http://www.tvn24.pl/0,1744200,0,1,to-poziom-marzen-adolfa-hitlera-o-polakach,wiadomosc.html
Tego nieprawdopodobnego wręcz chamstwa na poziomie marzeń Adolfa Hitlera o Polakach, o losie Polaków - odpowiedział szefowi rządu Jarosław Kaczyński.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
Ja nie liczę, na emeryturę, albo wcześniej umrę, albo system padnie i tzw. moich pieniędzy nawet nie zobaczę. Wkurza mnie to.
Jeremy---> Zawsze możesz wyjechać do Anglii, jeśli nie chcesz zmian Tuska... Choć nie tam będzie 68. To może Irlandii? Nie tam też 68. Norwegia ? 67. Niemcy? 67. Francja... 68... Holandia?67
Chyba tylko Rosja została, Albania, Serbia... Wszyscy inni podnoszą wiek emerytalny.
EDIT: Aha mam nadzieje, że zapowiedź związkowców nie wypuszczania badziewia z sejmu dotyczy całego badziewia, a nie tylko z wybranymi herbikami u klapy.
To tak jak w tej reklamie, jeżeli nie ma różnicy - po co przepłacać. Jako patriota idiota wołam: młodzi wyjeżdżajcie z tego kraju!
Kaczyński przegrał w 2007 roku.
Ja mam 22 lata, przejdę (o ile dożyję) na emeryturę w wieku 67 lat. I co? Nie przeszkadza mi to. Dzisiaj nie mamy wyboru- emerytura 67 czy 65, tylko 67 lub brak emerytury. Poczytajcie sobie raporty o ZUS, przeczytajcie ustawę systemową. Reforma emerytur to dopiero początek, czas wziąć się przede wszystkim za KRUS
Dzisiaj nie mamy wyboru- emerytura 67 czy 65, tylko 67 lub brak emerytury
Obawiam się, że do wyboru jest tylko "brak emerytury" albo "nędzne ochłapy nie wystarczające na nic". Ja ten cały ZUS pieprzę - wypisuję się z niego a zaoszczędzoną kasę inwestuję w SWOJĄ emeryturę.
Wczoraj niedaleko miejsca, w którym się urodziłem miał miejsce wypadek, w którym 67 letni kierowca tira zasnął za kierownicą i wjechał w 51 letniego nauczyciela. Śmierć na miejscu tego drugiego. Taki zbieg okoliczności.
To teraz miłego zapierniczania do śmierci
Tak tylko spytam - kolejny emeryt z nadmiarem wolnego czasu zatroskany moim losem ? To powiem szczerze i od serca - w dupie to mam. Czy 65 czy 67 lat, "lotto mi to kompletnie" - albo ja padnę przed tym czasem albo ZUS padnie (to też calkiem prawdopodobne). Na państwo i państwową emeryturę nie liczę od dawna - jedyny ból to fakt, że muszę utrzymywać ten pierdolony ZUS, bo bez tego na "emę" odłożłbym sobie wiecej (a odkładam, bo jak wspomniałem wcześniej - na państwo nie liczę, niezależnie kto tam jest akurat u władzy). Szkoda, że nie mozna się z tego syfu wypisać.
Nieroby związkowe nie wiem po co się pojawiły przed sejmem - ano tak, zapomniałem - nadmiar wolnego czasu i pieniędzy, to można zrobić kolejną wycieczkę do Wawy na koszt podatnika lub pracodawcy :)
"Dzisiaj nie mamy wyboru- emerytura 67 czy 65, tylko 67 lub brak emerytury."
O wow, optymizm jednak jeszcze nie umarl w narodzie!
[9]
Nieroby związkowe nie wiem po co się pojawiły przed sejmem - ano tak, zapomniałem - nadmiar wolnego czasu i pieniędzy, to można zrobić kolejną wycieczkę do Wawy na koszt podatnika lub pracodawcy :)
<~~~
Pierwsze emerytury w XIX wieku we Francji były od 60 roku życia. Średnia długość życia wynosiła wtedy 58. Teraz wszyscy chcą 60. Jest niż demograficzny. Naprawdę można widzieć tylko swój nos?
I dobrze. Niech będzie 67, nie przeszkadza mi to. Jedna z bardzo niewielu rozsądnych reform. A opozycja jak zwykle zamiast się zastanowić i poprzeć projekt, to stara się ugrać marne punkty wyborcze, bo przecież dobro Polski na sercu im leży.... czy może lacha im leży na Polsce? Jedno z dwóch.
Troche bawi mnie święte przekonanie że jeśli teraz zmienią wiek emerytalny to ktoś tam nie będzie miał emerytury (mówie głownie o biadolących osobach młodych) za ileś tam lat. Ludzie, popatrzcie na historie wszystko jeszcze pewnie się zmieni ze sto razy, może ustrój, władza na pewno bo na razie nikt nie jest nieśmiertelny, a czy te zmiany będą na lepsze czy na gorsze to czas pokaże :).
LOL przeciez ta ustawa wchodzi w 2030 albo w 2040 a nie dzisiaj:D
Za 20-30 lat to bedziemy miec iphona 34S, latac na marsa, klonowanie, komorki macierzyste. Wyborazacie jak beda wygladac gry/filmy w 2040? Poziom medycyny moze wejsc w faze wrecz niewyobrazalna. Moze dojsc do 3 Wojny swiatowej, sztuczna inteligencja moze przejac kontrole nad swiatem.
A jakies buraki pod Sejmem i na wsi dalej oburzaja sie ze bede musieli pracowac o 2-5 lat dluzej w 20XX.
Podobno w latach 70. na wyobrażenia o nowym wieku rysowano ufoludki i statki kosmiczne. :P
Jarosław Kaczyński przegrał już wielokrotnie.
To tak jak ty Soulcatcher.
Panowie ... J. Kaczynski przegrywa swoim zachowaniem, natomiast radze zwrocic uwage na rosnace poparcie dla PISu ... tak patrze na ostatni sondaz poparcia partii politycznych (06.05.2012) i co widze ... roznica pomiedzy PO a PIS praktycznie nie istnieje ... jeszcze rok rzadow tego ostatniego ugrupowania i PIS wygra nastepne wybory -)
na podstawie:
http://wybory.xaa.pl/
siara000 - od 50 lat transport indywidualny nie dokonal zadnego przelomu w szybkosci podrozowania jednego czlowieka, zwlaszcza jesli chodzi o podrozowanie wewnatrz miast (samochody, autobusy, motory wciaz jezdza tak samo szybko, jak nie wolniej).
Brak postepow w medycynie, tak wielkich jak jeszcze sto lat temu - brak pojedynczych lekow i szczepionek, ktore z dnia na dzien pokonuja smiertelne dla wszystkich choroby. Rak, AIDS, Bialaczka to nadal straszne chorobe, ktorych metody leczenia sa obarczone duzym ryzykiem, wyniszczaja organizm, a szanse przezycia sa bardzo male.
Radzilbym sie pogodzic z faktem, ze osiagnelismy poziom graniczny nauki, ktory trudno bedzie przekroczyc. Ostatnie badania nie wnosza zadnych przelomowych rozwiazan do zycia ludzi, a jedynie odrobine je ulatwiaja. Wiec radzilbym nie wierzyc w rozwoj medycyny i nauki, bo ostro sie przejedziesz.
LOL przeciez ta ustawa wchodzi w 2030 albo w 2040 a nie dzisiaj:D
Z jednej strony chce mi się śmiać, ale z drugiej chce się płakać bo tacy ludzie w przyszłości będą mieli prawo wyborcze.
Radzilbym sie pogodzic z faktem, ze osiagnelismy poziom graniczny nauki, ktory trudno bedzie przekroczyc
identyczny pogląd popularny był w latach 30 XIX wieku... taa. Czlowiek jeszcze niewiele wie o sobie i swoim otoczeniu.
No ale nie o tym wątek - sama ustawa emerytalna ludzi młodych i tak w pełni nie dotyczy - przeciez to niemożliwe żeby ZUS żył jeszcze te 40 lat do ich(naszej) emerytury:D
Kaczyński porównuje PO do NSDAP, a sam jest podobny do Hitlera. Nacjonalista, antysemita, antykomunista, fałszywiec i dwulicowiec, wszędzie widzi spiski i prowokacje.
sama ustawa emerytalna ludzi młodych i tak w pełni nie dotyczy
Przemyśl to jeszcze.
Rod--> wytlumacz mi, jak prezes najbardziej - powiem brzydko - zazydzonej partii moze byc antysemita?
Trael--> ja sie pytam bardzo powaznie.
Mówi się że dzięki 67 będziemy mieć wyższą emeryturę,może ktoś powiedzieć o ile wyższą? 50,100 zł ?
HuangKaiJie --> Specjalnie dla ciebie cytat When a distinguished but elderly scientist states that something is possible, he is almost certainly right. When he states that something is impossible, he is very probably wrong. http://en.wikipedia.org/wiki/Clarkes_three_laws
Tak na poważnie sprawdź sobie np. długość życia w latach pięćdziesiątych np w USA a obecnie i przestań gadać bzdury. http://www.infoplease.com/ipa/A0005140.html
Odnośnie leczenia raka -->
I można by tak jeszcze długo udowadniać jak bardzo się mylisz, ale to temat na osobny wątek.
fajny Książę ---> Chyba już czas wziąć codzienną dawkę leków? :D
Predi2222
Mówi się że dzięki 67 będziemy mieć wyższą emeryturę,może ktoś powiedzieć o ile wyższą? 50,100 zł ?
Kapitał podobny, a wypłata przez krótszy okres.
To takie "zwiększenie" jakby ci ktoś wypłacał odsetki co dwa miesiące a nie co miesiąc i chwalił, że są wyższe.
Cytowanie przez Tuska wypowiedzi nieżyjącego Lecha Kaczyńskiego i wymuszanie tłumaczenia się z tego przez PiS to też niezła bezczelność.
Jak to zawsze ludzie z PiSu mowia "Jaroslawowi wolno wiecej", "Tomaszewskiemu wolno wiecej", im wszystkim po prostu zawsze "wolno wiecej". Mnie tam juz nic nie zdziwi. A powiedz cos do nich, to zaraz wielce oburzeni... hanba i zdrada! :)
Na szczescie chocby nawet uchwalili wiek emerytalny na 75 lat, to i tak ludzie widzac co wyprawia PiS, nie dopuszcza ich do wladzy.
