http://www.youtube.com/watch?v=wPz7zAawOE8
Smutny filmik pokazujący nasze smutne realia.
Mam nadzieję, że niedługo pojawi się jakaś iskra która rozpali gniew w obywatelach i wszyscy wyjdziemy na ulicę zmienić rzeczywistość.
Kategoria taka żeby się Narmo nie czepiał ;)
Oho pisowska agitka. Mi się tam w smutnej polskiej rzeczywistości bardzo fajnie żyje, bo pewnie jestem żydem, masonem, gejem i cyklistą. A tak w ogóle to bezideowym wywrotowcem.
Nie wiem czy ten pan jest za PISem, na pewno ja nie jestem.
Nie wiem jak trzeba mieć nierówno pod sufitem żeby myśleć, że każdy kto krytykuje rząd jest za PISem. To jest jakaś choroba psychiczna.
Pisowskie czy nie pisowskie, śmiejący się i odwracający tyłem minister przez którego ten człowiek stracił wszystko jest po prostu skurwielem. No i oczywiście nie odpowie za nic, w końcu jest ministrem.
komentarz z linka cyt "Gdyby Polską rządzili patrioci a nie kurwy którym zależy tylko na kapuście w kieszeni to było by inaczej"
zgadzam sie w 100%, najgorsze ze tym ktorym nie zalezy na kasie sa zadkoscia, a czesto jak juz takiemu uda sie dostac wyzej szybko zmienia sie :P
kocham ten kraj. jest jedyny w swoim rodzaju. zabawny, zadziwiający, pełny ładnych kobiet. pensje słabe, ceny wysokie ale co nas nie zabije to nas umocni
[5] Gdybać że ktoś jest kur... ale wątpię byś poznał jakiegoś posła osobiście.
i popraw błąd bo zaraz cię zjedzą -rzadkością
DanuelX --> Jesteś idiotą. Powiedz tym wszystkim przedsiębiorcom, którzy zostali bez niczego bo niewypłacalny wykonawca którego wybrał rząd (doskonale znając jego sytuację finansową), zbankrutował nie wypłacając im pieniędzy, że tobie się żyje bardzo fajnie i poszli agitować za pisem gdzie indziej.
Pisowska agitka, aktor z Klanu podstawiony, aj waj!
Nihil novi.
Banda urzędasów, politykierów i tym podobnych nieudaczników, ciągle działa na szkodę obywateli i państwa. Gardzi tymi, którzy rzeczywiście coś tworzą i dają ludziom autentyczną pracę. Banda ta jeszcze, o ironio, zwie siebie elitą. Powtarza to zresztą tak często, że motłoch chyba rzeczywiście uwierzył w to, że potrzebuje armii urzędasów, polityków itp. by chroniła ich przed przedsiębiorcami-złodziejami, wyzyskiwaczami itp.
http://www.wykop.pl/ramka/533323/w-sumie-to-ja-panu-pozwalam-pracowac-czyli-rozmowa-z-poslanka/
Rozwalają mnie komentarze młodych wykształconych(czytaj zidociałych kretynów żyjących na kredyt) mówiących, że to pisowska agitka. Ja za PiSem abosultnie nie jestem, ale to co dzieje się za rządów PO to jakaś maskarada. Nie dziwię się wcale, że ten człowiek doprowadzony do krańca możliwości psychicznych tak się zachował. Najlepiej byłoby tak jak mówi, wysadzić tą całą "elite" w powietrze.
aj waj, a nierentowna spółka z masa dlugow mająca nadzieje na odkucie sie przy budowie autobahnu to nie daje pracy prezesowi, zarządowi i całej radzie nadzorczej? :D
a pan minister zachował sie oczywiscie jak ostatni cham,w ypadaolby chociaż tego człowieka wysluchac. mozna sie spinac, ze niekulturalny, ciekawe tylko co wy byście zrobili w jego sytuacji. ale co ja gadam, prezesi z gola nigdy by sie w tak szemrany biznes nie pchali i nie zbankrutują :D
A najgorsze, ze alternatywy nie ma, bo przeca w tym przypadku nie o poglady idzie, ale o zwykła rzetelność i odrobine zdrowego rozsadku i odpowiedzialności przy przetargu.
