Cyberpunk 2077 | PC
Dzisiaj mialem zajebisty BUG :D mialem misje gdzie musialem wejsc do malego budynku przez okno zeby wlaczyc generator pradu no i gdy zaczelem wchodzic to mnie raptem wyjebalo w pizdu 400m od okna xD takiego speedruna do tylu dostal V ze nawet Defrag od Quake'a by sie powstydzil ze tak nie mozna xD a jezeli chodzi o ocene to poki co dam wymuszone "5" bo gra ma potencjal i zajebisty klimat, jak wszystko naprawia i bedzie hulac jak nalezy to bedzie wieksza ocena ;)
Po około 30h.
Klimatem i fabułą jest to bardzo dobra gra i właściwie tylko to jest w niej coś warte.
Muzyka ciężko powiedzieć z GTA była lepsza nie do końca tu są moje klimaty.
Polski dubbing jest ok no może poza samym męskim V którego głos nie do końca mi do gustu przypadł kojarzy mi się jak bym tego aktora już w 3 - 4 grach słyszał co nie jest dobre dla głównej postaci, za to Jony i inni ma świetny głos.
Natomiast mechanicznie dla mnie jest to słaba gra :
- wymuszane skradanie się i loot shooter w którym dmg zależy od lvlu broni to bardzo kiepskie połączenie by kogoś zabić po cichu trzeba mu pół magazynka w głowę wpakować ( z tłumikiem ulepszonym oczywiście ) co zwykle się nie udaje, a jak nawet się udaje to działa krótko bo po chwili broń jest już za słaba. Żebym nie musiał nigdy więcej w takie coś grać, w divisionie czy borderlandsie to przynajmniej nikt nie każe mi się skradać po prostu wchodzi się jak rambo i jest spoko. W FC New dawn ubi też jakoś z tego wybrnęli bo head shooty zabijały 1 kulą większość wrogów to się skradać dało w miarę normalnie.
- odzywki postaci towarzyszących w misjach są bez sensu i z czasem drażnią np. zaraz nas wykryją kilkukrotnie
- gierka robi początkowo średnie wrażenie pod względem questów pobocznych z czasem jak już się ich trochę uzbiera to solidnie one się prezentują tylko początkowo trochę niesmak taką lipą banalną oznaczoną do tego jako średnie przez co od początku tego nie robiłem a potem to zapychacz
- ten cały świat wydaje się strasznie sztuczny i byle jak wykonany od pieszych pojawiających się znikąd i nagle znikających po jeżdżące samochody i tak samo znikające i pojawiające się jak duchy, w oddali widzę masę samochodów korek niemal a na drodze pustki :D każde GTA nawet te klasyczne są od tego lepsze pod względem życia miasta
- w misjach gdy nie prowadzimy pojazdu tylko steruje nim NPC to wygląda nie naturalnie jak AI prowadzi te animacje skrętów czy parkowanie widać że to jest nie skończone
- cywile co przechodzą niemal przez postać gracza jakby był duchem
- policja co się respi niemal na graczu w nieskończoność ilu bym nie wybił to się zrespi za chwile 2x tyle partactwo!! ( tak miałem w jakiejś misji )
- hakowanie mnie nie leży już gierki z przewodami w watch dogs są postokroć lepsze niż te cyferki tutaj, psuje to klimat bo się człowiek od akcji odrywa
- sklepiki z bronią ciekawi mnie po co to jest, po 30h gry prócz komponentów/schematów nic tam nie kupiłem z gotowych broni bo albo było dziadowskie albo za drogie i ogólnie już skrafcić samemu się bardziej opłaca broń czy amunicję
- jednej misji pobocznej nie mogłem w ogóle ukończyć bo pani stanęła sobie na fotelu i nie było interakcji z nią nic nie pomogło nawet wczytanie
- w innej misji było śledztwo i trzeba było przejść do kolejnego braindancu i się klawisz nie pojawiał w podpowiedziach którym trzeba było to zrobić ( wszystkie inne były normalnie ) musiałem wczytać grę za drugim razem poszło że to X
- w kolejnej misji wszedłem do jakiegoś obozu wywiązała się ostra strzelanina po wyczyszczeniu większości wychodzę z za osłony i coś do mnie strzela po sporej chwili ( nie mogłem ich przez lunetę snajperską znaleźć ) okazało się że 2 wrogów strzelało jeden przez drzwi zamknięte drugi przez chyba jakiś kontener i co gorsze trafiali
- tu można wymieniać bugi non stop to jest wydane w wersji alfa niestety a ponoć na PC jest najlepiej dopracowane. Konsole zeszłej generacji to potraktowano jak port bez jakiejkolwiek optymalizacji czy dopracowania tam to nawet alfą tego nazwać nie można
- marketingowe kłamstwa dotyczące wspaniałości tej gry które się słyszy od 2 - 3 miesięcy tfu
Dla mnie dobra gra to nie tylko fabuła i dobrze pomyślane misje co na pewno ta gra posiada ale przede wszystkim tego wykonanie ! Nie może w dobrej grze tak być bym ja się zastanawiał czy za chwile mi się gra na jakimś queście nie zgliczuje.
Jak na tak ogromny budżet i tyle lat pracy wielu ludzi to to bardzo bardzo średnio im wyszło.
Ode mnie na tydzień po premierze więcej jak 6.0 nie dostanie bo te bugi/niedopracowanie chyba każdemu psują odbiór gry.
Da się grać tylko jak ja tą grę zapamiętam po takim ukończeniu a no tak jaka jest ode mnie ocena.
REDzi kopnijcie waszego prezesa oraz zarząd w żyć i zróbcie dodatki dobrze bym mógł spokojnie powiedzieć że jak twórcy NMS wyszliście z tego z twarzą.
- Gdzie tu masz wymuszone skradanie się? Nie wiem czy któraś misja zmuszała gracza do takiego podejścia, zwykle jest to opcjonalne. Ja przez wiele misji przechodziłem w rambo style. A dmg zależy od lvl broni i lvl postaci, bo to jest gra RPG, a nie gra akcji. Jak ktoś chce się bawić w ciche zabijanie, to musi iść w hakowanie i skradanie w rozwoju i nie będzie miał wtedy żadnych problemów.
- Tak, niestety GTA jest lepsze pod względem życia i symulacji miasta, ale to w Cyberpunku miasto na pierwszy rzut oka wydaje się żywsze, bo pałęta się po nim o wiele więcej NPC (na PC oczywiście). No i w GTA, przechodnie oraz pojazdy też znikają i się pojawiają, wystarczy obrócić kamerę i w GTA też funkcjonowało coś takiego, że z daleka wydawało się, że na ulicach jest masa samochodów, a jak się zbliżyło to już ich tak dużo nie było. Ja w Cyberpunku miewałem czasami całkiem spory ruch na drogach.
- Odnośnie animacji pojazdów kiedy prowadzi NPC, to tak, strasznie sztucznie to wygląda, jakby samochód jechał po szynach.
- Z policją też się zgadzam, niestety słabo to zrobili.
- hakowanie jest raczej proste i przyjemne, parę sekund i po sprawie, nie widzę tutaj nic strasznego.
- ze sklepami z bronią mam podobnie, bo też tam nic nie kupowałem, poza amunicją na początku gry.
- co do bugów to ja akurat miałem ich dosyć mało, a taki irytujących czy psujących rozgrywkę to nawet bardzo mało.
- co do marketingu czy nawet wywiadów, których kiedyś słuchałem, to niestety prawda, że w nich deweloperzy wypowiadali się w barwniejszy sposób na temat niektórych aspektów tej gry, przez co człowiek się trochę mocniej rozczarował.
Jak dla mnie Cyberpunk to dobra gra, taka co najmniej 7/10, ale do wybitności daleka droga.
"Gdzie tu masz wymuszone skradanie się?" - niestety dialogi w misjach mnie co chwile namawiają by nie zostać wykrytym :(
Sama gra do tego nie zmusza ale dialogi i owszem. Przecie nie wypada iść jak rambo gdy co chwile słyszę tylko uważaj by nie zostać zauważonym albo zróbmy to po cichu ( to nie są dosłowne cytaty bo ich już nie pamiętam ale coś w tym guście )
W GTA nigdy mi pojazdy czy przechodnie na oczach przede mną nie znikali i nie respili się na środku ekranu blisko nawet w klasycznych GTA za mną i owszem ale nigdy przede mną. W nowszych GTA to nawet można się wrócić i widać że pojazd nie zniknął i stoi w korku czy jedzie.
Hakowanie to kwestia gustu i owszem jest proste tylko dla mnie jest zbyt toporne do tej gry po prostu czuję że to zapychacz.
Gdyby nie marketing który reklamował tą grę jako 15/10 i ukończoną perełkę to masz rację 7/10 by było ale że rozczarowanie jest większe to więcej jak 6.0 nie mogłem dać.
Gdzie tu masz wymuszone skradanie się
sporo misji pobocznych nastawionych jest na brka wykrycia.
W misji z Panam również nas opieprza, gdy ktoś nas zauważy.
I nie zgodzę się, że jak się chce iść w stealth, to gra na to pozwala. Nie zawsze.
- wymuszane skradanie się i loot shooter w którym dmg zależy od lvlu broni to bardzo kiepskie połączenie by kogoś zabić po cichu trzeba mu pół magazynka w głowę wpakować ( z tłumikiem ulepszonym oczywiście ) co zwykle się nie udaje, a jak nawet się udaje to działa krótko bo po chwili broń jest już za słaba.
Też mam koło 30h - pistoletem z tłumikiem ściągam wszystko na strzał w głowę. U bossów ściągam 50-70% hp pierwszym strzałem z ukrycia. Gram na trudnym poziomie.
- odzywki postaci towarzyszących w misjach są bez sensu i z czasem drażnią np. zaraz nas wykryją kilkukrotnie
Dla mnie te odzywki dodają klimatu, nigdy nie spotkałem się aby ktoś powtarzał kwestię.
Sklepiki z bronią ciekawi mnie po co to jest, po 30h gry prócz komponentów/schematów nic tam nie kupiłem z gotowych broni bo albo było dziadowskie albo za drogie i ogólnie już skrafcić samemu się bardziej opłaca broń czy amunicję
Po to aby kupować legendarne bronie z dobrymi pasywkami i mody do broni. Teraz wiem czemu dalej masz gąbki na pociski jako przeciwników.
Z resztą twojego postu się zgadzam. Mi ta drętwość świata akurat nie przeszkadza, ale nie da się ukryć, że po dłuższym obcowaniu z grą widać, że świat to makieta.
A wy co krytykujecie grę, długo jeszcze będziecie to robić ? Bo to i tak nic nie da że ktoś tu swoje żale wylewa cały czas. Dałeś swoją opinie, swoje nie zadowolenie, miałeś do tego prawo, ale żeby wchodzić tu codziennie jeden z drugim i dalej jechać Cyberpunka ? Gra została wydana, a że w takiej formie a nie innej to co my mamy poradzić. Nikt tego nie zmieni, nic z tym nikt nie zrobi na te chwile, akceptujesz to albo nie i do widzenia. Trzeba tygodni, jak nie miesięcy żeby gra była doprowadzona do kultury. Pomimo wszystkich tych wad nie którzy jakoś mogą się świetnie bawić i czerpać przyjemność z tego tytułu. U mnie gra roku ! Do zobaczenia w Night City.
Chyba 2021 bo jeśli tak ma działać gra roku 2020 to boje się pomyśleć co będzie za rok.
