Deweloperzy pytają fanów – jaka ma być kontynuacja Rune?
Nastała teraz moda na odkopywanie gier sprzed 10-15 lat?
Nie dziwię się twórcom. 1997-2001 to złoty okres w dziejach gier.
Rune jakoś pozytywnie nie wspominam, mam nadal nadzieje na Enclave II.
nic nie upraszczac! Rune wspominam bardzo cieplo i w wersje HD a tym bardziej druga czesc z wielka checia bym zagral.
@Stereo
dla mnie rowniez te lata to zloty okres w dziejach gier z tym ze wydluzylbym go do 2003 moze nawet 2004 roku bo w tym czasie pojawialy sie tak kapitalne gry jak Morrowind, drugi Gothic, Knights of the Old Republic, Max Payne, Warcraft III, Vampire The Masquerade: Bloodlines, Prince of Persia Sands of Time i Warrior Within oraz wiele innych.
W sumie tak, chociaż już z roku na roku było coraz mniej wartościowych gier, a zaczęło się odcinanie kuponów i tworzenie gier "dla wszystkich" (czyli produkcji każualowych) wystarczających na kilka godzin.
o boze ale to byla zryta gra w koncu poziom mojej frustracji narasol do tego stopnia ze wywalilem gre z dysku, zacinanie sie co minute bo nie wiadomo jak dalej isc doprowadzalo mnie do szalu, zagadki logiczne to nie dla mnie
Również jestem za sequelem Severance. Podobnie jak dzisiaj w Dark/Demons Souls bezmyślne walki kończą się bardzo źle.
Jak dla mnie najlepsza gra akcji TPP (slasher) ze świetnym modelem walki.
Ekipa odpowiedzialna za nią zmieniła nazwę na Mercury Stream Studio i zrobiła rewelacyjną Castlevanię: Lords of Shadows. Dobrze to rokowałoby przy ewentualnej kontynuacji.
O ile taki Rune powinien działać na nowych systemach (to silnik Unreala w końcu) tak Severance przydałby się remake.
Świetny model obrażeń na ciałach i kwintesencja gry - odcinanie kończyn i głów. Widok odpadającej głowy i fontanny osocza robił piorunujące wrażenie.
Muzyka - doskonała. Jak wyjdzie teraz Dark Souls na PC to będę słuchał muzyki z Severance w tej grze.
Choć trzeba rzec, że grafika w momencie premiery była miażdżąca. Dynamiczne cienie i światła! W grze z 2001 roku!
Rune było świetne ale trochę nierówne jak dla mnie. Mimo wszystko - wspominam raczej ciepło.
Jak dla mnie bomba :) Gierka byla super, klimacik na poziomie i nie byla wcale najlatwiejsza. Na koniec musze dodac, ze nabylem ja na gieldzie komputerowej we wroclawiu :P To byly czasy :)
Severance, Severance - dlaczego tego nie znam ..... a już wiem kolejny bezsensowny niby rpg - taki sam jak Dark Souls. Cóż, takie życie - jedni uważają, że w dobrym rpg walka wymaga małpiej zwinności w obsłudze pada, dla innych (czyli dla mnie) jest to "walka za pomocą statystyk" naszej postaci (czyli powód dla którego mam głęboko dlc do kingdoms of amalur reckoning - bo po co grać skoro mógłbym mieć spokojnie w podstawce 45 lvl a sztucznie jest on zablokowany już na lvl 40).
W skrócie aby jeszcze bardziej wyprowadzić z równowagi pierwszą grupę podam lepszy przykład: bezmózgie umięśnione yeti kontra jakikolwiek bohater z wysoką inteligencją, któremu nie obca jest dyscyplina i taktyka.
[10] Severance to zaden rpg. Szkoda, ze piszesz bzdety o grze, ktorej jak sam napisales nie znasz.
Ja także bardzo bym chciał kontynuacje Blade of Darkness i Enclave. O ile o Enclave poza anulowanym projektem nic nie wiem, to niestety wiem o BoD że studio które ma prawa do marki nie istnieje i nikt nie może zrobić kontynuacji bez praw autorskich. A wielka szkoda bo ta gra była iście EPICKA. Co ja plotę. Ona jest nadal! Świat(lore), muzyka, klimat i przede wszystkim najlepsza walka tpp jaką widziałem w grach. Chyba najbliżej temu systemowi jest Dark Messiah, ale do Severance jeszcze daleko.
Pamiętacie jeszcze Shark Sword ? Albo Płonący miecz barbarzyńcy z super ciosem Wulkan xD? Jaja tam były. Zawszę się śmiałem do rozpuchu jak uderzałem jakimś super atakiem i wróg obronił się tarczą wampira, przez to wszystkie obrażenia wracały aż mnie rozsmarowywało na ścianie :P. Blade wróć !
A jeszcze inni patrzą z politowaniem na twoją pseudo elitystyczną próbę pokazania swojej wyższości nad marnym tłumem lubiącym walkę trochę bardziej zręcznościową. cRPG to cRPG - to fabuła, postacie, dialogi, historia są ważne a nie to jak zostanie rozwiązana walka (patrz Planescape - praktycznie w ogóle tam nie walczyłem, a mimo to uważam, że to najlepsze cRPG w jakie kiedykolwiek grałem).
BoD RPGiem? Już Mass Effect bliżej do tego gatunku niż Blade of Darkness. Ciekawe uniwersum? Zrzynka/inspiracja z uniwersum Conana. Nic szczególnego.
Ekipa oczywiście istnieje o czym pisałem wcześniej. Nawet jak nie mają praw do BoD to mogą zrobić jak ze wspomnianym Dark Souls - zrobić duchowego następcę.
