Cyberpunk 2077 | PC
Przeciez GTA zjada ta gre na sniadanie, no chyba ze kogos tak jaraja pseudo wybory
To nie miał być symulator jazdy tylko gra więc zanim zacząłeś trollowac trzeba było sprawdzić przed zakupem chociaż i tak nie kupiłeś gry.
Przeciez GTA zjada ta gre na sniadanie, no chyba ze kogos tak jaraja pseudo wybory
W jakim względzie? Bo poza elementami pod tytułem walka z policją i pościgi zrobione lepiej to nie widzę tych rzeczy, które GTAV robi lepiej. Nie krytykuję tej gry, bo choć nie mój gust (dwa razy zaczynałem i się poddałem) to jest to dalej dobra gra, tak w każdym ważnym dla mnie elemencie (fabuła, złożoność, narracja, dialogi, różnorodność misji, wybory, różnorodność gamaplayu, możliwość różnego podejścia do misji itd.) cyberpunk jest o klasę lepszy.
Trzynaście ma rację. Na ten moment GTA V jest o wiele bardziej dopracowane w kwestii SI oraz fizyki i Redów czeka dużo roboty, by grę dopieścić. Nie mówiąc, że wizualnie GTA V + ogromny mod Redux niewiele ustępuje Cyberpunkowi, a pewne rzeczy nawet lepiej wyglądają.
Sami stwierdzacie, że to gra z "open-worldem" aby po chwili głosić "to nie jest gta tylko rpg"...
Skoro to "open-world" to odbiorcy chcą aby dobrze funkcjonował. Elementy rpg oraz fabuła są tutaj jedynie wypełnieniem, które mają nas motywować do przemierzania owego świata... a ten rzuca nam kłody pod nogi (AI, policja) bądź nie ma wiele do zaoferowania poza fabułą... W 2020 nie potrafiono skopiować konkurencji - nie tylko GTA ale wielu innych sandboksów (np. Saints Row, który również stawiał właśnie na fabułę oraz postacie).
Ps. Co zabawne - niektóre drobiazgi (np. zachowanie przechodniów na deszcz) było lepiej wykonane... w Wiedźminie I.
O stanie technicznym "Cyberpunku" rozpisywać już się nie będę. Najchętniej "wypłaszczyłbym" mordy kilku ludziom z CDPR...
to Angielka przechodziła i widziała cenę 54 funty, aż się śmiała z koleżanką kto tyle za grę może dać
Mam podobnie ale jak przechodzę koło AGD i widzę np prostownicę za 300 zł to śmieje na cały sklep kto tyle może dać.
Jak żona wydaje 200 zł na kosmetyki to leże i płaczę ze śmiechu.
Dla mnie również CP nie ma startu do GTAV, nie ta liga.
To że możemy często robić misję na dwa, trzy sposoby- nie jest to poziom Deus Ex'a, ale ujdzie.
Przeciez klimat tego miasta, ilość detali, wykonanie, projekt i grafika to kompletnie inna liga niż GTA 5. Sorry, ale dzieło Rockstara może i było super 7-5 lat temu (i jest nadal w sumie jest bardzo dobre), ale nie można tego porównywać. Odnosze się oczywiście do obrazu z pełnej rozdzielczości z RTX i 60+ fps. Tym co twierdzą inaczej polecam odpalić GTA 5 bezpośrednio po kilkugodzinnej sesji w CBP - no sorry, ale to trzeba być ślepym, niepełnosprawnym albo grac na jakiś kartoflu pokroju PS4, żeby w ogóle zabierać się za porównania graficze.
Owszem, fizyka i AI (które i tak było lepsze w GTA 4 niż 5) są lepsze u Rockstara, ale poczekajmy, aż przyjdą patche.
Co do interakcji i zachowania NPC to ja to traktuję bardziej na zasadzie tła do zajebistej historii z ilością, midonością i długością wątkó pobocznych, które są na najwyższym poziomie i dają mnóstwo funu z gameplaya. GTA to w odróznieniu typowa gra akcji, więc tu te interakcje mają większe znaczenie.
To że ludzie porównują GTA V (gra która ma ponad 7 lat) do gry wydanej 3 tyg temu pokazuje jak gra Rockstara wciąż potrafi stawać w szranki z nowo wydanymi tytułami. A do tego wiele rzeczy robi lepiej. Do RDR2 to nawet nie ma co porównywać, bo Rockstar upchnął grę nowej generacji na stare konsole.
Ale same zadania i fabula tez mi sie bardziej w GTA V podobaja
Jedynie sciezka audio jest w obu grach na najwyzszym poziomie
Fabuła w GTA V była tak cholernie drętwa i nudna że rok mi zajeło ukończenie tej gry, bo wręcz się zmuszałem. Jeśli ktoś uważa że w CP są "pseudo-wybory" to niech wraca do liniówek pokroju The Last of Us II z idiotyczną i nielogiczną fabułą.
A w GTA V można dostać mandat za przekroczenie prędkości lub przejechanie na czerwonym świetle jak w Mafii z 2002 roku?
Dixon_White
TLOU II nie ma słabej fabuły, a całkiem poprawną. Po prostu liczyłeś, że w tej grze będziesz musiał mieć mega fabułę jak w np:
Planescape Torment, The Longuest Journey, BG2, Deus Ex 1, NN2 Maska zdrajcy, KOTOR 1 i 2,
System Shock 2, Bioshock 1 + Infinite, trylogii Wiedźmin, trylogii Mass Effect, obu Pillarsach czy RDR2, a okazało się, że nawet TLOU 1 ma lepszą niż dwójka, ale nigdy nie nazwałbym jej słabej. Za duże oczekiwania. Zbyt mocno ludzie krytykują TLOU II. To samo dotyczy Cyberpunk 2077.
Co osoba to inne zdanie.
Więc teraz czas na moje.
Cyberpunk jest lepsza gra dla mnie gta było tam nudne że przeszedłem dosłownie na siłę nie mój typ gry. Jedna z najgorszych gier aaa jakie przeszedłem.
W grach dużo bardziej cenię sobie postaci i dialogi. W GTA V wątek główny jest przyjemny, ale to właśnie te rzeczy (dialogi, postaci, relacje między nimi) sprawiają że z taką przyjemnością poznawałem główną historię.
"Jeśli ktoś uważa że w CP są "pseudo-wybory" to niech wraca do liniówek pokroju The Last of Us II z idiotyczną i nielogiczną fabułą".
Ok. Wolę liniowe historie, z fajnym pacing'iem. Historia Part II bardziej przypadła mi do gustu, ale wiadomo, kwestia gustu.
