Powrót do przeszłości: Heroes of Might and Magic 3
Dwa dni temu spotkałem się z dwoma kolegami na koncercie. W ciągu kilkunastu minut rozmowa zeszła z "Koko Euro Spoko" właśnie na "Heroes III" i wyższość jednego zamku nad drugim. Ta gra ma po prostu to coś. Choć sensu pisania o niej nie rozumiem, bo ten tytuł zna praktycznie każdy - lepiej byłoby zamiast recenzji skupić się bardziej na modach, ale to może tylko moje zdanie :)
Munchhausen, pewnie bym nigdy o tej grze nie napisał, ale całkiem niedawno w krótkim odstępie czasu spotkałem sporo ludzi, którzy nigdy nie grali w trójeczkę. Fakt, byli sporo młodsi, ale jednak...
Najlepsza gra wszech czasów, zawsze mam ją zainstalowaną.
A "dwójeczka" jest niemalże równie dobra (chyba nawet darzę ją większym sentymentem), szkoda tylko że balans zamków jest słabiutki.
BTW ten "powrót do przeszłości" w tym wypadku chyba tak średnio pasuje, bo sugeruje coś zapomnianego. A przecież gra jest wciąż bardzo popularna, ma żywe community itd. :P
Imo Dwójka była bardzo fajna, może nie tak jak Trójka, ale faktycznie balans był trochę zwalony. Wizard niszczył wszystko.
Wizard niszczył wszystko.
No ba, tytani to faktycznie byli przekoksy. I weź tu startuj do takich knightem z paladynami :/
Obiektywnie - najlepsza gra w historii! Gram w nią co roku praktycznie od premiery, więc o czymś to świadczy. Tytuł nieśmiertelny, który nigdy się nie zestarzeje i na zawsze pozostanie w sercach graczy. Grywalność daje nam dożywotnią gwarancję wyśmienitej zabawy, klimat to czysta poezja, a muzyka - istny majstersztyk. Do tego produkcja jest niesamowicie obszerna i rozbudowana. W ogóle cała gra jest wielka! Ze wszystkich, perfekcyjnie dopracowanych aspektów, najbardziej podoba mi się zmysł taktyczny. Ileż to bitew się przeprowadziło w ciągu tych setek czy nawet tysięcy godzin spędzonych przy HoMM3. A jakie niezapomniane chwile dawała ta gra podczas rywalizacji z rodzeństwem w trybie hot seat. Ach... piękne czasy...
A no właśnie... Jakie są wasze ulubione miasta, jednostki, motywy muzyczne itp.?
Ja od siebie powiem tak:
- miasto - Twierdza
- jednostka - Demigorgona (Gorgona Wielka)
- motyw muzyczny - Fortress Town
Zapraszam do dzielenia się swoimi typami. :)
Aaaaach... wiem, ze zabrzmie jak kolejny ortodoksyjny fan Heroesow ale jak dla mnie Heroes III
to najlepsza z serii i jedna z najlepszych gier w ogole.
[8]
- miasto - Stronghold/Twierdza
- jednostka - Behemoth
- motyw muzyczny - Necropolis http://www.youtube.com/watch?v=LXGBh_3J25g
A grałeś w dwójkę? Jak dla mnie - równie miodna.
PS. Dzięki za podlinkowanie w tekście :).
Gra życia. Piękne, PIĘKNE wspomnienia. Gram do dzisiaj, a ostatnio pokazałem grę 12 letniej siostrze i również jest zachwycona :)
Fajny tekst, który młodszemu pokoleniu nieco przybliży tę jedną z najlepszych (dla mnie number 1) grę.
Muszę zabrać się niedługo za ten nowy dodatek!
Byłoby pięknie gdyby nie to, że sporo jednostek ma błędne opisy według których powinny posiadać umiejętności, których w rzeczywistości nie mają...
