Klasyczny arkanoid w szatach retro - recenzja gry Wizorb
Taaak... Cholerny Wizorb. Ujął mnie oprawą graficzną i do dziś, kiedy go włączam to oczy mi się cieszą. Ale grać jakoś nie specjalnie mam w niego przyjemność... Zwłaszcza, że na konsoli walczy o mój czas z masą ciekawszych konkurentów.
Ja w to nie grałem, ale strasznie mnie zachęca soundtrack wykonany w 8 bitach. Uwielbiam stare soundtracki, z bardzo starych konsolek/ komputerów (8bit, SIDy etc), a ta gra ma świetny. Zobaczyłem tylko trailer i d razu szukałem na YT reszty utworów :D