Widzieliśmy grę Battlefield 3: Walka w zwarciu!
To się nazywa zaszczepienie grywalności z produkcji f2p, które w większości opierają się na potyczkach na dosyć małych mapach. Ma to swoje plusy i munusy. Ja akurat bardzo lubię małe mapy. Eliminuje to olbrzymią ilość kampiących snajperów, którzy i tak nie wiedzą co to TP i umożliwia grę jako samotny wilk kiedy nasz team "nie ogarnia".
samotny wilku idz grac w Call of Duty.
dla mnie ten dodatek pokazuje jak multiplatformowosc i zmienianie rozgrywki na bardziej przystepna moze niszczyc marke. w BF2 nie do pomyslenia byly tej wielkosci mapy... dodatek dla tych wszystkich "skilowcow" ktorzy lubia jak na metro im wpada 20tys puntkow za to ze granatnikiem w jedno miejsce strzelaja.
Dobrze ze bedzie w co grac, tego gowienka nie kupie czekam na nastepne :P
Niestety tak jestem zakochany w multi BF3 ze dodatek będę musiał kupić na premierze ;)
[2] jak zwykle pieprzysz głupoty
Oby tylko nie było za ciasno bo już widzę tych noobów z shotgunami na każdym kroku....
@poczciwina ja pieprze a Ty masz tylko tyle do powiedzenia ? :) Brawo Jasiu! wysililes sie :)
nic tylko czekać na nowa paczkę map ile można grac po raz 100-tny to samo :P
Przecież Ogarniacz ma stuprocentową rację. Battlefield zmierza w całkowicie złym kierunku, a za to możemy podziękować ofermom z EA. W BF3 najbardziej podobają mi się dwie mapy - Caspian Border i Operation Firestorm, a i tak IMO są one zdecydowanie za małe i ciężko mi poczuć tę wielkość map z BF2142 (Minsk, Highway Tampa), czy BF2 (Daqing Oilfields, FuShe Pass).
Nikuu--> jeszcze nie odkryles funkcji filtorwania map? przeciez cie nikt nie zmusza...
na normalnych serwerach na takim metro czesto jest zakaz uzywania granatnikow, rpg, a nawet automatycznych shotgunow...
a rozwalil mnie komentarz, ze na duzych sa snajperzy i tylko kampia... chyba snajperka nie grales w ta gre i nie wiwesz na czym ta klasa polega
Nie zrozumiałeś mnie. Zamiast Metra, Sekwany, itd. wolałbym duże, otwarte przestrzenie, bo sam Caspian i Firestorm to za mało. Jak chcę sobie pograć na klaustrofobicznych mapach to mam dużo lepszego w tym zakresie Call of Duty.
tylko 2 mapy uwazasz za duze?:)
i nie placz, ma jeszcze wyjsc dodatek z ogromnymi mapami i duza iloscia pojazdow... wiec dla kazdego cos bedzie:)
Sam Battlefield 3 bardzo mi się podoba i już mam ponad 220h online ale ten dodatek jakoś mnie nie kręci. O ile samego BF3 kupiłem w preorderze to teraz poczekam aż dodatek stanieje do 24 PLN i wtedy dopiero kupię.
[9] To powiedź nam wszystkim co ty robisz grając ZWIADOWCĄ w BF (bo 95 % których ja widzę w tej grze to kampi na wzgórzu za kamieniem czekając na fraga)? Podaj nicka zaraz sobie sprawdzimy profil: ratio, wykorzystanie broni i gadżetów.
I właśnie dlatego ten "badziewny" CoD cieszy się większą popularnością. Ludzie chcą sobie zagrać (czyt. postrzelać) mając głęboko w d. co robi reszta graczy na mapie.
Dessloch
Tak, tylko dwie mapy uważam za duże, a w porównaniu do poprzednich części serii są one co najwyżej średniej wielkości. Sam Gulf of Oman wydaje mi się być większy w BF2, a to, co dostałem w Back To Karkand, to co najwyżej jego połowa.
i nie placz, ma jeszcze wyjsc dodatek z ogromnymi mapami i duza iloscia pojazdow... wiec dla kazdego cos bedzie:)
Jak okaże się, że BF4 znów postawi na równi fanatyków close quarters i "tych prawdziwych fanów BFa" (chociaż od czasów BC2 ciężko takich spotkać), to po prostu grą się nie zainteresuję (płakać też nie będę). Zawsze kupowałem CoDa z myślą o dynamicznych, szybkich rozgrywkach, BFa - dla pojazdów i epickich bitew. EA wyraźnie chce połączyć i jedno i drugie (dla $$$, rzecz jasna), a każdy wie - co jest do wszystkiego, to jest do niczego.
