Właśnie zakupiłem dwie sztuki gry "Dead island" przy próbie zaintalowania gier wyskakuje że klucze zostały już użyte. Co można zrobić ? Gry kupiłem w Vobisie.
Paragon i do sklepu, zapytaj przy okazji który z pracowników robi wały z kluczami.
Albo męczyć się z Vobisem, albo (i to bym proponował) pisać do supportu steama. Masz pudełka i paragony, więc spokojnie pokazujesz im skany, oni podpinają ci gry a ktoś kto kupił na Allegro zostaje bez gry na koncie.
[2] wyprzedziłeś mnie.. biegiem do sklepu i reklamuj - najlepiej do tego samego gościa, a potem do kierownika.
[6] nowy forumowy troll?
Może...... Sprawdź, czy brak, kolega, siostra, rodzic, babcia kot nie grali? Popytaj, zwłaszcza listonosza. Ja obstawiam pana z warzywniaka..
ale gry były zafoliowane
Równie dobrze mogli zafoliować z powrotem, leć do sklepu.
Już to kiedyś pisałem, Zafoliowanie gry to nie problem.
Po zastanowieniu proponuję opcje łączoną.
Załatwienie problemu przez support steama oraz zgłoszenie sprawy do Vobisu. To drugie pewnie i tak nic nie da bo tam na pewno wszyscy "czyści jak łza".
Taki żarcik... Ale warto spróbować.
A napisałem to, bo myślałem, że kolega odpakował, zostawił i tyle. Ja osobiście też miałem taką sytuację.
Spójrz na godzinę opublikowania jego posta i mojego. I zamiast wyzywać od brzydkich trolli, posprawdzać WCZEŚNIEJSZE komentarze 'trolla'
Miałem taki sam problem z Dead Island, napisałem do pomocy techlandu chyba link Mirencjuma. Poprosili o skan dowodu zakupu i tyłu instrukcji. Dostałem nowy klucz.
Miałem taki sam problem z Dead Island, napisałem do pomocy techlandu chyba link Mirencjuma. Poprosili o skan dowodu zakupu i tyłu instrukcji. Dostałem nowy klucz.
I dzięki temu wszyscy zadowoleni. I uczciwy klient i przekrętasy z Vobisu/Empiku/whatewer
A jak sprawa wygląda w przypadku braku paragonu? Warto wtedy pisać do supportu Steam?
Szczerze mówiąc nie wiem (i nie chce mi się szukać). Chyba paragon nie jest niezbędny.
A to dzięki za info. W tym linku, który podał mirencjum też nie znalazłem informacji, żeby paragon był konieczny. Warto więc chyba spróbować.
Nie pisz do Techlandu, bo dostaniesz nowy klucz, a ewentualny złamas z Vobisu będzie zadowolony.
Pisz do supportu Steama. I nie, nei potrzeba paragonu. Wystarczy pudełko, poproszą cię tylko o jego zdjęcie z zapisanym ticketem... właściwie, to zapytam, moze ktos jeszcze tu zajrzy - support steama w ogóle interesuje sie paragonami?
,, support steama w ogóle interesuje sie paragonami "
Tak.
To jest ogólnie dobry biznes. Używane gry robić folią i sprzedawać jako nowe. ;)
Juma nie śpi.
mi się zdarzyło pare razy pisac do steama i zawsze chcieli tylko zdjęcie kodu gry, wraz z napisanym obok kodem podanym przez nich, nigdy nie chcieli paragonu, no tylko sytuacja była trochę inna bo w moim przypadku ktoś włamał mi się na konto
Finał.
Po około 5 dniach została dodana do mojego konta zakupiona gra. Pewnie by było szybciej jednak że musiałem drugi raz wysyłać zdjęcia z paragonem i otrzymanym numerem na jednym zdjęciu.
Użyłem linku od >>>> MIRENCJUM (THX)
PS.
Ciekawi mnie tylko czy złodziejowi co zarejestrował mój key zablokują tylko tę grę czy wszystkie na jego koncie Steam ?
Browar Drinker ---> Prawo jest takie, ze nawet jeżeli nieświadomie kupisz kradziony towar, to jesteś oskarżany o paserstwo.
