Poprzednio - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11947450&N=1
No i jest ;)
Pierdół ciąg dalszy....
przynajmniej niebo bez skazy i mozna troche sportu pouprawiac
Zaraz ..zaraz .." Szkoda, że tym razem moja działalność nie została doceniona ;(" Czyżby kong123 szykował pierś jak marszałek związku radzieckiego pod następne gwiazdki? ;))
Oglądał ktoś "Nibylandię"? ..Warto?
chodzi o serial Neverland?
nie, nie warto ;) moge Ci podac kilka ktore warto
Valem, to jest dwuczęściowa fantazy o Piotrusiu Panu ;)
Ale chyba mówimy o tym samym ;) Miał być dzisiaj na HBO ale widzę że i w necie będę go mógł oglądnąć.. dobra, nie ma sprawy ;)
Przypomne się i uciekam :)
Widzę GOL zmiany porobił na forum. Przeczytałem pierwsze parę wątków i niestety poziom wypowiedzi przez ostatnie miesiąc w ogóle się nie podwyższył. Dobrze że Ddw cały czas ma się dobrze i tutaj wypowiedzi są na przyzwoitym poziomie - nawet jak wypisujemy pierdoły jak wspomniał Ishimura.
Gwiazdek w tym wątku jak na Wigilię.
pokazal wszystkim miejsce w szeregu i sobie poszedl
Uff... Błyska jak choinka na święta. Gorzej jak się przepali - wiemy , czym to grozi ;(
Też się wezmę i przypomnę.
Co tam, że bez gwiazdki, ale z promiennym uśmiechem! O! Zębami będę błyszczał :D
Łoo matko, widzę, że to wątek dla elitarnych forumowiczów. Chyba z 80% piszących tutaj ma co najmniej jedną gwiazdkę. No nic, pozostaje tylko pogratulować i życzyć następnych. :)
[15],[16] A umie właśnie przed chwileczką zaczęło grzmieć i padać. Nawet grad :P
U mnie na szczęście bez grzmotów się odbywa. Gradu też nie widać. Ogólnie to ta cała wiosna w tym roku to jest do kitu - czasami jest gorzej niż na jesieni ;/
Na początek witam się z tą forumową elitą jak to słusznie Thermometrr zauważył:)
U mnie pogoda jest świetna, co prawdo rano była niezła ulewa ale to już historia. A żeby nie poprzestać na pogodzie to ja pochwalę się że zainteresowałem parę osób z I klas mojego Gimnazjum grami planszowymi, a mówiąc ściślej planszową wersją Gears of War. Fajnie że tak im się spodobało by zabawa jest naprawdę przednia, zwłaszcza z kompletną czwórką graczy, nawet mam już w planach zakup Descenta 2 jak tylko Galakta wyda go na jesień. No a poza tym już zaplanowaliśmy aby 2 maja udać się o dziwo nie z przymusu do szkoły i zaprezentować gapią (raczej dużo ich nie będzie skoro to dzień wolny od zajęć) Talismana z dodatkiem.
A o planszowych Gearsach nigdy nie słyszałem - jest coś w Internecie do poczytania/zobaczenia na ten temat?
20 - A proszę bardzo - http://www.fantasyflightgames.com/edge_minisite.asp?eidm=167&enmi=Gears%20of%20War:%20The%20Board%20Game
Dodam że w żadną część Gearsów nigdy nie graliśmy, a mimo to bawimy się świetnie. Gra jest naprawdę prosta, klimatyczna, jedną misję potrafimy 4 godziny przechodzić a i tak mamy świetną zabawę, a rzut 5 kośćmi naraz w nadziei że wyrzucę Omen i Marcus przebije Trutnia piłą łańcuchową w Lancerze - epickiexD. Oczywiście gra ma polskie wydanie, do którego również żadnych zastrzeżeń nie mam.
Co do gier planszowych - zawsze chciałem jakoś się wkręcić w te gry (nie chodzi mi tu oczywiście o warcaby, chinczyka etc) a raczej o wspomnianym wyżej planszowym Gears of War czy innym tego typu grom. Jednak niestety nigdy nie miałem okazji (a może chęci) jakoś bliżej się temu przyjrzeć. Kto wie, może jeszcze w przyszłości uda mi się załapać chętkę na takie gry.
Ishi, dlugo czekac nie musiales
Gry planszowe interesowały mnie za zamierzchłych czasów, kiedy o komputerach jeszcze nikt nie marzył. ;)
Robiłem je sam. Były w większości strategiczno-taktyczne. Rysowałem mapy, figurki, opracowywałem system - też oparty o rzuty kostkami. Sama praca nad tym była dobrą zabawą. Czasami znajdowałem chętnych do grania, jednak przeważnie bawiłem się sam ;)
Bakcyl gry zatem drzemał we mnie od lat szkolnych i czekał - aż się doczekał.
Widzący pewnie myśli o tym że kiedy ogarnie nas w końcu kryzys do spółki z radykalno-głupimi rządami (myślę tutaj o wiadomej opozycji) wrócimy do świec. Siłą rzeczy zostaną gry planszowe. ;)
Szczerze to Gearsy zamówiłem w grudniu z czystej ciekawości. Wcześniej pogrywałem co najwyżej w Monopoly, ale pomyślałem że wyjdę z inicjatywą i znajdę sobie nowe hobby. I pomimo pesymistycznie-dołujących komentarzy kolegów (co ironiczne teraz nie mogą się doczekać kupna nowej pozycji :->) grę i tak zamówiłem. Nie musiałem nawet potrzebować na początku dodatkowych graczy bo gra posiada wariant dla jednej osoby, ale chyba nie muszę mówić że gra wspólnie (gra jest kooperacyjna, więc przynajmniej to motywuje ich do współpracyxd) z innym człowiekiem jest 100x bardziej ciekawa, i nawet przy 4 graczach nie jest za łatwo bo świetnie się mapki skalują.
Jaśniej się zrobiło, więcej widać.
Bo człowiek sobą staje się wtedy , kiedy ma dużo , a nie kiedy nie ma wcale. Taki instynkt samozachowawczy. Natura i prawdziwe oblicze wychodzą wtedy ładnie na wierzch.
Ishi, dlugo czekac nie musiales
Że ja ? Na co ?
EDIT. A to coś skąd się tu wzięło ? Teraz nie mogę narzekać na świecących , którzy wbrew powszechnym zasadom równości i podzielności dóbr lśnią jaśniej od innych. Trudno się mówi. Uciszyć najlepiej człowieka pakując mu lukier do ust ;)
Gry planszowe interesowały mnie za zamierzchłych czasów, kiedy o komputerach jeszcze nikt nie marzył. ;)
Robiłem je sam. Były w większości strategiczno-taktyczne. Rysowałem mapy, figurki, opracowywałem system - też oparty o rzuty kostkami. Sama praca nad tym była dobrą zabawą. Czasami znajdowałem chętnych do grania, jednak przeważnie bawiłem się sam ;)
Jakbym widział siebie w dzieciństwie ;) Co prawda komputery były ale nie było to jeszcze moim obiektem zainteresowań ;) Pamiętam jak całe wieczory ślęczałem i wymyślałem coraz to nowsze planszówki ;) Grywałem w to też przeważnie sam - no czasami ze starszymi siostrami o ile nie strzeliły focha ;)
Teraz jak sobie patrzę na dzisiejsze czasy to już dzieciaki od małego ślęczą przed komputerem - w tym niestety mój siostrzeniec, który pomimo młodego wieku już jest wirtualnym zapalonym rolnikiem zarówno w sieci jak i offline. Nawet opanował już wgrywanie modów ;) Dobrze, że czasem też się oderwie od komputera do zwykłych lego czy puzzli ;)
Ishi, dlugo czekac nie musiales
Że ja ? Na co ?
