No, stało się, po 14 latach trzecia wpadka.
Startuję na zielonym, 3 pasy w moim kierunku, świeży asfalt, przeciwległy kierunek oddzielony zielenią z zajebistym płotkiem z moich podatków, przede mną 2 kilometry tejże drogi, w międzyczasie na przeszkodzie kładka, bez przejść na celowniku. Wiem dobrze, bo mieszkam obok tej trasy.
No ale oczywiście ograniczenie do 50. Lewym pasem jedzie gość, który po starcie doszedł do regulaminowych i ekonomicznych 50 kmh i tak już pozostał, środkowym drugi jeleń to samo. Standardowo więc omijam i ogień, bo w domu 1,5 roczna córeczka stęskniona, pyszna pizza na kolację + napalona żona. Przed zapięciem czwórki piesek z pistoletem, hura, ustrzelił 127 kmh.
Rozmowa (w zasadzie DOKŁADNIE tak się odbyła):
- Gdzie się tak spieszy panie kierowco?
- Nigdzie, 3 pasy, luz na drodze to jadę.
- Acha.
- No.
- I bez pasów?
- No, zapomniało mi się.
- Prosze prawo jazdy, dowód rejestracyjny.
- Proszę.
- Punkty są?
- Nie ma.
- Alkohol był?
- Nie było.
- A gdzie pan pracuje?
- [tu i tu]
- Acha.
- To co piszemy? 500zł i 8 punktów.
- A to pan pisze. Trochę dużo tych punktów.
- No, dużo, dużo panie kierowco. A może nie piszemy?
- No, możemy nie pisać.
- To 200zł.
- No to dobra, 200 jest OK.
- To ja podejdę od pasażera strony za 3 minuty.
- OK to ja poczekam.
[3 min]
- Tylko pan nie gada znajomym.
- Nie nie, jasne.
- To Wesołych Świąt
- Wesołych Świąt
Musiałbym się nagimnastykować, żeby dostać mandat zamiast dać w łapę.
Masakra
A ludzie się dziwią, że w Polsce jest najwięcej śmiertelnych wypadków samochodowych. Dziury w drogach, jasne :P
130 na drodze z ograniczeniem do 50, czy było więcej a tamci sobie po prostu jechali żółwim tempem? Jeżeli to pierwsze, to szkoda, że się na łapówce skończyło.
edit, teraz przeczytałem treść posta po edycji, także nie wiem czym tu się chwalić, skoro przekraczasz prędkość niemal trzykrotnie.
Miałem inne zdanie o tobie.
nie wiem co gorsze, bioracy w lape czy dajacy. a potem ludzie narzekaja, ze korupcja, ze kumoterstwo itp.
"- Tylko pan nie gada znajomym."
A na GoLU można?
Może jak Cię zobaczył i Twoje auto, to go na litość wzięło? Ja tak kiedyś w autobusie bilet Rumunowi odpuściłem...
Przecież nie jesteśmy znajomymi ;) W życiu człowieka nie widziałem
mirencjum - wzięło Cię na litość jak zobaczyłeś czym się wozi ? ;)
Jak dużo jeździsz samochodem możesz zamontować rejestrator dźwięku i obrazu w samochodzie i mieć go cały czas włączony. Nawet jak wręczysz łapówę i to udokumentujesz, pójdziesz z tym materiałem do prokuratury - będziesz kryty, a "pan władza" zdrowo beknie za tego typu akcje.
A potem sie dziwic, ze wszyscy zlewaja na ograniczenia na drodze. Jak wystarczy lapowke dac i juz praktycznie bez konsekwencji mozna wyjsc z przekroczenia dozwolonej predkosci o 80kmh. Wszak dla Ciebie te 200pln to pewnie na waciki wydajesz...
- Tylko pan nie gada znajomym.
- Nie nie, jasne.
a potem będzie, że jakaś menda jest na forum
Stanson - zgłupiałeś? Na forum gdzie można zweryfikować twoją tożsamość dzielisz się historią z popełnienia przestępstwa? Nie pamiętasz sprawy z wiosłami?
Lekko nierozważne moim zdaniem.
[5]
1.\Nie chwalę się, tylko bo nie ma czym.
2. Ktoś tam postawił ograniczenie do 50 20 lat temu, odcinek spełnia standardy drogi ekspresowej, powinno tam byc własnie 130, tylko drogowcy zapomnieli, stąd idealne miejsce na fotoradar albo łapankę.
graf_0 --> nie żartuj, proszę.
Mirencjum --> być może. 7-letnia 200 konna honda niby w pełnej opcji, ale powoli się sypiąca. Fakt, człowiek mnie po prostu pożalował. Nie pomyślałem o tym.
[15] w świni i patyku?
A dobrze ci tak piracie jeden!
spoiler start
Żart :D
spoiler stop
P.S. Trzeba było na oczach policjanta wiosła połamać, to może nic byś nie zapłacił.
Honda ci się sypie? A tak ją chwaliłeś...
K*^&wa ! A mi sie nigdy nie udalo dac lapowki, zawsze 100 zl musialem zaplacic za mandat;/
W sumie to ladnie mozna cie sprzedac, napisales ze kolo domu cie lapneli, ze lapowke wreczyles...jestes geniuszem.
nie wiem co gorsze, bioracy w lape czy dajacy. a potem ludzie narzekaja, ze korupcja, ze kumoterstwo itp.
Dokladnie. A swoja droga bezsensowne ograniczenia w nieodpowiednich miejscach to juz inna historia.
Na forum gdzie można zweryfikować twoją tożsamość dzielisz się historią z popełnienia przestępstwa?
Pytanie czy wpis na forum można traktować jako dowód. Jeśli nawet to przeciwko komu i w jakiej sprawie. Cała historyjka została wyssana z palca, a Stanson jechał 40 na godzine i rzeczywiście mógł mijać jakiś radiowóz. Nie wiadomo tylko kiedy (bo raczej w niedziele o 13 nie jechał na kolację do domu;)) i który to radiowóz był.
Chyba, że ktoś z boku zrobił zdjęcie 7 letniej hondy stojącej obok radiowozu :)
Sprawa z wiosłami to co innego
nie wiem co gorsze, bioracy w lape czy dajacy. a potem ludzie narzekaja, ze korupcja, ze kumoterstwo itp.
Też bym się wykłócał o te 500zł i 8 punktów karnych :P
wysiak - too late, nanananana :P
"W sumie to ladnie mozna cie sprzedac, napisales ze kolo domu cie lapneli, ze lapowke wreczyles...jestes geniuszem."
A kto i w jaki sposob udowodni, ze taka historia w ogole miala miejsce?
No, dużo, dużo panie kierowco. A może nie piszemy?
Wnioskuję, że to pan władza zaproponował, więc skąd ta nagonka na autora wątku????
Pytanie do poważnych ludzi; czy powinienem mieć wyrzuty sumienia z powodu dania w łapę?
Bo nie mam najmniejszych i nie wiem czy to w porządku? Może coś ze mną nie tak?
Ja wiem, że tu, na GOLu, nikt nie piraci, każdy przestrzega przepisów i jest ogólnie rzecz biorąc wzorowym oraz porządnym, książkowym przykładem obywatela Trzeciej RP, ale może jakiś głos mądrości do mnie przemówi?
Aaaa... i nie mogę się doczekać udowodnienia tej sprawy w sądzie, na podstawie tego wątku. To będzie coś.
Wysiak - nie chodzi o udowodnienie.
Ja bym nawet nie chciał aby zaczęli sprawdzanie. W końcu jakiś wydział wew. mógłby być ciekawy. Bo z ich punktu widzenia problmem nie jest dająca w łapę, tylko policjant łapówkarz.