Wymień jedną
ot, choćby żywiołaki burzy powinny nie ponosić kar w walce w zwarciu, a ponoszą...
W sierpniu zeszłego roku, podczas pobytu nad morzem, kiedy przez 14 dni tylko dwa były pogodne, przeszedłem całą kampanię z trójki na laptopie żony. Od tamtego czasu nie odpaliłem tej gry, jednak kiedyś grałem w nią bez przerwy, gdyby był do niej wbudowany licznik, spokojnie mógłby pokazywać wiele setek, albo i już tysiące godzin spędzone w grze. Dalej bym grał, gdyby H5 z Dzikimi Hordami nie okazały się takie rewelacyjne.
Heroes 3 jest grą ponadczasową, jednak po zapoznaniu się z H5 brakuje wielu elementów kiedy się odpala trójkę. A że dla mnie H5 to takie H3 w lepszej grafice i z wieloma dobrymi nowymi rozwiązaniami, to nie narzekam tylko gram w piątkę. Teraz co prawda męczę się z szóstką, ale zaraz nie będzie co w niej robić, bo mapek jak na lekarstwo :(
Autor wpisu twierdzi, że balans został poprawiony względem H2, po części można się zgodzić, ponieważ w dwójce balansu nie było w ogóle, jednak i w H3 jest on skopany. Grając przeciw komputerowi gracz poradzi sobie każdym zamkiem, jednak w pojedynku z ludźmi taką Cytadelą trzeba się napocić by cokolwiek zdziałać.
Wiele zależy od mapy, jednak niektórymi zamkami jest zdecydowanie łatwiej niż innymi. Wrota Żywiołów są totalnie niezbalansowane, z jednej strony słabe jednostki poziomu 1, 4 i 5, z drugiej jednak bardzo dobre żywiołaki burzy i lodu oraz bardzo duży przyrost feniksów, które statystykami dobrymi nie grzeszą, jednak przyrost oraz, przede wszystkim, ich prędkość powoduje, że po zbudowaniu siedliska siódmego poziomu gracz otwiera sobie drogę do zwycięstwa.
Nekropolię w rękach sprawnego gracza również ciężko jest powstrzymać. Ogólnie z balansem nie jest najgorzej, jednak jeszcze wiele brakuje do tego, by każdy zamek miał takie same szanse. Z drugiej jednak strony, gdyby wszystkie zamki były takie same, to by było nudno :)
Dla mnie H3 będzie zawsze najlepszą grą w historii, jednak wolę grać w Heroesa 5.
Ja tam bym w trójeczkę grał, ale tak jak @Mutant w H5 jest wiele dobrych rozwiązań. Najlepsze to chyba pasek inicjatywy, dzięki któremu możemy sobie zaplanować atak, przy jak najmniejszych stratach.
Akurat pasek inicjatywy w H5 dla mnie to mały bajer, gdy się grało w trójkę nałogowo, dobrze się z góry wiedziało, które jednostki będą miały ruch.
Po odpaleniu trójki w zeszłym roku najbardziej brakowało mi systemu rozwoju bohatera, ten w w H3 przy H5 jest strasznie prymitywny i niezbalansowany. Brakuje również ogromu talentów jednostek, co prawda w H3 sporo stworów ma swoje talenty, jednak wszystkie one są pasywne, gracz nie decyduje o ich użyciu, one się same używają. W H5 natomiast jest inaczej, poza takimi talentami, które działają same, gracz może również używać zdolności samemu, decydując w którym momencie mu się przydadzą najbardziej. Brakuje również karawan, ale to jest akurat już nowość z czwórki, której w piątce nie wiedzieć czemu na początku nie było :o
Specjalizacji rasowych również brakuje, jeszcze pewnie kilka różnic na minus by się znalazło. Jedyny minus w H5 to długi ruch komputera na niektórych mapach oraz słabsza sztuczna inteligencja, ale przeciwnika komputerowego tak czy inaczej zawsze się pokonywało :)