Cyberpunk 2077 | PC
Niesmak pozostał, bo nikt tak nie hypował graczy na grę jak właśnie CDP. Niekończące się opowieści jak tak gra zrewolucjonizuje gry rpg (rpg ha ha), malowanie słowami i roztaczane wizje niepowtarzalnego miasta Night City. Pomijając niekończące się bugi i glitche, wiele z tych obietnic nie została zrealizowana. Krótko mówiąc, gracze jeszcze na dzień przed premierą byli zwodzeni a właściwie cynicznie oszukiwani co do stanu gry. Wywiady z twórcami, gdzie nie padło nawet jedno słowo ostrzeżenia, pokazują, że w ten proceder od pewnego momentu byli uwikłani wszyscy- zarząd i developerzy. Skala przedsięwzięcia była tak duża, że pochłonęła w kłamstwie wszystkich. A kłamstwo jak wiemy ma krótkie nogi. I teraz jest czas rozliczenia kłamstwa.
Żeby nie było, mam około 60 godzin na steamie, pewnie dochodzę do końca wątku głównego, gra mi się dobrze. Nie jest to oczywiście żadna rewolucja, jednak przyzwoita gra. Jakby wydali to w nienagannej formie technicznej, to byłaby bardzo dobra gra, ocierająca się o wyjątkowość.
A propos- właśnie aktualizacja mmi się zaciąga. Zobaczymy jakie zmiany po niej będą.
Ten system poiicji to jest tragedia straszna. Nie wierze, ze nie potrafili napisac jakiegos dobrego skryptu, skoro w grach sprzed 15 lat wygladalo to lepiej.
Jestem pewien, ze jest to chwilowe rozwiazanie, tak zeby po prostu byla w grze ta policja, a po latkach ja poprawia.
To jestes wytrzymaly z tymi podrozami, bo ja to dostawalem qrwicy przez ta zblizona minimape, bo w sumie gdyby byla bardziej oddalona to tez w mniejszym stopniu uzywalbym szybkiej podrozy.
Sęk w tym, że tak mi się fajnie jeździło, że nawet jak przegapiłem jakiś skręt, to jechałem dalej i skręcałem przy pierwszej okazji. Na głównych drogach zaś wystarczyło z reguły po prostu zawrócić.
Informacja dla osób, którym brakuje analizy braindansów: grajcie w misje poboczne. Analizowałem już bodajże 4 różne nagrania, prowadząc śledztwo w sprawie morderstw i porwań.
I były to niesamowite misje! Czułem się jak Clarice Sterling w "Milczeniu owiec". Albo Brad Pitt w "Siedem" (deszcz, atmosfera noir). ;)
jak kolega wyżej czyli: główna fabuła, nawiązujące do głównej fabuły zadania poboczne, główne postacie, grafika, muzyka i nawet strzelanie to wszystko jest na wysokim poziomie, oczekiwania spełnione, jazda samochodem i motorem jest w porządku, może być, niestety sztuczna inteligencja - np. ten kto wymyślił zachowanie policjantów ma zbyt wybujałą fantazje, natychmiast się teleportują w miejscu gdzie rozrabiamy, nie wiadomo skąd (jakaś magia xD) w kilka sekund - zero realizmu a wręcz komedia i można to uznać za błąd gry, błędów niedoróbek z npcami i ogólnie błędów jest mnóstwo, błędy czy bugs lub glitches jak kto woli, to główny problem CP, zdecydowanie psują imersje w grze, i te nieszczęsne konsole nie dają rady (konsole które specjalizują się w odtwarzaniu gier są gorsze do gier od wszechstronnych komputerów, pytanie więc po co produkować konsole? xD, skoro nie potrafią nadążyć, są zawsze kilka lat do tyłu, świat i tak jest mocno zaśmiecony elektroniką - to tak na marginesie)
Tez mnie to zastanawia... Tak naprawdę nowe konsole xboxy i ps już sa w tyle porownujac nowe procesory i karty graficzne do komputerow. Wiem cena nowych kart graficzznych jak i dostep do nich to inna sprawa, ale mimo to PC wygrywa w kazdym aspekcie jak dla mnie.
Konsole sa raczej dla osob z mniejszym budzetem, bo nie kazdy ma do wydania z 8k na nowy sprzęt komputerowy. Gdybym mial do wydania 2,5k to tez wolalbym na pewno kupic konsole niz skladac jakiegos kompa pokroju go ku, ktory szczyci sie swoja przedpotopowa karta graficzna 1050ti. Taki komputer jedynie moglby sluzyc do ogladania bajek przez mojego syna. Oczywiscie nie chodzi o to, ze ublizam ludziom ktorzy maja mniej pieniedzy, tyle ze ten gosc go ku nie potrafi zrozumiec ze jego karta graficzna nie jest najwyzszych lotów.
Nastepny minus konsol jest taki, ze gry na nie sa drozsze niz na PC.
Nie bo wcześniej masz pokazane ich fotografie. Widać, że Angel to pederasta.
Dziekuje, 90h wbite, gre przeszedlem ze wszystkimi zadaniami pobocznymi oraz aktywnosciami. Fabula b. Dobra, zadania poboczne b. Dobre. Poboczne aktywnosci powtarzalne ale jazda po miescie powoduje to ze wynagradza nam czas. Po prostu miasto jest piekne i chce sie po nim jezdzic. Bawilem sie bardzo dobrze, polecam dla graczy ceniocych sobie gry z bardzo dobra fabula. Walke, strzelanie oceniam na Dobry, moglo byc lepiej. Brak zmiany fryzury, denerwujace nakrycia glowy (nie ma opcji hide helmet). Szkoda ze ciuchy sie zmienia jak rekawiczki (daja pancerz) wolalbym miec swoj wlasny wyglad, kupic u vendora i grac w nim az mi sie nie znudzi (jest opcja ulepszenia, ale po prostu za duzo matsow to zjada, wolalem ulepszac bronie.) jazde pojazdami oceniam na dostateczny plus (motorem na dobry z minusem dlatego jezdzilem 90% czasu motorem).
Uwazam ze mogli dodac wiecej opcji i przemyslec nie ktore aspekty gameplayu. Troche czuc w grze, ze ktos sie spieszyl nad jej produkcja.
Technicznie:
Optymalizacja charczy
Wystepuja bugi i glitche ale nie tak duzo, nie przeszkadzaly mi podczas zabawy ale wiadomo, mogloby byc lepiej.
Muzyka:
Soundtrack miazdzy xD <3 (ale to moj gust a o gustach sie nie dyskutuje, lubie muzyke elektroniczna)
Wersja PC, wersja gry 1.04, 20.12.2020, platforma steam.
Oceniam na 8.0. Omijajac techniczne problemy, oceniam na 8.5.
Dzieki Red za dobra zabawe.
Gra skończona. Przejście zajęło mi 67h wraz wszystkimi osiągnięciami. Przed premierą podłapał mnie hype na gre, kupiłem książke, zamówiłem preorder. Zasada remember "no preorders" troszkę poszła w zapomnienie bo przecież to CDPR. Odpaliłem grę, pograłem. Po zmodyfikowaniu .exe działała na ultra z DLSS w 1440p na ryzenie 2600 i 2060stce w okolicach 60 klatek więc ominęły mnie problemy z wydajnością. Początkowo też nie miałem bugów, może z 2-3, dopiero po ukończeniu 1 rozdziału zacząłem je nagminnie widywać. Jednak skąd ta ocena? Stan techniczny rzeczywiście wpłynął na ocenę gry jednak o 0,5 - 1 pkt. Bardziej nie przypadały mi do gustu elementy świata, które wątpię, że zostaną kiedyś naprawione. Najbardziej boli mnie świat. NC jest pięknym miastem ale dla mnie jest trupem. Pierwsze godziny to "Wow" ale później stwierdziłem, że tu nie ma co robić. Ani nie można wyjść z żadną postacią z którą przecież budowaliśmy relację, ani przechodnie nie zachowują się jakoś logicznie. Oczywiście nie mam na myśli drugiego GTA i strzelania do każdego kto chodzi ale nie licząc walorów wykonania miasta to nie ma co robić po prostu. Zrobilem wszystkie aktywności "otwartego świata" ale dostałem gorszą wersję assasyna, która polegała na lataniu od znacznika do znacznika i elminowaniu wszystkich i "zbieraniu dowodów". W assasynie to chociaż były troszkę bardziej różnorodne i pozwalały na większą liczbę rozwiązań. Myślałem, że może dostanę jakąś nagrodę od NCPD czy coś ale jednak nie. Szkoda mi też, że olali kompletnie gangi w mieście i są ale w sumie nie mamy na nie zbyt wpływu. Misje poboczne też jakoś mnie nie zaciekawiły. Parę jest na prawdę dobrych ale większość używa ogranych od lat schematów. Próbowałem przejść niektóre "troszkę inaczej" ale większość różniła się tylko dialogami i naszą wewnętrzną satysfakcją z finału. Dodatkowe aktywności jak wyścigi czy walki to dla mnie trochę tragedia. W każdym wyścigu u mnie oglądałem tylko spawnujących się za plecami przeciwników jak w jakimś NFS. Walki? Miałem problem z ich przejściem nawet na łatwym, małpimi łapami i podwójnym skokiem na wszczepach, siłą na 20 i sporą ilością perków wrzuconą w zdolności fizyczne. Najłatwiej było je przejść z wszczepem zapewniającym % szansę na zwrot obrażeń w formie wyładowania i skakaniu dwuskokiem, żeby przeciwnik nas nie mógł trafić jak się zdrowie regenerowało. Kompletny brak balansu dla mnie.
spoiler start
A no i na koniec gry mają wpływ tylko dwa zadania poboczne, resztę można olać. Dla mnie regress w stosunku do W3.
