http://www.youtube.com/watch?v=YACtEPLclcw
Coś czuję, że walka Pudzianowski - Sapp to będzie ostra batalia ;]
Ojjjj hał słiiitttt, misio się do marusza przytulic chciał, słitaśno :)
Tak na powaznie to czekam na khalidova, pudzian vs sapp to "cyrk wieczoru" khalidov vs wallace to bedzie walka wieczoru.
Naprawdę można w tych czasach podniecać i emocjonować się walką Sappa, który skończył się parę dobrych lat temu, robi za kelnera i inkasuje kolejne gaże?
Ja tam KSW lubię oglądać i takie właśnie walki mnie elektryzują, a tym bardziej gdy walczy w nich Pudzian. W ogóle, ta "wojna" głów była niezła. Już totalnie wiadomo, że na ringu będzie prawdziwa wojna!
[6]
Z każdym dniem wierzę coraz bardziej, jak czytam te posty, że media naprawdę robią papkę ludziom z mózgu..
Muszę cię rozczarować, bo nie będzie. Sapp bierze wszystkie walki w małym odstępie czasowym, dostając od kelnerów z Węgier czy Hong Kongu. Z ostatnich 12 walk wygrał jedną, przez kontuzję rywala. Skończył się wraz z Pridem.
Chcesz prawdziwe, emocjonujące MMA - polecam zarwanie nocki dla UFC. Warto. :)
Wiem, że Sapp nie pokazuje nic specjalnego, ale liczę, że z Pudzianem się postara i dostarczy Nam emocji.
Ale nie dostarczy, bo po prostu obaj nie mają wystarczających umiejętności, by tak się stało. Bardziej humoru, niż emocji.
Czekam na Materlę czy Chmielewskiego, tu powinny być ciekawe walki. ;)
Stra już nie przesadzaj. Widać, że Pudzian nabiera techniki. Ostatnia jego walka dała temu wyraz. Na pewno nie jest to klasa światowa, ale już niebo wyżej niż humor w stylu Koksa i Najmana.
Nie przesadzam, ale nie jest to moim zdaniem poziom, którym można się podniecać - w zagranicznych federacjach wiele by nie zawojował. Zresztą, przytoczyłeś coś, co nawet nie jest MMA, więc ciężko z czymś takim porównywać.
Mnie oglądanie KSW "na Pudziana" w ogóle nie rajcuje, bo są na galach zawodnicy o dużo lepszym wyszkoleniu i poziomie sportowym, po prostu.
Mnie rajcuje, bo bardzo lubię Pudziana. Był mistrzem w strongmenach i teraz fajnie mi się ogląda jego próbę wywalczenia sobie pozycji w MMA. Ma pewnie jeszcze czas do czterdziestki, żeby coś osiągnąć. Pracuje na to jak wół. Chciałbym, żeby mu się udało.
No właśnie, tu jest ta różnica. Ty oglądasz pod kątem "celebryckim", ja nie. Ciężko miarodajnie oceniać "wywalczanie pozycji" przez Pudzianowskiego, kiedy jest pompowany na gwiazdę KSW, nie walcząc "poważniej" z trudniejszymi rywalami. Jeśli Thompson był kelnerem, to obecnie Sapp jest nim do kwadratu. Ta walka jest sztuczna, to wszystko. Przyjdą poważniejsi rywale, przyjdzie poważniejsze spojrzenie. :P
Naprawdę polecam obejrzeć galę UFC, Strikeforce czy Bellator. :)
Sapp z dużą łatwością rzuca ściągniętymi butami .
W sobotę powinno być trochę trudniej ;-)
Cainoor --> Ale to jak rajcowanie sie sprinterskimi osiagnieciami np Malysza, ktoremu udaloby sie pobiec 100m w 12 sekund, "bo kiedys swietnie skakal na nartach, a jeszcze niedawno biegal setke w 13 sekund, wiec robi postepy". Co by Pudzian nie zrobil, to bedzie przepasc miedzy nim a czolowymi zawodnikami, po prostu nie ta liga. Sapp pewnie sie standardowo podlozy, wiec bedzie powod do narodowej radosci, ale bez jaj:) Pudzian to po prostu sportowo (w rozumieniu sportow walki, a nie skokow narciarskich czy ping-ponga) trzecia liga KSW, a KSW to w koncu ciagle trzecia liga sportow walki, w porownaniu do np UFC.
Konferencja
http://www.youtube.com/watch?v=m0Y81zojYvs&feature=g-all-u
edit: Pudzian miał Lashley'a jako sparing partnera więc może się czegoś nauczył choć sam Lashley jeszcze sam nie siedzi długo w mma.
Mam podobne podejrzenia, że to raczej będzie krótka walka. Sapp robi wokół siebie dużo szumu, ale te niektóre jego walki na yt wołają o pomstę do nieba. Niemniej obejrzę z ciekawością.
Ciekawa opcja z takim pre-wazeniem, bo mozna zobaczyc ile kazdy z fighterow bedzie jeszcze zrzucal do jutra.
a co do jarania sie walka z Sappem
<<<<
wysiak i Stra juz wszystko wyjasnili
wysiak - Porównanie byłoby ok, gdybyś napisał o próbie Małysza w wyścigach samochodowych. Był mistrzem w skokach, to już nie może spróbować się ścigać? Pudzian jest inna liga, ale z czasem może wejdzie do tej najlepszej. Hartu ducha mu nie brakuje, ćwiczyć potrafi i wyzwań się nie boi. Imo zabraknie mu po prostu czasu, bo zanim się tego na dobre nauczy, będzie musiał kończyć kariere. Ale jeszcze liczę na kilka walk na poziomie. W końcu na codzień nie oglądam takich wielkich skurczybyków na ringu :)
Mam nadzieję, że Pudzian pokaże Sappowi gdzie jego miejsce, chociaż bardziej wyczekuje walki Mameda.
Pudzian ogólne jest tytanem pracy. Daje z siebie wszystko, tego możemy być pewni. Życzę mu, by zaszedł jak najdalej w MMA. Ja bym sobie zażyczył ostatnią walkę Pudziana z Fedorem ;] Wiem, że jest to wątpliwe, ale ja nie mam nic przeciwko. Takie fajne zakończenie kariery poprzez stoczenie boju z jednym z najlepszy wojowników MMA. No ale teraz skupiajmy się na tym co jest ;]