Witam.
Chciałbym Za rok(ew. 2) wyjechać gdzieś dalej na wakacje i szukam odpowiedniego miejsca. Oto lista moich wymogów:
- koniecznie Afryka
- jak najmniej cywilizacji
- możliwość zobaczenia dzikiej natury ( lewki i tym podobne)
-piękny krajobraz
- dzika ludność ( No wiecie, miłe dzikusy w szalasach itp. ^^)
- i najważniejsze: możliwość samodzielnego zwiedzania dzikich terenów( bez przewodników i zbędnych turystów)
Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź.
Oj jakie śmieszki...
Edit. [3] w niektórych dzikszych rejonach Afryki, gdzie nie pierdolonego rzadu itp. Są "normalniejsze czasy niż tu.
@4 a jakie masz doswiadczenie w podrozowaniu w niedostepne tereny, zeby brac powaznie twoje zachcianki?
- jak najmniej cywilizacji
- możliwość zobaczenia dzikiej natury ( lewki i tym podobne)
- dzika ludność
- możliwość samodzielnego zwiedzania dzikich terenów
Jeżeli jak najmniej cywilizacji to polecam :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czad
"Czad jest jednym z najbiedniejszych i najbardziej skorumpowanych państw na świecie." mocne wrażenia gwarantowane zwłaszcza na pograniczu Sudanu lub Libii ( pola minowe ) :P
"mocne wrażenia gwarantowane zwłaszcza na pograniczu Sudanu lub Libii ( pola minowe )"
To sie nazywa - czysta rozrywka.
Pytanie jak widać do biura podróży nie do forum o grach komputerowych. Ew do zagranicznego biura podróży.
Zasadniczo albo absolutna dzikość albo samodzielne zwiedzanie. Trzeba by mieć lata doświadczenia w nogach żeby samemu po dzikim terenie chodzić.
Zacznik od marokokoko. Polecisz tam bardzo tanio, wysiądziesz i możesz łazić samemu.
Znajomy odbył wycieczkę na Kilimandżaro.
Nie znam szczegółów, ale przetrwał, wrócił cały i zdrowy, na miejscu wędrował on ze znajomymi + lokalni przewodnicy.
Nie odważyłbym się w ciemno na wycieczkę w nieznane - szczególnie do takich miejsc.
Poczytaj o tych wycieczkach - są w pełni zorganizowane (pewnie podobnie jak obecnie wycieczki na Mount Everest ale znacznie, znacznie taniej).
Nie zrozumieliśmy się. Nie chce rodem ze szkoły przetrwania siedzieć w głuszy cały dzień. Bardziej chodziło mi o to, że poza zwiedzaniem z przewodnikiem byłaby możliwość samodzielnego wyjścia na spacer po sawannie lub jakiejś wiosce.
Edit. Małe sprostowanie do postu 2. Odnosilem sie wtedy do usunietego postu mirencjuma. Do pana łokera nic nie mam. :)
Ale chcesz wrócić z tej wycieczki?
Udaj się w Afryce sam, bez przewodnika w dzikie tereny to albo cię ucapi jakiś zwierz albo umrzesz na malarię, w najlepszym razie zgarnie Cię jakiś front i będziesz pod kałachem, w jakiejś brudnej rzece diamentów szukał razem z 1000 innych murzynków...
Dolina Konga -- same lasy ,wioski ze strzechy ,a jak zapuścisz się głębiej w las to masz szanse spotkać goryla
W sumie najspokojniejszym krajem jest Etiopia, bo ludzie sa bardzo pokojowo nastawieni. Oczywiscie do pewnego stopnia. Pamietam, ze w miescie jest super bezpiecznie i nawet chodzac noca po slumsach nic mi sie nie stalo. Za to jak wyjechalismy poza miasto, to miajlismy pickupa zaladowanego jakimis wiesniakami i 3 z nich mialo kalachy. Ale tylko sie usmiechneli i nam pomachali.
Natomiast jak pojedziesz na poludnie od Addis, w strone Kenii, to znajdziesz "prawdziwa dzicz" jakiej szukasz.
juz w ktoryms watku to pisalem ale niech tam, powtorze
byles kiedys gdzies dalej na dluzej sam chocby w bieszczadach? chyba ze jedziesz z kims kto ma jakies doswiadczenie, albo z biura no to fakt oni sie zajma wiekszoscia rzeczy
bo teraz to tak jakbys wsiadl do jakiegos subaru WRC i bujnal sie na miasto:]
to nawet sie nie porywaj na afryke od razu, wez sobie pojedz na ukraine albo nawet w te bieszczady w tym roku, to zawsze bedzie ci lzej za 2 lata tam
ja na swoja pierwsza taka daleka wyprawe to z 5kg rzeczy bylo w ogole niepotrzebnych a pare by sie akurat przydalo, a kazde kilo w plecaku wazy 10kilo po 10km i 100kilo po 20km:P
ja nie mowie ze cie tam zaraz zjedza, ale albo doczep sie do kogos albo zacznij tak treningowo od czegos posredniego
ale ogolnie pomysl masz dobry:] sam sie kiedys mam zamiar tak wybrac, ale najpierw bym chcial ameryke poludniowa:]
"dzika Afryka" - gdzie?
Generalnie, to w Polsce...
Jedź do Etiopii złożyć hołd Hajle Selasje, zapewne twojemu idolowi.
A tak na serio: jak chcesz poznać Afrykę to pojedź jako wolontariusz, zamiast się panoszyć z aparatem i portfelem po safari.
Polecam wschodnie Kongo na przykład. Sporo tam dzikiej ludności, miłych dzikusów w szałasach. Z kałachami.
oMG - ty chlopie sobie chyba zarty robisz?
Myslisz ze dzika afryka czeka na swojego zdobywce ? Ze niby te lwy to poluja hobbystycznie ?
BTW ciekawa proba samobojcza..hmm...ale co mi tam , lecisz do nairobi , potem jakims autobusem byle dalej od glownego miasta , bierzesz plecak i zasuwasz przed siebie .(jakis czas)
Biletow powrotnych nie rezerwuj. :)
Nie beda ci potrzebne.
Ogólnie to nie chce jechać survivalowo. Raczej normalna wycieczka z przewodnikiem + możliwość samotnego wyjścia na spacer po sawannie. Pozatym nie interesuje mnie żaden inny kraj, oprócz zielonego. Pozdrawiam.
Far Cry 2 będzie odpowiedni, bo chyba o to pytasz zadając takie pytanie na forum o grach.
teraz mysle ze najlepsza bedzie albo kenia albo afryka poludniowa. ale bedzie to droga wycieczka, bo jednak takie wyjazdy kosztuja
sporo kasy (okolo2000 dolarow minimum)