Czasami ma się ochotę ich wywlec za kołnierz i założyć sznurek na szyję.
[3] i [11]
Jako młody i wykształcony zidiociały kretyn (który nie żyje na kredyt bo ma i zarabia - co już samo z siebie jest podejrzane w naszym smutnym kraju) przedstawiam listę przebojów:
1. http://www.youtube.com/watch?v=HvejnGRxgP4 - bo to nie-polacy wybrali tylko tacy jak ja. jest się z czego śmiać i płakać - Oskar za montaż
2. http://www.youtube.com/watch?v=klg70iMO3 - bo tam stała Polska (która zagłosowała na Prawdziwą Polską Partię - skrót się nie zgadza ehh) a tam stali ci którzy (też) poszli na wybory.
3. http://www.youtube.com/watch?v=MVFQCRMjs74 ale są też i prawdziwi patrioci walczący o niepodlegość (gazeta polska poprowadzi ich to zwycięstwa) naszego zniewolonego narodu przez kondominium niemiecko-radzieckiego.
4. http://www.youtube.com/watch?v=a8Ayambbwmg i tuż za podium Pan (BACZNOŚĆ) Prezes (SPOCZNIJ) zdemaskują wszystkie kłamstwa.
Po takiej ogromnej dawce Prawdy - postanowiłem przebyć bosą pielgrzymkę do Torunia, posypać głowę popiołem i modlić się codziennie do obrazu Jaśnie Oświeconego Jarosława - tak mi dopomóż Rydzyk. Wymieram Polskę!
DanuelX --> Odnoszę wrażenie że nie masz pojęcia czego tyczy się temat, ani o czym w ogóle człowiek z filmu mówi.
Co zalinkowane przez ciebie filmiki mają wspólnego, z rozpaczą człowieka, który musiał zastawić dom, by zapłacić kilkusettysięczny podatek od działalności jako podwykonawca, za którą nie dostał zapłaty (i nie ma jakichkolwiek perspektyw na jej otrzymanie) bo wybrany przez rząd wykonawca zbankrutował?
Naprawdę- daj sobie spokój, bo dajesz jedynie świadectwo totalnej ignorancji, lub wprost- głupoty.
a ten gosc z filmu to przypadkiem nie jest jeden z podwykonawcow / dostawcow "sprzetu / surowcow" dla chinskiej firmy ktora budowala autostrade ostatnio w PL, a ktora to firma byla "polecana przez rzad" - sorry ale facet musi popracowac nad dykcja lub miec dystans - wiem latwo mi mowic - jemu pewnie nie - co widac. Nie drwie ani nie smieje sie z niego - raczej zycze mu szczesliwego zakonczenia tej sprawy. Samo polecenie przez rzad nic nie daje jak widac.
pewnie nie, ale sam fakt, ze się paru poslom-bucom ciśnienie podniesie, bo ktos raczył jaśnie panom spokój zakłócić jest tego warte.
Trzeba spółki z.o.o. zakładać, zawsze ryzyko mniejsze :P
Gwoli ścisłości wybrany przez rząd wykonawca nie tylko zbankrutował, ale był faktycznie bankrutem w chwili kiedy rząd zlecał mu budowę A2. Mało tego, został wybrany bez przetargu pod pretekstem nadchodzącego Euro - gdzie i byle laik na bazie zaawansowania prac był w stanie ocenić, że do czerwca inwestycji zakończyć się nie da. Jeszcze mało, spółka dotąd nie budowała inwestycji drogowych, a jedynie zgodnie z nazwą dostarczała surowce wykonawcom. Mało tego w ostatnim czasie budowała tylko dzięki materiałom za które nigdy nie zapłaciła, wykańczając jedną kopalnię kupioną od państwa i druga kopalnię "kupioną" od państwa, gdzie za tą drugą nawet nie zapłaciła - Polska to jest cudowny kraj. Jakby tego było mało, Prezes to był zdolniacha i w środowisku politycznym obracał się jak ryba w wodzie, mając na liście płac choćby byłego premiera niejakiego Marcinkiewicza. Niestety prezesowi się świeżo zmarło. Rodzi się pytanie, gdzie jest kasa?
http://rebelya.pl/post/1778/marcinkiewicz-skandal-prywatyzacyjny-i-krach-au
[2] idiota.. totalny.
