Wypuszczono pierwszy film dokumentujący produkcję przygodówki Double Fine. Fani wciąż mogą wesprzeć projekt finansowo
@weedpoz
Zależy jakie. Pieniądze, które zarobili nie wystarczyłyby nawet na ćwiartkę budżetu Psychonauts.
Ty chyba nie wiesz ile produkcja gier kosztuje.
Tu nie chodzi o nieznajomosc tematu finansowania game developingu, ale o fakt ze innym studiom ktore startowaly po pieniadze graczy wystarczylo 500.000 dolarow na realizacje produktu, a w tym przypadku DF ma juz ponad 3 mln. i tworzy strone dzieki ktorej wola o jeszcze. Pomimo faktu ze jak do tej pory nic jeszcze nie pokazali. Nie wiadomo przeciez jak ten caly proces sie zakonczy (zbiorka pieniedzy przez KickStarter) wiec istnieje jakies, chocby niewielkie ryzyko, straty tych pieniedzy.
Zebrali circa 8,5 razy tyle, ile chcieli na poczatku i jeszcze wyciagaja lapy po wiecej? Wszystko wskazuje na to, ze te 400 tysi wyciagniego z czapy, nie przygotowano zadnego szacunku kosztow, biznes planu itp., a pieniadze, zamiast przekraczane na z gory ustalone, konkretne cele, sa stopniowo przejadane na biezace wydatki. Nie wroze temu projektowi najlepiej.
Sorry Winnetou, ale wyciąganie ręki po dodatkową kasę po zebraniu 3 baniek to już chamówa. To nie będzie gra w full 3d na silniku crysisa. Może i nie mam wiedzy ile kosztuje produkcja gier, ale śledzę od prawie roku forum Grim Dawn, lada chwila skończy się ich kickstarter i co nieco wiem. Na GD poprosili o 280k USD, bo wyliczyli, że za taką kwotę, opłacą 2 osoby na full etat, które im pomogą znacząco przyspieszyć produkcję gry. Wszystko przemyśleli. Skoro ci od Double Fine dalej, żebrają o kasę to znaczy że sprawy nie przemyśleli, albo to skok na kasę!
W komentarzach pod filmem ktoś napisał, że nie miał okazji dofinansowania projektu Duble Fine podczas akcji na kickstartrze i cieszy się, że ma okazjię zrobić to teraz. Dla takich ludzi była informacja o dalszej możliwości wsparcia powstania przygodówki (przekazana zresztą ze sporym dystansem i poczyciem humoru).
Nie była to informacja głupich, czepliwych trolli, którym gul w gardle staje bo ktoś kto odniósł sukces, ma pieniądze na realizację swoich zamierzeń i nie wstydzi się o tym mówić. Nikt nikogo nie zmuszą ani do dofinansowania tej akcji, ani do kupowania gry.