Ja jednak za Szczęsnym.
Na jedno wychodzi. I tak i tak mamy małe szanse z Czechami.
BORUC
a z tej 2 to oczywiscie tyton, z nim obrona gra spokojniej, bo wie, ze nie maja za plecami leszcza, ktora duzo gada a malo broni
Brożek.
Tytoń, zagrał półtora meczu na turnieju, jest zmobilizowany jak nikt inny w tej kadrze.
Tytoń jest mniej brawurowy, ale też chyba jednak mniej zdolny do spektakularnych obron. Trudno mi się wypowiadać na temat Tytonia, bo tak naprawdę widziałem jak obronił może ze dwa strzały i wpuścił dwie bramki (jedna nieuznana, bo ze spalonego). Chyba jednak Szczęsny...
TYton zdecydowanie
ale poniewaz tatys w dupe jebany szczesnego ma koneksje dlatego bedzie grał ten przydupas
zreszta teraz o tym czy polska bedzie grac dalej decyduje juz tylk przypadek, czy cos wpadnie czy nie, stawiam ze raczej nie wiec trener i inny zwiazania mysla juz bardziej o tym co beda robic pozniej niz o tej repreznetacji
Olisadebe!!
spoiler start
a co do tematu mimo wszystko Szczęsny.
spoiler stop
Szczęsny. Zresztą nawet chyba Smuda mówił, że w meczu z Czechami właśnie on będzie grał.
Na pierwszego bramkarza kadry 1.5 przyzwoitego meczu to jednak za mało .
Szczęsny
Żaden Janusz, oglądam każdy mecz reprezentacji, i po prostu widzę w jakiej są formie oraz stanie psychicznym. Każdy jest nastawiony na wygraną, lecz oni tego nie udźwigną, przegrają z Czechami. A później znowu będzie szukanie winnych i zwolnienia w sztabie trenerskim.
Tytoń.
Jeśli zagra Szczęsny, to Smuda równie dobrze mógłby napluć Tytoniowi w twarz.
Tytoń.
Ze Szczęsnym to już wiadomo było przed Euro, że nie jest w najlepszej formie. W Arsenalu pod koniec sezonu puszczał klopsy, w meczu z Grekami potwierdził swoją słabszą formę. A Tytoń. Obronił rzut karny w meczu z Grekami (gdyby nie on bylibyśmy już poza Euro), z Ruskimi też szło mu nieźle. Tak więc, ja bym się nie zastanawiał.
"Na papierze" Szczęsny jest lepszy niż Tytoń, ale w tych okolicznościach... lepiej Tytoń.
Szczęsny.
Tytoń nic nie pokazał w meczu z Rosjanami, miał zaledwie 2 INTERWENCJE. Z Grecją obronił fatalnie wykonanego karnego i Wy teraz chcecie go w pierwszym składzie? To chyba jakiś żart.
Imo powinien zagrać Szczęsny. Czerwoną kartkę może dostać każdy, za Tytoniem są wszyscy bo uratował nam skórę w meczu z Grekami broniąc karnego. Ale poza tym niczym się nie wykazał. Skoro to szczęsny został numerem 1 to niech jest nim dalej.
Chciałbym zauważyć, że karnych się nie broni. Karne można co najwyżej źle wykonać. A Grek spierdolił swojego koncertowo. W meczu z Rosjanami Tytoń miał ile, 3-4 interwencje?
Szczęsny jest lepszy od Tytonia. Kropka. Szczęsny +1
Szczęsny.
Tytoń nic nie pokazał w meczu z Rosjanami, miał zaledwie 2 INTERWENCJE.
Ale poza tym niczym się nie wykazał.
W meczu z Rosjanami Tytoń miał ile, 3-4 interwencje?
Wytykając Tytoniowi niewielką liczbę interwencji spójrzcie na to, ile miał ich Szczęsny przez te 60 minut. Miał ich dwie. Jedna beznadziejna, a druga jeszcze gorsza.
http://euro.wp.pl/title,Cech-w-bramce-powinien-stanac-Lewandowski,wid,14574716,wiadomosc.html
Tytoń okazał sie solidnym bramkarzem i zapewnia konfort psychiczny obrońcom dodatkowo jest podbudowany .