W sumie też pochodzenie nie ma znaczenia nie licząc paru dialogów, których nawet nie musimy klikać bo są na niebiesko. Zakończenia też jakoś mnie nie poruszyły. Po W3 czulem ogromną pustkę, po RDR2 depresję po Cyberpunku nie czuję nic.
spoiler stop
Ponarzekałem trochę to teraz trochę o plusach.
Na pewno plusem są niektóre postacie i o dziwo związany z nimi polski dubbing. Prócz tego za plus uważam, że można grę przechodzić różnymi sposobami. Dosyć rozwinąłem u siebie hacking i fajnie działał chip zwarcia (szczególnie na przeciwników elektronicznych) albo zawirusowania. Pod koniec gry można było elminować wszystkich przeciwników w grupie. Do tego umiejętności przydawały się z np. działkami. Nie jest to jakaś trudna mechanika i w miarę przyjemna. Jedynie szkoda, że czas hakowania nie płynie od uruchomienia terminala bo można sobie cała trasę przemyśleć i czas działa tylko na prędkość klikania. Strzelanie też było dla mnie spoko. Sceptycznie byłem nastawiony do tej mechaniki w RPG bo zakładałem, że będzie to tylko patrzenie na staty ale jednak podobało mi się. Tak jak modyfikowanie broni. Najmniej używałem skradania i jakoś rzadko widziałem z niego profity bo i dużych bonusów w kontraktach za to nie było.
Podsumowując. Gra ma jeszcze spory potencjał jednak wątpię, że pewne rzeczy zostaną zmienione. Mam wrażenie, że pewne rzeczy zostały zrobione na odwal się po prostu. Nie licząc wątku fabularnego (który imo powinien być dla mnie trochę dłuższy bo długością to mi przypomina Mafię DE), paru questów, które są spoko albo mają wpływ na grę to mam wrażenie, że reszta rzeczy jest dodana na szybko albo żeby stworzyć iluzję, że jest co tu robić tylko zaimplementowana w nieudolny/bez pomysłu sposób. Pomijając rzeczy, które z gry wycieli (wszyscy i zawsze wycinali) to z tego co pamiętam mieliśmy mieć wpływ na zadania jak i gra nie miała nas ciągać po sznurku od znacznika do znacznika. Dla mnie jednak poziom chodzenia od ? do ? przebija to co oferuje ubisoft. Myślę, że premiera o rok za szybko. Jakbym miał możliwość zwrotu to bym to zrobił.
EDIT: A no i zapomniałem kompletnie o Soundtracku, który jest ogromnym plusem.
Hotfix poprawił wydajność. Podczas strzelanin z auta itp. I chyba wyłączyli Antyaliasing na niskich ustawieniach. Jakby nie mogli dodać tej opcji do ustawień w grze. To teraz czekamy na styczeń i na drugi duży patch po day one patchu. Powoli, powoli i doprowadzą grę do porządku.
ojjjj urbanek już nie taki MEGA MEGA HYPE jak przed premierą ,,,,,hahaha maskra
Właśnie natrafiłem na buga w linii fabularnej z Takemurą w akcie drugim - buga w MAIN STORY, który powoduje że nie da sie kontynuować gry, udalo mi sie na youtubie znaleźć rozwiązanie (pochodzić w różne miejsca tak że Takemura magicznie sie teleportował w miejsce gdzie powinien sie docelowo znajdować), no ale sorryrozumiem małe glitche ale to jest niedopuszczalne żeby 10 dni po premierze wciąż trafiać na coś co bez "odbugowania" powoduje że nie moge kontynuować głównej fabuły.
niestety to całe zamieszanie może wpłynąć na wydanie Wiedźmina 4, trzeba będzie poczekać nie 5 lat a 10 lat, gdyż następne 5 lat trzeba będzie przeznaczyć na CP, i Wiedźmin 3 również potrzebuje poprawek - są małe błędy istniejące od premiery, do dziś nie zostały poprawione (pewnie z nawału pracy, braku czasu) i pojawiły się nowe błędy, pare rzeczy w Wiedźminie 3 warto by poprawić. Przy Wiedźminie 3 jakoś te błędy przeszły, konkurencja też miała problemy, Redzi dostali kredyt zaufania, przy CP narosły ogromne oczekiwania do olbrzymich rozmiarów, balonik napompowany pękł, pare obietnic się nie spełniło szczególnie jeśli chodzi o konsole, gracze konsolowi czują się oszukani, mają urazę, ich zaufanie będzie ciężko odzyskać, będzie to więcej kosztować niż gdyby odwołano wydanie gry na PS4 i Xbox, po prostu pewnie zawarzyło dotrzymanie umów, ambicja, kasa, brak wydania na PS4 i Xbox też by spotkał się z niezadowoleniem, zarząd CDPR znalazł się w sytuacji jak Geralt gdy trzeba wybrać mniejsze zło, liczono że te niedoróbki przejdą, że gracze to przełkną, że da się obiecankę poprawy, wyda się patchy z długą lista napraw i będzie okej, i oby było, nadal duża część graczy wierzy, ja mam nadzieje - ona ostatnia umiera, trzymam kciuki, że będą naprawione błędy, że gra będzie ulepszona, że będą dodane rzeczy których brakuje, a słabe udoskonalone
Tylko jest duży problem w postaci tykajacej bomby na PC... Temat zepsutych zapisów stanu gry. Grasz zbyt długo - nazbierasz za dużo przedmiotów... Możesz stracić zapis, bowiem istnieje limit w postaci 8mb po tej granicy możesz utracić wszystko. Teraz tak na PC w Cyberpunka gra 10 - 13 milionów osób gdyby milion straciło 50 / 100 godzin gry to byłaby katastrofa dla Redow. A co dopiero 6 albo 10 milionów. Na tą chwilę oni muszą naprawdę zapierdalać żeby to naprawić w aktualizacji. I nie wiem ja gram na konsoli i jest ok ale... Cały ten pierdolnik to moje ulubione studio ale obawiam się że może nie być happy endu. CD Projekt za wiele składowych swojej produkcji olał taki ruch uliczny to właściwie sterta skryptów bez żadnego pod systemu. Mega słabo jak na tytuł o takim budżecie.
Laterett - cdp nic nie musi może jeśli zechce i ludzie beda błagalnie kleczeć na kolanach. Jeśli szacuje się ile zarobili to przez najbliższe 20 lat nie muszą nawet palcem w bucie kiwać.
Spędziłem na dachu smutny poranek z Judy. Przynajmniej widoki zapierały dech w piersi.
Polecam każdemu ten wątek zrobić, bo fajnie przedstawiony.
Fryzurę bym jej tylko zmienił, bo trochę nie w moim stylu...
spoiler start
Trochę słabo zrobili z tym, że trzeba grać kobietą, żeby móc z nią romansować.
spoiler stop
Co to za spoiler? :P Ale dobra, edytowałem.
spoiler start
Trochę słabo zrobili z tym, że trzeba grać kobietą, żeby móc z nią romansować.
spoiler stop
Nie spojleruj byczku innym, no ale prawda prawda...
Ludzie to jednak jedna wielka tamśma poszedł cynk od jakiegoś nerda że Judy jest super i wszyscy zaczęli się nad nią spuszczać dla mnie to zwykły gownojad Panam jest o klasę lepsza. Ogólnie romanse według mnie to słaby temat... Tworzysz sobie postać na swoje podobieństwo gościa i chciałbyś poobracac jakieś panienki? Judy lubi dziewczyny, Meredith możesz nawet nie zobaczyć no i zostaje tylko Panam. Ok niby Johny obraca jeszcze we wspomnieniach Alt (fajna dupa) i robi zaloty do Rouge ale to i tak lipa. A Judy bym i tak nie dotknął, paskuda.
Judy jest irytująca. Chodzi, płacze i narzeka i tak w kółko. Coś w misji pójdzie nie po jej myśli? No to się obrazi.
To samo Claire.
Więc zostaje tylko Panam <3
Może ktoś nie wie ale w dzienniku jest możliwość wybierania poszczególnych zadań w danej misji. Czyli jeśli komuś zbuguje się dana czynność to może wybrać aby kolejna wyświetlała się na mapie.
