http://www.ibtimes.co.uk/articles/345345/20120525/diablo-3-death-russell-shirley.htm
Czyli teraz wiemy że Diablo 3 wystarcza przynajmniej na 72h.
A o tym gościu który chciał zabijać nożami w Poznaniu po grze w Diablo 3 słyszeliście ?
A 32-year-old man in the United States is reported to have died after playing Diablo 3 for three days straight, but his friends have now refuted this claim.
Nauczcie się czytać.
"I'm not trying to blame the game for killing him. I'm trying to place blame on the lifestyle choice he made. His health issues combined with a sedentary life must have taken its toll. It just happened to be during a Diablo 3 marathon that he died."
I tyle.
No i mamy pierwszą ofiarę, ba jak ktoś nie zna słów umiar i rozsądek to tak własnie się dzieje.
To się nazywa prawdziwy hardcore mode.
Gościu przegiął i tyle.
Jak można grać 72 godziny bez przerwy?
Przecież pisze, że zmarł od zawału serca. Z takim samym powodzeniem mógł dostać ten atak podczas kłótni z mamą, o tym, że jest za gruby.
Wygląda tak, jakby go ten zawał mógł trafić w każdej chwili. Długie siedzenie na dupsku temu sprzyja, bo robią się różne zakrzepy szczególnie w nogach, i później mogą zatamować dopływ krwi do serca.
Ale generalnie umarł pewnie bardziej od tego że jest gruby (psst! w UK nie wolno mówić gruby, bo to dyskryminuje grubasów ;P) niż od grania. Bo chyba nie wystraszył się na śmierć w czasie gry ;).
Toż on na zdjęciu wygląda identycznie jak ten koleś co chyba rok temu zmarł (też na zawał) podczas grania na xboxie.
Co w tym dziwnego jak taki tłusty. I jeszcze zamiast się ruszać to siedzi przed kompem.
ja tam w końcu wyczytałem, że wcale tyle nie grał i przyczyną śmierci był bezdech...
Stare, już przed weekendem na portalach neewsmeni zacierali rączki bo wiedzieli że będzie "flame" :)))
A nie mógł po prostu załadować poprzedniego savepointa?