Pewnie chodzi o gwiazdkę, no bo gwiazda po roku pisania na forum to jest jednak szybko co nie znaczy, że nie zasłużenie.
Spam :)
spoiler start
Ten post odzwierciedla moje 4000 komentarzy na tym forum :P
spoiler stop
Szczerość oraz samokrytyka ogranicza i zmniejsza ciężką pracę moderatorów, Ishi ;) Mimo wszystko.
Jestem jeszcze skromniejszy!
I cóż mi z tego?
Nawet śniadania w spokoju zjeść nie mogę :/
Dziś byłem tak skromny, że nawet herbaty nie dopiłem...
Ech...
Zawsze Ci pozostaje five of clock w Ddw, Jeckyl ;)
A skromność można sobie wynagrodzić choćby stawianiem pomników.
Już zupełnie nawiasem - wszedłem sobie na YouTube gdzie nie mam konta i stosunkowo rzadko go używam. Patrzę - a tu propozycje dla mnie - bluesy i filmiki ze Skyrima ;) Wszystko o człeku wiedzą ;(
Tak to już jest na świeczniku, celebrytom w sukcesie pomagają trzy dary: skromność, skromność i skromność.
Oo to nawet ja sobie jakoś całkiem niedawno na jutubie konto założyłem ale pamiętam, że wcześniej gdy konta nie miałem też miałem propozycje trafne ;)
A teraz z ciekawości zajrzałem i co polecają? Nowe (?) odcinki Happy Tree Friends, coś od Nickelback, no i kilka filmików od nowej gwiazdy YT czyli klocucha12 ;)
Śniadanie? Kiedy to ja ostatni raz jadłem śniadanie... jakoś nie mam w zwyczaju jeść z rana :)
Mod pogodowy działa aż za dobrze - za oknem leje jak z wiadra.;/
jakoś nie mam w zwyczaju jeść z rana :)
ja tez, chyba ze bym wyszedl na kilkanascie minut na dwor, no ale rano troche z tym ciezko :D a gurole powiadajo ze takie omijanie sniadania jest strasznie niezdrowe
gurole powiadajo ze takie omijanie sniadania jest strasznie niezdrowe
ale to co jak mi się jeść nie chce z rana to mam pchać na siłę - tak dla zasady? :) jak to jeszcze niektórzy sobie z rana jajecznicę smażą... gdybym zjadł coś takiego z rana to bardzo szybko zwróciłbym zawartość żołądka na podłogę.
Widzę, że panowie tak samo jak ja śniadań nie jedzą. To znaczy ja jadam tylko w weekendy i dni wolne od szkoły, bo kiedy wstaję o tej 7 to nawet nie chce myślec o jedzeniu a na sam widok i zapach robi mi się nie dobrze, nie wiem dlaczego, po prostu tak mam.
jak to jeszcze niektórzy sobie z rana jajecznicę smażą
Mnie najbradziej zawsze dziwiło jak to na filmach rodzinka przed praca i szkołą zasiada razem do sotłu, matka robi naleśniki dzieci od godziny gotowe i przez kolejną godzinę spożywają śniadanio-obiad - bo jak tylko tak mogę to nazwać.
Mnie najbradziej zawsze dziwiło jak to na filmach rodzinka przed praca i szkołą zasiada razem do sotłu, matka robi naleśniki dzieci od godziny gotowe i przez kolejną godzinę spożywają śniadanio-obiad - bo jak tylko tak mogę to nazwać.
To zapewne z tych amerykańskich filmów/seriali ;) Tam to Ju Es Aj - któż ich tam rozumie? ;)
I nie wiem czemu ale przypomniał mi się od razu film Beethoven (z tym psem ;))
No dokończ Widzący :P nie pozostawiaj trzech kropeczek na końcu ;P
"Gwiazdków" się na GOLu narobiło, banów z tego co czytam też, czyli GOL musi iść w dobrą stronę - nagradzamy tych dobrych a karzemy tych złych.
No pfy... ale ja żadnej gwiazdki nie mam :(
A propos gwiazdek... ile to w Smutkach Starego Świata ich na niebie było -------->
Na Mojave ich tyle nie było widać.
To tyle o gwiazdkach z mojej strony ;P
kong - gwiazdki te brzydkie jak noc. PR suxx.
Dobrzy , źli , biało-czarne się wszystko robi. A nie można być tak na połowie , hm ?
Baner nowy dajcie - w rozmiarach większych bo się zmieniło :P
Słońce jakby nie było Flyby też jest gwiazdą :P
Niezły pomysł kong123 - słoneczka i gwiazdki. Słoneczka za staż na forum i całowanie pań w rękę ..
ah te demony przeszlosci, nawet forumowa gwiazdka i ta duza na niebie ich nie potrafia przegonic jesli wroca..
Czy tylko mnie się wydaję , czy z naszego forum się coraz więcej wielkich stażem ludzi wykrusza , w ten lub inny sposób...
Na miejsce "wykruszonych", przychodzą nowi, Ishi ;) To taki sztafetowy bieg na przełaj z przeszkodami - czasem się nogą zawadzi przez płotek skacząc a czasem "pałeczkę" zgubi ;)
Poza tym, staż im dłuższy, tym większymi przyzwyczajeniami obrasta. Te przyzwyczajenia są niekiedy jak złe maniery i nie muszą podobać się sędziom. Gwizdek i już po biegu - dyskwalifikacja. ;)
Oh come on..! Dlaczego nikt mnie nie poinformował..?
http://www.offpluscamera.com/goscie/szczegoly/1
Ted Mosby w Krakowie..
Banerek kong , banerek.
aaa... o to chodziło ;) w sumie to nie pomyślałem :D
Taki pomysł mi przyszedł do głowy no i zobaczyć chciałem jak się będzie prezentował ;) o ile mi wiadomo ten obecny nie zawiera w sobie matisf'a :)
Nie przesadzajcie, do twarzy Wam z gwiazdkami. Szczęśliwie nie ze wszystkim musi być wyłącznie miło.
To że GOL jest beznadziejny wcale nie znaczy że gdzieś jest lepsze forum, ot takie czasy, radykalizują i polaryzują się media to tutaj nie będzie inaczej.
Okres pionierski przeminął ładne parę lat temu i dobrze, z czegoś ten bajzel trzeba utrzymać, rewolucja pożarła swoje dzieci, teraz jest nieźle jak starzy załapią się na swoją niszę. Dostęp do netu ma każdy a wszyscy to nie jest elita, "to se nevrati" jak mawiają bracia pepiki.
W takim razie, kong123, bądź łaskaw wyjaśnić mi co to za facet na banerku i co on w ogóle w sobie ma..
Zgadza się, Widzący - "to se nevrati" ;) Teraz, nie licząc dysput o grach - "zmarniała" pokoleniowa kreacja i wyobraźnia ;) Sądzę że tak musi być - nie ma nic nowego do odkrycia w tym względzie - zatem klonuje się i mutanci na potęgę - od języka poczynając na obrazie kończąc.
Nie mam zielonego pojęcia Flyby - ja tam na banerze żadnego faceta nie widzę :P
JA to chyba jestem na tym forum za krótko aby pamiętać wspomniane przez Widzącego ''pionierskie czasy'' aczkolwiek forumowe archiwum przeglądałem i faktycznie kiedyś byli tutaj całkiem inni ludzie. Nie wielu z nich zostało a szkoda...
Zatem coś jest nie tak, kong123.. Widzę w Ddw (w nagłówku) czarny baner z facetem w okularach od jakiegoś czasu ..nie mam pojęcia kto to jest i dlaczego tak jest ;(
No coś jest nie tak bo mi wyświetla się o takie cuś -------------->
Nie wiem już w takim razie czy to u mnie jest coś nie tak czy też u Ciebie?
