Moja kariera w FIFA 12: pierwszy transfer za ponad dziesięć baniek
No przyznam, że mi w ubiegłym sezonie również się nie poszczęściło. Co prawda dotarłem do 1/8 Euroligi i 1/2 Pucharu Francji, ale w lidze po prostu słabo. Praktycznie przez większość sezonu walczyłem o 5. miejsce, ale zaprzepaściłem to wszystko w trzech ostatnich kolejkach spadając na 8. Co do transferów mam obawy odnośnie Toquero, oby nie było z nim jak z tym Llorente z R.Sociedad. (obym nie wykrakał jak z Dupuisem ;).
A jeśli chodzi o quiz:
1.Leonardo Bittencourt
2. Trzech (Borven, Toquero i Nielsen)
3. Nie
4. Tottenham
Widzę że klub idzie w bardzo dobrym kierunku, a na dodatek dobre wyniki w sparingach świadczą, że w tym sezonie naprawdę będziesz mógł zamieszać w czołówce, o ile utrzyma się forma najlepszych.
Co do quizu:
1.Bittencourt
2. Jeden
3. Nie
4. Tottenham
1. Bittencourt.
2. Mam ochotę pójść po całości i napisać 0 lub 3. Niestety rozsądek wygrywa i obstawiam dwóch.
3. Nie.
4. Newcastle.
Bardzo fajne porównanie: "Ścisk jak w czołówce T-Mobile Ekstraklasy". A ostatnie zdanie całego tekstu to już w ogóle genialne. ;)
Cachay - to i tak dobre wyniki, bo w pucharach miałeś ładne serie. Toquero to kolejna próba znalezienia dobrego środkowego napastnika. Lekić daje nam 4-5 bramek na sezon, a Dupuis ostatnio gra fatalnie, więc Hiszpan będzie jakąś alternatywą. A zobaczymy czy się sprawdzi ;)
Youghurt - mam taką nadzieję, chciałbym dostać się do Europy.
nietoperzbg - z tymi dwoma to też ryzyko, bo ostatnio to ledwie jeden zawodnik przekroczył 10 bramek. ;)
Jak tam podoba się Wam Bittencourt? Nie przepłaciłem?
Aż się dziwie skąd Ty go wytrzasnąłeś ;) Młody, zdolny - jak się będzie sprawdzał na boisku i jeszcze rozwijał to cud, miód. Ja swojego czasu w innym klubie na podobnym poziomie kupiłem na środek pomocy Sidney'a Sam'a z Bayeru Leverkusen za podobną kwotę, z tym, że był starszy (ok. 26 -27 lat) i miał 80 OVR i całkiem nieźle się sprawdzał. Jak Bittencourt będzie rzeczywiście takim "motorem napędowym" zespołu to na pewno nie masz czego żałować.
kurde 10 mln sporo kasy można było za to sprowadzić 2 dobrych pomocników, ale gościu ma 21 lat i jest perspektywistyczny
1. Bittencourt. 2. trzech. 3. Nie. 4. Tottenham
Wydaje mi się, że trafiłem czterech piłkarzy, a nie trzech.
Brucevsky - No to pytanie o Bittencourta to chyba retoryczne. Wszyscy na niego stawiają. ;)
legia2396 - rzeczywiście, przepraszam za pomyłkę, już poprawiłem.
Cachay - mam nadzieję, że będzie się rozwijał. Po Strandbergu i Aleksiciu mam niezbyt dobre wspomnienia odnośnie "perspektywicznych" zawodników.
nietoperztbg - oby teraz uniósł presję oczekiwań ;)
No ja w końcu też mogę zagrać normalnie na ps3. Jednak kariera od nowa, no trudno. Ponownie gram Sabadell, po aktualizacji trochę się pozmieniało w ich składzie. Jak na ten szczebel mam całkiem trzech fajnych talenciaków, jeden z nich cały czas przoduje w klasyfikacji strzelców, są moim trio ofensywnym. Niestety dopiero teraz wziąłem się za skład i z przykroscią zauważyłem, że oni są tylko na wypożyczeniu... Oby się udało je przedłużyć albo chociaż jednego z nich wykupić chociaż pewnie cena będzie wysoka... Ale jeden bramkostrzelny napastnik jest warty więcej niż 5 sredniaków. Miałem też w składzie niezłego prawego obrońce, Toni Lao, 26 lat, 66 OVR. W połowie sezonu starał się o niego Las Palmas, cały czas odmawiałęm, ale gdy na stół położyli 1,4 mln to zaryzykowałem. Kupiłem za to młodego obrońce, Kleina, 20 lat, 64 OVR, bardzo szybki, wygląda obiecująco, 825 tysięcy. Resztę kasy zostawiam na wspomnianego napastnik. Mam takie pytanie - warto inwestować w scoautów? Z tego co Ty mówisz nazbierał Ci trochę talenciaków, ale co z tego skoro w zasadzie nie można z nimi nic zrobić. To jak warto inwestować w tych droższych? No i czy lepiej trzymać ich w szkółce jeśli nie można dac im nawet ogonków pograć?
dawdi17 - jeśli planujesz karierę na lata to polecam inwestować w skautów. Potrafią znaleźć solidne wzmocnienia, szczególnie na początku kariery, gdy grasz słabszą ekipą. U mnie na razie jest tylko Yagudin, który regularnie gra, ale mam już też kilku juniorów, którzy pukają do pierwszego składu i za rok-dwa mogą stanowić o jego sile. Poza tym, na samej sprzedaży juniorów (a zawsze jakiegoś się uda sprzedać) można sobie dorobić. Ja na czterech wychowankach zarobiłem już w sumie koło 2 mln. A w szkółce trzymam ich dokąd nie zaczną grozić odejściem.