Grand Theft Auto: San Andreas [PS2] - Liga Nieśmiertelnych - GTA: San Andreas
Zgadzam się z tym, że jest to najlepsza część GTA. Dodatkowo ma świetne multiplayery stworzone przez fanów.
SA to GTA, przy którym bawiłem się najdłużej. Świetna gra, zróżnicowane misje oraz genialny humor :) Niestety poległem na szkółce latania, ile ja tam godzin spędziłem, a i tak mi nie wyszło :/
To fakt - GTA SA zasługuje na lige niesmiertelnych, wybornie się grało.
A ja sie pytam CO W 2.19 ROBI BUGATTI VEYRON?! :D
Tvgry 2011?
Wspaniała gra na wiele godzin, mnóstwo ciekawych misji, sporo nadszarpniętych nerwów i niesamowity ziomalski klimat z początku lat 90tych. Moim zdaniem najlepsze GTA. Szkoda że Rockstar nie powrócił do San Andreas w ramach serii "City Stories".
Klocuch12 zrobił lepszy materiał ;D GTA SA dla była przekombinowana. Fakt, że miała wielki content i otwierała niespotykaną różnorodność i możliwości ale mnogość nawrzucanych rzeczy sprawiała, że całość bardzo się rozłaziła. Koronnym tego przykładem byłby moment kiedy pomiędzy jedną a drugą misją ni stąd ni zowąd skazani jesteśmy na nauczenie się pilotażu i szereg arcytrudnych wyzwań. Pamiętam też wspomniany w materiale moment gdy do zadania musimy powiększyć wskaźnik umiejętności pływackich. W teorii super. W praktyce oznaczało to nudne taplanie się w miejskim bajorku aż level łaskawie podskoczył. To trwało strasznie długo. Dużo bardziej przemówiło do mnie bardziej zwarte GTA IV.
NAJLEPSZA CZĘŚC SERII!!!! SZKODA ZE NIE MA SAN ANDRES STORIES NA PS3 ALBO PSP!
Dla mnie najlepsze Vice City,w san andreas gorsza grafika,dzwięki jakby niedorobione,wciśnięte na siłe niektóre misje.Wogule za wcześno wyszło san andreas ,niedokończone troche.
Poza tematem beznadziejny ten GOLowy odtwarzacz,reklamy pół godziny,jakość kiepska
Świetna gra. Wiele przegranych godzin, które miło wpominam. Tylko pamiętam jak przy pierwszym odpaleniu w oczy rzuciły się te STRASZNE dłonie każdej postaci. Wygłądały jakby CJ i inni bawili się "Kropelką", która rozlała im się między paluchami :P
Łezka w oku się kręci, dlatego kilka tygodni temu odświeżyłem sobie San Andreas.
Najlepsza część serii i najlepsza imo gra jaka powstała. Setki przegranych godzin, z 20 razy ją przeszedłem na PC i PS2. Do dzisiaj lubię sobie wrócić i pograć czy to w singla, czy sampa. Masa możliwości, rewelacyjnych misji i ten wielki świat.. Szkoda, że tak okroili GTA 4. Oby 5 była równie dobra. Jak ktoś nie grał( a są tacy? :P) to polecam serdecznie.
Przechodziłem z bilon razy na bilion sposobów.Znam tę grę na pamięć każda cutscenka wszystko
Uwielbiałem grać w SA, nawet nic nie robiąc było fajnie.
Sa Nandreas :) Klocuch :>
O tak San Andreas - istny klasyk, gra absolutnie kultowa, którą znają nawet osoby mające słaby kontakt z grami. Moja druga na równi z czwórką ulubiona część serii. W tym roku powtarzałem wszystkie pecetowe, trójwymiarowe odsłony i muszę przyznać że po 8 latach bawiłem się tak samo jak dawniej. Od razu wsiąkłem w ten ziomalski klimat lat 90, wojen gangów, w ten fenomenalny soundtrack z rapem, klasycznym rockiem i innymi gatunkami, duży, zróżnicowany świat dający masę swobody, wzorowany na amerykańskich miastach. Dla takich gier warto być graczem;)
Zdecydowanie najlepsza część GTA, i nie pisze tego jako gimbus którego jarają takie "fazy", ale patrząc po prostu pod kontem na inne GTA, gra była olbrzymia, oferowała najwięcej możliwości kustomizacji ze WSZYSTKICH części GTA, niezależnie starych czy nowych, ale myślę że głównym czynnikiem który stanowi to że jest to moja ulubiona część GTA to klimat, każda część GTA ma swój unikatowy klimat i właśnie to jest główny czynnik przy wybieraniu swojej ulubionej części GTA, a mi akurat słoneczne, gangsterskie Los Angeles spodobało się najbardziej, wojny gangów, wymalowane mury, a wszystko w pięknym pomarańczowym blasku słońca. Kurcze, aż się łezka w oku kręci, ileż ja razy przechodziłem tę grę, jak ja oniemiałem gdy ona wyszła, to jest zdecydowanie najlepsza część GTA w jaką grałem, rockstar spisał się na medal.
Król wśród piratów gier. Niech pierwszy rzuci kamieniem kto nie miał styczności ze spiraconym GTA.
Jak TV Gry w materiale nawiązuje do Klocucha to wiedz, że coś się dzieje :P
@Dzihad4ever
Zabawne, bo na początku lat 90-tych znalezienie człowieka z oryginałem było egzotyką i nawet nikt się nie zastanawiał czy skopiowana gra to jakieś piractwo :P
Czasy się zmieniają, a gdy GTA: SA weszło to już mieliśmy mocno rozbudowaną dystrybucję gier w Polsce, więc proporcje piratów względem oryginałów nie były już tak zatrważające jak kiedyś.