Ale tu nikt nie mówi nikomu że ma przestać dobrze się bawić. Po prostu, są osoby którym gra się nie podoba (nie tylko ze względu na błędy) i są osoby którym się podoba. Każdy może wyrażać swoją opinię jak tylko chce.
"akceptujesz to albo nie i do widzenia"
No właśnie skoro nie akceptujesz opinii, innych graczy to ich nie czytaj i do widzenia:)
CYBERPUNK 2077 TO GRA TAK ZAJEFAJNA ŻE AŻ IDEALNA!!! TO REWOLUCJA!!! Żadne wasze wypociny krytykujące nic nie zmienią!!! wy trolejbusy!!! Gram w nią i jestem cały czas w szoku... jaka immersja!!! Ta gra wyznacza nowy poziom o standardzie nie zapominając...
/s
Nad zabezpieczeniem też się nie napracowali, gra złamana po jednym dniu??
O jakich DRM mówisz co mieli łamać? ona nie ma ich wcale. Na steam mam grę a mogę zamknąć steam całkowicie proces i z exe grę odpalić bez włączania steam ( steam nie wystartuje a gra tak ).
Nie wymaga żadnego logowania choć można to zrobić dobrowolnie.
Tu muszę przyznać że wzór dla innych jak to powinno wyglądać.
No i super 28 godzin gry za mną, nie mogę wziąć żadnej misji, a powód jest taki, że dzwoni do mnie Panam za każdym razem kiedy próbuje zrobić jakąś misję. A co najlepsze dzwoni i nic nie mówi i chu* 30 godzin gry poszło się je***... Próbowałem wczytywać grę i nic to nie daje, zabijałem swoją postać celowo to samo, od razu połączenie od niej ,a ona nic nie mówi... tylko pokazany jest portret z nią przy połączeniu. Wstawiam wam 3 obrazki.
Niestety nie zamierzam od nowa przechodzić tej gry w tym momencie, choć dobrze ją poznałem i mógłbym to zrobić. Specjalnie nie robiłem misji z głównej fabuły, miałem dopiero 60%. No szlag by to trafił, bo naprawdę się wkręciłem w tą grę jak żadną inną od czasu premiery GTA 5 na PC...
Dla porównania AC: Odyssey mam od premiery, a mam zrobione w ciągu tych 2 lat 22 godziny, a tu w ciągu tygodnia prawie 30...
No oby to pomogło, bo naprawdę gra potrafi pochłonąć czas... Dziś niestety już starczy, bo pewnie musiałbym zrobić od nowa tą samą misję, a łeb mi dziś pęka. Kurde naprawdę jestem w szoku, że dzisiaj spędziłem przy tej grze z 6-7 godzin coś musi być na rzeczy.
Ja po każdej misji robię nowy zapis. A w czasie misji lub podczas swobodnej gry quick save. Polecam ten sposób.
Nawet jak coś się sknoci nie ma szans stracić całości no chyba że gra mnie czymś zaskoczy co w sumie nie jest wykluczone.
Tylko w tym wątku mogłem się dowiedzieć, że jestem płatnym trollem CDPR bo gra mi się nieziemsko podobai świetnie działa na moim pc.
Osoby, które nie grały i się udzielają tu są za to legitne. jajka :D
Każdy kto nie dał oceny 10\10 to hejter który nie grał, lub grał na tosterze. Ta gra jest tak cudowna, że z wrażenia NPC latają w powietrzu.
Mnie nie obchodzą oceny i zdanie innych. Mam swoje.
Nawet nie umiesz podbić z kontrargumentami bo ich nie masz.
Też bym nie wykluczał tego że nim jesteś :D Dużo czasu spędzasz na tym forum zamiast grać jak na "nieziemsko podoba"cą się grę.
https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/keed1m/jumping_out_of_the_car_at_211_mph/
Zajebista gra 10/10 lol
https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/keexg5/cyberpunk_the_musical/
10/10
o to jest też dobre: https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/keqe66/the_most_insane_thing_that_happened_to_me_in_my/
generalnie fajnie wejść sobie codziennie na reddita cyberpunka, bo takiej beki to wątpię czy kiedykolwiek będzie można jeszcze doświadczyć przy innej grze
https://www.youtube.com/watch?v=zbc7--b3vsI
Uważam, że to jedna z najcenniejszych opinii w sieci na temat.
Nie oglądałem więc nie wiem czy pozytywna czy negatywna ale czy wy nie macie własnego zdania? Na codzień tez za was jutuberzy myślą? Technologia powinna była się zatrzymać na etapie kaset VHS i super nintendo.
Mam własne zdanie, ale gość serio dobrze prawi. Ogólnie coraz częściej go oglądam. Fajnie prowadzi ten kanał.
Dobrze gada, polać mu... zarząd powinien sam podać się do dymisji, co nie zmienia faktu że w tej grze prócz bugów (fatalnego stanu wersji konsolowej) kuleje w zasadzie tylko AI tłumów i system policji (plus ewentualnie odblokować interakcje w barach i klubach, które mamy dostępne w misjach) i to powinno zostać naprawione w najbliższym czasie, a mamy świetną grę.
Całkiem spoko. Pośmiałem się trochę to pora wracać do gry. Oby tylko się nie zbugowała za bardzo :)
WOW! Brawa dla Redów za:
(1) ambicję i nowe pomysły
(2) duży wyczyn, aby w kilka dni pogrzebać reputację budowaną latami
Z czym mi się kojarzy Cyberpunk 2077? Papka, lewitujące NPCe, samochody przejeżdżające przez ściany, sztuczne penisy (przepraszam). Jakość jednak ma znaczenie.
Na mieście wszędzie widzę reklamy: gra na PC PS4 XBOX One | podtytuł: można też uruchomić na PS5 i XBOX X. Naprawdę?
Wstyd Redzi. Oglądam zagraniczne serwisy po Waszym wyczynie i wstydzę się. Tak jak rozsławiliście Polskę Wiedźminem, tak teraz rozpowszechniliście wszędzie głupi stereotyp Polaczka Cwaniaczka. Niestety.
Dziękuję bardzo za Waszą produkcję. Nie będę dalej grał. Wartości i standardy mają jednak jakieś znaczenie. Jak się Wam wydaje, że napompujecie hype, zgarniecie moją kasę, zrobicie wynik finansowy, zapodacie bubla, potem "przeprosicie", załatacie i jakoś to będzie, to się grubo mylicie. Bye bye and good luck. Z oszustami nie pracujemy.
Dla braci gamingowej w Polsce polecam obok swoich mocnych maszyn nowej generacji postawić sobie niezawodne Nintendo. Tu robienie w konia swoich fanów, bugi / beta testy po premierze, prowizorka i łatanie gry na kolanie są nie do pomyślenia. Zawsze dostaję dopracowany produkt, wkładam grę i gram, i banan nie znika mi z ust.
Przesadzasz. Widać niecierpliwy jesteś jak diabli. Sam od dziecka uwielbiam Nintendo. Ale nie trzeba zaraz ostro obsmarowywać CP. Wiesz. tam też są ludzie, są tam też "nadludzie" i oni zawiedli, nie Ci pierwsi.
Szkoda że nie jestem z tych co mają taką silną wolę jak TY :)
Odpuściłem tak WD legiona czekając na optymalizację no ale Cyberpunk ma chociaż fabułę i klimat na poziomie to ciężko tak zrobić a też powinienem nie grać dla zasady niestety tak nie potrafię i będę się męczył z tymi gliczami/bugami aż ukończę.
Macie rację. Wiadomo, że za jakiś czas wrócę i zagram. Miejmy nadzieję, że będziemy to wspominać jako bóle rodzenia nowej jakości w gamingu. Pozdrowienia i szacun dla devów z CDPR. Nie mogę tego samego powiedzieć do execów (i QA?). Osoba, która zadecydowała, że puszczamy to na rynek doskonale znając stan musi się zastanowić nad swoim miejscem w branży. Wybacza się błędy, bugi, delaye, ale nie umyślne wprowadzanie w błąd. To jest ta granica.
Na Zeldę BotW (Nintendo, i wiem to inna bajka) też czekałem latami i jak w końcu wyszła to 10/10, rozwaliła horyzonty i wsiąkło 400 godzin życia bez jednego bugu. Czekam teraz na BotW2, staje Eiji Aonuma i mówi: drodzy przyjaciele, dajcie nam czas, musimy jeszcze trochę popracować, abyście byli w pełni zadowoleni, ale w międzyczasie, aby Wam się nie nudziło niespodzianka Hyrule Warriors: Age of Calamity. Jest WOW i 100h czystego funu bez błędu. I wiem, że jak dostanę BotW2 to włączę i znowu wsiąknę bez zgrzytania zębami. Stąd te przyzwyczajenia.
Jestem gdzieś w połowie 2 aktu i odpuszczam sobie tą grę.
Po końcowym Heiście z 1 aktu wszystko się rozlazło i fabuła kompletnie siadła. Jedyne co mi się podobało to ta genialna misja
spoiler start
z Judy związana z poszukiwaniem i odbiciem Evelyn
spoiler stop
, to było naprawdę świetnie zrobione. Cały ten motyw z Silverhandem w ogóle mnie nie wkręcił. Na początku było wiadomo WOW Keanu Reeves i te sprawy ale potem cały ten wątek całkiem gdzieś przepadł w morzu innych.
Miasto jest piękne, ale zbyt duże i zbyt martwe by na dłuższą metę nie zaczęło Cię to wkur... Nigdzie wejść, do nikogo zagadać, zero interakcji z kimkolwiek, tylko jedziesz pół mapy od punktu A do B by ruszyć fabułę. Czułem się tu momentami jak w Dragon Age Inkwizycji. I nawet znajdźki są takie same - tam było znajdź 10 kwiatków i 20 skór, a tutaj zeskanuj 20 obrazów i unieruchom 10 taksówek. Well done.
Ekran główny to jeden wielki syf. Ciągle jestem zasypywany jakimiś duperelami, że ktoś mi chce sprzedać jakiś samochód czy jakiś motor, co rusz jakiś fixer do mnie dzwoni oferując "zadania" które w 95% przypadków oznaczają idź zabij idź przynieś idź ukradnij. Do tego jakiś durny tekst Silverhanda o frajerach ciągle wisi na ekranie i nie chce zniknąć.
Walka ? Bierzcie cokolwiek tylko nie hakera. Po 25h grania przestaje już człowieka bawić stanie w miejscu i hakowanie wszystkiego i wszystkich, ładowanie demonów aż się wszystkich wybije a potem wchodzenie i zbieranie zabawek. AI nie istnieje i kolesie w ogóle nie reagują albo stoją i się czają krzycząc coś bezsensu.
Nie miałem jeszcze ani jednej walki w której musiałbym pomyśleć, zastosować jakąś taktykę obmyślić strategię cokolwiek jak przykładowo w Deus Ex HR gdzie grając Adamem Jensenem i skradając się musiałeś mieć oczy dookoła głowy bo jak będzie alarm to nie ma zmiłuj. Tutaj w którymś momencie z nudów przestałem hakować wparowałem centralnie do magazynu pełnego cyngli... i po 30 sekundach zbierałem loot. Jako haker. To jakaś kpina.
Nie mam pojęcia po co oni w ogóle zrobili kreator postaci z tyloma świetnymi opcjami. Nie mam w ogóle zielonego pojęcia po co dali setki różnych ładnych kolorów ciuszków do wyboru - okulary, czapeczki, sukienki, spodenki, bluzeczki itp itd. skoro nic nigdy z tego nie zobaczysz ? W scenach seksu Cię nie ma, w cutscenkach Cię nie ma - widzisz się jedynie w lustrze - do tego jak włączysz lustro. W sumie mógłbym stworzyć sobie Golluma i założyć mu worek na głowę - jaką różnicę by to zrobiło ? ŻADNEJ.