[17]
Nie chce wyprowadzac ze stanu blogiej nieswiadomosci, ale obecnie jeden z najlepszych sposobow na wygranie przetargu to start jednoosobowa spolka, zanizenie ceny do granic absurdu, zebranie podwykonawcow, zrobienie roboty ich rekami i rozplyniecie sie w powietrzu.
Dzieje sie to nagminnie ostatnimi czasy.
Aaa i nie trzeba do tego chinczykow (ci akurat podchodza z duzo wiekszym realizmem do sprawy, polecam jeden ze starych watkow o A2 gdzie wrzucilem pare aktualizacji.
Lutz
Problem w tym, że to już poszło piętro wyżej i wygląda, że sama "Gdaka" działa rutynowo w ten sposób.
Dokładniej mówiąc - rząd/Gdaka założył prezerwatywę w postaci DSS i wydymał tego faceta z filmiku.
Złodzieje w markowych garniturach. Ten typ gnid jest najtrudniejszy do wytępienia.
mirencjum--> ale dlaczego się nie cieszysz? Przecież państwo zniszczyło kolejnego krwiopijcę-kapitalistę, dzikiego biznesmena! Co nawet ludzi z pracy pozwalniał! Powinieneś być bardzo zadowolony, bo ludzie z Twoją mentalnością kolejny raz prowadzą do bankructwa następną spółkę.
[21]
To prawda.
Kiedy się w tym popieprzonym kraju nauczą, że cena nie może być jedynym czynnikiem decydującym o inwestycji...
Lutz -->
dlatego pytalem czy ma to zwiazek z autostrada. nie wiem tez czy jest to nagminne gdyz osobiscie (ani w miejscu zatrudnienia) sie z takim przypadkiem nie spotkalem - co oczywiscie nie znaczy, ze tego typu sytuacji nie ma. mysle jednak, ze dotycza one wiekszosci krajow a nie tylko polski.
strelnikov
Gdzie ty żyjesz jeśli nie słyszaleś o rolowaniu podwykonawców w budowlance?
Nawet zmieniono przepisy w tym względzie, obecnie obchodzone dzięki sporej kreatywności.
no Bramkarz - zyje najczesciej w Polsce -) nie - te tamaty sa mi obce - sam nic nigdy nie budowalem, dom i mieszkanie nabylem droga kupna, nikt ze znajomych nie ma firmy budowlanej, takze z takimi nie wspolpracuje firma w ktorej zatrudniony jestem, TV nie ogladam, gazet nie czytam (poza magazynami w temacie manga, fantasy, WWII i WWI i o modelarstwie / kolekcjonerstwie lalek) a ksiazki czytam tylko te przynoszace wiedze (poza albumami i komixami) jestem raczej egoista i skupiam sie na swoich potrzebach - wiec nie mialem w ogole wiedzy w tym ogolnospolecznym temacie - wybacz -)
Mi wystarczy sam opis pod filmikiem
"Film to fragment programu - Jan Pospieszalski: Bliżej - Autostrady bankrutów"
I chyba nic dodawac nie musze :)
I wydało się kto mąci przy tych autostradach - Janek Pospieszalski.