Hej no hola. Przecie to Matisf. Kto tu niewiedzę i zwątpienie sieje , hę ? Chociaż czy aby na pewno ? Tia , chyba się nie mylę , ale ten margines błędu zawsze jest , nie ?
rewolucja pożarła swoje dzieci
Jak Saturn.Kojarzy ktoś może Herr Flicka , przewinął się tu raz czy dwa. No to już się raczej nie przewinie.... , przynajmniej nie pod tą postacią.
Edit : Nie no taki owczaty to to Matisf aż nie jest , nie ? :D
Kojarzy ktoś może Herr Flicka , przewinął się tu raz czy dwa. No to już się raczej nie przewinie.... , przynajmniej nie pod tą postacią.
Widziałem już kilka dni temu. Szkoda bo fajnie mi się z nim swojego czasu dyskutowało.
Flyby
pewnie przydaloby sie zrobic porzadek z ciasteczkami i baner nowy ujrzysz
FLick'a pamietam, dawal mi swego czasu cenne rady, milosnik wszelakich trunkow, szkoda...
Usunąłem ciasteczka i narobiłem sobie bałaganu ;( A czarny baner dalej jest..
I nie są to żadne owieczki, baranki..
Nnno ..nareszcie - za którymś otwarciem wyskoczyły te owce ..a już myślałem że na zawsze zostanę z tym czarnym banerem który mi się po prostu znudził
To grunt, że się udało Flyby. Też któregoś dnia czyściłem ciasteczka bo mi przeglądarka odmawiała już posłuszeństwa.
Teraz to i w Falloutowym wątku zauważysz zmianę ;)
Gdyby ktoś był w Krakowie ( na ten weekend długi )i chciałby się napić piwa ze starym bywalcem DDW to jestem do dyspozycji. Będę siedział w dawnej stolicy Polski przez parę dni.
Daleko jest wszędzie , blisko też. Jedyny problem to zad ruszyć panie i panowie...
..kosz z żarciem spakowany, Pikuś wyczesany, pokojówka też ..jedziemy na majówkę między krzaczki
..w tych krzaczkach było tak ..puszki po piwie cztery, opakowania po frytkach, niedopałki - jeden facet w stanie nieruchomym, zdobiony tatuażem i wczesnymi muchami..
..Jak krzaczki opuszczałem, przybyło w nich - karton po mineralnej, puszka po sardinas i wymęczona słońcem pokojówka ..eee, zapomniałem, niedopałków też przybyło
Pikuś się zapodział - czekał przed drzwiami na wycieraczce
Dobry pies..
Ciekawe co ja bym znalazł w takich pierwszych lepszych krzaczkach... pewnie pokrzywę ;(
Albo dętkę...
Lub inną gumę.
Do żucia na podeszwie.
Znaczy że do żucia.
Ale na podeszwie.
Czyli się przykleiła.
Nie zaczyna się zdania od "ale".
Ale ja zacząłem.
:P
Tak.
Jestem po grilu.
I co?
I spać nie pójdę
Co ja zrobię?
Maj - miesiąc dymu z grilla , kwitnącego bzu i wycieczek rowerowych. Żyć , nie umierać.
W temacie obeznany - zdaje biedak ?
Ja spędzam teraz tydzień wolnego na maxowaniu bfa , postępie w Falloucie , oglądaniu SFU i słuchaniu Tenacious D.... Takie jakieś to monotematyczne. Fajnie , że chociaż na dworze pogoda sprzyja rowerowym jazdom.
Były Flyby były. Dodatkowa straż rozstawiona po kątach oraz zdaje się trzech członków jakiegoś nie znanego mi ugrupowania (być może jakiś odłam Uczniów Apokalipsy), spojrzenia mieli takie nieciekawe...
ale coś się wtedy zbugowało bo funkcja skradania się wyłączyła i wszyscy na ręce patrzyli ;(
Tak to jest z modami ..dobrze że gra się nie wywaliła..eee.. znaczy matura ;)
..biedny Jeckyl ..co on z tego grilla zjadł? To musiało być coś gorszego niż opona..
Dawno temu zjadłem jakieś mięsiwo z grilla podlane sosem z orzeszków ziemnych ..pełna egzotyka, dla mojego żołądka też ..Na orzeszki ziemne nie mogę patrzyć do dzisiaj ;(
Coś tam musiało być niestrawnego...może jakiś węgielek się na talerz zawieruszył? Albo coś wypił - wiadomo jak to z grillem jest ;)
Jak na razie swoje odczucia grillowe wspominam dość miło ;) nie było nic czego by się zjeść nie dało - no może poza podrobioną kaszanką z tesco albo tym podobnego sklepu...
Malowanie płotu w taki upał chyba troszeczkę mija się z celem... ale z drugiej strony jakiej opalenizny bym się dorobił ;)
Magia - jezdnia się topi.
jak zamiast asfaltu klada nutelle to tak jest
Podobno w asfalcie jest jakiś % alkoholu więc co niektórzy miłośnicy extremalnych trunków procentowych mogą być zadowoleni ;)
..letni upał w kwietniu? ..no nie wiem, to wróży nowe wrażenia i niespodzianki klimatyczne ;)
Nie pamiętam takiej końcówki kwietnia.
A popatrz Flyby w poprzedniej części, mój post 162 - pamiętasz taki początek kwietnia? ;)
"Winter is coming"
dzisiaj pewnie pan Horczyczak z polsatowskiej pogody zarzuci jakims porzekadlem o goracej majowce
Na miejscu tych którzy mają domki - już bym posprawdzał instalacje (w tym także te odgromowe) oraz wszelkie odpływy (szamba też) u siebie i w najbliższej okolicy ;)
Harry ---> A który dzień konkretnie Cię interesuje? W sumie wtorek i czwartek wszystko chyba pozamykane, dlatego zostaje środa tudzież piątek..
A szukam kogoś na bilarda właśnie w tym tygodniu.. :) Piwo + 2h gry za 7.5 zł ;p Stoły i kije niestety bez rewelacji ;)
O ile się ze wszystkim wyrobię i sam znajdę kilka chwil żeby odetchnąć.. :)
Siema, jak wspominałem wyżej w ostatnią sobotę mieliśmy okazję przetestować dodatek Żniwiarza do Talismana, który mimo wszystko myślałem będzie ciekawszy. Więc tak:
*Nie wiem czy to nadinterpretacja zasad z mojej strony ale pomimo że brało nas udział w grze 7 luda to jak na ironię pan czarny rolnik nikogo nie skosił, a nawet jak to żetony losu delikwenta wyratowały... ta, mnie teżxd
*Ap ropo tego wyżej, ponieważ zazwyczaj gramy w 5 osób a gra jest niby dla max 6, to jak się spodziewałem dłużyło nam się niemiłosiernie i w zasadzie nikt nawet nie postawił stopy w krainie środkowej, a szkoda, bo to może by gościa wyeliminowało, he he
*Doszły 4 nowe postacie, 3 przetestowaliśmy, trochę się wahałem ale wybrałem kupca, bo raz że zaczyna od razu z 5 monetami (reszta graczy oczywiście 0) to jeszcze staty ma całkiem niezłe.
