Twórcy gier korzystających z modelu crowdfunding za darmo umieszczą je w usłudze Origin
Choćby wszystkie swoje gry za darmo oddawali, to wam malkontentom i tak coś by nie pasowało.
Współczuje tym twórcom bo origin jest dla mnie jednym z najważniejszych powodów do niekupowania gier, które korzystają z tego systemu. Winna jest temu oczywiście poltyka cenowa EA.
[4]Mnie by pasowało i zmienił bym opinię o EA ,bo w mojej opinii (pewnie nie tylko mojej) to oni chcą tylko wydrzeć kasę od graczy jak najszybciej i mają w tyle że tam 70 % ich klientów zacznie po nich wjeżdżać.
Wizerunek wizerunkiem. EA chce zarabiać i wdzi w tzw "niezależnych twórcach" zarobek. Jeśli ułatwi tym twórcom dodatkowe źródło dochhodów, tym lepiej dla wszystkich. Dobry pomysł z pożytkiem dla każdego... tak trzymać.
Tia, już widzę tą "dobroczynność" w wykonaniu EA. IMHO chodzi po prostu o przyciągnięcie klientów do mającej wyjątkowo złą prasę platformy Origin i wojna podjazdowa z konkurencyjnym platformami (zwłaszcza Steam) pt. kto wyrwie większy kawałek tortu. Kolejny kamyczek po tytułach "tylko na Origin" i wycofywaniu np: Crysis2 ze Steama, o nowych nawet nie mówiąc. No i o ile do Steama wszyscy w miarę się przyzwyczailiśmy (jest raczej customer friendly i nie zarzuca mu się grzebania po dysku/systemie użytkownika o ile wprost nie wyrazi się zgody (udział w hardware survey itp).
Poza podejrzaną polityką prywatności jak dla mnie to jest szczyt wszystkiego, że sprzedaje się boxowe wersje gier wymagające cały czas połączenia z nie do końca stabilną platformą w wersji beta. Po jazdach z boxowym Mass Effect 3 obiecałem sobie, że więcej nie kupię boxa wymagającego Origin.