[8] HuangKaiJie ~~~>
Brak postepow w medycynie, tak wielkich jak jeszcze sto lat temu - brak pojedynczych lekow i szczepionek, ktore z dnia na dzien pokonuja smiertelne dla wszystkich choroby. Rak, AIDS, Bialaczka to nadal straszne chorobe, ktorych metody leczenia sa obarczone duzym ryzykiem, wyniszczaja organizm, a szanse przezycia sa bardzo male.
Tak się akurat składa, że tempo rozwoju postęp w medycynie przegoniło tempo rozwoju w elektronice. Po cudownych latach 1980-2000 postęp w elektronice siada, bo kończą się perspektywy na przełomowe zmiany. Tymczasem biologia, tak od końca lat '90, wchodzi w epokę sekwencjonowania genomu, leków projektowanych i biokomputerów. Wymiernych korzyści jeszcze nie widać. Ale patrząc na Intel 4004 też nikt nie przypuszczał wielkości rewolucji komputerowej.
Hajle Selasje
A to LK to jakaś święta krowa teraz jest, cytować go nie można nawet? Akurat tutaj Tusk perfekcyjnie pokazał hipokryzję kaczek i aż kaczor większy się zapienił.
Karrde--->
A czyją hipokryzję? Lecha Kaczyńskiego, który nie żyje, a może Jarosława Kaczyńskiego, którego Tusk nie cytował?
Najbardziej smutne jest to, że gdyby to PiS akurat był u władzy, to musiałby zrobić dokładnie to samo... Cieszą się, że to akurat nie na nich padło.
@ Hajle Selasje
Ogladalem transmisje na zywo i cytowal Lecha, a takze Jaroslawa. Pokazal hipokryzje calego tego srodowiska
Hajle - dziwne, że taki nadymany nie byłeś jak wyskoczył "dziadek z Wermachtu", wtedy cię nic nie "oburzało"
Hajle Selasje
Jak wyżej, tusk cytował obie kaczki. I obie zgodnie przyznawały że wiek emerytalny musi być podniesiony. No ale teraz trzeba przecież bić w rząd niezależnie czy robi coś dobrego czy nie. Jeszcze jaśniej ci tą hipokryzję wytłumaczyć czy już rozumiesz?
Nie wiem, być może macie rację. Tym bardziej nie było potrzeby cytowania polityka, który już nie żyje tylko po to, żeby uderzyć w przeciwnika. Ale żeby rozumieć takie rzeczy trzeba mieć trochę klasy :)
ksips--->
Masz taką doskonałą pamięć? To może podasz jakiś cytat, w którym bronię tego zagrania? W przeciwnym razie będę musiał uznać, że chrzanisz jak potłuczony.
Na marginesie, ja się oburzam? Ja? Ja mam niezłą bekę, gdy widzę, jak napuszcza się lemingi na Kaczyńskiego (vel niewyparzona gęba) po raz tysięczny i po raz tysięczny chwytają haczyk.
Huh, no tak. A gdy JK mówi "przywołując słowa ś.p. prezydenta, który mówił to-to-to i tamto, a Donald Tusk robi tamto-tamto-tamto i to", to z czym mamy do czynienia?
Zresztą, pod JK podstaw sobie dowolnego Hofmana, Błaszczaka, czy kogo tam chcesz. Walących w rząd jak w bęben cytatów z LK ci w ich wypowiedziach dostatek.
Tym bardziej nie było potrzeby cytowania polityka, który już nie żyje tylko po to, żeby uderzyć w przeciwn
A potrzeba do przyrównywania do polityka, który też już nie żyje, była?
Jak nie rozumiecie, na czym polegała bezczelność i cynizm zagrania Tuska, to trudno. Wracajcie dalej do oburzania się na Kaczyńskiego, nie przeszkadzam panom.
Dla mnie absurdalnym jest, że ktokolwiek za mnie decyduje kiedy mam przejść na emeryture. Przecież logicznym jest, że jeśli mam odłożonych dosyć pieniędzy, moge przestać pracować. Tylko chwilkę - odłożonych przeze mnie pieniędzy nie ma! Zostały wydane dawno temu. Na 'emeryture' mogę liczyć tylko jeśli kiedy będe starszy, znajdą się tacy frajerzy jak ja teraz i będą na mnie płacić.
Komedia.
@ Hajle Selasje
Aha, a jak Kaczynski cytuje zmarlego poete "zostali zdradzeni o swicie", kompletnie przy tym manipulujac, to jest z klasa? Corka poety mowila, ze sobie nie zyczy takich manipulacji dzielami jej ojca, a ten i tak powtarza te slowa.
Tusk przynajmniej nie manipulowal, a ze czlowiek nie zyje, nie oznacza, ze wszystko to co mowil za zycia, nie ma juz znaczenia. Ale jak juz mowilem "Jaroslawowi wolno wiecej"
A jak juz nie ma jak bronic swego zbawcy, to zaczynaja sie okreslenia typu "lemingi" - piekne :)
Ja się w ogóle dziwie, że komukolwiek się chce używać argumenty przeciwko PO/PiS, argumentami 'a PiS/PO...'. Przecież obie partie są siebie warte.
mikecortez---->
Gdyby Kaczyński powiedział, że śp. Zbigniew Herbert zagłosowałby na PiS, to byłoby obrzydliwe. W tym, że Kaczyński w sposób naturalny posługuje się zwrotami z polskiej literatury, na co nie stać jego oponentów (których horyzonty ograniczają się zazwyczaj do kopania gały), nie widzę niczego złego. Mówienie o zdradzie może zostać uznane za całkowicie nieuprawnione i dewastujące polską debatę publiczną (zakładając optymistycznie, że taki twór w ogóle istnieje), ale trzeba być całkowicie pozbawionym wyobraźni, żeby zarzucić komuś, że skoro posługuje się określonym zapożyczeniem z literatury, musi się tłumaczyć wobec autora albo, jeszcze lepiej, jego małżonki - to czysta groteska.
Masz taką doskonałą pamięć? To może podasz jakiś cytat, w którym bronię tego zagrania? W przeciwnym razie będę musiał uznać, że chrzanisz jak potłuczony.
Na marginesie, ja się oburzam? Ja? Ja mam niezłą bekę, gdy widzę, jak napuszcza się lemingi na Kaczyńskiego (vel niewyparzona gęba) po raz tysięczny i po raz tysięczny chwytają haczyk.
Napisałem, że nie zareagowałeś takim oburzeniem jak teraz - chyba jest różnica, nie?
Nie bardzo rozumiem o co idzie. To znaczy rozumiem - filosodomici spod znaku spalonego kota i wielbiciele szefa po. prezydenta na tyle nienawidzą Kaczyńskiego i politycznie reprezentowaną przez niego formację kulturową, że bez zastrzeżeń przyjmują każdą manipulację, kłamstwo czy potwarz, byle tylko można nią było na niego rzucić.
O ile mnie pamięć nie myli, to 67 lat jest autorskim pomysłem obecnej władzy bolszewickiej i czy to śp. prezydent, czy prezes, którego jeszcze nie zdążyliście zabić, nic z nim nie mieli wspólnego. Owszem - jak wszyscy - narzekali na skutki uprzednich decyzji politycznych, których skutkiem było przedwczesne przechodzenie na emeryturę przed osiągnięciem wieku emerytalnego (dzięki czemu poprzednia władza bolszewicka mogła pochwalić się "zahamowaniem wzrostu i spadkiem bezrobocia") wielu ludzi i sądzę (jestem tego niemal pewien), że cytowana wypowiedź tego właśnie dotyczyła. Kłopot w tym, że cytat ten dotyczy kontekstu nie mającego nic wspólnego z obecnym stanem rzeczy, jako, że od wielu lat ludzie nie odchodzą na emeryturę przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
A tym wszystkim entuzjastom po. premiera chciałbym dodać tylko, że głodowe emerytury będą skutkiem ujemnego wzrostu demograficznego i ogromnego bezrobocia a skutkiem obecnej ustawy będzie dalszy wzrost bezrobocia wśród osób rozpoczynających aktywność gosp. Całkiem niedawno min. Mleczko powoływał się na ekspertyzę, z której wynikało, że możemy spodziewać się wzrostu bezrobocia wśród tej grupy nawet do 50%.
Tak. Wiem. Wisi wam to, bo i tak uciekniecie za granicę. Ale w takim przypadku dobrze by było byście nie zabierali głosu w sprawach, które was nie dotyczą.
ksips--->
Niewątpliwie masz rację, szczególnie że w 2005 roku, gdy wybuchła afera z Kurskim, nawet nie byłem na forum zarejestrowany. Tym gorzej dla mnie!
Niewątpliwie masz rację, szczególnie że w 2005 roku, gdy wybuchła afera z Kurskim, nawet nie byłem na forum zarejestrowany. Tym gorzej dla mnie!
No widzisz...
A btw. wcale nie musiałeś być wtedy na forum - mało to razy padało zdanie o tym dziadku na tym forum na przestrzeni iluś ostatnich lat?
"W tym, że Kaczyński w sposób naturalny posługuje się zwrotami z polskiej literatury, na co nie stać jego oponentów (których horyzonty ograniczają się zazwyczaj do kopania gały),"
Dobre! W tak samo naturalny sposob pewnie pisze sam swojego bloga. No musze przyznac, ze mnie rozbawiles :)
Przybyl chwalebny Attyla wiec wracam do pracy, choc teraz pewnie dopiero sie zacznie... ;p
Jaką trzeba być kurwą, żeby przyklaskiwać w parlamencie na takie porównania :). Współczuję tym ludziom, że codziennie muszą patrzeć w lustro - chyba, że sobie je wymontowali.
...a marszałek Kopacz będzie musiała wezwać policję na "warchołów robotniczych" z przed sejmu. Niech wiedzą, że "kto podniesie rękę na tą władzę, temu ręka ta zostanie odrąbana"!
@ mirencjum
Tak z ciekawosci... A kogo Ty bys wezwal, gdybys chcial opuscic swoje miejsce pracy, a ktos by Ci to uniemozliwial? Bo ja tez policje, bo to zwykle lamanie prawa :)
Wolnosc wolnoscia, ale ich wolnosc konczy sie tam, gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego czlowieka...
mikecortez --> A kogo Ty bys wezwal, gdybys chcial opuscic swoje miejsce pracy, a ktos by Ci to uniemozliwial? Bo ja tez policje, bo to zwykle lamanie prawa :
Do Twojego tłumaczenia można dopasować "praworządne" działanie milicji i wojska np w kopalni "Wujek" i wiele innych protestów społecznych.
