Sid Meier's Civilization V: Gods & Kings | PC
Hehm szczerze mówiąc nie sądzę, w porównaniu do IV piątka jest tak słaba, że chyba żaden dodatek jej nie uratuje.
Widać tak już z cywilizacją musi być, dobra jest rylko co druga część ;).
Gołe C4 tuż po premierze też nie było doskonałe. Zmieniły to dodatki. Liczę na to że tak samo będzie w C5. Taki teraz jest rynek. Casuale nie dają sobie rady gdy gra jest nieco bardziej złożona od Tetrisa i tłumaczą się brakiem czasu na jej rozgryzanie :P
No ale bądźmy dobrej myśli bo w C4BtS już tak się wygrałem że z zamkniętymi oczyma mógłbym ją przejść :)
Dodatek już za 20 dni w Polsce. Pytanie brzmi: Kiedy Cenędza ma zamiar go spolszczyć i czy w ogóle bedzie go spolszczać?
Cenega (jak na obecną chwilę) planuje wydać go na 22 VI i sądzę, że jak zwykle będzie w dwóch wersjach językowych. Po za tym nie zgodziłbym się, że Civ V jest gorsze od Civ IV. Zgadzam się z opinią, że starsza część wydaje się być lepsza z powodu dodatków. Nie wiem jednak, czy ten nowy do Civ V będzie tak dobry, żeby przekonać osoby zakochane w części poprzedniej. Mimo to Civ V ma wiele przewag nad poprzedniczką.
Wszyscy narzekają na 5 odsłonę serii Cywilizacji, jak dla mnie bez przyczyny. Grałem w każdą jej wersję o racja, 2 i 3 część naprawdę jak na tamte czasy była dla mnie wyśmienita. 5tka racja ma parę uproszczeń ale to ze względu na nowych graczy. Jest sporo DLC do pobierania. Grafika nieporównywalnie lepsza z poprzednikami. Jak poprzedników cytuje. Gram Również grubo ponad 150h i gra nadal mnie satysfakcjonuje. Z niecierpliwością czekam na dodatek, który wg mnie naprawdę tylko poprawi grywalność i urozmaici zabawę.
do tego cytuje:
"Twórcy Civilization V rozbudowali też takie aspekty zabawy jak dyplomacja, walka (lepsza sztuczna inteligencja wrogów) oraz państwa-miasta. Dzięki podrasowaniu pierwszego z wymienionych elementów możemy korzystać z usług szpiegów, który m.in. mogą wykradać technologie od innych cywilizacji. Agenci potrafią także zwiększać nasz wpływ na miasta-państwa poprzez manipulowanie wyborami."
Jak dla mnie same plusy. Komputer wreszcie może mnie zaskoczy swoimi wyborami. Ale i teraz gra na boskim poziomie trudności naprawdę wymaga myślenia i podejmowania właściwej decyzji.
Ja wolę 5-tkę. Gra się o wiele przyjemniej niż w poprzednie części ale tego dodatku z pewnością nie kupię. Sama idea tego dodatku nie pasuje mi do poważnej strategii.
leaven - Jak to? Aspekt religii jest bardzo ważny od zarania dziejów i pojawiał się już w Civ 1 (sławetne Pagody;). Czemu uważasz, że nie pasuje do strategii?
Nie wiem czy to dlatego, że zainstalowałem grę na WinXP, ale wyskakuje cała masa błędów. Gra uruchamia się tylko z niektórymi przywódcami z innymi wyskakują błędy o braku tekstur. Ogólnie lipa! Chyba trzeba poczekać na łatkę.
cainoor-> bez przesady.. aspekt religijny w 1 i 2 nie istnial.
budynki jedynie byly ale nie bylo czegos takiego jak religia
moim zdaniem kolejne wersje byly coraz fajniejsze i kazda byla lepsza od poprzedniej (civ3 troche miala niektore aspekty przegiete, ale dalej byla fajna..)
i wszystkie coraz wiecej wprowadzaly i coraz fajniejsze byly.
a nad kazda wersja (poza 5) spedzalem powyzej 1000 godzin gry... (dwoja to w ogole, ale to czasy szkolne wiec duzo czasu bylo:)
Udało mi się zapanować nad błędami występującymi przy uruchamianiu gry, ale pojawiły się następne w rozgrywce.
Tak zbugowanej gry jeszcze nie widziałam.
Czy to tylko u mnie tak? Czy komuś udało się pograć w tą grę w Windows XP? Chodzi o ten dodatek, gdyż wersja podstawowa po wgraniu Update 7 działa już stabilnie.