No i przynajmniej ND wydaje gry skończone, nie w early-access ;)
w GTA V fabuła lepsza xD. Ta gra jest tak nudna że szok. Po dwóch godzinach do kosza poszła
Widzę hejt na GTA V w modzie, pamietam ze jak gra wyszla to kazdy sie jarał jaka mega, dzisiaj nagle sie okazuje, ze to nudne nie wiadomo co xDD
O ile GTA V pamietam od deski do deski, sporo misji mi zapadło w pamiec, to z Cyberpunka po 2 tygodniach od przejscia juz prawie nie pamietam nic
To jest ta roznica, podajcie mi w spoileru chociaz jeden moment fabularny z Cyberpunka, ktory zrobił na was jakies wielkei wrazenie
Ja takiego nie mam, calosciowo bylo jedynie ok i tyle, Cyberpunk po prostu nie ma dobrej fabuly i widac to po nagrodach, a tych brak w takowej kategorii
Nie chcę rozpętywać zadnej wojny, ale sorry Cyberpunk to moze liniowym grom (jezeli chodzi o fabule) buty pucowac, a z sandboxów duzo lepsze story ma RDR2 czy zeszłoroczny Death Stranding
Wiadomo, wszystko kwestia gustu, ale wiekszosc glosuje tak jak na załączonym obrazku
Kto się zachwycał ten się zachwycał.
Już w 2013 roku sporo osób narzekało na pusta i nudna mapę, nieangażującą i nudną fabułę, brak aktywności po skończeniu głównych misji, tragicznej jakości misje główne na jedno kopyto i okropny model strzelania w grze, gdzie większość misji to właśnie strzelanie.
Może takie causuale jak ty i guntor się jaraliscie, ale co się wam dziwić, skoro ogrywacie jedynie gry z największym budżetem i jesteście targetem pokrewnym z odbiorcami GTA online i innych nudnych wypierdów - czyli przeciętny gracz, lubiący mieć palcem pokazane że jak się dotknie płomienie, to się można poparzyć.
A wszelkie gry poruszające trudną/egzystencjalną/filozoficzną tematykę przelatują wam koło nosa.
A ta fotka jest zabawna, tak jak i oceny krytyków.
Jakbym wylosował tutaj zdobywców Oscara w ciągu ostatnich 20 lat, to przy połowie z nich nie znalbyś aktora/filmu.
Taki sam los czeka za 10 lat TLoU2 - gra z milionem nagród, w którą nikt nie chce grać i o której mało kto już pamięta.
(chociaż w sumie teraz nikt tej gry w sklepach kupować nie chce i leży w wielkich koszach jak srajtasma na wyprzedażach xD)
Oczywiscie, ze jest brany pod uwage, po prostu przegrywa z The last of us, widac to po runner upach gdzie sie czasem pojawia, poza tym te redakcje juz ograły CP
A te oscary, ktore niby nic nie znacza wybieraja tez gracze i tam TLOU2 takze prowadzi, wiec Velo jak zwykle nie trafił
spoiler start
O ja Cię pier.... Nie biłem się w prologu z Melstromem i teraz w misji z Bes/Nancy mogę sobie z nimi na luzie gadać jak z kumplami. Mózg rozyebany! :)
spoiler stop
Jak pisałem, zdarza się, że działania podjęte w jakiejś misji całkiem zmieniają przebieg zadania, które wykonamy 50 godzin później. Co więcej, znajdziemy tutaj takie smaczki, jak słynne ciało na wyspie z W3. Poszukajcie sobie np. ciała Meredith (o ile nie dobiliście targu po jej myśli). Zauważyłem też, że niektóre misje poboczne pojawiają się tylko albo dla punka, albo dla nomady, albo dla korpo.
Jestem w obozie V, Aleksa, jasonaxxx, omosquito i elathira. CP2077 wyjatkowo mi się podoba. Na pewno znacznie bardziej niz GTA 5 czy nawet RDR2 (choć to również znakomita gra).
I takich zadań można policzyć na palcach jednej dłoni... Za mało ich niestety jak na taką skalę gry, ale z drugiej strony główna fabuła jest krótka więc sami się ograniczyli z tymi wyborami.
Bukary
Na ten moment u mnie:
GTA V + olbrzymi mod Redux mocne 9/10.
RDR 2 - 9,5+/10
Cyberpunk 2077 po przejściu tylko fabuły głównej - 7,5/10.
Ale odstawiłem Cyberpunk, by naprawili/poprawili. Możliwe, że gdy wrócę do gry, gdy będzie definitywna wersja z dodatkami, załatana z bugów, z poprawionym SI i fizyką, uatrakcyjniona o szereg rzeczy to ocenię ją wtedy nawet na 9,5 lub 10 overall. Wszystko jest możliwe, bo wiem, że ma potencjał :)
Modder Halk Hogan, który stworzył najlepszy mod graficzny do Wiedźmina 3 "HD Reworked Project" zapowiedział, że także zajmie się ulepszeniem wizualnym Cyberpunk 2077 :)
Za kilka lat będzie jeszcze lepiej wyglądał.
Miłego grania.
Póki co polecam dwa malutkie mody z nexusa:
- chodzenie i wolniejsze przyszpieszanie aut (i skręcanie) z wciśnietym ALT (ja sobie broń przeniosłem pod ~ ) - polepsza imersję zwiedzania miasta jak się gra na klawie (bo nie wiem jak w FPS można grac na padzie, toż to samobójstwo :P )
https://www.nexusmods.com/cyberpunk2077/mods/578
- wywalenie tego głupiego efektu ściemniania obrazu przy kucnięciu
https://www.nexusmods.com/cyberpunk2077/mods/535
Co do GTA, dla mnie najsłabszą stroną zawsze były w tej grze własnie misje. Pojedź śmieciarką, odholuj samochód, itp. - nuda. Do tego dużo paplaniny, niby śmiesznej, do mnie to nie trafiało zupełnie. Ponadto z misji głównych mi chyba żadna nie zapadła w pamięć nawet. Wymęczyłem do końca jedynie GTA 5 (może dlatego, że było takie krótkie) i mimo kilku prób powrotu nigdy drugi raz w to nie zagrałem.
Hej, czy ktoś mógłby mnie nakierować na questy związane z ubraniem Silverhanda? Jestem na początku drugiego aktu po rozmowie z Takemurą. Chciałbym jak najszybciej skompletować cały set, bo mój V wygląda jak z jakiegoś freakshow ;)
Pozdrawiam
Tobie polecam podążenie drogą do psychiatry.
^ WTF?
[edit] OK, wszystko jasne ;)
Dla większości przedmiotów (kurtki, okularów, broni i samochodu) musisz ukończyć wszystkie główne quest line'y (tzn. misje z Takemurą, odnalezienie Hellmana i wątek Evelyn). Wtedy powinien aktywować się quest "Tapeworm", który prowadzi do zadania pobocznego "Chippin' In". To w nim znajdziesz wyżej wymienione przedmioty. Jeśli chodzi o spodnie i buty Silverhanda, tu trzeba wykonać oddzielne zadania od fixerów. Dla spodni jest to zadanie "Psychofan" (nie są one głównym celem zadania, ale znajdują się w mieszkaniu), a dla butów "Family Heirloom".
Ubrania może mieć duuużo wcześniej. Był taki quest gdzie koleś handlował rzeczami zw. z kapelą Silverhanda i kupiłem od niego od butów przez spodnie, t shirty, kurtki po czapkę. Ma swój stragan ale nie przypomnę sobie gdzie i jak się quest nazywał.