Im dalej w las, tym więcej błędów ;)
Wychodzi na to, że ja dalej w prologu po ponad 75h choć napis tytułowy pojawił mi się dawno to nie wiem co to jest akt 1 czy 2gi. Obecnie mam 3 główne misje do zrobienia, na jedną mam jechać do
spoiler start
Pacyfiki(w opisie coś o jakiś Voodoo boys), druga to wizyta w Afterlife a 3cia to ponowne spotkanie z Takemurą
spoiler stop
. Może mi tylko ktoś napisać czy dużo mi fabuły zostało bez spoilerów i szczegółów?
W zasadzie to zostały ci te 3 misje i jak je zrobisz to pojawia się misja, przed którą masz punkt kontrolny (tzn. że nie ma już odwrotu). Tylko trzeba wspomnieć, że te 3 misje są rozbudowane i pojawiają się wraz z nimi misje dodatkowe, więc patrząc na to, że masz już 75h czeka cię jeszcze sporo godzin.
A tam przesadzacie, ja zaczalem gre to z baru nie wychodzilem przez kilka godzin taka fajna muza leciała :)
Zastanawiam sie jakby wypuścili tą grę w kwietniu jak mieli na początku, aż strach pomyslec co to by bylo wtedy
bardziej to powinienes współczuć chyba tym którzy juz potrzebuja prawie wirtualnego swiata by sie z gry cieszyc a nie komus kto umie bawic sie z najprostszych rzeczy ;)
Wspólczuje jak czytam ze brak szafy by ubrania chować albo że z kolegami nie można iść na piwo czy hamburgera:))Szkoda że jeszcze bobra nie można upolowac by czapkę sobie zrobić jak w rdr2:)
Info dla wszystkich, który chcą wykonywać zadania dla Peralezów. (Warto!) W drugim z nich ("Bunraku") trzeba uważać, żeby się nie zablokować. Nawet po łatce 1.05 jest poważny błąd. Musicie wykonać zadania w odpowiedniej kolejności. Sprawdziłem to na własnej skórze. Innymi słowy:
spoiler start
nie wchodźcie na dach mieszkania, póki nie trzeba będzie sprawdzić, gdzie prowadzą kable.
spoiler stop
Ja poszedłem od razu na dach i ukończyłem.
Sęk w tym, że do zakończenia misji ciągle ten subquest "podążaj za kablami" będzie aktywny.
To nie jest jedyny quest, gdzie natrafiłem na błąd typu, że jak zrobiło się w innej kolejności niż przewidział programista, to robiły się takie jajca :/
Jaki chłop wykręcony. Kawał byka, łapa siedzi solidna.
Fryz ma trochę jak Kazuya z Tekkena tylko z zakolami.
No właśnie tak myślę kogo mi on przypomina.
Nie wiem dlaczego, ale trochę przypomina mi Jacka Nickolsona w filmie "Wilk". Jak się zmieniał w wilka.
https://www.youtube.com/watch?v=p6458AOhkGo&ab_channel=NikTek
Ilość takich rzeczy w tej grze jest żenująca.
Gra ci się nie podoba, bo jesteś homofobem, a w grze można zrobić kobietę z peniskiem, więc trochę więcej tolerancji!
Poza tym grałes tylko na jutubie bo nie masz konso...peceta.
Poza tym z każdej gry można wyciągnąć takie absurdalne kompilacje, ale jak jest dla ciebie wygodnie to zamykasz oczy i mówisz że ciebie to nie dotyczyło.
Mam kazda platforme na jakiej można grać w gierki w tym pokaźną ponad 2500 tyś kolekcje gier na PC. Także pudło.
Ta gra jest zbugowana i niedorobiona na każdej platformie.
Przestań się zachowywać jak 13, i bronić Cyberbuga.
Poza tym z każdej gry można wyciągnąć takie absurdalne kompilacje, ale jak jest dla ciebie wygodnie to zamykasz oczy i mówisz że ciebie to nie dotyczyło.
To zdanie nie posiada kompletnie sensu. Chcesz spróbować jeszcze raz?
Szczerze powiedziawszy jestem rozczarowany ale nie zawiedziony, osobiście miałem duże wymagania do CDP po Wiedzminie 3 i w tej grze zrobili to co umieją robić najlepiej na rynku i co było widać w trzech częściach Wiedzmina czyli FABUŁĘ oraz EFEKTY WIZUALNE.
Tak naprawdę to oprócz ZAJE**STEJ grafiki (mowa o PC) , świetnie graficznie zrobionych postaciach oraz naprawdę dopracowanych i filmowych side questów oraz głównego wątku nie ma tutaj wiele pozytywów.
Po Wiedzminie 2 oczekiwałem, że w Wiedzminie 3 będę miał wpływ na losy świata, że to co robię ma sens i mogę kreować świat moimi akcjami. W wiedzminie 3 odebrano mi tę możliwość a bardziej precyzyjnie ujmując ograniczyli do 5 wyborów przy interackji z Ciri. Tutaj jest jeszcze gorzej. Każdy wątek ma zakończcenie i w sumie nie ma to znaczenia jak się zakończy większość z nich bo w ostatecznym rozrachunku świat się nie zmienia , życie toczy się dalej tym samym trybem. Jestem fanem happy endingów i wymuszone słodko goszkie zakończenia CPD są dla mnie przesadą.
Ale tak naprawdę najbardziej boli mnie to , że przez 8 lat ta gra nie ma ani dobrego skradania , sztuczna inteligencja przeciwników to żart i ratować się musieli absurdalnymi pomysłami spawnowania przeciwników z dupy jak np policję w przypadku popełnienia przestępstwa. Zdarzało się , że auto które prowadziłem zniknęło po obróceniu się dookoła (rozwiązanie z GTA 3), ruch na drogach i zachowanie kierowców to również żart. Brak możliwości zabójstwa od tyłu jest tylko możliwość duszenia ... Świat wydaje mi się pusty , pomimo że jest pełno ludzi na ulicach auta jeżdżą co po chwile ja jednak czuje , że jestem trochę samotny , jedyne co moge robić to rozwalać grupki gangów, zero rozbudowywania własnej bazy/wioski/klubu nocnego/mieszkania/super auta/hotelu, szkoda że facet nie może mieć romansu z Judy i w ogóle pomijam fakt, że możliwości romansu są bardzo rozbudowane ale ich mało, zero kradzieży nie ma możliwości, żeby okradać sklepy/przechodniów itp (w falloucie to było na porządku dziennym) i dokładnie chodzi mi o sposoby zarabiania pieniędzy w grze, które można zarabiać oczyszczając nieskończone misje dla policji.
Generalnie strona RPG jest mocno niedopracowana , pomimo w końcu bardziej racjonalnego rozwoju postaci niż w wiedzminie 3 niektóre mechaniki wciąż cierpią. Dla mnie ocena 7 , ja nie samą fabułą i grafiką żyje a szczerze to odechciało mi się grać już po pewnym czasie jak stwierdziłem, że znowu nie mam na nic wpływu. Może wrócę jeszcze do niej żeby pobieżnie dokończyć główny wątek bo w tym świecie nie trzyma mnie nic.
Ech, ciągle tylko tu czytam "syf, syf i syf"... A tymczasem trafiłem do miejskiego parku. Niesamowita lokacja.
O ironio o syfie piszą osoby, które zarzucały innym osobom ocenianie gier nie grając w nie, a teraz sami przechodzą na jutubie.
Czyli co, narzekają ci co mają problemy a ci co ich nie mają są zajęci graniem?
No niesamowite.
Niemniej widoczki zacne.
syf to hejterskie komentarze dzbanów ale musisz się oswoić to polskie forum :)
Skończyłem, 42h. Nie powiem żebym nie był zawiedziony. Jestem. Nawet gdyby była bezbłędna to i tak fabularnie jest ona przehajpowana straszliwie. Zakończenie próbuje grać nam na emocjach związanych z utratą postaci, problem w tym że wątek główny jest zbyt krótki żeby się z tymi postaciami związać emocjonalnie. Szczerze obleciała mnie śmierć takich postaci jak:
spoiler start
Jackie - bo po trailerach było wiadomo że zginie ale nawet gdybym o tym nie wiedział to znamy go przez ile? 3-4h?
Rogue - zrobiłem cały wątek poboczny z nią związany a nie poczułem nic gdy zginęła. A gdy ktoś nie zrobił tego zadania? Obojętna postać.
Johnny - zakończenie gdy decydujemy że odchodzi z Alt. Z nim najbardziej można było się zżyć ale przez całą grę jesteśmy szykowano na to że odejdzie on albo my.
T-Bug - Kto to w ogóle był?
spoiler stop
Za mało interakcji z postaciami, za krótki wątek fabularny, za mało momentów w których moglibyśmy się z nimi zżyć a szkoda bo są fajne i z charakterem (Judy, Panam)
spoiler start
Co do Jackiego, prawda po trailerach było wiadomo co się z nim stanie, ale mnie i tak ta scena nawet za serce chwyciła. Z Rogue mam raczej podobne odczucie, chociaż było mi jej szkoda ale człowiek się odwrócił i leciał dalej. A z T-bug 100 % się zgadzam, myślałem ze ona jakoś z tego wyjdzie, ale sama powiedziała ze nie chce mieć później z nikim nic wspólnego wiec narka jej.
spoiler stop
Wczorajszy patch zapewne zoptymalizowal GT 1050 Ti, bo dziony nie odzywa się coś.