A co do ekspresówek ze śmiesznymi ograniczeniami to masz rację. Krew mnie zalewa gdy wąskie, rozsypujące się "drogi" sprzed II Wojny Światowej miewają ograniczenia na poziomie 100km/h, a nowo wybudowane trzypasmowe, gładkie jak szkło ekspresówki do 70km/h.
Wiadomo, ze kazdy by tak samo zrobil, nawet jakby kasa byla ta sama a punktow by nie dawal. :) Wiec 200 zl to dobra oferta. Ale teraz powiedz sobie samemu, czy warto bylo za 200 zl tak szalec tak blisko domu ?
Ale jakie szaleć? na ekspresówce, której zapomnieli oznakować? Ledwo czwórka weszła albo nawet jeszcze nie, i zonk...
graf_0 --> Oczywiscie, tylko ze nawet gdyby wewnetrzni zabrali sie za ta sprawe na podstawie tego watku, co co mogliby zrobic? Po zlokalizowaniu stansona z danych GOLa mogliby najwyzej odwiedzic go i zapytac "przepraszamy, ale czy ta historia jest prawdziwa, i czy pamieta pan ewentualnie numer tego radiowozu/nazwisko policjanta?". Na co stanson odpowiada "nie, to byl tylko taki zart internetowy, przykro mi, ze panowie sie nabrali". I koniec sprawy, dowodow na nic nigdzie nie ma. Ewentualnie mogliby zrobic pare prowokacji na tej samej trasie, w nadziei, ze trafia na ten sam radiowoz, ale watpliwe, by im sie chcialo:)
Oczywiscie nie popieram (ewentualnego) dawania w lape, tylko pisze jakie sa fakty. Lata temu gdy dostalem moj jedyny mandat w podobnych okolicznosciach (117 na 70) rozmowa zaczela sie od "500 zlotych 10 punktow", ale bylem na tyle szczery i uprzejmy, ze skonczylo sie na wypisaniu "50 zlotych 0 punktow". Gdyby natomiast gosc mi sugerowal danie lapowki, to pewnie pofatygowalbym sie powiadomic jego przelozonych...
jasonxxx ---> jak jechałeś w mieście 120 km/h to powinni cię wyciągnąć z samochodu i rozstrzelać na miejscu.
Teraz wiem, czemu rozgruchotałeś Hondę, skoro przy 130km/h zmieniasz na 4rkę. Nigdy bym po tobie samochodu nie kupił.
[35] Ktoś tu chyba banana dostanie.
wysiak - wszystko się zgadza. Tyle tylko że być może ci policjanci z doświadczenia wiedzą że np. 30% wezwanych do złożenia w takiej sprawie zeznań przyznaje że to była prawda. Albo 20%, albo 10. Co im szkodzi wezwać?
[32] Na szczęście miałem 130, nie 120 więc rozstrzelanie mi nie grozi.
Oprócz tego, że nie umiesz pisać po polsku, widzę również, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem Gratulacje!
raziel --> samo się zmienia, ja tylko wciskam gaz ;)
A po mnie kupisz samochód odmulony i serwisowany częściej niż to sugeruje producent :)
Mojego znajomego kiedyś "złapali" że przejechał na skrzyżowaniu na czerwonym. Jakieś zadupie, jedne światła w promieniu x km, wieczór, pustka. Podchodzi jeden policjant. Rozmowa mniejwięcej taka:
- Przejechał pan na czerwonym, wie pan o tym?
- Możliwe, skoro pan władza tak mówi, to pewnie tak, chociaż myślałem, że jeszcze żółte było
- My widzieliśmy że czerwone.
- Dobrze, rozumiem, ile się należy?
- (ileśtam punktów, do zapłaty tyle)
- Dobrze, to proszę pisać.
- Może pan woli w gotówce?
- Ale jak w gotówce?
- Zapłaci pan teraz 100zł i będzie bez puntków
- Ale jak tak można, przejechałem na czerwonym, na pewno macie nagrane, mandat się należy
- Może jednak woli pan w gotówce?
- Mam przy sobie tylko 50zł, poza tym chyba nie powinno się płacić?
W końcu ten drugi policjant przychodzi i mówi, żeby jechał bez mandatu.
Wnioski? :D
Aczkolwiek ten sam sposób w moim przypadku nie pomógł i zabuliłem 300zł za przekroczenie prędkości :( ale przynajmniej sumienie czyste.
Poza tym ja jestem z tych frajerów, którzy nawet nie potrafiliby zapytać o "mniejszy mandat", bo znając moje szczęście bym jeszcze zapłacił za próbę przekupienia :D
Pytanie do poważnych ludzi; czy powinienem mieć wyrzuty sumienia z powodu dania w łapę?
Bo nie mam najmniejszych i nie wiem czy to w porządku? Może coś ze mną nie tak?
Pewnie kazdy powazny czlowiek ma swoje zasady. Ja mam takie, ze lapowek nie biore, ani nie daje. Jak policjant cos tam probowal nakierowac na takie rozwiazanie sprawy, to szybko ucialem mowiac, ze ma wypisac mandat (6pkt i 300PLN). Ktos moze mnie nazwac frajerem - trudno. Tak mam i juz.
Aczkolwiek ten sam sposób w moim przypadku nie pomógł i zabuliłem 300zł za przekroczenie prędkości :(
Mi się upiekło. 3 stówy i 6 pkt w kieszeni. Ściema że nie zna się miasta + obce tablice dużo pomagają. W każdym razie ograniczenie do 50 na dwupasmówce na obrzeżach miasta to lekkie przegięcie.
jak jechałeś w mieście 120 km/h to powinni cię wyciągnąć z samochodu i rozstrzelać na miejscu
A za wyrzucenie papierka po lizaku na trawę - chłosta!
A mi się nie upiekło, miałem takiego farta że panowie motocyklami ustawili się na obniżonym poboczu i zastawił ich "klient" więc nie widziałem. A że przedemną jechał koleś na blachach z drugiego końca Polski i zamulał, to wyszło że wyprzedziłem go akurat obok nich no i ususzyli mnie z tyłu, pan ładnie motocyklem dogonił, kiwnał, no i musiałem się wracać... 200zł i 6pkt (a mogł dać trzysta!:P). Również byłem "obcy" w tamtych rejonach, ale nic to nie dało :P
jasonxxx ---> jak jechałeś w mieście 120 km/h to powinni cię wyciągnąć z samochodu i rozstrzelać na miejscu.
Jak to na trzypasmówce, to bardzo dobrze jechał. U mnie niedaleko bloku jest trzy/czteropasmówka, też z wiaduktami i szerokim pasem zieleni po środku i ograniczenie do 70km/h. Odcinek nie jest zbyt długi, z 2-3 km., a potem zaczyna się rondo (w dzień skrzyżowanie ze światłami), ale w nocy gdy świateł już nie ma, zamienia się w duużo dłuższy. Po co takie ograniczenia? Nie mam pojęcia, nie jest to może obwodnica wokół miasta, ale typowa przelotówka, ale i tak policjanci czasami sobie tam stoją i łapią. Trzeba mieć pecha, bo tam wszyscy jeżdżą ok. 90, na pewno nie mniej.
Zresztą, niektórym nawet ograniczenie nie pomaga, widziałem jak tam jeden koleś nie trafił w serpentynę wjazdową na most i zatrzymał się na barierce wjazdowej, gdzieś na wysokości 2-3. metra, samym środkiem samochodu. Wyglądało to dość śmiesznie, nawet znalazłem delikwenta. :D
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100719/LUBLIN/886352543
Akurat tamtędy przejeżdżałem, inaczej bym nie wiedział oczywiście.