Targ nieopodal jig street. Koło kolesia z gitarą w kierunku chińskiej knajpy.
Raz przeszedłem, a wszystko pamiętam xD
Cos jest w tej grze. Nie pamiętam kiedy ostatnio zapamiętywałem takie szczegóły, przy RDR2 trochę, ale na tą skalę to przy W3 może, ale tez nie jestem pewien.
Właśnie ukończyłem to zadanie i zdobyłem parę fajnych ciuszków m.in. koszulkę z tour 2020 Samuraia :D W końcu mój V jakoś wygląda, dzięki za pomoc. Nie mogę się doczekać tej kurtki z okładki :P
Ten wszczep co pozwala na strafe jump jak w q3a to jest miazga. Dlaczego ja jeszcze tego nie mam? Teraz będę skakał po NC z prędkością większą od aut i robił kilkudziesięciometrowe skoki. 140h i nadal mnie ta gra zaskakuje. Love
Ripperzy, których odwiedziłem, to jedyne wszczepy jakie mieli do nóg, to ten z podwójnym skokiem i ten, co trzeba trzymać spację, by skok naładować i że niby wyżej skacze. W sumie się dziwiłem, co tak mało wszczepów na nogi w porównaniu z ilością wszczepów na inne części ciała.
O jakim wszczepie mówisz i który ripper go ma? ;)
Tylko 1 ripperdoc to ma. Muszę znaleźć bo widziałem wczoraj na yt. Jak ogarnę to wrzucę. Jest wiele mechanik o których gra nam nie mówi.
To daj namiary, jak znajdziesz, który ripper to ma.
Pierwsza lokacja albo w drugim akcie, ripper w Japantown, Westbrook - jak dobrze pamiętam koszt 45 000. Dzięki temu wszczepowi gra staje się dużo łatwiejsza i pomaga w eksploracji.
Fingers ma wszczepy których nie kupisz u innych ripperdoców ale j
spoiler start
ak mu przylałeś podczas misji to nic u niego nie kupisz. ja pamiętam, że to Judy mu przylała ale nie ja.
spoiler stop
Muszę go odwiedzić. Ma 2 wszczepy, pozwalają kontrolować ruch w powietrzu i zwalniać czas w powietrzu - jak w matrixie :D
Natomiast ten k-hop to jest exploit. Masz:
https://www.youtube.com/watch?v=4Kc3VpM2Scg&t=160s&ab_channel=Deathly
Ja zaraz się zabieram do testowania.
Aha, o to ci chodziło, gdy pisałeś o tej prędkości większej od aut i kilkudzięciometrowych skokach. Ja myślałem, że tu chodzi o jakiś wszczep na nogach, a to po prostu exploit w gierce.
A ten wszczep podwójny skok, to go mam. Cholernie pomocny jest on w gierce. Dzięki niemu można się dostać do sporo miejsc.
spoiler start
A co do tych wszczepów u Fingersa, to niestety Fingersa u mnie już nie ma. Ja nie dość, że obiłem mu mordę, to na koniec jak Judy wyszła z pokoju, kulturalnie strzeliłem mu kulkę w łeb. :)
spoiler stop
Fingers ma coś oprócz skoku, 2 inne.
Ja zaraz go odwiedzę, na razie skaczę po kilkadziesiąt metrów z prędkością światła.
Da radę przeskoczyć i to jeszcze z zapasem.
Gościu robi to samo na tym filmiku 1:40
https://www.youtube.com/watch?v=Q9y7fXZiSlM&ab_channel=eLemonnader
50 - czyszczę niebieskie znaczniki, nie wiem w sumie po co, bo mam zbugowane trofeum w Watson.
Watson też myślałem, że mam zbugowane, ale było coś co się skapłem, zrobiłem to i zaliczyło. Nie pamiętam niestety co to było.
Jakby się tobie przypomniało co to było to byłbym wdzięczny, może mi pomoże ;)
56 h na liczniku. Fabuła ukończona. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Misje główne i poboczne kapitalne. Czuć, że w ich dopracowanie włożono serce. Narazie z dzielnic to jedynie wyczyszczone mam Watson ( tutaj mała uwaga, niektóre niebieskie aktywności po przeczytaniu drzazgi rozwijają się w, króciutkie misje).
Osobiście jednak żałuję, że CDPR nie dostali więcej czasu na poprawę bugów, animacji, optymalizacji. Osobiście nie doświadczyłem uciążliwych czy uniemożliwiających grę glitchy czy niedziałających skryptów. Zaś z bugów typu wezwany pojazd koziołkuje na wszystkie strony NC to miałem niezły ubaw. Ja jednak spokojnie bym poczekał gdyby premiera z grudnia 10 była przełożona na np. maj 2021.
Jedna dzielnica wyczyszczona, zabiorę się za kolejne a później wrócę do gry po wydaniu fabularnych dlc. O i jeszcze dla tych ze słabszym sprzętem. Gra na ustawieniach wysokich bez włączonych zasoborzernych wodotrysków śmigała w granicach 40-50 fps. Jednak w misji pobocznej związanej z koncertem Samurai'a to nie dało rady i pokazywało 25 fps.
Dla mnie Cyberpunk to może nie Goty ale solidne 8/10.
Sporo osób napisało że w Cyber jest zyebista muzyka tylko która?Przecież w jednym klubie łupie techno w innym black metal.I nie wierze że fanowi Zenka nagle spodobał się Behemoth i na odwrót.Zayebista to może być w Valhali bo stylowo taka sama,ale w cyber to misz masz,Więc jak dla mnie cięzkie kawałki metalowe lecące w tle gdzieś w knajpach czy chyba w sklepie z gitarami, są zayebiste.A koncert i solówka którą gramy to mistrzostwo.i jak dla mnie to mógł by w tej grze być tylko rock i to ten najcięższy,najczarniejszy no chyba że cyberpunkowiec z lat 80 Bily Idol:)
OK, próbuję na szybko uzyskać ostatnie zakończenie i totalnie chechłem gdy przeciwnik krzyknął
AŁA **** RZECZYWIŚCIE.
1 punkcik do przodu dla polskiej wersji.
Jak można grać w innej niż Pl,nasz język jest tak obfity w bluzgi a ta gra to wykorzystuje w 100%, obejrzyj sobie te filmiki co lecą po zakończeniu gry w trakcie napisów i poczekaj na Panam jak zaczyna wiązkę słać,oczywiście nie wiem czy te filmiki są takie same do każdego zakończenia czy jednak się różnią.Alw wiem jedno nie grać w Pl to kaleczyć grę.
A ja stanę w kontrze - CP niestety ale nie dostaje lokalizacją do wersji anglojęzycznej. Zarówno V jak i Johny są nie do strawienia po polsku, niestety.
Polska V jeszcze ujdzie, ale Jackie i reszta już nie.
Nigdy nie gram w polską wersję, bo psuje to totalnie imersję. Jakieś brudasy z rynsztoku gadające poprawną, skadniową, aktorską polszczyzną, itp. No nie da się.
