gameplay.pl Recenzja Diablo III - diabeł tkwi w szczegółach

Ja chętnie poznałbym zdanie na temat Diablo III osoby, której Diablo II nie przypadło do gustu.
PS. czy każdej grze, która wymaga stałego podłączenia do Internetu obniżasz ocenę.

Również chętnie poznam opinię kogoś, kto za Diablo nie przepada... Ale taki ktoś raczej nie wyda 170-200 zł na grę, która najpewniej mu się nie spodoba.

Co do obniżenia oceny - uczyniłem to tylko dlatego, że pierwsze 2 tygodnie były fatalne pod względem kondycji serwerów i możliwości zagrania. Chcę poznać grę, ale nie mogę bo error 37. Stąd minus. Wszystkie zagrywki typu "potrzeba Steama" czy "Ubi każe być online podczas zabawy" mnie nie zabolały, bo nie miałem z nimi problemu ani razu. Tymczasem D3 padło ofiarą swojej popularności (i idiotyzmu szefostwa, którzy myśleli, że serwery wytrzymają).

Dajcie jakis kodzik to wma napisze co sądze o D3 ;p

Diablo II było dla mnie zwyczajnie słabe. Nie wciągnęło mnie. W jedynkę przegrałem naprawdę wiele godzin i wracałem do niej z przyjemnością, do dwójki w żaden sposób nie mogłem się przekonać. Natomiast "trójka"...no cóż. Po ukończeniu gry na normalnym poziomie trudności i rozpoczęciu na "koszmarze" jedno słowo ciśnie mi się na usta - rozmach. Ta gra zwyczajnie wciąga, jest dopieszczona w każdym aspekcie. Grafika jest prześliczna, muzyka bardzo dobra (chociaż IMO nie aż tak dobra, jak się spodziewałem), fabuła a właściwie sposób opowiadania historii fajny, komentarze i rozmowy między towarzyszami genialne (uwielbiam barbarzyńcę biegającego z zaklinaczką, ona jest taka niewinna ;) ), różnorodność zdarzeń bomba (trafiłem już na kilka zadań, których podczas pierwszego przejścia nie miałem). Kupiłem w zasadzie tylko po to, aby pograć ze znajomym (jak się człowiek zobowiązuje, to trzeba dotrzymać), ale muszę przyznać, że nie żałuje ani złotówki - bawi równie dobrze w pojedynkę jak i samemu.
ALE. Są również i wady. A właściwie jedna, ogromna wada - potrzeba bycia cały czas online. Mam u siebie w domu całkiem dobre łącze (65 MB/s), a gra potrafi lagować, gdy gram w "singlu". Objawia się to m.in. poczuciem "rwania" animacji i przeskokami postaci po planszy niczym zając (jestem w jednym miejscu, za chwilę 5 metrów dalej aby po sekundzie wrócić 3 metry wcześniej itd.). To samo podczas gry ze znajomym. Ten system DRM od Blizzarda to totalne nieporozumienie i nie widzę dla niego absolutnie żadnego usprawiedliwienia. Gdyby nie ten DRM - poleciłbym Diablo III każdemu, także tym wszystkim, których odrzuciła dwójka. A tak - nie mogę tego zrobić, bo choć gra jest naprawdę świetna, to wrażenia z niej psuje idiotyczny DRM.

Nigdy nie grałem w żadne Diablo ale po tym całym hajpie skusiłem się na Diablo III i dorwałem je u konkurencji gdzie wyłożyli kilka sztuk. Co mogę powiedzieć? Grałem 11h i na razie nie chce mi się wracać do gry, bo taka monotonna, nie ma nic ciekawego w tej grze. Zmarnowałem kupę forsy... kilka dni po tym, jak kupiłem grę wyszedł emulator serwera... Gdybym jeszcze trochę poczekał pewnie miałbym te 200zł w kieszeni...

kilka dni po tym, jak kupiłem grę wyszedł emulator serwera...

a na youtube mozna bylo zobaczyc jak ludzie przechodza cala gre juz 15 czerwca - interakcji moze mniej, ale przynajmniej widziales jak ktos gra w diablo 3, a nie to cos co jest emulowane.

Gdyby D3 wydawało EA już teraz gralibyśmy w pierwsze DLC (ale tylko nabywcy Premium za 200 złotych)

pawloki [ gry online level: 13 - MACiUS ]
aope - głupi jesteś.

Ale przynajmniej mogę chociaż chwilę pobyć w cieniu jednozdaniowego forumowego inteligenta na wakacjach.