W demie z 2018. w cutscenkach kilkakrotnie można było zobaczyć swoją postać - tutaj totalnie wszystko wycięto. Zorientowani już na etapie zakończenia tych fatalnych prologów zorientują się że coś jest nie tak, że niektóre postacie rozmawiające z Tobą jak Jackie, T-Bug czy inni odnoszą się do jakichś miejsc i rzeczy o których Ty nic nie wiesz. To kolejna rozwiązana zagadka - prologi zostały poobcinane, ale niestety REDzi nie wycięli odpowiednich dialogów po prologu które by na to wskazywały. Wpadka nr ?.... Otóż oryginalnie mieliśmy znacznie bliżej poznać Jackiego, odwiedzić jego dom, poznać matkę, przejść razem kilka misji by wzmocnić więź co miało zaowocować znacznie większymi emocjami związanymi
spoiler start
ze śmiercią Jackiego
spoiler stop
. Niestety to też wycięto.
Nie mogę się w to wszystko wkręcić. Niby to jest Cyberpunk ale w ogóle nie gra mi to ani klimatem ani atmosferą. W Deus Ex (grałem we wszystkie) ten klimat aż bił z ekranu - miasto, mrok, świetna muza - może wszystko było mniejsze i upakowane ale wciągało na amen, tutaj zaś...
Nie będę się zmuszał do grania więc odpuszczam. Może wrócę do grania za ładnych parę miesięcy jak już to wszystko połatają, pozmieniają, usprawnią, naprawią itd. Liczę też bardzo na moderów którzy tylko czekają na narzędzia żeby zrobić z tą grą to co zrobili z takimi grami jak Wiesiek 3 czy seria Mass Effect - czyli z dobrych gier zrobić świetne, jeśli nie wręcz wybitne. Czas pokaże.
Stawiam że w ramach przeprosin pierwszy duży dodatek a może nawet i coś więcej będzie za darmo / i zmieni się narracja. Teraz ludzie nie widzą tego że:
- kapitalne miasto
- kapitalne postacie
- kapitalne bronie i model strzelania
- kapitalne questy i fabuła
- kapitalnie wykonane pojazdy
- kapitalna grafika i muzyka
Widzą tylko:
- BUGI
Moim zdaniem to że gra wyszła teraz to tylko dobrze bo już jest i ją połatają jakby nie wyszła teraz to może zamiast ją naprawić i szlifować ktoś wpadłby na pomysł a może dołóżmy coś do zawartości. Jestem gdzieś w połowie gry i BOŻE DROGI to jest ARCYDZIEŁO ! A że modne jest hejtowanie i jeszcze modne turbo w Polsce no cóż :)
Zgadzam się z Tobą, ale wiesz... nie mogę się cały czas pozbyć poczucia, że troszkę zostaliśmy przez nich oszukani.
Tyle się mówiło o tym żywym świecie. Tymczasem dopóki zajmujesz się fabułą, dopóty jest to MIAZGA w takiej formie jakiej nie widzieliśmy, ale z chwilą, w której chciałbyś sobie o tak "pobyć" w tym mieście nagle okazuje się, że tam nic nie ma. Aktywności typu mini gry itp. w zasadzie brak, bary nieinteraktywne, metra brak itd.
Wiesz :) ja nie wiem czemu, ale od pierwszych zapowiedzi z gameplayami byłem święcie przekonany, że w tej grze będzie można pojeździć metrem i juz widziałem misje z tym zwiazane. To mógłby być odlot. Hakowanie całych stacji metra itd.
Redzi dali nam de facto liniową grę zamiast tego, co obiecywali. Wybór historii jest w zasadzie pozorny i marginalny, miażdżaca niemal 100% pula wyborów jest tylko pozorna i wpływa TYLKO na linie dialogowe, ale nie na świat gry.
I to co napisałem nie jest hejtem. Ja tę grę po prostu uwielbiam :), ale czuję, że to NIE JEST spełnienie obietnic.
- naprawić AI NPC
- naprawić zachowanie policji
- naprawić bugi i glitche
- uruchomić metro
- uruchomić poboczne dodatkowe aktywności - bary, mini gry jakieś pogadanki z obcymi (niekoniecznie misje, ale marzy mi się czasem coś na wzór czytania dusz w Pillarsach)
- nie tyle naprawić, co dać możliwość wpływania na mechanikę jazdy
- dodać REALNE wybory mające wpływ na świat gry
I tak naprawdę najbardziej brakuje mi tej ostatniej opcji wiesz? :) mam nadzieję, że kiedyś powstanie RPG, które będzie to uwzględniało. Wyobraź to sobie. Masz jakiś budynek, w którym jest szereg misji. Tymczasem wykonujesz taką, która polega na podłożeniu tam bomby - dopinasz swego iiii... no cóż wysadziłeś budynek więc nie wykonasz misji, które dostałbyś od bohaterów z jego wnętrza.
Bardzo ale to bardzo bardzo brakuje mi też realnego systemu reputacji. W BG2 było to wprost genialnie rozwiązane jak drastycznie zmieniał się stosunek NPC do nas zależnie od naszych poczynań.
I powiem tak. Gra mi się cudownie. Sęk w tym, że nie mam w ogóle poczucia, że gram w RPG. Kumasz o co mi chodzi? Nie mma poczucia, że moje decyzje są ISTOTNE dla świata. Są istotne dla mnie, dla liniowej fabuły ale czeog bym nie zrobił i tak znajdę się w tym samym punkcie.
Pamiętasz Wiedźmina 3? Uratowałem demona w drzewie... nie masz pojecia jakiego miałem kaca jak się potem okazało że nieopodal wioska została spalona. Autentycznie czułem, że "zje****" sprawę.
Inaczej rzecz ujmując... ta gra jest TOTALNIE nieodporna na poczynania gracza, które wykraczają poza przewidziany scenariusz...
Zesrają się a nie poprawią.
Ta gra jest praktycznie do napisania od nowa od strony interakcji z otoczeniem, NPCami itd.
Ta gra jest pusta, wielka makieta z ładnymi teksturami. Bugi to najmniejszy problem tej gry.
Wybacz ale ja ani razu nie napisałem o gliczach czy bugach a o zleceniach ktore w większosci są zle napisane.A tak bawie śię świetnie.
Ta gra nie pozwala na swobodę.
W misji z Panam koleś bierze ziomka za zakładnika, ja strzelam mu w głowę, bo nie mam zablokowanego użycia broni, koleś dostaje headshota i nic, przeleciała kula przez jego łeb.
Takie dziadostwa oskryptowane to są w liniówkach typu Uncharted, a nie w RPG.
Coming when ready my ass.
Ogólnie skrypt na skrypcie skryptem pogania.
Jak nie zrobimy czegoś tak jak zaplanowali sobie programiści, to wszystko się zaczyna krzaczyć.
Zacznie ktoś do Ciebie mówić przez komunikator jak jedziecie razem na motorze i postanowisz zejść z motoru?
Wtedy NPC też zsiada z motoru i ciągle słychać jakby mówił przez komunikator.
Strasznie biednie to wygląda.
Niech się po prostu przyznają że od kwietnia wycinali co się dało żeby tylko to jakkolwiek działało.
Niestety, CDP jedną decyzją sprawił, że boję się, iż w Cyberpunku nie znajdę absolutnie niczego dla siebie ;/ Dlaczego? Bo miałem o wiele inne oczekiwania niż reszta graczy.
Bugi? Dzisiaj każda gra je ma. Mniejsze, większe ale są. Można je naprawić. Optymalizację też.
Grafika? Mnie tam wystarczy, żeby była na poziomie Wiedźmina 3 albo nawet Fallouta 4. Nie oczekuję 8k.
Co mnie zatem rozczarowało? Redzi z gry całkowicie usunęli elementy roleplayu. Wychodzi, że Cyberpunk to po prostu akcja jak dużo innych na rynku. Takie open-world Call of Duty albo kolejny Far Cry, tylko z rozdmuchanym hype'm mniej interaktywny i niedopracowany. Nie oczekiwałem, że będzie to gra idź po misję - zabij - idź po misję - zabij i tak w kółko. Fabuła podobno jest mocna, ale to wciąż gra gdzie poza misjami nie ma co robić. Równie dobrze mogli dać same misje bez swobody w mieście. Gra jest o tym, że ciało już nie jest świętością i modyfikuje się je technologiami. Fajnie ale co z tego, jak w grze nawet fryzury zmienić nie można? Co ma mnie przyciągnąć do tej gry? Że tworząc postać mogę zobaczyć jej waginę? To by mnie kręciło w wieku 16 lat a nie 30stu.
Wiecie jakiego gameplayu oczekiwałem? Że będę czuł się związany ze swoją postacią. Że będę czuć jakbym żył w jej skórze. Że będę rano wstawać z łóżka w mieszkaniu, zjem coś, obejrzę się w lustrze a potem telefon po zlecenie. Wsiadam w samochód i jadę wykonać robotę. Akcja, zlecenie wykonane, odbieram zapłatę. Potem idę kupić jakieś fajne ciuchy, zjeść w restauracji, wyskakuje do baru lub dyskoteki, żeby na nerwy wypić szklankę whiskey. Po pijaku sobie sobie tatuaż albo modyfikuje ciało. Wieczorem wracam do mieszkania, oglądam telewizję, z papierosem wyglądam przez okno na miasto nocą i idę spać, bo rano nowa robota i kolejny dzień życia. Oczekiwałem, że będę żył swoją postacią, a tu słyszę, że gameplay tak naprawdę wygląda jak w GTA 3. Tylko misje mają sens, a w gigantycznym, futurystycznym i zgniłym moralnie mieście nie da się nawet usiąść na ławce.
Romanse? Są w grze, ale oczywiście partner postaci służy wyłącznie do przelecenia i można olać.
Mówiąc najprościej - oczekiwałem gameplayu w stylu RDR 2 a nie GTA III. Bugi wybaczam, ale brak roleplayu nie.
Naprawdę chce dać szanse Cyberpunkowi. Ale skoro gra jest tak interaktywna ze światem jak przeciętny Call of Duty, to obawiam się, że gra po prostu nie jest dla mnie :/. No chyba, że się mylę ktoś mnie wyprowadzi z błędu. Po prostu oczekiwałem RPG a słyszę, że wyszła akcja i tylko akcja.
Przed chwilą Alexowi w odpowiedzi na jego ostatni komentarz napisałem coś bardzo podobnego...
Akurat możesz sobie spać w łóżku, czy oglądać tv siedząc na kanapie, przeglądaćnsię w lustrach chyba też, niestety interakcje ze światem poza misjami się praktycznie na tym kończą, co jest po prostu głupie, skoro animacje picia, siadania, jedzenia w grze istnieją...
Zapraszam do mojego komentarza kilka pozycji wyżej.