Polski dubbing w grach, filmach, serialach to po prostu koszmar. Tak dennie nasz język brzmi w dubbingach, że uszy bolą. Pamiętam kiedyś tak sobie przejrzałem horror z polskim dubbingiem, to lałem ze śmiechu, bo ten film z polskim dubbingiem to istna komedia była, a nie horror. Polski dubbing to jedynie toleruje w bajkach dla dzieci poniżej 10 lat, bo tak dziecinnie brzmi polski język w dubbingach.
Gry to tylko i wyłącznie z angielskim dubbingiem. W Cyberpunku jest ten bug, że za każdym razem po odpaleniu gry muszę zmienić audio na angielski, bo zawsze domyślnie ustawia polskie audio. Czasem zapominam to zrobić i wczytuje zapis i sobie gram, i prawie zawału dostaje, gdy jakiś NPC coś do mnie powie po polsku.
Nawet gdyby lokacja w grze to Polska i moja postać to Polak i wszyscy NPC to Polacy, to też bym wybrał angielskie audio. ;)
W W3 grałem po polsku ofc i w CP zacząłem po... angielsku ale szybko przeszedłem na PL - dlaczego?
Ano dlatego , że odniesień do polskości i slangu pl jest mnóstwo i po angielsku by mnie to ominęło. Jak usłyszałem kilka zwrotów npc w naszej gwarze to wiedziałem, że zrobiłem właściwie.
W 99% gier gram po angielsku.
Mnie jest to jednak ciężko ocenić, z jednej strony głosy są wg mnie lepsze w wersji ang, z drugiej natomiast jak bandzior do mnie wyskoczył krzycząc no chodź kur**, no kur** chodź! to aż się roześmiałem. Momentalnie mam przed oczami sebę.
Jakieś brudasy z rynsztoku gadające poprawną, skadniową, aktorską polszczyzną,
patrz wyżej.
Ja mam bękę jak gangusy mówią o mnie podczas walki:
spoiler start
Dojeżdżamy kutasiarę
spoiler stop
Mi się bardzo podoba polska wersja, uważam nawet, że to jedna z najlepszych polonizacji w historii. Duża w tym zasługa świetnie napisanych dialogów, ale ogólnie brzmi to wszystko bardzo naturalnie, a głosy są dobrze dobrane. Byłem raczej sceptycznie nastawiony, ale miło się zaskoczyłem :)
Mi też się podoba polska wersja nie patrząc się gdzie dzieje się akcja. Niektóre odzywki, wtrącenia czy dialogi brzmią soczyście i zajebi****. Z tego co czytałem to angielska wersja jest łagodniejsza, ale może dlatego, że u nas w języku występuje trochę epitetów :>
W każdym razie CDPR nie mają sobie równych w dialogach.
Ogólnie mam ochotę na więcej w postaci DLC. Nawet jakby dodali więcej generycznych pobocznych to bym się cieszył - chce się wracać do Night City.
Kiedy jest ta misja chippin in, przed Bridgitte i atakiem na paradę? Bo te dwie misje mam aktualnie przed sobą.
Przed chwilą skończyłem po 75h.
Gra w ogólnym rozrachunku bardzo dobra, ale dość nierówna.
Dwie rzeczy CD Projektowi trzeba przyznać.
1.Jeżeli chodzi o opowiadanie historii to redzi są w ścisłej czołówce deweloperów, o ile nie na samym szczycie. Mówię zarówno o fabule głównej jak i o zadaniach pobocznych.
2. Wizja artystyczna lokacji w grach CDPR pozostawia daleko w tyle całą branżę.
Tak cudownego miasta w grze wideo jeszcze nie było.
W tych dwóch aspektach cedep jest wybitny.
Oczywiście na plus również bohaterowie i relacje między nimi (szczególnie V i Silverhanda), genialne dialogi, niesamowity klimat cyberpunka
Co wyszło w miarę ?
- Jazda samochodem może nie jest najlepsza, ale zaskoczyła mnie pozytywnie.
- system strzelania i walki bronią białą jest dość satysfakcjonujący, ale oczekiwałem więcej.
Jeżeli chodzi o wady
- miasto jest martwe, czasami można odnieść że jesteśmy w nim sami.
- bug za bugiem... zarówno śmieszne jak i frustrujące
- AI głupie do bólu
- drewniane animacje
Jednak zalety Cyberpunka są dla mnie tak istotne, że potrafię wybaczyć tej produkcji dość słabe opakowanie, bo wewnątrz kryje się niesamowita przygoda.
Gdy już CD Projekt upora się ze stanem technicznym gry, to z wielką chęcią zabiorę się za nią jeszcze raz.
RT w grze dosłownie niszczy umysł :) liczę że teraz każda gra będzie tak wyglądać :)
jak wrzucą jeszcze więcej randomowych zachowań przechodniów to NC będzie modelowym wzorem jak stworzyć nowe miasto w GTAVI czy innych superprodukcji :)
Proszę, nie żartuj. Przechodnie reagują zero-jedynkowo. Kucają albo uciekają.
Jeśli będzie to zaimplementowane tak jak obecnie jest to niczego to nie zmieni. W GTA V nawet jeśli np. podczas kradzieży czyjegoś auta natrafimy na tą samą reakcję niech będzie, że właściciel broni auta pięściami to jest w tych zrachowaniach coś unikatowego. C2077 jak na razie to odpalanie animacji więc nawet gdyby reakcji było więcej niczego to nie zmieni, tutaj potrzebna jest sztuczna inteligencja a nie prymitywne skrypty odpalające zawsze tą samą scenkę.
To fakt. Wtaczam się 5 km/h na chodnik, żeby zaparkować i panika, a połowa kuca i tak ślęczy w miejscu. Już lepiej, żeby w ogóle nie reagowali. Ciekawe czy to poprawią.
jasonxxx - o tym właśnie mówię, miasto które jest wertykalne i daje immersje normalnego miasta rysowane aż po horyzont, widzisz jakiś punkt miasta i możesz tam dojść. Oczywiście nie wejdziesz do większości budynków ale to nic i tak to co oferuje to przepaść względem wspominanym GTAV, a to że reakcja przechodniów. Spokojnie CDP to poprawi, za to Rockstar po premierze cyberpunka musi zapewne od nowa tworzyć miasto do GTA VI :D
To fakt. Wtaczam się 5 km/h na chodnik, żeby zaparkować i panika, a połowa kuca i tak ślęczy w miejscu. Już lepiej, żeby w ogóle nie reagowali.
A to jest chyba jakiś bug, ewentualnie jedziesz prosto na nich, bo sam powoli wjeżdżając na chodnik nigdy nie miałem z czymś takim styczności, chyba że jechałem prosto na NPCa prawie na niego wjeżdżając. U mnie wygląda to tak jak na początku tego filmu-> https://youtu.be/iiXZwElYqKM
Przestańcie w końcu porównywać 7 letnią grę (GTA 5) do gry, która wyszła niecałe 3 tygodnie temu... Takie porównanie nie ma sensu. Poczekamy na GTA VI wtedy będzie można porównać, bo liczę że premiera będzie za 2 lata.