Kawał suki widać od razu po kure*skim spojrzeniu...
Same babochłopy w tej grze. Jest jakaś laska nie ubrana w skórę?
Zagraj to się dowiesz lmf.
Oj tak, jak mam dość miasta to jadę np: na badlandsy.
spoiler start
Wczoraj znalazłem ciało Dextera Deshawna na wysypisku ale nie będę wrzucał bo to spoiler
spoiler stop
GTA 5 is better than Cyberpunk 2077:
https://www.youtube.com/watch?v=PsBrkLq31eM
GTA 5 is better than Cyberpunk 2077 (PART 2):
https://www.youtube.com/watch?v=1IPRjzrHvak
CD Projekt powinien się uczyć od Rockstara.
ale inteligencje chociaż npców Redzi mogli zrobić lepiej, zawracają się do tyłu na przeszkodzie zamiast omijać, dochodzą do pewnego punktu i nagle bezsensowny zwrot do tyłu, i to jeszcze czasem w miejscach bardzo widocznych jak podczas rozmowy z kimś przy wykonywaniu zadania xD
C77 stare anime
https://streamable.com/xv0q01#
powyżej bez wstawek jutuberskich
https://www.youtube.com/watch?v=hOoKQzxI-yA
Eh, po patchu 1.05 gra chodzi dużo słabiej jak przed. Ustawienia wysokie/średnie. Z spadków do max 40 fps ale stabilnych bez ścin, nagle mam spadki do 25 z ścinami.
dodatkowo obcięli oprawę graficzną ;( za nim robisz update zrób sobie backup gry czyli przegrają ją w inne miejsce i sam wybierz w jaki nr chcesz grać.
wiele zmienia używanie innego system operacyjnego / domyślnie mamy cyberdeck a w najlepszym wydaniu netwatch cyberdeck, ale zmieńcie na berserkera albo na sandevistan i zupełnie można przyjąć inny model rozgrywki, to samo kiedy dostaniemy dostęp do rozszerzeń : Integumentary System Cyberware a w szczególności Optical Camo
w grze dostępne jest 15 lokacji z ripperdoctorami
https://www.sportskeeda.com/esports/news-a-full-list-ripperdoc-locations-cyberpunk-2077
tutaj pełne opisy wszczepów :
https://cyberpunk2077.wiki.fextralife.com/Cyberware
Ja jeszcze nie stestowałem nawet 1/3
Spoko opcja jak mnie wróg czy kamera wykryje to automatycznie slowmo się załącza - dobre jak ktoś się tylko skrada (czyli nie ja :D). Taki kereznikov tylko nie musi się odnawiać. Jeszcze do wyrzutni rakiet sobie pociski zapalające wrzuciłem a raczej z szansą na podpalenie.
to musisz przetestować bo cyberware szczególnie system operacyjny zasadniczo zmienia styl gry.
Testowałem berserka i nie ma on kompletnie sensu, cooldown jest zbyt duży żeby używać go efektywnie (na legendarnym wszczepie jest chyba o 20-30% zwiększony DMG ale co z tego jak Berserk trwa 10s a ma cooldown...kurła minutę?).
Sandevistan to jest slow motion o ile się nie myle? Bezużyteczne z tego samego powodu co Berserk, tak wysoki cooldown dyskwalifikuje jakąkolwiek użyteczność tego. Bardziej się opłaca wziąć w którymś drzewku rozwoju perk który spowalnia czas o 75% gdy podczas przycelowania robisz unik. To ma 5s cooldownu.
Dodatkowo powyższe dyskwalifikuje to że w zamian za to nie możesz używać hacków, jest to nie warte pozbywania się umiejętności oznaczenia jednym hackiem wszystkich wrogów w lokacji.
Qverty - to zależy Sandevistan używasz
Dynalar Sandevistan na legendarnym ma - spowolnienie 75% na 16 sekund i cd 30 sekund czyli przez 16 sekund crit +15%
Qiant Sandevistan MK.4 ikoniczny - spowalnia 25% na 12 sekund cd 15 sekund crit +15%
Qiant "Warp Dancer" Sandevistan MK.5 ikoniczny - spowalnia czas 10% na 8 sekund cd 30 sekund ale +10 do crita i +50% do damage crit / jest to w sumie DD tak mocny że szok
Zetatech Sandevistan - na legendarnym 50% na 16 sekund cd 30 sekund + 20 do crita
to wszystko zależy jak grasz dodaj do tego optical camo i hackowanie staje się zbędne
Jak jakieś lore za tym napisem "Broken" w grze? Jest tego pełno w grze. Pracownicy CDPR chcieli nam coś przekazać?
Wspomniana przeze mnie wcześniej wyrzutnia rakiet + strzałki usypiające. Boss pada na jeden strzał :)
Nie mogę! Ja się poddaję.. Co za down wymyślił ten je..ny patch. Mi drobnica w postaci znikającej fajki Kijanki czy tam sytuacji jak chłop w babę wlazł w jednym momencie nie przeszkadzała. Za to najbardziej wk..wił mnie brak możliwości zmiany przycisków. No ja pi..lę, żyjemy w XXI wieku na boga, ale gdzie tam? Tutaj są przyciski, których ustawień nie da się zmienić. Trzeba grać tak jak sobie stwórcy boskiego cyberpunka obmyślili. Ch..j, na początku zmarnowałem 5 minut, żeby znaleźć plik z ustawieniami. Ok. Znalazłem. Później kolejne pół godziny żeby sobie pozmieniać. No dobra. Udało mi się. Do czasu. Dzisiaj włączam sobie grę. A tu znowu. C żeby przewinąć rozmowę. Po ch..j mi to C?! Ja nie chcę tego C je..nego. Trudno. Wchodzę znowu w plik, który pozmieniałem na początku, a tam moje własne ustawienia. No i powiedzcie mi czy to nie jest debilne?! Nie dość, że trzeba sobie radzić samemu, szukać, zmieniać to jeszcze na koniec okazuje się, że nawet to uniemożliwili. No downy. Jak nic do Choroszczy. Aha i jak ktoś tam wcześniej pisał nawet nie poprawili zapisywania się języka. Ja nie chcę słuchać Kijanki z głosem jakiegoś tam Fronczewskiego. Nawet jeśli mruczy sobie tam i beznadziejnie odgrywa postać to jest to oryginalny Kijanka. Ale tutaj za każdym razem trzeba zmieniać ustawienia. Ja się poddaję. Ide grać w Elitkę..
@ A.l.e.X, co do Twojego:
"cdp nic nie musi może jeśli zechce i ludzie beda błagalnie kleczeć na kolanach. Jeśli szacuje się ile zarobili to przez najbliższe 20 lat nie muszą nawet palcem w bucie kiwać."
Naprawdę? CDPR jako spółka giełdowa sporo musi, bo jest po presją, żeby nie powiedzieć na łańcuchu rynku i udziałowców. To, że coś zarobili oznacza tylko tyle, że będą musieli zarabiać coraz więcej aby rosnąć. Ludzie nic nie muszą. Inteligentni potrafią rozróżnić świat rzeczywisty od wirtualnego i dobry produkt od bubla. A pro gamerzy mają mnóstwo wirtualnych światów dających dużo więcej satysfakcji w dużo większym komforcie. Hype szybko przemija. Takie życie. Jakby co, to bez sentymentu bye bye CDPR i CP, chyba że pokażecie, że wyciągnęliście wnioski z pomyłki. Na razie to trzeba mieć rozdwojoną jaźnię, aby wiedząc wszystko to, co się dzieje wokół CP, wejść w ten świat, dobrze się bawić, wmówić sobie, że jest świetnie i o coś błagać.
to nie ma żadnego znaczenia, CDP weszło na giełdę tylnymi drzwiami w fuzji z Optimusem, a potem przemianowała nazwę na CDP. Akcjonariat główny mimo że posiada tylko 27% głosów na walnym to pracownicy lub ludzie tworzący kiedyś CDP np. Michał. W związku z powyższym oraz zabezpieczeniem które w drodze uchwały zrównujący wszystkie głosy poniżej 51% jako głosy równoznaczne z 20% (dodatkowo zabraniając tworzenia grupy głosujących ma być to jeden podmiot udziałowy) mają pełną kontrolę nad akcjonariatem głównym. Tzn. że ty czy ja czy ktokolwiek inny kto ma mniej niż 51% akcji CDP może nimi tylko handlować nie mając żadnej realnej władzy czy możliwości głosu. Na walnym możesz co jedynie wciskać na tablecie tak, nie , wstrzymał się od głosu (walne to mniej więcej tylko pogadanka akcjonariuszy). CDP nic nie musi robić przed żadnym akcjonariuszem, jak komuś się nie podoba to może akcje sprzedać. Inna kwestia to wprowadzanie w błąd akcjonariuszy co może być podciągnięte pod manipulowanie kursem zarządu i tylko to jest groźne dla poszczególnych osób z CDP nic poza tym. Na dzisiaj CDP ma strzelam od 3-4MLD PLN w gotówce oraz brak żadnych zobowiązań długoterminowych, co oznacza tylko tyle że główni akcjonariusze mogą robić z tymi pieniędzmi co chcą. Po tym całym syfie z konsolami prawdopodobnie nawet nie wypłacą diw w 2021. Akcji CDP nie mam teraz żadnych, mam zamiar odkupić aby znowu zarobić ale to co powyżej to mniej więcej to co CDP musi albo nie musi.
