Głęboko pod ziemią - komputerowe dungeon crawlery lat 80tych i 90tych
Rewelacyjny wpis. Łezka w oku się kręci, patrząc jak przez te wszystkie lata zmieniały się gry z gatunku Dungeon Crawler. Przyznam jednak, iż liczyłem, że pojawi się także znakomita gra z 1993 roku, a mianowicie Hired Guns, stworzone przez DMA Design, obecny Rockstar Nortrh. Pierwsza gra w ogóle, posiadająca tryb multiplayer, a przynajmniej ja wcześniej w nic innego nie grałem. Ah... te czasy. Polecam obejrzeć poniższy film.
http://www.youtube.com/watch?v=9f2m2QDczuE&feature=relmfu
Switny wpis, jako jeden z nielicznych trzymasz dobry poziom na gameplayu, gratulacje :)
@ Goozys - przyznam, że miałem je umieścić, ale opuściłem bo... jeszcze w niego nie grałem.
@pyzior - szczerze to momentami poleciałem po łebkach, żeby skrócić
A BTW ma być "Doom 3" a nie "Doom" bo coś zjadło mi 3jeczkę. Poproszę potem g40sta o poprawkę.
Wielkie dzięki za miłe komentarze!
pozdrawiam
Tym tekstem nakłoniłeś mnie do sprawdzenia Ishary. ;) Z goga wziąłem też kiedyś ARX Fatalis i faktycznie jest świetny, a mało kto o nim słyszał, mimo że gra do najstarszych nie należy a graficznie i gameplayowo naprawdę daje radę. Kiedyś za młodu zagrywałem się w gry z serii Might and Magic (VII, VIII), które ciekawiły mnie za sprawą mega popularnego HoMMIII. Grałem też w Wizardy. Mimo to nigdy z tym gatunkiem jakoś dłużej nie miałem do czynienia, bardziej interesowały mnie wówczas zdobywające coraz większą popularność gry crpg z rzutem izometrycznym lub jrpgi. Zawsze jest za to możliwość powrotu do tych perełek... ;)
Az sie dziwie, ze nic nie napisales o World of Xeen ktory JEST esencją crawlerow lat 90tych. Gigantyczny swiat do zwiedzenia, setki potworow, w miare ok historia (jak na crawlera), polaczenie magii i sci-fi, sterujemy druzyna etc.
I przy okazji jest jedna bardzo mala znana gra (crawler FPP) ktora polecam kazdemu:
Yendorian Tales:
http://www.mobygames.com/game/dos/yendorian-tales-the-tyrants-of-thaine
Jest to chyba najblizszy krewny World of Xeen czerpiacy z niego calymi garsciami.
@Asmodeusz - wielkie dzięki za kolejne tytuły do sprawdzenia. Jak już pisałem - wymieniałem gry, które sam poznałem, ale mam podły plan ograć choćby odrobinę wymienione przez Was "braki" i napisać mały dodatek tekstowy.
HA! Dungeon master to pierwsza gra ktora przyszla mi na mysl widzac Legend of grimrock. byl rok 1989, mialem 12lat i totalny szpan - nowiutka amige 2000, ktora ojciec przywiozl mi i mlodszemu bratu z erefenu:). Dungeon master byl wtedy totalny, z tego co pamietam wymagal 1 mega ramu. jedyny feler byl taki ze gra niemilosiernie sie wieszala.
World of Xenn powstawał z połączenia dwóch części M&M. Czwartej i piątej.
Nie wiem czy padł tytuł "Anvil od Dawn". Chyba ostatni z crawlerów.
I jeszcze "Swords Of Xeen"
http://en.wikipedia.org/wiki/Swords_of_Xeen
Kiedyś próbowałem w to grać... Trudne bardzo. :)
http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=469298
http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?p=36728077#post36728077
http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?p=36706516#post36706516
Zarzucę paroma podobnymi tematami na neogafie.
Sam dopiero raczkuję w tym temacie ale zaczyna mi się podobać. W tym momencie Rozpracowuję Stonekeep oraz Wizardry 8. Gry równie fajne co wymagające.
[12]
Tak jak w [14] - WOX to polaczenie MM4 i 5. Dales screena z MM5 a ja po prostu sadzilem, ze grales w niego i jedynie zarzuciles obrazkiem. Jak nie grales to warto nadrobic - gra jest IMO najlepszym crawlerem w swoim stylu.
@Asmodeusz - grałem w każde M&M, ale w starsze niewiele. Dlatego nie chciałem się o nich rozpisywać. Z pewnością ogram, z pewnością sprawdzę tematy na NeoGaf, z pewnością nadrobię braki - bo jak dobrze wiemy, dobrych dungeon crawlerów nigdy za wiele.
Generalnie - dziękuje że stanęliście na wysokości zadania i pokazujecie ile jeszcze dobrych gier przede mną ;)! Nie zawiedliście!
pozdrawiam
Pita
A może coś bardziej swojskiego? ;-)
Brány Skeldalu, legendarní hra z roku 1998 od společnosti NapoleonGames.
http://sourceforge.net/projects/skeldal/
Doskonały tekst. Ja z całego serca polecam Ultimę Underowld na GOG.com jest warta swojej ceny. Tak samo zresztą cykl Ishar + crystals of arborea. Genialne gierki.