Szęsny nie widomo czy nie jest rozbity i jak odbieraja jego obecność w bramce inni piłkrze, czy nie bedzie nerwowo jak np zderzenie z Wasilewskim w meczu z Grecją.
mimo to Szczęsny
Mimo wszystko Szczęsny, wszystkie media kreowały go na jedną z gwiazd turnieju i podporę drużyny więc..!
Tytoniowi udało się obronić karnego ale to nie czyni go od razu super bramkarzem jak tego pana.
http://www.youtube.com/watch?v=9kVVaMle1wM
Za to Szczęsny jest bardziej doświadczony i nie raz bronił w sytuacjach bardzo złych. Mimo to nie ma sposobu żeby ocenić tych dwóch bramkarzy, wszystko zależy od danej sytuacji i zbiegu zdarzeń, jeden obroni drugi przepuści, potem na odwrót.
Nie wiem czy Tytoń czy Szczęsny, pytanie czy jesteśmy w stanie walnąć w końcu dwie bramy, bo jedna to prawie jak remis w każdej chwili.
Szczęsny
Jeśli bramkarz będzie zmieniany po jednym słabszym meczu to nigdy bramkarz w kadrze nie będzie się dobrze czuł, bo zawsze będzie stres i myśli, że jak zrobi błąd to wtedy wraca na ławkę. A w takiej sytuacji o taki błąd łatwiej.
Ja również jestem za Szczęsnym. Chyba wszyscy zapomnieli jak bronił, gdy graliśmy towarzyski mecz z Niemcami.
Mam znacznie więcej czysto ludzkiej sympatii do Tytonia. Z drugiej strony warto zwrócić uwagę na przewrotność całej sytuacji. Gdyby Szczęsny miał wypaść na cały turniej, zostałby ukarany za swoiste poświęcenie się dla drużyny. Morał dla niego byłby taki - na drugi raz w takiej sytuacji niech ci nawet do głowy nie przyjdzie, żeby popełniać faul taktyczny. Z boiska zejdziesz w niesławie, a twój konkurent zostanie bohaterem. Nie dość, że dla drużyny poświęcasz swoją rolę w meczu otwarcia, to jeszcze będziesz za to płacić cały turniej. To już lepiej wpuścić bramkę i bronić we wszystkich spotkaniach.
Oczywiście nasz Franz Dyzma podejmując decyzję (która została już dawno podjęta) będzie się kierował zwykłymi sympatiami i antypatiami, a nie żadną wielką filozofią czy tym bardziej aktualną formą :D
Hajle Selasje --> Pytanie tylko na ile był to faul taktyczny, a na ile nieudane wyjście z bramki jak przy sytuacji sam na sam.
Sporo osób zwraca uwagę na fakt, że gdyby nie faulował, był by gol, a w obecnej sytuacji nam się udało- dlaczego zaś nie zauważacie, że nawet ze straconą bramką gralibyśmy w przewadze liczebnej, a sama szansa obronienia karnego był nikła. Mieliśmy po prostu ogromne szczęście że grek to spieprzył.
Taktyki w tym żadnej.
Hajle Selasje
Gdyby Szczesny nie faulowal:
Na 90% padlaby bramka, ale nie na 100%. Tak samo jak karny to nie gol, Anglicy pokazali w ostatnim meczu, ze do pustej bramki tez sie nie trafia.
Gdyby nawet padl gol.
Nasza druzyna przez kolejne 30 minut gralaby z przewaga 1 zawodnika, warunki byly ciezkie ( dach ) i taka przewaga moglaby, kto wie, dac nam wygrana...
Teraz szok.
Trzeci wariant, wiem, to abstrakcja
Grecja mogla trafic na 2:1! WIem, wiem...jak to z karnego zdobyc gola? No podobno czasem strzela sie bramki z karnych.
PrzemoDZ, snopek9---->
Nawet gdyby przyjąć wariant z nieudanym wyjściem z bramki, morał byłby podobny - lepiej nie podejmować decyzji na pograniczu czerwonej kartki, nawet gdyby miało to oznaczać uratowanie własnej drużyny.