Wiem, że Rockstar zje Cyberpunka pod względem realistyczności miasta, fizyki otoczenia, reakcji NPC-ów. Ja byłem w szoku jak zobaczyłem ten filmik na Youtube jak NPC zachowują się w RDR2, to postanowiłem ją kupić (zakupiona 2 dni temu) i nie żałuje zakupu.
Cyberpunka ratuje ciekawa fabuła, ładnie wyglądające choć makietowe miasto, misje poboczne, rozwój postaci.
GTA VI to będzie dopiero przełom, przecież to jest oczko w głowie rockstara, ich najlepsze dziecko.
Nie oszukujmy się, ale nasze studio trochę nie wykorzystało, a raczej bardzo nie wykorzystało tak przedstawionego miasta, ale potrafię to zrozumieć, że jest to ich pierwsza gra z tak skonstruowanym światem. Oczywiście Cyberpunk to dla mnie bardzo dobra gra, którą po 60 godzinach oceniam na solidne 8/10, ale niestety po tych wszystkich trailerach liczyło się na więcej.
https://www.youtube.com/watch?v=MrUJJgppMn4&ab_channel=DefendTheHouse
Toczę się po mieście, chyba naprawdę muszę zmniejszyć natężenie ruchu na medium bo tak moje fury wyglądają...
Mnie te korki wkurzały do tego stopnia że przerzuciłem się na motocykle...
Wykonałem już wszystkie misje poboczne (z wyjątkiem finałowej walki na pięści oraz spotkań medytacyjnych). Zostały kontrakty i kroniki policyjne. Pora więc rozpocząć testy nowej zabawki... ;)
Żeby pokonać bossa w walce na pięści musiałem kupić tabula e-rasa i aktywować wszystkie perki związane z walką uliczną i zdrowiem. Po walce znowu kupiłem reset wszczepów aby ustawić poprzednie :) Na ten sam quest straciłem 200 000.
Ps. Nie róbcie szybko walki finałowej to wpadnie Wam mały easter egg z
spoiler start
człowiekiem granatem
spoiler stop
o ile zrobiliście z nim side questa pt. Wybuchowy charakter.
Jeśli chodzi o walki bokserskie to została mi finałowa. Zabawna była czempionka animalsów, która modelowała swoim głosem.(wyglądała jak Abby) i siedziała na siłce - może to easter egg lol Właśnie dlatego warto grać w gry Redów po polsku.
wiecie co czym bardziej brakuje ramu na karcie tym więcej bugów / jak docisnąłem tak że zabrakło nawet na 20GB to nagle postacie zaczęły robić literkę T albo krzyżyka, czasem głowy nawet wystawały ponad dachy pojazdów, odpuściłem trochę i wróciło do normy i zero bugów graficznych, więc chyba jest to błąd z zapełnieniem v.ramu.
Właśnie skończyłem zadanie "Kwestia czasu", naprawdę mocne to było i świetnie skonstruowane/świetnie opowiedziane.
Aż naprawdę żałuję że na gry mimo wszystko panuje dość duża cenzura względem filmów gdzie filmy są totalnie o wszystkim i można w nich pokazać wszystko. Mam wrażenie że Redzi mogli by grubo odjechać (i dobrze) gdyby tylko było na to przyzwolenie w grach. Tytuły rozsianych po świecie Braindansów już mogły by to zwiastować :D
Coraz ładniejsze te gry robią, przez to ciężko się skupić na tym co mówią :P
"Zdobyłeś" już Panam? ;)
No znowu nie :D
Przy ognisku tuli tuli i zapraszałem żeby spać iść razem to stwierdziła że przy ognisku posiedzi :P Wrrr :P
A bo ty dopiero ukradłeś tego bazyliszka z Panam. Poczekaj teraz cierpliwie na telefon od Panam i wtedy w końcu dostaniesz, to na co czekasz od dawna. ;)
RT ON vs OFF
czyli różnica w cieniach, odbiciach i oświetleniu ale pewnie laicy i ignoranci zauważą tylko kałużę :p
I nie, jest odbicie V w kałuży.
Jak jeden troll z tego forum to zobaczy, to chyba dostanie wylewu.
Nie wiem co to za nawierzchnia czy neony, ale wygląda to na przekoloryzowane i niepoważne (serio) Kałuża czysta jak lustro? Bardziej to wygląda lub nawet zmierza w kierunku surrealizmu niż realizmu.
PS. Chociaż racja, że wszystko zależy od Słońca...
Śmiejecie się, a róznica w ogólnym odbiorze gry jest bardzo duża. Najlepiej pograć np pół godziny z włączonym RTX po czym go wyłączyć, to od razu jest takie "uuuu ale kaszana bez".
Niemniej jak mam wybór 60-80 fps z RTX lub 70-100 bez RTX, wybieram opcję numer 1, bo jednak jest ładniej i przyjemniej.
Dokończyłem grę, było parę dni pauzy z oczywistych, świątecznych względów. Można powtórzyć dokładnie to co było wiadomo po parunastu godzinach po premierze- gra zasługiwała na bycie wydaną wtedy, kiedy będzie gotowa a nie wtedy, gdy będzie to pasowało szefostwu.
Z chęcią wrócę za ~2 lata, jak wyjdą wszystkie patche, fixy, dodatki i mody.
metalowy naszyjnik z kulą poniósł wiatr jak piórko, ale włosy są bez ruchu, nie wiem czemu, może ktoś wie?. w W3 Geraltowi włosy powiewały jak szalone, momentami aż zbytnio, tu w tej scenie wcale, z jednej strony w CP jest dbałość o szczegóły, a z drugiej niedokładność, ciężko to zrozumieć, błędy, różne niedoróbki są tak wku......ce, tym bardziej że gra jest świetna i życzymy dobrze naszemu rodzimemu studiu
Hej, a macie może jakiś dobry sposób na zdobycie pokaźnej sumy eurodolców? Próbowałem triku z obrazem, nawet specjalnie zmieniłem poziom trudności na łatwy(ryzyko bardzo wysokie), ale to już nie działa :( Chciałbym sobie pokupować jakieś nowe furki, bo się wożę rzęchem, a kasy brakuje...
Żeby zadziałało to z tego co czytam po sprzedaniu musisz wyłączyć handel i z powrotem wejść i odkupić. Jak robisz cały czas na jednym oknie to cena zostaje ta sama.
Dzięki chłopaki, faktycznie przeoczyłem punkt z wyjściem i ponownym wejściem do okna handlu. Sprawdzę to jak tylko wrócę z pracy :-)
spoiler start
Podszedłem w inny sposób do ataku na Chmury i Judy stwierdziła, że kasuje mój numer no i finalnie nie miałem nurkowania.
spoiler stop
Jest tego cała masa. To się tylko na pierwszy rzut oka tak wydaje, że jest tego mało.
Jak się wczoraj bardziej zastanowiłem to jest tego, ale liczyłem chyba na więcej gdzie konsekwencje będą bardziej odczuwalne.
