Wspomnienia z PSXa: MediEvil
Ach, klasyk. Trzeba oddać autorom, że mieli znakomity koncept na postać, świat i grę. Wiele z jej elementów pamiętało się przez lata. Trochę to smutne, że dzisiaj takich platformówek-siekanek jest już jak na lekarstwo.
Rewelacyjny tytuł - jeden z moich ulubionych z PSX'a w ogóle. Zagrywałem się jak głupi, zachwycałem się już wtedy genialnymi projektami postaci, plansz, MUZYKĄ. Dziś już z dojrzalszego punktu widzenia - jako gracz - doceniam tę grę jeszcze bardziej. Drugą część gry mam do dziś na półce ;D (bardziej w charakterze pamiątki - ale razem z FFIX i MGS'em, nie umiałem ich sprzedać - po prostu honorowo tkwią i będą tkwić na półce - jako symbole "złotej ery gier wideo" - przynajmniej mojej, prywatnej (-; ).
Sir Daniel i jego wierny kompan, na-wpół-zgniła ręka... Ach! Cóż za gra! ;D