Pewnie kazdy powazny czlowiek ma swoje zasady. Ja mam takie, ze lapowek nie biore, ani nie daje. Jak policjant cos tam probowal nakierowac na takie rozwiazanie sprawy, to szybko ucialem mowiac, ze ma wypisac mandat (6pkt i 300PLN). Ktos moze mnie nazwac frajerem - trudno. Tak mam i juz.
Po prostu jesteś uczciwy, a nie jak inni, którzy jeszcze się swoim krętactwem chwalą. Co za czasy nastały, że nieuczciwość się pochwala jako spryt itp. ?
Złamałeś przepisy, przekupiłeś policjanta na służbie i upubliczniłeś to w internecie.
Masz fantazję.
Sam zaproponował, a Ty co byś zrobił? "Nie, nie, to ja poproszę jednak 5 stów i 8 punktów"?
i o co Ci chodzi bo nie rozumiem? Pewno jestem ograniczony umysłowo jak każdy kto z Toba sie nie zgadza, ale cóż.
Narzekasz że płacisz podatki? Chwalisz się że jeździsz w mieście 130km/h w dodatku przed domem? Przekroczyłeś prędkość o prawie 80km/h i chcesz zmniejszenia mandatu? Policjant dał Ci wolną drogę do wręczenia łapówy i ją mu wręczyłeś i narzekasz że biorą łapówki?
Nie ma się co tym chwalić w internecie, bo ktoś zrobi dym w jakimś TVN, oni przestaną brać i wtedy kierowcy będą mieli problem ;)
A za wyrzucenie papierka po lizaku na trawę - chłosta!
A żebyś wiedział. Paru Tomazzich wyrzuci papierek, a potem k^^^a wysypisko w środku osiedla i dzieci z workami robią za "Zieleń miejską" bo "sprzątanie świata". :-/
A tak ad-rem. Mozę i policjant sam zaproponował, ale w sumie jakbym tak kozaczył jak autor wątku to wstyd by mi bylo sie zgodzić. Pisz "500 i 10" - to jest klasa.
No, ale to trzeba byc bogatszym niz ktos, kogo stac tylko na siedmioletnia Hondę.
BTW - jakby tak wszyscy cwaniacy zasypali listami czy mailami wydział komunikacji, to moze by ktos pomyślał i wam zniósł to drakońskie ograniczenie?
W ogóel jestem w stanie rozumieć, zę pewne ograniczenia na nowych, prostych drogach mogą nie mieć sensu (aczkolwiek opowieści speców sa czesto średnio wiarygodne) i wcale nei twierdzę, zę gdybym miał prawko i dobry wóz nei dawałbym "ognia", tylko jak to jest, ze potem kazdy płacze, zę radar, albo ze łapioł. No łapioł, jak juz dajesz ognia to miej tego swiadomosć. Więc albo płąc, albo, jak cie nei stać na mandaty, nei łam bzdurnych ograniczeń i potem nie biadol, że policja i fotoradary i łatanie dziury (to taka ogólna uwaga, jakby ktos nie zrozumiał, autor wątku na szczęscie biadoli umiarkowanie :D)
nie rozumiem co macie do jasonxxx'ona, to policjant mu zaproponował więc należy się jego czepiać
.
Haha, a bo nasi golowicze to są tacy wzorowi obywatele, że nawet jak policjant ratuje was łapówką, to wy jesteście sprawiedliwi i wolicie dopłacić 300 zł i oberwać 8 pkt. Ach kocham to forum!
[55] i [56] - O to samo miałem zapytać, ale nie chciało mi się już edytować xD
Zrobiłeś ten sam błąd po raz drugi.
Teraz tylko czekać aby jakaś menda się znalazła na forum...
Ktos kiedys umiescil na GOLu watek o tym jak 'wypozyczyl' sobie lodke i polamal wiosla. Pech chcial, ze pokazal tez zdjecia, a ktos z forum przekazal je wlascicielowi lodki (bo wracajac do tworcy watku, tenze nie zamazal danych kontaktowych na banerze miejsca, gdzie byla lodka). Tym samym, tworca watku musial wziac odpowiedzialnosc za swoje czyny ;)...
tadzikg -> nie wiem jak innym, mnie się rozchodzi tylko o tak duże przekroczenie prędkości. Jeżeli ograniczenie jest do 50 to nie jadę niemal 130, nawet jeżeli droga jest pusta i ma kilka pasów. Niestety jest wiele miejsc na naszych drogach, gdzie oznakowanie powoduje, że człowiek zadaje sobie pytanie "wtf" ale skoro jest ograniczenie to się staram go trzymać, nie jadę te 50, ale do setki jeszcze daleko. 130 jednak to według mnie przesada i dlatego się czepiam.
[55][56] Z mendą i wiosłami rozchodzi się o to, że Stanson kilka lat temu założył temat, że był nad jakimś jeziorem, połamał wiosła w łódce (starszej niż samo jezioro) i wrzucił zdjęcie tej łódki, na której był numer telefonu właściciela. Menda z forum zadzwoniła, pokazała temat i zrobiła się afera. Jeżeli nawet nie było tak jak pamiętam, to ogólny sens jest zachowany.
Szanowni zgromadzeni, co jest lepsze dla kieszeni i samopoczucia - 500zł i 8pkt czy 200zł i 'wesołych świąt' ?
A za miesiąc kolejny wątek z serii "Na forum jest jakaś menda".
Następny chojrak "jeżdżę szybko, ale bezpiecznie".
Nieodmiennie mnie to bawi.
Jechałeś 130 na ograniczeniu 50. Dura lex, sed lex.
I nie z tego powodu się zastanawiasz, że 2,5 raza przekroczyłeś dozwoloną, tylko czy masz mieć wyrzuty sumienia, że dałeś policjantowi w łapę.
Jakiś Ty biedny i niezrozumiany.
Trzeba było zapierdalać 230. Albo i 330. Wtedy by Cię nie złapali i nie miałbyś problemów moralnych. No bo w końcu co to za różnica, czy 130 czy 230?
Ręce, kurwa, opadają.
A jak suszą, to nie ma jakiegoś wideorejestratora?
Nic prostszego do udowodnienia, wiemy gdzie pracujesz, wiemy gdzie mieszkasz, jak wyglądasz, jakie masz auto, jak ktoś jest z Warszawy to ogarnie dokładnie gdzie to miało miejsce. Szykuj się na mendę II.
Nawiązując do tematu:
3 pasy w moim kierunku, świeży asfalt, przeciwległy kierunek oddzielony zielenią z zajebistym płotkiem z moich podatków, przede mną 2 kilometry tejże drogi, w międzyczasie na przeszkodzie kładka, bez przejść na celowniku
Ktoś kojarzy takie miejsce? :D Nie jestem z Warszawy, ale po wpisaniu "Toyta, Warszawa" w Google Maps, mam kilka dobrych tropów.
Nie mogę się doczekać, cwelciu numer [64] :)
[64] napisałem, debilu wyraźnie, że drogowcy nie postawili odpowiedniego ograniczenia.
Nie umiesz czytac e zrozumieniem?
Kurwa ręce opadaja...
[65] tak tłuczku, Wisłostrada się zwie.
Jeszcze trochę więcej takich tropów i załapiesz sie do "Detektywów" na TVN, nieskazitelna niewiasto.
no prosze, niby Stanson taki pelen luzu, ale wiosla zaraz zostana polamane...
adem --> pełen luz, to tylko forum.