Sorry, ale wątek romantyczny to akurat Cyberpunk pozamiatał. To, jak wchodzimy w relację z jedną z kobiet w tej grze to ideał. Niepewność, rozmowy na komunikatorze i tak dalej. Coś pięknego, a nie przynieś kwiatki i przeleć. Jeden z lepszych wątków romantycznych w grach od lat, o ile nie najlepszy. Co najlepsze, jest to kilkugodzinny wątek poboczny.
spoiler start
Mowa o wątku z Panam
spoiler stop
Poza tym wątek z wyścigami z
spoiler start
Claire
spoiler stop
, również przyjemny. Kurczę misji rozwiniętych jest od groma, gram 30 godzin (co prawda na 3080), ale świat jak i misje poboczne to majstersztyk. To o czym piszesz świadczy o tym, że za bardzo się po świecie jeszcze nie rozejrzałeś albo opinie na których bazujesz to gracze po 5 godzinach gry :)
Newfolder - Taa, czekałem aż ktoś wyskoczy z Simsami jak "geniusz". Czytać umiesz, kolego? Napisałem jak byk czego oczekiwałem. RPG które możliwościami interakcji dorównuje RDR 2 a nie jest zacofany jak GTA III. W Red 2 można wyluzować i dobrze się bawić między misjami a w Cyberpunk co mi oferuje? Siła gier open-world tkwi w tych drobnych możliwościach interakcji ze światem między misjami. Czy tobie podobały by się takie gry jak Gothic, GTA V, Kingdom Come, Skyrim albo Wiedźmin, gdzie poza misjami nie można robić absolutnie nic? Wątpię.
A wspominane przez Ciebie Simsy z tego co widzę, to oferują większą różnorodność gry niż "arcydzieło 11/10 bo Polacy robili".
Podobały mi się te gry bo sednem tych gier jest przechodzenie misji właśnie. W GTAV czy IV (nie pamiętam) też się dało wyluzować -pójść z kimś na kręgle czy do baru. Ale zrobiłem to raz, uznałem, że nuda i dziękuję. Więc bardzo się cieszę, że w CP2077 nie ma takich trywialnych rzeczy bo dla mnie szkoda na nie czasu - wolę przechodzić misje główne, poboczne itp. Jakby ta gra była zapowiadana jako klon RDR2 to rzeczywiście można by mieć pretensje, że takich bajerów nie ma. No, ale zapowiadano RPG więc po co oczekiwać czegoś co nie jest typowe dla RPGów>??
Każdy ma swój ulubiony sposób grania. Ja akurat w grach rpg lubię się zachowywać jak żywa istota. Iść do karczmy, napić piwa przy stole, pograć w minigry, wczuwac się w rolę. Uważam, że Cyberpunkowi wcale by nie zaszkodziło, gdyby było więcej interaktywnych rzeczy w świecie gry, tym bardziej, że wcale nie byłyby zobowiązujące. I widzę, że nie jestem w tym sam, bo np. W takiej Mafii DE ogromnym zainteresowaniem graczy cieszy się mod dodający pierdółki typu możliwość zapalenia papierosa. Mała rzecz a cieszy.
Między misjami jest co robić, możesz np. pojechać sobie na szybki numerek, popatrzeć na komputerowe cycki. Możesz pomóc policji w wyczyszczeniu miejsca ze zbirów, ale po jakimś czasie robi się to nudne, chociaż na pewno jest to lepsze zajęcie niż pójść do baru z kumplami i oglądać w kółko ten sam filmowy przerywnik. Możesz pojechać do ripperdocka, kupić ciuchy, wziąć udział w wyścigach, nie będę wszystkiego wymieniał, ale trochę tego jest.
Polecam bawić się w różne wszczepy, modyfikacje, różne hacki to daje dużo frajdy jak dla mnie. Ogółem gra nie nudzi, jeżeli nie przeklikujesz dialogów fabularnych, robisz coś z pomyślunkiem (choć ja często od razu wszystko robię z grubej rury, żeby mi się odpalił ten zajebisty soundtrack podczas walki, misja z animalsami kozak) można się wkręcić.
Widziałem an Youtubie osłów właśnie grających w taki sposób, że przeklikują wszystkie dialogi i grają na pałę, to wtedy naprawdę nie można się wczuć w tą grę.
Ja szczerze dawno się nie wkręciłem w żadną grę tak bardzo jak w Cyberpunka, tylko zaznaczę, że nie grałem np w Wiedźmina, RDR2 a są to ponoć gry które warto zagrać, ale miałem przyjemność ogrywać wszystkie nowe AC, gdzie od czasu premiery (czyli jakieś 2 lata) mam zrobione w Odysei 22 godziny, a w Cyberpunku przez tydzień czasu prawie 30 godzin.
Dodam jeszcze, że w ogóle nie jarał mnie nigdy i nie wiedziałem nic wcześniej o tym całym świecie przedstawionym w tej grze, a wsiąknąłem w niego jak gąbka.
crystal1818 - Tobie pierwszemu udało się mnie trochę przekonać ;). Tak jak mówiłem, ja naprawdę chce dać tej grze szansę, tylko boję się, czy nie stwierdzę, że za mało czuje się zżyty z moją postacią. Oceny żadnej narazie nie wstawiłem, tylko dzielę się obawami. A dialogu nigdy nie przeklikuję, nawet jak trwa niemiłosiernie długo. Też uważam za głupotę, żeby przewijać dialogi, a potem marudzić, że nie rozumiem :p.
Odpaliłem sobie przed chwilą ten pierwszy 40 minutowy gameplay sprzed dwóch lat...O matko ile oni wycięli z tej gry pomysłów:
- chodzenie po ścianach
- bullet time (wiem że jest w finalnej wersji ale nie w takiej swobodnej formie w jakiej miał być)
- zaawansowana destrukcja otoczenia
- cutscenki z 3 osoby
- podłączanie się do pokonanych wrogów żeby poznać mapę pomieszczeń
- analizowanie zdobytych przedmiotów w menu
- zupełnie inny system broni Smart
- system uników dużo płynniejszy niż to co obecnie jest w grze
- dużo ładniejsze menu postaci (w ogóle CDP już drugi raz zepsuł coś co było dobre, pierwszy koncept inwentarza Wiedźmina 3 też był dużo ładniejszy niż ten z ostatecznej wersji).
- ubrania miały dawać street cred
- był dodatkowy współczynnik rozwoju (cool?)
Aż się przykro robi.
Jezu Chryste przecież te cutscenki z Twoją postacią wyglądają mega zaebiście. Na jaką cholerę oni to wycięli ????
Bo musieliby uwzględniać w każdej scence wszystkie zmiany implantów itd na całej postaci, a oni ledwo czas mieli żeby grę pociąć do stanu żeby móc ją odpalić i od czasu do czasu działała poprawnie.
A pan by chciał cutsecnki z 3 osoby, dobre.
No i pewnie tekstury ubrań przenikały przez postać tak jak w FPP
Przecież wszczepów w ogóle nie widać na postaci (oprócz ostrzy modliszkowych zdaje się bo widać ślady na rękach wtedy).
Z resztą myślę że akurat zmiany na postaci to najmniejszy problem, tam musiało chodzić o coś innego.
cutscenki z 3 osoby
- spotkałem się z paroma ale rzeczywiście mało tego
analizowanie zdobytych przedmiotów w menu
Było coś jak przeglądanie zawartości przedmiotów które się zdobyło dla npc i jakiś hacking, niektórych ale nie umiałem tego zrobić xD
Są drobne zmiany wynikające z zamontowanych wszczepów ale to bardziej drobna kosmetyka niż jakaś większa ingerencja w wizualia.
Z tego co widzę, to kreator postaci zmieniono na znacznie, znacznie gorszy. Wycięto wybór gotowych postaci, które były naprawdę ładne, sam myślałem, że będę mógł wybrać którąś z gotowych postaci. Sama T-Bug na w tej rozmowie wygląda po 100 kroć lepiej od tego co zostało teraz wrzucone. Tak jak wyżej, destrukcja otoczenia również wygląda lepiej. Sama pierwsza misja została mocno okrojona i odebrano jej ten efekt WOW. Ten nowy Bio-monitor wygląda lepiej, tu ukłony dla CDP. Pierwsza wizyta w mieszkaniu zmieniona na znacznie gorszą, bo nic postać tam nie robi. Wyrzucone okienko w oknie z temperaturą, itp. Co jest dziwnie, bo fajnie to wygląda. Widok z mieszkania teraz jest lepszy, miasto wygląda znacznie lepiej od tego z gampleya. Radio jest lepiej słyszalne, brakuje dźwięku zgiełku miasta. Może lepiej, może nie. Szczerze, wywaliłbym z menu opcje tworzenia przedmiotów czy modyfikacji i wrzuciłbym to do mieszkania, w końcu po coś ono jest. Interaktywne reklamy, które były ale je wywalono... Samo wyjście z bloku robi wielkie wow. Miasto żyje, mnóstwo ludzi, samochody, metro, latające, tam coś się dzieje. A teraz? Jedno wielkie meh. To śledztwo policji wyglądało bardzo fajnie, dziwne że wywalono. Instalacja wszczepów, widząc ten gampley myślałem, że każdy wszczep będzie instalowany na tym fotelu, no ale tak nie jest. Zostało, to potraktowane po macoszemu, byle te pierwsze, było wow. A reszta, to klik i tyle... Ogólnie, tej grze wycięto za dużo. Mogła stać się rewolucją w gamingu, a stała się kolejną grą tworzoną taśmowo. Wydana o ten rok za wcześnie, to da się naprawić ale wymagane jest przemyślenie całej gry na nowo. No bo jeżeli nawet wybory, decyzje jakie podejmujemy są złudne, to jest coś nie tak z grą RPG. Fabularnie jest świetna ale to nie zmienia faktu, że miał być mesjasz, a jest antychryst. Szkoda, mimo iż gra mi się podoba, to zawiodłem się na niej, bo potraktowano ją piłą i wycięto serce. Wracając, interfejs był lepszy a zostawili gorszy. Jak dla mnie, to co jest teraz. Powinni dojść do tego etapu i zacząć 10 grudnia reklamować grę na grudzień 2021 lub nawet 2022 by dodać kolejne 30- 40gb tej grze. Brakuje tam mnóstwa rzeczy. Może DLC, to doda. A może nie. Szkoda, naprawdę. No nic chaotycznie napisane ale odpisałem na szybko, tak przeglądając to co pokazali.
Ps przecież oni wycieli nawet genialny system hakowania, który tam pokazali. A i gra jest za często kolorowa, co mi z tego, że mogę mieć RTX jak te neony nie mają kiedy świecić, cyberpunk, to brudny świat a tu tego nie widać. Szkoda. Najgłupsze jest to jak w radiu gościu co chwilę zachwyca się czystym niebem, a te jest prawie zawsze czyste...
Gram na GTX 1080TI MSI 11g, proc i7 4790K 4.0ghz, 16gb ram. Zawsze na 1080p na 42 calach. Wszystko mam na WYSOKIE, jest pomiędzy 70-90fps, nie spadnie nigdy poniżej 60. Ustawienia wszystkie na Ultra jest pomiędzy 40-70fps. Mam wyłączoną tylko całkowicie opcję "Okluzja Otoczenia" która wyłączona znacznie przyspiesza grę. Optymalizacja dla mnie zarąbista. Grafika w grze jest przepiękna, prawie realna!!! Postacie, twarze, ciała, kobiety, tyłki, kształty odbicia najpiękniejsze jakie widziałem w życiu w grach. Tylko pozazdrościć tym którzy grają w 4k na przynajmniej Wysokich!. Gra CUDOWNA! 12/10
Cały komentarz o tym jak ci działa, co masz włączone itd. Nigdy tak się nie zgadzałem z czyjąś opinią na temat gry. I ta ocena, 10/10 za to jak ci chodzi ;)
Jk, jk.
go ku18 ale ty jesteś upośledzony,,,, masakra
A ja tam lubię takich jak go ku 18. Młody gracz, gorąca krew i jest z czego uśmiechnąć się szeroką japą :) Pozdro
Zibi widzę, że masz z nim styczność pierwszy raz ;) On tak od dwóch lat... Jak sobie coś nagra w bani to po 50 razy pod daną grą to samo w kółko powtarza.