Stereo-> a co dokladniej chcialbys wiedziec z moich statow, co by ci pokazalo jak gram?
bo nie widze zwiazku.
jak gram? raczej na srednie odleglosci i trzeba byc idiota zeby chowac sie snajperem... widocznie na zlych serwerach grasz. Snajper ma glowna zalete, ze ma szybka i mocna bron i nie musi sie chowac zeby kogos zabic z daleka.
a z tego co gralem to wlasnie w cod'zie jest zajebiscie duzo kamperow siedzacych w jednym miejscu i czekajacych na latwe fragi.. a ze w tej grze sie latwo fraguje to od razu ego rosnie takiej lamce. Jest to nagminne
a ja to DLC na pewno kupię ... lubię takie mapy ale głównie kupię aby uzyskać dostęp do nowych broni... a sieczka w małych pomieszczeniach powinna być zajebista ;D a do TEJ gry na pewno kupię każde DLC jakie wyjdzie...
A w BC2 istniało jeszcze coś takiego jak darmowe pakiety map, szkoda że o tym zapomnieli...
jak to się dzieje że dla was snajper to noob koleś ze strzelbą też ogarnijcie się bo myślicie że łatwo kasować kolesia w biegu siedząc na drugim końcu mapy jeżeli zazdrościcie to zacznijcie grać snajperem a nie pieprzycie głupoty, mapy będą fajne na pewno a nie trzeba grać na serwerach na których one będą
Co jak co, ale jeśli chodzi o szybką, dynamiczną akcję na małych mapach niepodzielnie rządzi CoD. Mimo wszystko jestem dobrej myśli
Przepraszam ale na tych małych mapach ma grać 64 graczy na PC i 24 na konsolach? W CODzie jest łącznie 12 graczy a czasem i tak jest niezła jatka na mniejszych mapach . Wydaja mi się, że to złe posunięcie DICE, którzy próbują zabrać CODowi klientów. Prawdopodobnie dodatek pokaże przeciwnie jak dużo tej grze brakuje do rozgrywki z COD, i że BF sprawdza się tylko na dużych otwartych mapach. W BF jednak znacznie więcej graczy używa (metr, bazar) RPG, shotgunów, przez co rozgrywka jest bardzo niskich lotów.
Na tych mapach ma grać max 16 graczy, ale pewnie w wersji pecetowej będzie można to ominąć.
Ta szkoda że nie zmuszają was do tego żeby to faktycznie było w zwarciu typu SWAT4 a przeciwnika do skupiania się na czymś innym tak żeby to wyglądało w miarę realistycznie no ale do tego to musiał by być chyba otwarty świat bo w prawdziwej wojnie nikt nie biega sam na otwartym terenie ani nie udaje rambo z czym że tu mamy myszkę ;p
Próba zrobienia COD-owej rozgrywki, bo w grze z pojazdami większość graczy (czyli dzieci) woli grać na Operation Metro dla killi...
dokladnie- dzieciaki lubia jak im kille wchodza mysla sobie "ale jestem zajebisty" :)
szkoda ze robia z BF'a taka hybryde. W BF2 bylo to nie do pomyslenia - nawet najmniejsze mapy byly wielkosci tych z BF3.
Dziwni jesteście. Przecież wiadomo, każdy lubi coś innego. Jeden stawia na szybka akcje, gdzie cały czas musi być czujny, a inny woli postrzelać z czołgu. Ja osobiście preferuję czołgi, jak i czasem TDM. Prawda jest taka, że większość grywa np., w metro, ciasne mapy, dlatego ten dodatek będzie pierwszy. Nie chcesz, to nie kupisz. Ja spróbuje, bo ta wersja będzie jeszcze lepsza niż metro, dla przykładu. Prawda jest taka, że wy sami sobie psujecie przyjemność z gry, dlatego jej nie lubcie. Dostosuj się, myśl, a na pewno odnajdziesz przyjemność z zabawy.
Bo pewnie dużo dzieci i starszych graczy nie wie że w BF nie jest najważniejsza liczba zabójstw tylko licznik punktów, zamiast uganiać się za killami lepiej zająć się wykonywaniem różnych zadań, zdobywanie checkpointów itd, na tym największy exp się zbiera...
Na pewno przyda się powiew świeżości ale wątpię żeby taki rodzaj zabawy w bf starczył na więcej niż ledwie kilka potyczek. Ja tam wolę dużą wojnę i duże mapy ;p
@Mięnson +1. Wg graczy, używanie 80% broni = noob. Wolno grać tylko tak, a tak. Ja uwielbiam latać śmigłowcami, szczególnie w trybie Rush, ale czasem mam ochotę odpalić TDM i bawię się tam równie dobrze. Innym razem odpalam metro na 64 graczy i taka rzeźnia też mi się podoba. Nie mam pojęcia dlaczego gracze BF tak się wywyższają, a każdego, kto gra innym stylem, niż oni, nazywają noobem/dzieckiem. Jak komuś nie pasują wąskie mapy to niech na wąskich mapach nie gra.
BTW. Camp gibraltar w BF2142 też był wąską mapą i nikt nie pierdzielił, że to mapa dla noobów i do nabijania statystyk.