Ale że swoje granice mam, wiosła łamię na łbach imbecyli którzy mnie wkurwiają - ale to tylko w realu :)
Debilu? Czy to ja jestem debilem tak jeżdżąc? Nie ma to jak wyzywać innych od debili zaraz po tym jak się z siebie zrobiło debila. Uroczo jest tak powyzywać na kogoś, no nie? Powyzywaj na siebie, że byłeś takim półmózgiem. Ile zaoszczędziłbyś na tych 2 kilometrach jadąc te 130 zamiast 50? 2 minuty? Mniej?
Niemalże codziennie widzę na mieście takich idiotów, którzy depią po gazie, zmieniają pasy jak pierdolnięci, kierunkowskazy nie są dla nich, wymuszają pierwszeństwo, a 5 kilometrów dalej nadal jest tuż koło mnie, mimo, że jechałem spokojnie, bez cudowania i nie przekraczając 60.
Następne wyznanie Stansona będzie:
Idę do sklepu. O, zamknięty. Co za durny przepis, żeby sklep był tylko do 22. A wyrwę drzwi i wezmę sobie co mi trzeba. Oczywiście zostawię pieniądze, ale niech wiedzą, że mam gdzieś przepisy dotyczące zamknięcia. O, kurde, gliny mnie przyłapały.
Pytanie: czy mam mieć wyrzuty sumienia, że im uciekłem, czy powinienem pozwolić się im złapać?
"napisałem, debilu wyraźnie, że drogowcy nie postawili odpowiedniego ograniczenia. " - Twój własny cytat -> "No ale oczywiście ograniczenie do 50". To jest to ograniczenie czy nie? Jeżeli nie ma znaku, to co? Ograniczenie już nie obowiązuje? Kto Ci dał prawko jazdy? Wujek na weselu w pijackim widzie na kartce napisał?
Przynajmniej już wiem że 3/4 zamulaczy jakich spotykam na drogach siedzi na tym forum. A reszta pewnie nigdy nie siedziała za kierownicą samochodu, chyba że na podwórku :D
pełen luz, to tylko forum.
A mimo to siedzisz pół dnia na forumku i tłumaczysz sie jak dzieciak przyłapany na masturbacji.
nie tłumaczę się, tylko piję piwko po malowaniu domku na działce, i dobrze się bawię. Od tego jest forum, tak zwane dyskusyjne ;)
Hellmaker --> jeżdzę od 97 roku, bez przygód zawodowo, rajdowo hoobystycznie i amatorsko wyścigowo, więc twoje denne uwagi idealnego obywatela do mnie nie trafiają, cmok :*
A że debil jakiś ograniczenia nie zdjął, to już nie moja wina ;)
stanson ale w sumie czemu sie dziwisz? liczysz na same pochlebne opinie i pochwaly ze tak zrobiles?
sam piszesz ze chcesz zeby ludzie sie wypowiedzieli na ten temat a masz pretensje jak ktos Cie zgani?
cos tu jest nie tak w takim razie
nic do Ciebie nie mam ale zastanow sie nad tym co piszesz tu do ludzi ktorzy krytykuja takie zachowanie (i maja racje)
Valem --> ale to jest codzienność.
Na forum oczywiście są sami idealiści, którzy są absolutnie nieskazitelni, mają swoje zasady itp.
Ciekawi mnie co by zrobili w mojej sytuacji, a zapewne wielu było blisko, tylko akurat ich suszarka nie ustrzeliła.
Skoro to tylko forum, to co mi szkodzi poklepać w klawiaturę, w wolnej chwili?
Nie ukrywam, że to taka mała prowokacja. już teraz można na podstawie tego wątku napisać książkę, ale czekam na więcej :)
Oczywiście,, źle zrozumiałeś, nie jest to prowokacja, tylko, fakt. Ale pustemu łbowi, który dał się nabrać na jedno lewe zdanie, ciężko będzie tak fakt wyłuskać, więc się więcej nie produkuję.
LOL :)
Ide otworzyc piwo, zapiekanka sie juz robi, ciekawy watek :D
Na forum oczywiście są sami idealiści, którzy są absolutnie nieskazitelni, mają swoje zasady itp.
Napisał ten, co w byle jakim wątku do każdego wyskakuje, że jest ''niby kierowca'', że się ''niby zna'', ''niby umie jeździć'' i tym podobne docinki a sam uważa się za ideał, mistrza kierownicy, Kubica normalnie drugi, który każdemu udziela ''specjalistycznych'' rad i ogólnie pod względem prowadzenia samochodu pozjadał wszystkie rozumy i jest PRO.
Grrr...co za człowiek.
Widocznie, skoro jest ograniczenie a i policja regularnie stoi i pilnuje czy kierowcy go przestrzegają to chyba jednak po coś jest ono potrzebne. No ale ty wiesz wszystko najlepiej. Jakieś kompleksy masz czy cuś?
Przed zapięciem czwórki piesek z pistoletem
To zdanie to już kompletny przejaw braku jakiejkolwiek kultury. Piesek...ot jp na 120% się znalazł...
Nie popieram jeżdżenia po 20/30 km/h jak są warunki na więcej, ale na zwykłej drodze za miastem sunąć ponad 100 to lekka przesada. Twierdzisz również iż jeździsz starym rozpadającym złomem, co jeszcze bardziej podkreślą Twój idiotyczny tok myślenia. Bo brzmi to tak: Elo! Wsiadam do starego złoma, a taki spoko wózek ale wszystko się sypie. Rozpędze się do 180, może nie odpadną mi koła i nie pozabijają kilku osób po drodze ;)
Co za idiota.
Niech ktos zapisze ten watek :D
No, bo taki Accord 2005 w wersji executive, do tego jak na złość serwisowany w aso regularnie, żeby innym użytkownikom przysporzyć kłopotu, to ogólnie złom jest.
Liczyłem się rozpędzić do 140, więcej to już jest niebezpiecznie.
Jakim trzeba być kretynem żeby opowiadać na publicznym forum, ze się złamało przepisy i przekupilo policjanta...
Czizas....
jasonxxx - ano , pasc jak nic, ja bym sie bal wsiadac w taka trumne
Stanson jak wioseł nie pożyczy to polskiego policjanta skorumpuje. Powinien walczyć w KSW. A tak na poważnie to nie jeździj tak szybko po mieście, bo córeczka może kiedyś odwiedzać Cię na OIOM... i naprawdę nie każdy ma takie "cwaniactwo życiowe" wpisane w geny. Przynajmniej byś się tym nie chwalił na forum. A już powinieneś sobie oszczędzić flejmu gdy Twoje oczekiwania co do tego wątku rozbiły się o moralność. Są też uczciwi ludzie.
59 -> mnie sie rozchodzi o zachowanie policjanta, a nie o przekroczenie predkosci
Tylko nie spychajcie rozmowy na temat ze predkosc zabija....
Taki Axl Rose też kiedyś powiedział, że nie lubi Żydów i Polaków. Ciągnie się to za nim do dzisiejszego dnia.
Ciekawi mnie co by zrobili w mojej sytuacji
Też na pewno założyłbym na publicznym forum wątek o tym, jak dałem łapówkę policjantowi. Z opisem szczegółowym gdzie i kiedy to się stało, żeby łatwiej było dojść. Do tego każdy tutaj wie, jak się nazywasz, oraz mniej więcej gdzie mieszkasz i pracujesz. Zdjęcia sam dostarczasz też regularnie.