Udało mi się opanować błędy w rozgrywce, ale nie wiem czy wszystkie. Na razie gra działa i... nie zachwyca. Jest wiele bardzo dobrych rozwiązań, których brakowało w Civ 4, ale większość to rozwiązania kiepskie, zmieniające tą grę ze strategicznej w taktyczną. To spore ułatwienie, ale nie tego oczekuję po Cywilizacji.
Ta gra nie wciąga tak jak Cywilizacja 4 Beyond the Sword, a i graficznie nie odbiega zbytnio od czwórki. Widok miast na mapie strategicznej jest chyba nawet gorszy...
cainoor-> bez przesady.. aspekt religijny w 1 i 2 nie istnial.
Biorąc pod uwagę to, co jest w Civ5, to można nawet powiedzieć, że w Civ4 on nie istniał ;).
Eh... błędy, błędy, błędy...
Jak już raz wyrzuci cię do pulpitu, to pozostaje tylko restart systemu. Wszystkie komunikaty błędów mają związek z DirectX 9, więc jeżeli korzystasz z systemu WinXP i nie chcesz przesiadać się na Win7, to poczekaj z zakupem gry na jakąś łatkę, gdyż na DirectX 9 nie pograsz sobie.
Co prawda mam przygotowana partycję na Win 7 i już dawno miałem sobie doinstalować ten system, ale... jest taki je ne sais pas, że wciąż mi się nie chce...
Co do samej rozgrywki. Ustawiłem sobie dużą mapę i tempo maraton, czyli najwolniejsze. Produkcja osadnika trwa 40 tur, jedna tura trwa (póki co, bo to się zmienia) 15 lat, czyli osadnik produkuje się przez 600 lat! Heheheh... za iście szybkie tempo...
Co ciekawe gdy zaatakowałem obóz barbarzyńców, to walka nie zakończyła się w jednej turze, lecz trwałą przez pięć tur, czyli 5 tur x 15 lat = 75 lat, tyle trwała ta prosta - zdawać by się mogło - bitwa!
Co dobrego?
System rozbudowy ustrojów,
państwa-miasta,
obrona miast - miasta mogą się bronic bez wojska,
lepsze AI przeciwników,
Menu dyplomatyczne łatwiej dostępne,
siatka heksogenalna
Co zepsuto?
Jedna jednostka stacjonująca w mieście,
Jedna jednostka na jednym polu,
Obce jednostki mogą przechodzić przez pole na którym stacjonuje nasza jednostka.
Kiepska dyplomacja.
menu dyplomatyczne mniej czytelne,
Miasta na mapie strategicznej wyglądają gorzej, nie oddają klimatu miasta,
Wygląd mapy przy najwyższych ustawieniach graficznych wygląda gorzej niż w Civ 4,
Menu miasta nieprzejrzyste, trzeba się naklikać by się dobrać do opcji, które w Civ 4 były na wierzchu
Możliwość kupowania pól - mogło by być coś takiego, ale mniej dostępne, czyli w jakiś sposób utrudnione
Pewnie można by wymienić więcej, ale tyle póki co sam zauważyłem jako wielki fan serii Cywylizacja.
Moim zdaniem Civ IV z kolei była najgorszą grą z serii. Piątkę uważam za rewelacyjną. Większość wymienionych wad przez Barona wrzuciłbym do zalet (np. 'Jedna jednostka na jednym polu' - wprowadza doskonały element taktyczny. Dotychczas walka polegała na wyprodukowaniu miliona jednostek i poruszaniu się w kupie, co pozwalało maksymalnie ograniczyć straty. Teraz trzeba kombinować nad rozmieszczeniem jednostek niczym w Panzer Generals).
"Niczym w Panzer Generals"
To nie jest gra taktyczna, typu produkuję wojska i kupą na wroga mości panowie. Cywilizacja to unikat. Tutaj nie opracowuje się taktyki walki, lecz strategię rozwoju całego państwa na przestrzeni wieków. W tej grze nie chodzi o to, żeby sobie powalczyć.
I w tym co piszesz jest właśnie problem. Gra z unikalnej gry strategicznej częściowo staje się zwykłą grą taktyczną.
Dotychczas gra zachowywała jako taki realizm, ale jeden oddział na jednym polu! Co to ma być? Jak się do tego odnieść? Przecież gdyby podejść do tego z pewną nutą realizmu to jedno pole to hektary ziemi, zmieściłaby się tam cała armia, a nie jeden oddział.