Oczywiście że będąc CEO CDP chciałbym aby firma się rozrastała i była coraz większa i lepsza, ale nie ma tu żadnej presji być albo nie być. M.in. dlatego dziwne jest że wydali grę na konsole w takim stanie szczególnie że nic nie musieli. Błędem były zapewne podpisane umowy z MS i innymi firmami które produkują wszystkie przedmioty około cyberpunkowe.
Przeszedłem grę w 69,7 godziny robiąc sporo zadań pobocznych. Fabuła wątku głównego naprawdę świetna, choć podjąłem chyba same złe wybory pod koniec.
Szkoda, że start taki kiepski z powodu spraw technicznych, bo ta gra zasługuje na docenienie.
Teraz może przetestuję inne wybory pod koniec gry, jestem ciekawy innych opcji.
Trzy pytania:
Czy ktoś już uzbierał na Caliburna? :)
Czy ktoś poza Wakako sprzedaje jakieś wypasione motory?
Szkoda, że bardzo powoli zdobywa się kasę. Może znacie jakieś szybkie metody poza kontraktami (które dają tylko ok. 2 tysięcy zarobku).
Pod koniec miałem jakieś 260k kasy, ale nie zależało mi na pojazdach. Jedynie motor Jaiba Kusanagi kupiłem, którym się przemieszczałem prędko po mieście.
Aerondight kosztuje ponad 220k dodam na marginesie;)
Patrząc się, że już na jedną furę (Shion MZ2) i wszczepy wydałem ponad 300 000 to tak stać mnie od dłuższego czasu ;p
Ja powoli kończę drugą dzielnice czyścić z aktywności i mam około 250k, ale kupiłem już kilka aut, które tanie nie były. Kilka wszczepów w tym złote. Zdarzyło się wydać kasę na ciuchy (np. Samuraja, a tanie nie były). Parę ulepszeń zakupiłem do broni.
Jak mam jakąś miejscówkę, czy to misja czy aktywność niebieska, czyszczę dokładnie wszystko, cały niepotrzebny sprzęt sprzedaję, i kasa leci :D
Caliburna możesz dostać za darmo (jest w jaskini w której miałeś misję z Panam, wystarczy tam wrócić)
Bukary
Zbieraj każdy szmelc. Co jakiś czas trafią Ci się przedmioty warte 750€$, po kilku godzinach gry robi się z tego ładna sumka.
Za hakowanie punktów dostępu też można dostać trochę kasy (przeważnie do 1500€$)
Co do kontraktów, tutaj płacą różnie. Dopiero robię drugą dzielnicę, ale trafiają się płatne po 4000 i więcej (zwłaszcza te, w których trzeba pozostać niezauważonym).
Normalnie grając zgarniam jakieś 10-20k w około godzinę.
Ja tam te superauta to kradnę jak zauważę na ulicy, zrobię rundkę i wypad a jeżdżę najczęściej Yaiba Kusanagi i Quadra Avenger bo mi Shelby przypomina. Jak mi się znudzą to się coś kupi.
Ten ze zdjęcia nie podoba mi się zbytnio.
Caliburna możesz mieć za darmo.
spoiler start
Jak już pociśniesz wątek poboczny z Panam, i będziesz wracać do NC z ich nowej miejscówki, to jedzie się przez tunel.
W tym tunelu stoi sobie opuszczony Caliburn. Cały czarniutki - i darmowy :)
spoiler stop
I dla mnie to najfajniejsza fura w grze - dobrze reaguje na sterowanie, do tego dobrze się zachowuje przy wysokich prędkościach.
Po patchu 1.04, a teraz 1.05 - większość błędów została wyeliminowana. Najbardziej kuleje AI NPC, z którymi nie ma żadnych większych interakcji. Jak zostawimy samochód na drodze, to na 100% zablokujemy ruch, a NPC nawet nie zatrąbią ani nie spróbują nas minąć. Daje to uczucie sztuczności Night City - CDP Red powinien więcej nad tym popracować.
Gram już około 15h, a wątku głównego liznąłem może ze 4-5 questów więc nie wypowiem się na temat fabuły. Gra jest jednak niesamowicie rozbudowana w kwestii rozwoju postaci, budowy miasta i zbierania różnych przedmiotów, które później można rozłożyć na czynniki pierwsze i ulepszać istniejące - musiałem sporo czasu poświęcić żeby to ogarnąć. Jak ktoś nigdy nie grał w takie gry, to za pierwszym razem może się zrazić, bo nie jest to typowa strzelanka jak GTA, czy WD, ani walka mieczem jak w Wiedźminie.
Jeśli chodzi o kwestie optymalizacji nie jest źle - gram na budżetowym PC i gra po tych poprawkach dostała trochę stabilności. Na mojej konfiguracji:
RYZEN 1600X (STOCK)
RADEON RX 580 NITRO+ (1411MHz)
16 GB RAM 3200MHz
SSD XPG SX8200 Pro (512GB)
Ustawienia średnie (1080p) ze statycznym AMD FidelityFX CAS 80% i włączonym w sterownikach AMD RIS na 100% (Radeon Image Sharpening)
Jakość spada nieznacznie (głownie przez lekkie rozmycie ekranu, ale nadrabia to RIS). Ze średnio 45 FPS (Bez FidelityFX CAS 80% i RIS 100%) mam teraz około 55-60fps z włączonymi tymi opcjami. Według mnie lepiej mieć mniej ostrą grafikę, a więcej FPS. Sama grafika jakoś tyłka nie urywa, ale jest ładna i schludna.
Gra jako całość mi się podoba, ale według mnie premiera nie była udana (mimo, że miałem kilka błędów jak np przenikający Jackie przez drzwi od windy), to trzeba docenić CDP RED za ambicje, bo w dzisiejszych czasach wszyscy idą na łatwiznę i odgrzewają stare kotlety.
PS: Mam nadzieję, że to nie koniec usprawnień i gracze PS4 I XBOX ONE będą mogli delektować się życiem w Night City.
(Screen z średnich detali z AMD FidelityFX CAS 80% i Radeon Image Sharpening 100%)
Kurde ten wątek ma tyle stron że przeczytanie nawet 10% to mordęga. Są jakieś gamechangery do których warto dążyć czy to w postaci jakiejś super broni czy atutu? Może warto coś konkretnego wycraftować albo któryś ikoniczny przedmiot wymaxować? Mam dużo materiałów z rozbiórki epickich granatów których zrobienie kosztuje 1 szary i 1 zielony składnik.
Nie warto, zawsze będzie coś lepszego. Zbieraj kasę na pomarańczowe wszczepy.
Graj jak Ci się podoba, bez oglądania się na jakieś uber bronie czy umiejętności.
Dla mnie najlepszy wszczep to podwójny skok - otwiera wiele nowych możliwości poruszania się po mieście i czasami przechodzenia misji.
PaWeLoS
Też sobie sprawiłem. Usprawnia nawigację w bardziej wertykalnych lokacjach. Co do misji, każda ma kilka dróg dotarcia do celu.
Przykładowo, miałem się dostać do kobitki zamkniętej w pokoju hotelowym, ale nie mogłem otworzyć drzwi do jej pokoju, ale mogłem otworzyć drzwi piętro niżej. Później przedostałem się balkonami do jej mieszkania i wykonałem misję.
Dla mnie najlepszy wszczep to podwójny skok - otwiera wiele nowych możliwości poruszania się po mieście i czasami przechodzenia misji.
Bardzo przydatna rzecz, nawet do pokonywania niektórych bossów. Łatwiej jest ominąć przeciwnika i naprawdę warto w to zainwestować.
Co do pieniędzy dobrze jest zainwestować w taką umiejętność jak "Zaawansowana eksploracja danych". Na drugim poziomie daje nam aż 100% ilość pieniędzy jak eksplorujemy dane. Jeżeli nie wiesz o co chodzi to te łamigłówki co są z cyferek, co się podłączasz do nich.
Ja mam nadzieję, że cała ta sytuacja skończy się tak jak chociażby w przypadku Battlefielda 4, czy Fallouta 76.
Ja zaczynam mieć powoli dosyć tej gry, już drugi raz zbugowała mi się misja, przez co musiałem szukać rozwiązania w necie. Przecież to jest kuriozalne.
BTW Bukary mi pomógł z tym dachem.