Czas ukarać arogancje wyobcowanej władzy. Dlaczego ta marszałek nie wpuściła na galerię sejmową przedstawicieli związków zawodowych? Śmierdzieli?
Zreszta jakiej odpowiedzi ja sie spodziewalem....
Nie wiem czy smierdzieli :) Moim zdaniem to byl blad, ze ich nie wpuscila i jak najbardziej powinna to zrobic, ale to nie zmienia faktu, ze zwiazkowcy lamia prawo gwarantowane przez demokratyczna konstytucje.
Gdyby Kaczyński powiedział, że śp. Zbigniew Herbert zagłosowałby na PiS, to byłoby obrzydliwe. W tym, że Kaczyński w sposób naturalny posługuje się zwrotami z polskiej literatury, na co nie stać jego oponentów
No faktycznie, ale klasa, ale erudycja, wyróżnia sie in plus tak znacząco! Jakiz to wyszukany cytat świadczący o znajomości literatury i obyciu! Niemal jak "Litwo, ojczyzno moja!" albo "Ideał sięgnął bruku"... Hajle, proszę, troche powagi...
Ale tak ad rem - pomijając argumentum ad bolszewikum i stwierdzenie, że "od wielu lat ludzie nie odchodzą na emeryturę przed osiągnięciem wieku emerytalnego" trzeba się ten jeden raz zgodzić z Attylą.Faktycnzie m.in. głodowe emerytury będą skutkiem ujemnego wzrostu demograficznego i ogromnego bezrobocia a skutkiem obecnej ustawy będzie dalszy wzrost bezrobocia wśród osób rozpoczynających aktywność gosp.. Wydaje mi sie tylko, ze wiek emerytalny i tak trzeba podniesc - dwa lata w te czy w tamta, jesli jest sie zdolnym do pracy, to nic (a niezdolnym mozna sie stac niekoniecnzie rowno przy 65 roku zycia...), a niestety srednio zyjemu coraz dluzej i kazde odciazenei dla systemu jest potrzebne.
Czy zamknie to droge do pracy dla mlodych? Dziadków przed emertyturą mozna zwolnic i teraz, pewnie bedzie mozna i w 2040. poza tym troche to naiwne, ze walka z bezrobociem przez wypychanie na emerytury byla "be" (takie cheatowanie, co nie?), a teraz nagle pojawia sie argument, ze przez starych mlodzi nie bedą miec pracy... zaraz, czy to nie jest niemal to samo, tylko zmienil sie wiek? "dajmy wczesniej emeryture, zwolnia sie miejsca pracy" vs "nie odkladajmy emerytury, zwolnia sie miejsca pracy". Podejscie rownie chyba prymitywne i krótkowzroczne, moze czas uczyc sie na błędach?
choc nie orientuje sie jak z mundurówkami w koncu bedzie. Skoncza sie czasy 20 lat pracy dla krawężników? Albo chociaz przekrętów z ostatnią pensją?
cii, agent 47 już leci do Polski, z karabinkiem snajperskim Steyr... anie, sorry, to Jurek Killer...
Skąd ja to znam? W parlamencie, pod godłem Rzeczypospolitej, co przykre, można powiedzieć już chyba wszystko. Zobaczycie, jeszcze orłowi korona z zażenowania spadnie...
Herr Pietrus--->
Herbert jak Herbert, ale taki Ujejski (Inni szatani...) był już mniej oczywisty - dziennikarzyny nie miały kompletnie pojęcia, w czym rzecz. To, że na tle tych wszystkich miernot Kaczyński wychodzi na erudytę to akurat dość oczywiste.
Tak, nauka idzie do przodu, już za dziesięć, dwadzieścia lat gatunek ludzki ewoluuje w supernaturals, przeciętny człowiek nie będzie umierał w wieku sześćdziesiąt parę, pożyję dwadzieścia lat dłużej, wprawdzie z Alzheimerem, rakiem, workiem stomijnym czy pieluchomajtkami wpatrzony w biały sufit, ale jednak - prawdziwa złota jesień i triumf statystyki nad biologią! Nie wiem tylko czy na te medyczne "luksusy" wystarczy mu tej emeryturki, sto procent będzie musiał przeznaczyć, albo jeszcze wziąć pożyczkę do odpracowania w zaświatach.
I jaka jest debata o podniesieniu wieku emerytalnego w mediach? Ciekawsze jak widać jest to, kto krzyknął i z jakiego miejsca, że brat ma odebrać telefon!
wszyscy o Kaczynskim, a nikt o Palikotowym udaniu sie do rynsztoka nie wspomina... ciekawe.
Herr Pietrus [ gry online level: 97 - Gnusny Leniwiec ]
Jak będzie - dowiemy się za kilka, kilkanaście lat. Dziś możemy jedynie uprawiać zabobon scjentystyczny uznając zdolność przeniknięcia zasłony przyszłości przez "naukę". Uprawia go min. Mleczko, o którym wspomniałem.
Z jednej strony nieuzasadnione jest twierdzenie, że skoro obecnie wskaźniki demograficzne są ujemne, to z całą pewnością będą one coraz gorsze (historyzm marksistowski zakładający liniowy charakter dziejów - postęp, dzięki któremu można wyjaśnić zarówno przeszłość jak i poznać przyszłość) w przyszłości a z drugiej rząd chełpiący się "wspaniałymi" wynikami gospodarczymi nie powinien zakładać (a w swej katastroficznej wizji tak właśnie zakłada), że nie będzie lepiej a nawet, że będzie znacznie gorzej.
Chociaż w celu realizacji drugiego założenia wszystkie dotychczasowe rządy robiły wszystko, by stał się on realnością. Niczym nadzwyczajnym nie jest tu bezmyślna "polityka" obecnego rządu, ograniczająca się do realizacji szkodliwej dla nas ale za to korzystnej dla Niemców i Francuzów dyrektywy kierowania się na "innowacyjność".
Wydaje mi sie tylko, ze wiek emerytalny i tak trzeba podniesc - dwa lata w te czy w tamta, jesli jest sie zdolnym do pracy, to nic (a niezdolnym mozna sie stac niekoniecnzie rowno przy 65 roku zycia...), a niestety srednio zyjemu coraz dluzej i kazde odciazenei dla systemu jest potrzebne.
Prawdę mówiąc, to nie ma tu nijakiej konieczności. Jedynym, co widzę jest odrzucenie starej - scholastycznej jeszcze zasady, wedle której człowiek może być postrzegany jedynie jako cel - nigdy jako środek do celu i przyjęcie reguły wszystkich rewolucjonistów, więc i największych zbrodniarzy, że cele mogą znajdować się poza człowiekiem i można je realizować również używając człowieka jako środka do ich realizacji. Obecny rząd dogmatycznie realizuje skrajnie neoliberalną doktrynę, wedle której celem samym w sobie i dla siebie jest balans budżetowy i zachowanie go należy realizować za wszelką cenę - w tym za cenę naruszenia zasad mądrej polityki określonej już przez Arystotelesa tj. poszukiwania złotego środka pomiędzy postulatami ludzi ubogich i bogaczy. Platfusy reprezentują wyraźnie interesy wielkiej finansjery, co może dodatkowo wkurzać, ponieważ nie jest to finansjera polska. Tym samym reprezentuje interesy banków niemieckich, które są właścicielem większości banków w Polsce. To z kolei niebezpieczne zbliża nas do modelu greckiego, hiszpańskiego czy irlandzkiego gdzie - jak i u nas - zamordowano krajowy przemysł, uniemożliwiając jednocześnie powstanie krajowych centrów kapitałowych. Jesteśmy więc krajem skolonizowanym gospodarczo i jedynym powodem, dla którego kapitał nomadyczny może u nas jeszcze łaskawie zostać są relatywnie niskie koszty wytworzenia towaru.
O dziwo - ostatnio zauważył to przy okazji wyjaśniania przyczyn porażki cyfryzacji nawet tow. Boni.
Tym, czego nam trzeba, jest nie przedłużenie wieku emerytalnego (zwłaszcza, że "oszczędności" w ZUS zostaną z nawiązką skonsumowane przez zwiększone wydatki z funduszu rentowego) i pogłębianie naszej zależności kolonialnej wobec krajów wyżej rozwiniętych ale podjęcie wreszcie aktywnej polityki gospodarczej, nastawionej na tworzenie miejsc pracy + animowanie krajowej produkcji realnych towarów i usług. Tego zaś żadną miarą nie da się zrobić dusząc i tak rachityczny polski popyt.
To ciekawe, że można jednocześnie psioczyć na bolszewizm i wychwalać socjalistyczną ideę pod hasłem "emerytura prawem każdego człowieka".
Wiele rzeczy mozna ;) np. taki Leszek kiedyś latał "z zaprawą" żeby nie było najmniejszych pęknieć "w murach" a dziś spiewa "a mury runą"... wszystko można :) hokus pokus
Protestują, protestują...PiS się burzy,SLD też......a co jeśli ta reforma trochę Polsce pomoże? co wtedy?
ktoś o tym pomyślał że reforma ta może być krokiem naprzód?, bolesnym ale naprzód.
zresztą zaczem ta ustawa zacznie obowiązywać to pewno Kaczyńskiego dawno nie będzie a ludzie będą na Marsie..może nawet nie będzie już czegoś takiego jak emerytura, po co się w sumie burzyć?
To wtedy PIS i SLD powiedzą ze tak naprawdę ta ustawę i jej wygląd rodacy zawdzięczają tylko im :)
Pan Krzysztof z mlodziezy wszechpolskiej byl wielkim "polskim patryjotą - polska dla polaków", od paru lat otrzymał cudowne olsnienie (mogło dojsc nawet do objawienia ;) ) i propaguje idee pro-europejskie, a jego wczesniejsze wypowiedzi wg niego wcale nie oznaczały co wiekszosc o nich mysli... a po drugie to są wycięte z kontekstu... O! :)
jedziemy-> ta ustawa obowiazywac bedzie od przyszlego roku. Akurat moj staruszek ZNOWU sie zalapal, bo gdyby sie urodzil w 49 roku to by dawno byl na emeryturze 6 lat temu... no ale mial pecha, akurat mu roku zabraklo jak wskoczyl na 65 lat...
a teraz znowu ma problem, bo przy kazdym roku zwiekszenie o kwartal oznacza, ze mu sie wydluzy o rok lub rok i trzy miesiace.
i znowu po dupie dostal.
a mundurowki itp to juz dawno taka reforme powinni zrobic i pewnie poza samymi zainteresowanymi nikt by nie protestowal (poza politycznym przedsionkiem partii opozycyjnych)
Protestują, protestują...PiS się burzy,SLD też......a co jeśli ta reforma trochę Polsce pomoże? co wtedy?