* I tu przy okazji ładnie wtopiłem bo umiejętność ''Handel'' sprawia ni mniej ni więcej że spotykając jakiegoś zainteresowanego transakcją (a raczejpechowca/frajera) mogę mu wcisnąć nawet bez jego zgody stary, zardzewiały, spleśniały nóż kuchenny za jego Legendarny Kozik +11 do goblinów. Szkoda tylko że zwróciłem na to uwagę tak mniej więcej w 3/4 gry xD
* A i sporo fajnych kart się pojawiło, choć myślałem że Wilkołak nie powinien pojawić się w tym akurat dodatku (wszak na horyzoncie ma już swój własny)
No i to z grubsza tyle, nawet wykraczając poza limit bawiliśmy się świetnie, nikt na kompie/PS3 grać nie chciał co mogło być spowodowane brakiem dobrych gier, ale ja myślę że to jednak z powodu wielkiego zainteresowania tą planszową produkcją w naszym gronie;)
PS. Następnym razem spróbuję zrobić jakąś fotkę z rozgrywki, najlepiej jak masakruję tego złodzieja co ukradł mój Miecz Cudów 2 do siły, ha ha ha
"sporo fajnych kart się pojawiło" ;) ..wciąż mam karty z Two Worlds i CD Action ..liczyłem że może jakieś talie z gier się ukażą ;) Niestety..
moze po prostu FLyby byl jedna "skladowa" duzej bialo - czerwonej falgi
..to był prawdziwy pochód pierwszomajowy ;( ..pod koniec miano odśpiewać "Wyklęty powstań ludu ziemi" aby pobić rekord Guinessa a śpiewać miano do 3 maja ..niestety zebrani się rozeszli już po kilku Guinnessach ;(
i jak to Polacy, rozwalili puszke azeby zobaczyc co tam za kuleczka w srodku lata
No nie róbcie dziadka z Matisfa. Chociaż może tak trochę podchodzi już. Nie wiem jakie teraz są granice.
Dzisiaj najeździłem się rowerem na całe lato. Łańcuch spadał raz po raz , a moje nogi trafiły tam gdzie światło nie dochodzi. ;(
Kupiłem cały soundtrack za 3 dolary, bo to kradzież za taką cenę. I co dostałem:
Greetings From CD Baby's Digital Gnomes!
We're the clan of e-Gnomes that prepare the MP3s you purchased. All of us, the e-Gnome parents and the e-Gnome children and even some of the older 'Analog' Gnomes, came out to watch as your digital download was prepared. Bit rates were carefully calibrated, wave-lengths measured, and electrons spit-shined with the hems of our smocks. It was so exciting that poor Pixel Gnome had to reboot!
Then, from high atop the Toadstool Palace, your digital packet was launched into the interweb, shooting through cables, tumbling through tubes, bouncing off satellites, hurling through the air via Wi-Fi at speeds well beyond imagining. Soon, a binary bundle of wonderful music (that's what we call an MP3) will be deposited on the shores of your personal computer!
Should you have any questions about how to properly claim the wonderful download we've delivered, please read our FAQ section HERE. We'll be celebrating with Square Root Beer and listening to your MP3 with all the 0's and 1's transposed!
Sincerely,
Sir Zero BitSnap, CD Baby's e-Gnome Emissary
u mnie juz byly ze 3 ostatnio :)
http://www.youtube.com/watch?v=Qq4j1LtCdww&ob=av2n
taki tam klasyk na wieczor
Klasyka.... Teraz to przeciwieństwa słucham. Kompletnego. Jeszcze powiadają , że to w ogóle muzyka nie jest. Może i racja... A co za koleś - wykonawca - marsjanin. Lepiej nie mówię , bo się co niektórzy obruszą , że coś takiego chamskiego , prymitywnego konsumuję.
100 zeta mnie kosztowalo ale mam mam szeparta znowu! jeee!
I co i DIABLO 15 jejejejejejejej!
Kolejny marny , nudny slasher , który katuje palce przy klikaniu mychą. O nie - postoję.
spoiler start
:)
spoiler stop
apropo euro to dla mnie najbardziej zalosny jest ten caly "bojkot" i wzywanie do niego
przeciez to jest kurka siwa zalosne, po co mieszac wielkie sportowe swieto do politycznego szamba?
jak byla Olimpiada to jakos wszyscy cichutko siedzieli bo wielkie biznesy z nimi kreca ale Ukraine teraz mozna olac bo w koncu polnocny bedzie
a ludzie i tak maja gdzies politykow i ich bojkoty i beda sie swietnie bawic
Flyby chyba lubi ten kawałek ;)
Mi się osobiście nawet piosenka podoba - wpada w ucho ot co i ogólnie uśmiechnąć się można, ale na hymn się absolutnie nie nadaje. Jednak trochę taka wiocha... może do jakiegoś kabaretu czy na dożynki to tak. No ale nie na hymn...
..spoko ..o co biega? ..polski folklor jest koko ..ko ko ko ..wstydzita się? ..niedobrze ;(
..język kur jest fascynujący ..czasami śnią mi się wiejskie poranki, naznaczone pianiem i gdakaniem ;) Już wiedziałem jakie "ko ko ko" zwiastuje zniesienie jajka ;) Takie ciepłe, obmyte pod studnią, na surowo do wypicia było najlepsze ..Ko ko ko
ano u mnie nic
..się "odznaczyły", pewnie jak likwidowałem "ciasteczka" ;) ..już są ;)
Te wyrzucenie "ciasteczek" sprawiło mi sporo niespodzianek - także na innych stronach..
Jak ja usunąłem cookies to mi się konta premium pokasowały sami wiecie gdzie.... ;]>
Ja jestem w trakcie usuwania ciasteczek z talerza, który stoi przede mną. Dobrze, że nic innego mi się nie usuwa ;)
Ishi przecie jest też masa takich stron darmowych ;]
Niby te do usunięcia można zaznaczyć - tak zrobiłem a jak kliknąłem, poszły wszystkie - Firefoks się nie spisał..
A na IE coś takiego ------->
To już wolę FF.
W przerwach od New Vegas przypominam sobie Crysisa 2... chyba będę grał bez dźwięku. Polskie głosy w tej grze są masakryczne.
pfff, ja tu samotny bo dziewczyna do rodziny wyjechala i zaszczycam was swoimi 4 roma literami a tu cisza....
ciszaaaa...
szaaa... cicho szaaa, czas na ciszee....
... nie ma Mickiewicza i nie ma Miloszaaaa...
Nie - słuchamy. http://www.youtube.com/jazzfest?feature=ticker
Dziękuję Orlando - "zepsułeś" mi wieczór.
spoiler start
: *
spoiler stop
http://spinkimankietowe.pl/spinki-mankietowe-kostki-rubika-ex21-p986.html
Kto mi takie zafunduje? :D
Za ~40 bym brał od razu, no ale bez przesady.. Na allegro za właśnie 40 straszne dziadostwo http://allegro.pl/spinki-do-mankietow-kostka-rubika-8-zdjec-i2312400468.html
Wróciłem z Krk ... całkiem ładne miasto ... gdybym tylko jeszcze mógł widzieć po zmroku ...
Siema!
Powiedzcie mi, za co ten leszcz - Ishi dostał gwiazdkę?
Przecież on życia jeszcze nie zna, gdzie sprawiedliwość na tym świecie?!
Wracaj do swojego Hamerykańskiego światka Plaski , tam podobno lepiej niż tutaj. Idź dalej sprzedawać w ciemnych alejach i tworzyć stereotypy. A gwiazdeczka to mi po nocach drogę oświeca. Przydaje się , a co.
spoiler start
Łi mis ju samtajms
spoiler stop
..gdzie gwiazdki dla starych Żołnierzy i Konsulów - steranych strzałami w kolano i zagraniczną służbą dla kraju ?!
..i już wiem kto po zmroku zawodził na ulicy szanty narąbanych śledzi z wybrzeża
Planszówki planszówkami ale wczoraj z kumplem chyba nam cegłówka w Blue City na łby spadła (niebieska zapewne) ponieważ teraz naszło nas na gry RPG, a w zasadzie to jego, no ale sam do pomysłu się przyłączyłem. W chwili obecnej dysponujemy na początek takim o to zestawem w którym przynajmniej są wszystkie kostki i magiczne figurki m.in Czarnego Smoka---->
Oczywiście teraz trzeba szarpnąć się na poradniki, poczytać parę książek z universum Zapomnianych Krain (całe szczęście Neverwinter to moja ulubiona gra wszech czasów) no i co najważniejsze przekonać resztę znajomych że taka zabawa ma sens. Oczywiście w tym aspekcie jesteśmy noobkami i dopiero zaczynamy, ale myślę że może być z tego fajna zabawa, biorąc pod uwagę wręcz nieograniczone możliwości jakie to daje. Macie może jakieś rady i wskazówki odnośnie systemu D&D i RPGów w ogóle?