@Stereo
idź krytykować zakończenie ME3. Z ludźmi którzy widzieli tę grę i grali nie masz szans. Za wąski w uszach do tego jesteś :]
Tychowicz nie obraż się, ale kij wiesz o cRPG (choć w sumie takie spojrzenie na sprawę jest obecnie bardzo popularne)
cRPG to cRPG - to fabuła, postacie, dialogi, historia są ważne a nie to jak zostanie rozwiązana walka
Jakie dialogi i fabuła są niby w dungeon crawlerach czy ukochanych przez wyjadaczy roguelikach co?
Jakie dialogi i fabuła w hack&slash'ah ?
Jaka fabuła w sanboxach pokroju Skyrim?
Planescape to jest abominacja a nie cRPG, bliżej mu już do przygodówki.
Od kiedy takie ME2/3 jest cRPG? Fabułę, postacie i dialogi ma niezłe, problem w tym że mechanika leży i kwiczy, a rozgrywka niewiele się różni od klasycznych FPP
Nawet papierowe rpgi są w większości oparte właśnie na mechanice i walce (D&D i pokrewne) a nie fabule i wczuwaniu się (World Of Darkness)
btw Stereo jak zwykle próbuje trolować i jak zwykle mu nie wychodzi
przykład: bezmózgie umięśnione yeti kontra jakikolwiek bohater z wysoką inteligencją, któremu nie obca jest dyscyplina i taktyka
wiesz jak by się to skończyło? Barbarzyńskie yeti by złapało ynteligenta i w pojedynku jeden na jeden rozsmarowało go po całej okolicy > sugeruję zapoznać się z czymkolwiek Conano-podobny, czarowników to tam szlachtują na pęczki. Chyba że sugerujesz szlachetną i honorową walkę barbariana z dowódcą+ cały oddział żołdaków :D
Osobiście też najchętniej zobaczyłbym bym wznowienie Severance bo to gra kultowa. 10/10
Rune to dobra gra ale nic wybitnego 8/10, natomiast Enclave to już przeciętne konsolowe popłuczyny 6/10
W nowe Rune też chętnie zagram, choć na razie bardziej mnie nakręca nadchodzące Dark Soul <3
Mi wystarczyłoby podciągniecie gry sprzed 12 lat do obecnych standardów audio-wizualnych.
Absolutnie się nie obrażam, akceptuje, że moje zdanie może wg. innych być błędne :)
Oficjalnej definicji cRPG szczerze mówiąc nie znam, ba nie wiem czy w ogóle istnieje. Jeśli mielibyśmy rozwijać skrót - czyż nie w każdej grze w jakiś sposób wczuwamy się w jakąś postać? Mi to najbardziej ułatwiają rozbudowana historią, ciekawe postacie i dobre dialogi.
Dungeon crawlery, H&Sy czy TESowe sandboxy to dla mnie podgatunki, które mniej lub bardziej żądzą się własnymi prawami (chociaż takiego Mass Effecta bym prędzej nazwał strzelanką z ilością cRPGowych elementów).
To była naprawdę świetna gra. Po kontynuacji oczekuję tego samego ale więcej i lepiej :)
Się obudzili. Bardzo lubię Rune, wspomniane Severance czy Enclave, a tak właściwie to po prostu lubię posiekać sobie w tpp. Ale po co mi sequel Rune, kiedy jeszcze nie skończyłem Skyrima? Mam gostka z rogatym hełmem, bogaty wybór oręża (miecze, łuki, topory - do wyboru do koloru) i mnóstwo podziemi, w których sobie siekam. A do tego jeszcze magię, alchemię, smoki itd.
A co do klasyfikacji gatunkowej: na co ona komu? Gy dzielą się na dobre i złe. Żaden inny podział nie jest potrzebny.
Kiedys poruszylem temat Rune. Szukalem gier podobnych lecz nowszych i jak sie okazalo takowych po prostu nie ma (z tym widokiem i tym stylem walki) dlatego tez chetnie zobaczylbym druga czesc, choc w zasadzie nie wiem co jeszcze procz grafiki mozna by zmienic. Nawet po tych 12 latach gra wyglada przyzwoicie, a i gra sie znakomicie (rym niezamierzony). Oczywiscie, radzilbym zrezygnowac z trybu single, bo juz w samym Rune, byl to niepotrzebny, zrobiony troche na sile dodatek do rozgrywek przez siec.
Czyli oczekuje grafiki na miare obecnych czasow i moze troszke popracowania nad systemem obrazen, ktory moglby byc lagodniejszy (mysle, ze nie powinno byc mozliwosci zabicia przeciwnika jednym ciosem, bo to co sie dzieje na serwerach to jest po prostu rzez nie gra).
Rune wymiatał. Ten surowy klimat po prostu był porażający. Co najlepsze level design był mało przyjazny i może nie do końca przemyślany, ale w efekcie dawało to wrażenie, że nikt dla nas specjalnie nie upiększał tego świata tylko musimy sobie poradzić w tym syfie i poprzeciekać się przez zakamarki.
A ktoś z was grał w multiplayera? Boski! Najlepsza walka na broń białą jaką widziałem do tej pory. Niby każdy miał prostackie machanie ręką, jednak kolizja wpakowana na broń przebija dzisiejsze produkcje! Dało się obciąć rękę z mieczem, podnieść go i pobawić się kolegą :D. Można było blokować się tarczą, jednak wybrało się krzywą broń i się podskoczyło, czasami dało się skroić głowę. Miód! Wielu ludzi też nie wiedziało że dało się wykorzystywać uniki (dodge). Polecam nawet dziś, ta gra działa płynnie nawet na ATI Rage, fun podobny jak w Soldacie.