A w czymże ta "reforma" ma Polsce pomóc, hę?
Polsce, czyli komu konkretnie?
Bo mi zapewne nie pomoże w niczym...
Moim rodzicom, czy znajomym również.
Poza tym, mój młody padawanie- to nie jest żadna reforma.
To jak kopanie dołu pod spadającym z mostu po to, by dłużej spadał.
Efekt będzie taki- dłużej pożyje, ale zostanie z niego większa plama niż została by gdyby spadał krócej.
Potrzebna jest reforma, która całkowicie zmieni obecny system, który po prostu musi upaść- nie "reforma" odraczająca jego upadek o kilka lat.
PrzemoDZ
Spójrzmy prawdzie w oczy. Jeśli przy marnym podwyższeniu wieku emerytalnego o 2 lata(dwa!! wiek dla kobiet już dawno powinien być zrównany) jest taki wrzask, to co by było gdyby ktoś spróbował choć pisnąć o naprawdę koniecznej reformie? Wtedy by nawet policja nie pomogła przed wyniesieniem go z budynku parlamentu i zlinczowaniem. Niestety ale mentalność "daj, mnie się należy" jest zbyt silna żeby coś takiego zrobić. Od razu znalazł by się populista który powie "ja wam dam!" i nici z reformy.
I tak gówno dostanę, a nie emeryturę. Niech sobie ją podnoszą i do 100 lat, faktycznie likwidując, bo ten system to jedna wielka paranoja.
A Kaczyński z porównaniem do Hitlera to już się tak zapędził, że jeśli będzie chciał wzmocnić przekaż to będzie musiał wyskoczyć już tylko z Cthulhu.
Zastanawia mnie w co zapędza się Kaczyński mówiąc o grubiaństwie ze strony oponentów, jednocześnie porównując ich do Hitlera. Odpłaca się pięknym za nadobne. Jestem zdania, że ostatnim miejscem dobrym na merytoryczną dyskusję jest Sejm. Wszystko i tak sprowadzało się do obrzucania się kupą. Co tam reforma. Smoleńsk, @#$#%!
A najśmieszniejsze jest to, że najwięcej o braku kasy na emerytury i upadku ZUSu drą się ci, którzy na każdy możliwy sposób kombinują, żeby nie płacić ZUSu.
To niby skąd oni mają brać na te emerytury? Na tym się to opiera. A że kombinowanie mamy we krwi, to kombinujemy jak tu doraźnie zarobić, nie zastanawiając się nad dalekosiężnymi skutkami.
Do przenoszenia działalności do Anglii to pierwszy ... ale do wyciągania ręki po kasę z emerytury i darcie mordy, że mało, to też pierwszy. Mało, bo jest więcej takich cwaniaczków jak ty. Sam sobie jesteś winien.
Płać w kraju, to będziesz miał płacone.
Wcale nie mamy najwyższych obciążeń podatkowo-zusowskich w Europie. Tylko, że w krajach gdzie one są znacznie wyższe ludzie płacą, bo wiedzą, że w ten czy inny sposób im się to zwróci.
Natomiast u nas nadal panuje przekonanie, że dymanie państwa to samo dobro, cud miód i orzeszki.
Dymasz państwo? No to ono też cię wydyma i nawet nie dostaniesz buzi.
Zauważcie, że pierwsze naprawdę poważne kłopoty ZUS zaczął mieć w momencie wprowadzenia tych debilnych OFE. W ramach składki z ZUSu odpłynęła olbrzymia kwota, która przez dwa miesiące czy nawet trzy nie miała z czego być pokryta, a zarazem musieli z czegoś płacić emerytury na bieżąco. Od tamtego momentu dziura tylko się powiększa.
Oczywiście, to był jeden z wielu powodów, ale duży powód.
Tak na prostym przykładzie.
U mnie na osiedlu dawno temu zaczęto zakładać indywidualne mierniki wody. Sporo osób sobie założyło i nagle się okazało, że spółdzielnia nie ma jak rozliczać ubytków, czy też zużycia "do spraw komunalnych" jak mycie klatek, polewanie chodników, itd.
Więc zaczęli te dodatkowe koszty rozkładać na tych, którzy nie mieli mierników. I im więcej osób miało mierniki i płaciło mniej za wodę, bo płacili za faktycznie zużytą, to tym więcej płacili ci, co nie mieli mierników.
W momencie, gdy zaczęło dochodzić do absurdów gdy mieszkanie z miernikiem płaciło 3-4 razy mniej niż mieszkanie bez miernika - wymusili założenie mierników na wszystkich.
Tak to działa szanowni państwo - tylko na znacznie większą skalę.
Jak nie chcesz łożyć na państwo, to stul pysk jak jest mowa o wyciąganiu rączki po pieniądze od państwa.
Coś, czego ludzie nie rozumieją najwyraźniej. Nie dostajesz emerytury za to, że przepracowałeś 40 lat. Dostajesz emeryturę, bo przez 40 lat płaciłeś składki. A! ... nie płaciłeś? No to czego chcesz?
Hellmaker --> Ależ ludzie zapewne bardzo chętnie zastosowali by się do zasady- nie płacę składek i nie korzystam z świadczeń.
Problem w tym że składka ZUS jest w naszym państwie obowiązkowa i to właśnie Ci, którzy przez warunki zatrudnienia nie mogą w żaden sposób "zakombinować" narzekają- wszak składki płacą a nie ma się co łudzić, że dostaną swoją emeryturę.
Coś, czego ludzie nie rozumieją najwyraźniej. Nie dostajesz emerytury za to, że przepracowałeś 40 lat. Dostajesz emeryturę, bo przez 40 lat płaciłeś składki. A! ... nie płaciłeś? No to czego chcesz?
Problem w tym że obecnie- nie dostajesz emerytury mimo że płaciłeś składki.
przemodz--> jak nie dostajesz jak dostajesz? chyba nie mowisz o ludziach nie konczacych wiek emerytalny...
PrzemoDZ ---> "nie dostajesz emerytury mimo że płaciłeś składki." - błąd. Jak już coś to: Nie dostajesz emerytury, bo inni przycwaniaczyli i nie płacą składek. Dziadek narzekający na brak kasy w ZUSie może śmiało kopnąć swojego wnuczka w dupę, bo wnuczek postanowił być chytruskiem i płaci składki w Anglii.
Ale wiesz, jakoś nie zauważyłem, żeby przestali płacić emerytury ... skąd ta bzdura o niedostawaniu emerytury?
"Ależ ludzie zapewne bardzo chętnie zastosowali by się do zasady- nie płacę składek i nie korzystam z świadczeń." - Już to widzę.
Cała dyskusja jest śmieszna; co za różnica jaki wiek emerytalny ustalimy? Jego podwyższenie nie jest chyba dla nikogo żadną niespodzianką, wszak wiadomo, że obecnemu rządowi kończą sie pieniążki i spada poparcie, więc jak przystało na szanujących się mataczy zwyczajnie mydlą oczy chcąc wyciągnąć z obywateli ile tylko jeszcze się da. Zaniechanie czy też bardziej nieprzeprowadzenie jakichkolwiek istotnych reform przez tych ludzi w ciągu wszystkich lat ich rujnujacych rządów obecnie odbija się nam właśnie takimi wspaniałościami. Cały ten zabieg ma na celu jedynie opóźnienie ogłoszenia niewypłacalności ZUSu, bądź też przerzucenie odpowiedzialności na inne frakcje. Szkoda, że dzieje się to w tak haniebny sposób - po prostu odbierając ludziom ich emerytury, bądź co bądź - dorobku ich życia, skazując dużą rzeszę ludzi po prostu na śmierć bez jego otrzymania, otrzymania wytworu ICH pracy. Nie wspominając o tym, że poprzez takie przesunięcie wypłat w czasie nasz ukochany establishment gwałci podstawowe zasady prawa.
Poza tym, pomijając cały polityczny, absolutnie bezideowy i nastawiony jedynie na partykularny interes teatr, musimy pamiętać, że główną przyczyną problemów z systemem ubezpieczeń społecznych jest to, że są one obowiązkowe i tak jak każdy przymus, tak i ten generuje problemy. Oczywiście obiecane już emerytury należy wypłacić (to w zasadzie temat na inną dyskusję), ale dlaczego dalej utrzymywać tak niewydolną instytucję i kontynuować kierowanie pieniędzy ludzi młodych, dopiero wchodzących na rynek pracy, w próżnię? Tak więc pamiętajmy, że przede wszystkim należy zlikwidować przymus; pozwolić ludziom samym decydować o ich przyszłości, pieniądzach, ich własności (która jest przecież przedłużeniem "ja" każdego z nas).
[83] Oczywiscie, ze tak - nie chce placic skladki poniewaz odkladac bede sam. Nie chce, zeby czarna dziura pod nazwa ZUS wciagnela moje pieniadze, tak jak wciagnela pieniadze obecnych emerytow.
Ten system jest chory i gadanie o tym, ze sie nie sprawdza bo ludzie wyjechali za granice albo placa skladki w UK i dlatego brakuje jest kompletna glupota. Obecne bagno jest zwykla piramida finansowa i nie ma prawa dzialac nalezycie (dokladajac do niego zmienne w postaci nieszczelnosci systemu i to nie tylko po stronie placacych skladki, tylko samego ZUSu, w ktorym rozpasanie i zlodziejstwo jest nagminne).
Dessloch, Hellmaker --> Tak jak mówiłem- obecny system tak czy tak upadnie- podwyższenie wieku emerytalnego tylko przesunie to w czasie o kilka lat.
Nie muszę chyba mówić co się wtedy stanie?
Ludzie którzy całe życie oddawali część swoich pieniędzy nie dostaną nic, bo pieniędzy po prostu nie będzie.