Tak są takie pierdołki i smaczki, niestety na tym się kończy bo misji gdzie faktycznie mamy jakiś duży wybór i konsekwencje wynikające z tych wyborów lub z wcześniejszych można policzyć na palcach jednej ręki. Tak samo jak wybór ścieżki na początku nie ma ŻADNEGO znaczenia w dialogach.
W zasadzie do samego końca gry obojętnie czego byś nie robił po drodze i jakiego podejścia byś nie miał to przed ostatnią misja swobodnie możesz odblokować w zasadzie wszystkie możliwe zakończenia (oprócz ukrytego które zależy od dialogów z Silverhandem).
Najbardziej mnie dobijają dialogi gdzie mam teoretyczny wybór ale i tak gra każe mi w końcu wyklikać wszystko. Równie dobrze mogłoby nie być wyboru dialogów skoro ogranicza się to do kolejności w której postać mówi kwestie. Z drugiej strony są momenty w grze gdzie V sam z siebie coś mówi i podejmuje decyzje kiedy można by dać graczowi wybór.
Tak samo jak wybór ścieżki na początku nie ma ŻADNEGO znaczenia w dialogach.
Bzdura, masz do wyboru odpowiedzi charakterystyczne dla danego wyboru.
Bzdura, masz do wyboru odpowiedzi charakterystyczne dla danego wyboru.
Lol z których nic nie wynika. Chodzi mi o to że Redzi zapowiadali że dzięki wybranej ścieżce będziesz mógł np. w inny sposób załatwić questa.
Ależ można, pochodzenie udostępnia opcje dialogowe umożliwiające choćby uniknięcie konfrontacji.
Wczoraj miałem zadanie, które udało mi się bezboleśnie rozwiązać dzięki drodze punka.
Zadanie poboczne w przydrożnej restauracji, jedyny taki quest. Nie jestem też pewny czy z innymi ścieżkami nie dałoby się tego załatwić tak samo.
edit. W głównej ścieżce fabularnej coś idzie załatwić inaczej wybierając daną ścieżkę?
To, że ci się to nie podoba w stopniu na jaki liczyłeś nie powinno być powodem, dla którego piszesz, że tego nie ma lub nic z tego nie wynika, bo w ten sposób już masz dwie bzdury na koncie w dwóch wypowiedzianych przez siebie zdaniach.
Zadanie poboczne w przydrożnej restauracji, jedyny taki quest. Nie jestem też pewny czy z innymi ścieżkami nie dałoby się tego załatwić tak samo.
O, i jest trzecia bzdura.
"Tylko jeden, nie jestem pewien".
Sugeruję mniej pisać, więcej myśleć.
Gra jest po prostu genialna. Tak ma glicze czy ubogą fizykę albo (co mnie najbardziej boli) prosty model zniszczeń pojazdów. GTA 4 dalej nie doścignione. Tylko co z tego jak gra się w to wyśmienicie. Byłem wkurzony na CDP za tryb FPP ale to zostało tak świetnie zrobione (V po prostu istnieje, a nie jest tylko kamerą) że jestem zachwycony. Gameplay jest po prostu miodny i chce się w to grać i grać. Mam za sobą 20h już, a od ostatniego wpisu tutaj z pytaniem nie ruszyłem fabuły. Skończyłem wątek z Panam (z wielkim finiszem;) ), teraz robię wątek z Riverem i zbieram hajs na jakieś fajne autko. Narracja w tej grze to majstersztyk bo od czasu W3 czy RDR2 nie czułem aby tak mnie obchodził los innych postaci, a wykonując poboczne misję czuję się jak bym robił główną fabułę. Night City robi cholerne wrażenie nawet jeśli w dużej mierze to jest makieta z upchanymi NPCami i irytującą policją.
Postać V jest kapitalna. Gram z polskim dubbingiem i Żebrowski z Kulą odwalają kawał roboty. Świetnie się słucha tych wywodów Silverhand'a.
Jak dla mnie póki co gra jest kapitalna.
Witamy w klubie miłośników CP2077! :)
Nie zapomnij zrobić wszystkich wątków pobocznych dla różnych postaci (Judy, Panam, River, Rogue, Johnny, Kerry, Lizzy Wizzy, Delamain, Perelezowie, Claire).
Robię wszystko co mi się nawinie. Dzwoni telefon i już jestem w drodze ;) Jestem na chwilę obecną tak zauroczony tą grą że chcę aby trwała jak najdłużej.
Śmieszy mnie jak cholera ten bug. Czasem trupy zawiechę mają i krzyczą coś co kilka sekund. :)
Może to nie bug, ale jakiś chipy pamięci, które działają jeszcze po śmierci?
Kura bez głowy też czasem długo biega.
Raczej to bug. Kilka razy już miałem tego buga i o ile dobrze pamiętam, to za każdym razem nie mogłem nawet zabrać lootu z tych trupów. Raczej zabugowani są. No, ale mogę się mylić. ;)
Ogrywam od tygodnia. Ta gra jest wizytówką przysłowia "z dużej chmury mały deszcz". Jest...niezła. Tylko tyle. Nie liczę glitchy czy błędów bo wiem że wypuszczano ją w pośpiechu i na kolanie i raczej to naprawią, ale ogólny projekt, możliwości, fabuła i miód gry nie są niczym specjalnym ani wybitnym, jakiś taki zlepek z różnych gier. Nie chce się za bardzo wracać do gry, dużo lepiej bawię się w niewielką gierkę They Are Millions niż w tego rozbuchanego marketingiem i oczekiwaniami graczy potwora, który jest w sumie trochę wydmuszką. Niezły przeciętniak na tę chwilę. Dostałem go w prezencie więc darowanemu koniowi w zęby nie zaglądam, ale jakbym wydał na nią 2 stówki to nie byłby to trafiony interes, bo gra nie jest warta tych pieniędzy. Zapatchowana i za stówkę - jak najbardziej.
Co to dużo mówić foto wszystko wyjaśnia >_< ......
Zapowiadają jakieś chu.. wi dlc a podstawowe błędy przenikania , bugi i te wpierd... się pojazdów w obiekty ( sciany, zapory itp) dalej żyją własnym życiem xdd
O jeny, ale oczopląsu dostaje, gdy na to patrzę... Aż oczy bolą. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=-VUXFJ06AOk&ab_channel=LegendofTotalWar
Drogi ten samochód, ale nie wiedziałem że aż tak...
Od 10 grudnia dziś pykło 150 godzin w Cyberpunku i nadal zajebiście się bawię. Hejterzy to mogą się schować. A porównania do GTA to można sobie w tyłek wsadzić, bo te dwie gierki to dwa inne gatunki. GTA to zwykły akcyjniak z widokiem tpp, a Cyberpunk to RPG akcji z zajebiście zrobionym widokiem fpp. Ubzdurali sobie ci hejterzy, że Cyberpunk to będzie jakiś klon GTA nowej generacji.