Tej tej Goku nie odpowiedziałeś ni na poprzedni post. W tył zwrot i proszę naciskać w odpowiednie klawisze ;)
Syndrom goku.
Im częściej czytam jego komentarze, tym bardziej się z nich śmieję i mi nie przeszkadzają ;)
"Tak już kiedyś pisałem głupoty na forum miałem wtedy jeszcze słabszy sprzęt z kartą GTX 650 1 GB i 4 GB ramu"
I jak tu tego gościa nie lubieć :)
Ja cię bardzo lubię! Zawsze jesteś lepszy niż komedia, zawsze jesteś gwarantem dobrej zabawy. Przecież takich debili jak ty prawie nie ma.
Na jakim poziomie trudności przechodzicie grę? Ja podjąłem się gry na bardzo trudnym i miejscami było naprawdę ciężko... Ale to też ma swoje plusy, bo wymagało to większego wysiłku, kombinowania i nie raz farta. Nie wspomnę już o tym, że do niektórych potyczek podchodziłem po kilka razy.
Na każdym poziomie jesteś nieśmiertelny, bo ilość tych inhalatorów których można mieć przy sobie jest idiotycznie duża.
Well, i tyle z cyberpunka na konsolach...
Ciekawe czy to dotyczy tylko PS4, czy też PS5.
Wyobraźcie sobie co jutro z rana stanie się z akcjami CDP jak się giełda otworzy. Info o wycofaniu potwierdzone: https://www.playstation.com/pl-pl/cyberpunk-2077-refunds/
Ten degeneruch zaraz zbierze solidny oklep za samo patrzenie się nie tam gdzie trzeba
ale prymitywnie .... poziom 6 latka
Co do reshade to pobrałem ze stronki reshade.me i bawiłem się aby dostosować do siebie, najlepiej samemu to zrób albo pobierz z nexusa gotowy preset jaki tam ci podejdzie, coraz więcej tego.
Czytałem recenzje że najbardziej rozbudowane zadania poboczne to te które dostajemy na maila.czy ktoś to sprawdzał bo ja dopiero gram 20godz i głównie robię aktywności poboczne.
Śmieszne i... smutne zarazem. Bo to rzeczywiście tak wygląda, jeśli tylko usunie się piękną otoczkę graficzną.
Ciekawe jakie by były komentarze gdyby grę wydała Bethesda a sam gra miała tytuł Fallout 2077-bo to co się dzieje w necie to ostatnio chyba było przy okazji wydania F76.Co z tego że my się będziemy zachwycać jak w świat poszła zła opinia oby tylko nie na długo.
Im dalej w grę tym lepiej, dla mnie pomimo bugów gra roku. Oczywiście wiele elementowa wymaga dopracowania, ale na każdym kroku gra poraża swoją ambicją. Porównałbym ją do Arcanum swego czasu albo
Vampire: The Masquerade - Bloodlines tylko z oprawa graficzną godna swoich czasów. Gra super ambitna, genialna ale wymagająca jeszcze dużo latania. Tyle, że w przeciwieństwie do gier Troiki tutaj mamy na to łatanie dużą szansę.
Korci, korci :) Ale jeśli Microsoft też wycofa wtedy kasa pójdzie w pissssdu ;)
Nie ma sensu jeszcze kupować. Te akcje jeszcze bardziej będą tracić na wartości - przynajmniej do momentu połatania gry. Może nawet do chwili wydania pierwszego dużego DLC, który naprawi część mechaniki...
Ja na miejscu Redów olałbym stare generacje. Szkoda czasu i pieniędzy. Niech łatają PC i Nowe konsole. No ale moje zdanie to ich gawno obchodzi ;) A gra jest chyba raczej nie do połatania, cały system kolizji fo naprawy. AI do naprawy... Interfejs do wywalenia i zrobienia na nowo. Drzewko rozwoju do wymiany. Można wymieniać w nieskończoność.
Kapitalna gra, mam 40 godzin i jestem pod koniec 1 aktu. Natomiast walka z Odą mnie mocno wyprowadziła wczoraj z równowagi. Ten sam przypadek co w Deus exie, robisz sobie postać pod hacki i skradanie, grasz tak 90 procent czasu i nagle Cię wrzucają do walki z bossem i się masz napieprzać na bronie... Gram na trudnym poziomie i ta walka była jakimś koszmarem. W teorii bardzo fajna walka z bossem na fajnej arenie. W praktyce dają Ci naprzeciwko szybkiego bossa na arenie, którą posiada dużo przeszkód i możesz się łatwo zblokować wycofując do tyłu. Najlepsze jest to, że inwestowałem pkt głównie w inteligencję i inżynierię, siłę i zręczność mam odpowiednio na 3 i 5. Więc robiłem mu zakłócenie motoryki i pakowałem w niego ołów, przy około 20 procent życia zabrakło mi naboi, do pistoletu i karabinów, i teraz hit, nie możesz sobie zmienić broni podczas walki ani skraftować naboi więc jesteś w dupie. Robiłem mu przepalenia synaps ale ciągnęło się to niemiłosiernie zanim sloty na decku się zregenerowały i w końcu zabrakło mi też inhalatorów, których też oczywiście nie mogłem sobie więcej wytworzyć... Nie wiem naprawdę kto wpadł na genialny pomysł żeby zablokować zmianę broni i wytwarzania podczas walki. Ma to oczywiście sens logicznie rzecz biorąc ale jest jak widać upierdliwe. W końcu za którymś razem Oda się zblokował na całą walkę i mogłem ładować cały czas headshoty więc udało się przejść z ilością naboi, które posiadałem. Ogólnie lubię trudne, wymagające gry ale ta walka się nie nadaje do postaci pod hacki i skradanie. Postać jest ślamazarna, za wolno biega więc Cię typ dochodzi z tymi mieczami co jakiś czas.
Co do rozwoju to rozwalają mnie te drzewka na łopatki. W sekcji Broń możemy rozwinąć karabiny i pistolety oraz broń białą. A strzelby uwaga jakiś debil wrzucił do drzewka siły pod nazwą Demolka. No ja pierd.... Jak można było wpaść na tak durny pomysł.
Zgadzam się. Drzewka rozwoju do poprawy.
Ot, by zadawać o 50% większe obrażenia od strzałów w głowę musisz mieć COOL na 11 poziomie.
Ja tylko pragnę zauważyć, że w takim Deus Exie: Rewolucja tak złożona postać mogła wykorzystać cechy środowiska. Zazwyczaj trzeba było się ukryć, ustawić pułapki, poszukać paneli sterujących robotami i wieżyczkami.
Dla tych co się zastanawiają czy zakupić grę to powiem tylko tak. Im dalej gram tym większy SZTOS! Gram na pc i nie jadę speedruna ale czytam wszystko, wchodzę w ten świat, sprawdzam i oglądam wszystko, gram jakbym tam był, gra absolutny sztos!!! Mega Ultra HIT!!!
Jak ktoś chce pograć na ziemniaku to Low Spec Gamer już wjechał z ustawieniami.
https://m.youtube.com/watch?v=U44w2gbLH0k&t=142s
Miało być pięknie a wyszło jak zwykle :) Gram na PC / ponad 60 h / i nawet nie mam większych problemów z bugami / GTX 1080, 1080p, wysokie i parę ultra, ok 60 FPS /. Co z tego skoro gra jest po prostu tylko dobra, żadnych zapowiedzianych cudów nie zauważyłem. Wiedźmin 3 to był przełom a gdybym miał głosować czy lepiej grało mi się w Cyberpunk 2077 czy w Metro Exodus postawiłbym chyba na Metro.
Kolejny hotfix dzisiaj po 18:00 ? Czy w poniedziałek ? Bo nie wiem ile trwa certyfikacja na Steamie GoG itp.
Skąd masz info o patchu?
Patch ma być w tym tygodniu, a w weekend za dużo by nie zrobili, więc pewnie wychodzi dzisiaj.
Po ponad 30h gry zaczęło sypać bugami, wydajność spadła. Nawet się lorem ipsum w menu umiejętności trafiło.
spoiler start
Meredith Stout zastrzelili ją
spoiler stop
a
spoiler start
Judy Alvarez wyskoczyła z okna podczas rozmowy
spoiler stop
i nie wiem czy to jest bug czy tak ma być ??
Chciałem podzielić się pewną obserwacją. Swoją kopię Cyberpunka posiadam na GOGu. Ta platforma ma taką funkcję, że podaje średni czas gry spędzony przez wszystkich graczy. Dla Cyberpunka ten czas codziennie o rośnie i to w niezwykle wysokim tempie ok. 2h na dobę. Wytłumaczcie mi, jak to jest, że wszyscy tak jadą po tym Cyberpunku, a jednocześnie tak namiętnie w niego cisną?
Ot ludzie byli przekonani, że to będzie GTA, a tu jebs, to nie GTA. Tyle wystarczyło. Nie ma tutaj salonów gier, nie ma tutaj tatuaży zmiany fryzur, nie ma przebijania opon. Ludzie po GTA są przekonani, że to jest mus i jak to gra tego nie ma. A no nie ma i w 4 literach to mam bo to mi do niczego nie potrzebne. CDP zrobiło po prostu zbyt dobrą kampanie marketingową no i się oczekiwania ludziom zawyżyły.
Gdy po raz pierwszy V opuścił swój apartament pokazali, ten piękny świat, Zostałem kupiony, tą nienapisaną obietnicą nieskrępowanego przez sztuczne ograniczenia świata. Nad głowami przelatywały latające pojazdy, metro zawieszone tam w górze pomiędzy drapaczami chmur, piętrzące się, niczym wieże Babel, a tam na dole, tłumy przemykały, spowite w cieniu przytłaczającego swym ogromem miasta. Zostałem kupiony, tą nienapisaną obietnicą, łapiącego za serca widoku tętna żyjącego miasta. Gra była w fazie rozwoju i dawała ogromną nadzieje na grę, której naprawdę będzie można z czystym sumieniem wystawić notę 10 na 10. Grze wybitnej pod każdym względem.
-
-
Dziś jednak rzeczywistość sprowadziła nadzieje na ziemie, dostaliśmy produkt, który różni się od tego co zostało zaprezentowane 2 lata temu i z całą przykrością muszę stwierdzić, że obietnie rozmyły się z rzeczywistością. Jest źle pod każdym aspektem tej gry. Czy mowa o fabule, elementach dopełniających rozgrywkę, grafice czy już kończąc na aspekcie technicznym tej najważniejszej premiery 2020 roku. Jeśli mowa o fabule, to prawda jest ona świetna, dialogi są po prostu genialne, a każda postać została zwyczajnie ożywiona. Jednak twórcy obiecali nam przede wszystkim grę RPG, gdzie wybór gracza nabierze nowego, dotąd niespotykanego znaczenia. Cóż, twórcy zawiedli na tym polu.
Mowa tu o decyzjach, które mają marginalne znaczenie dla rozwoju fabuły, co mi z tego, że potraktuje w dialogach postać jak gówno, jak ta pojawia się chwilę później i żyje jakby nic się nie stało. Co mi z innego rozwiązania misji, skoro wszystko prowadzi do jednego zakończenia, drogi która została narzucona przez twórców.