Oczywiście, że ten system musi upaść, bo błąd jest już w samych założeniach jeżeli chodzi o jego istnienie. Obecnie wchodzimy w niesamowity niż demograficzny i w tej sytuacji nie ma FIZYCZNEJ możliwości, aby ZUS udrożnić i sprawić by był wypłacalny, bo za kilka lat na jednego emeryta będzie musiało łożyć tylu pracujących, że są to niewyobrażalne dla nich koszta i po prostu nie pozwalają na normalną egzystencję.
Przede wszystkim polski system emerytalny nie reprodukuje skrajnego indywidualizmu neoliberalnego opieranego o błędną teorię natury ludzkiej skonstruowaną przez "ojca" liberalizmu Hobbesa i traktuje obywateli państwa nie jako luźny zbiór skrajnie egoistycznych jednostek ale jako całość. Tym samym państwo zbudowane jest nie na wierze w słuszność hasła homo hominis lupus est, czy w nowszej wersji za Sartre'm "Piekłem człowieka jest inny człowiek" ale na arystotelejskiej zasadzie godzenia w ramach jednego polis przeciwnych dążeń politycznych, bądącej najważniejszą częścią rozważań o doskonałej polis, co znalazło najpełniejsze rozwinięcie w nauce Kościoła (min. św. Augustyn, św. Tomasz + współczesna nauka społeczna Kościoła).
Tym samym skrajny, neoliberalny kapitalizm nie odnajdzie w tym systemie niczego zadowalającego.
Pozostaje jednak pytanie co jest ważniejsze: zysk czy człowiek? Czy widząc człowieka ograbionego przez bandytów należy postąpić jak Samarytanin, czy minąć potrzebującego obojętnie?
Odpowiedź wyznawców religii kapitalistycznej znam. Odpowiedź komunistów i socjalistów znam także. Jako dziwak odrzucam obydwie te ideologie praktykując to, co Arystoteles nazywał bios theoretikos i poszukując "złotego środka" z zachowaniem zasady, wedle której celem jednego człowieka może być tylko człowiek.
System emerytalny jest złem. Kłopot polega na tym, że jest i zepsuł już wszystko, co mógł zepsuć. Bezmyślne dążenie do rozmontowania tego systemu zniszczy to, czego nie zniszczył jeszcze system emerytalny. Dlatego, nie wolno nam do tego popuścić.
fajne jest to ze niektorym wydaje sie ze to jakies gry.
jedyni przegrani sa zupelnie gdzie indziej pora chyba najwyzsza spojrzec do lustra panowie.
Attyla, trochę nie rozumiem. Dlaczego nie mamy tego systemu rozmontowywać? Może inaczej; system może istnieć, ale nie może istnieć przymus ubezpieczeń, to on jest złem, a nie sama maszynka. Co złego jest w tym, że sam chcę dysponować swoimi pieniędzmi, wytworem mojej pracy? Co złego w tym, że sam chce zaplanować swoją przyszłość, być panem swojego losu, dyspozytorem własnych torów? Może marzą mi się wakacje w wieku lat 50, kiedy będę już miał odłożone dość i tyle. Dlaczego nie dać ludziom zwyczajnej WOLNOŚCI WYBORU odnośnie tego czy chcą się dokładać do takiego molochu czy też nie? Najważniejsze to uszanować wolę każdego z osobna, nie możemy dopuścić do haniebnej sytuacji, w której to jest ona tłamszona i dla interesu jakiejś sitwy nie mogę żyć tak jakbym sobie tego życzył.
Hobbes i jego teoria nieustannej walki każdego z każdym i liberalizm? Prawdziwy, klasyczny liberał (nie chodzi tu o lewackie popłuczyny, które zbrukały ten termin) przyjmuje aksjomat o nieagresji (gdzie tu miejsce na walkę?) i oczywiście istnienie państwa jedynie dla ochrony praw naturalnych (w tym i prawa własności, przed tymi którzy chcieliby właśnie używać agresji i przymusu) każdego obywatela.
Istotnie, polski system emerytalny nie reprodukuje zasad neoliberalnych, prawdziwie neoliberalnych i kapitalistycznych i to jest jego główna bolączka. Istnieją ludzie, którzy są z natury dobrzy, pozwólmy im działać. Z natury, nie z przymusu.
Ja to powiem tak PO ma bardzo duże szanse aby przegrać wybory i mam nadzieję że tak się stanie no po prostu za przeproszeniem przesrało sobie u wielu ludzi/wyborców najpierw Ta durna ACTA ,potem Kibole +STADIONY,Kierowcy którzy nienawidzą PO za wysoką cenę benzyny (bo niby wysoka cena benzyna to nie wina Tuska i Rządu )ale i tak go k...ą ,do tego dochodzą babcie w moherowych czapeczkach ,tak więc duży elektorat który nie lubi PO ,o ile nie zapomną o tym przy wyborach ,odnośnie wieku emerytalnego to jakiś idiotyzm jest nie tylko u nas ale i wszędzie (także za granicą ) ,bo teraz będę mówił ja człowiek a nie jak urzędas ,bo panu Tuskowi wydaje się że w Polsce to wszyscy na urzędowych stanowiskach siedzą z dupą ,ale niestety tak nie jest ,człowiek powyżej 60 roku życia to raczej już nie bardzo się nadaję do pracy fizycznej np taki murarz ,piekarz,górnik ,stolarz bo takich jest najwięcej ,itd ,i trzeba tak robić ,aby te młode pokolenie zachęcić do pracy za odpowiednie pieniądze ,a nie że spier...... za granicę ,od tego w końcu siedzi tam tych 400 darmozjadów
System emerytalny jest złem. Kłopot polega na tym, że jest i zepsuł już wszystko, co mógł zepsuć. Bezmyślne dążenie do rozmontowania tego systemu zniszczy to, czego nie zniszczył jeszcze system emerytalny. Dlatego, nie wolno nam do tego popuścić.
Przenikliwe, aż do bólu :)
Cóż, najbardziej radykalny projekt nowoczesności, czyli stworzenie społeczeństwa egoistów właśnie rozpada się na naszych oczach. Najśmieszniejsze jest to, jak wielu nadal nie zauważa, że 2+2=4. Jak czterdziestoletni faceci grają całe dnie na Playstation, a trzydziestoletnie panienki pudrują się i idą na dyskotekę, to nie umiera wtedy kotek, tylko po dupie dostaje całe społeczeństwo. Ale nie martwmy się, złota myśl Keynesa, że w dłuższej perspektywie wszyscy będziemy martwi pasuje tutaj wyjątkowo dobrze :)
Pytanie za sto punktów - za ile lat Polacy zaczną płakać, że nie ma u nas arabskich rąk do pracy? Zakładając optymistycznie, że do tego czasu nie spłonie Paryż czy coś takiego :D
Hellmaker, socjalistyczna propaganda przeżarła Ci mózg.
Nie dostajesz emerytury, bo inni przycwaniaczyli i nie płacą składek. Dziadek narzekający na brak kasy w ZUSie może śmiało kopnąć swojego wnuczka w dupę, bo wnuczek postanowił być chytruskiem i płaci składki w Anglii.
Co zawinił wnuczek? Dziadek powinien otrzymać pieniądze z tych, które sam przez całe swoje życie wpłacał. To by było sprawiedliwe.
Jak nie chcesz łożyć na państwo, to stul pysk jak jest mowa o wyciąganiu rączki po pieniądze od państwa.
Jakby była możliwość, żeby nie otrzymywać państwowej opieki zdrowotnej ani emerytur z ZUSu w zamian za nie odprowadzanie składek, to jestem pierwszy.
Płać w kraju, to będziesz miał płacone.
Naiwny jesteś, to Ci trzeba przyznać.
Każdy niech sobie sam odkłada pieniądze i przechodzi na emeryturę kiedy chce. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi.
Attyla
Pozostaje jednak pytanie co jest ważniejsze: zysk czy człowiek? Czy widząc człowieka ograbionego przez bandytów należy postąpić jak Samarytanin, czy minąć potrzebującego obojętnie?
No patrz, sam przyzwalasz na to, żeby Polacy byli nadal grabieni przez państwo, mówiąc Dlatego, nie wolno nam do tego popuścić.
System emerytalny musi być całkowicie przebudowany ze względu na przyszłe pokolenia. Tego raka należy wyleczyć raz i porządnie, niech nie będzie utrapieniem dla kolejnych poleń Polaków.
Ludzie, nie widzicie tego, że ciągłe zapożyczanie się prowadzi do bankructwa? Jedyna rada - przestać się zapożyczać.
minarel ---> Gadasz głupoty. Przyjrzyj się uważnie co ja napisałem, a co Ty napisałeś.
Ułatwię Ci to może.
Ja wyjaśniłem jak to działa, a Ty napisałeś jakbyś chciał żeby to działało.
Widzisz różnicę pomiędzy przedstawieniem faktów, a zbiorem pobożnych życzeń?
I to Ty jesteś naiwny myśląc, że udałoby Ci się uzbierać na emeryturę i prywatną opiekę zdrowotną przy aktualnym stanie rzeczy. No chyba, że jak 95% tego forum zarabiasz ponad 15 tys. zł miesięcznie.
"Każdy niech sobie sam odkłada pieniądze i przechodzi na emeryturę kiedy chce. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi." - i to ja jestem naiwny? Tu można tylko pokręcić głową z niedowierzaniem.
"Jedyna rada - przestać się zapożyczać." - TADAAM! Idź do Tuska i mu to powiedz. Nobel ekonomiczny murowany.
Dziadek narzekający na brak kasy w ZUSie może śmiało kopnąć swojego wnuczka w dupę, bo wnuczek postanowił być chytruskiem i płaci składki w Anglii
Właśnie zauważyłem, Genialne.
Przecież to oczywiste, że nie można po prostu zlikwidować samego ZUSu i wszystko będzie pięknie. Państwo opiekuńcze i cały socjal należy zlikwidować jednym cięciem, tak jak lepiej jest od razu odrąbać cały ogon zamiast męczyć się z bolesnym odcinaniem go w małych plasterkach :)
Przede wszystkim musimy przestać się zadłużać i wyzwolić nasz potencjał gospodarczy, stworzyć warunki pracodawcom i przedsiębiorcom do swobodnego działania, po prostu obrosnąć w tłuszczyk kapitalizmu, aby móc tym biednym ludziom, którym już emerytury zostały obiecane po prostu je wypłacić w myśl zasady pacta sunt servanda. Następnie dajemy społeczeństwu wybór - chcą się ubezpieczać czy też może wolą chować pieniądze do skarpety, czy też cokolwiek innego - niech to będzie wybór każdego z osobna, bo każda jednostka sama najlepiej wie, co jest dla niej dobre i jak najlepiej wyda swoje pieniądze.