Panowie, ja wiem, że to nie była zero-jedynkowa sytuacja. Ale mi chodzi o sam mechanizm psychologiczny. Bo powiedzmy sobie szczerze, gdyby Szczęsny nie zaliczył czerwonej kartki, to choćby nawet wpuścił trzy czy cztery bramki, nikt by nie rozważał, czy powinien zagrać Tytoń.
Z czysto pragmatycznego punktu widzenia powinien oczywiście zagrać ten, kto jest w lepszej formie.
No ale zaliczyl czerwien, popelnil blad, na szczescie konsekwencje dla druzyny nie okazaly sie straszne...Jednak pilka to gra bledow, Tytoń popełnich ich mniej i dlatego powinien konsekwetnie otrzymac szanse gry imo.
, to choćby nawet wpuścił trzy czy cztery bramki, nikt by nie rozważał, czy powinien zagrać Tytoń.
Dokladnie, ale rzeczywistosc okazala sie inna. No chyba, ze te 3-4 bramki bylyby szmatami, to nie wiem czy jego pozycja jest az tak mocna.
BTW:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,4503227.html
Szczesny juz by zakonczyl kariere :)
Ten od Lays'ów
Jasne ze Tytoń.
Wojtek popełnił 2 błędy z grecją, i nie ma co się oszukiwać, dostał kartkę czerwoną, osłabił druzynę, a jakbvy Przemek nie obronił wtedy ? Buffon z Hiszpanią pięknie nogrami wybrał piłkę napastnikowi, wszystko sie da.
Błaszczykowski mówił też że Przemek sprawia że obrońcy sa spokojniejsi.
Media wmawiają głupotę że wojtek musiał tak, i 1sza bramka to nie jego wina, a co mają mówić , jak jego tatuś wszędzie w mediach się pojawia, to są właśnie plecy.
Ja postawiłbym na Tytonia. Na niekorzyść Szczęsnego przemawiają dwa błędy, a Tytoń nie popełnił żadnego. Nie widzę argumentów, które przemawiałyby za tym, że sprawdzi się lepiej niż Tytoń.
na czym dokładnie polegał pierwszy błąd Szczęsnego ?
na powtórkach ( ujęcie z tyłu) widać ze wyszedł do piłki która już miła lądować na rekawicach gdy wpadł Wasyl .
tak że mam wątpliwości czy czasem nie zawinił obrońca
Szczęsny pokazałby klasę, ustępując Tytoniowi miejsca w bramce w dalszej części turnieju.
http://www.youtube.com/watch?v=6B0DI1lI54k
rvc -> Błąd Szczęsnego przy bramce dla Greków nie jest tak ewidentny jak przy okazji rzutu karnego, ale również jest i to duży. Brak komunikacji z obrońcą, zła ocena lotu piłki (mógł przewidzieć, że ktoś to przerwie). Przy golach, w których bramkarz nie dopada do piłki kiedy już do niej wychodzi, to z reguły jest jego błąd. Nie tylko jego, ale przede wszystkim jego.
Jeśli bramkarz będzie zmieniany po jednym słabszym meczu to nigdy bramkarz w kadrze nie będzie się dobrze czuł, bo zawsze będzie stres i myśli, że jak zrobi błąd to wtedy wraca na ławkę. A w takiej sytuacji o taki błąd łatwiej.
Z drugiej strony rodzi się pytanie o to, jak będą czuli się zawodnicy wiedząc, że grają bardzo dobrze, a nie mogą liczyć na pewne miejsce w 11. Zwłaszcza na tak newralgicznej z psychicznego punktu widzenia pozycji, jaką jest pozycja bramkarza. O ile posadzenie bramkarza na ławce za popełnianie błędów da się zrozumieć, o tyle gdzie pewności siebie ma szukać bramkarz, który broni dobrze, ale i tak siada, bo trener sobie uznał, że ktoś inny jest numerem 1.
Nawet gdyby przyjąć wariant z nieudanym wyjściem z bramki, morał byłby podobny - lepiej nie podejmować decyzji na pograniczu czerwonej kartki, nawet gdyby miało to oznaczać uratowanie własnej drużyny.
Ale jakie podjęcie decyzji na pograniczu czerwonej kartki?
Powinien wyjść z brami i albo wybrać piłkę grekowi spod nóg, albo ją wybić w pizdu, on natomiast wjechał mu w nogi- faul ewidentny i kartka zasłużona.