-
-
Brakuje tu tej możliwości na zmiany przebiegu fabuły, która jest krótka, co by mogło dać możliwość rozwidlenia jej w różne zakończenia. Fabuła jest bardzo dobra ale jeśli mowa o grze kreowanej na RPG, to zawodzi. Rozgrywka jest poprawna, to prawda strzelanie daje tę frajdę ale i tu jest trochę do zmian, co mi po broniach i domniemanym tworzeniu czy modyfikowaniu tej broni, skoro zostało to potraktowane po macoszemu, nie daje frajdy, a jest tylko elementem, którego równie dobrze mogło nie być. Sztuczna inteligencja co prawda potrafi się kryć, próbować zaskoczyć gracza ale widać, że posiada mnóstwo błędów przez co potrafi podejmować irracjonalne decyzje. Walka na miecze, rury i pozostałe rzeczy jest dobra i tu nie mam nic do dodania. Zaś pięści, tu jest słabo, by nie powiedzieć o tragedii.
-
-
Czy postacie są jak gąbka? Tu zwyczajnie rosiewane są bzdury w internecie, to prawda, że początkowo trzeba nieco nastrzelać się w przeciwnika ale im dalej w las, tym lepiej poznajesz słabe punkty oponentów i rozumiesz co musisz zrobić, by walki trwały bardzo krótko. Trafisz w głowę, dłonie czy jakąkolwiek inną wrażliwą część ciała, to starcia kończą się szybciutko. Hakowanie dawniej wyglądało bardzo dobrze, mowa tym co pokazano w 2018 roku. Pokazano tam to lepiej, piękniej.
-
-
Dostaliśmy coś co jest poprawne, nie jest złe ale było lepsze. Kreator postaci, interfejs ekwipunku, to wszystko nam już pokazano i było lepsze, szkoda że zmieniono koncept, który prezentował się o niebo lepiej. Pokazano również, mieszkanie w którym V coś robiła, myła zęby, brała prycznis, słuchała radia, które znacznie lepiej tam słychać, spoglądała na aktualną pogodą tuż przy oknie. Przebrała się. Brakuje tu możliwość podglądu tego co zakładasz, nim to zrobisz. Brakuje tu szafy do której można zajrzeć czy wsadzić nowe ubrania, które gromadzi się w ekwipunku (Zwyczajnie podchodzisz do szafy i kamera odddala się od postaci, pokazuje się lista ubrań i wybierasz co chcesz założyć, ot drobna zmiana, a by ucieszyła .
-
-
Czy gra spełnia oczekiwania pod tym względem? No nie, chwalono się ile to czasu poświęcono na budowanie garderoby różnych styli, a dostaliśmy niewielki wycinek z tego co obiecano w marketingu. Mieszkanie jest niepotrzebne, wręcz zbędne, skoro nie mamy powodu, by tam wrócić. Również pokazano piękny, żyjący świat o czym wspominiałem na początku, to co dostaliśmy, to pusta makieta, piękna ale przede wszystkim pusta. Na tym zawiodłem się najbardziej. Jazda samochodami, motocyklami, to wszystko jest poprawne.
-
-
Brakuje tutaj aktywności, jakiejkolwiek gierki do ogrania w grze. Karty, szachy, gry na automatach. Brak możliwości pójścia do klubu, zabrania znajomych czy skorzystania nawet z braindance, tak są misje, gdzie to jest. Tylko nie rozumiem po co sprzedawcy dostali pliki do tej zabawki, skoro nie da się z nich korzystać. W tej grze nie ma zwyczajnie co robić. Chciałbyś zmienić fryzurę? A może pójść zrobić sobie tatuarz? Uważaj, bo to co stworzysz w kreatorze jest do końca gry. Skończysz fabułę i na tym najlepiej kończ lub zacznij grać od nowa, bo nie warto tracić czasu na ten pusty świat.
-
-
Brakuje tu wszystkiego, prócz błędów które są wszędzie. Nawet sygnalizacja świetlna irytuje do tego stopnia, że nie da się jechać imersyjnie, bo światła zmieniają kolor na zielony, dosłownie na zawołanie, bo gracz podjechał. Ta gra zawiodła nie dla tego, że hype był wygórowany ale dlatego, że nie dowiozła minimum tego do czego przywyczaiły nas inne gry podobne do Cyberpunka 2077. Co nie oznacza, że nie da się w tej grze spędzić miło czasu. Da się, póki trzymasz się fabuły.
-
-
Jeśli chodzi o grafikę jest ona piękna, nie zrozumcie mnie źle ale za kolorowa. System pogodowy w tej grze leży, a gościu co w radiu cieszy się za każdym razem czystym niebem, to wytrąca z imersji.
Całą grę oceniam na 7.0 ale fabularnie 9.5 i taką ocenę wystawiłem na profilu. Liczę, że twórcy dowiozą reperowanie tej gry do końca i przywrócą koncepty, które z nieznanego mi powodu zostały zaorane. A tu ten fragment do którego nawiązałem, bo wygląda on po 100 kroć lepiej od tego co dziś mamy. Musi wrócić wiele rzeczy z niego i tyle. https://www.youtube.com/watch?v=vjF9GgrY9c0
Najbardziej mi żal pierwszego wrażenia, bo nawet jeśli ta gra zostanie naprawiona, to nigdy już nie będzie, to co było, gdy włączyłem, tę grę pierwszy raz.
Po drugim akapicie widzę, że piszesz bzdury. Jak to decyzje nie mają wpływu? Większość misji ma kilka zakończeń. Przejdź grę drugi raz i wybieraj alternatywne odpowiedzi. Cholernie się zdziwisz jakie są różnice.
Po drugim akapicie widzę, że piszesz bzdury. Jak to decyzje nie mają wpływu? Większość misji ma kilka zakończeń. Przejdź grę drugi raz i wybieraj alternatywne odpowiedzi. Cholernie się zdziwisz jakie są różnice.
To są drobnostki np. misja w której trzeba zdobyć robota od Maelstrom niezależnie od wyborów zdobywasz robota i niezależnie od wyborów dojdzie do strzelaniny w siedzibie Maelstrom.
Drobnostki? Kompletnie inny przebieg misji w zależności od tego co wybraliśmy to drobnostka? I tutaj nie chodzi o jedną czy 2 misje. Ta gra nie jest święta, ma masę błędów, ale mówienie, że wybór nie ma znaczenie to kompletna bzdura.
Kompletnie inny przebieg misji w zależności od tego co wybraliśmy to drobnostka
To podaj przykład takiej misji.
niezależnie od wyborów dojdzie do strzelaniny w siedzibie Maelstrom. - Oczywiście że to nieprawda robota możesz kupić i wyjść bez strzelania tym samym nie mieć ms za wrogów
Oczywiście że to nieprawda robota możesz kupić i wyjść bez strzelania tym samym nie mieć ms za wrogów
Ale wtedy wkracza korpo (jeśli się z nimi spotkałeś) i jest strzelanina. Nie ma to wpływu na zakończenie.
Przykład?
spoiler start
Chociażby od tego gdzie wyślemy samochód z ciałem Jackiego zależy jak będzie wyglądała relacja z jego matką, albo dostaniemy misje albo nie.
spoiler stop
Jestem jeszcze zbyt blisko w drugim przejściu aby wymienić wszystko, ale nawet takie pierdoły jak
spoiler start
misja poboczna z sąsiadem Barrym ma 2 zakończenia uzależnione od tego czy powiemy policjanyom o żółwiu czy też nie
spoiler stop
Krothul - oczywiście że tę misję tak samo jak niektóre inne można skończyć na wiele sposobów :) ty po prostu tego nie wiesz bo za mało w cyberpunka grałeś :)
A całą listę wszystkich rozwiązań masz tutaj: https://www.ppe.pl/poradniki/9920/cyberpunk-2077-poradnik-i-solucja-do-gry-misje-glowne-poboczne-porady-umiejetnosci-decyzje-romanse.html
Źle to napisałem, nie chodzi mi o brak jakiegokolwiek wpływu, tylko fakt, że jesteś prowadzony w te same miejsca niezależnie od podjętych decyzji w trakcie gry. Czyli gra się nie rozgałęzia, np: Nie daje innych miejsc do zwiedzenia w głównym wątku. Również sam fakt innego pochodzenia, to zwykła pierdoła związana z dodatkowymi dialogami, zwyczajnie nie ma żadnej ciekawszej historii wstępnej. (Bardziej rozbudowanej) Nawet z tego co pamiętam mieszkanie za każdym razem ma ten sam styl, a mogło nieco inaczej wyglądać, zależnie od pochodzenia.
A tak naprawdę gierka daje dużo frajdy i mają ogromne możliwości na zmiany i dodanie nowej zawartości. ;)
Właśnie ukończyłem i mi się niepodobało 4/10
-Pusty świat bez minigier, fryzjera, salonu tatuażu i innych podstawowych rzeczy których każdy się spodziewa w grze z otwartym światem, miasto to tylko atrapa
-najgłupsi npc jakich kiedykolwiek widziałem, system policji w tej grze to po prostu plucie graczom w twarz
-prowadzenie pojazdów
-błędy które uniemożliwiają posuwanie historii do przodu
-fabuła nie jest zła jednak nie wzbudziła we mnie większych emocji bywało że się dłużyło do tego CDPR spolerował całą fabułę kampanią reklamową.
-CDPR mocno nakłamał i do samego końca próbowali wcisnąć coś tak zepsutego i niedorobionego jako najlepszą grę wszechczasów.
Po prostu bieda nawet wybory nie mają tutaj większego znaczenia bo wpływają tylko na drobnostki, fabuła jest liniowa i cele będą realizowane niezależnie od decyzji jakie podjął gracz.
Ale jak to nie dałeś 10\10 musiałeś grać na tosterze pewnie?
Zaraz przyjdą obrońcy Jasne Góry(ups przepraszam Redów) i powiedzą że nie grałeś. A tak w ogóle każdy kto nie gra na ultra w 4k z świecącymi podłogami jak psu jajka, to w inną grę gra ponoć:)
Nie wiem dlaczego, ale ta Twoja opinia brzmi jakbyś nie grał w tą grę, tylko wywnioskował to co napisałeś z nie przychylnych komentarzy. Tym bardziej dziwi mnie fakt, że napisałeś "ukończyłem i mi się NIEPODOBAŁO". No może ja jestem dziwny, ale zazwyczaj jak jakaś gra mi się nie podoba to na pewno nie gram w nią do końca, bo po co się męczyć... No ale to mniejsza o to każdy ma prawo do własnego zdania.
Nie bronię gry oczywiście, bo ma masę błędów i sam w życiu nie wystawiłbym jej większej oceny jak 8/10, ale dziwi mnie fakt że nawet fabuła Ciebie nie wciągnęła.
prawie 55 godzin na liczniku, zrobiłem chyba wszystkie większe wątki poboczne w tej grze, mapy czyścić nie zamierzam. Jedynie co w tej grze wpadło zacnie to strzelanie i ogólnie walka reszta gry strasznie problematyczna i niedorobiona.
Muzyka ci się nie podobała?
Ech, czytac sie juz tego nie chce, CDPR to CDPR tamto...
A ja sie zajebiscie bawie w CP77, 90h na liczniku i nie mam najmniejszej ochoty konczyc.
A wiecie czemu, bo nawet grama hypu nie czulem przed premiera.
Nie mialem zadnych oczekiwan. I teraz ta gra jest dla mnie zajebista.
Bugi i glicze znikna w 90% jak nie po najblizszym, to po kolejnym patchu.
W ciagu mysle kilku miesiecy w porywch do pol roku wyjdzie DLC, ktore...
No wlasnie co.. Cos doda i poprawi za glosem graczy zapewne.
Wszyscy maja qrde skleroze ile w historii zrypanych na premiere gier wychodzilo.