Kiedyś było tak, że to właśnie dzieci, wnuki i prawnuki utrzymywały rodziców, dziadków, pradziadków. Nie było emerytur, nie było "a zaoszczędzę se na stare lata", bo nie było z czego oszczędzać. Nie pisze tu o bogaczach, tylko zwykłych ludziach. System emerytalny zmienił to o tyle, że teraz wszyscy potomkowie utrzymują wszystkich przodków. To tak w dużym skrócie.
ZUS nie ma kasy i popada w coraz większe zadłużenie, bo skąd ma brać? Wypłacać musi, a nie ma z czego. A nie ma z czego, bo ludzie nie płacą uważając, że nie warto. Myślicie, ze pieniądze w ZUSie biorą się z nieba?
Ludzie cwaniaczą przenosząc składkowanie do Anglii, nie płacąc, wykorzystując luki prawne, itd. to skąd się ma brać ta kasa na wypłaty?
Co w tym jest takiego niezrozumiałego.
Ten system tak działa.
Oczywiście, że powinien działać inaczej. Ale to są na razie pobożne życzenia i jeszcze długo tak będzie, zanim taki geniusz ekonomiczny jak mineral czy inni zdobędą władzę i to zmienią. Chyba, że wcześniej wyjadą i po prostu to oleją. O ile już nie wyjechali.
Dobrze się mówi na takim forum. Przestać się zapożyczać, stworzyć warunki przedsiębiorcom, wyzwolić potencjał gospodarczy, zlikwidować cały socjal. No to na co czekacie? Działajcie. Pokażcie jak to się robi.
No? Przecież to takie proste.
3/4 powtarza bezmyślnie chwytliwe hasełka nie mając bladego pojęcia jak to wszystko działa i uważa się za ekspertów ekonomicznych. Internet jest cierpliwy - przyjmie dużo.
I - chyba się ze mną coś złego dzieje - ale zgodzę się z Attylą :)
"Bezmyślne dążenie do rozmontowania tego systemu zniszczy to, czego nie zniszczył jeszcze system emerytalny." - ale do niektórych to zupełnie nie dociera.
Rozwalenie systemu socjalnego w ramach naprawy państwa doprowadziłoby do jednego. Kompletnego załamania gospodarczego na długie dziesięciolecia. Trzeba by stworzyć specjalną, dodatkową, najniższą kategorię biednych państw, tylko po to, żeby nas tam umieścić.
I tak parafrazując rosyjski dowcip wynika z tego wątku:
Dwa marzenia przeciętnego Polaka:
- żeby państwo przestało go okradać,
- żeby nikt nie przeszkadzał mu w okradaniu państwa.
jezeli chodzi o mnie - niech sobie ustalaja wiek emerytalny na ile chca. Ale zebrane przeze mnie pieniadze maja trafic dio moich dzieci ( o ile ja ich nie wykorzystam ), a nie przepasc w czelusciach systemu. Tlumaczenie ze ja oplacam swoich rodzicow a na mnie beda pracowaly moje dzieci kompletnie do mnie nie przemawia. Jezeli tak jest to ktos u podstaw spie***il ten system. Kazdy powinien odkladac na siebie. Kasa ktora w przypadku mojej przedwczesnej smierci dostalyby moje dzieci zostawalaby w rodzinie - tak sie wlasnie tworzy kapital. I jakim cudem po 40 latach regularnego odkladania mam miec 500-600 zl emerytury?
Mam wrazenie ze moje pieniadze zywia bande darmozjadow ( armie urzednikow ).
Hellmaker
Ja wyjaśniłem jak to działa, a Ty napisałeś jakbyś chciał żeby to działało.
Właśnie chodziło mi o zastąpienie obecnego, skrajnie niesprawiedliwego systemu tym co ja bym to widział.
Widzisz różnicę pomiędzy przedstawieniem faktów, a zbiorem pobożnych życzeń?
Tak, widzę. Tylko, że Ty dyskutujesz dla samego dyskutowania, bez podania rozwiązania - ja mówię o rozwiązaniu problemu. Bo Ty mówisz "musimy karmić potwora, bo będzie zły". A ja mówię "trzeba zabić potwora, żeby nie było problemu w przyszłości".
I to Ty jesteś naiwny myśląc, że udałoby Ci się uzbierać na emeryturę i prywatną opiekę zdrowotną przy aktualnym stanie rzeczy.
Dlatego należy zmienić aktualny stan rzeczy. Simple.
Idź do Tuska i mu to powiedz. Nobel ekonomiczny murowany.
Niestety nie mam szans na Nobla, bo to o czym mówie, zostało opracowane już ponad 200 lat temu. :(
Nie było emerytur, nie było "a zaoszczędzę se na stare lata", bo nie było z czego oszczędzać. Nie pisze tu o bogaczach, tylko zwykłych ludziach. System emerytalny zmienił to o tyle, że teraz wszyscy potomkowie utrzymują wszystkich przodków.
A to ci heca! Nie było z czego oszczędzać, a pieniądze na emerytury już się znalazły, lol.
A nie ma z czego, bo ludzie nie płacą uważając, że nie warto.
Naprawdę sądzisz, że nie płacenie ZUSu jest tak powszechne, że właśnie to jest przyczyną jego niewydolności? Matko. Przecież takich ludzi jest garstka. ZUS jest niewydolny, bo po pierwsze zależy od stosunku liczby emerytów na ludzi pracujących (który teraz jest zaburzony), po drugie bo z tych pieniędzy opłaca się całą rzeszę biurw. System emerytalny jest zły od samych podstaw.
Myślicie, ze pieniądze w ZUSie biorą się z nieba?
Heh, pieniądze pożyczane z banków to tak naprawdę pieniądze "z nieba" więc w sumie, po części tak ;)
Dobrze się mówi na takim forum. Przestać się zapożyczać, stworzyć warunki przedsiębiorcom, wyzwolić potencjał gospodarczy, zlikwidować cały socjal. No to na co czekacie? Działajcie.
Bardzo chętnie, ale zwolennicy obecnego systemu (czyli posłowie wszystkich partii obecnych w sejmie) i ich wyznawcy nie dadzą tego zmienić.
Rozwalenie systemu socjalnego w ramach naprawy państwa doprowadziłoby do jednego. Kompletnego załamania gospodarczego na długie dziesięciolecia.
Tak swoją drogą, ogarniasz co się wokół Ciebie dzieje? Poważne załamanie gospodarcze (bankructwo Polski) to kwestia najbliższych kilku, kilkunastu lat.
Moim zdaniem lepiej przeprowadzić kontrolowane załamanie niż czekać na kompletnych chaos, z którego i tak nic nie wyniknie.
[97] Hellmaker [ gry online level: 124 - Legend ]
minarel ---> Gadasz głupoty. Przyjrzyj się uważnie co ja napisałem, a co Ty napisałeś.
Chłopie kochany. Jak na razie tylko ty pleciesz glupoty, i co najgorsze, jesteś święcie (uzyłem tego slowa z pełną premedytacją hehehe) przekonany o tym, ze wiesz co piszesz.
Rejestrować swoją działalność, w kraju z dogodniejszymi warunkami, mogą firmy mające duży majątek trwały. A nie jakiś brzdąc, który chce zaoszczędzić na ZUSie w jedno/kilku osobowej firmie. Znasz w ogole kogos, kto tak robi? Nie wydaje mi się.
Twoja wiedza na sprawy ekonomiczne konczy sie pewnie na sprzedaży trofeów w World of Warcraft. Tak samo jak obyczajowe i polityczne.
Ale czego można oczekiwać po gościu, który poucza innych, a w innym temacie twierdzi, że w razie wojny miedzy Rosją a USA, Chiny staną po stronie Rosjan :))
MAROLL [ gry online level: 74 - Keepin' It Real ]
Attyla, trochę nie rozumiem. Dlaczego nie mamy tego systemu rozmontowywać?
Wydawało mi się, że napisałem to w sposób jasny. System emerytalny zniszczył wszystko to, na co miał wpływ (przede wszystkim ekonomiczne więzi rodzinne) ale jego unicestwienie dzisiaj nie przywróci stanu z przeszłości (to złudna nadzieja wszystkich rewolucjonistów wszystkich czasów - tak - ponieważ rewolucjoniści są w równym stopniu rewolucjonistami i konserwatystami) a unicestwi kolejne segmenty więzi międzyludzkich.
Może inaczej; system może istnieć, ale nie może istnieć przymus ubezpieczeń, to on jest złem, a nie sama maszynka.
System jest retrybutywny, więc bez bez przymusu istnieć nie może. To po pierwsze. Po drugie to wypadałoby przypomnieć, że państwo nie służy do tego, żeby robić dobrze wszystkim czy jednej - ściśle określonej grupie - ale po to, by tak regulować stosunki między grupami społecznymi, by nie dopuścić do destabilizacji i rewolucji. A tego nie da się zrobić bez stosowania przymusu zinstytucjonalizowanego.
Co złego jest w tym, że sam chcę dysponować swoimi pieniędzmi, wytworem mojej pracy? Co złego w tym, że sam chce zaplanować swoją przyszłość, być panem swojego losu, dyspozytorem własnych torów? Może marzą mi się wakacje w wieku lat 50, kiedy będę już miał odłożone dość i tyle. Dlaczego nie dać ludziom zwyczajnej WOLNOŚCI WYBORU odnośnie tego czy chcą się dokładać do takiego molochu czy też nie? Najważniejsze to uszanować wolę każdego z osobna, nie możemy dopuścić do haniebnej sytuacji, w której to jest ona tłamszona i dla interesu jakiejś sitwy nie mogę żyć tak jakbym sobie tego życzył.
Nic w tym złego nie ma. Tak długo, jak długo oddawać będziesz cesarzowi to, co należne jest cesarzowi a Bogu to, co należne jest Bogu.
Hobbes i jego teoria nieustannej walki każdego z każdym i liberalizm? Prawdziwy, klasyczny liberał (nie chodzi tu o lewackie popłuczyny, które zbrukały ten termin) przyjmuje aksjomat o nieagresji (gdzie tu miejsce na walkę?) i oczywiście istnienie państwa jedynie dla ochrony praw naturalnych (w tym i prawa własności, przed tymi którzy chcieliby właśnie używać agresji i przymusu) każdego obywatela.