Prawdopodobieństwo obrony karnego jest malutkie- kalkulacja: stracić bramkę czy sfaulować, zejść z boiska osłabiając drużynę i stracić bramkę w karnym nie ma żadnego sensu.
W zachowaniu Szczęsnego nie było żadnego poświęcenia- po prostu zabrakło umiejętności.
Nie jestem żadnym haterem, bo Szczęsny do tej pory prezentował się z bardzo dobrej strony. Nie wiem też jak w takiej sytuacji poradził by sobie Tytoń, ale hasła w stylu "zrobił co musiał", czy "poświęcił się" lub "uratował nas" są śmieszne...
W sumie to Smuda nie powinien mieć żadnego problemu z decyzją:
- jak zostawi Tytonia i ten coś spieprzy to będzie awantura - "po kiego stawiałeś na rezerwowego, jak Szczęsny mógł już grać!"
- jak przywróci Szczęsnego i ten spartoli to będzie - "jak mogłeś zmienić świetnie broniącego rezerwowego na tą łachudrę!"
- a jak Polacy wygrają, to wszyscy będą się cieszyć, że mamy super mądrego taktyka trenera :P
Na jego miejscu rzuciłbym monetą. ;)
PrzemoDZ--->
Ależ ja nie robię bohatera ze Szczęsnego. Co więcej, będę miał satysfakcję, gdy na boisko wyjdzie Tytoń, bo faceta polubiłem. Ale to nie zmienia tego, o czym piszę. Nie trzeba robić ze Szczęsnego bohatera, ale nie róbmy z niego naczelnego winowajcy. To nie była czerwona kartka a la Beckham 1998 z Argentyną. Nie był to błąd, który skazywałby podstawowego bramkarza na pauzowanie w całym turnieju. A przecież tym w rzeczywistości (karą dla Szczęsnego) będzie postawienie na Tytonia, który obronił karnego (co sami przyznajecie jest w dużej mierze loterią) i miał kilka pewnych interwencji - ciężko powiedzieć, żeby to były zdarzenia na tyle doniosłe, żeby nakazywały robić rewolucję na pozycji goalkeepera. A w drużynie Smudy byłoby to szczególnie uderzające - gdzie właściwie podstawowy zawodnik może sobie przeciętnie dreptać po boisku, a i tak pozostanie na kolejne mecze w składzie.
Sam nie wiem, kogo bym wybrał, nie przypadkiem cała Polska nad tym debatuje, pokazuje tylko drugą stronę medalu :)
Tytoń (PSV EINDHOVEN <3)
Edit. To nie byle gość z ulicy, grający w niszowym klubie. Dziwne, że wszyscy stawiają Szczęsnego nad nim, skoro Tytoń jest naprawdę dobry w tym co robi.
Tytoń
- a jak Polacy wygrają, to wszyscy będą się cieszyć, że mamy super mądrego taktyka trenera :P
nigdy
jesli nasi wyjda z grupy to bede wielbil pilkarzy (oprocz benisza i murawskiego) i dziekowal tylko i wylacznie im, bo smuda to kretyn ktory ciagle im przeszkadza
Imo lepszy Tytoń, bo grał półtora meczu i nie popełnił ani jednego błędu, a Szczęsny grał pół meczu i miał 2 błędy na 2 sytuacje. Poza tym znając cwaniactwo Wojtka, będzie chciał się pokazać na meczu z Czechami - bo go nie było widać w tv teraz przez tych kilka dni - i boję się, że coś zakombinuje i zawali.
Ja również jestem za Szczęsnym. Chyba wszyscy zapomnieli jak bronił, gdy graliśmy towarzyski mecz z Niemcami.
wlasnie, tak naprawde to on jest gwiazda jednego meczu, bo w lidze jest co najwyzej przecietnym bramkarzem
Tytoń
"wlasnie, tak naprawde to on jest gwiazda jednego meczu, bo w lidze jest co najwyzej przecietnym bramkarzem"
Pewnie dlatego jest podstawowym bramkarzem trzeciej druzyny Premiership. Ale ten Wenger glupi, tyle czasu nie zauwazyl jakiego patalacha trzyma w skladzie..
Tytoń. Jest w turnieju, nie ma nic do udowodnienia.