Nie! Zdecydowane nie dla zamiany doskonałej gry strategicznej w zwykłą taktyczną nawalankę.
Gdy chcę sobie pograć w grę taktyczną to gram np. C&C i tym podobne gry, ale Cywilizacja, Europa Uniwersalis, Heroes to unikaty.
Piszesz, że był najgorszą grą z serii. Chyba poza IV nie grałeś we wcześniejsze, bo w tych wcześniejszych taktyki wogóle nie było, więc pod tym względem nie może być gorsza.
Zapomniałem jeszcze dodać, że poza tym wszystkim to Civ4 też możesz sobie rozmieszczać na polach pojedyncze jednostki, ale dodatkowo możesz też tworzyć armię. To czego mi brakuje w Civ4 to możliwości tworzenia legionów z dowódcą tak jak to było w Civ3.
Loczek napisał: ["'Jedna jednostka na jednym polu' - wprowadza doskonały element taktyczny"]
Jaka taktyka w Cywilizacji? To, że je sobie rozmieścisz na kilku polach nie oznacza, że coś się zmieni w mechanice walki. Dalej jednostki atakują pojedynczo, sam określasz kolejność ataku. W Civ4 też nie musisz atakować całą kupą, mimo iż jednostki stoją na jednym polu, to sam możesz wybrać w jakiej kolejności mają atakować. Jeżeli zdasz się na komputer, to ten wybierze najlepszą jednostkę przeciwko jednostce przeciwnika.
Nie wprowadzaj w błąd! W Civ5 nic się nie zmieniło w kwestii taktyki walki poza jednym - jednostki nie zawsze kończą walkę w jednej turze, co uważam za fatalne rozwiązanie, gdyż to oznacza, że jedna bitwa może się toczyć przez dziesiątki lat, co zupełnie psuje realizm tej gry. Poza tym w Civ4 ten element również występuje. Niektóre jednostki mogą wycofać się z bitwy, ratując się w ten sposób.
Jedna jednostka na jednym polu? Nie w cywilizacji! To zbędne utrudnienie, które nie wnosi niczego do rozgrywki.
Cywilizacja to gra prawdziwie strategiczna i taką grą powinna pozostać. Jeżeli chcesz sobie pograć w grę strategiczną z elementami taktyki, to polecam serię Total Wat, Heroes, Disciples, Rise of Nations: Rise of Legends, Warhammer, Hearts of Iron - ale nie Cywilizację, gdyż w tej grze (pomimo zmian jakie wprowadzono w Civ5) nie ma sensownych elementów taktycznych i żywię wielką nadzieję, że w kolejnej odsłonie tej gry nie będzie taktyki, lub co najwyżej zostanie dodana taktyka taka jak w Total War. Liczę na to, że w następnej Cywilizacji zostanie połączone to co najlepsze z Civ4 i Civ5.
W dużej części podzielam poglądy wyrażone przez Cyfrowy Baron. Jako fan serii jestem mocno zawiedziony Civ5.
To, że je sobie rozmieścisz na kilku polach nie oznacza, że coś się zmieni w mechanice walki.
Zmieni się. Sporo.
Np. to, że możesz łucznika powinno się umieścić za wojakami.
Albo to, że możesz wybijać słabe jednostki przeciwnika, a nie atakować po prostu od najsilniejszego do najsłabszego.
jednostki nie zawsze kończą walkę w jednej turze, co uważam za fatalne rozwiązanie
A ja uważam za świetne - pozwala to m.in. na ucieczkę, czy też zwodzenie przeciwnika.
jedna bitwa może się toczyć przez dziesiątki lat, co zupełnie psuje realizm tej gry.
Ta gra nie jest realistyczna. W ogóle. Mimo wszystko zdecydowanie bardziej wolę, żeby moi wojacy bili się przez 75 lat, niż żeby barbarzyńcy z maczugami rozwalali moje helikoptery (jak to zdarzyło mi się w Civ4).
Liczę na to, że w następnej Cywilizacji zostanie połączone to co najlepsze z Civ4 i Civ5.
Ciężko zrobić taką grę, skoro w Civ5 jest to, co najlepsze w Civ4 ;). Zatem w następnej cywilizacji będzie co najwyżej tylko to co najlepsze w Civ5.
A ja uważam za świetne - pozwala to m.in. na ucieczkę, czy też zwodzenie przeciwnika.
Jakie zwodzenie. Tutaj chodzi o strategię rozwoju cywilizacji, a nie o toczenie bitew. Chcesz bitwy graj W Total War.
