Okradają, rabują, łupią ludzi i to nie bandyci w ciemnej ulicy, a urzędnicy rabują w imieniu prawa, które sami sobie ustalają. Nigdy jeszcze w dziejach Polski nie było takiego złodziejskiego nastawienia państwa, na łupienie swoich rodaków jak obecnie. PZPR-owskie kacyki przy tych bonzach z ratuszy i innych pałaców urzędniczych przy nich to niewinne ciołki.
Co rusz nowe pomysły na wyciąganie forsy z kieszeni, i coraz durniejsze uzasadnienia okradania. Matoły w garniturach dostaną wkrótce rachunek za poniewieranie społeczeństwa, bo miarka przelewa się. Jest już tuż, tuż....
Przykład złodziejstwa powiązany z prorodzinną polityką PO z mojego miasta jest jednym z wielu ukrytych matactw prawnych mających na celu wydrenowanie mieszkańców.
"Rodzice przedszkolaków, które od września pójdą do publicznych przedszkoli w Jeleniej Górze są oburzeni. Decyzją władz miasta placówki będą bowiem pobierały od nich kaucję w wysokości 300 zł. Ma to być zabezpieczenie na poczet ewentualnych zaległości. W minionym roku około osiem procent rodziców nieregularnie płaciło za przedszkola..."
Czyli wymyślili nieoprocentowany kredyt. Perfidia tego pomysłu polega na tym, że rodzic niepłacący w terminie ma od razu naliczane odsetki karne, a kaucja 300 zł wpłacona na konto miasta jest nieoprocentowana.
Z wyjaśnień władz miasta wynika, że aż 8 % rodziców nie opłaci lub opłaca rachunki za przedszkole nieterminowo - no więc należy "ukarać" resztę rodziców w postaci marnych 92% ogółu.
To jest ta pomoc państwa dla młodych rodziców i zachęta do płodzenia dzieci, to jest ta polityka prorodzinna. Dwoje dzieci to kaucja 600 zł, co dla wielu rodziców stanie się sytuacją zaporową przy zarobkach w mieście, gdzie największym pracodawcą jest Biedronka.
Polska to już nie jest kraj socjalistyczny, tylko komunistyczno-mafijny. Kilku ludzi przy władzy okrada resztę dostosowując do tego procederu prawo, które sami ustanawiają.
Już w tym momencie współczuję następcom PO - takich rządów "na bezczela" jeszcze Polska nie widziała.
Kombinatorzy kombinują ale jednak mega tęgich głów to oni nie mają, bo skubią tu, skubią tam. Wymyslili by coś konkretnego co by przerobilo caly kraj na oboz niewolników i byly spokoj raz a porządnie. Juz Wałęsa chcial dzielic kasą to niech państwo przyzna wszystkim z góry na dół tak po milionie. Papiery wartościowe z datą wykupu np. na 2112 rok ;) Oczywiscie prawo nalezy zmienic tak by wszyscy ladnie z góry zaplacili podatek od tego papierka, nowa ustawa albo sam papierek przedstawic jako dochody z ktorych trzeba się rozliczyc. Oczywiście panstwo w swojej "wspaniałomyślnosci" wcale by nie chcialo wsadzac ludzi do więzień bo skąd 99procent spoleczenstwa mialaby kasę na należny podatek... panstwo w swojej "wspaniałomyślnosci" rozkladaloby podatek na rowne miesieczne raty do konca zycia.
Acha - oczywiscie musialaby byc nowa ustawa ze ten "gift" od panstwa jest niedziedziczony, kazdy sam moze sie z niego cieszyc jesli przezyje te 100lat, jak by juz ktos dozył to trudno, trzeba by placic, ale i na to panstwo by znalazlo by jakies metody bo dajcie mi czlowieka a znajdzie sie paragraf - zawsze doszukali by sie jakis przestepstw by anulowac mu "gifta".
I w ten sposób z usmiechem na twarzy wszyscy ladnie demokratycznie z papierkiem na milion zloty zapiepszaliby jak niewolnicy ku chwale elyty kierujacej "panstwowym obozem pracy".
Myślałem, że masz nakaz zakładania wątków w swojej kategorii?
[EDIT]: yasiu - > lajtowo.
Kompo - ale tylko takich specyficznych - ten, jeśli podane informacje są prawdziwe, pokazuje całkiem ciekawy problem do podyskutowania.
KOmpo :--> lec do Soula i donies.
A w temacie , to panstwo dawno juz przestalo byc przyjazne dla kogokolwiek z wyjatkiem tych u zlobu