Gra jest tragicznie zrobiona, gdyby to nie był CDPR to zostałaby zjedzona. Nie potrafię wskazać jednego elementu, który nie jest zrobiony na odpierdol. Grafika? Co z tego, skoro są graficzne glicze, a to białka oczu świecą w ciemnościach, a to są jakieś dziwne przebłyski, nie mówiąc już o doczytywaniu tekstur.
Fabuła? Główny wątek jest ok, większe zadania poboczne też. Ale cała reszta ssie pauke, nikt mi nie wmówi, że te wszystkie pytajniki mają za sobą złożone historie. Zrobiłem ich całkiem sporo i może 1/10 była faktycznie czymś ciekawszym (nie mylić z absorbującym). Ale i tak wszystko sprowadzało się do wymordowania większości osób.
Dlaczego?
Bo mechanika skradania jest beznadziejna. Nie pomaga oczywiście biedne i zabugowane SI przeciwników.
Ta gra jest tak zjebana, że nawet rzeczy, które nie powinny być spieprzone, takie są. No bo jak można spieprzyć scenki, które nie są od nas zależne. Scenki, które zawsze będą takie same, wyrenderowane od początku do końca. A tutaj a to NPC stoi w środku samochodu, albo wysiada przez dach, a to jadąc zderza się ze wszystkimi wokół, a to coś materializuje mu się w rękach. Prowadzi auto na sztywnych łokciach bez kręcenia kierownicą. Żenujące.
No serio, ale żeby npc wsiadał do samochodu bez użycia rąk, to chyba już w GTA VC nie było.
Ogólnie gram i przechodzę. Ale za każdym razem mam ogromne poczucie żenady.
Nie graj, ta gra nie jest dla leszczy. Ciągle tylko płacz i ból, w sądzie po sprawie pewnie z dwa kolejne dni w łóżku z chusteczką w rękach :)
Hmm... Szczerze mówiąc, dla mnie to chyba najlepsze doświadczenie growe od czasów "Wiedźmina 3". Tak, "Cyberpunk" jest technicznym bublem, gdy idzie o pewne aspekty rozgrywki, i - obiektywnie rzecz ujmując - zasługuje na krytykę, ale mimo to bawię się naprawdę bardzo, bardzo dobrze.
Jako recenzent miałbym twardy orzech do zgryzienia, żeby to coś sensownie ocenić.
dbałość w tej grze o detale wręcz przytłacza tylko RDR2 i Part 2 mają podobny poziom, jeśli chodzi o zakończenie to od Zadania Głównego nr 26 masz 5 różnych zakończeń, w tym
spoiler start
możesz sobie palną w głowę
spoiler stop
Wystarczy popatrzeć jak urodziwe są zwykłe NPC a jest ich od zatrzęsienia.
Wczoraj ta mulatka wpadła mi w oko.
i z frontu
Przy okazji widać różnicę między cieniami z bliska i daleka (RT pierwszy screen lol)
ile wy macie lat ... masakra ..... podniecacie się kobiecymi texturami w grze ja pie*** ahahahahahahah
CDP chyba w ogóle nie testowało wpływu pancerza na otrzymywane obrażenia, zero balansu. Z pancerzem jak na screenie jest się w zasadzie nieśmiertelnym na hardzie.
edyta. Jak się znajdzie schemat na ulepszenie do ubrań o nazwie "Armadillo" to po odpowiednim zainwestowaniu w drzewko wytwarzania można robić ulepszenia dodające 160-200 pancerza. Myślę, że z odpowiednimi ciuchami z maksymalną ilością slotów można dobić do grubo ponad 3k pancerza. Ja i tak noszę ciuchy których look mi się podoba, tu się da wykręcić to bardziej.
to zależy czy dostaniesz postrzał w głowę np. z kolta ale tak 2500 amora to przegięcie dobrze że to dość daleko w grze.
Jakies misje glowne zapadły wam w pamiec? Ja mam ostatnia misje i w sumie to.. Zadna
No moze koncówka prologu, bo tam cos mnie zaskoczylo i fajnie bylo wyreżyserowane
Na poczatku gry denerwowało mnie jedynie to, ze masa ludzi do nas wydzwaniala i w wiekszosci sie nawet nie wiedzialo kto to w ogole jest (teraz mnie denerwuje masa innych rzeczy)
Z reszta w tej grze nie ma za bardzo fajnych postaci, Jackie byl tak reklamowany, a nawet go poznac za bardzo nie zdazylismy
Babeczki niby sa ok, ale nie na tyle, zeby je jakos rozpamietywac
Dalem 200 zl i w sumie to zaluje, ale przynajmniej jest jakis potencjal na drugie podejscie
Najbardziej mi chyba zapadła w pamięć walka z Odą pod koniec tego questa z paradą.
Co w sumie przypomina mi jeszcze jeden zarzut - walki z bossami to żart. Każdego da się bez problemu zaspamować ostrzami modliszkowymi (KAŻDY boss, łącznie ze Smasherem dostawał stuna po każdym uderzeniu).
Na razie, gdy idzie o misje główne, bardzo podobał mi się wątek Evelyn. Jeśli chodzi o misje poboczne, to jest w czym wybierać: sprawa Piotrusia Pana, sprawa Perelezów, przygody Panam...
Misja z ukrzyżowaniem.
Misje z policjantem i jego rodziną...
Najbardziej mi chyba zapadła w pamięć walka z Odą pod koniec tego questa z paradą.
Ta misja byla niezla, miala swietny klimat. Tylko co z tego jak mechanika jest tak spieprzona i przez to straciła mocno na jakosci
Przez wiekszosc misji sie skradalem, ale to skradanie i zarazem ai wrogow jest tak lipne, ze przyjemność z tego byla niewielka, boss tez fajnie zrobiony, swietnie zrobiona miejscowka.. Tylko co z tego skoro walka z nim byla do kitu
Bo to nie jest gra dla leszczy, tylko dla tych z klapkami na oczach. Zapamiętajcie sobie.
Mi zapadły najbardziej w pamięć wszystkie misje, w której jest Panam. ;)
Też dałem 200 stówki i nie żałuje. Przyznaję, są te bugi, glitche i inne pierdoły. Najbardziej wkurza mnie ta poryta policja i minimapka, która się nie oddala lekko, gdy jedzie się autem. Ale pomimo tego, ta gra jest naprawdę świetna, a co najważniejsze jest bardzo grywalna, aż ciężko się od niej oderwać.
Przeszedłem całość za pierwszym razem w 80 godzin. Zrobiłem w tym czasie wszystkie żółte znaczniki i wszystkie misje poboczne, które udało mi się odblokować, poza misjami z walkami ulicznymi. Te niebieskie znaczniki olałem, poza obrazkami tarota. Wczoraj zacząłem grać od nowa, tym razem jako nomad i mam zamiar grać powoli i robić wszystko, nawet czytać te drzazgi, które mówią, o co biega, np. w tych niebieskich znacznikach (przestępstwa). Pierwsze przejście, to grałem trochę jakbym był w jakimś transie. ;) Latałem jak szalony od znacznika do znacznika, nie czytałem żadnych drzazg itd.
Według mnie jest potencjał na kolejne przejście gierki. Na drugie też, a nawet trzecie i czwarte przejście całości.
Powiem szczerze, że miałem naprawdę duże trudności z ocenieniem tej gry, bo z pewnością nie jest to to co nam obiecywano, ale z drugiej strony nie ma tragedii. Ale bez zbędnego gadania przejdę do plusów, minusów i rzeczy dla mnie neutralnych.
PLUSY:
- Oczywiście fabuła i postacie, niektóre wątki byłe lepsze, a inne trochę gorsze, ale ogólnie w tej kwestii gra wypada jak najbardziej pozytywnie (jednak ja tutaj żadnej rewolucji, którą zapowiadał CDPR nie widzę).
- Grafika oraz Night City i jego klimat, tutaj CDPR też się postarał, bo tak dobrze skonstruowanego miasta w grach jeszcze nie widziałem, a do tego graficznie potrafi to naprawdę zrobić duże wrażenie.
- o dziwo strzelanie, które jak dla mnie okazało się dosyć przyjemne, a animacje niektórych broni są naprawdę świetne.
- ekonomia w grze jest o wiele lepsza niż w takim wieśku, bo tutaj gra faktycznie zdziera z gracza pieniądze i jak chce się mieć super brykę i dobre wszczepy to trzeba sobie na to zarobić, bo samo do nas nie przyjdzie.
NEUTRALNE:
- model jazdy, nie ma tragedii, ale mogło być lepiej, bo czasami te pojazdy jeżdżą jak po sznurku, a czasami ślizgają się jak po mydle.
- rozwój postaci, niby jest, ale jakoś nie czułem większej satysfakcji ze zdobywania poziomu i rozwijania postaci, a nawet czułem, że ten rozwój postaci nie wiele zmienia i wystarczy mi dobry gnat do załatwienia większości moich problemów.
- skradanie, które jest dosyć proste i nie ma tutaj nic zaskakującego.