Ta gra nie jest realistyczna.
Zgadza się w Civ5 zupełnie brak realizmu, który ma Civ4.
Ciężko zrobić taką grę, skoro w Civ5 jest to, co najlepsze w Civ4;
Bynajmniej w Civ5 usunięto wszystko to co najlepsze w Civ4, a dodano zupełnie kiepskie innowacje.
Np. to, że możesz łucznika powinno się umieścić za wojakami.
W Civ4 też możesz to zrobić. Podczas gdy w Civ5 ten element pozbawia przeciwnika komputerowego szans na wygraną. Już widzę bitwę w której ja wysyłam rycerzy, a przeciwnik wysyła przeciw nim łuczników, a w Civ5 może tak być, gdy ja wyślę rycerzy by rozwalić przeciwnikowi łuczników i on nic nie może na to poradzić. Łączenie oddziałów na jednym polu daje to, że przeciwnik komputerowy zawsze może dopasować swoją taktykę do mojej, jeśli ja wystawiam rycerzy on wystawia swój najmocniejszy oddział, który jest w stanie przeciwstawić się rycerzom. Jest trudniej!
żeby moi wojacy bili się przez 75 lat, niż żeby barbarzyńcy z maczugami rozwalali moje helikoptery (jak to zdarzyło mi się w Civ4).
To się nigdy nie zdarzyło w Civ4, gdyż jeżeli wystawisz swój oddział np. Toporników bez doświadczenia przeciwko oddziałowi barbarzynców z maczugami i doświadczeniem to oddział Toporników zwycięży. Spędziłem na Civ4 setki godzin i nigdy nie zauważyłem sytuacji o której piszesz. Chyba nie grałeś w Civ4, gdyż ta sytuacja nie może się zdarzyć. Jednostki latające pojawiają się dopiero w epoce współczesnej i wtedy nie ma już barbarzyńców, gdyż wszystkie pola są już przez kogoś zajęte. Barbarzyńcy znikają dość wcześnie, zastępują ich jednostki pasujące do epoki. Poza tym jednostki naziemne nie dysponujące bronią palną nie mogą atakować jednostek lotniczych.
Tutaj chodzi o strategię rozwoju cywilizacji, a nie o toczenie bitew
O strategię rozwoju cywilizacji, a między innymi o toczenie bitew.
Zgadza się w Civ5 zupełnie brak realizmu, który ma Civ4.
Tja... szczególnie jeżeli chodzi o helikoptery i czołgi niszczone przez kolesi z maczugami.
w Civ5 może tak być, gdy ja wyślę rycerzy by rozwalić przeciwnikowi łuczników i on nic nie może na to poradzić.
Coś w tym jest dziwnego? Może poradzić tyle, że może zrobić łucznikom obstawę. Jeżeli obstawa zginie, to łucznicy są łatwym celem. W Civ4 obstawą mogło być 50 jednostek, co było strasznie idiotyczne ;).
To się nigdy nie zdarzyło w Civ4
A jednak. Zdarzyło mi się to kilka razy podczas grania. Wpisując w google "gunship civilization 4", natrafisz na pierwszej stronie na dwa tematy na forach: "So Archer just shot down my Gunship....." oraz "Why the **** are my gunships getting beaten by macemen?". Nie są to wprawdzie warriorzy ale nie chcesz mi chyba powiedzieć, że te jednostki mają większe szanse z helikopterem niż koleś z maczugą ;).
Barbarzyńcy znikają dość wcześnie, zastępują ich jednostki pasujące do epoki.
Sprawdź grę na dużej mapie, z małą ilością graczy.
Jak widzę rozgorzała tutaj zacięta dyskusja między zwolennikami gier taktycznych i strategicznych.
Zacznę od tego, że proponuje przeczytać komentarze do Civ5, więcej jest niepochlebnych, jak również ocena Civ5 jest niższa od oceny Civ4.
Ogólnie dla mnie Civ5 - na nie!
Twórcy gry najwyraźniej chcieli pozyskać większe grono graczy, czyli również tych, którzy preferują gry taktyczne. Niestety ten zabieg doprowadził do tego, że stracili całkiem sporo miłośników tradycyjnej wersji Cywilizacji.
Elementy taktyczne w Civ5 są, ale nieudane. Tak naprawdę to samo było już w Civ4 a w Civ 5 zostało to tylko ułatwione.
Realizm? No cóż... O ile Civ4 jako taki realizm miała, to w Civ5 już go zupełnie brakuje.