Stało się! Wybrałem sobie Ishar Compilation na GOGu za CDProgramowe punkty, mam ich jeszcze lekko ponad 150, więc pytanie do wszystkich. Jaką grę sobie wziąć z kategorii RPG (chodzi mi tu o dungeon crawlery właśnie) za cenę 5,99? Bo tyle wynosi 150 punktów. :D Stonekeep, Ultima Underworld? hmm... ;)
Ja polecam Ultimę Underwolrd, bo dostajesz 2 gry w cenie 1, no i Ultima to klasyk nad klasykami. Jak wciągniesz się w ultimę, to wtedy możesz spróbować Stonekeep.
No ale to tylko moje zdanie.
tl;dr
Podpinanie Betrayal at Krondor do rodziny dungeon crawlerów jest trochę nie teges. Swoją drogą, to mój ulubiony erpeg ever. :)
Dlatego jest w hali zasłużonych a nie jest opisane. Nawet podzielę się mocną tajemnicą dlaczego - bo mam zamiar troszeczkę ją popromować nawet w nie-tenteges sposoby. I chociaz jest bardzo daleko od innych gier tutaj wymienionych to nie wierze, ze wiele pozniejszych gier nawiazujacych do dc bezposrednio lub posrednio z niej nie czerpalo. Dlugo bilem sie z myslami, czy ja wstawic, ale uznalem, ze jesli jej nie wstawie - ktos moze zarzucic jej brak. Hihi, ale przewrotnie wyszlo ;)
I coz - uwazam, ze jak najbardziej mozna mowic o nim, o Vagrant Story, czy o Dark Souls, a nawet Castlevani jako dungeon crawlerach lub grach zawierajacych ich spore elementy. Podobnie jak gry na Goldenboxie nie sa "czystymi" dc tak zadna z powyzych nie jest, ale... co z tego? Fanow gatunku zadowola, swoje wyniosly i dolozyly do niego. Niemniej, powinnienem to mocniej zaznaczyc. Milo, ze lubisz klasyke ;)
pzdr i dzieki
Pita
Ok wziąłem jeszcze Ultimę Underworld. Następnym razem, jak gry mi się spodobają, wezmę kolejne klasyki. ;) Szukam właśnie jakichś klasyków, bo mam już troszkę dość grania w najnowsze produkcje AAA. Pora trochę powspominać, a wakacje to dobra pora na takie wspominkowe granie. :P
Lans_Tartare ---> Skoro gram od ponad 25 lat, to czemu miałbym nie lubić? Wychowałem się na tych grach. :)
Zdziwibys sie jak wielu graczy w Twoim wieku gardzi takimi grami...
Ultima underworld ma jeszcze tego plusa, że nie musisz rysować mapy na kartce :P i do mapy, która ci się rysuje w trakcie eksplorowania krain możesz dopisywać notatki
Coz, pewnie sie naraze ale dla mnie ten artykul jest o wszystkim i o niczym. Wymienionych sporo starych tytulow ale bez wiekszych refleksji.
@Luke - Nie narazisz się ;) Biorę pod uwagę również negatywne opinie/konstruktywną krytykę. Poproszono mnie o napisanie o pecetowych dungeon crawlerach z tamtych lat i zrobiłem to najlepiej jak potrafiłem mieszcząc się w jakimś ludzkim wymiarze – chociaż miałem w notatkach i planach znacznie więcej, to po prostu szkic tekstu zajmujący 20 stron to jednak „lekka przesada” do wrzucania na bloga (szczególnie, że moje szkice często się „delikatnie” rozrastają).
Jestem zadowolony z tekstu, uważam że jest dobry, ale rozumiem Twój argument – tyle, że jeżeli chciałbym opisać każdą grę dokładniej to musiałbym napisać… książkę. Naprawdę. Dotarłem do ciekawych wywiadów, wspomniałem jedynie część gier, wywaliłem masę materiału o grach jeszcze starszych i japońskich, pociąłem refleksje o każdym z wymienionych tytułów ponieważ nie zdążyłbym z deadlinem i przypuszczam, że nikt by tego ostatecznie nie przeczytał w takiej formie. Dlatego jest wspominkowo – przeglądowo, a nie refleksyjnie – historycznie. Więc tak – jak najbardziej biorę pod uwagę Twój komentarz i stale pracuję nad sobą. Zarazem proszę, że nawet jeżeli uważasz ten tekst za słaby (a jak wszyscy wiemy – nie powinieneś ;p!) to nie skreślaj mnie jako pisarczyka ;) ! Piszę różnie i jak jestem zadowolony z tego tekstu, wiem, że da się lepiej.
Pozdrawiam i thx ;)!
Pita, autor tekstu
UVI - uważaj, bo jeszcze z sentymentu reaktywujesz abdandoware: long polish name... :P
Och jak mi się miło zrobiło jak zobaczyłem okładkę Alternate Reality moja pierwsza gra tego typu :)
No KTO GRAŁ W Alternate Reality?
Pamiętam jeszcze Amigowego Black Crypt :D Co to była za radość hehe,albo Evil's Doom! --> Recka http://www.jrkrpg.pl/recenzja.php?kat=amiga/evild/&str=evild.htm
Świetnie się czyta!Dziękować!!!!!!!!!!!!!
Ani słowa o Anvil of Dawn? Szkoda..
Pierwsze Landsy, Stonekeep.
Dziś gatunek przeżywa mały renesans.
Soulcatcher - grałem za młodu w Alternate reality: The city na Atari 65XE. Właściwie ciezko to było nazwać grą, bo w ogóle nie wiedziałem o co w tej grze chodzi, podobnie jak w innym hicie - Mercenary. No i pamiętam, że potrzebna była stacja dyskietek, którą pożyczałem od sąsiada, bo nie szło znaleźć wersji na kasety "turbo" tej gry.