Drift – pierwsze zauroczenie?
Jaram się driftingiem od około 3 lat, staram się jeździć na DMP od zeszłego roku (runda w Karpaczu urywała dupę!), jako, że na driftowóz w skali 1:1 nie mogę sobie w tej chwili pozwolić, to od około miesiąca, może 2 zajmuję się RC driftem :)
Co do nagłaśniania tego typu eventów, to nie dziwię się, że o tym w Piastowie nie było nigdzie słychać, skoro nawet o DMP nigdzie się szerzej nie mówi, a przydałoby się, o racy zawodnicy, jak Trela, Terej, Jankowski, Mospinek na prawdę potrafią powalczyć na europejskiej arenie, ale Polacy są tak zaślepieni tą naszą beznadziejną reprezentacją w piłkę nożną, że szkoda gadać.
Nasz naród z reguły ma tendencję do kibicowania w tych sportach, w których polscy zawodnicy są dobrzy i coś osiągają: skoki narciarskie (Małysz - teraz jest o tym cisza), F1 (Kubica - nie jeździ, to i kibiców tej dyscypliny już jest znacznie mniej), dlatego nie rozumiem dlaczego taka dyscyplina, jak drifting jeszcze nie zyskała u nas jeszcze takiego rozgłosu. Smutne to, ale naszego społeczeństwa nie ogarniesz.
próbka możliwości Marcina Mospinka (DMP 2011, Karpacz - runda górska) - http://vimeo.com/38478656
@jaskier02 WOW ten filmik co podlinkowałeś jest niesamowity, a raczej umiejętności jego są niesamowite, sam chciałbym zacząć driftować ale średnio u mnie z możliwościami finansowymi i u mnie w Rybniku i okolicach ciężko z jakimś eventem czy torem, ale na pewno postaram, się by kiedyś móc zasmakować tego sportu
jaskier02 - pozostaje w takiej sytuacji próbować promować drifting wśród kolejnych grup. Może w końcu uda się uzyskać godną tego sportu liczbę fanów. A wrzucony filmik, mistrzostwo, dla takich widoków warto śledzić zmagania naszych w kraju i za granicą.