Zabawne są argumenty, że jeśli komuś się gra nie podoba, to by jej nie kupił. Są też tacy, którzy chcą sobie pograć 20h i po prostu sami zrecenzować dla samych siebie daną grę. Ja należę do tego grona i gdyby ta gra kosztowała 80zł to bym jej dał 9,5/10. Ale kosztuje 200zł, była robiona kupę czasu a ma tyle niedoróbek, że głowa mała. Ileż to razy zacinał mi się dom aukcyjny kiedy próbowałem coś sprzedać. Ileż razy nie mogłem zrezygnować z licytacji i kupić od razu dany przedmiot bo... nie miałem w schowku danej kwoty (bo ileś tam złota zarezerwowało się na poczet licytacji - a powinno się przy kup teraz odblokować automatycznie). Gra lagowała sporadycznie, ale jednak. Nie doświadczyłem błędu 37. Za to przechodzenie jednej gry 4 razy to wielki śmiech na sali. Gdyby gra nie była Blizzarda, to pewnie by dostała za to oceny rzędu 50-60 proc. Naprawdę nie dało rady zrobić po prostu normalnej gry z rosnącym poziomem trudności? Przynajmniej by nie trzeba było ciągle robić tego samego. Jestem pod koniec 1 aktu piekła i nie chce mi się grać. Nie mam po co. Dla itemków? Dla jeszcze większego hp wrogów? wooow, cóż za świetna zabawa! Przyznam, że na normalu, kiedy okrywałem fabułe, potrafiłem się wciągnąć na 6h. Teraz pogram pół godz i mam dość. Blizzard spieprzył najważniejszą sprawę czyli fabułę dokumentnie. Już olewam, że jest sztampowa do bólu. Można ją strecić w kilku słowach - zabijaj sługi piekła a na końcu Diablo. Zadania poboczne... to dla mnie totalna beznadzieja. Wybaczcie, ale coś co trwa kilka, maks kilkanaście minut dla mnie zadaniem pobocznym nazwac nie można. Szczególnie, że npc-ty w miastach są nieme, tzn questów nie dają. Bo po co. Bardzo irytuje konieczność odkrywania mapy ciągle na nowo. Szlag mnie już trafia jak muszę dany obszar pokonywać pół godziny. Za 1 razem to był fun. Teraz ogarnia mnie tylko irytacja. To chyba najwieksze wady tej gry jakie odnotowalem. Wybaczcie obiektywizm :]. Dałbym tej grze 6/10. Jest zwykłym średniakiem. Gdyby nie zmuszała do multi (na piekle raczej samemu już grac sie nie da), to jej kariera zakończyłaby się miesiąc po premierze. Co nie zmienia faktu, że ciągle mi wyświetla, że w Europie w grach publicznych gra zatrważająca ilość 2500 graczy! Aha, i fajnie, że 1,5 miesiąca po premierze można ją dopiero teraz dostac normalnie w Empiku :). Nie czuję się wydymany, bo wydałem kase ze względu na chęć ocenienia. Za to czuję się wydymany przez recenzentów, którzy powyższych mega wad nigdy nigdzie nie wymienili. Żal tyłek ściska. 50h gry i może maks jeszcze 10 - taka jest u mnie żywotność tej gry (skyrim - 110h gry - 60% świata odkryte - 120 zł za grę - genialny edytor wszystkiego for free - to mówi wszystko..).

Z całym szacunkiem, ale to fatalna recenzja. O samej grze nie dowiedziałem się praktycznie nic, gdybym nie wiedział czym jest Diablo, to ten tekst w niczym by mi nie pomógł...

Poza tym zero szczegółów. Troszkę o grafice, kilka słów o fabule, parę zdań narzekania na DRM i to wszystko. Na temat rozgrywki (czyli istoty właściwie KAŻDEJ gry!), pojawia się raptem:

"Istotą gry jest jednak grywalność - ta tradycyjnie nie zawodzi." + "Teraz gra robi to (leveluje - przyp.) automatycznie, ale tak naprawdę zupełnie to nie przeszkadza. Liniowe odblokowywanie kolejnych umiejętności/run świetnie wpływa na chęć zagrania jeszcze raz i jeszcze dwa, a nawet trzy, bo w pełni wypasiona postać wymaga przebicia się przez grę na poziomie "piekło""

I znowu. Osoba która nie grała w Diablo, nie będzie miała bladego pojęcia o co chodzi... To ma być recenzja?

[14]

Naprawdę sądzisz, że jest ktoś taki na Gry-Online i Gameplay.pl, który nie wie co to Diablo?!

@Up

Nie mam pojęcia, ale wychodzenie z założenia że wszyscy wiedzą o co chodzi, jest sprzeczne z ideą recenzji. Poza tym nawet zakładając że czytelnik zna DI i DII bardzo dobrze, czytając ten tekst może on dojść do wniosku, że w DIII prawie nic się nie zmieniło względem poprzedniczek. A zmieniło się przecież niemal wszystko! Tylko że w owej "recenzji" autor o tym nie za wiele nie wspomina...

Persecuted > Generalnie recenzje na gameplayu są dodatkiem do tych, które można przeczytać na Gry-OnLine. Wyszedłem z założenia, że Diablo jest na tyle znaną marką, że nie trzeba zbytnio zagłębiać się w szczegóły, bo zdecydowana większość doskonale wie, co jest grane. Postawiłem sobie za zadanie przekazać w krótkiej formie moje wrażenia po ponad miesiącu zabawy. Nie chciałem powielać rzeczy, która albo większość zna, albo może o nich przeczytać na GOLu lub choćby wikipedii. Tak też zrobiłem, mój blog, robię jak chcę. Ale przyjmuję uwagę do wiadomości i obiecuję przy okazji następnego tekstu (jeśli uznam to za stosowne) zawrzeć więcej faktów dla ewentualnych niezorientowanych.

EDIT - a co tam, dodałem bonus na koniec tekstu :)

Filmik trafiony. Ale mój komentarz na końcu brzmiałby "just one more level" :)

Gram w Diablo 3 niemal od premiery i jeszcze trochę pogram na pewno. To jest dla mnie sedno sprawy.