Uśmiech dziecka wywołany przez Insomniaków!
Ech, przypomniały mi się stare dobre czasy. Ratchety to jedne z tych gier, które przechodziłem po kilka razy, zawsze z taką samą przyjemnością. Gdybym miał jeszcze PS2, zaraz usiadł bym przed telewizor i znowu dał się wciągnąć w ten kolorowy, rozbudowany i dający masę frajdy świat. Szkoda że gatunek trzecioosobowych platformówek takich jak Ratchet, Jak czy Crash wymiera, a my jesteśmy zalewani masą wtórnych shooterów.
w mojej opinii druga część Ratcheta to jeden z najlepszych sequeli (obok Gothika 2) w historii gier. jest to w ogóle jedna z niewielu serii, której każda odsłona trzyma świetny poziom, choć jednak trylogia na PS2 + Gladiator to mistrzostwo świata i części na PS3 nie mogą się z nimi równać
Zgadzam sie ze stefm007. Mimo sympatii do części z PS3 to właśnie te z PS2 są dla mnie najlepsze.
Druga część według mnie znacznie lepsza od pierwszej mimo iż pierwsza jest prawie że genialna jak dla mnie.
Trzecia jeszcze fajniejsza od drugiej :)
Serie Ratchet and Clank trzymam w swoim serduchu prawie na równi z serią platformerów o Mario które po prostu uważam, za niedoscignione, a Ratchet prawie im nie ustępuje.
Wielu sie pewnie ze mnanie zgodzi, bo uważa Jaka za lepszą grę niż Ratchet, ale ja po prostu coś mam z grami Naughty Dog, nawet w czasach Crasha, to nie w niego się zagrywałem, tylko w Spyro od Insomniaców właśnie.
To samo mam miedzy Jakiem i Ratchetem. Znów to drugie dla mnie wygrało.
Nie pamiętam takiej gry, jak tą którą wymieniłeś, ale zagrywałem się w Spyro i Crashe na ps1 kiedyś. To były czasy.
Infectious Drakon - w takim razie polecam Ci ją. Tak jak mogłeś też przeczytać w komentarzach wyżej, to jedna z najlepszych serii na PS2.
R&C 2 wg. Legenda na PS2
ciekawe czy tylko ja się zastanawiałem jak pokonać ostatniego bossa bez Rhino 2