Co się tyczy jedna jednostka na jednym polu - w grze strategicznej to nie ma większego sensu. Taktyki w tym tyle co kot napłakał, gdyż w rzeczywistości to całe rozmieszczanie niewiele zmienia. Jednostka osłonięta np. łucznicy nie biorą udziału w bitwie, więc jaki z nich pożytek?! Gdy jednostka zostanie odsłonięta staje się łatwym łupem - i co to zmienia. W Civ4, gdy masz kilka jednostek na jednym polu, łucznicy też są osłonięci, tyle że nie jest to widoczne, gdyż jeżeli przeciwnik wystawi przeciwko tak zgrupowanym jednostkom np. rycerzy, to po twojej stronie nie będą bronić się łucznicy, lecz jeżeli w armii masz mocniejszy oddział to do obrony zostanie wystawiony ten mocniejszy. Czyli w kwestii taktyki poza elementem czysto wizualnym nic się nie zmieniło. Zrozumiałbym gdyby bitwa przenosiła na jakieś uproszczone choćby pole bitwy, coś w stylu np. Herosów, bo na taki element jak w Total War to chyba w Cywilizacji nie ma co liczyć.
To się nigdy nie zdarzyło w Civ4
A jednak. Zdarzyło mi się to kilka razy podczas grania.
Ja również z niczym podobnym nie spotkałem się w Civ4. Być może we wczesnej wersji tej gry bez łatek i bez dodatku "Beyond the Sword" ten problem występował, ale na pewno nie w finalnej wersji z ostatnim wielkim dodatkiem BtS.
Sprawdź grę na dużej mapie, z małą ilością graczy.
Duża mapa mała ilość graczy? Ty chyba jesteś jednak zapalonym miłośnikiem gier taktycznych. Gra w Cywilizację ma sens dopiero, gdy się wybierze jeden z trudniejszych poziomów, olbrzymią mapę z dużą ilością państw z tempem maraton.
Grafika, rzeczywiście nie zachwyca, a miasta prezentują się gorzej.
Problemem Cywilizacji jeżeli chodzi o bitwy jest właśnie zupełny brak taktyki pola walki. Gra oferuje jedynie strategiczne rozmieszczenie jednostek, ale bez taktyki. Niezależnie od tego, czy jednostki są zgrupowane czy nie bitwa odbywa się na zasadzie jeden na jednego, a przecież o wyniku bitwy przesądzają kombinacje różnych typów jednostek. Gdy np. przeciwnik wysyła rycerzy ja ostrzeliwują ich łucznikami osłoniętymi przez rycerzy, a potem do walki wkraczają rycerze, by jednak to miało sens taka walka powinna się odbyć w ciągu jednej tury. Co mi z tego, że zasłonię łuczników rycerzami, skoro przy walce np. rycerze kontra rycerze nie mogę użyć łuczników?!
W grze powinien istnieć taki mechanizm walki jak w Hearts of Iron, gdzie zgrupowanie jednostek różnego typu daje różne premie w bitwie, co przesądza o wyniku, a przecież tam również bitwy rozgrywają się w przeciągu jednej tury i są automatycznie rozgrywane przez AI, jednak zgrupowanie np. kilku oddziałów samych czołgów przeciwko np. jednemu oddziałowi piechoty wyposażonemu w broń ciężką nie daje czołgom wielkiej szansy, ale dołączenie do zgrupowania czołgów oddziałów piechoty osłaniających czołgi daje olbrzymią przewagę przeciwko nawet najlepiej uzbrojonym samym oddziałom piechoty. Walka po prostu nie odbywa się w HoI na zasadzie jeden na jednego, lecz obliczane są statystyki całej armii. Takiej taktyki brakuje w Cywilizacji, gdyż to co zaprezentowano w Civ5 to jedynie inna możliwość strategicznego rozmieszczenia jednostek bez żadnego wpływu na ich taktyczne możliwości.
[21] "Piszesz, że był najgorszą grą z serii. Chyba poza IV nie grałeś we wcześniejsze, bo w tych wcześniejszych taktyki wogóle nie było, więc pod tym względem nie może być gorsza."
Grałem w cywilizacje od zawsze - od 1 włącznie.
[20] Podpisuje się pod wszystkim
[21] Nie - tutaj też chodzi o toczenie bitew, dlatego wprowadzono elementy taktyczne. Jak ci sie nie podoba to wróć do 4 :P
Zresztą dyskusja sprowadza się do tego kto czego oczekuje od gry - i najwyraźniej ja i np. Tuminure wolimy jedno, ty drugie, więc dyskusja jest bezcelowa :P
"[...] więc dyskusja jest bezcelowa :P"
Ha! Rozwiązałeś problem! Po co forum dyskusyjne?