Wolność to bardzo pojemne pojęcie. Może mieścić się w nim wszystko i nic zarazem. Hobbes zaakcentował tylko wolność czynienia zła, co w połączeniu z definiowaniem dobra rozumianego jako interes jednostki, układa się w logiczną i wewnętrznie niesprzeczną całość. Ty zresztą także nie robisz nic innego, jak akcentowanie dobra rozumianego jako egoistyczny interes jednostki.
Istotnie, polski system emerytalny nie reprodukuje zasad neoliberalnych, prawdziwie neoliberalnych i kapitalistycznych i to jest jego główna bolączka. Istnieją ludzie, którzy są z natury dobrzy, pozwólmy im działać. Z natury, nie z przymusu.
Człowiek z natury jest dobry. Każdy. Ale też każdy ma nieograniczone skłonności do zła. Dlatego należy w człowieku tworzyć cnoty obywatelskie. Jedną z nich jest zdolność podporządkowania się prawu stanowionemu. Oczywiście każde posłuszeństwo ma swoje granice a wyznaczają je wyznawane wartości, co tworzy bonum summum. Póki co, nie ma na świecie - poza jakimiś dewiantami społecznymi - ludzi na poważnie biorących darwinizm społeczny.
Przecież to oczywiste, że nie można po prostu zlikwidować samego ZUSu i wszystko będzie pięknie.
No, to oczywiste, bo należy zlikwidować "państwo opiekuńcze i cały socjal" :D Nie obraź się, ale jesteś zwykłym marksistą, który zamiast widzieć źródło zła wszelkiego we własności, upatruje go we wszelkich tej własnościach regulacjach. Nie zauważasz jednak, że własność traktowana jako "sacrum" jest bezwartościowa. Własność bowiem nie jest celem samym w sobie i dla siebie ale za to świetnie pełni rolę środka, za pomocą którego można różnorodne cele realizować. Dobrze jeszcze by było, gdybyś wiedział, że jedynym celem godnym tego miana jest człowiek.
Państwo opiekuńcze i cały socjal należy zlikwidować jednym cięciem, tak jak lepiej jest od razu odrąbać cały ogon zamiast męczyć się z bolesnym odcinaniem go w małych plasterkach :)
Tak jak najskuteczniejszym rodzajem "leczenia" jest zamordowanie chorego. Mamy wtedy gwarancję, że już nigdy nie zachoruje.
A co do "odcinania całości", to spróbuj wyleczyć ból głowy jej odcięciem.
Przede wszystkim musimy przestać się zadłużać i wyzwolić nasz potencjał gospodarczy, stworzyć warunki pracodawcom i przedsiębiorcom do swobodnego działania, po prostu obrosnąć w tłuszczyk kapitalizmu, aby móc tym biednym ludziom, którym już emerytury zostały obiecane po prostu je wypłacić w myśl zasady pacta sunt servanda.
Po pierwsze zwracanie uwagi na dług publiczny jest ważne ale nie najistotniejsze. Po drugie mylisz państwo z kupczykiem na straganie. Z tym drugim możesz zawierać umowy - to prawda - ale państwo nie zawiera umów ze swoimi poddanymi.
Następnie dajemy społeczeństwu wybór - chcą się ubezpieczać czy też może wolą chować pieniądze do skarpety, czy też cokolwiek innego - niech to będzie wybór każdego z osobna, bo każda jednostka sama najlepiej wie, co jest dla niej dobre i jak najlepiej wyda swoje pieniądze.
Jeszcze raz. Chcesz mieć wybór, to idź do supermarketu. Jeśli będziesz miał farta, to trafisz tam 10 rodzajów tego samego towaru i nawybierasz się do woli.
Państwo tworzy natomiast ramy instytucjonalne dla aktywności społecznej (w tym gospodarczej) swoich poddanych i ramy te mogą być albo dla wszystkich, albo dla wybranych. Ty żądasz tworzenia przywilejów ze względu na posiadanie, więc żądasz czegoś przeciwnego niż to, czego żąda np. Hellmaker. Państwo dobre zaś to państwo, które waży żądania różnych hellmakerów i marollów ale ustanawia zasady, które mają realizować określone uprzednio cele mające realizować wartości stanowiące fundament państwa, z których najważniejszym zawsze jest bezpieczeństwo i stabilność, które kosztują.
Bóg stworzył świat i oddał go ludziom. Nie oznacza to jednak, że pewni ludzie mają prawo zawłaszczyć czy przejąć w inny sposób całość dóbr materialnych, bo musi doprowadzić to do destabilizacji.
Rzuć okiem na Egipt. Tam kilkudziesięciu ludzi jest właścicielami całości dóbr materialnych. Cała reszta to ludzie mniej lub bardziej ubodzy. Twoje żądania do takiego właśnie ideału dążą. Tam własność jest święta a żądania bardziej zbalansowanego skanalizowania dostępu do pożytków z dóbr nagradzane są śmiercią.
topgun ---> "Rejestrować swoją działalność, w kraju z dogodniejszymi warunkami, mogą firmy mające duży majątek trwały. A nie jakiś brzdąc, który chce zaoszczędzić na ZUSie w jedno/kilku osobowej firmie." - o'rly? Pieprzysz tak, że głowa boli.
Poszukaj sobie po wątkach politycznych - zdaje mi się, że nawet jedna czy dwie osoby tak zrobiły. Da się, da się.
I nie chodzi o rejestrowanie działalności jako takiej ciemniaczku. Rejestracja działalności, a fikcyjne zatrudnienie, to dwie różne rzeczy specjalisto.
"Twoja wiedza na sprawy ekonomiczne konczy sie pewnie na sprzedaży trofeów w World of Warcraft." - Twoja wiedza ekonomiczna zapewne kończy się na siedzeniu w Orgrimmar i żebraniu kasy od innych graczy.
minarel --->
"ja mówię o rozwiązaniu problemu" - wybacz, ale "Jedyna rada - przestać się zapożyczać." to rada na poziomie "nocnych Polaków rozmów" przy flaszeczce.
"Nie było z czego oszczędzać, a pieniądze na emerytury już się znalazły," - Ty w ogóle masz pojęcie skąd się wziął system emerytalny i jak się rozwijał? Najwyraźniej nie.
"Bardzo chętnie, ale zwolennicy obecnego systemu (...)" - excuses, excuses. Masz przecież gotowy plan ekonomiczny, to powinieneś także mieć gotowy plan jak go zrealizować. W końcu jaki problem do "Przestać się zapożyczać" dodać początek "Zdobyć władzę, a potem przestać się zapożyczać" - równie realistyczne i równie sensowne :)
"Naprawdę sądzisz, że nie płacenie ZUSu jest tak powszechne, że właśnie to jest przyczyną jego niewydolności?" - nie. Sądzę, że to jedna z wielu przyczyn. Niemniej bardzo ważna. I wcale nie jest taka marginalna jakby się zdawało. Wiesz jak działają umowy śmieciowe? Jednym z elementów tychże umów jest częściowo płacony lub w ogóle nie płacony ZUS. A teraz poszukaj sobie statystyk ile osób w Polsce jest na takich umowach. Wg Sedlaka ok. 60% osób w wieku 21-23 lata pracuje na takich. W wieku 27-29 ok. 36%. I to jest garstka? Niezłą masz definicję "garstki".
Tak samo pyka się NFZ. Umowa o pracę, 1/8 etatu, najniższa krajowa = pełen dostęp do opieki medycznej za jakieś dwa złote miesięcznie.
Hahaha co post to większe farmazony prawisz ;)
"Naprawdę sądzisz, że nie płacenie ZUSu jest tak powszechne, że właśnie to jest przyczyną jego niewydolności?" - nie. Sądzę, że to jedna z wielu przyczyn. Niemniej bardzo ważna. I wcale nie jest taka marginalna jakby się zdawało. Wiesz jak działają umowy śmieciowe? Jednym z elementów tychże umów jest częściowo płacony lub w ogóle nie płacony ZUS. A teraz poszukaj sobie statystyk ile osób w Polsce jest na takich umowach. Wg Sedlaka ok. 60% osób w wieku 21-23 lata pracuje na takich. W wieku 27-29 ok. 36%. I to jest garstka? Niezłą masz definicję "garstki".
Jestem pewien, że doskonale wiesz że tak duży odsetek zatrudnionych na takie umowy to wynik wysokiego opodatkowania pracy-> głównie przez składki na rzez ZUS :D
Ty w ogóle masz pojęcie skąd się wziął system emerytalny i jak się rozwijał?
Ja np. mam mgliste pojęcie i z chęcią poczytam. Masz jakieś ciekawe linki ?
Ciekawe, ze jeszcze nie padło najważniejsze pytanie, właściwie dwa pytania:
*Skoro "państwowa emerytura" jest dla nas tak dobra, to dlaczego zmusza się nas do niej siłą i przemocą ?
*Czym zajmo0waliby się politycy, gdyby państwo nie odpowiadało za emerytury i wiele innych rzeczy ?
"Ja np. mam mgliste pojęcie i z chęcią poczytam. Masz jakieś ciekawe linki ?"
Polecam wpisać nazwisko "Bismarck" w google :)
Hellmaker
"Jedyna rada - przestać się zapożyczać." to rada na poziomie "nocnych Polaków rozmów" przy flaszeczce.
Może nie jedyna, ale podstawowa. Jest dużo rozwiązań. Polecam zainteresować się Austriacką Szkołą Ekonomii.
Ty w ogóle masz pojęcie skąd się wziął system emerytalny i jak się rozwijał? Najwyraźniej nie.
Jak dotąd jedyne moje skojarzenie z emeryturami to Bismarck. Poszedłem więc za Twoją radą i się dokształciłem, co mi zajęło kilka minut.
http://www.nbportal.pl/pl/np/artykuly/historia/krotka_historia_emerytur
Specjalnie dla Ciebie wyciągnę co ciekawsze smaczki, oto one:
Wszystko to zmienił dopiero niemiecki kanclerz Otto von Bismarck w 1880 roku. Aby zyskać głosy robotników dla swojej partii Bismarck wprowadził gwarantowaną przez państwo emeryturę dla wszystkich ubezpieczonych pracowników, którzy ukończyli 70 lat. Służyła ona do zapewnienia utrzymania osobom w wieku niedołężnej starości. Do sfinansowania tego systemu służyły składki potrącane z pensji. Trzeba dodać, że średnia długość życia wynosiła wtedy 45 lat, jednocześnie robotnicy rozpoczynali pracę i opłacanie składek już wieku kilkunastu lat.