Widzisz, kokoju - cieszyć się można Twoim zacięciem i oby ono naśladowców miało.
Niestety, ja poszedłem na łatwiznę i to wszystko o czym piszesz (łącznie z partnerami do gry) wsadziłem do komputera.
Taki ze mnie wygodnicki ;( Sypię na swoją głowę popioły z zacnych RPG-owych dróg - aach. Gdyby tu jeszcze Cody była, miałbyś odzew..
Ale generalnie nawet jeżeli pomysł ze stołowym RPG nie wypali, to mam już w rękawie plan B... a w sumie to D, jak Descent. Niby jest to planszówka, ale ma tak wiele w sobie z gier RPG (zbieranie itemów, klasy postaci, questy, podziemia, pułapki, lvlowanie chyba też) że będzie dobrą alternatywą, w dodatku nie trzeba sobie wyobrażać mapy bo wszystko składa się z kafelków, no i są też figurki co nas bardzo cieszy;)
A wersje komputerowe uwielbiam oczywiście najbardziej, jak już wspomniałem NVN z dodatkami to moja ulubiona gra, teraz próbuję się przełamać do Wrót Baldura które jakiś czas temu kupiłem, ale zalegają na półce. No i chwalę sobie Dragon Age 1, i kupiłbym nawet dwójkę, choćby po to by poznać fabułę. No i broń Boże żaden ze mnie specjalista, po prostu ten gatunek gier mi zawsze odpowiadał, tak jak do dziś lamię w strategiach i a w FPSy pogram raz na 5 lat tak nawet średnią grą RPG nie pogardzę:)
Idziemy spać! Ale już! Bo za głośno tupiecie i nie moge zasnąć, do spania!
ps
Nie straszcie mnei takimi dlugimi tekstami w tym watku bo nie wyrabiam :)
oj nie, zadnego spania, zanosi sie na to ze Juventus zdobedzie Scudetto wiec trzeba to uczcic, a dodatkowo o 23 na polsacie Wsciekle psy Tarantino
jestem szczesliwy!
Gdzie spać, ja tam czekam na update na redtubie. ;)
A tak serio, to dawno mnie tu nie było, a przez dawno rozumiem parę lat. Robiłem formata, a wcześniej miałem chyba karczmy wyłączone w tematyce. :P
Dobrze, że flyby tutaj zagląda ... inaczej ddw bym nie poznał ... same nowe twarze ...
To nie są ludzie do mojego party ...
W twoim przypadku Orlando podejrzewam, że starość jest już bliska ... 200 m przejść ci się nie chce ... niedługo scandynavian nu alternative progressive walking ... potem już tylko mogiła i wieczny spoczynek ... polecam załapać się na jakąś katastrofę czy cuś ... wtedy mają świetne promocje na trumny i pogrzeby
Naturalna kolej rzeczy to nic złego panowie....
A jakaż to piosenka będzie przygrywać na twoim pogrzebie Flyby ? Stairway to heaven ? Highway to hell ? A może coś innego ?
..taaa ..czekałem na propozycje oraz uwagi ..trochę mizernie to wychodzi
W dodatku gdybym chciał odpowiedzieć konkretnie Daratowi, to musiałbym odpowiedzieć że jest mi to kompletnie obojętne skoro słyszeć tego nie będę ;)
Mniej konkretnie: http://www.youtube.com/watch?v=NodjtitDftI
No rzucili się jak muchy na lep.... Ale za to jaki słodki i wabiący.....
a mnie tam jakos to nie kreci...
jedyna gra ktorej zaluje to trzecia czesc przygod maksia, no ale moze w niedalekiej przyszlosci da rade sobie zapgrejdowac sprzet
Pewnie kupię ..bez pośpiechu ..Zwłaszcza że nie kręci mnie handelek rzadkimi przedmiotami i inne takie ..Tyle że pamiętam jak Diablo potrafiło wciągać ;) Ale czy można zrobić tego typu grę lepiej? Czy można dodać do takiej gry coś nowego? Chyba tylko tą wyprzedaż zdobyczy i sukcesów na światową skalę ;)
Hack 'n' Slashe mnie z reguły nudzą, ale jedyne co mnie interesuje w Diablo 3 to coop ze znajomymi, bo wiadomo, że kupą nie ruszą, bo śmierdzi.
Od wczoraj nie grałem w Fallouta - czuję się jak jakiś narkoman na głodzie. Nawet zapomniałem gdzie skończyłem...ahh tak Dead Money w środku zostawiłem.
Kilka modów do Fallouta 3, kong123 i one działają - oprócz jednego - to wręcz pozorom żmudne zajęcie. Trzeba wybierać i sprawdzać. Zainstalowałem m.in. poprawioną modem wersję Zeta - ale czy i jak się sprawdzi? Nie mam pojęcia. Dodałem za NPCa ową babkę z Megatony co daje zlecenie na Arefu. Na razie nie reaguje jak NPC ale może najpierw muszę zaliczyć Arefu. Już wyskakują mi w dialogach angielskie napisy więc jakieś mody powinny działać. A ja jestem dopiero w Megatonie bo straciłem sejwy.
Potem mnie czeka praca (właśnie dzięki Mod Managerowi) nad Falloutem NV - muszę posprawdzać i powywalać sporo modów. Gdzieś tam na końcu czeka Skyrim. :)
Nie trać głowy przy modowaniu. To najgorsze jest. Najlepiej robić od podstaw , kroczek po kroczku , aż będzie efekt. Najgorzej rzucić wszystko w cholerę albo od razu odinstalować grę , to przejawy paniki ;)
Kto tam gospodaruje, to nie wiem - wiem że tutaj nikomu ostatnio nie chciało się nawet kwiatków podlać ..
(podlewa kwiatki i wychodzi)
No - konserwator kanapy też się gdzieś zapodział. Już to to nawet naszej sofy nie przypomina. Postrzępione , wyprute , niewygodne takie...
Kanały jakieś, ja żem nie wtajemniczony i ni wiem o co chodzi ;/
Ludzisk jakoś tutaj mało, post jeden na dzień. Człek zagląda i nikogo nie widzi - sam ze sobą pisać nie będę...
I pogoda taka wredna za oknem... coś chyba ostatnio za mocno narzekam.
O w TV właśnie krzyczeli: Złodzieje! Złodzieje! Złodzieje!
Kong - jak sie ma rozdwojenie jaźni to i ze sobą można pisać ( patrz : ja :) W samotności trochę pomaga , analiza sytuacyjna też na wysokim poziomie , można powiedzieć - spojrzenie z dwóch perspektyw.
Telewizja to dzieło Szatana i w ogóle tam kłamią cały czas : Przecież wiemy że nikt nie zna numeru do zaświatów.....
Powiadacie, że w telewizji kłamią ... zastanawiałem się nad tym zagadnieniem i pomyślałem " Czy istnieje jakiś kanał ( słowo klucz ) telewizyjny, w którym na 100 % da się wykluczyć kłamstwo ?". Wpierw pomyślałem pornoTV, ale sztuczne piersi i udawane orgazmy skutecznie psują ten z pozoru doskonały pomysł. I choć dużo nie mówią, a jeśli już to ogranicza się to zwykle do trzech lub czterech wyrazów, to przecież również kłamią. Może wy macie jakieś ciekawe pomysły ?
Ja bym obstawiał te muzyczne vivy, 4funy itp. - ale w sumie to jakoś nie chce mi się wysilać na główkowanie dlaczego :P
TVN24 - no bo przecież CAŁA PRAWDA , CAŁĄ DOBĘ !!!