Dałeś łapówkę? Upiekło ci się? Fajnie. To zamiast robić to, o co prosi policjant dlaczego do jasnej anieli zakładasz wątek w internecie, żeby się wszystkim pochwalić?
jeżdzę od 97 roku, bez przygód zawodowo, rajdowo hoobystycznie i amatorsko wyścigowo, więc twoje denne uwagi idealnego obywatela do mnie nie trafiają, cmok :*
Rajdowiec, zawodowiec, wyścigowiec uliczny. Buc i nic po za tym.
Na forum oczywiście są sami idealiści, którzy są absolutnie nieskazitelni, mają swoje zasady itp.
Czemu myślisz tak zerojedynkowo? Poza takimi osobnikami jak wysiu, co to na forum nie przejdzie obojętnie obok żadnej okazji do kłótni, są też i ludzie którzy również łamią przepisy, ale nie chwalą się tym ani nie klaszczą uszami jak ktoś inny to robi.
Piszesz potem że chciałeś spytać o możliwe wyrzuty sumienia, ale [1] post na to nie wskazuje w ogóle. Na dodatek tekst w tym poście ma wydźwięk taki a nie inny (żona pizza etc), nie dziw się więc reakcji niektórych.
No offence, dla mnie to po prostu gówniarskie zachowanie gościa który internet dostał wczoraj, a teraz ratuje się udawanym dystansem. Mam deja vu z wątku o wiosłach.
[100]
Mirencjum, jesteś takim hipokrytą że nie mam słów. Przypominasz sobie kto specjalnie przywalił w osobówkę?
EspenLund --> Mirencjum, jesteś takim hipokrytą że nie mam słów. Przypominasz sobie kto specjalnie przywalił w osobówkę?
Chodzi Ci o tą osobówkę gdzie za kierownicą siedział taki jeden cwaniak z dużego miasta i myślał, że przepisy, znaki i korek na skrzyżowaniu jest tylko dla miejscowych? To nie specjalnie wykupiłem mu bilet powrotny pociągiem.
wysiak --> Z duzego miasta? A nie z Zielonej Gory?
Dobrze kojarzysz. Zielona Góra nie jest mała.
Z duzego miasta? A nie z Zielonej Gory?
"Dobrze kojarzysz. Zielona Góra nie jest mała."
Duza tez nie. Populacja niewiele wieksza od Jeleniej Gory, a powierzchnia o polowe mniejsza..
[96] ----> +1
Do autora:
Po ch... zakładasz temat o tym całym zdarzeniu? Kogo to interesuje? Nie potrafisz zamknąć się i darować sobie sprawy? A jak mają cię dręczyć wyrzuty sumienia, to po co sam mu to zaproponowałeś? Po co mówiłeś, że ma nie pisać mandatu i tym samym proponować łapówkę? Ja pier... Dziś ludzi totalnie poje...o.
Jeżeli chodzi o mirencjuma. Jak już w jednym wątku wspomniałem. Ten typ przynajmniej coś robi, pracuje, a nie opier...a się jak wy. Pewnie 3/4 udaje takich pozerków, cwaniaczków itp., którzy mają kasę. Czegoś takiego nienawidzę, bo reszta ludzi musi zapier... pracować, żeby taka banda cw... ludzi mogła się opierdzielać.
Ciekawe czy taki sam cwaniak jesteś w "face to face". Zakładasz marne prowo, lub ci się nudzi.
[109] ----> +1. Chyba najsensowniejsza wypowiedź.
stanson - sam sobie przypiąłeś tabliczkę ćwierćinteligenta (albo udajesz, albo jesteś tłukiem który zawsze ma racje bo tak.), chwalisz się tym co zrobiłeś, obrażasz tych którzy z Toba sie niezgadzająca, próbujesz się desperacko bronić, jeszcze to mnie rozwala:
bo w domu 1,5 roczna córeczka stęskniona, pyszna pizza na kolację + napalona żona.
przeciwległy kierunek oddzielony zielenią z zajebistym płotkiem z moich podatków
Behemoth, aleź ja się niczym nie chwalę, tylko opowiadam jak jest :)
I myślisz że ludzie beda Ci przyklaskiwać? takiego buca który wie lepiej jakie powinno być ograniczenie prędkości bo juz "15 lat jeżdze, bez przygód zawodowo, rajdowo hoobystycznie na kierownicy przed komputerem i amatorsko wyścigowo w F1 w golowej lidze" to powinni od razu kasować, zanim on kogoś skasuje.
[107] -> żebyś czasem do trumny z prędkościa 130km/h nie fiknął.
Rajdowiec, zawodowiec, wyścigowiec uliczny. Buc i nic po za tym.
Jeżeli przy 40 na godzinę masz problem z refleksem, aby nie przydzwonić w samochód przed tobą, a dodatkowo zlewasz to przez masę pojazdu, to sam jesteś ćwok i PKSiarz.
Edit:
Od kiedy to 140km/h jest zabójcze? W większości przypadków codziennie poruszam się z podobną prędkością po innych ulicach tego samego miasta. Też 3 pasy, oddzielone. Piętnujcie mnie!
PS. Mam starszego trupa.
Dajcie sobie i stansonowi na luz, jego biznes co zrobił i jego biznes, że napisał nam to na tym forum. Ja go rozumiem, zrobiłbym tak samo a o przygodzie bym poinformował też zapewne bo w mojej naturze to leży. Jakby co to ja już jestem totalnie wstawiony więc staram się pisać mądrze. Przekroczył limity, dokonał wykroczenia, ok, jego biznes, temat jest o 200zł i wesołych jego mać świętach. Taki kraj, pewnie jak wszędzie, ładnie się uśmiechniesz, i banknotem zamykasz im plik karteczek do wypisywania większych kwot.
Dobra ja to idę spać bo jutro o 6 wstaję...
Wszedłem tu niechcący, a przeczytawszy pierwsze zdanie myślałem, że stanson chce się pochwalić kolejnym potomkiem...
A przeczytawszy cały post, doszedłem do wniosku, że w sumie nie doszło do jakiegoś strasznego przestępstwa. Można to potraktować jako rozmyślenie policjanta i wlepienie lżejszej kary pieniężnej. Na pewno stanson jakieś wnioski z tego zdarzenia wyniósł i następnym razem zastanowi się przed dociśnięciem pedału gazu, chyba że woli co miesiąc odpalać parę stówek panom z drogówki, by czuć wiatr we włosach pędząc po polskich drogach ekspresowych. No i pewnie żona się "ochłodziła", gdy zauważyła brak 2 stów w portfelu, stąd kolejna nauczka.
"Na pewno stanson jakieś wnioski z tego zdarzenia wyniósł i następnym razem zastanowi się przed dociśnięciem pedału gazu." - Żartowniś :D
Na CB radio też siedzą. Kolega tak wpadł. Od siebie polecam program Yanosik: http://yanosik.pl/
stanson, skąd w Tobie tyle agresji? Bardzo się starasz, żeby jakiś życzliwy Cię podpierdzielił.
Swoją drogą - ludzie trochę przeceniają prędkość.
Przejeżdżając 140 kilometrów ze średnią 140 km/h jesteśmy 1h do przodu w stosunku do kogoś, kto jechał 70 km/h. Ile dojeżdżasz do domu? 1/10 tego dystansu? Przecież to jakieś śmieszne różnice są, szczególnie w mieście. Oszczędasz maksymalnie kilka minut ryzykując bardzo dużo. Totalnie bez sensu, często widzę takich pędziwiatrów a dwa skrzyżowania dalej są już za mną, albo znów obok.