Nie - tutaj też chodzi o toczenie bitew
Nie - nie chodzi o tocznie bitew, gdyż tutaj bitew się nie toczy. Wystawiasz jednostkę przeciwko jednostce, a gra oblicza wynik na podstawie statystyk jednostki. Gdzie tu element taktyczny? Brak! Jeśli wystawisz jednostkę słabszą niż przeciwnika to przegrasz osłabiając jednostkę wroga i będziesz musiał wystawić kolejną, która jeżeli będzie miała więcej punktów życia to wygra, jeżeli nie to przegra. Tak wyobrażasz sobie taktykę? No to powodzenia w prawdziwych grach taktycznych, jak chociażby w Total War. Zagraj sobie w Hearts of Iron, tam podobnie jak w Civ4 jednostki są zgrupowane i jak to zauważył słusznie Cyfrowy Baron, różnorodność tego zgrupowania wpływa na wynik bitwy, czego zupełnie nie ma w żadnej wersji Cywilizacji.
dlatego wprowadzono elementy taktyczne
Nie wprowadzono! To tylko złudzenie. Bitwy dalej toczą się jeden na jednego, gdzie pozostałem jednostki sąsiadujące nie mają żadnego wpływu na wynik bitwy. Zmieniono tylko sposób wizualizacji bitwy, a wielu naiwnych uwierzyło, że to coś zmienia.
Napisałeś, że Civ 4 to najgorsza gra w serii. No cóż jesteś w mniejszości, gdyż akurat ta wersja otrzymała najlepsze noty. Być może grałeś w podstawę bez dodatku Beyond the Sword i stąd takie refleksje cię naszły.
Civ4 z dodatkiem BtS to zdecydowanie najlepsza gra z serii, o czym chociażby świadczą dziesiątki bardzo pozytywnych opinii na temat tej gry na forach, czego nie można powiedzieć o Civ5.
Jak ci sie nie podoba to wróć do 4
Ja np. cały czas gram w Civ4 i wielu którzy z taką niecierpliwością oczekiwali Civ5 i sromotnie się zawiedli, również sięgnęli po Civ4, szczególnie, że chociażby pod względem graficznym Civ4 lepiej się prezentuje od wypasionej i baaardzo powolnej grafiki w Civ5, że nie wspomnę o rozgrywce, która strasznie spowalnia na dużej mapie w końcowym etapie gry w Civ5.
Grałem w Civ5 - tak dla zasady - i to była droga przez mękę. To już chyba nawet Civ3, która jest powszechnie uważane za porażkę, jest lepsza od Civ5.
A ja chcę zwrócić uwagę na fakt, że Civilization 4 oferuje znacznie większe możliwości taktyczne niż Civ5. W Civ4 można pojedynczymi jednostkami okupować pola wokół miasta wroga i osłaniać je za pomocą kliku zgrupowanych armii, które będą dawały odpór wrogowi próbującemu wykończyć nasze pojedyncze jednostki.
W Civ5 również można okupować pola pojedynczymi jednostkami (tylko takie są dostępne), ale nie ma czym ich osłaniać. W efekcie pojedynczy oddział wroga z dużym doświadczeniem, może wyrżnąć runda za rundą nawet naszą najliczniejszą armię, co wydaje się już zupełnym absurdem.
Dlatego uważam, że możliwości taktyczne Civ4 są dużo większe niż w Civ5, ponieważ Civ4 pozwala operować zarówno pojedynczymi jednostkami jak i całą armią, a w Civ5 mamy tylko pojedyncze oddziały. Do tego dochodzi fakt, że w Civ5 w mieście może stacjonować tylko jeden oddział, co bardziej przypomina bunkier niż miasto. Kto to słyszał by w mieście mógł stacjonować tylko jeden oddział, to się nie zdarza nawet w grach taktycznych. Poza tym w Civ4 można było w newralgicznych punktach budować twierdze i obstawiać je oddziałami co dodatkowo uatrakcyjniało rozgrywkę.
Od kilku godzin próbuję zdobyć zamek przeciwnika i mimo, że "życie" zamku spadło do zera, to nie mogę wykurzyć z niego obrońcy, który od kilkunastu tur powinien być już martwy a tymczasem ma się dobrze i wyniszcza po kolei moje jednostki atakujące zamek, nie pomaga nic, ani łucznicy, ani rycerze, ani katapulty. Jak mam zdobyć ten cholerny zamek, który zdaje się być "nieśmiertelny"? Czy ktoś już się spotkał z podobnym problemem w tej grze?
