Młodszy kolega Maxa Payne'a i jego latarka
Kolega Max'a Payne'a?? Ktoś tu oglądał Klocucha12 :D
Oj wypraszam sobie takie porównania :)
Max niech stoi na piedestale legend a alan w sekcji bardzo dobrych gier.
Dlaczego sobie wypraszasz takie porównanie, przecież Klocuch12 to bardzo poważny recenzent :D
Nie dzięki, wymuszonego kiczu bez polotu nie oglądam :)
(widziałem 30sekund chyba z gothica, wystarczy)
Kolega Max'a Payne'a?? Ktoś tu oglądał Klocucha12 :D
Nie, po prostu obie gry zrobione są przez to samo studio - Remedy, gdyby ktoś jeszcze tego nie wiedział.
IMO AW > MP
Jak dla mnie Alan to gra na 9.5
sorry, ale porównanie do Maxa jest akuratne. Biorąc pod uwagę, jak wiele czasu gry zostało zmarnowane na gówniane strzelanie do potworów ze świetlnych nabojów naprawdę bym powiedizał, że to uposledzony brat Maxa Payne'a.
Sceny akcji w Alanie Wake;'u całkowicie niszczyły klimat horroru. Jak dla mnie były wręcz tragiczne.
keeveek domyślam się, że nie grałeś w Alana i nie za bardzo masz pojęcia o czym piszesz... Od siebie dodam, że do AW robiłem trzy podejścia i dopiero właśnie za trzecim razem przeszedłem go. Bardzo się cieszę, że pociągnąłem historie Alana do końca, bo gra okazał się bardzo solidnym tytułem dającym sporo frajdy. Na początku może dawać w kość trochę toporna walka, ale z lepszymi klamkami i latarkami rozprawiało się z przeciwnikami o wiele przyjemniej.
Próbowałem kilku podejść do tej gry i wymiękłem. Wieje dużą dawką monotonii. Spodziewając się CHOCIAŻ gry akcji z elementami horroru dostałem grę akcji z elementami.. akcji. Schemat ten sam - biegnij przez las z punktu A do punktu B, po drodze "oświeć" paru (dziesięciu?!) jegomości i poznaj dalszą fabułę. Grę ratował gameplay za dnia.
phase83, lubisz pier... dla samego pier... , nie? Napisałem wyraźnie, fabuła w Alanie Wake'u jest fajna, ale tragiczne sekwencje akcji, które są nudne jak flaki z olejem (i jeszcze horror bez krwi i flaków, haha) psują cały klimat. Jak cię te walki ze "świetlnymi" potworkami bawiły, to współczuję.
Max Payne ma jeszcze bardziej prymitywny gameplay, więc też jest upośledzony? Pozdro
Śmieszny ten klocuch :) W tytule chodzi tylko i wyłącznie o to, że obaj bohaterowie zostali wykreowani przez studio Remedy.