Ale wiadomo, jazda karawanem zobowiązuje. Przyznaj się, lubisz pozapierd%lać i tyle :) Innego wytłumaczenia, oprócz bycia totalnym debilem, nie widzę.
I nie pultaj się znów, zakładam opcję pierwszą. Sam lubię prędkość, ale odkąd latam szybowcami nawet w Twojej Hondzie mógłbym ciąć komara przy tych 140. Proponuję coś podobnego, skoki spadochronowe, bungee, częstsze walenie Gruchy (byle nie na Wisłostradzie).
Epicki wątek, czuję, że źle się to skończy, ale zobaczymy. Co do całej sytuacji - też wolałbym dać 200 zł niż 500 zł i 8 pkt karnych.. :)
W UK sie nie bawia jak jest 2x przepisowa predkosc automatycznie typ traci prawko, gratuluje niektorym idiotom dla ktorzy uwazaja, ze 3x przepisowa predkosc to nic zlego ;)
Mam nadzieję, że ktoś zapisuje wątek ... szkoda byłoby go stracić w wyniku działania sił wyższych ... wiosła ciągle jeszcze leżą na dysku
Standardowo więc omijam i ogień, bo w domu 1,5 roczna córeczka stęskniona, pyszna pizza na kolację + napalona żona. Przed zapięciem czwórki piesek z pistoletem, hura, ustrzelił 127 kmh.
I między innymi przez takich łosiów wypadki są i giną ludzie. A pomyślałeś że czasem przez swoją głupotę mógłbyś się z córeczką nie spotkac już nigdy? Jakby nie wiem, jakiś jeleń przez jezdnie nagle wybiegł albo cholera wie. Już wątek o łapówce pomijam, chciałeś się pochwalić to chociaż coś Ci sie udało ;]
Stwierdzam epickię wątek bą Stansą.
Niektórym zaraz żyłka w dupie pęknie z tego hejtu, większość pewnie nie miała okazji na ulice wyjechać : D
Jakby nie wiem, jakiś jeleń przez jezdnie nagle wybiegł albo cholera wie.
Jeleń kurwa, w stolicy państwa?
Następne durne założenie: co jeśli podczas wyprzedzania nagle złapiesz skurcz mięśni, WSZYSTKICH NARAZ. Wszyscy na ulicy giną. Wyprzedanie jest złe.
Geez... tak się niektórzy silą, żeby udowodnić, że jakiś manewr jest niebezpieczny, pfef.
Dobra beka jest, ciśnij Stanson dalej.
Jeleń kurwa, w stolicy państwa?
W wypadek przypadek obejrzałem ostatnio jak koleś przywalił na trzypasmowej drodze w Warszawie w jelenia, myślisz że zwierzęta mają wewnętrzy przykaz co by po stolicy nie biegać?
Fajny wątek, ja to bym nogi i ręce odcinał tym co przekraczają prędkość aby nie mogli już więcej siać chaosu na drogach. Mordercy, jak tak można!
http://www.youtube.com/watch?v=dPuBm3pcPoY
PS
Kiedy byłem w niemczech to zawsze stosowałem się do znaków (i większość innych również) i nie czułem się wk&$%%$^. W większości przypadków jak niemiec stawia znak to ma ku temu dobry powód, może trzeba w naszym państwie coś zmienić? Zapomniałem, nie da się nic zmienić bo przecież ograniczenie do 50 w miejscach gdzie nic, kurde, nie ma oprócz doskonałej drogi to świetna miejscówka żeby połapać.
Z tymi wioslami to bylo tak, ze same sie w rekach rozsypaly.
jasonxxx--> Przez swoją niewyparzoną gębę, następnym razem dostaniesz te 8 punktów i zapłacisz 500 złotych.
peterkarel -> Ok, my bad. Raz na cztery lata może się jakiś zwierzak dziki w stolicy pojawić.
[120] http://www.youtube.com/watch?v=bGcTsG6zxZs
A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było? A dzisiaj już by był... To wy byście tę staruszkę przejechali, tak? A TO BYĆ MOŻE WASZA MATKA!
legrooch --> Od kiedy to 140km/h jest zabójcze? W większości przypadków codziennie poruszam się z podobną prędkością po innych ulicach tego samego miasta. Też 3 pasy, oddzielone. Piętnujcie mnie!
A co tu piętnować? Nie powinieneś się poruszać pojazdami po drogach publicznych, bo jak sam niedawno stwierdziłeś olewasz kodeks drogowi i nie masz pojęcia co tam jest napisane.
Czyli co piętnować? Inteligencję Twoją, czy to, że jesteś zagrożeniem dla siebie i innych?
Post 104:
"No cóż, ja się przyznałem do olania kodeksu i przyznałem rację kolegom. Od 14 lat nie dotykałem tej książeczki...
Doskonale podsumował Parker w post 99 :
"Największa "beka" w tym wątku jest z dwóch kierowców, napinaczy-ignorantów. Jednego ds. zatrzymywania i postoju, oraz z drugiego co to jeździł ciężkim sprzętem "wiele razy + wiele tysięcy kilometrów". Jak widać panowie długo się napinać nie mogli, bo szybko wyszła ich kompletna niewiedza.
Jak w przysłowiu, lepiej milczeć niż rozwiać wątpliwości."
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11961956
No, przynajmniej wiosła całe.
"Największa "beka" w tym wątku jest z dwóch kierowców, napinaczy-ignorantów. Jednego ds. zatrzymywania i postoju, oraz z drugiego co to jeździł ciężkim sprzętem "wiele razy + wiele tysięcy kilometrów".
Największa beka jest z gościa, co przywalił w samochód i do dziś uważa go za winnego. Przy okazji dołączyły do tego sądy i inne instytucje. Brawo!
legrooch --> Największa beka jest z gościa, co przywalił w samochód i do dziś uważa go za winnego. Przy okazji dołączyły do tego sądy i inne instytucje. Brawo!
To fakt. Zauważyły inne instytucje, że gość zna i nie łamie przepisów drogowych, bo to jest jeden z warunków zauważenia --->
mirencjum --> Ale nie masz nic po 2008 roku? Bo wczesniej to i na forum byles calkiem innym czlowiekem, a pozniej cos sie spieprzylo, tak jak wczesniej byles mily i pomocny, tak teraz uczciwie zapracowales na utrate juz wszystkich gwiazdek. Co obserwuje z wielka przykroscia. Moze i za kierownica masz podobnie?
A sorry, rzeczywiscie 2011 mi umknal, nie przyjrzalem sie dobrze... Czyli moze jednak to tylko na forum tak obnizyles poziom. To chyba dobrze, przynajmniej na drogach jest bezpieczniej... Choc i tak przykro.
wysiak --> mirencjum --> Ale nie masz nic po 2008 roku?...Moze i za kierownica masz podobnie?
..a 2011 się nie liczy? I to nie jest temat wątku.
Lewym pasem jedzie gość, który po starcie doszedł do regulaminowych i ekonomicznych 50 kmh i tak już pozostał, środkowym drugi jeleń to samo.
Czemu nazywasz jeleniami kierowców, którzy jadą zgodnie z przepisami?
Masz rację, że ograniczenie prędkości jest zbyt rygorystyczne ale to nie powód, aby je łamać - należałoby raczej zgłosić to do odpowiednich służb. W moim przypadku podziałało (co prawda nie chodziło o ograniczenie prędkości ale o dziurę, a raczej wyrwę w drodze) - wszyscy narzekali ale żeby ktoś zadzwonił? Gdzie tam. A wystarczył jeden telefon i po kilku dniach było po problemie.