Ile updatow bylo potrzeba zeby doprowadzic je do porzadku.
Zapomnieli jak pewnego Batmana wycofano w ogole ze sprzedazy na kilka miesiecy.
ITP ITD
Po ponad 20h gry zrobiłem prolog i jedną misję główną. Zadania poboczne i aktywności w świecie gry biją na głowę każdą grę włącznie z W3 pod względem ilości jak również jakości do tego stopnia, że nie spieszy mi się z fabułą. Jeśli chodzi o błędy uniemożliwiające grę to takich nie spotkałem nie licząc, że dwa razy gra mi się wypłaszczyła, czasami zdarzy się, że postać niesie coś w powietrzu i to tyle. Pierwsza gra po W3 która mnie tak wciągnęła a to dopiero początek bo rozbudowane DLC przed nami.
Dziękuję CDPR za taką wspaniała grę wydaną w pośpiechu przed świętami w grudniu. To nic że posiada błędy ale to się da naprawić. Wstyd mi za wszystkich rodaków którzy hejtują studio jak i samą grę. Powinniśmy wszyscy wspierać nasze rodzime studio za taki wkład pracy i poświęcenie. Od W3 udało się CDPR podbić świat i wyznaczyć nowe standardy w projektowaniu misji. CDPR wyznaczyło nowy standard dzięki nim inne gry starają się naśladować jak tworzyć misje aby nie były przynieś/podaj. Teraz chcieli stworzyć grę w świecie CYBERPUNK i chwała im za to bo już wystarczy gier w świecie fantasy smoków itp. Powinniśmy naszemu polskiemu studiu CDPR podziękować za wszystko co robi, za starania, za poświęcenie. CP2077 ma błędy?? ma.. i co z tego.. gdzie kurna wasza wyrozumiałość, gdzie wsparcie!!! Tylko potraficie hejtować i niszczyć jak stado szarańczy. Jest wielu graczy którzy doceniają starania CDPR. To ze gra nie działa na ps4/X i co z tego, to konsole z poprzedniej epoki które tylko hamowały rozwój gier. Gra jest na PC i konsole nowej generacji. CDPR Dziękuje Wam za wszystko co robicie. Jesteście WSPANIALI!!! Pamiętajcie że macie swoich wiernych fanów!!! Działajcie dalej!!!
Oo, Adam Badowski nas odwiedził.
Gratuluję Twoich doświadczeń i rozumiem dobre intencje. Nie zgadzam się co do potraktowania CDPR. To chyba oni zrobili nam wstyd na cały świat, a nie my robimy im. Jestem intensywnym graczem AAA 80% Nintendo / 20% PS4 czekającym czasem latami na różne produkcje. Poza całą obiecującą komunikacją medialną, na reklamie od CDPR dostałem: gra na PC PS4 XBOX One (działa też na PS5 i XBOX X). Możesz ją zobaczyć wszędzie wokół jak wyjdziesz z domu. Mogli wypuścić na PC i zaczekać z resztą. Wybacza się błędy i opóźnienia, chociaż chciałoby się ich mieć jak najmniej. Ale nie toleruje się kłamstwa. Tu została przekroczona linia, która nie jest do zaakceptowania, w żadnej branży i gaming nie jest tu wyjątkiem. Dobrze, że są takie reakcje, aby już nigdy nikomu nie przyszedł do głowy taki pomysł oszukiwania klientów i wypuszczania na rynek bubli dla zrobienia wyniku finansowego. A jako człowiek Nintendo mogę tylko dodać, że tam produkcje AAA dopieszcza się bez kompromisów i wypuszcza na rynek bez jednego błędu z szacunku do gracza / klienta. Dlatego dla mnie to jest przepaść. Szacunek dla devów z CDPR ale exec(s), który podjął taką genialną decyzję niech się zastanowi nad swoim powołaniem.
Ja mam za sobą około 30 godzin, głównie misje poboczne. Wydaje mi się, że fabułę dopiero ledwo ruszyłem, bo jestem po 1 misji z Judy (chociaż spotkałem się z różnymi opiniami, jedni piszą, że jest zajebista i na 30 godzin, inni, że jest skandalicznie krótka, więc sam już nie wiem).
Myślę, że za rok od dziś ta gra to będzie prawdziwe, mocne 10/10, bo ma taki potencjał.
Zdecydowanie nastomiast nie zgadzam się z hejtem na tę produkcję - owszem, ma niedoróbki, jednak bugów wcale nie ma dużo (zdarzały mi się dosłownie jakieś pojedyncze, bez znaczenia).
W pierwszej kolejności do poprawy na pewno jest AI wrogów, interakcja z NPC i światem (których własciwie nie ma), policja (przy obecnym systemie respawnów i braku pościgów to bym wolał, żeby jej w ogóle nie było) oraz ruch uliczny (wieczna zielona fala, pustki za miastem, głupie AI tworzące korki z idiotycznych powodów). Nie są to jednak rzeczy, których nie można poprawić, więc patche zapewne dadzą radę.
Przeszkadza mi też przegięcie z lootem, dosłownie co kilka sekund podnosi się i zbiera tonę róznych śmieci. Do interfejsu natomiast można się przyzwyczaić, jest debilnie skonstruowany, ale po pewnym czasie da się to w końcu ogarnąć bezproblemowo. Nie wiem kto za to odpowiadał, ale musiał miec dobrze zryty beret :P
Nie jestem fanem RPG, więc dla mnie ten rozwój jest wystarczający. Generalnie wolę się skupiać na misjach i fabule niż na klikaniu i tworzeniu atrybutów postaci.
To co mi się najbardziej podoba to ten świat i konstrukcja miasta - wykreowane zostało to absolutnie mistrzowsko. Łącznie z zajebistymi, klimatycznymi wnętrzami. Naprawdę, można się poczuć jak mieszkaniec Nigh City. Genialne.
Strzelanie też daje frajdę, czuć moc poszczególnych broni (polecam kalsyczną dwu rurkę :) ) Gdyby tylko wrogowie umieli choćby połowe z tych strategii co żołnierze w F.E.A.R. 15 lat temu ;)
Jeśli chodzi o optymalizację to nie mam się do czego przyczepić, na 3060Ti bez RT i bez DLSS w 1080p gra trzyma pułap 80-100 fps. Wolę takie zestawienie i absolutnie płynną rozgrywkę niż 4k z Ray Tracingiem nie dającym wcale wg mnie efektu WOW i z włączonym DLSS, który jednak obniża znacząco jakość obrazu.
W obecnym stanie 7.5/10. Myślę, że jest duży potencjał aby ocena podskoczyła o 1-1.5 punktu.
Nie hejtuję i się głupio nie zachwycam. Można tak? :)
Oj... Odbicia ze sledzeniem zrodla swiatla jednak daja efekt WOW... Tylko ta jedna opcja, pozostale wylaczone i... Patrz screeny. 1 RT off.
Wydaje mi się, że fabułę dopiero ledwo ruszyłem
Ja po 20h gry widziałem logo i zrobiłem 1 misję główną do końca.
Misje poboczne i atrakcje w świecie są świetne aż nie chce się do fabuły wracać.
Ja wiem, że jest róznica, testowałem sobie. Wolę jednak mieć te 75+ fps niż efekt, który dla mnie dużo nie wnosi i ryzyko spadku poniżej 60 fps.
a miało być tak pięknie, wywiady w zakładach pracy,
a tu ch.. w bombki strzelił choinki nie bedzie.....
No to chyba powoli możemy witać Bioware 2.0.
Nie zdziwię się jak z firmy odejdzie 40-50% pracowników po wypłaceniu bonusów.
Najśmieszniejsze jest to, że mimo tego iż gra ma wiele błędów, niedoróbek, to i tak w żadną grę w tym roku tak dobrze mi się nie grało.
Wszystki cuszimy i the last of usy mogą wyssać co najwyżej bąka scenarzystom i designerom z cd projekt.
Ależ to by było dobre jakby dali im skończyć grę.
"Wszystki cuszimy i the last of usy mogą wyssać co najwyżej bąka scenarzystom i designerom z cd projekt."
Imo, nie mają startu do Naughty Dog czy Rockstar'a. GoT jak na pierwszą tego typu grę Sucker Punch, okazał się bardzo dobrym tytułem- nawet pod względem opowieści.
Mi się już przejadła formuła Naughty Dog, jak ostatnio grałem w Zaginione Dziedzictwo, to myślałem że usnę, bo już wszystko to było x razy w 4 poprzednich częściach + w the last of us.
Szkoda że wszystkie na Sony idą w tym kierunku, nawet God Of Wara wykastrowali.
Może niektórzy to lubią w nieskończoność, ja odpadam po 5 grach z identyczną rozgrywką.
Najlepsze, że ludzie śmieją się z gier Quantic Dream - press x to json, a w tych samograjach jest to samo - press o to jump, bo nawet powycinali Kratosowi możliwość skakania i trzeba oskryptować nawet skok przez most żeby gracz przypadkiem nie zrobił czegoś nie tak.
Te "samograje" mają świetne mechaniki.
Uncharted 4 to chyba najlepszy TPP na konsole, Part II to liniowe MGSV, a God of War to po prostu cudowna rzeź z bardzo dobrym rozwojem postaci. Ludzie uwielbiają te gry, nie bez powodu. To że są to gry TPP nie oznacza że są identyczne.
Te gry mają na tyle swobody że wystarczy imo. Taki RDR2 jest tak ogromną grą, a misje można wykonywać tylko ja jeden sposób, gdzie w takim U4 można się skradać, strzelać, zabijać z ukrycia, albo mieszać wszystkie style. Bardziej podoba mi się taki "wide-linear" design w grach.
Ale wiadomo, kwestia gustu ;)
Jakim trollem trzeba byc, zeby porównywac gry Quantic Dream do gier ND czy God of War xDDD
Beka, ale velo cos tam jak zwykle odlecial, Cyberpunk gdyby mial chociaz w polowie tak dobra mechanike jak TLOU (mega strzelanie i mega skradanie) czy nawet Suszima (tutaj walka byla super, a skradanie srednie) to byloby super
Skradanie w Cyberpunku jest spartolone, strzelanie srednie, mechanika w tej grze jest po prostu srednia, a miasto to tektura
Scenariusz C2077 to film akcji klasy B z niezłymi dialogami i niezłym i pewnie zerznietym czesciowo z Mr Robot pomyslem jezeli chodzi o Silverhanda w glowie V
I co ciekawe z tego co wiem od osob, ktore ta gre ukonczyly wiecej niz jeden raz, wybory tutaj w wiekszosci przypadków nie maja zadnego znaczenia (dopiero pod koniec), wiec nawet to Detroit leje pod tym wzgledem ta bieda gre
Ogolnie poziom wykonania Cyberpunka to takie City Interactive troche, gra nadrabia fantastycznym swiatem, jego klimatem, sciezka audio, ale calosciowo CDP to moze co najwyzej buty polerowac ND czy Rockstarowi, inna klasa
Taki RDR2 jest tak ogromną grą, a misje można wykonywać tylko ja jeden sposób, gdzie w takim U4 można się skradać, strzelać, zabijać z ukrycia, albo mieszać wszystkie style. Bardziej podoba mi się taki "wide-linear" design w grach.
No wlasnie i o ile takie misje po sznurku, tez maja swój urok jak są dobrze napisane, to wlasnie nazywanie gier ND samograjami to jakas patologia
Naucz się czytać ze zrozumieniem, to wtedy będziemy mogli zacząć dyskusję.