Aby zdobyc zamek, musisz go zdobyc tak aby twoi rycerze (lucznicy chyba nie moga) lub piekinierzy zjechali do zera zamek, wtedy wejda na to pole i przejma. Jezeli atakujesz lucznikami zamek wroga i do zera go ciachasz to go nie przejmiesz. Mozesz zrobic np tak ze zjedziesz zamek do 0 katapultami i wejdziesz na zamek, (musi byc to jednostka walczaca w zwarciu) np rycerzami.
Co do samej gry, fajna ale jest pare rzeczy do ktorych mozna sie przyczepic :P Nie gralem w civ 4 ale napewno zagram. Wracajac do civ 5 i dodatku, najbardziej z wszystkiego rozwalilo mnie to ze gdy ja bylem w epoce wspolczesnej a moj wrog w epoce kusz/armat i jak ja robilem nalot samolotem to on mi oddawal. Hahaha ja sie pytam jak?? Zero realizmu, z łuku? A najlepsze jest to ze gra poazuje animacje rakiet... .
Druga sprawa czemu do kur... nie da sie uspic miasta jak jednostki aby dalo sie kliknac nastepna tura bez jeb... budowania? Jest jeszcze sporo takich rzeczy ale nie chce mi sie tego wypisywac. Ogolnie mowiac gra warta zagrania. Zobaczymy jaka bede mial opinie po civ 4 + dod o civ 5 XD
Nie wprowadzono! To tylko złudzenie. Bitwy dalej toczą się jeden na jednego, gdzie pozostałem jednostki sąsiadujące nie mają żadnego wpływu na wynik bitwy. Zmieniono tylko sposób wizualizacji bitwy, a wielu naiwnych uwierzyło, że to coś zmienia.
no nie do konca.
po pierwsze mozesz blokowac przeciwnika umiejetnie rozstawiajac jednostki
po drugie mozesz jednostki tak ustawic, zeby bronily zgodnie z terenem i niby te same jednostki, zeby np mialy bonus z XP (czyli np +x% do obrony w trudnym terenie), czyli mozesz wyspecjalizowac je do odpowiedniej funkcji.
Mozesz np skonstruowac atak tak, ze obronne jednostki stawiasz z przodu, a z tylu lucznikow, katapulty itp... Wykorzystujac teren, specjalizacje jednostek, przelecze/gory/wode/rzeki.
mozliwosci jest od groma i o ile oczywistym jest ze gra jest zupelnie inna niz total war, to mowienie ze nie ma taktyki tez sie myli z celem.
wojny nie zawsze sie wojskiem wygrywa i liczebnoscia armii.
Pograj w CIV i zrozumiesz to (multi). Nie raz ktos kto umial dobrze zaplanowac wojne wygrywa z duzo mniejsza armia...
porownywanie gier nie ma sensu
Co do samej gry, fajna ale jest pare rzeczy do ktorych mozna sie przyczepic :P Nie gralem w civ 4 ale napewno zagram. Wracajac do civ 5 i dodatku, najbardziej z wszystkiego rozwalilo mnie to ze gdy ja bylem w epoce wspolczesnej a moj wrog w epoce kusz/armat i jak ja robilem nalot samolotem to on mi oddawal. Hahaha ja sie pytam jak?? Zero realizmu, z łuku? A najlepsze jest to ze gra poazuje animacje rakiet... .
zmien poziom trudnosci. Jest to bolaczka civek od zawsze, duzo poprawili al edaje takie rzeczy sie zdarzaja gdy grasz na zbyt duzej roznicy poziomow.
Ha! Rozwiązałeś problem! Po co forum dyskusyjne?
Dyskusja z Tobą jest bezcelowa, ponieważ piszesz z dwóch kont ;). Ogólnie rzecz biorąc nie ma też sensu z tego powodu, że Civ5 włączyłeś chyba tylko na chwilę.
Czy ktoś już się spotkał z podobnym problemem w tej grze?
Dlatego pisałem, byś zagrał kilka godzin w Civ5.
zmien poziom trudnosci. Jest to bolaczka civek od zawsze, duzo poprawili al edaje takie rzeczy sie zdarzaja gdy grasz na zbyt duzej roznicy poziomow.