Swoją drogą obrazek idealnie pasujący do tego wątku (auto należy do mojego sąsiada-dresa) ------>
"Czemu nazywasz jeleniami kierowców, którzy jadą zgodnie z przepisami?"
To nie jest jazda zgodnie z przepisami, przepisy stanowia, ze kierujacy ma obowiazek jechac 'mozliwie blisko prawej krawedzi jezdni', i nie wolno tamowac ruchu. Jazda dlugi czas lewym pasem, rownolegle z drugim autem, mimo zachowania przepisowej predkosci, jest zlamaniem tego przepisu.
>> red_baron
Skoro jasonxxx wyprzedzil ich prawa strona to NIE, nie jechali zgodnie z przepisami - powinni sie trzymac mozliwie najblizej prawej strony jezdni. Zalecam ponowne zajrzenie do przepisow ruchu drogowego.
update - widze, ze wysiak juz mnie wyprzedzil :)
wysiak - jest, jeśli ilość samochodów nie pozwala na zmianę pasa.
Anyway. Ja jestem przekonany że co najmniej 75% osób w tym wątku też by w tamtym miejscu prędkość przekroczyła. Ja wiem że bym przekroczył.
I nie widzę żadnego powodu aby na stansona z tego powodu naskakiwać. No, może o tyle że przekroczył za bardzo. Ale nie wierzę że na trzypasmowej drodze bez przeszkód i bez bardzo intensywnego ruchu ktoś jechałby 50kmh...
>>> graf_0
o 80kmh? nie zartuj. Ba, z wypowiedzi w pierwszym poscie, gdyby nie Policja to by pocisnal i wiecej
[138] Powód do naskakiwania jest jeden. Pierwszy post powstał chyba z myślą: "pokaże im jaki jestem zajebisty cwaniak, że nawet mandatu nie dostaję, tylko daję w łape". Dałeś łapówkę? Ok, zdarza się. Tylko po co o tym pisać na forum? No chyba, że ta sytuacja tak go podnieciła, że musiał dać upust emocjom na forum..
A ja tak sobie czytam i czytam w miare spokojnie :) caly ow watek... i naszla mnie taka mala mysl....
Gol jest pelen Paladynow z mieczami w zadku ^^ wszyscy pochodza ze szlacheckich dobrych rodzin... a zwykli smiertelnicy musza sobie RADZIC z rzeczywistoscia :)
Stanson - niektorzy nie wiedza ze jak sa warunki pogodowe i asfaltowe to sie ignoruje idiotyczne znaki :)
Niektorzy nie zyja, tylko skladaja sie z wyuczonych odruchow w koncu po co myslec :)
A to ja sie "pochwale" swoim nagminnym lamaniem prawa... codziennie chodzac do pracy przechodze na czerwonym swietle pasy, gdy tramwaj przejezdza blokujac samochody.... szczyt cwaniactwa osniagniety ? czy logiki...
ps. 200 kucow :) i 140 wbijasz 4 ? faktycznie okrutnik z ciebie ;) /irronia off
chyba tylko osoba która ominęła wszystkie lekcje matematyki w podstawówce wolałaby zapłacić 500zł zamiast 200zł
chyba tylko osoba która ominęła wszystkie lekcje matematyki w podstawówce wolałaby zapłacić 500zł zamiast 200zł
Mógł tak odwrócić sprawę, że policjant były oskarżony o wyłudzenie łapówki :) Kto wie, za co jeszcze "stróż prawa" brał pieniądze.
nerevaryjczyk jak mówi słynne przysłowie - w polsce nie biorą tylko ryby;)
Niestety system jest skonstruowany tak + mentalność ludzka, że korupcja musi istnieć, można ją co prawda ograniczyć ale czy jest sens? Przypatrzmy się bliżej Rosji, tam łapówka to norma ale żeden Policjant nie zawoła 200zł. Kiedyś mój brat kierowca dał 50€ łapówki to dostał jeszcze z tego 30€ reszty. Wbrew pozorom jest jaśniej i przejrzyściej
To fakt. Zauważyły inne instytucje, że gość zna i nie łamie przepisów drogowych, bo to jest jeden z warunków zauważenia --->
I jakie jest kryterium tego PRLowskiego wyróżnienia? Nie zabicie pasażera przez rok? Gratulacje od babci, bo przyjechałeś punktualnie? Jako jedyny nie zlałeś ropy z baku dla siebie?
i tak dobrze ze zdjeli ograniczenie do 50 w tunelu na wislostradzie.... bo tam to dopiero paranoja byla.
25% moich przejazdow policja w srodku tunelu stala
ciezko jechac 50km/h na 3 pasmowej, szerokiej prostej i pustawej drodze (pustawej bo zawsze jacys idioci jezdza trzymajac sie lewego i srodkowego pasa, a wyprzedzac z reguly najprosciej na prawym..., jakby jechali przepisowo, nawet te 50km/h to byloby po prostu pusto....).
dodatkowo: jelen na wislostradzie? albo emerytka?:) po co sie odzywacie jak nie znacie trasy...
a co do inteligencji stansona to chyba nikt nie mial wczesniej watpliwosci?:)
/"ps. 200 kucow :) i 140 wbijasz 4 ? faktycznie okrutnik z ciebie ;) /irronia off"
a nie napisal wczesniej ze ma automat? bo tak chyba na poczatku cos wspomnial
Napisał że automat, u mnie przy niecałych 140 się zmienia na czwórkę jak pedał jest w podłodze :).
połamał wiosła w łódce (starszej niż samo jezioro)
<lol> tekst dnia, leże
tu, jak ktos ciekawy, jest filmik przedstawiajacy jak przyspiesza 7-letnia Honda stansona http://youtu.be/OtW7Pq0fuvc
[90]
No przecież Titanic nigdy tak rufy nie wynurzył. Chwilę po lekkim wynurzeniu rufy statek pękł na dwie części... po oberwaniu wiosłem stansona na skutek czego ucierpiało zarówno wiosło jak i Titanic, który poszedł na dno. Stanson z połamanym wiosłem jakimś cudem się uratował. A teraz walczy z prędkością...
Bo wczesniej to i na forum byles calkiem innym czlowiekem, a pozniej cos sie spieprzylo, tak jak wczesniej byles mily i pomocny
Kociol garnkowi :D
Nie znacie tych zdjęć z wątku stansona? Mam wszystkie na dysku.
:)
I jeszcze kilka innych.
Ja tez lubie sobie czasem pocisnac, i jak wiem ze psiarnia mi nie wyskoczy zza krzaka to tez cisne, np obwodnica krakowska, jezdze tam codziennie do prayc, lubie pocisnac 160km.h, katowice, 3 pasmowka, expresowka, 170km/h, choc glownie 130 , a jak bede jechal do rodziny i sie wbije na tarnowska obwodnice to licze na to ze pocisne ponad 200km/h. Ale to nie jest jakas dluga jazda, sprawdzam sobie jak sie jedzie i tyle, zazwyczaj to 120 km/h jade. W miescie u mnie teraz zaczalem uwazac bo psiarnia stoi po krzakach na chodnikach, wiec staram sie jechac te 60, a wczesniej ? 90 km/.h z tym ze to 2 pasmowka, a nie ze dom zaraz blisko, wiec niebezpieczenstwa nie ma :) Zreszta, kto jezdzi na katowice to nie jedzie mniej niz 100, a dopuszczalne jest 90 :) Jest mozliwosc to sie jedzie szybko, pada, lub slaba widocznosc, ew duzy ruch, jedzie sie wolniej. A do pracy glownie max 80km/h, bo innym autem jezdze i jakos do pracy mi sie nigdy nie spieszy :P Ja rozumiem ludzi dla ktorych te predkosci ktore podalem sa zabojcze ew uznaja takcih ludzi ze mordercow, ale tak nie jest, jak sie wsiada do dobrego auta, to tych predkosci tak nie czuc, co innego jak sie wsiada do starego fiata czy innego zlomka, tam to 100km/h juz jest niezle, a w takim przykladowym karawanie sansona, 140 to nic, odczuwalne jest jak 70-80km/h w takim uno,punto.