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,gddkia-nagradza-za-a2,45063.html
ale co tu wiecej pisac. gdy 3 lata temu zakladalismy z moja matka nasza firme obydwoje bylismy pelni energii i optymizmu - po zderzeniu sie z polskimi warunkami i biurokratyczna maszyna, wymiana doswiadczen i historii z innymi przedsiebiorcami odechciewa sie dalej egzystowac w tym kraju. czasami sie czuje jakbym mieszkal w rosji - szlachcic (urzednik) na zagrodzie, równy wojewodzie. urząd to święte miejsce pracy urzednika, petent (przedsiebiorca w moim wypadku) tylko zakłóca spokoj i wprowadza niepotrzebny chaos.
kiedys o tym pisalem to ludzie marudzili, ze narzekam, ze typowy polski pesymiz, ale powoli to dociera do ogółu ile pieniedzy marnuje sie na idiotyczna biurokracje. z jednej strony dziury w budżetach, niedofinansowanie służb mundurowych, z drugiej nadmiar pieniedzy w innych urzedach i zamawianie niepotrzebnych (lusksusowych) usług w mojej firmie, byle tylko pieniadze wydać, bo nuż widelec w przyszlym roku budżetowym, ktos u gory pomysli, ze urzad nie potrzebuje az tak duzego budzetu i mozna przekazac komus bardziej potrzebujacemu.
ot, taki przyklad z brzegu:
kiedys z ciekawosci policzylem drukarki w jednym urzedzie - na kazdym piętrze było kilka porządnych, solidnych automatów ksero, w każdym pokoju była jedna czy dwie średniej mocy urządzenia, przy każdym komputerze stała jedna czy dwie drukarki. oczywiscie 90% sprzętu zakurzonego, bo tak dawno nie uzywanego - ale pieniadze byly to trzeba bylo na cos wydać...
moge wymieniac i wymieniac i wymieniac z jaka patologia w panstwowych urzedach i spółkach sie spotkałem, od pewnego czasu mysle, zeby zaczac zbierac to do kupy, wraz z anonimowymi wypowiedziami urzednikow roznego szczebla, zwlaszcza tych bardziej ogarnietych, ktorzy dostrzegegaja te wszystkie patologie dookola..
Po tych "żondowcach" widać, że to puste kutasy, które jedyne, co potrafią w odpowiedzi to uśmiechnąć się i odwrócić. Bo oni już okradli i ustawieni na życie. Jak nie masz funduszy to lepiej w ogóle tutaj firmy nie zakładaj, bo skarbówka już znajdzie sposób, żeby za rozliczenie roczne ci nabić 100 000 zaległości, że oszukałeś, a później nawet głupiego przepraszam nie usłyszysz.
Taki graj jacy rządzący.
Chcialem cos napisac, ale zaraz wpadnie Cainoor i oskarzy o pesymizm i narzekactwo...
no nie wiem - jak dla mnie tyt. filmu jest ""Tu się urodziłem, tu chcę żyć..." Tylko jak?" -)
Taki kraj jacy rządzący
Mały offtop od wątku głównego.
Mało kto zauważa, że sfera administracyjna (w najszerszym rozumieniu) w naszym kraju w znacznym stopniu oddzieliła się od sfery rządowej. Przychodzi jeden rząd, po nim zmianę przejmuję opozycja, a administracja rośnie niezależnie od partii. Narzekanie na konkretną partię czy na wszystkie do kupy nie bardzo ma sens. To prawda, że przychodzi nowy minister, wywala poprzednich podwładnych i przyprowadza nowych, ci zaś kolejnych. Ale (dowolny) nowy minister wprowadza do urzędów i spółek skarbu państwa, powiedzmy wszystkich do kupy, tysiąc kolesi na nowe etaty, a w tym samym czasie w podległych urzędach i spółkach zwiększa się zatrudnienie o, dajmy na to, 30 tysięcy stanowisk.
Administracja żyje własnym życiem i nie ma to wiele wspólnego z polityką centralną. Nawet gdyby przyszedł "zły JKM", to i tak nie przeprowadzi rozsądnej redukcji, bo ze szczebla centralnego nie da się zdecydować czy pan Mietek od robienia ksero został zatrudniony z sensem czy bez. Można tylko, wedle projektu odrzuconego przez TK, ściąć wszystkie urzędy o np. 10% etatów. Tyle że to też złe rozwiązanie, bo nie cała administracja ma za duże budżety, a brak rozliczenia zadań.