Druga sprawa jest taka, że większość tych hejterów "ogrywało" Cyberpunka na youtube. ;)
Zgadzam się z Tobą w 100 %'tach :)
No mi wybiło 179 h, ale to dlatego ze przeszedłem grę drugi raz, czekam na hotfixa 1.07 i zaczynam trzeci xD
No właśnie przechodzę gierkę drugi raz teraz. Pierwsze mi zajęło 79,5 godziny, a drugi raz przechodzę na spokojnie i nabite już mam jakieś 71 godzin, a do końca daleko. Tak myślę, że ukończę za jakieś 20-30 godzin. A za trzecie przejście się zabiorę, jak będę miał nową kartę graficzną. Jestem ciekaw, czy będę wzdychał w niebiosa widząc ten Ray Tracing. ;)
Tak btw, ktoś też liczył po cichu, że w ścieżce Nomada uda nam się skopać tyłek szeryfowi w jakimś pobocznym queście? Gdy w drugim akcie odblokowała się mapa to miałem taką cichą nadzieję :>
W sumie też o tym myślałem i później mi to całkiem z głowy wyleciało :) Nie wiem czy później jakiegoś kontraktu z nim nie było, coś mi się chyba przewinęło.
Po Internecie lata już info o kolejnym hotfixie:
CP2077 update 1.07 hotfix will soon roll out for PS4, PS5, PC, Xbox Series X, and Xbox One players. According to CP2077 1.07 patch notes, the update will add fixes for lag, crashes, stability, and more. Apart from this, CP2077 version 1.07 also includes performance improvements.
Previously, a big hotfix 1.04 and hotfix 1.05 were released for console and PC players. Unfortunately, players are still experiencing several issues with the game. CP2077 version 1.07 will address a few of these issues.
Read more details below.
Advertisement
CP2077 1.07 Patch Notes (Updating)
[New] Fixed Quest “Second Conflict” – Dum Dum missing issue.
Workaround (note, an earlier gamesave is required):
Load a gamesave before Calling Nancy during the previous quest “Holdin’ On”.
Fast Travel to “All Foods”.
Call Nancy and continue with the questline, see if Dum Dum is present during the “Second Conflict” quest.
[New] Addressed cyberpunk 2077 corrupted save game related issues.
Addressed an issue with missing PT-BR VO in Brazil [Xbox]
[New] Fixed an issue where players unable to leave the settings menu.
Workaround –
1. Close Application.
2. Upon restart, you may see an error notification about corrupted data: press “OK”.
3. From this moment you should be able to change the settings with no issues.
Addressed various issues with NPCs in the game.
Addressed missing conversation issues.
Addressed various crashes on PC and consoles.
Other minor fixes.
Download link for CP2077 update 1.07 will be available soon on PC, PS5, PS5, and Xbox One.
Ależ to miasto jest niesamowite. Mam milion kontraktów do zrobienia, a łażę i podziwiam widoczki.
Obok wieczorny widok z okolic apartamentowca, gdzie zadekowała się Regina.
Po 96h w grze (licznik w grze) i po 120h (licznik GOG) stwierdzam ponownie (w mojej ocenie), że CP2077 jest grą wybitną i z czystym sumieniem mogę dać 9,5/10. Pochłonęła mnie całkowicie. Gram po 4-12h co drugi dzień, ale zdarzyło się też 3 dni pod rząd i uprzedzając teksty, pytania typu "czy nie mam nic lepszego do roboty niż poświęcać tyle czasu na jakąś grę..." odpowiem, że nie ponieważ jestem na kwarantannie od 16 grudnia do 7 stycznia.
Grałem przed CP w RDR2, GTA V, ale jakoś nie mogę się do nich przekonać góra 2 godziny na tydzień albo rzadziej (o GTA zapomniałem już jakiś rok temu, a RDR2 ostatni raz jakieś 2 miesiące temu i żadnej nie ukończyłem chyba nawet w 20-30%). Od strony technicznej na ten moment na pewno lepiej dopracowane są tytuły od Rockstar, ale jeżeli chodzi o samą przyjemność z rozgrywki, to CP jest na najwyższym podium. Nie ruszyłem jeszcze głównych zadań:
NA ROZDROŻACH
STARY ZNAJOMY
WITAJ W PACIFICE
Natomiast zaliczyłem na mapie wszystkie inne (żółte i niebieskie). W międzyczasie zwiedziłem na mapie chyba wszystko, co mogłem (próbowałem również wchodzić na jak najwyższe budynki, na jakie dałem radę się wspiąć, używając podwójnego skoku w celach obserwacyjnych) i w dalszym ciągu nie odczuwam nawet w najmniejszym stopniu nudy, a nawet ciągle mam wrażenie, jakbym wciąż odkrywał coś nowego, jakieś nowe miejsce. Użyłem jedynie cheatu na kasę, ponieważ chciałem kupić wszystkie dostępne do tej pory pojazdy, żeby pojeździć. Zdarzają się nie kiedy różne bugi, glitche, ale w żaden sposób na szczęście nie były one tak znaczące, aby mogły mi popsuć przyjemność z grania w CP2077.
Zacznij w końcu tę parę głównych misji, które rozpoczyna misja Na Rozdrożach (czyli ten wątek z odbiciem tego korposa, który pracował przy tym biochipie). W tym wątku poznasz Panam. Jak ją poznasz, to spadniesz z krzesła z wrażenia i już całkiem ta gra cię pochłonie. ;)
Potwierdzam słowa Apoca.
SztifelsoN_86 - ty nawet jeszcze nie dotarłeś do tego co najlepsze w tej grze.
Właśnie będę zaczynał;) Chciałem opisać tylko swoje wrażenia w stosunku do gier wymienionych wyżej przeze mnie, jak i przez innych, które są stawiana za wzór wszelkich cnót, ale oczywiście każdy ma prawo do własnej opinii i oceny, z czego ja również skorzystałem;)
Graj do bólu, bo to świetna gra. Ja mam już ponad 150 godzin na liczniku na GOGu. Gram jak wariat i przechodzę właśnie gierkę drugi raz. ;)
A ta misja Na Rozdrożu rozkręca zajebiście fabułę. W niej poznajesz boską Panam i Rogue. ;) Nie ma co zwlekać i jak najszybciej musisz dotrzeć do Panam. ;)
Aktualnie jestem po pierwszym kontakcie z Johnym Silverhandem i szczerze? Dupy nie urywa. Pewnie przejdę sam wątek główny dla czystej ciekawości czy się coś rozwinie i oko ponad normę otworzy na jakieś momenty ale jak na razie jest zaledwie ok
Robiliście tą misję ze śledzeniem żony? Johnny błyszczał w niej :D
Polecam też zajrzeć w miejsce gdzie leży
spoiler start
ciało Deshawna, jest tam lodówka z ciałem - misja odwilż
spoiler stop
A jak postąpiście z Mamiko
spoiler start
bo ja ukatrupiłem. Judy była w szoku ale oddała się i tak, nawet klucze do mieszkania dała
spoiler stop
Ja mam nadzieję, że po
spoiler start
Właściwy Moment jeszcze spotkam Panam bo nie ma jej w obozie
spoiler stop
spoiler start
Trochę czasu latałem po tych górach śmieci poza miastem i nie znalazłem ciała Deshawna. Misja Odwilż? Nie kojarzę.