Nie mam możliwości sprawdzić ale o ile dobrze pamiętam, to w Civ5 poziom trudności dodaje handicap dla gracza, a nie ulepsza przeciwników.
zmienia to i to... ale nawet jakby tylko handicapa dawalo to jak myslisz, czy przypadkiem ty gorzej sei rozwijajacy nie robiloby twojego przeciwnika lepszym?
czyli ty juz tak szybko bys nie awansowal do ery nowozytnej...
pomysl
Chiałem napisac o tej grze Civ 5 otoz pod wzgledem producji wykonaia grafiki muzyki itd jest super robota widac ze poszła na to kasa ze studia 2K i to spora ludzie sie napracowali i to widac....
... niestety koncepcja tej gry jest spierdolona i kazdy kto ma wicej niz 5 klepek i grał w gre dłuzej ja grałem kilka dni to widzi...
takze robia w gowienku, w dodatku pozmienieniali wiele rzeczy ale dalej jest to gowienko, z wielu powodów, najwiekszy to idiotyczne oskryptowane Ai oraz poziom trudnosci gry grałem na poZiomach 6 i 7 i gra nie sparwiała mi zadnych problemow wygrałem z palcem w dupie.
To tyle ocena dodatku: 3/10 same old shit!
Witam serdecznie! Widzę, że dyskusja jest zażarta. Ja nie jestem jakimś fanatykiem strategii czy ich mistrzem; grałem prawie we wszystkie części Cywilizacji począwszy od 2, przez 3, 4 na 5 skończywszy i powiem jedno. Jak dla mnie część 5 jest najlepsza ze wszystkich. Po pierwsze niesamowicie wciąga, po drugie łatwiej zarządza się państwem, po trzecie niezwykle czytelny interfejs, który dobijał mnie w poprzednich częściach. Gra się płynnie i przyjemnie. Chyba o to chodzi. Zawsze będzie tak, że coś komuś nie podpasuje, ale takie jest życie. Jeżeli mogę pokusić się o pewne porównanie to dla mnie Cywilizacja 4 jest niczym Herosi 4 - czyli najgorsza część jak dla mnie (piątka powróciła w pewien sposób do tego co było super w trójce). Podobnie jest z Cywilizacją 5 - sprawiła, że znów chce mi się grać w Cywilizację. Część 4 była dla mnie bardzo nudna, często wyłączałem po kilkudziesięciu minutach by skasować ją na dobre. Kończąc chcę powiedzieć, że nie ma sensu spierać się z innymi oto, która część jest warta zachodu ... rzecz gustu a o nich się nie dyskutuje. Jak komuś się najnowsza część nie podoba to niech w nią po prostu nie gra - nikt Was nie zmusza. Prostu wybór; dyskusja zbędna. Pozdrawiam i życzę wielu przyjemnych godzin spędzonych z Cywilizacją.
Zgadzam się z kolegą Cuauhtemoc - piątka jest świetna (też grałem w części od 2 do 5), miodność jest po prostu miażdżąca! :) W kłótni też nie zamierzam uczestniczyć. Ale jedno mnie ciekawi - nie denerwuje Was fakt, że jest przeogromny LAG przy czekaniu na następną turę? Szczególnie na większych mapach i jak już gra jest względnie zaawansowana... przeglądam oficjalne forum i inne. Ludzie tam piszą, że mają potężne maszyny (i7, 12 GB RAMu, dobre grafy) i jest podobnie, jak to jest u Was?
IV była dobra, pod wieloma względami nawet lepsza od V, ale już po kilku dniach widzę, że po całości nie umywa się do swej młodszej siostry. Najbardziej w IV wpieniało AI, choć głupie jak but nadrabiało tak perfidnie śmiesznym oszukiwaniem z każdej strony, w rozwoju, produkcji, dyplomacji, nauce oraz na polu walki, na przykładzie V widać jakie to było śmieszne, tutaj komputerowa przewaga zdaje się spoko wyważona. Szczególnie licytowanie się na stosy jednostek na jednym polu doprowadzało do białej gorączki, cieszy fakt szczęśliwego rozwiązania tej ostatniej patologii.
Civilization V ze wszystkimi dodatkami to gra genialna! Cud, miód i wszystko co najlepsze. Czwórka była bardzo dobra, ale piątka jest jeszcze lepsza. Nie ma to jak pogonić Bismarcka o 4 nad ranem...
Ja mam pytanie: czy po zwycięstwie np naukowym można kontynuować grę? Tak żeby np podbić wszystkie inne cywilizacje dla zabawy?