Nie tak to właśnie wygląda? Ktoś wskaże gdzie się mylę, jeśli się mylę?
W szeregach PO jest wiele przedsiębiorców. Myślicie że zalezy im na jak najmniejszym bezrobociu ? Im większe bezrobocie tym pracownik moze byc gorzej traktowany i moze mniej zarabiać. Niskie bezrobocie to nieszczęscie to prywaciarzy a Ci głównie zasiadają w szeregach PO i Ruchu Palikota !
jiser -> po praktykach w Urzędzie Miasta, śmiało mogę stwierdzić 30% urzędników do wyjebania. W pokoju 3 baby, zanim zaczną pracę mija godzina, kawka/ploty/jedzenie, współpraca między nimi nie jest też taka wspaniała, oprócz pracy telefony/smsy/ploty, przychodzi petent i czeka, aż przyjdzie pani Gienia z sąsiedniego pokoju, bo akurat obgaduje gdzie to się nie wybiera za tydzień na wczasy. Jakie zdziwienie jest gdy przychodzi NIK czy inne takie tam i przeprowadza kontrolę, a te poprawiają i się srają bo kupa niedociągnięć...
Tak czy siak powracając do tematu, takich ludzi w Polsce jest masa, załatwionych przez urzędy, czy rząd. Ja nadal się dziwie, czemu nie ma narodowej zrzuty na jakąś bombę, żeby rozjebać tych pacanów na wiejskiej.
To nie kraj ma być bogaty, tylko kurwa ludzie żyjący w nim, żeby mieli na mieszkanie, samochód, kino i na wczasy...
Dlatego szara strefa ma jakieś udział około 30% w rynku... co mnie w ogóle nie dziwi.
Skutek skolonizowania gospodarczego kraju. Jeżeli władcy priwislianskiego kraja wolą oddawać zlecenia chińczykom, to skutki takie właśnie MUSZĄ być.
Tu trzeba zmienić przede wszystkim prawo o zamówieniach publicznych i ustanowić kryterium, że tylko polska firma z polskim kapitałem może w przetargach startować. Ale nie można przecie, bo towarzysze z unii nie pozwalają...
Jedna z pochodnych kardynalnej konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego - zasada zaufania obywateli do państwa zostaje łamana... na każdym kroku, codziennie można się dowiedzieć jak państwo traktuje swoich obywateli. Filmik z [1] posta to tylko jedna z nagłośnionych sytuacji, a pomyślcie ile jest takich o których się nie pisze ? Jak tak dalej pójdzie to z tego kraju niewiele zostanie i nie ma w tym przesady. Naprawdę musi się coś ważnego i niezwykłego stać, żeby stale pogarszająca się sytuacja w kraju zaczęła się dla odmiany polepszać. Powoli słodka propaganda TVNu przestaje nie wystarczać i coraz więcej ludzi widzi to co się wyprawia.
Attyla
Jacy Chinczycy zas? Przeciez tu chodzi o polskiego glownego wykonawce i jego rownie polskich podwykonawcow.
Chinczycy (poprzedni glowny wykonawca) akurat mieli najwiecej oleju w glowie, tylko zderzenie ze zlodziejstwem i przekretami bylo dla nich szokujace.
Problem lezy w tym, ze jestesmy chyba jedynym krajem w ktorym glownym (i de facto jedynym) kryterium publicznych przetargow jest cena. I potem sa kwiatki.
DanuleX [2]
Mi się tam w smutnej polskiej rzeczywistości bardzo fajnie żyje, bo pewnie jestem żydem, masonem, gejem i cyklistą.
Mi też. Ba, od maja dostałem podwyżkę! Ale to tylko dlatego, że oprócz bycia żydem (celowo sarkastycznie piszę małą literą), masonem, gejem, cyklistą, jestem zomowcem, komuchem, ruskim agentem oraz krzyżakiem oglądającym przy kompie filmy porno i ciągnącym z gwinta.