Zapraszam na swój profil i wspólną grę. O to mój nick Botus_Maximus
a tak prawdę mówiąc to skoro ma być jakiś realizm to małe mapy też muszą być bo wojna nie polega na bitwach na pustyni itp tylko czasem też trzeba ruszyć dupę z miejsca i to z buta wejść do miasta i je zająć albo do jakiegoś domu np. żeby kogoś pojmać więc dziwne jest to że się większości ten pomysł nie podoba
"Dostosuj się, myśl, a na pewno odnajdziesz przyjemność z zabawy."
widzisz jak dla mnie to jest zazynanie marki ktora od poczatku polegala na DUZYCH mapach i poczuciu POLA BITWY gdzie miales CZOLGI SAMOLOTY I HELIKOPTERY...
w bf2 ( a bf3 jest "spadkobierca" bf2) bylo nie do pomyslenia robienie map korytarzowych. Ale oczywiscie EA wyczula $$$ bo przeciez ludzie w Coda graja na klaustrofobicznych mapach to oni tez musza to zrobic. Tak szczerze to obstawiam, ze mapa metro byla "testem" - czy to sie spodoba czy nie ? Poniewaz gra te kilka mln osob to oczywiste jest to, ze wiekszosc nawet na oczy nie widziala bf2 albo bf1942. I im sie takie nabijanie punkcikow spodoba...
Ja niestety na to musze z zalem patrzec, szkoda ze traca czas na robienie popierdolek na 16 graczy zamiast zajac sie duzymi polami bitwy - gdzie nie oszukujmy sie w BF3 sa moze tak naprawde 2 mapy spore a reszta to medium. A zobaczycie, ze jak dodatek zakupi wiecej osob to BF4 bedzie juz mial nie jedna a polowe mapek w stylu metro. Przykre ale prawdziwe.
PS. zaloze sie ze 99% zachwalaczy tego DLC w zyciu nie grala w BF2 o BF1942 nie wspomne - i swoja wielka "przygode" rozpoczeli od BC2 - ktore przypominam bylo tylko "odskocznia" od glownych serii. :)
moge sie tylko cieszyc, ze nie mam parcia bo wychodzi Diablo i mam nadzieje wkrotce GW2 :) poczekam na kolejny dodatek :P
Jeśli co to robi tak duży problem, to graj tylko na dużych mapach, albo wracaj do bf2. Strasznie wybredni ci fani butterfielda.
do tej pory mam zainstalowanego bf2 i nadal gram :)
Wiekszosc meczow gram na duzych mapach, metro czasem wpadnie w rotacje to tez zagram... ale nie stoje w miejscu jak to robi spora czesc tylko staram sie "przebic" :P
Takie mapy to raj dla ogarniętej grupki ludzi, starczy że będą przemieszczać się z podstawowymi zasadami CQB i wygrywają na 100% przeciwko bandzie biegających byle jak graczy, ale pomimo tego mapy zapowiadają się genialnie, swoją drogą spotkałem tylko 2 takie grupy ogarniętych graczy więc nie ma co się bać.
Czyli takie mapy to raj jak masz 10 grających znajomych i się wszyscy zbierzecie na jednym serwerze bo niestety gracze to debile i na moje 300h przegrane w bf3 rzadko się spotkałem z tym, aby ktoś ogarniał prosty teamplay ;/
@ogarniacz, nick masz nieadekwatny do tego co piszesz. Oczywiście, że chodzi o pieniądze, ale skąd one się biorą? od GRACZY. ostatnia ankieta dobrze zlustrowała czego ludzie oczekują od DICE, na 364229 głosów, 27% jest za nowym DLC, z czego 36 % za nowym patchem, ankieta mówi sama za siebie. Sam w metro gram rzadko, akcja praktycznie w jednym miejscu, ale Close Quartes ma być dostosowana do walki w zwarciu, więc nie uświadczymy typowej młucki, jak to ma miejsce w metro, poczytaj sobie. Poza tym, co ty wiesz o wojnie, filmów i gier się na oglądałeś, sam sobie psujesz zabawę, bo nie umiesz się dostosować. To tak, jak ludzie zazwyczaj grają jedną klasą, ponieważ stosują się tylko do jednej taktyki, parcia na przód. Ile razy słyszałem, że ktoś kampi, i że to nie jest taktyka...
A mi się takie mniejsze mapy lepiej podobają. Walka jest bardzo dynamiczna i zacięta. W Metro jak zespoły są wyrównane to rzeźnia jest niesamowita i ciężko jest przechylić szalę zwycięstwa a sama budowa mapy wymusza na graczach większą współpracę. Na dużych przestrzeniach jak trafisz na team złożony z 3 snajpów to zapomnij o współpracy. Siedzą 200 metrów od Ciebie na jakimś wzgórzu i jak padniesz to musisz znowu jak debil biec kawał drogi do centrum akcji. Druga rzecz, na dużych mapach często grana jest taktyka desantowa. Czterech do Heli i szybki zrzut nad m-comem. Jeśli druga drużyna nie ogarnia takich akcji to już po chwili mamy następną mapę. Na małych urbanistycznych mapach takie akcje nie przejdą. Nawet jak jeden zespół będzie mniej rozgarnięty to przeciwnik i tak będzię musiał dosłownie przebić się po trupach do m-comu.