Nawet mała gierka skorzysta na dodaniu fabuły
Jesteś pewien, że to kwestia fabuły? Wydaje mi się ze nie to było kluczem do sukcesu jaki osiągnęło Angry Birds. Gra po prostu okazała się trywialna w założeniach i mechanice, niesamowicie intuicyjna (nawet moja mama potrafi w to grać, bez najmniejszego problemu, choć dotychczas ogarniała tylko pasjanse..), zabawna (grafika, stylistyka, animacje, samo założenie wystrzeliwania ptaków z procy) i bardzo miodna. Natomiast Peggle wygląda (nie grałem) zdecydowanie mniej zachęcająco. Jak typowa gra logiczna na zasadzie 'pozbądź się kolorowych kulek w odpowiedni sposób'. I nic by tu nie zmieniła fabuła, nadal byłaby to mało zachęcająca gra logiczna. Powiem nawet ze dodanie tam na siłę fabuły wyglądałoby trochę idiotycznie, tak jakby dorabiać fabułę do Tetrisa..
Inna sprawa ze AB wcale nie jest grą logiczną tak do końca, bardziej podpiąłbym to pod zręcznościówki, no ale jak kto woli. Mnie tam szare komórki nie bolały od celowania ptakami w świnie :D
Pytanie po co :). Peggle to typowa gierka na krótką przerwę, dajmy ludziom się pobawić przez ten czas. Imho twój pomysł to taka próba przebajerowania czegoś co już jest zajebiste.
sm142gi - historyjka w tle rzeczywiście mogła mieć minimalny wpływ na popularność AB, słusznie to zauważyłeś. Ja tylko twierdzę, że fajnie jest mieć jakieś tło fabularne w grach, w których jakieś postacie występują. Peggle ma bohaterów, ale z tego nie korzysta i to moim zdaniem błąd.
Gjallarhorn - Angry Birds to też taki tytuł na krótką przerwę, a mimo to ma jakąś historyjkę. ;) Nie mówię, że to powinien być obowiązkowy element mini gier, ale po porównaniu tych dwóch tytułów mam wrażenie, że jego dodanie może tylko poprawić jakość zabawy. Wszystko zależy chyba od sposobu podejścia do takich produkcji.
To w Angry Birs jest jakas fabula? Kurde gralem w to dosyc dosyc i fabuly nie zauwazylm :D A Pegle tez jest swietne jak nie lepsze