Mati176 [ gry online level: 80 - King Klick ]
Jedna z pochodnych kardynalnej konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego - zasada zaufania obywateli do państwa zostaje łamana... na każdym kroku, codziennie można się dowiedzieć jak państwo traktuje swoich obywateli.
Jakiego zaufania? W tym kraju od zarania dziejów (tj. od 20 z górką lat :)) jeżeli można się po państwie spodziewać to tylko tego, że nie można się po nim spodziewać niczego dobrego.
Zafundowano nam machaniczną integrację z gospodarką światową, co polega na zamierzonym unieruchomieniu własnych zasobów (unieruchomienie i unicestwienie własnych możliwości produkcyjnych, limity produkcyjne, wspomaganie odnawialnych źródeł energii), aby zrobić miejsce dla importu.
Liberalizacja zakładająca przedwczesne uwolnienie rynków finansowych i wewnętrzną wymienialność kapitałową waluty + zaprogramowanie przez logikę globalizacji instytucje państwa (co wymusza min. komercjalizacja zadań państwa, balans budżetowy itd.) spowodowało zaangażowanie pozostałych zasobów w działania na rzecz większych i znajdujących się na wyższym poziomie rozwoju ekonomicznego rynków.
W rezultacie uzyskaliśmy system o słabych mechanizmach akumulacji kapitału krajowego (czego skutkiem jest to, że redystrybucja stanowi podstawę struktury społecznej w znacznie większym stopniu niż działania ekonomiczne i akumulacja kapitału), co wraz z obsługą długu publicznego prowadzi do przerwania cyrkulacji kapitału i tym samym permanentnego kryzysu finansów publicznych.
Dodaj do tego chroniczną niesterowność państwa rozumianą jako brak potencjalności osiągania założonych celów, czyli braku wpływu na kwestie, za które rząd nadal ponosi odpowiedzialność, choć wykonuje tylko polecenia z Brukseli i będziesz miał komplet. Czyli państwo, na którym można "polegać".
I trudno nawet mieć to za złe politykom. Oni "tylko" chcą wygrać kolejne wybory, a że sami są tylko politykami, to opierają się na "autorytetach", więc kadrze akademickiej, która jest rażąco zachowawcza i konformistyczna (każdy przecież chce zrobić karierę a nie od dziś wiadomo, że karierę robi się wtedy, gdy się mówi to, co chcą od nas usłyszeć a nie to, co jest prawdą), co jest banalnym skutkiem min. zablokowania lustracji.
Mamy zatem wszechogarniający konformizm, którego skutkiem ZAWSZE jest degrengolada, zapaść, złamanie morale, zaufania i ogólny upadek tego, co Arystoteles nazywał "cnotami obywatelskimi".
Ten facet jest wściekły, bo przyszedł do króla a ten był mu w stanie powiedzieć tylko "cicho waść bądź", bo sam jest tylko lokajem i jedynym co może, co chce, to robić pozory. Bo on też chce zachować posadę.
Filmik z [1] posta to tylko jedna z nagłośnionych sytuacji, a pomyślcie ile jest takich o których się nie pisze ? Jak tak dalej pójdzie to z tego kraju niewiele zostanie i nie ma w tym przesady. Naprawdę musi się coś ważnego i niezwykłego stać, żeby stale pogarszająca się sytuacja w kraju zaczęła się dla odmiany polepszać. Powoli słodka propaganda TVNu przestaje nie wystarczać i coraz więcej ludzi widzi to co się wyprawia.
Nie wiem dlaczego uważasz, że dopiero zostanie. To, co miało zostać, zostało. Teraz towarzysze pod dyktando rynków finansowych wykonują działania, których skutkiem ubocznym będzie zaduszenie krajowego popytu a także upadek krajowych usług i handlu. Przewróci to odwróconą piramidę systemu społeczeństwa, którego byt w ogromnej mierze uzależniony jest od redystrybucji.
Właśnie teraz jest czas na propagandę tvnu i wybiórczej, bo w przeciwnym razie może być nieciekawie. No ale oni przecie i tak wiedzą, że wyborów nie wygrają, więc liczą na ciepłe posadki u swojego suwerena.
