadzenia pojazdów/korzystania z broni itp.) dosyć prosty, ale wymaga trochę wysiłku i satysfakcjonuje bardzo. Historia naprawdę solidna, z wieloma oryginalnymi bohaterami i zwrotami akcji, które zapadają w pamięć. Klimat tamtejszych lat oddany niemal perfekcyjnie.
Moim zdaniem najlepsza gra jaka wyszła do tej pory.
Najlepsza gra, którą wspominał najmilej, to Baldurs Gate 1 i 2 wraz z dodatkami :), na drugim miejscu Diablo 2, a na trzecim Red Alert 2.
Tak jak ktoś wcześniej rozdzielę to na kategorie:
gra najstarsza:
Croc
kilkuletnia:
This is Football 2003
tej generacji:
Wiedźmin 1
oczywiście znalazło by się cos jeszcze
A ja tak z innej zupełnie beczki i wybaczcie, że się czepiam :)
Czy cztery bezprzewodowe mikrofony, to byłby za duży high-tech? ;)
Wyglądacie jak uciekinierzy z Matrixa, którzy zapomnieli sobie odłączyć wtyczki :D
Taka naj naj to seria moratala zaczynajac od 1 na automatach potem 2 tez na automatach i pozniej 3 na SNESie 260 kosztowal kardridz zbieralem uparcie i sie udalo gdy mialem juz 3 i ultimate na SNESa to nawet przestalem chodzic do szkoly zeby grac:)
a druga to fifa98 road to world cup bo miala najfajniejszy system do robienia trickow a tak na marginesie to EA mogloby do niego wrocic bo gałką troche trudno sie kreci niektore tricki:(
Moja ulubiona gra to Chrono Trigger i basta.
Co do obrazka z Jade Empire, mogę sprzedać tę grę i wiele innych, za 5 zł :3
Aukcja: http://allegro.pl/cd-action-25-zestawow-gier-i2485096250.html
Moja ulubiona gra? Hmmmm
Może Dawn of War wraz z dodatkiem Dark Crusade. ach, NEKRONI! uwielbiam ich
I jeszcze dwa batmany- Arkham Asylum i lepsze Arkham City. Przez model poruszania się i duuużo lepszą fabułę.
Fallout 2 i The Elder Scrolls II: Daggerfall !! Gry z świetnym klimatem !!
The Longest Journey - gra wszechczasów. Magiczna podróż, świetna fabuła, soundtrack, postaci... Na drugim miejscu kontynuacja czyli Dreamfall - moje 2 gry wszechczasów. I od lat się to nie zmienia, więc coś w tym jest.
Bardzo trudna decyzja. Szczególnie, że w każdym gatunku można znaleźć przynajmniej kilka perełek.
Uwielbiam wszystkie gry na Infinity Engine, szczególnie genialne Planescape i pierwsze Icewind Dale, które wg mnie niezasłużenie dostało łatkę przeciętnej gry-przerywnika, wydanego między BG1 a BG2. IWD przebija BG niezwykłym klimatem i... dość zaskakującym zakończniem ;)
Urzekła mnie Mafia - gdy wyszła, rzeczywiście miało się wrażenie, że ogląda się dobry film o gangsterach. Ta grafika, filmowe ujęcia, świetna fabuła - miodzio.
Uwielbiam pierwsze Fallouty - tutaj nie ma co dodawać ;)
Blade Runner miało niesamowity klimat, podobnie jak sympatyczna Syberia.
I wiele, wiele więcej. Mnóstwo tego wszystkiego, dlatego te 2 gry mogę wybrać jedynie przez sentyment i wspomnienia, które z nimi się wiążą, a nie dlatego, że cenię je wyżej niż wspomniane gry;)
1) DLACZEGO NIKT do tej pory nie wymienił genialnego MORROWINDA?? Jeśli komuś w dniu premiery nie opadła szczęka po wyjściu z łodzi w Scyda Neen, to chyba nie miał włączonego monitora ;) A potem to cudowne uczucie absolutnej swobody i zagubienia, jakiego nie doznałem już nigdy później.
Pamiętam, jak z kolegami szukałem rozwiązania różnych misji. Kto z was nie błądził po podziemiach i znalazł od razu Kostkę w jednej z pierwszych misji dla Ostrzy? ;)
Pamiętam, jak z kolegami wymienialiśmy się historiami z gry. Kolega opowiadał, jak przez wieeeele minut lewitował nad wyspą, żeby wykonać zadanie pielgrzymki bez żadnej rozmowy z Vivek do bodajże Dagon Fel. Pamiętam, że powiedziałem mu, że ja wykonałem to zadanie z prostym użyciem czaów oznaczenia i teleportacji :D
Pamiętam, jak grałem kiedyś 3,5 miesiąca wyłącznie w TES III z dodatkami... i nie zacząłem nawet głównego wątku :p
2) Max Payne. Wbił mnie w fotel od pierwszej do ostatniej minuty. Wszystko powalało na kolana. Mroczna fabuła, genialny gameplay, świetna grafika, dialogi, muzyka, KLIMAT (!!!) i rewelacyjny główny bohater.
Przeszedłem w kilka dni. I poczułem ogromny niedosyt. Pamiętam, jak bardzo żałowałem, że to już koniec krwawej krucjaty Maxa. Niewiele było gier, po ukończeniu których naprawdę czułem, że zostałem wbrew swojej woli brutalnie zmuszony do powrotu do rzeczywistości.
Pierwszy Gothic to była pierwsza taka poważna gra dzięki której wszedłem w świat gier tak na poważnie i heroes 2, w które ja się zagrywałem z kumplem w Hot Seat (trójka przyszła dużo później) To było w czasach od około 2001 roku. W szkole gdy w zastępstwie chodziliśmy do sali informatycznej zawsze siadałem przy tym samym kompie i grałem w Disciples: Archaniołowie, a jeszcze wcześniej gdy sprawiałem kłopoty wychowawcom to raz wysłali mnie do starszej klasy gdzie grali oni w Zoo tycoon (tego pierwszego). Te cztery gry to tytuły dzięki którym poznałem tę część świata gier (wtedy jeszcze nie znałem systemu internetowego i gier online)