..znowu narzekają ..nie podobają im się kwiatki, kanapy, telewizje - świat was nienawidzi ;(
"świat was nienawidzi" to cytat ;) Zgadnijcie sobie czyjego autorstwa i z jakiej okazji ;)
Bylem wczoraj, kupilem zwykla wersje, jestem na maxa wkorwiony postepowaniem saturna i bliz, nie wiem czy bede gral bo sie zniesmaczylem, stalem 5 godzin poto to zeby na koncu mnie zgniatali i obijali, a kolekcjonerek bylo pare, to nie jest kurde fajne, nie te lata nei ten wiek ...
Tak, kong123..
..matisf mnie ucieszył ;) Cierpiał w kolejce za Diablo 3 ?! Niesamowite.. Tylu było chętnych? 5 godzin?!
To musiało być przeżycie..
Eee tam z Diablo III. Jeśli będę miał chęci zagrać to i w sobotę sobie kupię. Znając zainteresowanie grami w moim regionie nie wykluczone jest, że trafię jeszcze na EK.
Edit. Trzeba iść trawnik skosić... znowu się zaczyna... ;/
Flyby -> Wiesz co, ludzie byli ok, naprawde pozytywna dawka energi, natomias organizacji nie bylo wcale, saturn zakpil z nas, smieja sie nam prosto w twarz, mial to byc event, a stalismy w kolejce po gre gdzie na koncu bylismy wposzczani do sklepu jak bydlo na ubicie, zero przemyslenie, zero info, niczego nei bylo...
Malo tego pogasili swiatla i poszli w ciul do 24 naprawde mi bylo przykro z organizacji
Widać dyrekcja Saturna nie doceniła potencjału jaki ma w sobie handel grami komputerowymi. Ma plamę - być może to w końcu do niej dotrze. Współczuję matisf ale nie cierpię masowego kupowania i takichże imprez. Poczekam. ;)
..dla konga123 ;) http://www.freemobo.com/ContentView.aspx?id=832401&langid=pl-PL
Co prawda to nie siano ale też może być ;) Wujaszkowi by się kawałek spodobał -- on to jak jedzie samochodem to słucha właśnie coś w ten deseń ;)
Edit:
http://www.rmf24.pl/nauka/news-nie-patrz-na-igle-zastrzyk-mniej-zaboli,nId,605781
Już dawno sam to odkryłem. Jak się kiedyś popatrzyłem tylko na igłę to zawartość żołądka podchodziła pod gardło a i bolało jak diabli. A jak wzrok przy ostatnim zastrzyku odwróciłem to nawet nie poczułem ;)
Dawno mnie nie bylo, wchodze, a tu wszyscy o Diablo, to nie dla mnie
Walić diablo. Kto ze mną łapka w.....
A nie - to nie ten serwis :>
Ja bym chciał kiedyś krew oddać , ale nie miałem nigdy okazji. Jakoś tak czuję potrzebę minimalnego wkładu w coś większego. Chociaż coś.
moze to jakies zalazki masochizmu ale zastrzyki wcale nie sa takie zle
..krew oddawałem kilka razy (mam grupę 0 ;)) i pamiętam jak jej brak uzupełniałem piwem na krakowskich Błoniach..
..świeciło słońce, brzęczały muszki (rozmarza się)
Krwi nie oddawałem ani razu (nie wliczając pobierania krwi przed operacją chyba ze 12 lat temu) i oddawać nie zamierzam. Nie to że jestem jakimś skąpcem czy ignorantem ale po prostu jakkolwiek by to nie zabrzmiało boję się tego. W dzieciństwie pani przed operacją, która krew mi pobierała zrobiła to strasznie nieudolnie, kuła mnie kilka razy jak jakiegoś jeża a mnie to bolało jak diabli. Od tamtej pory mam uraz do jakichkolwiek igieł - po prostu słabo mi się robi jak widzę samą strzykawkę. Zastrzyk jeszcze wytrzymam bo to moment - ciągnięcia mojej krwi już nie.
Mogę oddawać jeśli się nadaje i to ile wlezie i ile zechcą wziąć ale pod jakimś znieczuleniem albo narkozą bo na żywca bym nie wytrzymał.
Gdybyś kong123 mówił o tym znieczuleniu lub narkozie w kontekście dentysty - to bym Cię zrozumiał ;) Rwanie zębów przyprawiało mnie o wręcz o histerię - wydawało mi się że razem z zębem, wyrywają mi głowę ze świadomością.. Ciekawe że wszelakie inne urazy - kłucie, cięcie ciała , zszywanie ran "na żywca", znosiłem całkiem dobrze..Kiedy kość mojej złamanej nogi wyszła sobie na światło dzienne, jeszcze przez chwilę jej się przyglądałem, zanim zemdlałem z bólu ;) To było całkiem co innego - bez strachu i histerii ;)
Mój ojciec to ma nerwy ze stali. 2 lata temu na jakieś piłce mechanicznej nadciął a właściwie odciął sobie palca wskazującego lewej dłoni i kompletnie tego nie zauważył. Dopiero gdy wyłączył piłkę zobaczył, że coś nie teges - a palec się na samiuśkiej skórce trzymał. I teraz idzie tak sobie ze stoickim spokojem do domu próbując jednocześnie go złożyć w całość ;) Ja to mało co nie zwymiotowałem podobnież jak i pani pielęgniarka, która jako pierwsza pośpieszyła z fachową pomocą - co prawda szybko chęci opadły jak i pielęgniarka, która mało co nie zemdlała.
Dopiero doktorek doszył i się trzyma do dziś. Tylko zginać mu go teraz ciężko.
Urazy stawów palcowych czasem mijają dopiero po latach. Też coś o tym wiem ;)
W wypadku Twojego ojca znaczenie miała (mimo mdlejącej pielęgniarki ;)) względnie szybka interwencja lekarza co jednak palec doszył ;) Mogło być gorzej.
Ja raz oddałem krew w ramach akcji przeprowadzonej przez moją znajomą - jeszcze w czasach liceum. Ot dobry uczynek na który ciężko byłoby mi się zebrać samodzielnie ( autokary do oddawania krwi pod szkołą, zwolnienie z całego dnia w szkole ... same plusy ).
spoiler start
Odpowiadając na wasze ukryte pytanie : Nie "puknąłem" jej ... tego samego dnia ciężko byłoby znaleźć napęd do kluczowej części ciała każdego mężczyzny ... potem cóż jakoś się nie złożyło ... a to wszystko dlatego, że mam skrupuły
spoiler stop
Jak są takie kłopoty z oddawaniem krwi w ramach medycznego wsparcia - zawsze zostaje oddawanie krwi za ojczyznę ;)
No jeśli ta czynność wiąże się z ukrwieniem pewnej części ciała , a tymczasem krwi brak , to się nie dziwię....
Puk puk.
Kto tam ?
http://www.youtube.com/watch?v=W-clJXZSXYc
Mam już tego dosyć. Kiedy szum opadnie ? Męczy mnie to wszystko...
..REKLAMA DIABLO - która nie daje się zamknąć i raz za razem przysłania teksty także wewnątrz wątków to jednak przesada ..
Cholera... krakałem, krakałem i wykrakałem. Jakieś choróbsko mnie łapie. Zażyłem już Stimpacki i inne Med-Xy... mam nadzieje, że do jutra mi przejdzie...
Jutro też będzie paskudna pogoda i choróbsko będzie kwitło ..Trzeba dożyc do piątku..