Nie znacie tych zdjęć z wątku stansona? Mam wszystkie na dysku.
Też gdzieś mam :D
Stanos ---> Bezsprzecznie Cię rozumiem ... Honda nie lubi niskich obrotów :>
Accord z 2005 roku to nowy samochód ... co ja mam dopiero powiedzieć o moim Civic'u z 94' .
taaa, honda zaleca jazde do odcinki...;)
[158] Cieszę się, że opowiedziałeś nam gdzie i z jaką prędkością jeździsz. Tylko po co?
[159] Do wszystkich zdjęć? Nawet tych z wątków z panienkami po pijaku? sasasasasa
xyz666 - a po to, ze to dla mnie bezpieczne trasy i tam mozna tyle jechac, wiec sanson ma tez swoja bezpieczna trase to jezdzi, a niektorzy zamulacze sie oburzaja, jak mozna tyle jezdzic... na szczescie policja sie juz bierze za tych zamulaczy co jada lewym pasem, i bardzo dobrze, , chcesz jechac wolno, jedz, ale nie blokuj innych
kęsik- masz tez tych dup, ktore rzekomo pukal ? :D
Nie chciałem komentować "wyczynu" Stansona, ale wypowiedź _Myszoor_-a mnie sprowokowała do wypowiedzi :-)
Po pierwsze - kto normalny przyznaje się na forum publicznym - choćby było teoretycznie o grach - do popełnienia przestępstwa? A wręczenie łapówki takowym jest, tak samo jak przyjęcie. Teraz wystarczy tylko jakiś obrażony przez autora wątku czytelnik, żeby założycielowi narobić sporych kłopotów.
Po drugie - sam święty nie jestem, jeżeli chodzi o prędkość, ale jeżdżenie powyżej setki na Wisłostradzie, to zwykła głupota lub brak wyobraźni - o czym do niedawna ( bo posprzątane ) - świadczyły ułożone z obu stron ( a również na środkowym pasie zieleni ), liczne krzyże, znicze i wianuszki. Jeżdżę Wisłostradą codziennie o różnych porach dłużej, niż Stanson ma prawo jazdy i widziałem tam takie sytuacje, że w życiu tamtędy nie będę jechał prywatnie szybciej, niż 100.
Po trzecie i ostatnie - _MyszooR_ ---> w Polsce nie ma takich dróg, po których można jeździć tak jak piszesz. Nie tylko ze względu na przepisy, ale głównie na warunki. Później takich "wyścigowców" wycina się z samochodu. Pół biedy, jak tylko ich - ale często też tych niewinnych. Ale powodzenia życzę na polskich drogach z tymi prędkościami.
Stanson ---> za nim mi coś odpiszesz - prawo jazdy mam od 82 roku, a na uprzywilejowane od 96. Szkolenie BOR-u m. in. Ale nie brałem udziału w amatorskich rajdach i wyścigach;-) Bez urazy - pozdrawiam.
Bodokan - jak pisalem , nie jade ciagle tak, zazwyczaj na 3 pasmowce expresowej to jest 130km/h , lub na obwodnicach tez tyle. I jest to bezpieczne , asfalt nowy, wiocznosc super, zero wiatru, maly ruch ?
Nie mam nic przeciwko przyciśnięciu gazu, jeśli robi się to z głową i tam gdzie warunki na to pozwalają. Sam czasem to lubię.
A co do Stansonowego chwalenia się popełnieniem przestępstwa - odebrałem to jako informację, a nie dumę z tego co się stało. Sam wielokrotnie byłem wręcz nagabywany przez stróżów prawa do wręczenia im łapówki. Ostatnie 4 razy które pamiętam (sięgając tak z 10 lat wstecz pamięcią) zawsze kończyły się bardzo silnymi naciskami na mnie, żebym uiścił opłatę 'bezpośrednią' z pouczeniem, abym się tą wiedzą z nikim nie dzielił. Niestety taka jest rzeczywistość w tym kraju.
moim jedynym mandatem w zyciu byl mandal zaplacony w USA, w Texasie
1 dzien, ja niewyspany a tu straznik teksasu w swoich skorzanych butach i ciemych okularach mnie zatrzymuje
scena jak w filmie:)
nie wiedzialem nawet za co, ponoc jakis znak stopu byl (co mnie zdziwilo bo jest to znak, jakiego nigdy nie ignoruje), ale zwalilem to na niewyspanie
nawet nie mialem smialosci proponowac innego rozwiazania sprawy bo myslalem ze mnie zastrzeli:)
a lapowke musialem zaplacic na granicy ukrainsko-polskiej, inaczej bym nie wjechal i moje wakacje poszly by sie walic...
a lapowke musialem zaplacic na granicy ukrainsko-polskiej
Tam to jest wręcz wpisane w zasady, jak jechaliśmy autobusem do lwowa to przewodniczka poleciała każdemu włożyć do paszportu kilka hrywien (?) żebyśmy nie stali pół dnia ;)
EspenLund - mysmy jechali autem dziadka, zaskoczyli nas wiadomoscia, ze potrzebujemy pozwolenia na uzytkowanie auta od wlasciciela, przetlumaczone na ukrainski i poswiadczone notarialnie:)
jak sprawdzilismy w necie to wyszlo ze maja racje cholera...pare dolcow zalatwilo sprawe
O czymś takim nie wiedziałem, jeśli jechałbym samochodem zarejestrowanym na ojca to równiez by mieli podstawę mnie zawrócić? :D
Tak dodam jeszcze na boku że bardzo dużo obrońców moralności i prawa z tego wątku pewnie również dałoby kilka monet coby bez przeszkód móc pojechać dalej, ale oczywiście się nie przyznają do tego ;)
EspenLund
na pewno tak, tylko czy by robili watek o tym i pisali teksty o napalonej zonie? raczej nie
stanson, co tam w ogole u ciebie slychac ostatnio
jak w pracy, jak w domu
podobno mają kręcić spin-off spartacusa
Poczytałem sobie wątek o przygodach tego użytkownika. Podsumowując:
-wrzucanie zdjęć dziewczyn z którymi się spalo na forum
-picie benzyny
- katowanie służbowego samochodu
-wątek o wiosłach
- jazda 130km/h po mieście
- zakłady na wypicie 15l wody
Ciekawy jestem czy ten idiota dalej udziela się na tym forum? Z ciekawości pytam czy jest szansa na jego kolejny wątek i pośmianie się z jego głupoty.
Przynajmniej nie ma nicku Kylo Ren......
Zresztą jak masz taką opinię, to pewnie o połowie twoich znajomych czy ludzi z pracy uważasz tak samo...
W sumie obaj macie sygnę ze specką kompa, więc jesteście po jednych pieniadzach :P
No dobra, przepraszam. To było głupie z mojej strony. Myślę, że płaczący Hitler to zrekompensuje.
W czasach kiedy powstawały te wątki jeszcze biegałeś w pieluchach, więc wybaczam opóźnienie.
Kolejnych nie będzie - twoja strata.
Przy okazji gratuluję - dostąpiłeś zaszczytu pierwszego kliknięcia "ignoruj użytkownika" na liście stansona.