Hehe, no widać po co te emerytury były stworzone :D Mało kto miał je dostać, klasa robotnicza, jak zawsze, dała się zwieść, a kaska płynęła spokojnie do budżetu państwa :)
Sumy, które system emerytalny zabiera płacącym składki pracownikom a które powinny do nich wrócić jako emerytury to zadłużenie systemu emerytalnego. Osiąga ono kosmiczne rozmiary. Obliczono, że w niektórych krajach dług systemu emerytalnego kilkakrotnie przekracza PKB. Zadłużenie emerytalne przekracza więc często rozmiar długu publicznego. Ponieważ koszty jego obsługi ponosi budżet, dług taki staje się coraz większym ciężarem dla gospodarki. To przydarzyło się między innymi Niemcom - konieczność borykania się z niespłacalnym, wynoszącym prawie 180 proc. PKB długiem emerytalnym dławi od lat niemiecką gospodarkę.
Niemcy też odprowadzają składki emerytalne do Anglii? :D Bo oni też mają problem (dziwne?).
Wyliczenia aktuariuszy, czyli osób zajmujących się matematyczną stroną ubezpieczeń nie pozostawiają wątpliwości. System emerytalny stworzony przez Bismarcka musi prędzej czy później upaść.
Chyba nie potrzeba komentarza?
Wprowadzony w Chile system emerytalny przypomina trochę brytyjski. Tworząc go, zerwano z zasadą finansowania dochodów emerytów przez pracujących. Zamiast tego każdy miał sam oszczędzać na własną emeryturę na indywidualnym koncie
Heh, no patrz, jest rozwiązanie! I to takie jak mówiłem! ;)
I kluczowe zdanie, na koniec
System stworzony przez Bismarcka mógł dobrze działać tylko wtedy, gdy pracujących przybywało w odpowiednio wysokim tempie. Spadek liczby urodzin grozi jego upadkiem, tym groźniejszym, im dłużej będzie się odwlekać konieczne reformy
Hehe :) Ale to pewnie Hellmakera nie przekonuje ;)
I to jest garstka? Niezłą masz definicję "garstki".
Najpierw piszesz o odprowadzaniu składek do Anglii, a teraz wprowadzasz nową teorie i to ma udowodnić Twoją poprzednią rację, Ty to jesteś krwa geniusz dyskusji :D
To co, może jesteś za tym, żeby zlikwidować umowy śmieciowe? Jak komunista, to pełną gębą? :D
[102] Hellmaker [ gry online level: 124 - Legend ]
Człowieku nie osmieszaj sie. Przeciez ty nie masz bladego pojecia o tym co piszesz. Zarzucasz mi "pieprzenie" a sam swoja wiedze opierasz na informacjach z forum o grach? I od kogo? Od jakiś blizej nie okreslonych osob, ktore pewnie maja po 20 lat, a na forum udaja biznysmenów?
Nie chce mi sie kolejny raz zgniatac Ci jaj, ale chyba nie dajesz wyboru :)
Dziadek narzekający na brak kasy w ZUSie może śmiało kopnąć swojego wnuczka w dupę, bo wnuczek postanowił być chytruskiem i płaci składki w Anglii.
Co ma niby do tego fikcyjne zatrudnienie? Wnuczek fikcyjne się zatrudni w Anglii, zeby miec tam emeryturę i opiekę zdrowotną? A kto mu tam da to "fikcyjne" zatrudnienie? Rozumiem, że ty zatrudniłbyś fikcyjnie Czeczena, który by sobie siedział w Czeczeni i czekał na emeryturkę w Polsce. Az ci to wybolduje, zeby wszyscy się pośmiali
I proszę, przestan robić z siebie idiotę, tylko dlatego, że nie potrafisz przyznac sie do braku wiedzy. Udajesz wszechwiedzacego, a osoby ktore cie poprawiaja, okreslasz inwektywami.
Wiesz jak takich sie nazywa w internecie? NERDY :)
topgun ---> Żałosny jesteś. Poszukaj sobie w internecie porad jak się fikcyjnie zatrudniać w rajach podatkowych, czy chociażby właśnie w Anglii. Jest tego od cholery i trochę i nie trzeba być krezusem i mieć "dużego majątku trwałego". I nie chodzi o zakładanie firm słupów.
Twje informacje zapewne pochodzą od ekspertów PiSu takich jak PiSowscy "eksperci" od katastrofy w Smoleńsku?
A co do zgniatania jaj - mam inne preferencje, ciepły chłopczyku.
minarel ---> "Heh, no patrz, jest rozwiązanie! I to takie jak mówiłem! ;)" - no to do roboty! Polska czeka!
"To co, może jesteś za tym, żeby zlikwidować umowy śmieciowe? Jak komunista, to pełną gębą?" - Czy trzeba być komunistą, żeby być za likwidacją umów śmieciowych? Ciekaw jestem, czy też byś tak mówił, jakbyś przez 10 lat pracował na umowę-zlecenie, albo o dzieło. I to za grosze - nie mówię tu o umowach opiewających na dziesiątki tysięcy. Tylko takie po 1500 czy 1800 zł. Oczywiście - idąc za Twoim rozumowaniem - miesiąc w miesiąc z tejże umowy odkładałbyś na emeryturę, ewentualne problemy zdrowotne, a i jeszcze pewnie byś za to wybudował dom albo kupił mieszkanie?
"a teraz wprowadzasz nową teorie" - jaką nową? To po prostu inny czynnik tego samego. Braku składek. Starzenie się społeczeństwa - brak zastępowania pokoleń - też nim jest.
I owszem - system emerytalny w obecnej formie musi upaść wcześniej czy później. Ale tylko idioci i "internetowi eksperci" potrafią bredzić z przekonaniem, że należy go zlikwidować za jednym zamachem razem z całym socjalem, a wtedy już wszystko będzie cacy i to już tydzień później. No może dwa tygodnie.
Zgredek ---> "że tak duży odsetek zatrudnionych na takie umowy to wynik wysokiego opodatkowania pracy" - ależ oczywiście. To jest taka samonapędzająca się spirala upadku.
Coraz mniej kasy, bo ludzie kombinują -> podniesienie składek, żeby to wyrównać -> ludzie kombinują jeszcze bardziej -> składki coraz wyższe -> itd. oczywiście w dużym uproszczeniu.
Czy trzeba być komunistą, żeby być za likwidacją umów śmieciowych?
Tak. Ewentualnie debilem, ale to na jedno wychodzi :)
Ciekaw jestem, czy też byś tak mówił, jakbyś przez 10 lat pracował na umowę-zlecenie, albo o dzieło. I to za grosze
Pomyśl troszkę.
Jeżeli odeszłyby podatki (ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, ZUS, PIT), to wynagrodzenie nie wynosiłoby 1800 a 3000 zł. Z takich pieniędzy można już trochę odłożyć.
potrafią bredzić z przekonaniem, że należy go zlikwidować za jednym zamachem razem z całym socjalem, a wtedy już wszystko będzie cacy i to już tydzień później. No może dwa tygodnie.
Kto tak mówi? Bo nie znalazłem wypowiedzi.
#110
Zostaw, nie karm. Strasznie chłopakowi musi się nudzić ...
Jeżeli odeszłyby podatki (ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, ZUS, PIT), to wynagrodzenie nie wynosiłoby 1800 a 3000 zł.
Rozumiem że jeśli pracodawca kupuje dziś pracę za 3000 PLN [wypłata dla pracownika 1800] i ma chętnych, to jutro, po zniesieniu "podatków" dalej radośnie płaciłby te 3000 PLN, tylko teraz w całości pracownikowi na rękę?
minarel ---> "to wynagrodzenie nie wynosiłoby 1800 a 3000 zł." Cóż za matematyka :D
Masz tu lepiej wyliczone. Co prawda dla kwoty "bazowej" 1500, a nie 1800, ale to niewielka różnica. Może zrozumiesz. (nie przejmuj się "wykopem" - link jest do normalnej stronki)
http://www.wykop.pl/ramka/1042223/oto-dlaczego-sa-umowy-smieciowe-fajne-wyliczenia-w-tekscie/
A najbardziej śmieszy to, że wierzysz, że pracodawca po odliczeniu podatków, zusów i innych dałby tę kasę Tobie, a nie wziął dla siebie. To dopiero jest naiwniactwo :D Chyba ostatnie 20 lat siedziałeś pod kamieniem, bo nie mogę uwierzyć, że ktoś wierzy w coś takiego bez zastrzeżeń :D
"Kto tak mówi? Bo nie znalazłem wypowiedzi." - Sam w podobnym stylu to pisałeś. Że masz proste remedium na poprawę obecnego stanu rzeczy. Tylko, że ci straszne siły w postaci polityków przeszkadzają. Zakładam, że Twoje remedium natychmiast poprawiłoby sytuację w Polsce. W końcu to taki cudowny pomysł, ze musi zadziałać natychmiast.
"Tak. Ewentualnie debilem, ale to na jedno wychodzi :)" - Widzisz. A jak Ci powiem, że przeciwnikiem likwidacji umów śmieciowych może być tylko skończony ku*as, bydlak i cham, to zapewne nie przyjmiesz tego jako obelgi - nieprawdaż?
"Tak. Ewentualnie debilem, ale to na jedno wychodzi :)" - Widzisz. A jak Ci powiem, że przeciwnikiem likwidacji umów śmieciowych może być tylko skończony ku*as, bydlak i cham, to zapewne nie przyjmiesz tego jako obelgi - nieprawdaż?
Ohoho, to jak nazwiemy w takim razie zwolennika wysłania tysięcy na pewne bezrobocie :D
Normalnie, high level trolling.
Zaiste kapitalizm pełną gęba w wykonaniu Zgredka. Lepiej płacić ludziom grosze i traktować ich jak śmieci, prawda? A jesteś pewien, że tysiące ludzi zostałoby wywalone na bezrobocie? Pracodawcy i tak by potrzebowali pracowników, więc?
No to będą pracować na czarno, a w media płaczliwym tonem będą nadawać ile to państwo nie traci ...
Umowy śmieciowe nie są problem, jest nim coś zupełnie innego ...