Poza tym wpadasz we własną pułapkę pana obiektywnego (ale tylko gdy moja racja jest najmojsza), a wystarczy lekko rzucić przynętą i bierzesz jak szczupak przed burzą, zachowując się tak samo jak Ci z których później się śmiejesz.
Poza tym nie wiem jakie trzeba mieć klapki na oczach, żeby nie stwierdzić, że GoF ma strasznie spłyconą mechanikę walki i poruszania względem części poprzednich.
Przecież to nudne machanie i rzucanie toporkiem przez pierwsze x godzin gry było takie nijakie, że każdy kto wychował się na oryginalnej trylogii poczuł chociaż niewielki zawód.
A jak mi wyjedziesz z TPP i nową formułą, to tylko parsknę śmiechem.
A twoją recenzję fabuły pozwolę sobie skwitować wydanym przez ciebie osądem
cos tam oczywiscie jest madrzejszy od calego swiata i lepiej wie co to dobry scenariusz, tylko jakims dziwnym przypadkiem ich nie pisze, ani nie jest w zadnym jury xD
Także jak nie jesteś krytykiem, to morda w kubeł i na kolana do ołtarzyku druckmanna - mistrza treści bez treści xD
Dyskusja w Internecie w pigułce:
Jeden na drugie wiesza psy. Jednemu się podoba, drugiemu nie, a wy nawzajem się błotem obrzucacie.
Do CP podszedłem bez większych oczekiwań. Nie czekałem te kilka lat, a buńczuczne zapowiedzi wywoływały u mnie politowanie. Więc oceniam jako osoba która ogrywa tytuł bo akurat trafiła się nowość. Przed premierą na szybko zapoznałem się tylko ze światem CP. Nie będę też skupiał się na stanie technicznym ponieważ już na ten temat wszystko powiedziano i napisano. Pominę też to co jest dobre, a opisze jedynie wady.
Wyjściową oceną jest 10, więc pora tę ocenę popsuć. Po pierwsze przyczepię się do opowiedzianej historii. Jest dobra, ale krótka. Za krótka. Tyle lat pracy nad taką opowieścią? Trochę słabo. To jak półtoragodzinny film w kinie. Nie zapadnie mi w pamięć, chociaż było nieźle. Czuję niedosyt. Jednak taki Deus Ex znacznie lepiej penetrował różne rejony ludzkiego życia w świecie którym rządza korporacje. Historia poruszała politykę przez transhumanizm, aż po żądzę władzy. CP niestety zbyt infantylnie to przedstawił. CDPR chyba za bardzo spoglądał na serię GTA, a mógł ambitniej spojrzeć jeśli chodzi o konstruowanie historii opowiedzianej w grze. Toteż -1 do oceny.
Mój największy zarzut wobec CP, to fakt że ta gra to nie jest rpg. Dlaczego ta gra jest reklamowana jako rpg? To jest wprowadzanie w błąd. CP to zwykły shooter nastawiony na akcję z liniowymi zadaniami i z perkami które nie wpływają na styl gry. Perki są tutaj tylko dodatkiem i w żaden sposób nie wymuszają określonej rozgrywki. Tu nie ma profilowania postaci, można czerpać ze wszystkiego bez ograniczeń. Sam tak przeszedłem grę, jedna broń palna z tłumikiem, do tego katana i na dokładkę snajperka, styl grania to skradanie wymieszane z naparzanką. Istny szwedzki stół i biegłość we wszystkim.
W kwestii rpg, leżą również rozmowy i wybory. Im dalej jestem w grze, tym bardziej się utwierdzam w przekonaniu że nie mam większego wpływu na opowiadaną historię. Ona się sama prowadzi i sama opowiada. Brak większego wpływu to nieporozumienie. Nasz wybór w dialogach sprowadza się do wyboru 3 kwestii. Pierwsza to odpowiedź orzekająca, druga to wątpiąca, a trzecia to uzyskanie dodatkowych informacji. Wybieram trzecią, dostaje jakieś info i wracam do dwóch wcześniejszych i musze się zgodzić bo obydwie są takie same tylko inaczej sformułowane. Nie mam innego wyboru. Serio, czy to jest gra rpg? Owszem są momenty gdzie można kogoś wystawić, a z kimś innym się ustawić po jednej stronie, (np. w konflikcie Maelstorm/Militech) ale to stanowczo za mało. Odejmuje -1.
Problemem CP jest też niekonsekwencja. Najbardziej widoczna jest już na samym początku. Początek gry, to 3 ścieżki pochodzenia postaci do wyboru i co dalej? I gdy kończy się prolog, właściwa historia jest identyczna obojętnie jakie pochodzenie dla protagonisty wybraliśmy. Zupełnie zmarnowany potencjał. Innym przykładem niekonsekwencji jest hakowanie. Wrzucone jakby na siłę i w sumie chyba tylko po to żeby było. Nie jest wymagane i nie wpływa w żaden sposób na grę. Więc? Odejmuje -1 z oceny.
Mógłbym się jeszcze przyczepić do średniego prowadzenia pojazdów, plastikowego strzelania (bronie białe zdecydowanie dają więcej przyjemności), ale nie uważam tego za wielkie wady. Grało mi się nieźle, w full HD, na ultra bez ray tracingu. CP to mimo wszystko ciekawy tytuł, wart ogrania, ale na pewno nie gra przełomowa jak go wszędzie reklamowano. Więc nawet jakby był w dobrym stanie technicznym wypuszczony na premierę to nie przebił by bardziej popularnych gier. Nie ten poziom.
Ta tona papierów którą się chwalili na zdjęciach jako ich scenariuszem, to chyba była ta wycięta część, bo coś się nie zgadza :D
Swoją drogą co za idio...inteligent z CDPR postanowił wsadzić do dziennika zadań "misje" związane z kupnem samochodu, co zaśmieca dziennik zadań bo nie da sie tego dziadostwa zwinąć (jak zwine to przy następnym wejściu w dziennik i tak jest odwinięte) plus na mapie ma takie same oznaczenie co side questy fabularne co dosyć mocny zament wprowadza. Zwłaszcza że samochodów i tak nie mam zamiaru kupować aż do momentu jak wykupie wszystkie możliwe wszczepy, czyli de facto prawie do końca.
Racja. Błędem jest brak możliwości zwinięcia zadań. Dobrze, że mają osobną zakładkę ale co z tego jak trzeba to za każdym razem przewijać. Myślę, że brak możliwości zwijania zadań to błąd i zostanie naprawiony.
Właśnie wygrałem kolejny wyścig z koleżanką. Potem rozmawialiśmy, podziwiając rozległą panoramę miasta.
Wzruszający moment. Ale nie dzięki scenariuszowi. Jak zobaczyłem płaskie kartoniki, które przemieszczały się w oddali, udając samochody, to zapłakałem.
Co za technologiczny dramat.
Ło kurna. Nie zapomnę tego momentu.
Stoję tam i patrzę, myślę - kurna, dużo tych samochodów tam jeździ, no to cyk zbliżenie.
Poczułem się jak dziecko, któremu ktoś zabrał lizaka, albo jak w Mass Effect 3, gdzie był taki sam zabieg, dla żołnierzy biegnących pod budynkiem na którym się znajdowaliśmy.
A pochwalę się swoją V. A Panam dla ozdoby ;)
Dajcie już spokój z tym CP To jest jak twórcy sami nazwali w grze Alesraka ...znaczy Arasaka sorry ale ta gra to dno im dalej tym gorzej Początek był wielki a później alesraka, to samo możliwości ,npc, budi puste miasto kolizje wszystkooo to alesraka.....sorry3/10 3 przez hype obietnice marketing i przywiązanie do szczegółów tyle... Bywaj samuraju
To prawda, poczatek jest swietny, obecujacy, czym dalej tym gorzej
Fabuła szybko staje sie tandetna, a na dodatek wychodza na wierzch wszystkie niedoróbki i niedoskonalosci mechaniki gry
Ostatni trailer im wyszedl swietnie (do pewnego momentu, bo był w nim taki moment ze cisnelo sie na emocje, a bylo jakies poklepywanie po plecach.. Dali to bo po prostu w grze tych emocji za wiele nie ma), sciezka audio i sam projekt wizualny to im wyszlo najlepiej, ale wykonanie niestety jest jakie jest
Twój post z 12.12.2020
"Myślę że jak wyjdzie konkretny patch To ta gra będzie arcydziełem przez długie lata... Glicze ... fakt ale historia jest genialna!!!! dialogi klimat Wiec trzeba czekać...."
Brak cierpliwości?
romanzezlotoryji Nie zderzenie z rzeczywistością Niestety patch poprawi bagi ale nie martwe miasto i możliwości nie gameplay który jest no słaby ... Już half life 2 był o niebo lepszy w pustawym mieście czy deus exy A to to coś ehhhh po za muzyką grafiką noo i klimatem nie oferuje nić czyli żadnego dobrego gameplaya rozgrywki ...
No niestety gra ma zrypane AI od podstaw. Np. często lubię sobie wracać do takiego GTAV gdzie robię rozpierduchę i ścigam się z policją, czy nawet starego Fallout 2. Po przejściu Cyberka chęć powrotu jest jedynie aby sprawdzić inne zakończenia ,tak jak w TWD, ale i tak lepiej zobaczyć je na YT jak, się męczyć i od nowa robić postać, czy wczytywać save.
Cyberpunk w klimatach polskiej rzeczywistości.
https://www.facebook.com/adamlapkoilustrator/photos/pcb.3776788949034417/3776783449034967
Koledzy macie moze jakies przecieki co do kolejnego patcha? Szczerze mowiac myslalem, ze dzisiaj cos REDzi wrzuca...(jakis ochlapek)
Bez spoilerów bo ja jej jeszcze nawet nie poznałem. Popchnąłem trochę fabułę a dziś znowu atakuję kontrakty, sidequesty i zabawę z gangusami na dzielni.
Rodzice pozwolili grać? Gra ma PEGI 18
„Pozew zbiorowy/ zawiadomienie o możliwości popełnieniu przestępstwa
Szanowni Państwo,
nazywam się Mikołaj Orzechowski, jestem warszawskim adwokatem i jednocześnie inwestorem CDPR. W związku z ostatnimi wydarzeniami - a w szczególności zawieszeniem sprzedaży produktu CYBERPUNK 2077, aktualnie analizujemy wraz z zespołem kancelarii przesłanki do wytoczenia pozwu zbiorowego wraz ze złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnieniu przestępstwa z ar.t 286 kk. - wprowadzenie w błąd celem uzyskania korzyści majątkowej. Osoby zainteresowane uczestnictwem w powyższym, zapraszam do kontaktu na mail [email protected]. Kontakt jest absolutnie bezpłatny, mój wpis ma na celu zweryfikowanie, czy podejmować się powyższych czynności samemu, czy jest więcej osób w sytuacji podobnej do mnie.”
Adwokat podkreśla, że przygotowuje nawet materiał na temat praw przysługujących inwestorom. Jak podaje Mikołaj Orzechowski ma to pomóc w trudnych sytuacjach, gdy pojawiają się sprzeczne informacje:
„Przygotowujemy także materiał wraz z jednym z portali internetowych, na temat praw, przysługujących inwestorom, w razie tak jaskrawie, niezgodnej ze stanem faktycznym, postawy zarządu - vide informacje o tym, iż gra jest gotowa, przy uwzględnieniu kilkukrotnych opóźnień premiery, a także oświadczeń, w których wspomniany zarząd przyznaje się, iż nie dochował należytej staranności w przedmiocie opracowania gry na platformę PS4. ”
Ale jaja.