Max Payne - przybliżamy fabułę pierwszych dwóch części
Warto też napisać co nieco o komiksie, który też jest kanoniczny. Rozświetla trochę przeszłość Maxa z dzieciństwem na czele. Polecam. To tylko 14 stron :)
Odświeżyłem sobie ostatnio obie odsłony. Wspaniałe produkcje, aż się łezka w oku kręci na samą myśl. Teraz czekam na trójkę.
Tuż przed premierą? Premiera już była światowa 15 maja. Wy jako redakcja powinniście już się zaopatrzyć w kopię i zrobić recenzję tak żeby co najmniej dzień przed polską premierą już był artykuł.
No co ty? Tyle, że serwis typu gry-online powinien już zdobyć kopię od producenta, bądź zamówić z zagranicy. Słowem: robić wszystko żeby mieć recenzję przed premierą. To się nazywa profesjonalizm i jakość.
Zapewniam Cię, że przede wszystkim robimy wszystko, aby recenzja była profesjonalna. Nie napiszemy jej po 20 minutach wrażeń z singla.
Dla mnie obie części mają jedne z najlepszych scenariuszy w historii gier komputerowych. "Max, dearest of all my friends"
Może zamiast w kółko przybliżać fabuły starych gier byście się w redakcji wzięli za odrobinę branżowego dziennikarstwa, bo jakoś cienko z tym u was ostatnio... Ale co ja tam wiem.
Max Payne - jedna z moich pierwszych gier, pamiętam gdy prosiłem starszą siostrę o tłumaczenie dema :). Gra rewelacyjna, a ulokowanie akcji w moim ulubionym mieście czyli Nowym Jorku wraz z padającym śniegiem tworzą mieszankę wybuchową. Klimat miażdżący, bohater i jego wieczne monologi - rewelacja. Jedna z moich ulubionych gier w jakie grałem.
Max Payne 2 również rewelacyjny pod względem fabuły, nic dodać nic ująć.
Na Max Payne 3 czekałem tyle lat, już wątpiłem, że w ogóle wyjdzie, ale jednak :D
WŁAŚNIE TAK POWINIEN BYĆ ZEKRANIZOWANY MAX PAYNE.
Jak można było zniszyć tak klimat gry zmieniając fabułę? Film powinien byćprzedstawiony dokładnie tak jak gra, oczywiście bez tylu zabójstw. Chociaż, żeby było tyle strzelanin co na komiksowych przerywnikach gry i ostatnia scenka trochę zmieniona. Zresztą nie da sie w filmie odwzorować pełni tej wspaniałej gry- to jest niemożliwe. Lecz film to było już przegięcie.
Zapomnieliście napisać, że Max Payne 2 miał alternatywne zakończenie, które ujawniało się po przejściu gry na najwyższym poziomie trudności. Otóż w tej wersji Mona Sax żyje i jest tylko "trochę" poobijana :D. Ciekawe czy historia kontynuowana w Max Payne 3 będzie odnosiła się do podstawowego czy alternatywnego zakończenia "dwójki".
@up - Przecież masz dopisek z boku na ostatniej stronie, gdzie wspomniane jest alternatywne zakończenie i informacja, że MP3 nawiązuje do wersji, w której Mona ginie (niestety, bo osobiście wolałbym gdyby przeżyła).
[13] Jaka sama nazwa wskazuje alternatywne zakończenie jest alternatywne czyli niekanoniczne...Więc jak trójka może się do niego odnosić?
O właśnie - z przyjemnością odświeżyłbym sobie stare Maxy wydane w Kolekcji Klasyki Cenegi. Nowy MP3 jakoś mnie nie przekonuje na podstawie recenzji z wersji konsolowej - szykuje się "gangsta" Rockstar Max "yoł man" Payne w stylu GTA (jak robiło go Remedy to miało zupełnie inny klimat). Tyle tylko, że przydałby się dobry mod graficzny dostosowujący Maxy 1&2 do współczesnego sprzętu HD (wysokie tekstury itp) jak CM11 do HL2 czy Wolfen do Dooma. Wyniki wyszukiwanie nie wskazują mi na takie mody do MP1i2 (aż dziwne) - może ktoś polecić mod odświeżajacy graficznie dawne Maxy?
Premiera Maksia 3 wzbudziła we mnie chęć odświeżenia sobie jedynki i dwójki. Magia tych gier chyba nie wygaśnie nigdy.
"Have no fear, Vlad is here"
No żesz kurde. Dopiero dziś znalazłem czas żeby sobie to poczytać, a tu co? "KUP ABONAMET GOLSMS".
Denerwuje mnie to. Takie artykuły powinny być bezpłatne, ewentualnie wymagać rejestracji, ale płacić "...koszt 11,07 PLN aby uzyskać dostęp na 7 dni..." to przesada.
Fajne streszczenie ;P Niedawno ukończyłem Antologię i przeczytałem sobie tekst by sobie poukładać wydarzenia z obu części. Zdecydowanie bardziej podobała mi się fabuła z "dwójki". W pierwszej części mamy klasyczną opowieść o zemście, a w sequelu możemy zobaczyć melodramat w stylu noir, co się w grach często nie spotyka. Ponadto historia poprowadzona jest sprawniej i pojawia się kilka miejscówek zapadających w pamięć (lunapark Mony).