ło w dupsko :o ale pozmieniali gola :o
anywej wbiłem tu bo licze że ktoś z Was na te kody na trial diablo 3 i mi przeslecie na [email protected] dwa :) dla mnie i dla brata
Taikunowi nie dać to jak nie zaliczyć Tori Black gdy sie ma ku temu okazje
edit. gdzie tu sie zmienia skórke na ciemna bo mi ta biel oczy wypala
O z tym kodem trzeba było pisać wcześniej - w Premium były, długo nikt nie brał a mi był zbędny to też nie brałem ;)
Flyby to miał rację, że dzisiaj pogoda będzie jeszcze gorsza - cały czas leje a i mi wcale lepiej nie jest ;/
Tak na poprawę humoru dowcip zasłyszany a właściwie przeczytany na innym forum ;P
''Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie) baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup... tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: może powiesimy od razu ten abażur. No i maż, lub z powodu koniaku lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej i co ja widzę, z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie, jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie... Myślałam, że zabije mnie a on mówi:
- Kur*a! Ale mnie prądem pie**olnęło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć.''
..trochę się to jajeczko w tym kawale zestarzało ale niech będzie..
ojejku ..diablomaniacy coś narzekają
Widzisz Flyby jest to jeden z nielicznych dowcipów, którego jeszcze nie słyszałem ;)
Rozmawia ze sobą dwóch jasnowidzów
- Wiesz co ? - spytał pierwszy
- Wiem - odparł drugi
@Darat już tak ze dwa lata, teraz robie mgra specjalizacja sieci komputerowe i system baz danych
Oj tam Diablo, Max Payne sie ukazuje a ja nie mam na czym grac...
na piecach graja jedynie pedały i gimbusy ktore dostaja piniadze od rodzicow na giereczki
elita gra na konsolach
Zgadzam sie z Taikunem w stu procentach :) Ale na komorki poki co ma wyjsc max payne 1, a na trojeczke mam ogromna chec, tylko ten xbox popsuty..
Arxel, da sie cos zrobic z ta paskudna i nachalna reklama diablo? :D
tylko jedna sprawa ... na tablety nadaja sie gierki stworzone z mysla o tabletach czyt. stworzone pod ekran dotykowy, w przypadku gierek z PSP / PS2 ktore konwertuja na tablety / smartfony nic nie zastapic przyciskow ;)
Valem ---> Po najechaniu wciśnij "iksa" - zniknie..
Oczywiście tylko do następnego włączenia przeglądarki, ale zawsze coś.. ;)
Zawsze ewentualnie możesz pobawić się w napisaniu banalnego skryptu jQuery, który to skutecznie wywali z Twojego ekranu.. ;)
na piecach graja jedynie pedały i gimbusy ktore dostaja piniadze od rodzicow na giereczki
No offence, ale odezwał się ktoś, komu staruszkowie kupili konsole, bo ich przekonał, że nie trzeba kupować gier.. Gdyż sobie konsolę przerobił i leci na piratach..
Taikun - kiedyś lepiej trollowałeś.. a gdy pisałeś na poważnie to z sensem.. Ale teraz stwierdzam, że pierniczysz głupoty.. Twój poziom spada niczym samemu mirencjumowi..
Od razu po tym jak napisalem to ikonka diablo zmniejszyla sie dwukrotnie i zeszla do rogu, wczesniej mialem ja na srodku i o wiele wieksza, teraz juz nie przeszkadza.
Arxel słabo to ty trolujesz. Mialem PS3, Wii, DS i PSP i zadnej nie mialem przerobionej, teraz mi zostal tylko X360 bo z braku czasu reszty sie wyzbylem, a i X'a nie mam przerobionego :)
edit. widze ze uderzylem w czuły punkt :d
Nie czuły punkt, ale przyrównywanie wszystkich, którzy mają lepszy komputer od ciebie do pedały i gimbusy ktore dostaja piniadze od rodzicow na giereczki jest według mnie nie na miejscu..
Po prostu Ciebie nie stać na w miarę regularną rozbudowę komputera aby zagrać na najwyższych detalach, ot tyle.. :)
na piecach graja jedynie pedały i gimbusy ktore dostaja piniadze od rodzicow na giereczki
Japonia jest dla pedałów. I zboczeńców. Chociaż pedalstwo to też jakaś forma zboczenia. ;)
Też chcę kod, a się doprosić nikogo nie da. :D
Ja chętnie mogę dać komuś zaufanemu pograć przez jakiś najbliższy czas na moim koncie, gdyż sam nabyłem tylko startera na razie, żeby mnie zbytnio nie wciągnęło.. :)
Jak nie miałeś na myśli japońca, to ewentualnie bym przygarnął chociaż na kilka dni, żeby sprawdzić grę i przekonać się czy warto. Chyba że mi nie ufasz. :D
Jak coś, to dogadamy się na mailu.
whodini[at]hush.ai
Inni też mogą wysyłać guest passy. Jak trafi mi się więcej, to odeślę nieużyty, bo potrzebuję przecież tylko jeden. Przecież nie będę ich wystawiał na Allegro, jak inne pojeby.
Odezwij się do mnie jutro/teraz, Gandalf, jak wstanę to podeślę dane do konta :D
Właśnie zostawiam ci maila na gadu. Mój numer 581932.
Dzięki z góry, kocham cię! :D
Strollowałem Taikuna. :D:D:D
Olaboga - Arxel - nie afiszuj się tak z tą dobrocią , bo cię mewy zjedzą.
http://www.youtube.com/watch?v=JdoiEfB-W2w
Taikun, może dostaniesz jeden kod, jeśli wyciągnę dodatkowe dwa od znajomka w sobotę, chociaż nie wiem czy już ich nie powydawał, bo jeden dla mnie powinien mieć.
MOŻE. ]:->
Jak mi wyślesz skan dowodu i prześlesz +5 goli. ;)
Arxel tu nei chodzi o stac / nie stac ... nie podoba mi sie fakt slenczenia nad monitorem i pykania na malym ekranie, jasne, jasne, mozna podpiac dupny tv, mozna sie polozyc i podpiac pada z x'a ... ale ciagle pozostaja ludzie z lajwa, acziwy, kultura grania i wygoda ...
edit. zreszta tyle co ja teraz gram to moglbym i na kalkulatorze pograc
Ishimura12 ---> Wiesz, jeśli ktoś inny będzie grał to wtedy ja nie będę i siła rzeczy może wezmę się za to, co powinienem.. ;)
Taikun ---> No wiesz, za pierwszym razem tak tego nie przedstawiłeś.. ;) No, ale tak czy owak rozumiem o co Ci chodzi..
Gandalf ---> Dane do konta masz na GG, email mi nie przeszedł bo nie miałem Cię w znajomych.. ;)
:D
btw: jeszcze nie poprawiono wyglądu rogatej emotikonki na czarnym tle..?
Co ja bym dał żeby mi się z taką prędkością cokolwiek pobierało :P
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-pijany-student-utknal-w-kanale-zobacz-film,nId,606463
Przyznawać się - który to miał taki pomysł? :D
kong123 ---> Jak pójdziesz na studia to idź mieszkać na akademikach.. Nie można narzekać na prędkości.. ;)
A Gandi w końcu pewnie gra, po napotkaniu kilku trudności.. :)
Fuck, muszę nieco ograniczyć graficzne wodotryski, bo wolę płynną grę niż ścinki przy młóceniu zombiaków. Widocznie Radeon 5770 już się trochę zestarzał. 2GB ramu to też już minimum do gierek. ;) Ale w 1680x1050, bez wygładzania i maksymalnej fizyki daje radę.
Gram, gram. Ogólnie zajebioza, na pewno kupię oryginał. :)
Nie fochuj już się tak, japońcu. Możliwe, że dziś wieczorem lub jutro puszczę ci passa, ale ile zostało wolnych dowiem się dopiero za parę godzin. Jak będą dwa, to ci jeden odstąpię.