Przykład - kupujesz kradziony samochód, nie wiedząc, że jest kradziony. Policja trafia złodzieja, potem Ciebie i obaj bekniecie za handel kradzionym towarem. W dodatku możesz powiedzieć papa samochodzikowi.
To się tyczy każdego kradzionego towaru.
Ciekawi mnie tylko czy złodziejowi co zarejestrował mój key zablokują tylko tę grę czy wszystkie na jego koncie Steam ?
Raczej zniknie mu gra.
Hellmaker mylisz się w tej kwestii
Kodeks Cywilny mówi:
Art. 169. § 1. Jeżeli osoba nie uprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze.
Ciekawi mnie tylko czy złodziejowi co zarejestrował mój key zablokują tylko tę grę czy wszystkie na jego koncie Steam ?
Raczej zniknie mu gra.
Steam zablokuje mu całe konto, przynajmniej tymczasowo, koniec koncow skonczy sie najprawdopodobniej na tym, ze straci tylko ta 1 gre.
@up - Niee.... (mi tylko gra znikneła)
Pewnie to zależy od tego jaki humor akurat ma Gabe ;)
Steam juz od pewnego czasu nie blokuje kont za takie rzeczy, chyba ze ktos regularnie ma jakies podejrzane gry.
Nawet niedawno krazyl link z wypowiedzia kogos z Valve na ten temat. Post jest na gdzies forum Steama jak komus chce sie szukac. Generalnie sankcje ograniczaja sie do (w zaleznosci od wykroczenia): blokady zakupow, blokady wysylania giftow, blokady dodawania znajomych itp.
Niby tak ale z tego co pamiętam to Mattowi incydent zdarzył się później niż mi.
@down - No właśnie... Dobrze kojarzę.
^ jakos tak w polowie wrzesnia ubieglego roku - pamietam, bo akurat caly tydzien siedzialem na targach w kolonii.
Orrin ---> Kup kradziony samochód, a potem przyznaj się policji. Zobaczymy.
W praktyce to jest tak, że do zakończenia prowadzenia dochodzenia i/lub poszukiwania prawowitego właściciela samochód stoi na policyjnym parkingu.
Art. 169 par.2 daje możliwość jaką opisałeś, ale dopiero po 3 latach od zaistnienia faktu kradzieży. Więc w praktyce - na wszelki wypadek - samochodzik stoi na policyjnym parkingu trzy lata. Po takim okresie z reguły to już jest kompletny złom. O ile w ogóle jest, bo zdarzały się (i to niejednokrotnie) przypadki "wyparowania" samochodu.
Jeżeli znajdą właściciela wcześniej niż przed upływem 3 lat - samochód wraca do niego, a Ty zostajesz z niczym.
Gdy jednak nie da się ustalić właściciela (przebite numery, przemalowany, itd.), to samochód może się stać twoją własnością - po ukończeniu wszystkich czynności procesowych i wydaniu wyroku umorzenia. A w naszych sądach jest jak jest. Może to trwać latami. W dodatku trzeba przejść przez parę procedur. Wyjątkowo upierdliwych.
Podobnie jest z innymi przedmiotami kradzionymi.
Nawiasem mówiąc i tak jesteśmy "szczęściarzami", bo w UE nie ma takiej możliwości. Przedmiot skradziony przepada.
Wydaje mi się, że w tym przypadku to już chodzi o to jakiego dobrego prawnika mamy.
Teoretycznie prawo jest po naszej stronie, praktycznie władza/sąd/policja i tak nas rucha.
offtopując co do opieszałości sądów.
Koleżanka w pracy się rozwodziła. W sądzie z byłym mężem walczyła o opiekę nad synem (15 lat miał w chwili rozwodu). Sprawy były przekładane, apelacje, odwołania, cuda na kiju. Dziś jest na ostatecznej rozprawie, która ma wyjaśnić wszystko. Jej syn za miesiąc będzie miał 18 lat :)
E no, nie ma co porównywać kradzionego samochodu do tej sprawy:)
Zresztą... jakbyś kupił kradziony samochód w salonie, z foliami na fotelach, książeczką serwisową i z fakturą to też byś później nie miał żadnych problemów raczej. Ewentualnie mógłbyś stracić ten samochód, ale nie odpowiadałbyś za paserstwo.