spoiler stop
A Mamiko, przy pierwszym przejściu to:
spoiler start
Ubiłem wszystkich tych gangusów, a Mamiko zostawiłem w spokoju.
spoiler stop
Teraz w drugim przejściu mam zamiar zrobić to jakoś inaczej. ;)
Co do Panam, to nie wiem, jak u ciebie, bo grasz kobitą V. U mnie normalnie siedzi sobie na krzesełku w obozie po tej misji, tam w tej większej przyczepie czy coś.
spoiler start
Pewnie będziesz miał zakończenie ostatniej misji z nią. Ja z nią romansuje, to mam opcję do niej zadzwonić przed wyborem zakończenia i potem no wiadomo wybieram ją i nomadów na finał. Przecież to grzech nie zakończyć gry z Panam. ;)
spoiler stop
Mamiko czy jak jej tam jest, zrobiłem tak:
spoiler start
Nikogo nie zabiłem, tak samo zrobiłem w przygotowaniach, powiedziałem, że nikogo nie zabije. Efekt był taki, że Ten grubszy Boss kataną przebił serce szefowi i Mamiko została szegową pod protekcją tych dwóch Bossów. Judy się wkurwiła skasowała mój numer i uj bąbki strzelił. Nurkowania ani segzów już nie było.
spoiler stop
Nie polecam.
Nie jestem pewien czy na pojawienie misji "Odwilż" nie ma wpływu to jak się zachowamy wobec Nixa w zadaniu "Księga zaklęć"
spoiler start
Wygooglowałem sobie miejsce ciała Deshawna i w końcu typa znalazłem i lodówkę też. I rozpocząłem po raz pierwszy misję Odwilż. A tej misji Księga Zaklęć od Nixa nawet nie mam, bo z nim jeszcze nie gadałem. Więc raczej zachowanie wobec Nixa nie ma wpływu na misję Odwilż. ;)
spoiler stop
Fakt,
spoiler start
trzeba sie pojawić na wysypisku i spojrzeć do lodówki
spoiler stop
.
Właśnie ją aktywowałem.
Faktycznie siedzi na krzesełku i bawi się telefonem. Byłem tam z 10 razy i jej nie widziałem :D
spoiler start
Nikogo nie zabiłem, tak samo zrobiłem w przygotowaniach, powiedziałem, że nikogo nie zabije. Efekt był taki, że Ten grubszy Boss kataną przebił serce szefowi i Mamiko została szegową pod protekcją tych dwóch Bossów. Judy się wkurwiła skasowała mój numer i uj bąbki strzelił. Nurkowania ani segzów już nie było.
spoiler stop
A to dlatego, że wziąłeś od Mamiko pieniądze! Jakbyś ich nie wziął to mógłbyś dalej kontynuować wątek z Judy.
Najlepsze jest to że wy drugi raz zagracie w grę której dodacie +1 do oceny. Wersja PL przy ENG jest tak g... że nie da się tego nawet porównać, a sprawdzałem. Sam grę kończę w ENG a drugi raz mam zamiar zagrać Lidką (sorry Kamil) i przemęczę się z Żebrowskim i pozostałymi plebeuszami, ale cóż chce "docenić" całość. Wy za to będziecie mogli w końcu pożegnać PL i zagrać w ENG, a muszę powiedzieć że wersja ENG i dubbing to mistrzostwo świata.
Polski dubbing i żeńska V jest zajebisty. Niestety o wersji męskiej nie mogę powierzieć tego samego. Chłopek jest nijaki.
Pełna zgoda. Choć wersja PL jest naprawdę spoko, to jednak ENG to przynajmniej półka wyżej. Dialogi brzmią znacznie bardziej naturalnie,a niektóre głosy (jak na przykład Panam czy Evelyn), są wprost fenomenalnie podłożone.
Nie zgadzam się bo akurat każdy wyjątek potwierdza regułę a PL w CP2077 jest tym wyjątkiem. No i dużo slangu i typowo polskich odzywek omijasz grając po ang a Redzi mają wielkie poczucie humoru.
Kurcze, nawet nie wiedziałem, że Marta podkłada głos pod Judy. Miałem okazję poznać osobiście ładnych parę lat temu.
Ukończyłem Cyberpunka i muszę powiedzieć, ze gra jest wspaniała. Ma wiele za uszami (i nie mówię o gliczach, również w kwestiach założeń i mechanik sporo można było zrobić lepiej), ale nie zmienia to faktu, że dała mi niesamowicie dużo frajdy i nie ma obecnie właściwie żadnej konkurencji - ta gra jest unikatowa. I tak, wiem, że składa się z elementów widzianych wcześniej w innych produkcjach, ale połączenie wszystkich składników z immersive simem działa świetnie i jest bardzo świeże. Cyberpunk jest też zwyczajnie lepszy niż suma jego poszczególnych elementów oraz mechanik i ciężko będzie mi wrócić do innych produkcji.
Przejście gry zajęło mi ~125h na trudnym z naciskiem na skradanie i hakowanie. Najlepsze jest to, że muszę teraz ze sobą walczyć aby nie rozpocząć nowej gry :). Żadna nowoczesna produkcja nie mamiła mnie obietnicą dobrej zabawy równie skutecznie. Zaznaczam, że nie miałem większych gliczy i grałem na mocnym PC z RT, oraz nie oczekiwałem gry w stylu GTA, w której gejmplej jest absurdalnie szynowy, a wszyscy zachwycają się fantastycznym, żyjącym światem, który po zobaczeniu kilku smaczków jest nudny, pusty i pozbawiony klimatu. Ponadto, choć bez dwóch zdań symulacja miasta w hicie Rockstara bije tę z cybera na głowę, to wciąż boleśnie czuć, że jest to tylko gra i trzeba zawiesić 'niewiarę' aby dać się wciągnąć. Zwłaszcza obserwując 'zatłoczone' 5 npcami ulice wielkiej współczesnej metropolii, które nijak mają się do dusznego, pełnego przechodniów Night City.
Na koniec kilka fotek dla tych, którzy twierdzą, że cyberpunk ma przeciętną oprawę, bądź brakuje poczucia duchoty i wielkomiejskiego zgiełku - tu Cyberpunk moim zdaniem miażdży wszystko co powstało do tej pory.
Czy są osoby co przeszły grę dwa razy lub grają drugi raz i za pierwszym razem grały korpem, a drugim nomadem?
Której ścieżki specjalne odpowiedzi podobały Wam się najbardziej?
A Dishonored 2 ciągle 12-25fps i ludzie walą gruchę z zadowolenia.
Dodali dużo więcej przechodniów z nowymi modelami. Ale framerate to masakra.
do usunięcia.
spoiler start
Jakby ktoś jeszcze nie wiedział to ta fura jest do zgarnięcia za free.
Znajduje się na badlandach w tunelu - mamy tam jedną misję z Panam.
spoiler stop
No cóż... dopadło i mnie xD
Przyczyna niskiej oceny w recenzji od feministki wyjaśniona :P
Ja się ledwo odkleiłem od Panam. W żadnym słowniku nie ma słów, które byłyby w stanie opisać zajebistość Panam. ;)