Kurcze. Barbarzyńca jest za mocny, a już zwłaszcza w trybie oburęcznym. Idę testować mnicha. ]:->
czasy japonii minely ... teraz cisne zachodnie rpgi i ogladam seriale zamiast anime :D
Przykro mi Taikun, ale dostanę tylko jeden klucz, bo 5 guest passów było chyba tylko w edycji kolekcjonerskiej, a przyszły szwagier ma podstawową.
Ale tak jak pisze Orlando - jak ładnie poprosisz Arxela, to ci da trochę pograć. ;]
Jeśli zaraz dostanę, to za jego zgodą puszczę ci na maila hasło do konta. Chyba że ci nie ufa. :P
edit: dobra, dostałem swój guest pass. Dogadajcie się między sobą, jak coś. Hasła nie zmieniałem. Idę naparzać od nowa. :D
Ja bym również z chęcią przygarnął passa i przetestował nowe diabolo ...
Poprosiłbym Orlanda ale znając życie to nawet na skrzynkę e-mail nie będzie mu się chciało wejść
Biedny Tai, znowu mu coś przejdzie koło nosa. ;)
Nie martw się, Taikun. Po sieci krąży specjalny kod:
5P13Rd414J-1K09-53-0RY61N41
W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak skandować razem ze wszystkimi ...
Taikun na Wawel !
..i tak możemy zaobserwować początek cierpień naszych dzielnych diablomaniaków - wystających w kolejkach, nabijających kasę owsikom na allegro i ssących palce nad klawiaturami ..
..niszczy ich niecierpliwość i namiętność diabelska - wykręcają w te i we wte żądze graniaaaa w Diabloooo
ehhh uwielbiam swoja uczelnie, jeszcze dwa zjazdy do konca, a gdzie tam do sesji a ja już zaliczone mam wszystkie przedmioty :D
Najgorsze zjazdy są po... tabace. ;)
Boś za stary. Plaski może by rozumiał. ;)
Faaaak. Miałem grać w Diablo, a o 20-stej mam egzamin. Nawet się spokojnie piwa nie można napić. :(
Dziś jest wieczór elektroniki psze państwa.
http://www.youtube.com/watch?v=_wz_CuOWW8k
http://www.youtube.com/watch?v=qQNgVPKfDwc
http://www.youtube.com/watch?v=IB8ohITEAgk
Gandzia jak tam egzamin?
Teoria zaliczona. W przyszłym tygodniu odbieram papierek i mam uprawnienia na wszystkie rodzaje wózków.
$$$!
A dobra elektronika leży na moim profilu last.fm, między innymi. :P
To jest naprawdę dobra elektronika:
http://www.youtube.com/watch?v=lVPLIuBy9CY&feature=related
A tutaj świetny przykład na to że muzyka jest nieodłącznym elementem człowieczeństwa:
http://www.youtube.com/watch?v=pEgJhfWKq4A&feature=related
Król Leoryk padł ... pierwszy akt, 9 lvl - Barbarzyńca Nekrojuhas zakończył podróż w Diablo 3. Na chwile obecną cena gry jest zaporowa ... spadnie do 160-170 zł tak jak w dniu premiery to zakupię
ja z takich rytmow z komputera polecam moonbeam
Z uciechą czytam diablokomenty ..a w miarę jak je czytam widzę ile może wzajemne podkręcanie się ;)
Podejrzewam że siła tego podkręcania się jest znacznie bardziej "zabójcza" niż sama gra ;)
Jeszcze w Diablo 1 i 2 grając nie byłem zainteresowany jej możliwościami rozgrywki sieciowej i całym "światem" jaki dodatkowo stworzyła. Fałszywym światem tych wszystkich "podstępów" ułatwiających rywalizację między graczami i tworzących jakby drugą "grę" ;) A Diablo 3 to osobliwa powtórka takiej zabawy z nowymi wtrętami. Singiel przy niej to tylko zmodowaną przystawka - musiałby się szybko znudzić ;)
Dlatego mnie do Diablo 3 się nie spieszy - wiem jaka rozrywka mnie czeka a jej sieciowe rozwinięcia ze szczyptą histerii nie bawią ;) Jak cena tego hitu do normy wróci - z ciekawości kupię, w bliższej lub dalszej przyszłości - obojętne mi to ;)
Hiszpańska Inkwizycja!
Nikt się nie spodziewał..
NOBODY expects the Spanish Inquisition! Our chief weapon is surprise...surprise and fear...fear and surprise.... Our two weapons are fear and surprise...and ruthless efficiency.... Our *three* weapons are fear, surprise, and ruthless efficiency...and an almost fanatical devotion to the Pope.... Our *four*...no... *Amongst* our weapons.... Amongst our weaponry...are such elements as fear, surprise.... I'll come in again.
nie będę zbyt odkrywczy jak powiem, że diabolo jest zajebiaszcze :3 a do tego mój egzemplarz był gratisowy, więc nie uczestniczyłem w tym cyrku o kopie gry ^^
A teraz z zupełnie innej beczki: Pewnie dalej nie grałeś w mojego starcrafta, nie?
ależ ja go dawno temu przeszedlem ^^
egzaminy?
Ospa... jeszcze nigdy w życiu nic mnie tak nie sponiewierało jak ta choroba... tego frajera, który mnie tym zaraził rozerwał bym chyba gołymi rękoma...
teraz chyba wiem jak się czują takie falloutowe ghule bo czuje się jakbym się w jednego z nich zamieniał...
4 dzień się w łóżku poniewieram z czego od popołudniowej soboty nie wiele pamiętam... nawet do kibelka nie mam siły wyjść.
mam nadzieję, że do końca tygodnia mi przejdzie ze swędzeniem (prawie w ogóle już nie swędzi) i z bólem (strupy na twarzy bolą jak cholera, nie mogę się ręką nawet dotknąć;()
W dodatku internet działa wolniej niż w telefonie a ja jestem tak drażliwy, że jakbym teraz spotkał tego frajera co mi go opchnął to nie ręczył bym za siebie...
Nowej części też nie założę bo nie wiem teraz kiedy znowu się pojawię.
Ospa? A nie szczepią na to? Dawno temu miałem jakąś "wietrzną ospę" ..Specjalnie jej nie pamiętam bo zaliczała się do chorób dziecinnych (świnka, odra i takie tam) które przeszedłem wzorcowo i w komplecie ..
A Flajbaju te dziecięce choroby w młodym wieku są całkiem zabawne i niegroźnie, różyczka i świnka są dosyć niebezpieczne dla dorosłego czlowieka :)
Ospa wietrzna za dorosłego to straszliwa katorga - jak wyskakują krosty to swędzi jak cholera, jak się krosta w strup zamienia to nie dość, że swędzi to jeszcze boli - podobnież jak i sam strup. Mam nadzieję, że do piątku, soboty mi przejdzie. Dzisiaj mam już lepsze samopoczucie ale twarzy dalej dotknąć nie idzie.
Wczoraj lekarz powiedział optymistycznie, że góra 10 dni mnie będzie trzymać bo to klasyczny przypadek. Jako, że wzięło mnie w piątek albo i nawet w czwartek to wychodziłoby, że dzisiaj jest mój 5 dzień męki. Czyli jeszcze 5 dni zostało.
Ale tak to jest, że za dorosłego cierpi się o wiele bardziej niż za dzieciaka. Co najgorsze świnki, różyczki itp. chorób nie miałem. Zawsze jedynie co to grypa a tu teraz takie sponiewieranie. Po nocach spać nie mogę - dzisiaj zasnąłem chyba gdzieś po 3 rano i spałem do 7. Samopoczucie dalej masakryczne - człowiek w jakąś depresję popada bo dosłownie żyć się odechciewa. Na dworze +25 stopni a ty człowieku siedź z długim rękawem i wyglądaj przez okno. Czekam na deszcz. Może wtedy humor mi się poprawi.
NOWA CZĘŚĆ - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12096798&N=1