- hakowanie tak samo, chociaż z tym może jest ciekawiej jak się rozwija postać w tym kierunku, nie wiem.
MINUSY:
- oczywiście błędy, których nie ma co się oszukiwać jest sporo, ale w moim przypadku były to na szczęście zwykle tylko jakieś glicze graficzne nie wpływające na rozgrywkę. Większe błędy zdarzyły mi się może jakieś 5 razy w ciągu całej gry i tylko 2 razy musiałem przez nie wczytać grę.
- niektóre rozwiązania techniczne jak np. kierowanie pojazdami przez NPC, które wygląda po prostu strasznie sztucznie albo policja, która teleportuje się nam za plecy. Nie wiem czy ta gra faktycznie miała tak wyglądać w tych aspektach, czy to też wina niedopracowania gry, ale na tę chwilę słabe to jest.
- miasto może jest ładne i klimatyczne, ale jak już podkreśliło to wiele osób poza misjami, nie ma co w nim robić, bo nie ma tutaj żadnych mini gierek, ani aktywności typu wypicie drinka przy barze, zjedzenie czegoś na stoisku albo pójście na prywatny taniec w strip klubie. Są to niby pierdoły ale jednak trochę tego brakuje.
Myślę, że moja końcowa ocena wyniesie na tę chwilę tylko 7,5/10 dla tej gry, bo mimo wszystko nie bawiłem się przy niej tak dobrze jak przy Wiedźminie 3, ale nie było to też złe doświadczenie. Gdyby gra była dopracowana, to ocena może podskoczyła by nawet do 8,5/10, ale to się jeszcze okaże za jakiś czas.
Możliwe, że moja ocena byłaby trochę wyższa gdybym był fanem takich klimatów, ale mnie jakoś nigdy nie ciągnęło do cyberpunka i takich tam. Wolę gry w klimatach fantasy i mam nadzieje, że redzi do tego wrócą w następnej ich grze.
Bądźcie w tej redakcji uczciwi co do ocen, to że nasza produkcja to nie daje prawa by zawyżać ocenę
Dialogi jak w dennych polskich mini serialach "Dlaczego Ja" itp. ,a na ekranie w trakcie gry tysiące niepotrzebnych wyświetleń, informacji, krzyżyków, haczyków, nie wiadomo na co zwracać uwagę , przedobrzone ....5 -tka i to z bidą
Poczytałem trochę spoilerów i to w sumie imponujące że takie pierdoły mają spory wpływ na późniejsze wydarzenia. Przykłady poniżej jak ktoś się nie boi:
spoiler start
Ciało Jackiego może przejąć Arasaka i wgrać jego świadomość do Mikoshi.
W jednym z zakończeń stary Arasaka wgrywa się w ciało Yorinobu.
spoiler stop
Niby jaki to ma wpływ na późniejsze wydarzenia, skoro są to elementy epilogu?
Kto nie skończył gry, nie czytać !
spoiler start
To z Jackie'm kojarzę, ale że stary Arasaka to nie wiedziałem :D spoko sprawa.
W ogóle jest masa wyborów, jak nie samobój, to uderzenie na wierze samemu, jak nie samemu to z Rogue, jak nie z Rogue to z Panam, można oddać ciało Johnemu we władanie i to on przejmie ciało, mozna samemu wrocic na ziemie a Johny zostanie w cyberprzestrzeni.
spoiler stop
Akurat jeśli chodzi o zakończenia to jest masa wyborów i każdy znajdzie coś dla siebie.
Edit: micin3 - a kto to przyszedł, pan maruda..
58 godzin według Steam, gra zakończona, wszystkie zakończenia odblokowane.
Solidne 7/10. ale tylko dlatego że po grze spodziewałem się tylko i wyłącznie dobrych dialogów.
Gameplay, mechanika jest o kilka poziomów gorzej od dowolnej gry AAA - gra się odrobine lepiej niż w Wiedźmina 3, strzelanie jest nudne, zrobiłem błąd inwestując w hakowanie co sprawiło że gra była banalnie prosta nawet na poziomie trudnym (możliwość pokonania KAŻDEGO przeciwnika hackiem samobójstwa i ogłuszenia z wyjątkiem dwóch bossów).
Crafting jest jedną z najbardziej bezużytecznych rzeczy jakie widziałem na przestrzeni ostatnich 3 lat. Koszt ulepszania przedmiotów "ikonicznych" jest absurdalny, kiedy można z dowolnego bandyty z ulicy podnieść broń z takimi samymi (albo lepszymi) statami.
Looting ssie. Żałuje że nie poszli w stronę starego Deus Exa - każda broń ma zawsze takie same statystyki, ale bez szkolenia np broń jest niecelna.
Różnorodność zadań pobocznych leży i kwiczy - ale nadrabiane to jest udźwiękowieniem, dialogami i fabułą. Z miejsca zaznaczam że 3 główne wątki towarzyszy (Panam, Judy, River) nie wliczam w zadania poboczne, one są klasą samą w sobie.
Główna fabuła ssie. Nie można tego inaczej określić, żaden wątek oprócz wątku Takemury mnie nie zainteresował, nawet Deus Ex Mankind Divided , ucięty w połowie, opowiada o wiele bardziej angażującą historie.
Ogromny plus za muzykę.
Z miejsca zaznaczam że 3 główne wątki towarzyszy (Panam, Judy, River) nie wliczam w zadania poboczne, one są klasą samą w sobie.
Mam podobnie, robilem glowne misje non stop i dopiero jak gra mi powiedziala, ze zaraz koniec to zaczalem robic poboczne i sie okazalo, ze poboczne dla waznych postaci sa swietne, dodalbym szczegolnie Johnnyego Silverhand'a (on ma w sumie najciekawsza historie w tej grze imo) np. niezwykle klimatyczny wypad do kina, czy do Kerryego - te misje byly chyba takie swietne bo nie bylo skradania i strzelania xD a na dodatek mialy fajna historie
Zrobilem tez misje dla Panam i Judy, tez byly bardzo spoko
nawet Deus Ex Mankind Divided , ucięty w połowie, opowiada o wiele bardziej angażującą historie.
W pełni popieram, ogolnie w DE mi sie lepiej gralo niz w Cyberpunka, Redzi chyba nie potrzebni szli w open world
Ogromny plus za muzykę.
To i strona wizualna gry to jej najwiekszy plus
To jest wątek Cyberpunka nie Hitmana, pisz tam a nie tu i daj nam spokój do cholery.
To go ku dopiero tam zaśmieci wątek na hitmanie swoją padaką 1050ti... Zobaczycie
W poradniku napisali że jest 5 zakończeń, ale wiemy już że jest ich aż 7 :) nieźle nawet redzi coś ukryli :)
Nie że ukryli tylko taki tam bajzel mają, że przygotowali niekompletny poradnik, który zakupiłeś
Powinni go ka wspomnieć w dlc cyberpunka. Jako takiego śmieciarza, albo awanturnika, któremu sprzedano ujowe wsczepy, a teraz łazi i szuka draki mówiąc, że nowe są do dupy, ale jednak są lepsze od tych co miał wcześniej
Po tym "szypko" którego za cholerę nie poprawia ewidentnie widać, że troll. Ale kurła żeby się komukolwiek chciało aż trak trollować to ewidentnie musi mieć coś nie tak pod kopułą. Coś jak zjeb od linków na jbzd wyeliminowany jakiś czas temu czy koleś na WP od szkalowania Lewego. Ot są osoby chore psychicznie i nic z tym się nie zrobi do momentu aż się ich nie namierzy i umieści w psychiatryku.
Pracownicy cd projektu i inni zainteresowani grą, przeglądają zapewne gry online i patrzą na opinie... A tam historia o dzionym aka go ku. Ładnie w tych dla nich trudnych czasach mają polewkę. A tak na serio. Dziony napewno zostanie wspomniany w jakimś dlc.
10/10 - za marketing i sprzedanie wersji na starszą generację konsol (gra nie działa i po raz pierwszy w historii wycofano ją z dystrybucji cyfrowej, umożliwiono zwroty)
Recenzja i ocena:
10/10? - Gra nie jest skończona nawet w wersji 1.05. Nie ma w niej nic zaskakującego i z czystym sumieniem o jej fabule zapomnę za góra rok. Fabuła na poziomie średnich lotów kina akcji.
9/10? Gra RPG, która można przejść nawet na poziomie hard, bez rozwijania postaci, wszczepów i craftingu - mechaniki dodane na siłę i jak widać zbędne. Klasa postaci też nie ma większego wpływu na fabułę gry.
8/10? Crafting nie posiada podstawowych dźwięków i jest nudny do bólu, chyba że ktoś czerpie satysfakcję z patrzenia na zapełnianie się paseczków np. W czasie tworzenia pocisków (póki co brak opcji by wytworzyć większą ilość). Cały interface gry jest jednym z najbrzydszych w historii gier komputerowych. Minimapa ma zbyt duże przybliżenie, a mapa pierdyliard aktywności. Często jest problem z odnalezieniem konkretnej postaci z gry. Szkoda że nie skopiowano patentu z GTA z pierwsza literka imienia zleceniodawcy.