Mamy w tej chwili de facto to samo, co ma Grecja. Z tą drobną różnicą, że ich społeczeństwo jest krezusem wobec naszych bidoli ale też oni nie doświadczyli jeszcze "dobrodziejstw" zinstytucjonalizowanej rewolucjo "proletaryackiej". Ale to też kwestia czasu, bo i ich społeczeństwo w sensie gospodarczym bazuje na redystrybucji miast produkcji i akumulacji.
Tak wyglądają neokolonie.
Karrde [ gry online level: 109 - Visual Effects Artist ]
Jacy Chinczycy zas? Przeciez tu chodzi o polskiego glownego wykonawce i jego rownie polskich podwykonawcow.
Chinczycy (poprzedni glowny wykonawca) akurat mieli najwiecej oleju w glowie, tylko zderzenie ze zlodziejstwem i przekretami bylo dla nich szokujace.
Tacy chińczycy. W tym kraju tym, na co naprawdę można liczyć jest korupcja. Korupcja "wygrywa" przetargi i "realizuje" zlecenia. Ci, którzy mają w zarządzie ubeka albo cwaniaka i kombinatora wygrywają ale nie posiadają własnych zasobów, więc zatrudniają ludzi z zewnątrz. ustalona cena jest zbyt niska by pokryć nieograniczone potrzeby ubeka i podwykonawców, więc podwykonawcy dostają w cztery litery. jest za niska nie znaczy, że jest niska, więc w rezultacie mamy najdroższe nieistniejące autostrady w Europie jeżeli nie na świecie. Autostrady, które są WYŁĄCZNIE zabiegiem propagandowym.
Problem lezy w tym, ze jestesmy chyba jedynym krajem w ktorym glownym (i de facto jedynym) kryterium publicznych przetargow jest cena. I potem sa kwiatki.
Prawda i bzdura. Chyba, że jakoś wyjaśnisz mi fenomen najdroższych stadionów i dróg realizowanych za najniższą cenę...
Attyla
Prawda i bzdura. Chyba, że jakoś wyjaśnisz mi fenomen najdroższych stadionów i dróg realizowanych za najniższą cenę...
Oczywiście że wyjaśnię - cena końcowa nie ma nic wspólnego z zaniżoną ceną podaną w przetargu.
edit
A raczej ma - jest bezpośrednią jej konsekwencją.
Karrde [ gry online level: 109 - Visual Effects Artist ]
Logika twierdzi, że a+b=b+a. Ty zaś napisałeś wyżej, że a+b<>b+a.
Chyba, że o czymś nie wiem.
Attyla
A czy logika twierdzi również że cena w przetargu=cena końcowa? Bo jeśli nie to twoje powyższe twierdzenie nie ma żadnego sensu.
Cenę zaniża się do potrzeb przetargu -> w czasie konstrukcji "nagle" okazuje się że za taką kwotę się nie da -> zwiększają się wydatki -> skoro się zwiększają to nikt nie zauważy paru milionów podwędzonych tu i ówdzie - > wydatki zwiększają się bardziej -> kończymy budowę gdzie koszty wyniosły dwukrotnie więcej niż zakładano "z powodów niezależnych". Voila! Wybrano ofertę najtańszą, zbudowano za o wiele większe pieniądze niż się powinno. Czego nie rozumiesz?
Zamówienia publiczne to jest raj dla przekrętów, złodziejstwa i ssania kasy za nic.
Irek22-> a wiesz co to inflacja ? jeżeli dostałeś powyżej 10% to faktycznie możesz się cieszyć, ale nie na długo.
Karrde [ gry online level: 109 - Visual Effects Artist ]
Mam z tego rozumieć, że cena w trakcie wykonania jest renegocjowana? Jeżeli tak, to tego właśnie nie wiedziałem.
"Mam z tego rozumieć, że cena w trakcie wykonania jest renegocjowana? Jeżeli tak, to tego właśnie nie wiedziałem."
Przecież to klasyka polskich przetargów. Potem jest akcja pt. trzymał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma...