San Andreas to wg. mnie najgorsza cześć GTA (z tych 3D). Za mało zwarta, strasznie rozlazła. Klimat był do bani, a przez ogromny teren gry ucierpiała jego jakość. Gra była za wielka i nudna, większość czasu zajmowało samo nudne podróżowanie samochodem, do tego te uciążliwe przejmowanie terenów które tylko sztucznie wydłużało grę. Żeby zrobić jedną misję trzeba było przez 10 minut jechać do niej samochodem, potem w misji też z 10 minut zajmowało samo jeżdżenie, następnie trzeba było z niej wrócić by zapisać grę, w efekcie misja która powinna zajmować 10 minut i być wypełniona akcją, zajmowała pół godziny. Bez kodu na odrzutowiec przechodzenie tej gry było udręką i zajmowało ponad 50 godzin !
Dla mnie królem GTA jest Vice City, które miało cudowny klimat, miodną rozgrywkę, było pełne akcji i super grywalne, no i jeszcze stacja radiowa V Rock, to było to ! GTA 3 na swoje czasy też było świetne i dalej jest w pełni grywalne.
Oby teraz GTA V miała taki sam bardzo dobry klimat...
Nandreas, gra jako sama rozgrywka, wciągająca. Klimat nie w moim guście i mimo że grałem wiele, to nie wspominam jakoś specjalnie.
Oj grało się swego czasu :) Przeszedłem całego singla a to co mnie urzekło to klimat wojny gangów i lata 90. Do dziś GTA: SA leży na mojej półce z grami, tymi najlepszymi oczywiście ;)
Dominatorix, zgadzam się w pełni. W teorii SA wydaje się być najlepszą bo najbardziej rozbudowaną grą serii, w praktyce jednak jest to jej wadą. Mnóstwo różnych pierdół, jak wspomniane już akcje z pływaniem czy lataniem, gigantyczny świat gry, którego objechanie zajmuje w cholerę czasu (frustrujące zwłaszcza, gdy pod koniec misji zaliczyliśmy zgon i znowu będziemy musieli jechać 15 minut na miejsce rozpoczęcia czasami też niezbyt oryginalnego questa), koszmarnie nudne przejmowanie terenów, simsowate wtręty i pomniejsze bzdurki sprawiają, że gra potrafi być nużąca.
Skomasowanie GTA IV do jednego średnio dużego miasta wyszło tej grze tylko na dobre.
moglibyscie zrobic lige niesmiertelnych Manhunt
niestety ale to byla najgorsza gra z serii te fatalne glosy broni blee
Najlepsze GTA. Po przejsciu gry jeszcze chyba z rok gralem, eksplorujac tereny, robiac wyscigi i wszystko co sie dalo.
I znowu 2011. Poprawcie to chłopy. CZYTAJCIE KOMENTARZE !!!!!!!!!!!!!
WG mnie jest to najlepsza część GTA Później jest GTA 4. Ale San Andreas wiążą super wspomnienia
Nigdy nie przeszedłem tej gry z powodu jakiegoś błędu który powodował wywalenie z gry do systemu. Działo się to po wyeliminowaniu ostatniego przeciwnika w misji która rozgrywała się w rzeźni czy ubojni w las ventura.
Yaboll - Problemem było nieoficjalne spolszczenie. Na oficjalnym nie ma tego błędu.
2:19 czy ja tam widzę bugatti veyron :)
Największym błędem w SA jest to, że nie skupili się na jednym mieście, które powinno być kozacko zrobione tylko zrobili trzy małe, słabo odwzorowane gówienka.
Najlepsze GTA, widzę, że nie którzy tutaj hejtują tą cześć z głupich powodów.
jedna z najfajniejszych gier jakie przeszedłem
Mnie to czasami przeraża ta gra,bo nigdy nie wiadomo co z ludźmi może zrobić http://www.youtube.com/watch?v=F95Ly4u5FCg&feature=youtu.be
HaHaHa zadecydowanie najlepsza odsłona serii, nie żeby IV była kiepska czy coś ale znacznie lepiej bawiłem się właśnie przy San Andreas. Materiał również trzyma poziom:-)
Pozdrawiam
Moim zdaniem to była najlepsza część GTA właśnie dzięki jej rozmiarowi i niesamowitej grafice jak na tamte lata.
Dzięki tak wielkiemu obszarowi nigdy się nie nudziłem ponieważ co chwilę znajdowałem coś nowego.
dla mnie najlepsza część serii , znałem całą mapę na pamięć a w innych grach mi się to nie zdarzyło. strasznie dużo czasu w niej spędziłem noi oczywiście jeszcze multi. rozbudowana , dużo samolotów,helikopterów , jetpack
przez san andreas się napaliłem na gta 4 i ... się zawiodłem ,dla mnie to porażka
Kompletnie nie żałuję 90zł wydanych na tą grę swego czasu. Świetna, a dzięki MTA i SAMP można z niej wyciągnąć kolejne godziny gry.
W tym gta mogłeś ze sobą zabrać swoich ludzi z gangów i jeździć z nimi i oczywiście atakować innych już nie mówiąc o różnych ciekawych i dziwnych rzeczy w tej seri gta. Po prostu genialna gra