7/10? Feeling strzelania i jazdy po mieście jest średni do bólu. Wyraźnie widać że CDP RED nie ma doświadczenia w tej dziedzinie i porwało się z motyka na słońce. Miasto jest imponujących rozmiarów. Animacje broni są bardzo fajne. Szkoda, że nie ma w grze animacji wszczepów. Brak aktywności poza misjami, a większość misji pobocznych to gorsza "zapchaj dziura" od pytajników z wiedźmina. S.I. przeciwników i system policji w mieście poniżej przeciętnej. To samo jeśli chodzi o animacje tłumu w mieście.
6/10? Może być. Da się w to grać i czerpać przyjemnoś, choć jak dla mnie to GUILTY PLEASURE. Dużo skryptów, "strzelania na szynach" i średniej muzyki. Dlaczego średniej?? - Bo w tej grze nie ma utworów których chętnie bym posłuchał poza gra i nie byłem w stanie słuchać jednej stacji radiowej w samej grze. Gra stara się być młodzieżowa na siłę. Kipi od przekleństw, seksu i stereotypów. Smutne jest to, że nawet wiedźmin wydawał się mieć więcej głębi i dotykał poważniejszych tematów. Liczyłem na choć 30% "Ghost In The Shell" i
"Blade Runnera", a dostałem "Johnego Memonica" i "Johnego Wicka". Gra stara się łapać zbyt wiele srok za ogon i wychodzi z tego "watch dogs" FPS, z "borderlands" zmiksowanym z ubogą mechaniką MMO. W grze silacej się na bycie RPGiem z ogromnym rozmachem, nawet postać przez nas stworzona wizualnie powinna otrzymać unikalne questy.
Z poważniejszych tematów to jedyne na co natrafiłem to misja odnalezienia Evelyn. Wiesiek w tematach czysto-ludzkich bije CP na łeb na szyję.
Spotkałem się tu z zarzutami, że fabuła jest krótka.
Tyle, że tu przeciętna misja poboczna wygląda jak dobrze skonstruowana misja główna w innych hitach. Porównując to do takiego AC gdzie trzeba zebrać 5 ziółek na ból głowy jakiegos randomowego NPC, to o czym my tu rozmawiamy :p
Tutaj każda misja poboczna jest dużo lepsza od misji głównych w AC origins i oddyssey, gdzie można było zasnąć z nudów, gdyby nie widoczki
Wątków pobocznych jest tutaj ledwie 8 chyba a reszta misji generyczna z historią w postaci czytania notatek, smsów i mejli czego nie byłem w stanie przetrawić i grałem w te kontrakty ale historię pomijałem.
Bo te fajne misje poboczne są powiazane z postaciami glownymi i tak naprawde to one powinny byc tez w glownych misjach
Cała reszta misji to w wiekszosci przynies, wynies, pozamiataj, ot proste questy jak w AC Origins
A tak przy okazji.
100 lat planowania: "„Hej bejbe. Pojedziemy do mnie poczytać plany miejscowe?”"
https://www.facebook.com/stolatplanowania/posts/3692535604143212
grafika stamtąd
Ja wiem jedno, im dalej tym lepiej. Zwłaszcza jeżeli chodzi o kreację postaci i narrację. Do tej porty chyba jedyny OpenWorld, który robił to dobrze to były Wiesiek 3, a tutaj jest praktycznie pod każdym względem jeszcze lepiej. Przecież większość liniowych gier nastawionych na narracje ma ten element zrealizowany gorzej.
Gry prędko nie skończę bo co chwila coś mnie w niej wciąga, podobają mi się nawet powtarzalne kontrakty bo mam po prostu frajdę z gameplayu i staram się je przechodzić w zróżnicowany sposób.
dla mnie pomimo bugów, elementów wykonanych średnio jak model jazdy itp. ta gra to dalej 10 na 10.
+1
elathir dobrze mówi, polejcie mu wódeczki! ;)
Gra jest po prostu bardzo grywalna. Ja teraz przechodzę gierkę drugi raz. 17 godzin już za mną i właśnie za chwilę mam zamiar dopiero zacząć misję z kradzieżą biochipa, czyli jestem nadal w 1 akcie. Tym razem przechodzę gierkę bardziej dokładnie, np. robię teraz też te niebieski znaczniki i czytam wiele tych drzazg, by się dowiedzieć coś więcej o tych gangach itp. Sporo fajnych itemów można znaleźć w tych niebieskich znacznikach.
Obstawiam, że drugie przejście Cyberpunka zajmie mi ponad 100 godzin.
Pomimo bugów, tej durnej policji, niektórych zachowań NPC i tej głupiej minimapki, co się nie oddala, jak jadę szybciej autem, to Cyberpunk dla mnie mocne 8/10. Za pół roku mam nadzieję, że Redzi wszystko ogarną i z czystym sumieniem wtedy wystawię tutaj ocenę 10/10. ;)
Graficznie Cyberpunk 2077 to na PC obecnie chyba no1, drugą tak dobrze wykonaną grą jest Valhalla która gra waszym zdaniem ma ładniejszą oprawę graficzną ? Screeny SDR, w HDR bezapelacyjnie Cyberpunk 2077.
Graficznie gry wyglądają już naprawdę bardzo dobrze, choć jeszcze spora droga do "realistyczności". Mogliby się teraz wszyscy bardziej skupić na fizyce otoczenia i mądrzejszym SI, niż tylko brnąć w postęp graficzny w grach. Co mi z ładnej oprawy graficznej, jak wszystko wydaje się papierowe...
Ryzen 3700 plus 2070s w 2k z dlss. Kartę muszę troche podkrecic, bo na rynku od ostatniej latki zaczely sie spadki.
Nie patrz na jakosc screena, bo to jest odbicie w szybie robione zwyklym printscreenem obrabianym w paincie.
Chodzi o to, ze gra w odbiciach nie generuje części odziezy.
A to wszystko jasne :)
Btw po twoim screenie specjalnie odpaliłem tą misję celem porównania. Ale jeśli idzie o lustro, to na moim 1080 w ogóle nie było w nim postaci :) Wniosek taki że wierne odbicie postaci generuje się na kartach z serii 3000 :)
Niby ray tracing ma byc taki realistyczny, a te odbicia w kałużach swieca sie jak psu jaja
Ktos widzial takie w rzeczywistości?
NewGravedigger - to chyba oczywiste przecież to działa automatycznie i globalnie :)
że RT działa globalnie , jeśli chodzi o odbicia to od wszystkiego dlatego nie wiem czemu się dziwisz że odbija ci się od powierzchni typu blat stołu, jak odbija się tak samo od kafelek
Grę skończyłem 60h,41lvl,z zadań nie zrobiłem zakupu samochodów,wyścigów i walk.Daje 8 bo jednak zabawa dobra. Czuję się oszukany gdyż RPG to marny a miał być jakiś wyższy poziom.Gra dla dzieci gdyby nie bluzgi i erotyka,ot bieganie od znacznika do znacznika a samych zadań to chyba nie można nie zaliczyć jak nie wykonamy według oczekiwań zleceniodawcy,tylko jedno takie mi się trafiło więc słabo.Miasto wielkie ale taka wydmuszka,mnie nie zachęcało do eksploracji i zaglądania w każdy kąt.Na początku podnieta,po około 1/3 czym dalej w las tym lepiej ale gdy w ten las się zagłębiłem to czar prysł,zlecenia powtarzalne w większosci,crafting po jakimś czasie nie spełnia żadnej roli, rozwój postaci też nie wiele wnosi po jakimś czasie.Jako strzelanka 9/10 jako RPG 6/10, fabuła i misje poboczne 10/10,zlecenia7/10 bo coś tam się różnią i są też perełki.Jako fan RPG zawiodłem się,jako że lubię postrzelać jest bardzo dobrze ocenie grę na naciągane 8 bo jednak miło spędziłem te godziny.
Zbugował mi się cyberpsychol Chase Coley. W 1.05 nie działa fanowska konsola więc nie mogę sobie doczitować brakującej drzazgi ale gdzieś mi mignęło, że ktoś znalazł ją leżącą na sąsiedniej posesji - komuś się udało ją znaleźć.
najbardziej denerwujące jest skalowanie poziomów czyli coś wiesiek robił dobrze mam 37 poziom robię rozboje w toku na poziomie średnim pancerz 600 i ginę na 2 hity poziom hard dobra zwiększę sobie zdrowie o 30 % ginę na 2 hity to po ta umiejętność w ogóle umiejętności jest nie przydatnych jeszcze bardziej niż w fallout 4 jak szybsze celowanie itd. to wszystko by tak nie denerwowało gdyby nie te że nie rozwiniemy się do końca gdyż 50 poziom to jest maks a nie jak w valhalli że możemy wszystkie perki mieć i jeszcze robić punkty mistrzowskie, nie po to robię wszystkie misje poboczne i rozboje by nie mieć postaci na maksssa !!!!