Szczęsny wejdzie i spłonie jego młoda głowa od myśli "spartoliłem, musze udowodnić, że zasługuję". A wiadomo jak to jest jak się chce za bardzo :)
No akurat powolywanie sie na Wengera to nie jest najlepszy sposob wygrywania dyskusji :F
Tyton zacznie, dostanie czerwona wejdzie Szczesny i obroni karnego.
widze ze niktórzy nie znaja umiejętności Szczęsnego.
a Smuda nie kierował se zadnymi przesłankami tylko zrobił na złość Tomaszewskiemu
>to zobacz jakich ma konkurentow pajacu<
wszystkich na których stać Arsenal
E, wydatki na bramkarza to ostateczność. Z reguły trafi się jakiś utalentowany młody tanio, albo trzeba uprać trochę kasy. Owszem, czasem szuka się bramkarza, ale to z reguły jest, gdy gwiazdor bramkarz kończy karierę w dobrym klubie. W innych wypadkach bramkarzy kupuje się za oszczędności wytargowane na napastnikach.
o ile Smudy nie lubie to wspolczuje mu... biedak tak zostanie styrany jesli przegramy badz zremisujemy i gdy winny bedzie bramkarz...
oczywistym jest, ze powinien zagrac Szczesny. Mial i jest bramkarzem nr 1, a Tyton tez za duzo wykazac sie nie mogl...
a poza tym Szczesny jest taki przystojny i ladny... ;)
co by Smuda nie zrobil po turnieju bedzie wrogiem publicznym nr 1
Pewnie dlatego jest podstawowym bramkarzem trzeciej druzyny Premiership. Ale ten Wenger glupi, tyle czasu nie zauwazyl jakiego patalacha trzyma w skladzie..
na whoscored.com tylko squillaci, park chu-young, diaby, chamakh i djourou sa oceniani nizej od niego z calego zespolu
+
Wojciech Szczesny: Of the 22 GKs to have at least 10 PL apps this season, Szczesny has saved the 13 highest % of shots on target (62%)
nie robcie z niego drugiego buffona
co z tego, ze ma mecze w ktorych gra bosko, skoro jest chimeryczny niesamowicie (pewnie ze wzgledu na wiek, mam nadzieje, ze nie przez charakter jak to mial barthez), a na euro potrzeba bramkarza pewnego
to z wengerem dobry dzolk :D
Bullzeye --> Oj tam oj tam, spojrzalem z ciekawosci na whoscored, i ma miejsce 18 na 32, z rankingiem 6.52. Popatrzylem tez na inne kluby, i generalnie wszyscy bramkarze maja rankingi w podobnych okolicach, np Cech 6.69 (14), Joe Hart 6.74 (17), jest tylko pare wyjatkow gdy bramkarz miesci sie w pierszej dzisiatce rankingu klubowego.
Tytoń
Może i zagrali dosyć nierówno z Grekami ze względu na to, że był to mecz otwarcia, ale jednak przeciwko Ruskim obrona lepiej pracowała. Według mnie Tytoń ma na nich lepszy wpływ, a umiejętności ma takie same jak Szczęsny
Dla mnie - bez wątpienia Szczęsny, ale ponoć już zadecydowano że stanie Tytoń. Smuda jest w sytuacji tragicznej, bo na kogo by nie postawił, to zbierze cięgi. Chyba, że zagramy na 0 z tyłu, to nikt nie będzie zaprzątał sobie głowy obsadą bramki.
kto by nie stanął i tak wygramy
hahaha "Tytoń nic nie pokazał, miał może ze 3 interwencje i obronił karnego"...no tak :)
on "tylko" obronił karnego, ale niektórzy zapominają że Polacy w meczu z Grecją to nie ta sama dużyna co w meczu z Rosją.
Przecież daliśmy sobie władować bramkę mając przewagę jednego zawodnika... więc gdyby padła bramka to zakładam że nie dociągnęlibyśmy do remisu, a co za tym idzie sobotni mecz z Czechami nic by już nie zmienił, więc nie mówcie łaskawie, że Tytoń nic nie zrobił, bo zrobił bardzo wiele.
Za to Szczęsny osłabił znacząco swoją drużynę, tylko tyle i aż tyle